odchudzić się przed 40 ;) po 40 też ;)

[basia_ww]

Cześć dziewczynki

Dziś nie poszłam na rowerki
Po prostu mi się nie chciało.
Rano na wadze - 0.6 kg @ sobie poszła więc to tylko woda - ale mimo to cieszy.

Dziś kolejny grzeczny dietetycznie dzień. Po pracy napadłam na warzywniak, więc mam same pysznosci, mąż jak na razie wspiera i nie kusi.

Milenko jak my o siebie same nie zadbamy nikt o nas tak nie zadba, więc rozpieszczanie się powinno być obowiązkowe . Bardzo dobrze że sobie coś kupiłaś. Najważniejsze by sobie sprawić przyjemność.

[kocica27]

Ja wczoraj nie poszlam na trening. Dzisiaj chyba też nie pójdę. Nic mi się nie chce. I jeszcze wczoraj opylilam kfc, a dzisiaj katar. A myślalam, że tam jest tylko tluszcz i nie ma glutenu... tja....

[basia_ww]

No to mamy dzień lenia

Ja w ramach treningu umyłam wczoraj auto a dziś pada, no bo jakby mogło być inaczej .

Waga na poziomie takim jak wczoraj.

Miłego dnia

[SovaEvree]

Oj len dzisiaj mnie tez przyatakowal....
Waga pol kilo na plusie ale co sie dziwic...wieczorem opchnelam 2kawalki pizzy... bleee i po co mi to bylo...
Poki co jeszcze godzinka pracy i kanapo przybywam....

[Milennka03]

Dzień dobry
Basiu-to fakt -z tym rozpieszczaniem-wczoraj dopiescilam u przyjaciółki jescze podniebienie przepysznym winem przywiezionym przez nią z Chorwacji jak i kielbaska z grila Było cudnie.Dziś za to w ramach sportu polatałysmy z mamcia po sklepach,conieco udało mi się upolować a teraz juz słodkie nierobstwo-na tarasie z książką i kotem u boku.

Eliza-jak zabieg ,mam nadzieję ze już po i jest ok.

[eliza40]

Milenko tak już po.Przeciw bólowe zaczęły działać i się przespałam.
Teraz juz lepiej.

[Milennka03]

Napisane przez eliza40

Milenko tak już po.Przeciw bólowe zaczęły działać i się przespałam.
Teraz juz lepiej.

no to dobrze -szybkiego powrotu do zdrówka

[Stylowa1]

Nooo, my już w domu po urlopie. Teraz 3 dni trzeba odpocząć i do pracy... Pogoda w sumie dopisała, troszkę słonko mnie smyrnelo. Ale od jutra trzeba znów się wziąć za siebie, ćwiczenia itd choć nie powiem, najgrubsza na plaży nie byłam... Ale jak teraz oglądam się na zdjęciach to masakra. Jutro ważenie, aż siem bojem

[Milennka03]

Napisane przez Stylowa1

Nooo, my już w domu po urlopie. Teraz 3 dni trzeba odpocząć i do pracy... Pogoda w sumie dopisała, troszkę słonko mnie smyrnelo. Ale od jutra trzeba znów się wziąć za siebie, ćwiczenia itd choć nie powiem, najgrubsza na plaży nie byłam... Ale jak teraz oglądam się na zdjęciach to masakra. Jutro ważenie, aż siem bojem

nie boj sie-bedzie dobrze Ja po urlopie skasowalam ponad połowę zdjęć z racji przerażenia jak wyglądam z mocnym postanowieniem poprawy. ..po urlopie już 2 miesiące a ja nadal stoję w miejscu. Od jutra wracam na dobre tory bo u mamci trochę pogrzeszylam ale bardziej ilością żarcia -słodkiego na szczęście odmawialam-dziś ciacho ucierane z malinami z ogrodu...myslalam ze mnie skreci ale dałam radę

[Stylowa1]

Dzięki Milenka za słowa otuchy zobaczymy jutro...

[eliza40]

Stylowa urlop jest po to żeby się urlopować
Zrzuci się co przybyło,najważniejsze,że fajnie było

[Stylowa1]

Oj było fajnie. A dziś kilogram do przodu. Nie ma dramatu bo mój ślubny dwa, ale ma nerwy... A biegał rano i wieczorem a poza tym mieliśmy dwa km do plaży więc było co dreptać.

[Milennka03]

Napisane przez Stylowa1

Oj było fajnie. A dziś kilogram do przodu. Nie ma dramatu bo mój ślubny dwa, ale ma nerwy... A biegał rano i wieczorem a poza tym mieliśmy dwa km do plaży więc było co dreptać.

to niewiele a widzisz balas sie
Ja od mamy wracam też bez nadbagazu mimo że ilości były spore ale chyba dlatego nie poszło w górę bo co rusz latalam do wc takie miałam przebiegi

[kocica27]

Witajcie

Dzisiaj mialam ciężką noc. Niuń marudzil i kwękal, nie pomagala nawet suszarka. Nie spalam od 1.30 do 6.00. Ok. 6.00 wynioslam ją do lóżeczka, bo już nie wyrabialam i chyba jakoś zasnęla, bo i ja zasnęlam. Aż tu 8.20 dzwoni kurier... tja... Wszyscy się obudzili.... Dobrze, że chociaż te 2h pospalam.

Nieprzytomna jestem.

[SovaEvree]

Hej

U mnie wczoraj ladny spadek a dzisiaj juz wzrost...no ale wczoraj bylismy u tz-ta rodzicow na obiedzie i bylo pycha ciacho czekoladowe z wisniami....no i pozarlam jeden kawalek... i w domu tez mi pozniej daleko do grzecznosci bylo....
No ale jest nowy tydzien wiec trzeba sie zebrac do kupy... za 2tyg morze i plaza...

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Stylowa to malo... szybko zleci

Kocica tos pospala....faktycznie, srednio milo wspominam takie nocki...

Eliza jak samopoczucie?

Milenka super ze bez wzrostu

Basia a jak u ciebie?

Beate tez wywialo...

[yolanda9]

hejka!!!
czy ktoś tu jeszcze o mnie pamięta??


Dziś pierwszy dzień w pracy po ponad trzy tygodniowej przerwie...oj ciężko jest... ledwo się rano wygrzebałam


Urlop minął zdecydowanie za szybko...no ale to normalka... Wygrzałam się, opaliłam, zresetowałam... i przyjechałam nawet z wagowym spadkiem ... to pewnie dlatego, że w te upały w ogóle nie ciągnęło do słodkiego...jedynie lody od czasu do czasu a tak to miliony litrów wody
No ale od powrotu minął tydzień na miejscu i tu już co nieco poprawiłam... ;-)
Na razie bolesny jest powrót do rzeczywistości...ale jak się ogarnę to zamierzam wziąć się w garść... i tak jak Kocica przygotować się na lato 2018
Miłego dnia!

[basia_ww]

Hej dziewczyny

Ja dziś wzrost 0,70 kg tylko pytam się czemu? Wczoraj ładnie - no może za dużo owoców, ale bez przesady , by odnotować wzrost. Mój organizm chyba nie chce się pozbyć kg które tak ciężko zmagazynował. I walczy o nie jak lew.

Wczoraj odkurzyłam mojego orbiteka ale jakoś nie pałam do niego wielką sympatią ale chyba musimy się polubić.

Ja w pracy też nie mogę się odrobić po urlopie, ale robię tyle na ile mi starcza czasu. A co.

Dziecka nie mam w domu, więc mam teraz dużo czasu, dużo sobie poplanowałam i nic nie robię.

Asiu Tu chociaż wiesz po czym wzrost 😉.

Yolanda fajnie że już wróciłaś - no ciężko po urlopie ale tak już jest

Milenko to fajnie że chociaż Ty bez zbędnego balastu przyjechałaś.

Stylowa - ale masz dniówkę na odespanie .

Miłego dnia

[eliza40]

Dziewczyny takie wzrosty to nie wzrosty spadnie.
yolanda ja tęskniłam tak myślałam,że już powinnaś być z nami.
U mnie nie jest źle jakos daję radę z jedzeniem.Będzie coraz lepiej
Bułka maczana w herbacie jest całkiem spoko

[LyraBea]

Nie wywiało mnie tylko tak naprawdę to wstyd pisać, co u mnie. Dzisiaj zjadlam 4 batony 3Bit. Przy czwartym bylo mi już niedobrze a o malo nie sięgnęłam po piątego. Cos mi się z glową robi, że tak postępuję. w ogole od czasu tego strasznego momentu nie jestem jak dawniej i często nie poznaję sama siebie. Dawniej siebie może czasem nie lubilam, ale w większości akceptowałam i żyłam ze sobą w zgodzie. Teraz jestem sobie obojętna. To chyba najgorsze, co może być. Bo wisi mi że brzuch mam, że włosy wypadają, że nogi puchną a kręgosłup coraz bardziej boli. Przytępiona na życie jestem całkowicie. Dni mijają mi na wysiadywaniu w pracy, wiosna była okrutna, lato przelecialo nie wiem kiedy i zaraz jesień, której nigdy nie lubiłam a teraz mi to obojętne. Ta obojętność...Też mi obojętna.
No już dosyć tego smęcenia.
Elizko, na dobrą sprawę na dietę teraz przeszłaś restrykcyjną. Normalnie świecisz przykładem
Yolanta, macham i pozdrawiam.
Asia, Ty Dziewczyno kwitniesz i to optymistyczna wiadomość. Daje nadzieję, że może w życiu zakrętów wiele, ale za każdym nadzieja na fajny widok i ciekawą drogę
Basiu, odkurzyłaś orbiterka? Latem? Toż to czyściec za życia. Moj rowerek po przeprowadzce u mamy wylądował, ale ja twardo go nie sprzedaję. Zimą też go będę odkurzać
Kocica, tak fajnie probujesz przekonać o prostocie działań dotyczących rozpoczęcia treningów. Teoretycznie nic bardziej prostego, w praktyce póki co niemożliwe do realizacji.

Czasem tak bardzo tęsknię do mojego dawnego życia, z którego tak brutalnie zostałam wyrwana...Przed ludzmi udaję, ze sobie świetnie radzę, a gdy przyjdą myśli, wspomnienia, to wyję do księzyca

[SovaEvree]

Yola no pewnie ze pamietamy
Fajnie ze wrocilas ze spadkiem, to znaczy ze dobrze spedzilas urlop
Ja sie juz doczekac nie moge.... jeszcze 11dni...

Basiu no przynajmniej wiem po czym....

Beatko bo ja sie staram robic wszystko zeby nie zwariowac... doszlam do wniosku ze z tych zmartwien to tylko mam wiecej siwych wlosow i zmarszczek a po co mi to?

[basia_ww]

Napisane przez SovaEvree

Basiu no przynajmniej wiem po czym....

Beatko bo ja sie staram robic wszystko zeby nie zwariowac... doszlam do wniosku ze z tych zmartwien to tylko mam wiecej siwych wlosow i zmarszczek a po co mi to?

Asiu i to jest dobre podejście ☺
życie jest naprawdę zbyt krótkie, trzeba patrzeć do przodu - by coś dobrego wypatrzeć. Co złe trzeba zostawić w tyle i żyć .

A ja zaraz idę na trening i co? Zjadłam loda - tak ale małego 😉 no i dwie kajzerki - kupiłam mężowi takie świeże i tak mi do buzi weszły 😁, a w chlebaku mam pyszny żytni chleb 😶.

Jutro nie będę się dziwić i będę wiedzieć czemu mam wzrost 😊

[Milennka03]

Napisane przez basia_ww

Zjadłam loda - tak ale małego 😉 no i dwie kajzerki - kupiłam mężowi takie świeże i tak mi do buzi weszły 😁, a w chlebaku mam pyszny żytni chleb 😶.

Basiu, jak same weszły to się nie liczy

Yolanda-witaj

[eliza40]

Beatka żadna tam restrykcyjna dieta.Dzisiaj drożdżówka moczona w herbatce bardzo mi smakowała
A tak sobie tłumaczę,że przecież co mam zjeść jak nie bardzo mogę

[basia_ww]

Napisane przez Milennka03

Basiu, jak same weszły to się nie liczy

To dobrze że się nie liczy 😉
Chociaż na treningu odczułam je - dostałam kolki - na własne życzenie 😐

Chyba nie jest ze mną jeszcze tak źle , czekałam pod klubem na męża, zaczepił mnie koleś - czy mnie nie podwieźć? He he.

[kocica27]

Napisane przez basia_ww

chyba nie jest ze mną jeszcze tak źle , czekałam pod klubem na męża, zaczepił mnie koleś - czy mnie nie podwieźć? He he.

milf:d

[kocica27]

Zmusilam się dzisiaj to treningu - deszcz mnie zlal kilka razy, ale nie daję się. Coraz bardziej mi brakuje motywacji i ta pogoda taka kiepska od kilku dni... Zaraz mnie jesienna depresja dopadnie

Co u Was?

[basia_ww]

Nie dajemy się depresji żadnej

Ja dziś na wadze tyle co wczoraj , za to przed chwila zjadłam placka po węgiersku - no był obrzydliwie tłusty a jaki pyszny . Widział ktoś moją dietę bo chyba się z nią mijam 😉.

Ja chciałabym zacząć chodzić na basen - ale jakoś trudno wyjść ten pierwszy raz 😐. Kiedyś się zmotywuje. A dziś dzień lenia - tzn pracuję ale nie ćwiczę

[kocica27]

w kupie raźniej. Ja też mam meeeeeega lenia. Dzisiaj wieczorem 3 lekcje angielskiego, na tej ostatniej chyba zasnę, bo mam od 21.00 do 22.00...

[Milennka03]

U mnie kilka gram mniej na wadze dziś- niemniej dzień wczorajszy zakończyłam dwoma piwkami ale
Dziś już ładnie jem, na sniadanie 3 małe kromki domowego czarnego pieczywa z warzywami i serem bialym, obiad też swojsko i ogródkowo bo ogrodowa fasolka,3 ziemniaki i 2 ogórasy w formie mizerii z jogurtem.Prócz tego wielkie jabłko na przekąskę a na kolację nie wiem jeszcze ,chyba wieśniak z warzywami

[eliza40]

Ja mam 1 kg na plusie.Jak tak dalej pójdzie to zaraz bedzie 10 na plusie.