Już nie 'naście,ale wciąż młode i piękne!~>Rocznik 1 9 9 0 cz.III:))

[infrequency]

Joooja, ciągłe siedzenie w domu i uczenie się może konkretnie zdemotywować, ale po wypadzie na pewno będzie lepiej.

Faceci są dziwni. Tzn. Ci, których ja znam. I dziecinni. I głupiii. I w ogóle mam dość facetów z mojego otoczenia. Straciłam nadzieję na znalezienie kogoś normalnego.

[joooja]

Dziękuję za dobre słowo
Ja tam nie szukam, ale zawsze tak wychodzi, że to mnie znajdują a potem się okazuje, że są totalnymi kretynami.

Może znajdźmy przyjemniejszy temat

[Zuza229]

Napisane przez infrequency

Zazdroszczę TŻa, mi chyba pozostanie miś Filip do przytulania.


Ej, ja lubiłam mitologię!

nie no ja ją też lubie xD Ale nie kiedy po raz 3 ją musze iść i zaliczyć.. ileż mozznaa..

a propo Filipa wczoraj z Tż wymyślaliśmy imiona dla naszych dzieci i nasz syn bedzie Filip a najlepiej zeby byly same córki bo tam się nam wiecej imion podoba

[infrequency]

Ja kiedyś z kumpelą miała rozkminę na temat imion i wyszło, że jedyne imię męskie, z którym nie mam złych skojarzęń to Filip. xD I jeszcze Łukasz i Witold, ale nie nazwę tak syna, bo to imiona mojego taty i brata. :P Za to imię dla córki jest gotowe od dawna: Weronika.

Napisane przez joooja

Może znajdźmy przyjemniejszy temat

Jestem za. Chociaż ponarzekać na facetów czasem lubię, ot taki maly masochizm.

[joooja]

Filip imię niezłe Mnie się podoba imię Kuba. Jest fajne bo pasuje dla małego dziecka, ale też dla dorosłego. Poza tym element wspomnieniowy też nie zawodzi, bo akurat żadnego Kuby nie znałam Niektóre imiona są dziwne, bo zbyt poważne dla dziecka, albo dziwne, kiedy zwraca się do dorosłego tym imieniem
Mnie się podobają najbardziej proste imiona

Zjadłabym coś dziś coś ze mną nie tak, tylko bym jadła Dostałam ostatnio Raffaello w podziękowaniu za przysługę i podjadam Ale zjadłabym coś konkretniejszego tylko, że już 22... Ale w sumie i tak jeszcze muszę posiedzieć nad logiką, to może nic się nie stanie jak coś zjem

[infrequency]

Napisane przez joooja

Filip imię niezłe Mnie się podoba imię Kuba. Jest fajne bo pasuje dla małego dziecka, ale też dla dorosłego. Poza tym element wspomnieniowy też nie zawodzi, bo akurat żadnego Kuby nie znałam Niektóre imiona są dziwne, bo zbyt poważne dla dziecka, albo dziwne, kiedy zwraca się do dorosłego tym imieniem
Mnie się podobają najbardziej proste imiona

Zjadłabym coś dziś coś ze mną nie tak, tylko bym jadła Dostałam ostatnio Raffaello w podziękowaniu za przysługę i podjadam Ale zjadłabym coś konkretniejszego tylko, że już 22... Ale w sumie i tak jeszcze muszę posiedzieć nad logiką, to może nic się nie stanie jak coś zjem

Właśnie, z wieloma imionami tak jest, że ładnie brzmią tylko w pewnej fazie życia. xD

Jeeedz, dzisiaj mój brat chyba z 5 razy mnie pytał: "Ty znowu jesz?". A jak tu nie jeść, jak tyle pyszności mama zrobiła!

Ajć, powinnam się uczyć, a mam znowu fazę na filmy Jana Jakuba Kolskiego. Oj, chyba pooglądam sobie kilka scen z "Jasminum", bo nie wytrzymam.

[Zuza229]

a mi się sciaga laleczka chucky xDD caale 5 czesci xD niestety nauka musi poczekac

[Tygrysek17]

witam
melduję się żyję chociaż kiepsko a to wszystko przez moją współlokatorkę ja to mam pechaOj czeka mnie kolejna przeprowadzka tylko jeszcze nie wiem kiedy, najlepiej to spakowałabym się już teraz i wyprowadziła
w pon egzamin a ja jestem w przysłowiowej czarnej

[Zuza229]

Napisane przez Tygrysek17

witam
melduję się żyję chociaż kiepsko a to wszystko przez moją współlokatorkę ja to mam pechaOj czeka mnie kolejna przeprowadzka tylko jeszcze nie wiem kiedy, najlepiej to spakowałabym się już teraz i wyprowadziła
w pon egzamin a ja jestem w przysłowiowej czarnej

co się stało?
obejrzałam pierwsza czesc laleczki chucky wymiata film xD

[Tygrysek17]

normalnie ta dziewczyna jest chora psychicznie. czasami zastanawiam się czy przypadkiem nie mogli z nią wytrzymać w psychiatryku i jej nie wypuścili na wolność

[natasia20]

Napisane przez Tygrysek17

normalnie ta dziewczyna jest chora psychicznie. czasami zastanawiam się czy przypadkiem nie mogli z nią wytrzymać w psychiatryku i jej nie wypuścili na wolność

Dzień dobry

Może i tak było
Nauka jak mi się nie chce uczyć

[infrequency]

Napisane przez Tygrysek17

normalnie ta dziewczyna jest chora psychicznie. czasami zastanawiam się czy przypadkiem nie mogli z nią wytrzymać w psychiatryku i jej nie wypuścili na wolność

Współczuję. Znałaś ją wcześniej?

Dzień dobry!

[joooja]

Hej
Moja przyjaciółka miała taką współlokatorkę, która wyjadała nie swoje jedzenie z lodówki, miała jakąś manię grania na wiolonczeli po 22. i obiekcje co do wynoszenia śmieci (że niby się boi iść do zsypu ). Więc wiesz, są ludzie i parapety, jak to mówi mój brat

Ja sobie wstałam po 10, potem zaczytałam się w "Przemianie" Picoult. Teraz wypadałoby się zabrać za historię, a taaaaak mi się nie chce Ale pocieszam się, że to nie logika i mi lepiej

[Tygrysek17]

niestety jej nie znałam, bo jakbym ją wcześniej poznała to na pewno bym z nią nie mieszkałam.
Jejku taka jestem nadal wkurzona, że nie mam weny do nauki a moja regionalka leży

[natasia20]

Napisane przez Tygrysek17

niestety jej nie znałam, bo jakbym ją wcześniej poznała to na pewno bym z nią nie mieszkałam.
Jejku taka jestem nadal wkurzona, że nie mam weny do nauki a moja regionalka leży

Spokojnie Szkoda nerwów na takie coś pomyśl czymś przyjemnym

[wwweeerka]

Napisane przez joooja

Hej Nie wiem czy mnie ktoś pamięta ale pisałam kiedyś tutaj coś niecoś
Ale od tamtej pory, jak widzę, wiele się tutaj zmieniło W ogóle tyle piszecie, fajnie Mogę się wtrącić do wątku?

a ja Cie pamietam

[joooja]

Napisane przez wwweeerka

a ja Cie pamietam

Jak miło

Dziewczyny, nie milknijcie

[natasia20]

Napisane przez joooja

Dziewczyny, nie milknijcie

heeej

Poprieram Piszcie coś

[wwweeerka]

Napisane przez joooja

Jak miło

Dziewczyny, nie milknijcie

jestem
wczoraj nie bylam w humorze to ucieklam

a dzisiaj jestem do dyspozycji

[natasia20]

Weeerka to może posuń temat do rozmowy?

[joooja]

Hej, hej
Ja się dziś uczę logiki, ale będę zaglądać w przerwach To może ja rzucę temat Jak widzicie swoją przyszłość? Co chciałybyście robić, gdzie pracować, jak się realizować za te powiedzmy 10 lat? Zależy wam na dobrze płatnej pracy, czy może bardziej na czasie dla rodziny?

Zainspirowała mnie wczorajsza rozmowa z koleżanką, która zszokowana opowiadała o swoich znajomych ze studiów (kierunek ekonomiczny), którzy twierdzą, że "za mniej niż 3 000 zł pracować nie pójdą". A inna koleżanka opowiadała mi kiedyś, że u niej na kierunku ludzie sądzą, że wszędzie ich przyjmą z otwartymi ramionami, dlatego, że mają papierek, natomiast z niej się śmieją, bo poszła na drugi kierunek.

[natasia20]

Napisane przez joooja

Hej, hej
Ja się dziś uczę logiki, ale będę zaglądać w przerwach To może ja rzucę temat Jak widzicie swoją przyszłość? Co chciałybyście robić, gdzie pracować, jak się realizować za te powiedzmy 10 lat? Zależy wam na dobrze płatnej pracy, czy może bardziej na czasie dla rodziny?

Zainspirowała mnie wczorajsza rozmowa z koleżanką, która zszokowana opowiadała o swoich znajomych ze studiów (kierunek ekonomiczny), którzy twierdzą, że "za mniej niż 3 000 zł pracować nie pójdą". A inna koleżanka opowiadała mi kiedyś, że u niej na kierunku ludzie sądzą, że wszędzie ich przyjmą z otwartymi ramionami, dlatego, że mają papierek, natomiast z niej się śmieją, bo poszła na drugi kierunek.

Dobra praca owszem mieszkanie itp ale również czas dla rodziny
a jak Ty uważasz?

[joooja]

Ja bardzo chciałabym połączyć dwie rzeczy. Tzn mieć masę czasu dla rodziny, ale także mieć taką pracę, którą bym lubiła i wstawała codziennie rano z radością, że do niej idę Pewnie to niewykonalne i trzeba będzie iść w przyszłości na kompromis. Na pewno też nie wchodziłaby w grę taka sytuacja, że zajmuję się domem i nie pracuję Z jednej strony to fajne, ale z drugiej może się znudzić. Kwestia pieniędzy jest ważna, ale nie na tyle, żeby miała np ograniczać mi czas dla rodziny. No chyba, że wchodziłby w grę wybór, że albo idę na cały dzień do pracy, albo głodujemy-wówczas rozwiązanie jest raczej oczywiste.
Tak bardziej konkretnie to chciałabym zrobić aplikację, ale pewnie mi się to nie uda wtedy (jak nie zrobię aplikacji ) nie pogardzę jakąś posadką biurową Byłabym też całkiem szczęśliwa, nie pracując "w zawodzie", a np jakbym mogła robić coś związanego z szeroko pojętą kulturą hmmm, mogłabym np czytać książki za pieniądze ale nie sądzę, że kiedyś do tego dojdzie Poza tym chciałabym mieć gromadkę dzieci (bez przesady, gromadka w moim mniemaniu to jakieś trzy diablątka ), męża i domek, choćby wielkości kontenera, ważne, żeby z ogródkiem

Koniec marzeń, wracam do mojej przyziemnej logiki

[infrequency]

A ja za 10 lat mam zamiar mieć męża (wspaniałego, o ile takie znajdę ), co najmniej 3 dzieci, dom z ogródkiem, psa i 2 koty. Chociaż jeśli chodzi o dzieci, to nie wiem, czy się wyrobię w 10 lat. Co do pracy, to nie wiem, czy będę pracowała w aptece (i czy to będzie apteka czyjaś, czy np. moja... ech, marzenie), czy też może będzie mi dane pracować jako przedstawiciel medyczny. Nie wiem, gdzie będę mieszkać, ale tak najbardziej chciałabym zostać w moim rodzinnym mieście. (Chociaż moja koleżanka z LO mówiła, że na pewno tu nie zostanie, bo nie zrobi krzywdy swoim dzieciom. )

A tak naprawdę mocno chciałabym coś z lekka innego. Moje idealne wyobrażenie wygląda tak: stoję na scenie, światła reflektorów na mnie, na ramieniu mam pasek od gitary, przede mną mikrofon, słyszę jak tłum śpiewa ze mną i bije brawa. Po wszystkich schodzę ze sceny (oczywiście, brawa trwają ), szybko się ogarniam i lecę do samochodu, który mnie zawozi na plan filmowy. Kiedy jestem na miejscu, wita mnie pan Jan Jakub Kolski i prowadzi do charakteryzatorni. Oczywiście mam kochającego mężczyznę u boku i dzieci, żeby nie było. Rodzina jest najważniejsza!

[wwweeerka]

dobrze ze marzenia nie kosztuja

a ja sobie wcale nie wyobrazam o i jestem inna

[infrequency]

Byłabym bankrutem, gdyby kosztowały! xD

A tak w ogóle, to jestem już po egzaminie z chemii fizycznej i jestem szczęśliwa, że już po i nie muszę kuć diagramów Jabłońskiego i innych durnot!

[joooja]

Ale np marzenia mają też to do siebie, przynajmniej w moim przypadku, że nie chciałabym, aby wszystkie mi się spełniły, bo niektóre są fajne właśnie dlatego, że są tylko marzeniami

infrequency, potrafisz grac na gitarze?
Jeżeli tak to strasznie Ci zazdroszczę

[infrequency]

Napisane przez joooja

infrequency, potrafisz grac na gitarze?
Jeżeli tak to strasznie Ci zazdroszczę

Tak, to jedno z marzeń właśnie było.
Nie ma co zazdrościć, łap gitarę i dajesz! Ja uczyłam się sama.

Właśnie sobie przypomniałam, że po egzaminie miałam porządnie się nauczyć grać "The Meadow", zatem zasiadam do keyboardu. xD

[natasia20]

Napisane przez infrequency

Tak, to jedno z marzeń właśnie było.
Nie ma co zazdrościć, łap gitarę i dajesz! Ja uczyłam się sama.

Właśnie sobie przypomniałam, że po egzaminie miałam porządnie się nauczyć grać "The Meadow", zatem zasiadam do keyboardu. xD

Też zazdroszczę

[joooja]

Kiedyś grałam na keyboardzie właśnie
A gitarę nawet mam, tylko bez strun, ale nawet nie wiem jak bym się miała nauczyć grac