Memento dla fanek opalania-wszystko o bezpiecznym opalaniu!

[Nolley]

Myślę, że ta kobieta z obwisłą skórą jest po prostu stara. Moja babcia ma taką samą skórę, tyle, że nie opaloną... A że sobie ją spaliła to już inna sprawa...
Przerażają mnie takie skwary chodzące po ulicach...Skóra muśnięta słońcem - owszem. Ale solarniany brąz na twarzy nie wygląda fajnie.

[T'ai]

zdjęcie faktycznie robi wrażenie
ja nie przepadam za słońcem, blada jestem ale mi to nie przeszkadza
poza tym nawet jak się opalę to zaraz schodzi i filtr muszę mieć wysoki bo inaczej mam oparzenia

nie byłam jeszcze na solarium, więc jego wizja mnie przeraża (a przed ślubem będzie chyba wypadało pójść )

[karolynka90]

Napisane przez T'ai

zdjęcie faktycznie robi wrażenie
ja nie przepadam za słońcem, blada jestem ale mi to nie przeszkadza
poza tym nawet jak się opalę to zaraz schodzi i filtr muszę mieć wysoki bo inaczej mam oparzenia

nie byłam jeszcze na solarium, więc jego wizja mnie przeraża (a przed ślubem będzie chyba wypadało pójść )

czemu?

[T'ai]

Napisane przez karolynka90

czemu?

bo nawet na zdjęciach chyba lepiej wyjdę jak będę chociaż lekko opalona
ja naprawdę biała jestem

[karolynka90]

Napisane przez T'ai

bo nawet na zdjęciach chyba lepiej wyjdę jak będę chociaż lekko opalona
ja naprawdę biała jestem

w sumie jak pojdziesz do solarium kilka razy, nic wielkiego Ci sie nie stanie, ale nie myslalas np o opalaniu natryskowym? uwazam, ze na takie specjalne okazje, jaka jest slub, to super sprawa

[T'ai]

Napisane przez karolynka90

w sumie jak pojdziesz do solarium kilka razy, nic wielkiego Ci sie nie stanie, ale nie myslalas np o opalaniu natryskowym? uwazam, ze na takie specjalne okazje, jaka jest slub, to super sprawa

pewnie nie, ale nigdy nie byłam i będę miała stracha i chyba muszę na jakiś króciutki czas skoro tak łatwo mam poparzenia

nie pomyślałam o tym...a to nie brudzi ubrań? i nie ma smug jak czasem przy samoopalaczu?

[karolynka90]

Napisane przez T'ai

pewnie nie, ale nigdy nie byłam i będę miała stracha i chyba muszę na jakiś króciutki czas skoro tak łatwo mam poparzenia

nie pomyślałam o tym...a to nie brudzi ubrań? i nie ma smug jak czasem przy samoopalaczu?

tez nigdy nie bylam, ale prawde mowiac wolalabym zainwestowac w takie opalanie natryskowe niz ryzykowac poparzeniem w solarium, tym bardziej, ze niewiele trzeba bys sie poparzyla.

niestety nie wiem jak to dokladnie jest z tym opalaniem natryskowym, czy sa smugi itp, ale na pewno na Wizazu jest jakis watek o tym - mozesz poszukac i spytac dziewczyn, ktore z tego korzystaly.

[T'ai]

Napisane przez karolynka90

tez nigdy nie bylam, ale prawde mowiac wolalabym zainwestowac w takie opalanie natryskowe niz ryzykowac poparzeniem w solarium, tym bardziej, ze niewiele trzeba bys sie poparzyla.

niestety nie wiem jak to dokladnie jest z tym opalaniem natryskowym, czy sa smugi itp, ale na pewno na Wizazu jest jakis watek o tym - mozesz poszukac i spytac dziewczyn, ktore z tego korzystaly.

dzięki

albo spróbować można przy innej okazji jak to wygląda na skórze

[karolynka90]

racja

[madziares25]

O rany...

[humen]

Na opalenie polecam tran Ja się niewyobrażalnie szybciej po nim opalam

[aga12174]

ja to stosunkowo wolno się opalam, zreszta nie jestem w stanie długo na słońcu wysiedzieć, zazdroszcze mojemu chłopakowi, on ma taka fajną karnację, czasem mówie ze sie opalalam, a kolo niego ustanę to jakbym z trumny wylazla he

[jyyli]

Przeczytałam prawie cały wątek i niektóre wypowiedzi mnie zszokowały. Nie wyobrażam sobie, jak można uważać, że opalone ciało jest atrakcyjniejsze
Tzn. oczywiście rozumiem, że jednemu lepiej z opalenizną, a drugiemu w bladości, ale jak się opalać to też z głową, na słonku i z wysokimi filtrami, albo używać samoopalacza.

A opalenizna źle wygląda w połączeniu z bielą sukni ślubnej Muśnięcie słońcem jak najbardziej, ale opalenizna nie.

A kobieta ze zdjęcia nie jest tylko stara ale też zniszczona, no ludzie, moja prawie 90-letnia babcia mimo, że nie dbała o skórę, wygląda o niebo lepiej Nie rozumiem, jak można sobie coś takiego zrobić z własnej woli.

[paula3694]

Ja czasami chodzę do Solarium,ale dbam o nawilżanie i nie robię tego często..czasmi raz w miesiącu, czasem co dwa ..wszystko jest dla ludzi, ale trzeba umieć z tego korzystać

[gosia1207]

chciałabym się wybrać poopalać do solarium bo moja bladość zaczyna mi się nie podobać wiem że z początku najlepiej krócej, planuję na 5 minutek. powiedzcie mi, jak jest z tymi kosmetykami solaryjnymi? czy trzeba je stosować, czy dostanę je gdzieś indziej niż w solariach, co stosować po opalaniu? i które solarium z tego salonu polecacie ? http://www.sundays.pl/solarium/

[jyyli]

Napisane przez gosia1207

chciałabym się wybrać poopalać do solarium bo moja bladość zaczyna mi się nie podobać wiem że z początku najlepiej krócej, planuję na 5 minutek. powiedzcie mi, jak jest z tymi kosmetykami solaryjnymi? czy trzeba je stosować, czy dostanę je gdzieś indziej niż w solariach, co stosować po opalaniu? i które solarium z tego salonu polecacie ? http://www.sundays.pl/solarium/

A nie lepiej wyjść na słonko? Teraz już nieźle przygrzewa momentami Słońce jest dużo zdrowsze od solarium. Tylko pamiętaj o wysokich filtrach! Opalenizna i tak się pojawi, ale będzie zdrowsza, ładniejsza i dłużej się utrzyma.

[Mniam_Ziele]

Nie no po prostu trzeba mieć umiar ...

[annan_]

dziewczyny, ja ostatnio mam poważny dylemat. Co ze śladami po ubraniach? Nie jestem nudystką (poza tym, opalenizna pojawia się u mnie nie tylko na skutek plażowania), więc to naturalne. Ale ostatnio jakoś wyraźnie drażni mnie np. biały ślad po majtkach, który mimo czerwca mam nadal na pośladkach po zeszłorocznych wakacjach. Nie mówiąc już o tym, że w sytuacjach intymnych trudno poczuć mi się w wyjątkowo erotycznym nastroju, kiedy zerkam w lustro, a tam białe gacie! Co z tym robić!?

[T'ai]

Napisane przez aga12174

ja to stosunkowo wolno się opalam, zreszta nie jestem w stanie długo na słońcu wysiedzieć, zazdroszcze mojemu chłopakowi, on ma taka fajną karnację, czasem mówie ze sie opalalam, a kolo niego ustanę to jakbym z trumny wylazla he

mamy to samo
TŻ nawet zimą fajnie wygląda bo ma ciemną karnacje
a jak posiedzi na słońcu to już w ogóle
ja gdybym tydzień siedziała nie będę taka brązowa, więc zazwyczaj stwierdzam że nie ma co się smażyć

[karolynka90]

Napisane przez annan_

dziewczyny, ja ostatnio mam poważny dylemat. Co ze śladami po ubraniach? Nie jestem nudystką (poza tym, opalenizna pojawia się u mnie nie tylko na skutek plażowania), więc to naturalne. Ale ostatnio jakoś wyraźnie drażni mnie np. biały ślad po majtkach, który mimo czerwca mam nadal na pośladkach po zeszłorocznych wakacjach. Nie mówiąc już o tym, że w sytuacjach intymnych trudno poczuć mi się w wyjątkowo erotycznym nastroju, kiedy zerkam w lustro, a tam białe gacie! Co z tym robić!?

Tez się nad tym zastanawiam, bo opaliłam się, a na piersiach zostały białe trójkąciki, na pupie i z przodu również.
Może samoopalacz w te miejsca?

[baby_luv_gold]

Napisane przez karolynka90

Tez się nad tym zastanawiam, bo opaliłam się, a na piersiach zostały białe trójkąciki, na pupie i z przodu również.
Może samoopalacz w te miejsca?

dokladnie

[annan_]

no ok, ale to jest takie miejsce strategiczne i czy nie powoduje to brudzenia bielizny (często noszę białą) - czy to jest wyłącznie kwestia jakości samoopalacza?

[JellyJumper]

Napisane przez jyyli

A nie lepiej wyjść na słonko? Teraz już nieźle przygrzewa momentami Słońce jest dużo zdrowsze od solarium. Tylko pamiętaj o wysokich filtrach! Opalenizna i tak się pojawi, ale będzie zdrowsza, ładniejsza i dłużej się utrzyma.

czyli nawet gdy na buzie stosuje filtr 50 to cos tam tej opalenizny bedzie?

Zmądrzałam juz troche i przestałam smażyć sie na tym słońcu a postanowiłam zadbać o skóre

[karolynka90]

Napisane przez annan_

no ok, ale to jest takie miejsce strategiczne i czy nie powoduje to brudzenia bielizny (często noszę białą) - czy to jest wyłącznie kwestia jakości samoopalacza?

Mi samoopalacz nigdy nie zabrudził bielizny.

[annan_]

Napisane przez JellyJumper

czyli nawet gdy na buzie stosuje filtr 50 to cos tam tej opalenizny bedzie?

będzie, będzie. 50+ zatrzymuje do 97% promieni słonecznych. Ja muszę używać takiego filtra, a skóra, choć jaśniejsza od rejonów nie pokrytych tak silnym filtrem jest wyraźnie ciemniejsza od rejonów w ogóle nieopalonych (przywołane wcześniej pośladki).

Jednak nie ma sensu używać takiego filtra na całe ciało - warto jedynie na miejsca stale narażone na słońce: nos, czoło, dekolt, ramiona (i stopy! Jak ja ostatnio spiekłam sobie stopy!) i te, które wymagają specjalnej ochrony (blizny, znamiona, obszary leczone lekami fotouczulającymi - np. twarz podczas leczenia trądziku). Na resztę wystarczy od 30 do 15 (w zależności od karnacji).

[JellyJumper]

ja tej 50 używam tylko na twarz, bo lecze trądzik i niestety musze miec tak mocny filtr.

[jyyli]

Napisane przez JellyJumper

czyli nawet gdy na buzie stosuje filtr 50 to cos tam tej opalenizny bedzie?

Zmądrzałam juz troche i przestałam smażyć sie na tym słońcu a postanowiłam zadbać o skóre

Jeśli będziesz przebywać na słońcu to będzie opalenizna, nie taka strasznie mocna, ale jakaś delikatna będzie na pewno.
Ja używam 50+ na twarz i na wszystkie odsłaniane miejsca, ale też unikam słońca, noszę kapelusz i nie opaliłam się póki co

annan_, ja jeszcze do miejsc wrażliwych dodałabym uszy. Pewnie nie u każdego tak jest, ale jak ja zapomnę o filtrze na uszy, to robią się czerwone, jakby z uczuleniem, a za parę dni albo robią mi się gule, albo strasznie się łuszczy skóra.

[annan_]

Napisane przez jyyli

annan_, ja jeszcze do miejsc wrażliwych dodałabym uszy. Pewnie nie u każdego tak jest, ale jak ja zapomnę o filtrze na uszy, to robią się czerwone, jakby z uczuleniem, a za parę dni albo robią mi się gule, albo strasznie się łuszczy skóra.

jakoś nie zwracam na to uwagi, bo mam długie włosy i dzięki temu nigdy moje uszy nie ucierpiały. Ale twoja uwaga z pewnością jest ważna!

[jyyli]

Napisane przez annan_

jakoś nie zwracam na to uwagi, bo mam długie włosy i dzięki temu nigdy moje uszy nie ucierpiały. Ale twoja uwaga z pewnością jest ważna!

Też mam długie, ale zawsze nieświadomie zakładam za uszy
Niektórzy nie muszą na nie uważać, bo wiadomo, są różne organizmy. Ale jeśli ktoś ma takie objawy wiosną i latem, to koniecznie musi chronić uszy.

[quench]

Ja za to w ogóle nie lubię słońca, opalenizny i nadmiernego ciepła Kurczę, w okresie letnim to najchętniej wychodziłabym z domu po zmroku. A tak to filtr UV50 +, ciemne okulary, czapeczka i jak najszybsze przemieszczanie się po mieście by jak najkrócej przebywać na słoneczku.