Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

[semelchen]

Napisane przez ama09

A czy któraś z Was brała Novothyral ? Jak się po tym czułyście?

PS. dziś endo zapisała mi Vitrum D3 2000 - brałyście?

Ja biore wit. D3 oraz Eye Q do tego (wg. lekarki moge spokojnie laczyc te tabletki) i jednak czuje roznice jesli przez pare dni zapomne wziac tych suplementow.

Aaa prawie zapomnialam zapytac! Czy wiecie moze czy niedoczynnosc tarczycy moze wynikac z boreliozy? Co lekarz to slysze inna opinie, a w internecie czytalam wypowiedzi chorych na borelioze, ze mieli problemy z tarczyca.

[MartusiaWu]

Odebrałam dzisiaj wyniki i zastanawiam się czy coś zmieniać z przyjmowaniem euthyroxu, konsultować z lekarzem czy nic nie robić?

wyniki z dzisiaj:

TSH 2.07 (0.27-4.2)
fT3 3.07 (2.0-4.4) 44.58%
fT4 1.22 (0.93-1.7) 37.66%

poprzednio, obydwa przed braniem E:

11.05.2016
TSH 2.74 (0.35-5.5)
fT3 3.43 (2.3-4.2) 59.47%
fT4 1.00 (0.89-1.76) 12.64%

14.04.2016
TSH 3.29 (0.27-4.2)
fT3 3.22 (2.00-4.4) 50.83%
fT4 1.00 (0.93-1.7) 9.09%

zastanawia mnie to spadające fT3, tak powinno być? biorę 5x25 i 2x50

pani dr powiedziała, że mam zrobić badania w lipcu i jeśli będę się dobrze czuć i TSH będzie w poniżej 2 to się widzimy jesienią, jeśli coś się będzie dziać, wyniki nie będą ok, to zaprasza w czasie wakacji
ktoś podpowie?

[babybluee]

Ja również prosiłabym o pomoc i interpretacji wyników.
Listopad:
tsh:4,670
ft3:2,60
ft4: 1,06 - przez 2 miesiące brałam euthyrox 25.
Styczeń:
Tsh:3,800- przez 2 miesiące euthyrox 37.
Marzec:
Tsh:3,510- dawka zwiększona do 50.

W czerwcu postanowiłam sama zwiększyć dawkę i przyjmuję do teraz euthyrox 62,5. Wyniki na dzień dzisiejszy:
tsh: 0,786
ft3:3,95
ft4:1,77.
Dobrze się czuję. Jedyne co stale mi doskwiera to wypadanie włosów. Ale trochę się przestraszyłam tego spadku. Muszę zaznaczyć , że wszystkie badania oprócz tego ostatniego wykonywałam normalnie po przyjęciu euthyroxu( dopiero przed tym dzisiejszym dowiedziałam się, że tak się nie robi). Może wrócić do dawki 50 ? Żeby znowu ta niedoczynność nie przerodziła się w nadczynność.

[Elfelins]

Napisane przez babybluee

Ja również prosiłabym o pomoc i interpretacji wyników.
Listopad:
tsh:4,670
ft3:2,60
ft4: 1,06 - przez 2 miesiące brałam euthyrox 25.
Styczeń:
Tsh:3,800- przez 2 miesiące euthyrox 37.
Marzec:
Tsh:3,510- dawka zwiększona do 50.

W czerwcu postanowiłam sama zwiększyć dawkę i przyjmuję do teraz euthyrox 62,5. Wyniki na dzień dzisiejszy:
tsh: 0,786
ft3:3,95
ft4:1,77.
Dobrze się czuję. Jedyne co stale mi doskwiera to wypadanie włosów. Ale trochę się przestraszyłam tego spadku. Muszę zaznaczyć , że wszystkie badania oprócz tego ostatniego wykonywałam normalnie po przyjęciu euthyroxu( dopiero przed tym dzisiejszym dowiedziałam się, że tak się nie robi). Może wrócić do dawki 50 ? Żeby znowu ta niedoczynność nie przerodziła się w nadczynność.

Wypadające włosy to może być niedobór żelaza, zbadaj ferrytynę, poziom powinien być powyżej 50% normy. Jak jest niżej typ polecam suplementację, ja biorę szelazo polecono mi w ciąży ten preparat. Co do wyników tsh to przed zwiększeniem dawki w czerwcu trzeba było oznaczyć trójkę a tak to nie wiesz co się zmieniło od zmiany dawki...

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

[ama09]

A byłyście opuchnięte i zatrzymywała Wam się woda? Jak sobie z tym radzić?

[Elfelins]

Napisane przez ama09

A byłyście opuchnięte i zatrzymywała Wam się woda? Jak sobie z tym radzić?

Ja jestem ciągle opuchnięta mimo ustabilizowanych hormonów i do tego mam brzydki celulit wodny na nogach, przez długi czas piłam herbatki z pokrzywy i skrzypu ale nie dawało to takich rezultatów jak bym chciała. Podejrzewam że to wina diety albo nabiał albo węgle są tu przyczyną.

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

[ama09]

Ja rano jestem bardzo opuchnięta, wieczorem mniej - może ze względu na picie wody.

Nie lubię właśnie smaku pokrzywy ;/ szukam innych pomysłów

[babybluee]

No właśnie . Duży błąd zrobiłam.. teraz nie wiem co robić. W piątek idę do nowego endokrynologa może będzie jakiś sensowny.

[MalinowaMamba]

Napisane przez ama09

A byłyście opuchnięte i zatrzymywała Wam się woda? Jak sobie z tym radzić?

Ja sama nie wiem czy to opuchlizna czy po prostu taka jestem wielką znikąd. Nie jem dużo, w dodatku pilnuje się, zero słodyczy, b.malo solę, 4x w tygodniu staram się biegac, bo w pracy 8h przy komputerze siedzę i nic. 157cm wzrostu i 58kg... a ostatnio się wazylam i nawet już było 58,8😭. Mam wrażenie że nie brzuch a podbrzusze jest takie odstające i wielkie. Plus do tego ogromne uda i zad i straszny cellulit nie do pokonania... W piątek Idę na badania zobaczyć jak to wszystko wygląda po 5tyg eut25

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gwiazdka93]

Napisane przez ama09

A byłyście opuchnięte i zatrzymywała Wam się woda? Jak sobie z tym radzić?

Ja mam z tym spory problem, podejrzewam, że anty. też tu swoje działa. Polecam tabletki ziołowe Nefrotabs, drogie, ale skuteczne I oczywiście trzeba dużo pić.

[ama09]

Ja nie tyję, tylko najbardziej na twarzy utrzymuje mi się opuchlizna i według lekarza to właśnie przez tarczycę... Staram się pić butelkę wody dziennie (oprócz tego herbaty, soki itd) ale nie zawsze mi się uda i jest jak jest ;/

Podobno dobra jest też natka pietruszki

[sugarfreeee]

Hej dziewczyny, mam pytanie do Was, może któraś z doświadczonych będzie wiedziała dlaczego tak

Otóż mam problem z zajściem w ciążę, u poprzedniego ginekologa zrobiliśmy TSH po moich namowach - wyszło 3.5. Jako, że w teorii było w normie, a ja nie siedziałam w ludzkich hormonach, to skoro lekarz uznał, że jest ok nie wnikałam. Po pół roku bezowocnych starań postanowiłam zmienić lekarza, który tylko zerknął na mój wynik i powiedział, że taki wynik u osoby starającej się o dziecko jest zdecydowanie za wysoki. Dostałam komplet badań do zrobienia w tym fT4, ft3, TSH, anty-tpo i anty tg.

Anty-tpo i anty-tg są w normie, natomiast TSH dalej szaleje (3.28!), fT3 jest 3.67 (lekko obniżone, norma od 4), natomiast fT4 jest lekko podwyższone (norma do 20, a u mnie jest 20,3) - spotkałyście się z takim dziwadłem? Moja tarczyca jak ja nie potrafi się zdecydować :P Czytałam co prawda, że i tak najważniejsze jest TSH, ale wizytę mam dopiero za tydzień i pomyślałam, że może Wy będziecie wiedzieć więcej.

A no i mam drugie pytanie - czy jesteście na diecie bezglutenowej? Czytałam że pomaga, szczególnie, przy autoimmunologicznych schorzeniach tarczycy (której, jak mniemam po oznaczeniu przeciwciał, nie mam :P) - czy w "zwykłej" niedoczynności też warto odstawić pszenicę i resztę?

[blue3]

Masz problem z konwersją. Mogą Ci pomóc chrom, żelazo, selen, cynk, witaminy z grupy B

[sugarfreeee]

Napisane przez blue3

Masz problem z konwersją. Mogą Ci pomóc chrom, żelazo, selen, cynk, witaminy z grupy B

Dzięki! Myślisz, że pomogą same suple, bez hormonów?

[blue3]

Napisane przez sugarfreeee

Dzięki! Myślisz, że pomogą same suple, bez hormonów?

Jest szansa Twój poziom TSH nie jest bardzo wysoki, a jeżeli konwersja ulegnie poprawie to TSH też zacznie spadać

[sugarfreeee]

Napisane przez blue3

Jest szansa Twój poziom TSH nie jest bardzo wysoki, a jeżeli konwersja ulegnie poprawie to TSH też zacznie spadać

Ok, dzięki, zobaczymy co gin na to

[babybluee]

Włąśnie wróciłam od endokrynologa. Dla przypomnienia:
Listopad:
tsh:4,670
ft3:2,60
ft4: 1,06 - przez 2 miesiące brałam euthyrox 25.
Styczeń:
Tsh:3,800- przez 2 miesiące euthyrox 37.
Marzec:
Tsh:3,510- dawka zwiększona do 50.

W czerwcu postanowiłam sama zwiększyć dawkę i przyjmuję do teraz euthyrox 62,5. Wyniki na dzień dzisiejszy:
tsh: 0,786
ft3:3,95
ft4:1,77.

Wszystko ze mną w porządku oprócz bardzo wypadających włosów( wypadają jeszcze mocniej od kiedy się leczę- czyli już 7 miesięcy). Pani doktor powiedziała żebym zamieniła euthyrox na letrox- że może to pomoże. Powiedziała żebym 3 razy w tyg brała ta dawkę 62,5 ug a 4 razy dawkę 50 ug.
Szczerze mówiąc to się boję.. czuję się już dobrze, nareszcie żyję jak człowiek a nie jak leniwiec. Czy taka zmiana może przynieść zamiast polepszenia pogorszenie? Czy komuś z Was zmiana na letrox pomogła jeśli chodzi o wypadanie włosów?

A jeśli chodzi o Panią doktor to ja już nie liczę na to że znajdę lekarza z prawdziwego zdarzenia. Nie chciała mi wypisać skierowania na badania ft3 i ft4- powiedziała że one określają mieszankę hormonów czyli te które produkuje moja tarczyca plus te które zażywam. I jest to niekonieczne i za 3 miesiące przyjść tylko z tsh. Wyprosiłam skierowanie na badania innych hormonów- progesteron, testosteron itp ( ale w sumie za to i tak zapłacę bo byłam prywatnie- dostanę tylko 15 % zniżki).

[smerffie]

I ja tak ogólnie mam pytanie odnośnie euthyroxu i letroxu: jakie zmiany zauwazalyscie po zmianie na L? Kóz emniejsza opuchlozna czy coś?

[Elfelins]

Napisane przez smerffie

I ja tak ogólnie mam pytanie odnośnie euthyroxu i letroxu: jakie zmiany zauwazalyscie po zmianie na L? Kóz emniejsza opuchlozna czy coś?

uważam że każdy bardzo indywidualnie toleruje eutyrox i letrox, jednym służy eutyrox innym letrox, ja miałam przygodę z letroxem ze względu na nietolerancję laktozy (ewidentną) ale po tygodniu zażywania letroxu czułam się tak jak przed podjęciem leczenia czyli jakbym nie brała leku wogóle (zmęczenie, senność, rozdrażnienie), nie pomogło nawet dwukrotne zwiększenie dawki, szybciutko wróciłam do eutyroxu i znowu zaczęłam się dobrze czuć. Nie wiem jak to możliwe ale tak było ze mną. Także mam prawie całe opakowanie letroxu 50 i pewnie się zmarnuje.

babybluee czy letrox wpłynie pozytywnie na stan włosów jeśli eutyrox tego nie zrobił? moim zdaniem nie, ale spróbować możesz, ja twierdzę że to żelazo, u mnie się potwierdziło, biorę końską dawkę żelaza i wypada ich coraz mniej do tego ścięłam włosy za szyję by nie zahaczały o wszystko i jest lepiej.

[MartusiaWu]

Napisane przez Elfelins

babybluee czy letrox wpłynie pozytywnie na stan włosów jeśli eutyrox tego nie zrobił? moim zdaniem nie, ale spróbować możesz, ja twierdzę że to żelazo, u mnie się potwierdziło, biorę końską dawkę żelaza i wypada ich coraz mniej do tego ścięłam włosy za szyję by nie zahaczały o wszystko i jest lepiej.

mnie też okropnie lecą włosy, a żelazo w normie :/ biorę do tego complex B, A, E i dalej do kitu
wyniki coraz lepsze, czuję się super, tylko te włosy

[gwiazdka93]

Napisane przez smerffie

I ja tak ogólnie mam pytanie odnośnie euthyroxu i letroxu: jakie zmiany zauwazalyscie po zmianie na L? Kóz emniejsza opuchlozna czy coś?

Zmieniłam z powodu codziennych porannych bólów głowy i faktycznie się ich pozbyłam Innych zmian specjalnie nie widzę

[Elfelins]

Napisane przez MartusiaWu

mnie też okropnie lecą włosy, a żelazo w normie :/ biorę do tego complex B, A, E i dalej do kitu
wyniki coraz lepsze, czuję się super, tylko te włosy

bo poziom żelaza niewiele mówi, poczytaj sobie bloga tłuste życie, tam jest wszystko ładnie opisane, najpierw lecą wyniki ferrytyny (zmagazynowane żelazo) potem dopiero żelazo i hemoglobina itd a prawda taka że aby włosy nie wypadały trzeba mieć ponad 50% normy ferrytyny.

[MartusiaWu]

Napisane przez Elfelins

bo poziom żelaza niewiele mówi, poczytaj sobie bloga tłuste życie, tam jest wszystko ładnie opisane, najpierw lecą wyniki ferrytyny (zmagazynowane żelazo) potem dopiero żelazo i hemoglobina itd a prawda taka że aby włosy nie wypadały trzeba mieć ponad 50% normy ferrytyny.

aaaaaha, ok, zwrócę uwagę kolejnym razem
czyli w zasadzie w ciemno mogę suplementować żelazo, skoro włosy lecą?

[Elfelins]

Napisane przez MartusiaWu

aaaaaha, ok, zwrócę uwagę kolejnym razem
czyli w zasadzie w ciemno mogę suplementować żelazo, skoro włosy lecą?

ogólnie przy hashi bardzo leci ferrytyna dlatego trzeba ją zbadać, natomiast ja bym na Twoim miejscu zbadała poziom ferrytyny i dopiero wtedy brała żelazo. u mnie ferrytyna była na poziomie 3,7% przy idealnych wynikach morfologii (hemoglobina itd) i żelaza więc coś w tym jest...

[201611290918]

Odebrałam dziś wyniki badań, które zrobiłam przed wtorkową wizytą u endo. Pisałam tu wcześniej ale przypomnę się: mam szalejącą prolaktynę, przekroczony androstendion, TSH miesiąc temu było 2,7.

Dzisiejsze wyniki:
TSH 4,44 (norma: 0,4-4)

FT4 29.79% [ wynik 14.5, norma (10.3 - 24.4)] (wrzuciłam do kalkulatora tarczycy, stąd procenty

FT3 46.75% [ wynik 4.17, norma (2.3 - 6.3)]

anty-TPO <10 (norma 0-35)

Z objawów: czuję się jak emerytka, przesypiam całe dnie, nie mam siły na nic, zimno mi nawet w lecie, włosy lecą, trądzik, nieregularne miesiaczki, wahania nastrojów, płaczliwość. Zmiany wagi nie zauważyłam, waha się +/- 2kg więc to nic szczególnego. Czy to już niedoczynność?
Moja mama na nią choruje. Jak jej pokazałam wyniki to powiedziała, że o co mi chodzi, TSH lekko przekroczone a reszta w normie, nic mi nie jest wg niej Mam wrażenie, że dla niej głównym wyznacznikiem jest to, że przecież przy niedoczynności się tyje, ona sama ma nadwagę, a ja ważę 50 kg = nie mam niedoczynności

[MartusiaWu]

Napisane przez Elfelins

ogólnie przy hashi bardzo leci ferrytyna dlatego trzeba ją zbadać, natomiast ja bym na Twoim miejscu zbadała poziom ferrytyny i dopiero wtedy brała żelazo. u mnie ferrytyna była na poziomie 3,7% przy idealnych wynikach morfologii (hemoglobina itd) i żelaza więc coś w tym jest...

no tak, rozsądniej byłoby sprawdzić, tylko dopiero co mi rękę rozwalili (bo tego krwiaka po pobraniu to się nie da inaczej nazwać) i jakoś mi bardzo nie po drodze znowu :/
ale chyba trzeba będzie, bo zgubię wszystkie włosy

[Elfelins]

tak to jest niedoczynność, masz prawo czuć się dobrze, i każdy ma inne objawy niedoczynności, jeśli nie tyjesz to gratuluję i zazdroszczę lekarz napewno dobierze leczenie, przydałoby się zrobić usg by określić wielkość płatów bo możliwe że masz małą tarczycę lub niedobory pierwiastków (jod, selen) oraz suplementuj wit. D

[201611290918]

Napisane przez Elfelins

tak to jest niedoczynność, masz prawo czuć się dobrze, i każdy ma inne objawy niedoczynności, jeśli nie tyjesz to gratuluję i zazdroszczę lekarz napewno dobierze leczenie, przydałoby się zrobić usg by określić wielkość płatów bo możliwe że masz małą tarczycę lub niedobory pierwiastków (jod, selen) oraz suplementuj wit. D

Dziękuję cieszę się, że w koncu wyszło że coś jest nie halo, bo mama cały czas twierdziła, że nic mi nie jest i wymyślam, mam się wziąć do roboty a nie spać cały dzień, i że po prostu jestem leniwa . Czy po takich wynikach TSH i FT4 endo już stwierdzi niedoczynność? FT4 nie musi być poniżej normy?

[Elfelins]

Napisane przez cinderella_

Dziękuję cieszę się, że w koncu wyszło że coś jest nie halo, bo mama cały czas twierdziła, że nic mi nie jest i wymyślam, mam się wziąć do roboty a nie spać cały dzień, i że po prostu jestem leniwa . Czy po takich wynikach TSH i FT4 endo już stwierdzi niedoczynność? FT4 nie musi być poniżej normy?

wynik TSH tragiczny nie jest ale jest już powyżej normy, u mnie TSH było przy granicy ale jednak w normie, ft4 rzadko spada poniżej normy ale prawda jest taka że każdy inaczej reaguje na poziom hormonów, u niektórych objawy pojawią się przy tsh 2,5 a u innego dużo powyżej normy. U mnie bym się dobrze czuła ft3 i ft4 muszą być conajmniej na 70% normy, gdy spadają do 50% to czuję się jak niedźwiedź podczas snu zimowego

[201611290918]

Napisane przez Elfelins

wynik TSH tragiczny nie jest ale jest już powyżej normy, u mnie TSH było przy granicy ale jednak w normie, ft4 rzadko spada poniżej normy ale prawda jest taka że każdy inaczej reaguje na poziom hormonów, u niektórych objawy pojawią się przy tsh 2,5 a u innego dużo powyżej normy. U mnie bym się dobrze czuła ft3 i ft4 muszą być conajmniej na 70% normy, gdy spadają do 50% to czuję się jak niedźwiedź podczas snu zimowego

To w takim razie mam nadzieję, że endo już we wtorek da mi jakieś leki objawy mam chyba wszystkie poza tyciem. Przypuszczam, że jakbym tyła to szybciej by się ktoś zainteresował A tu nic, więc muszę być zdrowa, bo przecież PRZY NIEDOCZYNNOŚCI SIĘ TYJE I KONIEC KROPKA

Dobre porównanie z tym niedźwiedziem, u mnie kilka ostatnich lat to jeden dłuuuugi sen