przyszłe młode mamusie do 23roku życia

[Asiuulka89]

SPIOCHY

Napisane przez zebra666

Nie lubię się z nią zbytnio... ale to o Tż-ta mi chodzi... głupio tak jak tylko z mojej strony przyjdzie rodzina, napewno mu przykro...

No czasem nie jestesmy w stanie temu zaradzic i nie mamy na to wplywu... ale moim zdaniem powinna sie zebrac w sobie i przyjsc.. ale pamietaj najwazniejsi jestescie wy i dziecko

Napisane przez samanthhha

Zebra nie przejmuj się teściową! Teraz to Ty i Wasze maleństwo tworzycie rodzinę Tża - a jego mama... no cóż tak jak napisałaś - rodziny się nie wybiera Aż szkoda słów... Uszy do góry

Izumi witaj Już jesteś na liście Jak będę miała więcej czasu to wpiszę nas w kolejności termino - porodowej Masz na imię Izabela?

Dziewczyny, przeżyłam koszmar MÓJ pies chyba oszalał i próbował mnie ugryźć... Gdybym nie usiadła na szafce, która stała za mną i nie podniosła nóg to na bank by mnie ugryzł....
Weszłam do korytarza i chciałam zapalić światło a on leżał pod ścianą i przez przypadek LEKKO na niego stanęłam. A on wtedy zaczął warczęć i łapać mnie za nogi. Nigdy, po prostu nigdy nie widziałam go w takim stanie, jak opętany jakiś! Boże gdyby nie ta szafka... Wolę nie myśleć... Mój K. od razu przyszedł i jemu też podleciał do nóg i jeszcze mojej mamie

A najbardziej mnie wkur... w tym wszystkim, że moja mama go broni i mówi, że on biedny bo w domu głośno przez remont i takie tam. On potrafi nasrać jej pod nosem a ona go pogłaszcze i powie jaki dobry piesek Chore, co nie? I wychowała sobie pieska...

Dzidziuś na pewno się przestraszył, bo zaczęłam krzyczeć i serce to o mało mi nie wyskoczyło I tak mi teraz smutno strasznie, popłakałam się a mój maleńki synek na pewno czuł to zdenerwowanie i się źle czuł

Debilny pies, no nienawidzę go po prostu... Nie chcę być wredna ale powinien dziabnąć moją mamę to może wtedy by zrozumiała, że nie jest taki milusi..............

Wnieśliśmy meble do pokoju małego. Jest pięknie, kilka dodatków i w ogóle będzie cud miód

naszczescie ja mam malutkiego sznaucerka i takiego kochanego co spi z nami od koldra jest niemozliwy a duzych psow sie boje ogolnie... bo mnie kiedys uzarl ... no w kazdym madzrazie dobrze ze bedziesz oddzielnie z dzidzia

witam rowniez na naszym forum

Napisane przez samanthhha

A przede mną.... ho ho... Dziś dostałam od babci 500 zł, przyda się na jakieś dodatki albo coś - pościel czy takie bajery. Zawsze to coś


Właśnie odpisał mi mój opiekun z uczelni. Nawet jeśli nie zdam poprawki to dostanę dziekankę A po powrocie będę ją musiała po prostu zaliczyć I nie ma stresu przed środą!!! I będzie czas dla dzidzi... Nie będzie trzeba zostawiać maleństwa... ALE CUDOWNIE! No zaraz się chyba zesr...... ze szczęścia

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------odz

Paprotka ale kołyskę Ty chcesz?

no widzisz no to mozesz spokojnie wziac dziekanke nie martwiac sie o nic ogolnie mysle ze studia dobrze sa przystosowane jesli chodzi o macierzynstwo... to sa w miare wyrozumiali ludzie takze nie powinno nigdzie byc problemu

Ogolnie wczoraj bylam w tej lodzi male zakupki zobione ale narazie chyba ostatnie bo nie wiem czy wam pisalam ale strasznie mnie brzuch u doly boli i moja mama wczoraj byla u mojego lekarza i mu to poiwedziala i kazal mi tylko lezec!!!!!! i wlasnie jade do niego dzisiaj musi mnie zbadac i nie wiem co mi jest cholera

[zebra666]

:P Mój Tż z rana kompa okupuje, bo ma drugą zmianę tak, ze nie jestem śpiochem

[paprotka86]

Asiuulka to napisz nam potem co pan doktor powiedział. trzymamy kciuki..

[Izumi]

Hejka mamińki Coś wam wkleję
To z takiej książeczki informacyjnej od Pampers

"Ze wszystkich dźwięków, które docierają do maluszka przez wody płodowe, Twój głos brzmi dla niego najbardziej interesująco. Brzmi zupełnie inaczej niż wszystkie inne dźwięki, które dochodzą do niego z Twojego organizmu (dziecko słyszy Twoje rytmiczne bicie serca, szum krwi, bulgotanie jelit, każdy Twój oddech, a nawet poranne burczenie w żołądku swojej mamy!) Twoje dziecko UWIELBIA Twój głos! I tak często może Ciebie słuchać! Kiedy jesteś w pracy, kiedy rozmawiasz z tatą maleństwa, kiedy mówisz tylko i wyłącznie do niego - za każdym razem Twój głos się zmienia, ale zawsze dla niego brzmi najpiękniej"

POROZMAWIAJ ZE MNĄ!
Ton Twojego głosu może odgrywać znaczącą rolę w budowaniu więzi z maleństwem po narodzinach. Twoje nowo narodzone dziecko będzie uwielbiało słuchać, jak do niego mówisz podczas przewijania, karmienia i przytulanie. Kiedy będziesz rozmawiać z maluszkiem trzymając go w ramionach, zobaczysz z jakim skupieniem będzie Ci się przyglądał i słuchał Twojego głosu. Poczujesz tą jedyną w swoim rodzaju więź. Bo choć Twoje dziecko nie będzie wiedziało co do niego mówisz, będzie wiedziało CO CZUJESZ!

Porady:
Rozmawiaj ze swoim "brzuszkiem". Kiedy odpoczywasz, kiedy jesteście sami. Mów do swojego dziecka tak, jakbyś je miała już koło siebie. Opowiedz mu jak Ci miną dzień, jak bardzo na nie czekasz. Maleństwo prawdopodobnie odpowie Ci ruchami w brzuchu! Nie martw się, jeśli tego nie zrobi. Może akurat śpi?
Zachęć do rozmów z brzuszkiem tatę maleństwa, żeby poznało również jego głos. Kiedy Ty rozmawiasz z ojcem dziecka, zmienia się ton Twojego głosu i dziecko wyczuwa, że jest on kimś ważnym.
Podczas trzech ostatnich miesięcy ciąży codziennie czytaj dziecku na głos tę samą krótką historię lub wierszyk. Znajdź spokojną chwilę, może być tuż przed snem, aby nic wam nie przeszkadzało. Zamiast czytania możesz maluszkowi śpiewać tę samą krótką piosenkę. Kiedy będziesz miała dziecko w ramionach, sprawdź, czy to pamięta. Poczytaj lub zaśpiewaj mu to samo na dobranoc. Maleństwo powinno uspokoić się i spokojnie zasnąć. To dlatego że pamięta doświadczenia z czasów kiedy mieszkało w Twoim brzuszku!

MAMUSIU, TO CO MÓWISZ BRZMI ZUPEŁNIE INACZEJ! CO SIĘ STAŁO?
Kiedy zmysł słuchu dziecka jest już dobrze rozwinięty, zauważy ono także różnicę kiedy nagle zaczniesz mówić w innym języku! Nie dziw się więc, gdy np. na kursie języka angielskiego Twoje maleństwo zacznie nagle fikać koziołki!
Ale skąd maleństwo wie że mówisz w innym języku, skoro nie rozumie jeszcze słów? To nowa, inna intonacja obcego języka wzbudza w nim takie zainteresowanie. Sama możesz przekonać się, jaka jest różnica, wypowiadając słowa po polsku, ale w sposób charakterystyczny dla innego języka, np. francuskiego - z akcentem na ostatnią sylabę, z charakterystyczną wymową głoski "r".
Dziecko w Twoim łonie przyzwyczaja się do indywidualnych cech Twojego rodzimego języka i odróżnia go od innych języków. Po narodzinach woli słuchać właśnie tego języka, ale naukowcy dowiedli, że dzieci rodzą się z umiejętnością rozróżniania 150 dźwięków mowę, które składają się na liczne języki! To dlatego małe dzieci z dużo większą łatwością uczą się obcego języka, niż dzieci starsze lub dorośli"

JEST COŚ CO TOWARZYSZY MAMIE PRAWIE CAŁY DZIEŃ. BARDZO TO LUBIĘ!
Muzyka jest częścią naszego życia. Często towarzyszy nam przez większą część dnia - podczas jazdy samochodem, w domu, w pracy, w centrum handlowym. Jest częścią naszych wspomnień - łączymy ją z minionymi wydarzeniami, z konkretnymi sytuacjami i ludźmi. Tobie też pewnie niektóre piosenki czy melodie kojarzą się z konkretnymi sytuacjami. Czasem wystarczy usłyszeć w radiu melodię, by przypomnieć sobie pewien moment, który mógł mieć miejsce dawno, dawno temu. Muzyka jest zapisana w pamięci. I to już w życiu płodowym!

SKĄD ZNAM TĄ PIOSENKĘ?
Mimo, że Twój maluszek niewiele widzi, to słyszy doskonale! Dociera do niego wiele odgłosów. Może się nawet zdarzyć, że po urodzeniu dziecko będzie rozpoznawało Twoją ulubioną piosenkę! Naukowcy udowodnili że w 32tc maleństwo potrafi już ZAPAMIĘTAĆ fragmenty często słuchanych utworów, a po narodzinach woli słuchać muzyki, której najczęściej słuchała jego mama będą w ciąży.

GDY SŁUCHASZ MUZYKI, RAZEM Z TOBĄ SŁUCHA JEJ TWÓJ MALUSZEK.
Lubisz relaksować się przy muzyce? Kiedy odpoczywasz, słuchając swojej ulubionej płyty, wówczas i ono odpoczywa. Dzieje się tak dlatego, że w jego mózgu powstają proste skojarzenia, łączące dźwięki z Waszą wspólną reakcją fizyczną na nie.
Jeśli uspokaja Cię muzyka klasyczna, dziecko w Twym łonie też będzie ogarniał błogi spokój na dźwięk Mozarta. Kiedy będziesz słuchać płyty z muzyką, która pobudza Cię do tańca, maleństwo prawdopodobnie zacznie "tańczyć" w Twoim brzuchu.

LUBIĘ JAKI SZUMI ......
Jeśli w ciąży dużo jeździsz samochodem, szum silnika będzie bardzo dobrze znany Twojemu maleństwu. Dzieci bardzo lubią jazdę samochodem - także te nienarodzone. Prawie każde dziecko w łonie mamy wibracje samochodu działają uspokajająco. Tak też prawdopodobnie będzie po narodzinach, rozpoznając dźwięk silnika będzie odczuwało spokój, jaki je ogarniał. Zobaczysz że Twoje maleństwo podczas jazdy będzie najczęściej słodko spało w foteliku samochodowym. Może jednak głośno protestować gdy zbyt długo będziesz stała na czerwonym świetle!

OJEJ! CO TO BYŁO?
Nie wszystkie dźwięki działają na dziecko uspakajająco. Te głośne i nagłe, mimo, że tłumione przez wody płodowe potrafią maleństwo wystraszyć! Tak samo przecież i Ty reagujesz - monotonny szum deszczu może Cię ukołysać do snu, a piorun, który nagle uderzył całkiem blisko, prawdopodobnie z tego snu Cię wyrwie.
Na głośny, nagły dźwięki, np klakson samochodu, Twoje maleństwo może zareagować gwałtownie prostując rączki i nóżki w Twoim brzuchu. Taki sam odruch będziesz mogła zaobserwować po narodzinach dziecka, nie tylko jako reakcję na głośny dźwięk, ale zawsze, gdy się czegoś przestraszy. Odruch ten zanika po 6. tyg życia dziecka.
Kiedy w odpowiedzi na głośny, niespodziewany dźwięk Twoje maleństwo gwałtownie poruszy się w brzuchu - prawdopodobnie wystraszyło się. Aby je uspokoić, pogłaszcz brzuszek, zapewnij dziecko, że wszystko jest w porządku.

(W poradach do tej sekcji mamy np propozycję rytuału, żeby wieczorem, przy lampce nocnej puszczać lubioną piosenkę i że po urodzeniu maluszek będzie pamiętał. Także o tym, że dziecku może się nie podobać to czego słuchasz, zwłaszcza jeśli to będzie głośna muzyka i będzie wtedy Cię boksować, a także o tym, że jeśli wcześniej kupi się pozytywkę do łóżeczka to można ją na dobranoc już w ciąży włączać, to potem dziecko będzie znać melodię pozytywki i się będzie uspokajać)
NIC CIEKAWEGO SIĘ NIE DZIEJE. TO MOŻE POFIKAM KOZIOŁKI?
Jak zapewne zauważyłaś, kiedy tylko położysz się i chcesz spokojnie zasnąć, Twój maluszek zaczyna się wiercić i kopać. Zaprasza Cię do zabawy właśnie wtedy kiedy Ty marzysz o śnie. Dzieje się tak dlatego, że kiedy przestajesz się ruszać kołysanie ustaje. Jeśli Twoje maleństwo spało, właśnie teraz prawdopodobnie się obudzi. Kiedy Ty smacznie śpisz, w Twoim brzuchu nic ciekawego się nie dzieje i dziecko najzwyczajniej w świecie zaczyna się nudzić! A na nudę najlepsze jest fikanie koziołków, kopanie i boksowanie rączkami. Nawet o drugiej nad ranem!

ZARAZ ZNAJDĘ SOBIE COŚ DO ZABAWY!
Twoje maleństwo w dziewiątym tc zaczęło tańczyć w Twoim brzuchu. Od tego momentu porusza się energicznie, choć Ty tego wcale nie czujesz. Kiedy niechcący dotknie ścianki pęcherza płodowego lub własnej rączki czy nóżki, gwałtownie "odskakuje". Ale po pewnym czasie dotyk zaczyna go intrygować.
MOJA PIERWSZA ZABAWKA
Mogłoby się zdawać że w brzuchu mamy trudno znaleźć sobie coś ciekawego. Ale Twój mały geniusz już sobie wymyślił zabawę. Pępowina świetnie się do niej nadaje! Jest bardzo gruba i długa i ma bardzo ciekawą fakturę. Na dodatek jest elastyczna i można ją wyginać na wszystkie strony!
Naukowcy badający zachowania nienarodzonych dzieci zauważyli, że pępowina to nie tylko zabawka, ale także pocieszycielka. Kiedy maleństwu jest smutno, na pocieszenie bierze w rączkę pępowinę. Działa to na nie uspakajająco. Zupełnie tak samo, jak działają misie przytulanki!

Połóż rękę na brzuchu, spróbuj delikatnym dotykiem wyczuć, w jakiej pozycji jest ułożone Twoje dziecko. Jeśli wyczułaś jego nóżkę lub rączkę, naciskaj lekko to miejsce tak długo aż dziecko Ci odpowie. Do zabawy zachęcaj też tatę lub starsze rodzeństwo. To doskonały sposób na budowanie silnej więzi emocjonalnej z dzieckiem. Może się jednak zdarzyć, że maluszek nie włączy się do zabawy, bo .... akurat śpi!

[samanthhha]

Napisane przez paprotka86

matko pierwszy raz w zyciu jestem PIERWSZA!!! HHAHA

Taaaa...........

Napisane przez Asiuulka89

no widzisz no to mozesz spokojnie wziac dziekanke nie martwiac sie o nic ogolnie mysle ze studia dobrze sa przystosowane jesli chodzi o macierzynstwo... to sa w miare wyrozumiali ludzie takze nie powinno nigdzie byc problemu

Ogolnie wczoraj bylam w tej lodzi male zakupki zobione ale narazie chyba ostatnie bo nie wiem czy wam pisalam ale strasznie mnie brzuch u doly boli i moja mama wczoraj byla u mojego lekarza i mu to poiwedziala i kazal mi tylko lezec!!!!!! i wlasnie jade do niego dzisiaj musi mnie zbadac i nie wiem co mi jest cholera

Kurcze gdyby nie taki pojechany plan zajęć to nie brałabym dziekanki... Ale wiem ze bym się męczyła a przecież to ostatni trymestr i trzeba dbać o siebie i małe w brzuszku

A często Cię boli? Może to dzidzia tak ułożona Mi raz prawie do żołądka weszła to nie mogłam oddychać

Napisane przez zebra666

:P Mój Tż z rana kompa okupuje, bo ma drugą zmianę tak, ze nie jestem śpiochem

JESTEŚ!!! Zebra... Tak swoją drogą to gratulację z okazji napisania 1 000 posta!!!


Witam Was JA

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------

Napisane przez Izumi

Hejka mamińki Coś wam wkleję
To z takiej książeczki informacyjnej od Pampers

"Ze wszystkich dźwięków, które docierają do maluszka przez wody płodowe, Twój głos brzmi dla niego najbardziej interesująco. Brzmi zupełnie inaczej niż wszystkie inne dźwięki, które dochodzą do niego z Twojego organizmu (dziecko słyszy Twoje rytmiczne bicie serca, szum krwi, bulgotanie jelit, każdy Twój oddech, a nawet poranne burczenie w żołądku swojej mamy!) Twoje dziecko UWIELBIA Twój głos! I tak często może Ciebie słuchać! Kiedy jesteś w pracy, kiedy rozmawiasz z tatą maleństwa, kiedy mówisz tylko i wyłącznie do niego - za każdym razem Twój głos się zmienia, ale zawsze dla niego brzmi najpiękniej"

POROZMAWIAJ ZE MNĄ!
Ton Twojego głosu może odgrywać znaczącą rolę w budowaniu więzi z maleństwem po narodzinach. Twoje nowo narodzone dziecko będzie uwielbiało słuchać, jak do niego mówisz podczas przewijania, karmienia i przytulanie. Kiedy będziesz rozmawiać z maluszkiem trzymając go w ramionach, zobaczysz z jakim skupieniem będzie Ci się przyglądał i słuchał Twojego głosu. Poczujesz tą jedyną w swoim rodzaju więź. Bo choć Twoje dziecko nie będzie wiedziało co do niego mówisz, będzie wiedziało CO CZUJESZ!

Porady:
Rozmawiaj ze swoim "brzuszkiem". Kiedy odpoczywasz, kiedy jesteście sami. Mów do swojego dziecka tak, jakbyś je miała już koło siebie. Opowiedz mu jak Ci miną dzień, jak bardzo na nie czekasz. Maleństwo prawdopodobnie odpowie Ci ruchami w brzuchu! Nie martw się, jeśli tego nie zrobi. Może akurat śpi?
Zachęć do rozmów z brzuszkiem tatę maleństwa, żeby poznało również jego głos. Kiedy Ty rozmawiasz z ojcem dziecka, zmienia się ton Twojego głosu i dziecko wyczuwa, że jest on kimś ważnym.
Podczas trzech ostatnich miesięcy ciąży codziennie czytaj dziecku na głos tę samą krótką historię lub wierszyk. Znajdź spokojną chwilę, może być tuż przed snem, aby nic wam nie przeszkadzało. Zamiast czytania możesz maluszkowi śpiewać tę samą krótką piosenkę. Kiedy będziesz miała dziecko w ramionach, sprawdź, czy to pamięta. Poczytaj lub zaśpiewaj mu to samo na dobranoc. Maleństwo powinno uspokoić się i spokojnie zasnąć. To dlatego że pamięta doświadczenia z czasów kiedy mieszkało w Twoim brzuszku!

MAMUSIU, TO CO MÓWISZ BRZMI ZUPEŁNIE INACZEJ! CO SIĘ STAŁO?
Kiedy zmysł słuchu dziecka jest już dobrze rozwinięty, zauważy ono także różnicę kiedy nagle zaczniesz mówić w innym języku! Nie dziw się więc, gdy np. na kursie języka angielskiego Twoje maleństwo zacznie nagle fikać koziołki!
Ale skąd maleństwo wie że mówisz w innym języku, skoro nie rozumie jeszcze słów? To nowa, inna intonacja obcego języka wzbudza w nim takie zainteresowanie. Sama możesz przekonać się, jaka jest różnica, wypowiadając słowa po polsku, ale w sposób charakterystyczny dla innego języka, np. francuskiego - z akcentem na ostatnią sylabę, z charakterystyczną wymową głoski "r".
Dziecko w Twoim łonie przyzwyczaja się do indywidualnych cech Twojego rodzimego języka i odróżnia go od innych języków. Po narodzinach woli słuchać właśnie tego języka, ale naukowcy dowiedli, że dzieci rodzą się z umiejętnością rozróżniania 150 dźwięków mowę, które składają się na liczne języki! To dlatego małe dzieci z dużo większą łatwością uczą się obcego języka, niż dzieci starsze lub dorośli"

JEST COŚ CO TOWARZYSZY MAMIE PRAWIE CAŁY DZIEŃ. BARDZO TO LUBIĘ!
Muzyka jest częścią naszego życia. Często towarzyszy nam przez większą część dnia - podczas jazdy samochodem, w domu, w pracy, w centrum handlowym. Jest częścią naszych wspomnień - łączymy ją z minionymi wydarzeniami, z konkretnymi sytuacjami i ludźmi. Tobie też pewnie niektóre piosenki czy melodie kojarzą się z konkretnymi sytuacjami. Czasem wystarczy usłyszeć w radiu melodię, by przypomnieć sobie pewien moment, który mógł mieć miejsce dawno, dawno temu. Muzyka jest zapisana w pamięci. I to już w życiu płodowym!

SKĄD ZNAM TĄ PIOSENKĘ?
Mimo, że Twój maluszek niewiele widzi, to słyszy doskonale! Dociera do niego wiele odgłosów. Może się nawet zdarzyć, że po urodzeniu dziecko będzie rozpoznawało Twoją ulubioną piosenkę! Naukowcy udowodnili że w 32tc maleństwo potrafi już ZAPAMIĘTAĆ fragmenty często słuchanych utworów, a po narodzinach woli słuchać muzyki, której najczęściej słuchała jego mama będą w ciąży.

GDY SŁUCHASZ MUZYKI, RAZEM Z TOBĄ SŁUCHA JEJ TWÓJ MALUSZEK.
Lubisz relaksować się przy muzyce? Kiedy odpoczywasz, słuchając swojej ulubionej płyty, wówczas i ono odpoczywa. Dzieje się tak dlatego, że w jego mózgu powstają proste skojarzenia, łączące dźwięki z Waszą wspólną reakcją fizyczną na nie.
Jeśli uspokaja Cię muzyka klasyczna, dziecko w Twym łonie też będzie ogarniał błogi spokój na dźwięk Mozarta. Kiedy będziesz słuchać płyty z muzyką, która pobudza Cię do tańca, maleństwo prawdopodobnie zacznie "tańczyć" w Twoim brzuchu.

LUBIĘ JAKI SZUMI ......
Jeśli w ciąży dużo jeździsz samochodem, szum silnika będzie bardzo dobrze znany Twojemu maleństwu. Dzieci bardzo lubią jazdę samochodem - także te nienarodzone. Prawie każde dziecko w łonie mamy wibracje samochodu działają uspokajająco. Tak też prawdopodobnie będzie po narodzinach, rozpoznając dźwięk silnika będzie odczuwało spokój, jaki je ogarniał. Zobaczysz że Twoje maleństwo podczas jazdy będzie najczęściej słodko spało w foteliku samochodowym. Może jednak głośno protestować gdy zbyt długo będziesz stała na czerwonym świetle!

OJEJ! CO TO BYŁO?
Nie wszystkie dźwięki działają na dziecko uspakajająco. Te głośne i nagłe, mimo, że tłumione przez wody płodowe potrafią maleństwo wystraszyć! Tak samo przecież i Ty reagujesz - monotonny szum deszczu może Cię ukołysać do snu, a piorun, który nagle uderzył całkiem blisko, prawdopodobnie z tego snu Cię wyrwie.
Na głośny, nagły dźwięki, np klakson samochodu, Twoje maleństwo może zareagować gwałtownie prostując rączki i nóżki w Twoim brzuchu. Taki sam odruch będziesz mogła zaobserwować po narodzinach dziecka, nie tylko jako reakcję na głośny dźwięk, ale zawsze, gdy się czegoś przestraszy. Odruch ten zanika po 6. tyg życia dziecka.
Kiedy w odpowiedzi na głośny, niespodziewany dźwięk Twoje maleństwo gwałtownie poruszy się w brzuchu - prawdopodobnie wystraszyło się. Aby je uspokoić, pogłaszcz brzuszek, zapewnij dziecko, że wszystko jest w porządku.

(W poradach do tej sekcji mamy np propozycję rytuału, żeby wieczorem, przy lampce nocnej puszczać lubioną piosenkę i że po urodzeniu maluszek będzie pamiętał. Także o tym, że dziecku może się nie podobać to czego słuchasz, zwłaszcza jeśli to będzie głośna muzyka i będzie wtedy Cię boksować, a także o tym, że jeśli wcześniej kupi się pozytywkę do łóżeczka to można ją na dobranoc już w ciąży włączać, to potem dziecko będzie znać melodię pozytywki i się będzie uspokajać)
NIC CIEKAWEGO SIĘ NIE DZIEJE. TO MOŻE POFIKAM KOZIOŁKI?
Jak zapewne zauważyłaś, kiedy tylko położysz się i chcesz spokojnie zasnąć, Twój maluszek zaczyna się wiercić i kopać. Zaprasza Cię do zabawy właśnie wtedy kiedy Ty marzysz o śnie. Dzieje się tak dlatego, że kiedy przestajesz się ruszać kołysanie ustaje. Jeśli Twoje maleństwo spało, właśnie teraz prawdopodobnie się obudzi. Kiedy Ty smacznie śpisz, w Twoim brzuchu nic ciekawego się nie dzieje i dziecko najzwyczajniej w świecie zaczyna się nudzić! A na nudę najlepsze jest fikanie koziołków, kopanie i boksowanie rączkami. Nawet o drugiej nad ranem!

ZARAZ ZNAJDĘ SOBIE COŚ DO ZABAWY!
Twoje maleństwo w dziewiątym tc zaczęło tańczyć w Twoim brzuchu. Od tego momentu porusza się energicznie, choć Ty tego wcale nie czujesz. Kiedy niechcący dotknie ścianki pęcherza płodowego lub własnej rączki czy nóżki, gwałtownie "odskakuje". Ale po pewnym czasie dotyk zaczyna go intrygować.
MOJA PIERWSZA ZABAWKA
Mogłoby się zdawać że w brzuchu mamy trudno znaleźć sobie coś ciekawego. Ale Twój mały geniusz już sobie wymyślił zabawę. Pępowina świetnie się do niej nadaje! Jest bardzo gruba i długa i ma bardzo ciekawą fakturę. Na dodatek jest elastyczna i można ją wyginać na wszystkie strony!
Naukowcy badający zachowania nienarodzonych dzieci zauważyli, że pępowina to nie tylko zabawka, ale także pocieszycielka. Kiedy maleństwu jest smutno, na pocieszenie bierze w rączkę pępowinę. Działa to na nie uspakajająco. Zupełnie tak samo, jak działają misie przytulanki!

Połóż rękę na brzuchu, spróbuj delikatnym dotykiem wyczuć, w jakiej pozycji jest ułożone Twoje dziecko. Jeśli wyczułaś jego nóżkę lub rączkę, naciskaj lekko to miejsce tak długo aż dziecko Ci odpowie. Do zabawy zachęcaj też tatę lub starsze rodzeństwo. To doskonały sposób na budowanie silnej więzi emocjonalnej z dzieckiem. Może się jednak zdarzyć, że maluszek nie włączy się do zabawy, bo .... akurat śpi!

Nie czytam Bo mam tę książeczkę Fajna jest Stosuję porady i nawiązuje kontakt z synciem

[paprotka86]

CUDOWNE: przeczytałam jednym tchem

[Izumi]

zebra666 zobaczysz że z tym ślubem i weselem jakoś się ułoży Fajnie, że Ci znajomi TŻ doszli napewno będzie mu raźniej, chociaż dalej nóż mi się w kieszeni otwiera na myśl o jego matce :/

Samanthhha Dziękuję za przywitanie Tak, IZabela mam na imię A co do psa to masakra. Nic go nie usprawiedliwia.... no może trochę, ale Twoi rodzice powinni stać za Tobą murem! A nie w takiej sytuacji jeszcze psa bronić :/ Po przeczytaniu tej akcji z psem postanowiłam wam coś wkleić. Masz to powyżej CO zrobić jak się dzidziuś w brzuszku przestraszy

paprotka86, ja też zazdroszczę tym przygotowaniom Nasz pokój (moim i męża znaczy się :p mieszkamy razem z rodzicami) ma niecałe 9m2, a problem jest taki, że mamy duże łóżko 210x155cm, które kupiłam bo mieliśmy się wyprowadzać 2 lata temu. Teraz mamy w pokoju wolej podłogi 70cmx120cm i to na samym środku pokoju. Bałagan na MAXA bo 2 osoby w małym pokoju robią straszny bajzel zwłaszcza kiedy na jedynej komodzie stoją klatki z koszatniczkami i nie ma gdzie co położyć :P. Ale zobaczysz..... odkujemy się jeszzcze obie i będziemy mieć takie dzieciowate pokoiki że HOHO!

A co do wtrącania się w wychowanie i "przyzwyczajaniu" dziecka do różnych rzeczy typu bujanie, czy noszenie. To myślę że to nie jest problem dziecka, ale rodziców. Ostatnio na TVN Style mówili, że dziecko już w 6 miesiącu życia powinno się oduczać używania smoczka! Że to na pewno będzie problem, ale wystarczy przecierpieć kilka dni i dziecko zapomni o tym smoczkowym rytuale. Wydaje mi się że tak samo jest z kołysaniem, czy noszeniem. Najgorzej jak się to robi za długo i dziecko już jest bardzo rozumnie, bo wtedy trzeba używać argumentów njuż niestety, ale wydaje mi się że i tak tzreba po prostu (AŻ) pozostać konsekwentnym i się nie dać na maślane oczy maluszka

A w ogóle co to za wyzywanie od śpiochów X-D ... OWSZEM! Pospało się trochę, ale co z tego XD WOLNO NAM! JESTEŚMY W CIĄŻY!

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Napisane przez paprotka86

CUDOWNE: przeczytałam jednym tchem

Prawda? Mamy w brzychach w III trymestrze gotowe dzieci Których na szczęście nie trzeba przewijać ani karmić jeszcze, ale trzeba się z nimi bawić itd

[paprotka86]

też chcę taką książeczke

[samanthhha]

Ja niedługo zaczynam trzeci trymestr... W sumie to już mam niemowlaczka w brzuchu Ale w 27 tc się zaczyna czy w 28tc? hm.. Bo ja zaczęłam już 26

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Napisane przez paprotka86

też chcę taką książeczke

A masz jakąś książkę ciążową, którą sobie podczytujesz?

Ja już pisałam o tym ale przypomnę - polecam "Ciężarówką przez 9 miesięcy" Jest boska po prostu! Serio i bardzo uspokaja

[paprotka86]

jakos nie moge uwierzyc że to już III trymestr...

[samanthhha]

Napisane przez paprotka86

jakos nie moge uwierzyc że to już III trymestr...

Ale jak to? Czemu?

[paprotka86]

Napisane przez samanthhha

Ja niedługo zaczynam trzeci trymestr... W sumie to już mam niemowlaczka w brzuchu Ale w 27 tc się zaczyna czy w 28tc? hm.. Bo ja zaczęłam już 26

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------



A masz jakąś książkę ciążową, którą sobie podczytujesz?

Ja już pisałam o tym ale przypomnę - polecam "Ciężarówką przez 9 miesięcy" Jest boska po prostu! Serio i bardzo uspokaja

hahah nie mów mi o tej książce płakałam ze smiechu jak ja czytałam!!! teksty świetne hahaha
właśnie od kiedy zaczyna się III trymestr?

a czemu nie moge uwierzyc? bo strasznie szybko zleciało... a najgorsze dopiero sie zacznie.. ból pleców, brak stóp bo ich nie zobaczysz przez ten brzuch niemozność schylenia się,jazda autobusem ...itd...itp..

[Izumi]

Ja w ogóle nie mogę uwierzyć X-D
A III trymest to się zaczyna niby w 28 tc

Aha! A w tej książeczce była też płyta cd i było tam przedstawione jak widzi maluszek zaraz po urodzeniu. I podobno najciekawsze są dla niego geometryczne kształty o ostrych krawędziach w kolorach: biały, czarny, czerwony. To tak jeszcze do urządzania pokoiku ;] I tu apropo pomyślałam o tym: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/90075741 Kilka na ścianę takich Powinno maluszka zaciekawić :3 A cena jest do zaakceptowania ;]

[paprotka86]

też słyszałam o tym biały, czarnym i czerwonym...
zaraz sprawdzimy co ty tam masz... moja koleżanka ma takie lustro.. one fajna ta ramke mają

[samanthhha]

No też widziałam tę płytę
Właśnie zobaczyłam w książce "CP9M" hihi skrót... że III trymestr zaczyna się w 27 tc. Czyli niedługo

Zaraz na liście wpiszę nas w tej kolejności, w jakiej będziemy rodzić

[Izumi]

kuuurde... ale u mnie to jeszcze tyyyyyyyle czasu :P Znaczy do w sumie dobrze, może do tej pory warunki mieszkaniowe się poprawią, ale chciałąbym już przyjemniej w II trymestr wejść, żeby się przestać o wszytsko martwić :/ łeeee... :/

[paprotka86]

ej na tej stronce pampers(właśnie sobie weszłam) pisze że III trymestr zaczyna się od 26 tyg ?

[samanthhha]

Napisane przez Izumi

kuuurde... ale u mnie to jeszcze tyyyyyyyle czasu :P Znaczy do w sumie dobrze, może do tej pory warunki mieszkaniowe się poprawią, ale chciałąbym już przyjemniej w II trymestr wejść, żeby się przestać o wszytsko martwić :/ łeeee... :/

Już niedługo będzie po strachu, niczym się nie martw

Napisane przez paprotka86

ej na tej stronce pampers(właśnie sobie weszłam) pisze że III trymestr zaczyna się od 26 tyg ?

Hm... no jak będziemy w 29 tc to będziemy pewne, że to III trymestr

Lista zrobiona! Paprotka może urodzimy w tym samym dniu

[Izumi]

Ja już nie mam pojęcia X-D Ma też taką książkę całą "ciąża tydzień po tygodniu" (btw. w razie czego, to piszcie co a ja w niej poszukam jeśli by was coś interesowało, może będzie) i tam pisze że 28 tc. Ale w sumie... jakie to ma znaczenie ;] ?

[paprotka86]

Napisane przez samanthhha

Już niedługo będzie po strachu, niczym się nie martw



Hm... no jak będziemy w 29 tc to będziemy pewne, że to III trymestr

Lista zrobiona! Paprotka może urodzimy w tym samym dniu

no my sie kochana bedziemy ścigały nie ma innego wyjścia. ale to dziwne bo ty masz już 26 tydzień aja 25 to jak ja moge mieć termin na dzień po tobie?
mój lekarz nie może się zdecydować... cikawe co mi powie teraz..
a miałas się cos zapytac w mojej sprawie jak bedziesz u lekarza... krwawiące zeby albo krzyz...nie pamiętam...

a która sie pochwali zdjęciem swojego maleństwa??? jeszcze żadna tego nie zrobiła

[samanthhha]

Chyba carolineee się chwaliła córką

Pytałam o bóle krzyża - powiedział, że trzeba się oszczędzać i przeżyć po prostu bo to normalne
Mnie boli wtedy jak długo chodzę albo się schylam... Powiedziała mu to a on, że nie mam się czym przejmować. Środek ciężkości się zmienił

Paprotka a weź sama sobie wylicz termin porodu. Wiesz jak? Kiedyś chyba pisałam coś ale mogę jeszcze raz. Chcesz?

[paprotka86]

dawaj. nie znam sie natym

a i chodziło mi o zdjęcia usg. bo carolinee chyba urodziła o ile pamiętam co nie?

[Izumi]

Heh... ja mam na razie takie foto z 5-6 tc. Mała krewetka :P. Teraz zdjęcie będę mieć w przyszły wtorek nowe Załącznik 2515717
A tu jest fajna strona do wyliczania: http://dziecko.haczewski.pl/index.ph...ok=2009&bg=000 tylko musisz sobie zmienić, bo tam akurat są moje liczby ;]

[paprotka86]

hahah rzeczywiście mała krewetka haha fajnie tak na środku. ja pierwsze zdjęcie miałam w duzym przybliżniu i tak w sumie tez fajnie było widac...
zaraz spróbuje obliczyc
nigdy nie umiałam tego policzyc bo nie wiem jaką mam długość cyklu. mam zawsze nieregularny bardzo okres..? tak mniej więcej wpisze

[samanthhha]

Izumi niezła fasolka albo groszek

Paprotka od daty ostatniej prawidłowej miesiączki odejmuje się 3 miesiące i do uzyskanej daty dodaje się 7 dni. Przykładowo, jeżeli ostatnia miesiączka była 2 maja, to przybliżony termin porodu przypada na 9 lutego. Mi tak gin wyliczył. Zobacz jak u Ciebie wychodzi

[Izumi]

Ja też właśnie nieregularny. nieraz równo co miesiąc tego samego dnia wypadał, innym razem był dłuższy, ale ogólnie przeważnie był "w ruchu" więc dałam te 31 dni. Ale mój gin też miał problem żeby dokładnie wyliczyć i w sumie ja dalej nie wiem czy na pewno teraz mam 7-8 tC, czy według różnych "suwaczków" 9TC ....... kurde ....

[paprotka86]

ale poczatek czy koniec okresu? ja nigdy nie pamietałam kiedy mam.. nawet jak mnie pani ginekolog pytała żeby termin ustalic to musiałam się dłuugo zastanawiać

pomyliły mi sie zdjęcia.. Tosia 18 tydzień oczywiscie urodziwa po tatusiu nie po mnie ;D

no i wychodzi 30 grudnia??? hm..

[Izumi]

początek okresu BTW. załącznik od Ciebie mi się nie wczytuje ;(

[samanthhha]

Paprotka widzę główkę

Kiedy miałyście ostatni okres przed ciążą? Paprotka Ty w marcu na pewno, ale którego?

[paprotka86]

No ja miałam wg papierów ciążowych 23 marca