Panny Młode 2014 :)

[exist_]

Napisane przez tasiulek

Jak ty masz piętrowy domek to musisz mieć niezłe pupencjum

Nie rozumiem?
Dla mnie pupencjum to tyłek, wiec owszem, mam duże

[tasiulek]

3 piętrowy dom = schody schody = wieczne po nich chodzenie co równa się fajnym tyłkiem taka tam analiza

Słuchajcie czy na wesele kuzynki tżta wypada pójść w długiej kiecce?

[velika]

Napisane przez tasiulek

Jak patrzę na ciała koleżanek które biegają to mam chęć strzelić w nie z kałacha Gdybym tylko się nie zasapywała po 2 minutach pewnie też bym biegała. Więc zazdraszczam biegania

no fakt, wg mnie nie ma nic lepszego na ładne nogi i tyłek I plus jest taki, że jak się biega, to można się obżerać do woli Naprawdę zachęcam, wystarczy kupić buty, stanik sportowy i śmigać. A kondycja poprawia się w niesamowitym tempie. Po kilku tygodniach z dwóch minut zrobiłoby ci się co najmniej pół godziny. Poza tym początkujący mogą przeplatać bieg z marszem I powoli wydłużać bieg. Ja w każdym razie widzę same plusy, no ale trzeba uważać na kontuzje, dlatego nie ma mowy o jakiś kiepskich butach. Wiem, bo na własnym kolanie się o tym przekonałam Ale butki w decathlonie można za kilkadziesiąt złotych upolować.
Jak sobie pomyślę, że niedługo pośmigam sobie po moim ukochanym lesie to

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Napisane przez tasiulek

Słuchajcie czy na wesele kuzynki tżta wypada pójść w długiej kiecce?

wg mnie jak najbardziej, dlaczego nie ?

[exist_]

Napisane przez tasiulek

3 piętrowy dom = schody schody = wieczne po nich chodzenie co równa się fajnym tyłkiem taka tam analiza

Słuchajcie czy na wesele kuzynki tżta wypada pójść w długiej kiecce?

TŻ się mój tyłek podoba, mnie nie więc wychodzi na zero

Raczej mam wyrobione łydki od biegania, bo na poddaszu np nie mam kuchni, bo jeszcze nie potrzebuję - po ślubie pewnie sobie z TŻ zrobimy, więc żeby cokolwiek zjeść i tak muszę iść piętro niżej

Co do sukienki - Jak się dobrze czujesz to tak, ja jednak nie czuję się komfortowo w kieckach dłuższych niż do kolana, dlatego osobiście bym nie poszła
Czy wypada w kwestii jakiegoś dress code to nie wiem

[tasiulek]

Napisane przez velika

no fakt, wg mnie nie ma nic lepszego na ładne nogi i tyłek I plus jest taki, że jak się biega, to można się obżerać do woli Naprawdę zachęcam, wystarczy kupić buty, stanik sportowy i śmigać. A kondycja poprawia się w niesamowitym tempie. Po kilku tygodniach z dwóch minut zrobiłoby ci się co najmniej pół godziny. Poza tym początkujący mogą przeplatać bieg z marszem I powoli wydłużać bieg. Ja w każdym razie widzę same plusy, no ale trzeba uważać na kontuzje, dlatego nie ma mowy o jakiś kiepskich butach. Wiem, bo na własnym kolanie się o tym przekonałam Ale butki w decathlonie można za kilkadziesiąt złotych upolować.
Jak sobie pomyślę, że niedługo pośmigam sobie po moim ukochanym lesie to

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------


wg mnie jak najbardziej, dlaczego nie ?

No ja widziałam kiedyś w Decathlonie buty do biegania za chyba 79zł wiec cena niezbyt wygórowana. Ale kurcze boje się systematyczności mojej i tak ciężko mi się zmotywować do skakanki i twistera

No nie wiem może jest gdzieś coś takiego że długie kiecki tylko dla panny młodej siostra mojej przyjaciółki na studniówkę uszyła sobie taką jak w załączniku kolor czarny dół i brązowa skóra i krawcowa zrobiła jej to perfekcyjnie I spodobała mi się ta kiecka chciałabym ją w wersji pomarańcz i brąz ale właśnie nie wiem czy wypada

[velika]

No ja mam tak, że nie lubię w domu ćwiczyć, mam hantle i hula hop, ale mi się nie chce a na rower i do biegania to mnie samą ciągnie. Najfajniej jest, jak się ma ładną okolicę, jakieś lasy itp.
tasiulek, sama kiecka średnio mi się podoba, ale spokojnie możesz sobie taką założyć. Zasada jest chyba tylko taka, żeby nie ubierać się w bardzo jasne kolory, a długość nie ma znaczenia.

[exist_]

Tasiulek wypada chyba
biały jest dla panny młodej
A długa dla Ciebie może być, jeśli nie jest biała

[tasiulek]

Nie no biała broń boże

Własnie w M jak miłość panie miały na weselu długie kiecki wiec pomyśle nad tym I Marta obiekt pożądania wszystkich mężczyzn wyglądała całkiem nieźle

[velika]

haha kiedyś z moim namiętnie oglądaliśmy MjM ale już dawno nie widziałam żadnego odcinka. No ale fakt, Martę zawsze kochało wielu kolesi, ciekawe za co A to co, ona w końcu wzięła ślub?

[larys__a]

Witam

mi podobają sie taki układy taneczne śmieszne ale jak nie sa sztuczne i młodzi maja wyczucie rytmu i dryg a nie jakies pajacowanie.

Hahaha Marta z MjM mnie dobija! Jak widzę jej fryzure a raczej jej brak i te miny to mnie krew zalewa jakoś sie z niej zawsze podśmiewam.

[tasiulek]

Może miała jakieś tajemnicze zdolności np w łóżku
A no wzięła ślub z tym prawnikiem zresztą temat mamy ślubny to i zdjęcia wkleje

[velika]

haha może w sumie to by wiele tłumaczyło
o matko jaka kieca jestem ześwirowana na punkcie dopasowania ciuchów w biuście pierwsze zdjęcie mnie autentycznie boli jak można sobie zrobić taką krzywdę ?
poza tym wygląda, jakby przesadziła z solarą

[tasiulek]

No to w takim razie specjalnie dla Ciebie super dopasowana kiecka ze ślubu Cichopków

[tasiulek]

I pomęcze Was trochę ślubami naszych gwiazdeczek

[tasiulek]

I następne

[tasiulek]

Ostatnie

[velika]

oo Liszowska to był dramat Sykut też mi się nie podoba przez tą kieckę
Miłego dnia życzę

[chiccoo]

hej! nie odzywałam się trochę, bo się uczyłam cały czas.. dziś miałam zaliczenie z angielskiego i ubezpieczeń.. koło północy mają być wyniki z ubezpieczeń więc zobaczymy. jutro zaliczenie z finansów przedsiębiorstw.

u mnie chyba przełom tzn przedwczoraj napisałam maila do zespołu, który ja chciałabym na wesele, z pytaniem kiedy trzeba rezerwować termin na wakacje 2014, odpisali, że w sumie to już, bo terminy się powoli zapełniają. powiedziałam o tym mojemu tż, a on: no to musimy ustalić datę czyli pewnie jak się spotkamy w weekend, to może coś wybierzemy i zarezerwujemy.. jak się cieszę!

[exist_]

Co do sukien weselnych - Liszowska
Sykut też mi się nie podobała, i absolutnie nie podobała mi się Rubikowa w tej swojej kiecce.
Kożuchowska też jakoś dziwnie wyglądała?

chiccoo - i świetnie że bedzie data już w weekend! Super

[chiccoo]

najpiękniejsze suknie my będziemy mieć te gwiazdy to się na modzie nie znają

tzn nie jestem pewna czy będzie, tak sądzę mam taką nadzieję

[iwoncia8]

Napisane przez chiccoo

najpiękniejsze suknie my będziemy mieć te gwiazdy to się na modzie nie znają

tzn nie jestem pewna czy będzie, tak sądzę mam taką nadzieję

Tak czy siak gratuluje Ja jestem w dalszym ciągu na etapie namawiania TŻ na maj On wolałby w sierpniu. Tzn chce w maju ale sam o tym nie wie WIęc narazie data poczeka Ale i tak wam mówię że będzie maj;p

Nie to że sierpień jest dla niego jakiś ważny, poprostu sobie tak pomyślal ;p A że jest uparty.... ja bardziej;p

[chiccoo]

ja początkowo miałam w planach czerwiec, ale przecież studia, egzaminy i te sprawy. więc chyba będzie właśnie sierpień maj? a gdzie R?

[moniczka_90]

my mysleliśmy nad styczniem kiedys też nie ma R w miesiącu

[xPaulax19]

My myśleliśmy nad czerwcem ale chyba jednak zostanie 2 sierpień to będą urodziny mojego TŻ a jemu data się spodobała Więc pewnie tak zostanie

[chiccoo]

niby nie wierze w zabobony, ale jakoś wole na zimne dmuchać
wole żeby było R, wole mieć coś starego, coś pożyczonego, coś niebieskiego i w ogóle..

[iwoncia8]

Napisane przez chiccoo

niby nie wierze w zabobony, ale jakoś wole na zimne dmuchać
wole żeby było R, wole mieć coś starego, coś pożyczonego, coś niebieskiego i w ogóle..

A ja nie wierze i nie dmucham Bo wg mnie jedno wiąze sie z drugim poniekąd. Jakbym miała zalozyc cos niebieskiego starego i pozyczonego to bardzije dla tradycji niz dlatego ze to ma szczescie przyniesc.

A "r" w miesiącu to niby żeby dzieci wymawiały "r" a nie "j lub l"? Moi rodzice ożenili się w kwietniu i jakoś wszyscy z wymową nie meiliśmy najmniejszego problemu.

My też będziemy przed obronami magisterk - dlatego odpada czerwieci. TŻ u nas w okolicy nei znajdzie pracy wiec jakby byl sierpien to bysmy byli 2/3 miesiące oddzielnie - ja w domu a on w jakims miescie - bo na meiszkanie razem przed slubem sie nei zgodzi.

A nie oszukujmy się - organizacja slubu teraz nie jewst tak meczaca - wszytsko jest rozlozone w czasie - tak naprawde 2/3 dni przed slubem jes tbardzije intensywne zeby wszytsko w kupe ogarnąc .Więc mysle ze damy rade - tylko jeszcze musze przekonac TŻ

[tasiulek]

Napisane przez chiccoo

hej! nie odzywałam się trochę, bo się uczyłam cały czas.. dziś miałam zaliczenie z angielskiego i ubezpieczeń.. koło północy mają być wyniki z ubezpieczeń więc zobaczymy. jutro zaliczenie z finansów przedsiębiorstw.

u mnie chyba przełom tzn przedwczoraj napisałam maila do zespołu, który ja chciałabym na wesele, z pytaniem kiedy trzeba rezerwować termin na wakacje 2014, odpisali, że w sumie to już, bo terminy się powoli zapełniają. powiedziałam o tym mojemu tż, a on: no to musimy ustalić datę czyli pewnie jak się spotkamy w weekend, to może coś wybierzemy i zarezerwujemy.. jak się cieszę!

Gratuluje !

Napisane przez iwoncia8

A ja nie wierze i nie dmucham Bo wg mnie jedno wiąze sie z drugim poniekąd. Jakbym miała zalozyc cos niebieskiego starego i pozyczonego to bardzije dla tradycji niz dlatego ze to ma szczescie przyniesc.

A "r" w miesiącu to niby żeby dzieci wymawiały "r" a nie "j lub l"? Moi rodzice ożenili się w kwietniu i jakoś wszyscy z wymową nie meiliśmy najmniejszego problemu.

My też będziemy przed obronami magisterk - dlatego odpada czerwieci. TŻ u nas w okolicy nei znajdzie pracy wiec jakby byl sierpien to bysmy byli 2/3 miesiące oddzielnie - ja w domu a on w jakims miescie - bo na meiszkanie razem przed slubem sie nei zgodzi.

A nie oszukujmy się - organizacja slubu teraz nie jewst tak meczaca - wszytsko jest rozlozone w czasie - tak naprawde 2/3 dni przed slubem jes tbardzije intensywne zeby wszytsko w kupe ogarnąc .Więc mysle ze damy rade - tylko jeszcze musze przekonac TŻ

Moi rodzice, tż rodzice, moi dziadkowie z obydwóch stron i tżta brat wszyscy brali śluby w kwietniu Rodzice są razem 30 lat tżta 35 moi dziadkowie ponad 50 więc nie wierze w takie rzeczy
Donald Tusk nie mówi R i żyje

[exist_]

To widzę że ja jedyna celuję we wrzesień R jest jakby nie było W maju nie chcę bo jeszcze studia, czerwiec to egzaminy.
Lipiec mi się wydaje zły na ślub :P Nie wiem czemu, pewnie przez brak tego R W sierpniu jest drożej, a wrzesień dla mnie jest urokliwy i jakiś taki nastrojowy... Późne lato, sady pełne jabłek, te sprawy

[tasiulek]

W 2011 wrzesień był po prostu piękny!

[kwiatuszek10031989]

Ja będę miała lipiec też nie ma R ale oboje z TŻ-tem nie wierzymy w takie zabobony