Dlaczego nie chcemy miec dzieci?

[Brook]

ale jak mozna wpasc biorac tabsy i do tego gumka?
albo sama gumka.. jelsi nie peknie?

[muszynianka]

Nie wiem ja gumkom nie ufam, wiem tyle że jeśli ktoś faktycznie nie może mieć absolutnie dziecka na dany moment, to stanie na głowie by tego dziecka nie mieć i po prostu SIĘ DA : PPPP

[201604190949]

Napisane przez muszynianka

Ale jak, że ty wpadłaś ?:P

Nie wiem ja tam kontroluję pigułki i mam tzw "zapasowe opakowanie" z którego podbieram tabletki gdy zwymiotuję (zdarzyło się to dwa razy w ciągu pół roku)
Nie wiem, u mnie dwie koleżanki wpadły z przerywanego, jedna z prezerwatywy.
Jedna zaszła w ciążę pozamaciczną ze spiralką.
Cala spiralkowa + tabletkowa + plastrowa A NAWET NPROWA reszta nadal dziecka nie ma a minęło wiele wiele lat od rozpoczęcia współżycia :P
Bo człowiek nie zwierze, powinien posiąść umiejętność powstrzymania się gdy nie można.

No wpadłam. Nie wiem jak. Też mam zapasowe opakowanie, a dokładniej tydzień bo kiedyś musiałam skrócić i mi zostało. Raz musiałam wziąć z powodu biegunki. A wtedy to było tak, że wzięłam pigułkę o 23 i następnego dnia od 13 miałam wymioty. A potem krwawienie. I znów pigułki. A po krwawieniu stosunek akurat bez prezerwatywy. No i psikus.

Ale mój organizm powiedział stanowcze NAJN!! i samoistnie się pozbył eee 'fasolki' xD

Napisane przez Brook

ale jak mozna wpasc biorac tabsy i do tego gumka?
albo sama gumka.. jelsi nie peknie?

Jak wyżej



Czy w naszym piknym kraju facet może sobie legalnie podwiązać nasieniowody?

[muszynianka]

Hmmm nie wiem co ci powiedzieć, ginekologiem nie jestem Ale krwawienia z odstawienia czy takie sobie nagle ło?
(btw trzymam kciuki za przyjemną ciążę szybki poród i zdrowie dziecka:P)

[201604190949]

Edytowałam :P

Z odstawienia.

[muszynianka]

AA w ten sposób.
Btw, nie wiem co ci powiedzieć :P bo tabletki też działają na zasadzie - nie pozwalają zagnieżdżać się zarodkowi no ale nie wiem jak to wyglądało jak zaawansowane było. Może to był błąd organizmu i tak miało po prostu być?:P

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

Czy w naszym piknym kraju facet może sobie legalnie podwiązać nasieniowody?

NIESTETY NIE.
Nad czym ubolewam nie tyle ja ale wiele kobiet 45+ które dziecka nie planują, tabletki odpadają a krwawienia z miedzianej + menopauza po prostu je maltretują (patrz: mama)
Nie rozumiem czemu dlaczego po co i na co, jaki to ma generalnie cel, ale nie można

[Hultaj]

Napisane przez awia

Wiesz co Lubo, troche mnie zszokowalas.
Naprawde myslisz ze para, ktora pracuje na caly etat, w weekendy studiuje, utrzymuje sie sama i ledwio wiaze koniec z koncem jest niedorosla?Niedojrzala?
Bo czasem to byc albo nie byc, niekoniecznie zeby robic kariere czy jezdzic po swiecie. Wystarczajaco ciezko jest w dwojke w ynajetym mieszkaniu i przy braku czasu, a sprowadzac na swiat do tego dziecko dopiero byloby skrajną glupotą.
Uwazasz ze to jest dziecinne?

ja myslę, że Luba nie o tym w ogóle mówi.





_________________________ _________________
ogolnie system powinien być taki, żeby ludzie nie musieli harować, tylko mogli zakładać również rodziny, mieć dla niej również czas. myślę, że kiedyś, może nawet już za nie tak bardzo długo (), gdy starzenie się społeczeństw naprawdę stanie się problemem, pojawią się w częsci społeczeństw i udogodnienia dla rodziców; że ludzie będą na rękach noszeni (), jak się zechcą rozmnożyć.
myślę, że rodzicielstwo nie musi odmóżdżać, pozbawiać hobby, ograniczać zycia tylko do sortowania prania i grasowania po kuchni , że ludzie powinni, nim będą mieć dzieci, trochę się wyszaleć, pożyć sobie tak zupełnie egoistycznie właśnie, a nie pchać się, świadomie, w pieluchy niedługo po maturze. U jednych stan troszczenia się jedynie o siebie trwa cale życie, u innych krótko, są i ci pomiędzy co się budzą np. przy 40tce, że jednak chcą i pora coś zmienić.

Ogólnie Łajka powiedziala całkiem prawidłową rzecz, wg mnie, część z tych pań co teraz pyszczą jak nienawidzą beznadziejnych bachorów (swoją drogą, może dziwna rzecz, nigdy dzieci mnie nie wkurzały jako takie), zdecyduje się np. za 10 lat, gdy np. będą miały po 30 lat itd, na zajście w ciąże, i część z nich zajdzie bez problemu, ale część, i myślę, że nie taka mala, zacznie tupać po lekarzach.

[_vixen_]

Napisane przez Hultaj

gdy starzenie się społeczeństw naprawdę stanie się problemem, pojawią się w częsci społeczeństw i udogodnienia dla rodziców; że ludzie będą na rękach noszeni (), jak się zechcą rozmnożyć.

Ale trzeba też pamiętać o tym, że nie każde "rozmnożenie" jest dla społeczeństwa przydatne. Rozmnażają się w ilościach największych zwykle rodziny patologiczne, i cóz nam z kolejnego obywatela, na którego od poczęcia musi łożyć opieka społeczna, a potem zazwyczaj utrzymywać podatnicy jako rezydenta w którymś pięknym więzieniu

Przedszkola i wyższe pensje, więcej udogodnie wg mnie nie trzeba. Plus odrobinę dobrej woli pracodawców.

[muszynianka]

Dziecko się po prostu "nie opłaca" u nas.
Mówię w przenośni. Bo polityka pro rodzinna póki co opiera się na rozdawaniu biletów rodzinnych siedmioosobowym rodzinom :P
Przedszkola, ta no no.

[Hultaj]

Napisane przez PinkyDoll

W 100% zgadzam się

tytulem wstępu, coś mi przypomina Twoj post (Twoje posty).

Napisane przez PinkyDoll

Jak widzę swoje ,,starsze i doświadczone'' koleżanki z pracy to brak mi słów- o niczym innym nie potrafią gadać tylko o swoich dzieciach ,Matki polki os siedmiu boleści'', same maja beznadziejne życie i zrypane charaktery

jak dobrze, że Ty nie masz zrypanego charakteru, no samo złoto.

Napisane przez PinkyDoll

więc nie mając się czym pochwalić chwalą się dzieciakiem -

no cóż, masz jeszcze czas by pokazać, co wywojujesz, może będziesz prezeską jakiegoś wypasionego banku.

Napisane przez PinkyDoll

a później komentarze że są wielce przepracowane bo jak wrócą z pracy to im w domu troje małych dzieci wrzeszczy ,,jeść''

czyli co, czyli nie są takie stare, skoro dzieci małe, to faktycznie, sa przepracowane. ale co Ty możesz o tym wiedzieć.

Napisane przez PinkyDoll

bo mężuś siedzi wyciągnięty przed telewizorem!

he he. ciekawe, jakiego dorwiesz czy dorwalaś chlopa, czy będzie Cię stosownie wspierał, bo jak czytam wizaż to nie wierzę w co czytam. Wiesz, to, że teraz pizzę zamówi albo szklanki wstawi do zmywarki nie oznacza jeszcze, że już masz ksiącia z bajki.

Napisane przez PinkyDoll

i cała swoja frustrację wyładowują na młodszych koleżankach- bezdzietnych- czytaj-

a młodsze na starszych.

Napisane przez PinkyDoll

w ich oczach ,,gorszych''- tak! tak- to prawda wielokrotnie doświadczyłam dyskryminacji bo

Ty chyba nie wiesz, co to naprawdę potrafi być dyskryminacja. I się ciesz.
a dopóki nie zwalają na Ciebie swoich własnych obowiązków to Ci mogą naskoczyć.

Napisane przez PinkyDoll

jeszcze nie mam dzieci, bo nie mam męża...

no wlaśnie, to może i kto tu byłby sfrustrowany.

Napisane przez PinkyDoll

itp, itd, a niektóre potrafią być bardzo niemiłe, i nie przebierają w niemiłych komentarzach i epitetach( ze np, mamy psro w głowie, ze jesteśmy smarkate

no one są stare i ogółem pojechalaś im po bandzie nic nie lepszymi epitetami (i patrz poniżej...).

Napisane przez PinkyDoll

, ze ,, jak urodzimy dziecko to będą z nami dyskutować),

no w tej kwestii to mają rację, niestety.

Napisane przez PinkyDoll

to takie ,,baby frustratki''- zmęczone nieudanym życiem , wypalone,w świadomości tego że coś starciły, młodość, szaleństwa,

uspokój się, co Ty wiesz kto co stracił i czego mu żal.

Napisane przez PinkyDoll

bo wyszły za mąż w wieku 20 lat urodziły 2, 3 dzieci i ich zycie zakończyło sie na kuchni i kościele

a Twoje na czym się konczy jak dotąd? zrobiłas 3 fakultety, 4 podyplomówki, cenią cię prezesi korporacji, znasz 4 języki, po godzinach eksperymentujesz z kuchnią całego świata?

Napisane przez PinkyDoll

niestety może się wiele osób ze mną nie zgodzić -

trudno się zgadzac z głupotami jako takimi, to tak btw.

Napisane przez PinkyDoll

ale pracuje z kobietami po i przed 40- stką i widze co sie z nich zrobiło! to wredne, sfrustrowane kobiety...

ja nic nie chcę mówić , ale jak Ty jako kobieta w okolicach 20lat? 30tu? prezentujesz mi się, przepraszam, to jest moje wrażenie, jako niezły kawał suki, to ja nie pytam, jaka będziesz za x-lat; strach się bać.

Napisane przez PinkyDoll

NIE CHCE SKOŃCZYĆ JAK ONE!

wydaje mi się, że w życiu potrafią spotykać ludzi wieksze nieszczęscia niż pracowanie i posiadanie rodziny.

Napisane przez PinkyDoll

A dzieci? nie chce ich mieć, nie lubie dzieci, denerwują mnie,

no mozliwe. możesz.

Napisane przez PinkyDoll

nie wytrzymałabym jakby mi sie jakieś pół nocy darło, a rano do pracy- chyba bym oszalała!!!

też mozliwe. złośliwie za to zapytam; ale czy Ty będąc bezdzietną i wolną jak ptak nie za blisko masz, już teraz, do szaleństwa..?

Napisane przez PinkyDoll

Wnerwia mnie wogóle tekst WIELU oSób-,,..jesteś głupia bo nie chcesz mieć dzieci, wszyscy mają, tak wypada, bo tak jest ułożone na tym świecie i kościół tak nakazuje''-

ech, kochana, sekret w tym, że Cię mogą w dupę pocałować.

Napisane przez PinkyDoll

tekst koleżanki z pracy!!! !!

współczuję Ci autorytetow. ( chyba zdaniem byle kogo to byś się aż tak nie przejmowała).

Napisane przez PinkyDoll

a pozatym, byłam przy porodzie mojej najlepszej przyjaciłóki (samotnie wychowującej córeczke) i wiem jak ,,to'' wygląda ,,od kuchni'' nie dość ze MASAKRA i MORDĘGA to jeszcze stosunek personelu medycznego do rodzących pozostawia wiele! wiele do życzenia!! nie zamieżam być potraktowana jak jakaś ,,świnia rozpłodowa'' jak to powiedziała jedna z pań polożnych! serio! cytuje ,, jak chciałaś to teraz się męcz!''

to zależy od podejścia lekarza, położnych, pięlegniarek, jedni są ok, drudzy niestety mniej, ale wiesz, jak wylądujesz w szpitalu ze zlamaną nogą to też możesz zostać potraktowana źle.

Napisane przez PinkyDoll

teraz już wiem skąd akcje ,,Rodzić po ludzku'' w naszym kraju- i na marginesie nie dziwie się że przez to kobiety nie chcą rodzić...

a tam, że przez to. akurat.

Napisane przez PinkyDollUfff

- bardzo przepraszam za długość mojego posta- ale musiałam wylać swoje uczucia..

no i ok. co do długości, calkiem lubimy długie posty, np. Wyrak i ja, prawdaż.

Napisane przez PinkyDoll

Pozdrawiam..

[muszynianka]

a tam, że przez to. akurat.

No, niestety coś w tym jest :P

[Hultaj]

no nie żadne niestety tylko wymyślanie kwadratowych jaj. Matki się boją porodów, co logiczne, i tyle, po drugie jak chcesz mieć pewnośc, że zostaniesz potraktowana jak królowa to szukasz jakiejś prywatnej kliniki czy np. masz gina-położnika i on odbiera poród; trafić na oschlą położną to jak trafić na niezbyt miłą urzędniczkę , ale nie wypinasz się z tego tytułu, że pita nie złożysz. ;-)
stwierdzenie że się jest rozpłodową świnią jest bardzo chamskie, stwierdzenie, że chciałaś to się męcz nie jest miłe ale nie świadczy od razu, że się trafia na rzeźników; tu akurat kawałek prawdy, z tym chcialaś to się męcz, no przecież nikt za żadną nie przeciśnie melona ;-) przez otwór wielkości cytryny.

---------- Dopisano o 00:28 ---------- Poprzedni post napisano o 00:20 ----------

Napisane przez LaInfantaCatalina

Nie chcę mieć dzieci ponieważ dziecko to obowiązek , od którego nie można sobie wziąć wolnego.
Nie mam ani instynktu macierzyńskiego ,ani ochoty na zmianę swojego trybu życia.

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ----------



Ludzie lubią się wtrącać-ale nie trzeba im na to pozwalać.
Niech pilnują swego nosa.

---------- Dopisano o 00:35 ---------- Poprzedni post napisano o 00:28 ----------

Z obserwacji chyba dochodze do takich samych wniosków.Ah nasza klasa prawde ci powie,jak widze stosik fotun bejbikow,bo to jedyne w życiu dobre co ich spotkało ( zazwyczaj to dzieciaki z wpadki ) to mnie to rozwala noi ciebia sie podnieciac bejbikiem,jakiego to śweet bejbika koffanego mają

mnie dziwi, że tak wiele osób przeżywa NK. Kurczę, kto komu każe wchodzić w ogóle na te zdjęcia, czy na więcej niż 3.

bo to jedyne w życiu dobre co ich spotkało

następna. nie wiem, skąd od razu zakładanie, że ludzie są nieudacznikami, czy muszą być tak naprawdę nieszczęśliwi, może po prostu są zakochani w swoich dzieciach, też. Np. ja czasami w przeszłości zaglądałam na bloga Wawrzyńca Pruskiego; mimo, że najwięcej tam było pisania o życiu rodzinnym (takie odniosłam wrażenie), nie dość, że nigdy nie uznalam autora za frajera, 2, facet chyba wygrał kiedyś Bloga Roku, 3, chyba nawet wydal już książkę z tekstami netowymi.

noi ciebia sie podnieciac bejbikiem,jakiego to śweet bejbika koffanego mają

szczerze mówiąc nie znam ani nie znałam nigdy ani jednego rodzica przemawiającego do dziecka tym straszliwym językiem gaworzenia :P, wyjątek stanowią czasem, moim zdaniem: nawiedzone;-) babki, które też pojawiąją się od święta , bo jakby się pojawiły na częsciej, to ciekawe by tylko było, jak długo wytrzymałyby to nerwowo.

[muszynianka]

No nie wiem, ale po prostu śmiem twierdzić że u nas szpitale i służba zdrowia to jakoś niespecjalnie wesoło wygląda, tak ogółem ;p

---------- Dopisano o 00:37 ---------- Poprzedni post napisano o 00:35 ----------

szczerze mówiąc nie znam ani nie znałam nigdy ani jednego rodzica przemawiającego do dziecka tym straszliwym językiem gaworzenia :P, wyjątek stanowią czasem, moim zdaniem: nawiedzone;-) babki, które też pojawiąją się od święta.

Pisałam już o infantylnych koleżankach od bejbików w bziusiu.
Do TRZYLATKA "puci puci a kupcia albo sisi cio????"
Mam ochotę na facepalm ale co ja będę mówić, przecież nie moja sprawa ;p

[Hultaj]

I strasznie irytują mnie komentarze ,,ciesz się wolnością, chodź na imprezy, zwiedzaj świat, bo jak przyjdą dzieci to, to się skończy'' jakby to była jakaś groźba, koniec świata bo ona ma dziecko i zazdrości mi ze mogę sobie pojechac, gdzie chce z kom chce a ona nie, ... albo ,,macie pstro w głowie, bo nie macie żadnej odpowiedzialności, i problemów, to się możecie bawić'' tak jakby ludzie bezdzietni nie mieli problemów?!, tylko ci z dzieciami!!! albo jak będziecie miec dziecko to posmakujecie ,,prawdziwego zycia'' jakby to posiadanie dziecka to był jakis wyznacznik, na życie. Niektóre osoby to mają argumenty! Koszmar!

ludzie gadają, żeby gadać, to raz. 2. być może są domatorami, a może raczej po prostu leniami, nie chce im się spędzać aktywnie czasu i potem lansują tego typu hasełka, przecież człowiek do tego, ża ma rodzinę dość szybko się przystosowuje i dość szybko tak naprawdę stara się wrócić do nawykow z zycia wcześniejszego. No wiadomo, że cięzko może byloby imprezować dziko w łikendy i w niedzielę leczyć kaca, ale jeśli chce gdzieś pojechac, czy wyjść na rower, to do tego dązy. Więc jak dla mnie to ta zazdrość to taka trochę albo wymyślona przez Ciebie, albo taka typowa, że ja to bym chcial, ty to masz dobrze, a tak naprawdę, to jakby ten ktoś tego chciał, to by do tego parł;-). Fakt, że np. łatwiej nie mając dzieci i jakichś super zarobkow łatwiej pojechać na wakacje we dwójkę niż czwórkę, normalne, ale to w gruncie rzeczy drugorzędne.

tak jakby ludzie bezdzietni nie mieli problemów?!

mogą mieć i to poważne, np. uzależnienie od hazardu; ale to jest trochę tak, jak kiedy ktoś zdrowy narzeka, że go nogi bolą, że nie pójdzie potańczyć, bo mu stopy popuchły, a co mieliby powiedzieć takiej osobie ludzie, którzy np. w ogóle nie są w stanie sprawnie się poruszać. W przekonaniu tych drugich pierwsi biadolą i już; osoba bezdzietna nie pojmie za bardzo, jak to jest się martwić o dziecko czy jego przyszłość.

---------- Dopisano o 00:56 ---------- Poprzedni post napisano o 00:49 ----------

Pisałam już o

no nie przeglądam wszystkiego;-), zatem

infantylnych koleżankach od bejbików w bziusiu.
Do TRZYLATKA "puci puci a kupcia albo sisi cio????"
Mam ochotę na facepalm ale co ja będę mówić, przecież nie moja sprawa ;p

nie wiem, co mogę Ci na to powiedzieć, bo podalaś akurat przyklad z, hm, kupcią sisi, gdzie akurat niekoniecznie trzeba do malego mówić sranie fiut czy penis, można pisiorek, można nawet sobie kpiąco, że pisiorek i to jeszcze dla mnie nie jest gaworzenie, no puci puci to wiadomix, ale żeby było smieszniej, do mnie czasami w smsie potrafiły się zwrócić dorosłe (już czas jakiś;-)) kobity koncząc jakieś tam swoje pytanie owym, ekhm, 'cio'. Więc jak dla mnie nie trzeba mieć dziecka by mieć, hm, równo pod sufitem. Zresztą, można mieć 50 lat i zachowywać się jak szczebiotka/dzierlatka.

---------- Dopisano o 00:58 ---------- Poprzedni post napisano o 00:56 ----------

No nie wiem, ale po prostu śmiem twierdzić że u nas szpitale i służba zdrowia to jakoś niespecjalnie wesoło wygląda, tak ogółem ;p

aha, no dobra, czyli ze wzgledu na szpitale, niektorzy ludzie boją się mieć dzieci, ale już wsiąść w samochód (jazda może zakonczyc się nie daj B. wypadkiem, dalej - najczęsciej szpital, jeśli jeszcze nie kostnica) to już nie i mogą się wozić nawet 15 x dziennie ;-); no ciekawymi czasem ścieżkami, prawdaż, rozum lubi pospacerować.

[muszynianka]

Oj można i mieć te 50
Ale niektórzy myślą że taki 5 latek nie rozumie co się dzieje wkoło zupełnie jak noworodek no nie wiem dziwne dla mnie podejście

[Hultaj]

noworodek to akurat jest troszkę jak slepy krecik ;-) i jak mu ciepło sucho i niegłodno to raczej cicho siedzi.

Ale niektórzy myślą że taki 5 latek nie rozumie

o własnie, dobry przykład podałaś swoją drogą, niektórzy chyba po prostu zapominają, że dziecku do dorosłego jednak sporo brakuje i może dlatego pozwalają sobie na irytację, tak ogółem (bo przecież nie twierdzę, że trzeba być ostoja tolerancji gdy ci jakiś gówniarz komponuje gumę do zucia z włosami ;-)) małymi dziecmi. Bo jak się czyta forum to się normalnie ma wrażenie, że wszystkie;-) to sznurkiem jak z pensji dla dobrze ułożonych panien. Co to w wieku 13 lat to już były tak pięknie ułożone, jak rasowe klacze a nie, a pfu, niczem młode źrebaczki.

[misia0048]

Witajcie
Jako doświadczona 34 letnia mamusia która bardzo kocha całą trójkę swoich pociech (14,7,5) proszę o pomoc.
Nie ukrywam że jest to ważna dla mnie sprawa.
Zaczynam popadać w paranoję...za każdym razem kiedy kocham się z mężem nie jestem w stanie nie myśleć o strachu przed zajściem w ciążę...
Mam dosyć tego stresu...chudnięcia i tycia po różnych środkach hormonalnych i paskudnego lateksu. Proszę o pomoc
Jeśli któraś z was ma może namiary na lekarza lub klinikę która wykona zabieg podwiązania jajowodów to była bym wdzięczna...pomóżcie...
Oboje z mężem przemyśleliśmy to i podjęliśmy decyzję że troje dzieci to na polskie warunki dość...mamy ustalenia potrzebny nam tylko kontakt
Jeśli nie na forum to piszcie do mnie na maila proszę...
ps:
województwo łódzkie...dzięki

[muszynianka]

Hmmm może myślałaś o podróży za granicę?

[misia0048]

nie mam znajomych ani rodziny za granicą więc nie miałabym gdzie się zatrzymać(a z resztą...kto mi dzieci popilnuje ) to nie takie proste... raczej szukam kontaktu w kraju

[muszynianka]

A no tak, prawda...
Hmmm, a spirala odpada rozumiem?
Btw lekarz nie podejmie się podwiązania jajowodów, bo to rozległa operacja. Trzeba kobietę "otworzyć"
DUUUUŻO dużo prostsze jest podwiązanie nasieniowodów.

[misia0048]

odpada niestety...
słyszałam że to krótki zabieg laparoskopowy tylko niestety kosztowny
mój mąż unika lekarzy jak ognia ja po trzech porodach się chyba niczego nie boję tylko cena może mnie przerazić...

[muszynianka]

Ale mówię ci, tego nie podejmie się żaden lekarz bo to by była operacja pod narkozą dość rozległa, na prawdę. Nie masz na co liczyć.
Z mężczyzną byłby zdecydowanie mniejszy problem i nawet dałoby się to załatwić. A jakbyś miała robić jakimś cudem prywatnie podwiązanie jajowodów to operacja + pobyt w szpitalu łohoho...

[Brook]

Napisane przez 1000days

No i psikus.

Ale mój organizm powiedział stanowcze NAJN!! i samoistnie się pozbył eee 'fasolki' xD
Jak wyżej

znaczy zaszlas w ciaze? a skad o tym wiedzialas ze zaszlas i sie jej pozbyl sam? i mozesz proszę sprecycowac bo ciezko łapie chyba

[muszynianka]

btw ciekawa strona
http://www.wazektomia.pl/faq

nie może być tak, że ty jako kobieta całe życie się poświęcasz bo mąż dorosły chłop boi się iść do lekarza, no błagam to trochę patologiczne.
2000 to na prawdę mało

---------- Dopisano o 01:56 ---------- Poprzedni post napisano o 01:52 ----------

no własnie tez znalazłam takie info -sopot i toruń cena 2000-2500 wiec odpada myslałam ze to kwestia max 1000zł

że niby dwie kliniki to wykonują;p

[misia0048]

w jakim kraju my mieszkamy??? koniec świata żeby nie można było decydować samemu o sobie...a później dzieci matkom zabierają jak nie mają co maluchom dać jeść...polityka prorodzinna
chyba sobie plasterek nakleję na tyłek bo już mi się pomysły wyczerpały i te cholerne recepty mnie też dobijają...
spadam się trochę drzemnąć bo rano do roboty
dzięki za pogaduchy

[muszynianka]

coraz ciekawiej, podobno jest luka prawna która zezwala na podwiązanie nasieniowodów u mężczyzn ale jajowodów u kobiet nie ;p

[Luba]

Napisane przez sine.ira

Nie chcę być uszczypliwa, ale coś kojarzę, ze Ty też jakoś tak koło trzydziechy rodziłaś dzieci, Lubo
Bardzo dobry wiek, swoją drogą na zostanie matką.

Aha, nie chcesz
A to zależy jak patrzeć. Jak rodziłam pierwsze to miałam 25 lat, więc w zalezności od nastawienia rozmówcy to może być albo koło dzwudziechy albo koło trzydziechy.

Napisane przez Hultaj

ja myslę, że Luba nie o tym w ogóle mówi.

Jasne, że nie o tym.

[ScarlettWoman20]

Czy w naszym piknym kraju facet może sobie legalnie podwiązać nasieniowody?[/QUOTE]

Tylko po co, to równoznaczne ze sterylizacją-a to człowiekowi się nie godzi.
Sterylizować można psy i koty, dla człowieka to poniżenie po prostu.
Jak by nie było innej antykoncepcji ; /

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

cytat:
A dziecko jest twoje czy rodziców?

To dziadkowie nie mogą już pomagać w opiece nad wnuczkiem?
Myśl co piszesz kochana, jestem MATKĄ a MOI rodzice pomagają mi w opiece nad MOIM synem.

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Napisane przez Brook

ale jak mozna wpasc biorac tabsy i do tego gumka?
albo sama gumka.. jelsi nie peknie?

Nie można-poprawnie przyjmowane tabletki dają 99%+prezerwatywa-to już
jest 100%. Moi znajomi którzy wpadli też mówili mi że się zabezpieczyli przecież, a po latach przyznali że nawet prezerwatywy nie założyli. Nie wierzcie w takie brednie-poprawnie stosowana antykoncepcja wyklucza ciąże.

[PinkyDoll]

wow, co za odzew...

[muszynianka]

Tylko po co, to równoznaczne ze sterylizacją-a to człowiekowi się nie godzi.
Sterylizować można psy i koty, dla człowieka to poniżenie po prostu.
Jak by nie było innej antykoncepcji ; /

Jezu drogi, jak kobieta jest dorosła, dojrzała, nadchodzi czas menopauzy poza tym ma problemy z krzepliwością krwi albo wątrobą to żadne hormonki tu nic nie dadzą.
A spirala też nie jest dla każdego, u niektórych wywołuje spore krwawienia a nie jest taka znowu skuteczna.
Btw czasem żałuje że nie jestem kotem czy psem im przynajmniej dobry człowiek ulży w cierpieniu.
U nas starsi umierający ludzie bez morfiny dokonują żywota w warunkach gorszych niż niejedno zwierzę.
No ale tak sterylizacja i eutanazja - to nieludzkie..