Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

[Akkma]

Napisane przez lidkaa82

Na co moi "kochani" teściowie stwierdzili że powinnam iść z synkiem do psychologa bo to nie jest normalne żeby dziecko się tak zachowywało BEZ POWODU i że oni nie pamiętają żeby ich dzieci sie tak zachowywały. Uwierzcie ze krew mnie zalała.

Niech oni sobie sami to tego psychologa idą Podejrzewam, że im bardziej się przyda.

Byłam w SR i położna powiedziała bardzo ważną rzecz. Mianowicie jeżeli odejdą nam wody, ale to tak dosłownie chlusną jak z wiadra na raz to należy się jak najszybciej położyć w tym miejscu i nie ważne czy będzie to super, nowy, perski dywan czy brudna klatka schodowa. Chodzi o to, żeby główka wstawiła się spokojnie w kanał, a nie żeby przodem poszła rączka czy pępowina. Trzeba tak poleżeć 2-3 minuty. Dotyczy to jedynie nagłego odejścia (hlup!), a nie jak się wody sączą po parę godzin

[perfuzja]

Napisane przez katharsist

Witajcie,
ja dzisiaj też po USG
Dzidzia rozwija się prawidłowo - wszystkie narządy, wszystko co trzeba symetrycznie.
Waży troszkę malutko bo 2100g a mam skończony 34tc...
No i to co mnie zasmuciło - położenie miednicowe...

Są jakieś sposoby na to by "pomóc" dziecku się obrócić?
Nie chcę być "z góry" skazana na cesarkę

NO i oczywiście przez to ułożenie nadal brak pewności co do płci

Do sklonienia dziecka do obrotu dobre są pozycje z brzuchem do dołu - klęk podparty z "wiszącym" brzuchem i pływanie na brzuchu.

Moj obrocil się jakos koło 30 tygodnia, ale wczesniej 2 razy określili płeć mimo położenia miednicowego. Ale wtedy był sporo mniejszy, dzisiaj mimo położenia glowkowego nie było widac płci.

[selena85]

Napisane przez perfuzja

To juz po usg Lekarka była troche zakręcona.
Generalnie wszystko ok. Mały wazy 2800-2900, czyli idzie dokładnie swoimi torami. Teraz tygodniowo bedzie tyl koło 250 gramów.
Stwierdziła, ze mam "subiektywnie mało wód", ale jak zaczela mierzyć, to uznała, ze wszystko jest w normie. I potem miała dylemat czy wpisywać, ze malo wód czy nie Ostatecznie nie wpisala, ale kazała zasugerować lekarce prowadzącej, zeby zacząć robic ktg, bo po pierwsze wody, a po drugie "niby nie ocenia się łozyska, ale to jest troche podstarzale". Do tego delikatnie powiększone miedniczki w jednej nerce, ale to do kontroli 2 tygodnie po porodzie.

Aaa to Twoje nerki też Ci przy okazji sprawdziła?

Super, że z małym wszystko idzie zgodnie z planem

[perfuzja]

Napisane przez selena85

Aaa to Twoje nerki też Ci przy okazji sprawdziła?

Super, że z małym wszystko idzie zgodnie z planem

Nie, Malego nerki

[selena85]

Napisane przez katharsist

Witajcie,
ja dzisiaj też po USG
Dzidzia rozwija się prawidłowo - wszystkie narządy, wszystko co trzeba symetrycznie.
Waży troszkę malutko bo 2100g a mam skończony 34tc...
No i to co mnie zasmuciło - położenie miednicowe...

Są jakieś sposoby na to by "pomóc" dziecku się obrócić?
Nie chcę być "z góry" skazana na cesarkę

NO i oczywiście przez to ułożenie nadal brak pewności co do płci

A lekarz powiedział, że 2100g to mało? Może to w granicach normy?

Mi lekarz powiedział jaka płeć kilka razy w ułożeniu miednicowym właśnie. Może Twój maluszek się sprytnie zasłania.

Maluch pewnie ma jeszcze troszkę miejsca, nie chce tkwić w pozycji na "nietoperza" i dlatego się nie obrócił, spokojnie...

[isia4891]

Ejani ja też jem galaretki i dziś mi jakoś lepiej było w nocy , nie wiem czy to od tego ale będę je jadła dalej.

[selena85]

Napisane przez perfuzja

Nie, Malego nerki

aaaaaaaaaaa Już myślałam, że masz takiego wielospecjalizacyjnego super lekarza a raczej lekarkę, że Ciebie od razu też "przeskanowała"

---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------

Właśnie usłyszałam w TV, że istnieje odmiana autyzmu zwana Zespołem Aspergera. http://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B3%C5%82_Aspergera

Nigdy wcześniej o tym nie mówiono.

[perfuzja]

Napisane przez selena85

aaaaaaaaaaa Już myślałam, że masz takiego wielospecjalizacyjnego super lekarza a raczej lekarkę, że Ciebie od razu też "przeskanowała"

---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------

Właśnie usłyszałam w TV, że istnieje odmiana autyzmu zwana Zespołem Aspergera. http://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B3%C5%82_Aspergera

Nigdy wcześniej o tym nie mówiono.

To od dawna wiadomo, jest całe "spektrum autyzmu". Asperger jest sposunkowo najlagodniejszy.

[isia4891]

Napisane przez senira666

ja kurka swoją kiece próbuje już chyba rok sprzedać i doopa blada... a wcale dużo nie chce...

Ja swoją sprzedalam wiosną, wtedy jest dobry czas. Na tablicy ja wystawilam .

Niebieska witaj, pisz do nas i czytaj

[Le La]

perfuzja dobrze, ze wszystko ok

akkma nam znowu mowili na SR, ze w takiej sytuacji, jak wody chlusna nagle, trzeba usiasc na ok.15min, a potem od razu do szpitala

[ejani]

Napisane przez Le La

sadlaczyca to moze byc to ale spoko, bo mnie tez chyba powoli odchodzi, bo zauwazylam cos takiego u siebie pare dni temu

to co, zaraz zacznie się ruch w interesie

obstawiamy, kto urodzi przed Świętami?

Napisane przez perfuzja

To juz po usg Lekarka była troche zakręcona.
Generalnie wszystko ok. Mały wazy 2800-2900, czyli idzie dokładnie swoimi torami. Teraz tygodniowo bedzie tyl koło 250 gramów.
Stwierdziła, ze mam "subiektywnie mało wód", ale jak zaczela mierzyć, to uznała, ze wszystko jest w normie. I potem miała dylemat czy wpisywać, ze malo wód czy nie Ostatecznie nie wpisala, ale kazała zasugerować lekarce prowadzącej, zeby zacząć robic ktg, bo po pierwsze wody, a po drugie "niby nie ocenia się łozyska, ale to jest troche podstarzale". Do tego delikatnie powiększone miedniczki w jednej nerce, ale to do kontroli 2 tygodnie po porodzie.

no to dobrze, że wszystko ok, jednak mogła Ci to wpisać, bo jednak co innego na kartce a co innego w ustach

Napisane przez katharsist

Witajcie,
ja dzisiaj też po USG
Dzidzia rozwija się prawidłowo - wszystkie narządy, wszystko co trzeba symetrycznie.
Waży troszkę malutko bo 2100g a mam skończony 34tc...
No i to co mnie zasmuciło - położenie miednicowe...

Są jakieś sposoby na to by "pomóc" dziecku się obrócić?
Nie chcę być "z góry" skazana na cesarkę

NO i oczywiście przez to ułożenie nadal brak pewności co do płci

no to jak malutkie to stawiam na dziewczynkę. a co do sposobów, to na pewno są ćwiczenia- koci grzbiet, i chyba wszystkie, gdzie tyłek jest wyżej niż głowa (choć nie stawałabym na głowie) i w tej pozycji kręcić miednicą

Napisane przez Akkma

Byłam w SR i położna powiedziała bardzo ważną rzecz. Mianowicie jeżeli odejdą nam wody, ale to tak dosłownie chlusną jak z wiadra na raz to należy się jak najszybciej położyć w tym miejscu i nie ważne czy będzie to super, nowy, perski dywan czy brudna klatka schodowa. Chodzi o to, żeby główka wstawiła się spokojnie w kanał, a nie żeby przodem poszła rączka czy pępowina. Trzeba tak poleżeć 2-3 minuty. Dotyczy to jedynie nagłego odejścia (hlup!), a nie jak się wody sączą po parę godzin

też o tym słyszałam. choć raczej żeby ogólnie się położyć (czyli jak koło łóżka chlusną, to można na łóżku, nie że dokładnie w tym samym miejscu, co poleci) a nie brać się za sprzątanie albo biec po telefon. i że potem trzeba do szpitala nie później niż za godzinę-dwie (choć teściowa jak męża rodziła to pojechała następnego dnia po odejściu wód i też było wszystko ok)

--- no i gratuluję "donoszeń".

no i sposób, jeśli musimy korzystac z komunikacji miejskiej...

http://demotywatory.pl/4251089/Zadbaj

[kefii]

Napisane przez _Shiloh_

Dodatkowo ja rozumiem (bo sama tak mam), że wszystkie te piękne ubranka kuszą i chciałoby się wszystkie je kupić. Ale moim zdaniem trzeba troszeczkę podejść do pewnych rzeczy racjonalnie, a nie w stylu "bo musi miec nowe i koniec". Dziecko to ogromny wydatek i te pieniądze mogą być potrzebne na wiele innych rzeczy. Nie chodzi tu o kwestię czy mnie stać na nową wyprawkę, czy nie. Bo nawet jeśli bym nie wiadomo jak dużo zarabiała, to i tak wolałabym podejść do takich zakupów z głową, aniżeli kupować wszystko jak szalona.

Wiele koleżanek, które są matkami powiedziały mi to samo "zobaczysz, że nie ma sensu wszystkich nowych ubranek kupować, bo zaraz wszystkie będą za małe".

Mnie też kuszą nowe ubranka no ale bez przesady. Sporo ubranek dostałam od znajomych oczywiscie używanych i wcale nie narzekam. Nowe mam do szpitala i cos tam w postaci cieplejszych pajacy bo wszyscy znajomi mieli dzieci na lato. Ale nie rozpędzałam sie za bardzo. Zreszta staramy sie rozsądnie wydawać pieniądze bo mogą byc potrzebne jak maluch bedzie z nami np na szczepionki czy pieluchy czy inne nieprzewidziane teraz wydatki.

Napisane przez cherubinka

Moja kicia też śpi z nami. Jak już gasimy światła i leżymy obydwoje w łóżku, od razu do nas się pakuje z głośnym mruczeniem w pakiecie Na chwilę wykłada się na klacie Tż-a, mruczy, przytula się, nadstawia łepek do całowania, później lezie do mnie i to samo. Zrobi tak kilka kursów od jednego do drugiego i ostatecznie wybiera miejsce i się wykłada jak lord Jednak chyba nie chciałabym, żeby wchodziła do małej, bo jestem panikara i boję się, że może próbowałaby na nią się położyć Sama nie wiem.
Ona ma swój charakterek. Jak sobie nie życzy, to lepiej jej nie dotykać. Ona sama przyjdzie po swoją porcję czułości Ogólnie jak przychodzą do nas znajomi z dziećmi to ucieka od hałasu. Wskakuje na najwyższą szafkę i bezpiecznie obserwuje z góry. Ciekawe jak zareaguje na malutką.


Lela, kolejna z odchodzącym czopem?

Moja kotka tez spi z nami. Najczesciej spi w nogach i jak chce sie obrócić to mała przeszkoda jest. A jak męza nie ma to juz w ogóle śpi na całaej połowie łóżka. Jak mnie coś zaczyna brzuch boleć to zaraz jest koło mnie. Uwielbia też spać na drapaku.
Musze ją nauczyć ze nie ma wskakiwania do łózeczka bo jakoś nie ufam zwierzeciu do końca. Moze być zazdrosna bo to mój kot ja ją przyniosłam. Po powrocie do domu będę musiała sie i nią zajać żeby nie była zazdrosna za bardzo i nie zrobiła sie zlośliwa.

Napisane przez katharsist

Witajcie,
ja dzisiaj też po USG
Dzidzia rozwija się prawidłowo - wszystkie narządy, wszystko co trzeba symetrycznie.
Waży troszkę malutko bo 2100g a mam skończony 34tc...
No i to co mnie zasmuciło - położenie miednicowe...

Są jakieś sposoby na to by "pomóc" dziecku się obrócić?
Nie chcę być "z góry" skazana na cesarkę

NO i oczywiście przez to ułożenie nadal brak pewności co do płci

Mi połozna mówiła że zabawa latarka przyświecać do brzuszka robić kółka i moze sie obróci.

[perfuzja]

Napisane przez ejani

no to dobrze, że wszystko ok, jednak mogła Ci to wpisać, bo jednak co innego na kartce a co innego w ustach

Ja w sumie sie cieszę, ze nie wpisała, skoro niby z pomiarów wszystko jest ok. Jedyne co, to zasugerowala ktg co najmniej raz w tygodniu.
Najwyzej zapłacę te kilkadziesiąt złotych, jesli moja lekarka stwierdzi, ze nie ma wskazań. Ale nie wydaje mi się, ona jest bardzo spoko.
A to "malowodzie" wykluczaloby mnie na przykład z porodu w domu narodzin i generalnie uruchomilo maszynę pt. Cos jest nie tak - trzeba diagnozować.

[ejani]

Napisane przez isia4891

Ejani ja też jem galaretki i dziś mi jakoś lepiej było w nocy , nie wiem czy to od tego ale będę je jadła dalej.

no ja sobie rozlewam jedną paczkę (plus ze 3 łyżki żelatyny, żeby była twardsza ale nie słodsza) na 4 miseczki z owocami i jem co najmniej 2 takie miseczki już 3 dzień i mam wrażenie że te słabsze bóle mi przeszły, a te co były mocniejsze są łatwiejsze do zniesienia (choć z łóżka nadal schodzę jak gejsza). ale pomyślałam, że nawet jeśli nie pomoże na to, to może włosy się wzmocnią i po porodzie mniej wypadnie, a zresztą łatwiej tym zapchać apetyt na słodkie, który mnie znowu dopadł...

Napisane przez perfuzja

Ja w sumie sie cieszę, ze nie wpisała, skoro niby z pomiarów wszystko jest ok. Jedyne co, to zasugerowala ktg co najmniej raz w tygodniu.
Najwyzej zapłacę te kilkadziesiąt złotych, jesli moja lekarka stwierdzi, ze nie ma wskazań. Ale nie wydaje mi się, ona jest bardzo spoko.
A to "malowodzie" wykluczaloby mnie na przykład z porodu w domu narodzin i generalnie uruchomilo maszynę pt. Cos jest nie tak - trzeba diagnozować.

a, no o tym nie pomyślałam, to rzeczywiście miło z jej strony

[Negrid]

Napisane przez ejani

no, nareszcie w domu!

spędziłam tam 5 (!) godzin i ogólnie muszę powiedzieć, że było całkiem sympatycznie iść raz w końcu do obcych, ale życzliwych ludzi (nie mówię o "obsłudze" bo średnio przyjmowali 1 osobę na 45 minut, więc biurokracja i koszmar+ ploteczki personelu i herbatki).

tyle tylko że już koło 16 wpadła rozhisteryzowana trzydziestolatka z mężem i dwójką chłopaków na oko 8-10 lat, że ją boli, że ma małe dzieci i że dlaczego ona ma czekać jak inni w kolejce nie wyglądają, jakby cierpieli (pokazując na mnie i na moją mamę ) a ona cierpi i musi już, bo jest po wypadku i ona WIE że to jest złamanie, bo kolano puchnie.
:

Moim zdaniem dobrze zrobiłaś, podnosząc alarm. Podziwiam, bo ja tak nie umiem, dużo rzeczy w życiu tracę i czasem czuje się wykorzystywana. No ale trzeba nad sobą pracować...

[isia4891]

Napisane przez perfuzja

To juz po usg Lekarka była troche zakręcona.
Generalnie wszystko ok. Mały wazy 2800-2900, czyli idzie dokładnie swoimi torami. Teraz tygodniowo bedzie tyl koło 250 gramów.
Stwierdziła, ze mam "subiektywnie mało wód", ale jak zaczela mierzyć, to uznała, ze wszystko jest w normie. I potem miała dylemat czy wpisywać, ze malo wód czy nie Ostatecznie nie wpisala, ale kazała zasugerować lekarce prowadzącej, zeby zacząć robic ktg, bo po pierwsze wody, a po drugie "niby nie ocenia się łozyska, ale to jest troche podstarzale". Do tego delikatnie powiększone miedniczki w jednej nerce, ale to do kontroli 2 tygodnie po porodzie.

250 gram o matko,nie strasz mnie. Wczoraj czytałam, że w ostatnich tyg spowalnia się przyrost wagi...zalamka w moim przypadku...
Mi w ostatnich tyg średnio ponad 300gram nabierał między 29 a 34 tc. No ale ten zakres bledu biorę też pod uwagę.

[Akkma]

Jezuuuu ale mam dzisiaj lenia Dookoła ogarnia mnie wszechobecny burdel, a mi się nawet suszarki sprzątnąć nie chce

[krolowa_nilu]

Napisane przez perfuzja

To juz po usg Lekarka była troche zakręcona.
Generalnie wszystko ok. Mały wazy 2800-2900, czyli idzie dokładnie swoimi torami. Teraz tygodniowo bedzie tyl koło 250 gramów.
Stwierdziła, ze mam "subiektywnie mało wód", ale jak zaczela mierzyć, to uznała, ze wszystko jest w normie. I potem miała dylemat czy wpisywać, ze malo wód czy nie Ostatecznie nie wpisala, ale kazała zasugerować lekarce prowadzącej, zeby zacząć robic ktg, bo po pierwsze wody, a po drugie "niby nie ocenia się łozyska, ale to jest troche podstarzale". Do tego delikatnie powiększone miedniczki w jednej nerce, ale to do kontroli 2 tygodnie po porodzie.

Takie głupie pytanie: te miedniczki to twoje czy Joszka?...

[selena85]

Czy Wasze maluchy też Was czasami tak boleśnie "okładaja" kopniakami/wariacjami ???

Moja mała właśnie spuściła mi lańsko po flakach aż do niej krzyknęłam: "AŁA! To boli mała! Nie bij mamy! Nie rób tak!"

Zabolało na maxa...

[isia4891]

To hlupanie wody takie wiadra to podobno bardzooo rzadko się zdarza. Mojej koleżance sr mówili, że wtedy trzeba usiąść bo dziecko o biodra będzie obijalo , a nam polozna mówiła jak o to zapytałam, że obijać się to dziecko nie ma miejsca, i że jak chlupnie co rzadko się zdarza to wtedy dziecko samo wejdzie w kanał jak jest obrocone ....a generalnie podobno odejście wody to szklanka lub dwie, no chyba przebijają....za parę tyg zobaczę jak to w praktyce

Ejani ja też z owocami sobie robię i bita śmietaną jagody, maliny, mandarynki...przyjemne z pożytecznym

Zaszalalysmy z mama i dziś usmazylysmy sobie karpia..mniam...przedsmak świąt

[malaMigotkAaa]

Czy która z was narzeka na drętwienie kończyn? Od kilku dni drętwieją mi palce tylko u prawej ręki, nie jakoś mocno, ale czuję dyskomfort. głównie mały i serdeczny palec :/


Która się w końcu rozpakuje czekamy 3,2,1.................... .............. STAAAAAAAAAAAAAAAAART!!

[poczatkujaca-dagmara]

Zrobiłam sernik z Oreo i tak mnie plecy bolą...... ałaaaaaaaa

[kukurydzianaa]

Chyba wybraliśmy imię - jak nam się nie odmieni będzie Witold, Witek, Wituś

Dziewczyny, nie skrzywdzimy dziecka nadając mu to imię, co nie?

[isia4891]

Napisane przez selena85

Czy Wasze maluchy też Was czasami tak boleśnie "okładaja" kopniakami/wariacjami ???

Moja mała właśnie spuściła mi lańsko po flakach aż do niej krzyknęłam: "AŁA! To boli mała! Nie bij mamy! Nie rób tak!"

Zabolało na maxa...

Szczerze jak usypiam to z godzinę po prawej stronie mnie laduje , ale naprawdę bardzo to boli, czasem lekko nasiskam tam ręką żeby tak nie bolało. Także wiem o czym mówisz, w dzień że dwa kopy też dostanę

[katharsist]

Napisane przez perfuzja

Do sklonienia dziecka do obrotu dobre są pozycje z brzuchem do dołu - klęk podparty z "wiszącym" brzuchem i pływanie na brzuchu.

Moj obrocil się jakos koło 30 tygodnia, ale wczesniej 2 razy określili płeć mimo położenia miednicowego. Ale wtedy był sporo mniejszy, dzisiaj mimo położenia glowkowego nie było widac płci.

Ja miałam ostatnie usg jakoś w 21 tc, wtedy powiedział, że dziewczynka... Dzisiaj próbował się doszukać, ale strasznie w tych rejonach było ciasno choć powiedział że wydaje mu się że dziewuszka... Jest mi to wprawdzie obojętne, ale wiedzieć bym chciała...

Napisane przez selena85

A lekarz powiedział, że 2100g to mało? Może to w granicach normy?

Mi lekarz powiedział jaka płeć kilka razy w ułożeniu miednicowym właśnie. Może Twój maluszek się sprytnie zasłania.

Maluch pewnie ma jeszcze troszkę miejsca, nie chce tkwić w pozycji na "nietoperza" i dlatego się nie obrócił, spokojnie...

Lekarz powiedział że to tak na 31 tc, a ja mam za sobą 34...

Napisane przez ejani

no to jak malutkie to stawiam na dziewczynkę. a co do sposobów, to na pewno są ćwiczenia- koci grzbiet, i chyba wszystkie, gdzie tyłek jest wyżej niż głowa (choć nie stawałabym na głowie) i w tej pozycji kręcić miednicą

Napisane przez kefii

Mi połozna mówiła że zabawa latarka przyświecać do brzuszka robić kółka i moze sie obróci.

Dziękuję za podpowiedzi metod, zobaczymy co z tego wyjdzie. Chciałabym mieć możliwość porodu naturalnego...

[gosia261282]

Napisane przez perfuzja

To juz po usg Lekarka była troche zakręcona.
Generalnie wszystko ok. Mały wazy 2800-2900

Super,że wszystko dobrze i ładnie już Mały waży

Napisane przez katharsist

Witajcie,
ja dzisiaj też po USG
Dzidzia rozwija się prawidłowo - wszystkie narządy, wszystko co trzeba symetrycznie.
Waży troszkę malutko bo 2100g a mam skończony 34tc...
No i to co mnie zasmuciło - położenie miednicowe...

Są jakieś sposoby na to by "pomóc" dziecku się obrócić?
Nie chcę być "z góry" skazana na cesarkę

Najważniejsze,że wszystko dobrze. Może jeszcze się obróci?
Ja wiem,że w Anglii czasem próbują ręcznie przekręcać dziecko,nie wiem jak to w Polsce wygląda...

Napisane przez ejani

eeej, bez przesady. ja mam bardzo dużo książek z dzieciństwa- i całkiem dziecięcych wierszyków i historyjek(i ta seria "poczytaj mi mamo")

O "poczytaj mi mamo" są super!
Musiałam kupić wydania które teraz wyszły,tyle,że mam pierwszą i druga część,a jeszcze trzecią muszę dokupić.
Widziałaś?:

http://ecsmedia.pl/c/poczytaj-mi-mam...xt11773847.jpg

Napisane przez selena85

Właśnie usłyszałam w TV, że istnieje odmiana autyzmu zwana Zespołem Aspergera. http://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B3%C5%82_Aspergera

Nigdy wcześniej o tym nie mówiono.

To ja przy temacie zespołu aspergera polecam film,który zrobił na mnie duże wrażenie i na długo pozostanie w pamięci:


http://www.filmweb.pl/film/Nazywam+s...an-2010-462544

[_Shiloh_]

Napisane przez malaMigotkAaa

Czy która z was narzeka na drętwienie kończyn? Od kilku dni drętwieją mi palce tylko u prawej ręki, nie jakoś mocno, ale czuję dyskomfort. głównie mały i serdeczny palec :/


Która się w końcu rozpakuje czekamy 3,2,1.................... .............. STAAAAAAAAAAAAAAAAART!!

Mnie też drętwieją palce u prawej ręki i muszę rozmasowywać żeby przeszło.
Ja bym już chciała niedługo się rozpakować, żeby nie przenosić małego
Dzisiaj mnie tak podbrzusze bolało, że aż mnie zginało w pół, myślałam że coś się rusza powoli, ale fałszywy alarm. Czekam do 3.01

Dziewczyny śpicie tylko na lewych bokach, czy na prawych tez?

[niebieska2323]

perfuzja dobrze że po wizycie wszystko dobrze

isia4891 dziękuję

kukurydzianaa ja też ciągle się zastanawiam czy dziecko kiedyś nie będzie na mnie narzekało jeśli chodzi o imię no i obawiam się reakcji rodziny i znajomych bo narazie nie znają naszych planów ale przecież to nasza sprawa

Ogólnie dziewczyny przerażacie pisząc o odchodzących czopach jak ten czas szybko leci wszystkie już spakowane jesteście??

[milka-pilka]

Napisane przez perfuzja

To juz po usg Lekarka była troche zakręcona.
Generalnie wszystko ok. Mały wazy 2800-2900, czyli idzie dokładnie swoimi torami. Teraz tygodniowo bedzie tyl koło 250 gramów.
Stwierdziła, ze mam "subiektywnie mało wód", ale jak zaczela mierzyć, to uznała, ze wszystko jest w normie. I potem miała dylemat czy wpisywać, ze malo wód czy nie Ostatecznie nie wpisala, ale kazała zasugerować lekarce prowadzącej, zeby zacząć robic ktg, bo po pierwsze wody, a po drugie "niby nie ocenia się łozyska, ale to jest troche podstarzale". Do tego delikatnie powiększone miedniczki w jednej nerce, ale to do kontroli 2 tygodnie po porodzie.

Mam nadzieję, że wszystko jest dobrze i, że DN jest już coraz bliżej Ciebie - a raczej Ty masz się ku niemu
Waga fajna, łatwiej Ci będzie rodzić

Napisane przez ejani

eeej, bez przesady. ja mam bardzo dużo książek z dzieciństwa- i całkiem dziecięcych wierszyków i historyjek(i ta seria "poczytaj mi mamo") i baśni i już takich młodzieżowych (ostatnio mama przytargała mi je ze starego domu, ale wszystko tak zakurzone, że aż brudne i czasem wilgotne, więc nie za bardzo wiem, jak z tym zawalczyć) i też mam zamiar czytać mojemu dziecku. może papier był trochę gorszej jakości i może były trochę skromniejsze (teraz wszystko dla dzieci wygląda czasem jak ze straganu, takie krzykliwe), ale mam zamiar czytać to małemu i może uda się zaszczepić mu też takiego mola... wiem, że ja chętnie do tych historii wrócę, więc pewnie i jakieś emocje dobre się przeniesie przy okazji

W latach 70 i 80 były fajne książki, ale zupełnie inne.
Lata 90 to był okres naporu Disneya i strasznego badziewia.

Moim zdaniem teraz pojawia się na rynku wiele fajnych książek dla młodszych dzieci - z bardzo fajnymi ilustracjami, albo ciekawymi grafikami.
Jest też wiele fajnych wznowień.
Moim ulubionym ilustratorem z dzieciństwa był J.M. Szancer

Napisane przez selena85

[/COLOR]Właśnie usłyszałam w TV, że istnieje odmiana autyzmu zwana Zespołem Aspergera. http://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B3%C5%82_Aspergera

Nigdy wcześniej o tym nie mówiono.

Moim zdaniem to od dawna wiadomo

TV nie jest dobrym wyznacznikiem tego, co się dzieje na świecie Zwłaszcza polska TV

Napisane przez kukurydzianaa

Chyba wybraliśmy imię - jak nam się nie odmieni będzie Witold, Witek, Wituś

Dziewczyny, nie skrzywdzimy dziecka nadając mu to imię, co nie?

Moim zdaniem jest ok

[Le La]

Napisane przez malaMigotkAaa

Czy która z was narzeka na drętwienie kończyn? Od kilku dni drętwieją mi palce tylko u prawej ręki, nie jakoś mocno, ale czuję dyskomfort. głównie mały i serdeczny palec :/


Która się w końcu rozpakuje czekamy 3,2,1.................... .............. STAAAAAAAAAAAAAAAAART!!

Myslalam, ze tylko ja tak mam. Tez prawa reka, ale cala i zyly mi wyszly bardzo nie wiem o co z tym chodzi mam tak od paru dni.

Napisane przez kukurydzianaa

Chyba wybraliśmy imię - jak nam się nie odmieni będzie Witold, Witek, Wituś

Dziewczyny, nie skrzywdzimy dziecka nadając mu to imię, co nie?

Bardzo ladnie, mnie sie podoba