Kwietniowe mamusie 2016 <3 - część III

[Polinezyjka]

Napisane przez patulinka94

Polinezyjka dasz radę 😗
Kto jak nie ty? 😊

Hihih
znasz póki co tylko moją szaloną stronę hehehhe
jest jeszcze ta która by wszystkim pomogła torszkę już ją wypracowałam i już nie jestem matka Teresa

Napisane przez GGI

POLINEZYJKA ja też miałam taką znajomośść no szku*wa pisała po 30 sms dziennie epopeje a nie sms. Nie ważne rano południe w nocy o północy. Dawałam do zrozumienia że ok rozumię wszystko ale że są godziny o których sie nie pisze NIC zero reakcji jak grochem o ściane i tak to ciągłam i ciągłam ąż powiedziałam BASTA takiego sms napisałam że naprawdę poszedł jej w pięty od tego czasu mam spokuj ufffffffffff Jak nie dasz rady to spokojnie ja Ci napiszę co i jak

Ohoho jesteś mega! To będę GGI pamiętać do kogo się zwrócić

Napisane przez Ineso

Polinezyjka - myślę, że nie powinnaś się nią aż tak przejmować i uciąć to ostro. Z Twojego opisu wynika, że poświęciłaś już sporo czasu na delikatne sugestie, potwierdzałaś to też swoim zachowaniem, a do niej kompletnie nic nie dociera. Pomijając fakt, że każdy nawet niezbyt empatyczny człowiek daje więcej oddechu znajomej, która jest w ciąży. Nie sądzę, żeby była metoda dyplomatycznego ukrócenia kontaktu. Musisz zerwać, dokładnie jak z facetem Ja podobnie jak Ty traktuję relacje damsko-damskie i zdarzyło mi się dwa razy kompletnie zerwać związek w momencie kiedy poczułam się wykorzystywana. I choć czasem z rozrzewieniem wspominam wcześniejsze etapy tych relacji, to nigdy tego nie żałowałam i ulga psychiczna ogromna. Warto pozbywać się toksycznych ludzi. Pomyśl też o dziecku - ono będzie czuło Twoje nastroje, a przy takiej ilości smsów, które Cię wkurzają?....

Dzięki Ineso mamy w takim razie takie samo podejście! Też zerwałam kilka związków z dziewczynami ale tam udawało mi się to zrobić tak, że one po prostu zrozumiały, że skoro się rzadziej odzywam to nie mam ochoty, I same przestawały.
A ta... co jakiś czas:
-słyszałam, że byłaś w mieście (nawet na to nie odpisałam, byłam no, i co..)
-kiedy przyjeżdżasz

Teraz odpisałam tak, że jak coś mi jeszcze napisze to będę w szoku, bo ona seria pytań, o to czy robię zakupy, czy brzuch rośnie, kiedy będę na święta itp itd
a ja:
-nie wiem, nie

dzięki dziewczyny w tej kwestii czuję, że jestem głęboko w wodzie i nie mogę z niej wypłynąć.
W każdej innej dziedzinie mego życia sobie radzę, wiem co chcę i jak to osiągnąć. A tu.... jakoś nie potrafię zrobić tego odważnego kroku.

[patulinka94]

Napisane przez Polinezyjka

Hihih
znasz póki co tylko moją szaloną stronę hehehhe
jest jeszcze ta która by wszystkim pomogła torszkę już ją wypracowałam i już nie jestem matka Teresa

Ale dokładnie Cię rozumiem. Też tak mam że zazwyczaj każdemu pomagam bo po prostu nie umiem odmówić.
Ale w końcu się otrzasnelam i powiedziałam koniec!

[Smarrita]

Polinezyjka- ta laska chyba nie ma swojego życia i chce życ Twoim życiem. Koniecznie się odetnij od niej, jak stanowczo Ci się nie uda to w ogóle nie odpisuj na jej smsy, na żadnego, bo ona Cię zamęczy swoją osobą. Za dobra chyba dla niej byłaś. Powiedz jej, że jest męcząca, nie masz czasu na jej durne smsy i ciągłe zapytania. A niech się obrazi i będziesz miała spokój (oby).

[beth007]

Hej ja lecę do gin zakładać ten krążek
Może znów moje dzidzie podglądniemy


Btw. Te które są na L4. Powiedzcie mi wypłaca wam l4 ZUS raz w miesiącu czy po każdym skończonym l4? CO ile je macie? Bo ja co 2 tyg a nie wiem kiedy się wypłaty z ZUS spodziewać teraz

[kejka90]

Witam sie niewyspana z rana...ja chce do domudo swojego lozka...

Napisane przez lulka19

Mam szaleństwo w brzuchu, chyba odbywa się tam jakaś impreza

Ja dzis w nocy prawie nie spalam, bo jak zasnelam to maz sie budzil i tal na zmiane. Ale maly takie sobie przemeblowanie w brzuchu robil ze myslalam ze zaraz mi przez powloki wyjdzie i na lozku sie polozy

Napisane przez beth007

Hej ja lecę do gin zakładać ten krążek
Może znów moje dzidzie podglądniemy


Btw. Te które są na L4. Powiedzcie mi wypłaca wam l4 ZUS raz w miesiącu czy po każdym skończonym l4? CO ile je macie? Bo ja co 2 tyg a nie wiem kiedy się wypłaty z ZUS spodziewać teraz

Mi placi pracodawca (ale to chyba zalezy od ilosci pracownikow) w terminie wyplaty, niezaleznie od tego na ile mam ZUS ZLA

polinezyjka wg mnie powinnas kolezance powiedziec ze jesli chce miec z Toba jakikolwiek kontakt miec to ma przestac zawalac Cie swoimi problemami ...ze masz swoje zycie i nie mozesz zyc jej. U mnie tak bylo i przyjazn zginela smiercia naturalna

Sunmade...czekam razem z Toba na poniedzialek i same dobre wiesci

Sunshine dobrze ze wykryta choroba boozna dzialac. Lez zeby sie szyjka wydluzyla bo duzo jej do minimum nie brakuje. Oszczedzaj sie zeby malenstwo przyszlo na swiat w terminie 3 mam za Was kciuki

[patulinka94]

A u mnie w brzuszku od dwoch dni cisza

[Polinezyjka]

Napisane przez Ineso

O wow, to już patologia jest Zwiewaj.

Heh, dokładnie tak się czuję. ALe i tak będzie przewijała się co jakiś czas bo mój szwagier się z nią lubi i ją zaprosi na pewno w świeta jak będziemy się widzieć z naszym kumplem i przyjacielem.
Itp.

Zmykam do sklepu Kochane, zaraz doczytam co napisałyście

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Napisane przez beth007

Hej ja lecę do gin zakładać ten krążek
Może znów moje dzidzie podglądniemy


Btw. Te które są na L4. Powiedzcie mi wypłaca wam l4 ZUS raz w miesiącu czy po każdym skończonym l4? CO ile je macie? Bo ja co 2 tyg a nie wiem kiedy się wypłaty z ZUS spodziewać teraz

dawaj znać po wizycie!

Napisane przez kejka90

Witam sie niewyspana z rana...ja chce do domudo swojego lozka...



Ja dzis w nocy prawie nie spalam, bo jak zasnelam to maz sie budzil i tal na zmiane. Ale maly takie sobie przemeblowanie w brzuchu robil ze myslalam ze zaraz mi przez powloki wyjdzie i na lozku sie polozy




Mi placi pracodawca (ale to chyba zalezy od ilosci pracownikow) w terminie wyplaty, niezaleznie od tego na ile mam ZUS ZLA

polinezyjka wg mnie powinnas kolezance powiedziec ze jesli chce miec z Toba jakikolwiek kontakt miec to ma przestac zawalac Cie swoimi problemami ...ze masz swoje zycie i nie mozesz zyc jej. U mnie tak bylo i przyjazn zginela smiercia naturalna

Mam tak jak kejka, pracodawca płaci.

dzięki Kochana będę coś zmieniać w tej relacji na pewno.

[Ineso]

Czy któraś z Was orientowała się już w sprawie becikowego? Czy w naszym przypadku podstawą do obliczenia dochodu będzie zeznanie PIT za 2014 rok?

[lulka19]

Napisane przez beth007

Hej ja lecę do gin zakładać ten krążek
Może znów moje dzidzie podglądniemy


Btw. Te które są na L4. Powiedzcie mi wypłaca wam l4 ZUS raz w miesiącu czy po każdym skończonym l4? CO ile je macie? Bo ja co 2 tyg a nie wiem kiedy się wypłaty z ZUS spodziewać teraz

ja mam normalnie co miesiąc w terminie wypłaty

[kejka90]

Napisane przez Ineso

Czy któraś z Was orientowała się już w sprawie becikowego? Czy w naszym przypadku podstawą do obliczenia dochodu będzie zeznanie PIT za 2014 rok?

A nie jest tak ze jak rodzisz w 2016 to liczy sie 2015? U mnie na pewno nie PIT tylko zaswiadczenie o dochodzie albo przychodzie za rok 2015 i chyba za czesc 2016 (oczywiscie wystawione w US) Tak cos przynajmniej kolezanka wspominala

Ale to chyba tez zalezy od gminy i miasta...w sasiedniej gminie pisza oswiadczenie i dolaczaja wyciagi z konta...

[Ineso]

Właśnie jak tak patrzę w necie, to okazuje się, że po pierwsze - liczy się rok podatkowy a nie zwykły a on inaczej biegnie (listopad-październik), a przepisy są jedne tylko niektóre gminy tego nadużywają i żądają bezpodstawnie wielu niepotrzebnych dokumentów, także lepiej się przygotować i nie biegać potem po milin papierów.

[Linaewen]

Napisane przez Smarrita

Polinezyjka- ta laska chyba nie ma swojego życia i chce życ Twoim życiem. Koniecznie się odetnij od niej, jak stanowczo Ci się nie uda to w ogóle nie odpisuj na jej smsy, na żadnego, bo ona Cię zamęczy swoją osobą. Za dobra chyba dla niej byłaś. Powiedz jej, że jest męcząca, nie masz czasu na jej durne smsy i ciągłe zapytania. A niech się obrazi i będziesz miała spokój (oby).

To niekoniecznie zadziała, mam taką koleżankę, od której nie odbieram telefonów i smsów od 3-4 miesięcy. I nadal próbuje...

[Trisdom]

Hej dziewczyny, miałam kolejną noc z głowy. starsza podłapała jakiegoś wirusa i z kaszlu wymiotowała w nocy. Teraz już jej ok, tylko rodzice niewyspani...

Poli- przeczytałam pobieżnie, ale myślę, że musisz być w stosunku do takich dziewczyn bardziej asertywna, bo Ci na głowę wejdą. Potem będziesz miała jeszcze mniej czasu na takie cudze pierdoły.

Leon miał wczoraj wieczorem pierwszą czkawkę tż czuł go wreszcie przez brzuch. Bokser mi w środku rośnie poza tym, bo w nocy nie mogłam przez niego zasnac...

Beth- powodzenia na wizycie. Przyjaciolka moja wlasnie urodzila blizniaki w 36 tygodniu, cc oczywiscie. Krazek miala od 17 tc, potem zaszytą szyjkę i leżała cały czas. Chłopaki ponad dwa kilogramy wy też spokojnie dacie radę

Sunmade- sił dla Was, bo wierzę, że szpital Cię męczy. Kciuki za wyniki

[Sunmade]

Dobijcie mnie bo przecież nie może być spokojnie... Właśnie ordynator mi zakomunikowal, że we wtorek transportem medycznym przewioza mnie do Centrum Ginekologii, Położnictwa i Neonatologii w Opolu. Tłumaczył mi, że szpital w którym jestem ma 2 stopień referencyjnosci, a w moim przypadku potrzebny jest juz 3. Ze skoro wystąpiły pewne powikłania po amniopunkcji to ten krytyczny okres 2 tyg po zabiegu musze być pod kontrolą. A oni w razie nie daj Boże przedwczesnego porodu nie będą w stanie za wiele pomoc małemu, a w tym Centrum w Opolu mimo że nie ma oddziału kardiologicznego to jest bardzo dobry neonatologiczny. Ehh... To sobie poleżę jeszcze... ale z tego co widziałam kiedyś na fb na profilu Posiłki w szpitalach to Opolskie Centrum było chwalone kilkakrotnie, nawet w telewizji był reportaż o rewelacyjnym jedzeniu tam. To jakaś odmiana po tym co mam teraz :p

[Martinixxx]

Napisane przez GGI

Dziewczyny a apropo szyjki bo mój prowadzący lekarz nie mierzy szyjki poprzez dopochowe USG tylko bada dłonią i ostatnio byłam u innego lekarza na badaniu dodatkowym USG i mierzył szyjkę przez USG i powiedział że mam 36mm i że nie ma rewelacji i tak się zastanawiam jak kurka ten mój prowadzący ma niby sprawdzić dł szyjki skoro bada mnie palcami nie ma porównannia w mm? poprosić go o takie badanie troche dziwnie ale mam klina..

Wg mnie masz szyjkę idealną.W PL trochę przesadzają z tą długością. W 29 tyg miałam 29 mm i już chcieli mi krążek pakować. Nie zgodziłam się, odbyłam podróż samolote, poleżałam w domu i urodziłam 3 dni przed terminem

Napisane przez patulinka94

A u mnie w brzuszku od dwoch dni cisza

Mój też mi robi takie akcje

Napisane przez Sunmade

Dobijcie mnie bo przecież nie może być spokojnie... Właśnie ordynator mi zakomunikowal, że we wtorek transportem medycznym przewioza mnie do Centrum Ginekologii, Położnictwa i Neonatologii w Opolu. Tłumaczył mi, że szpital w którym jestem ma 2 stopień referencyjnosci, a w moim przypadku potrzebny jest juz 3. Ze skoro wystąpiły pewne powikłania po amniopunkcji to ten krytyczny okres 2 tyg po zabiegu musze być pod kontrolą. A oni w razie nie daj Boże przedwczesnego porodu nie będą w stanie za wiele pomoc małemu, a w tym Centrum w Opolu mimo że nie ma oddziału kardiologicznego to jest bardzo dobry neonatologiczny. Ehh... To sobie poleżę jeszcze... ale z tego co widziałam kiedyś na fb na profilu Posiłki w szpitalach to Opolskie Centrum było chwalone kilkakrotnie, nawet w telewizji był reportaż o rewelacyjnym jedzeniu tam. To jakaś odmiana po tym co mam teraz :p

bedzie wszystko dobrze

Laski, mam nadzieję,że przez święta troche zwolnicie z postami, bo nie dam rady ogarnąć

[patulinka94]

Napisane przez Sunmade

Dobijcie mnie bo przecież nie może być spokojnie... Właśnie ordynator mi zakomunikowal, że we wtorek transportem medycznym przewioza mnie do Centrum Ginekologii, Położnictwa i Neonatologii w Opolu. Tłumaczył mi, że szpital w którym jestem ma 2 stopień referencyjnosci, a w moim przypadku potrzebny jest juz 3. Ze skoro wystąpiły pewne powikłania po amniopunkcji to ten krytyczny okres 2 tyg po zabiegu musze być pod kontrolą. A oni w razie nie daj Boże przedwczesnego porodu nie będą w stanie za wiele pomoc małemu, a w tym Centrum w Opolu mimo że nie ma oddziału kardiologicznego to jest bardzo dobry neonatologiczny. Ehh... To sobie poleżę jeszcze... ale z tego co widziałam kiedyś na fb na profilu Posiłki w szpitalach to Opolskie Centrum było chwalone kilkakrotnie, nawet w telewizji był reportaż o rewelacyjnym jedzeniu tam. To jakaś odmiana po tym co mam teraz :p

Sunmade kochana pomysl o tym w ten sposób ze tam faktycznie będziesz pod lepszą opieką. 😙
No i plus w tym wszystkim te posiłki i może Panie na sali nie będą już tak chrapać 😀😀😀

[GGI]

Napisane przez beth007

Hej ja lecę do gin zakładać ten krążek
Może znów moje dzidzie podglądniemy


Btw. Te które są na L4. Powiedzcie mi wypłaca wam l4 ZUS raz w miesiącu czy po każdym skończonym l4? CO ile je macie? Bo ja co 2 tyg a nie wiem kiedy się wypłaty z ZUS spodziewać teraz

ZUS zawsze wypłaca Ci za wystawione L4 czyli jesli masz od 1 -15 to za ten okres zostanie Ci wypłacone około 4-5 dni później ja tak dostaje. A ja L4 mam wystawiene od gina od wizyty do wizyty czyli co 4 tygodnie.

[gosiulka22]

Napisane przez Sunmade

Dobijcie mnie bo przecież nie może być spokojnie... Właśnie ordynator mi zakomunikowal, że we wtorek transportem medycznym przewioza mnie do Centrum Ginekologii, Położnictwa i Neonatologii w Opolu. Tłumaczył mi, że szpital w którym jestem ma 2 stopień referencyjnosci, a w moim przypadku potrzebny jest juz 3. Ze skoro wystąpiły pewne powikłania po amniopunkcji to ten krytyczny okres 2 tyg po zabiegu musze być pod kontrolą. A oni w razie nie daj Boże przedwczesnego porodu nie będą w stanie za wiele pomoc małemu, a w tym Centrum w Opolu mimo że nie ma oddziału kardiologicznego to jest bardzo dobry neonatologiczny. Ehh... To sobie poleżę jeszcze... ale z tego co widziałam kiedyś na fb na profilu Posiłki w szpitalach to Opolskie Centrum było chwalone kilkakrotnie, nawet w telewizji był reportaż o rewelacyjnym jedzeniu tam. To jakaś odmiana po tym co mam teraz :p

wiem, że dla Ciebie to nic przyjemnego lezec i to jeszcze tam ale maja rację, lepiej żebyscie byli pod lepsza opieką skoro oni nie mają takiego oddziału. A rzeczywiscie może te pyszne posiłki Ci to wynagrodza choć trochę

[GGI]

Napisane przez Sunmade

Dobijcie mnie bo przecież nie może być spokojnie... Właśnie ordynator mi zakomunikowal, że we wtorek transportem medycznym przewioza mnie do Centrum Ginekologii, Położnictwa i Neonatologii w Opolu. Tłumaczył mi, że szpital w którym jestem ma 2 stopień referencyjnosci, a w moim przypadku potrzebny jest juz 3. Ze skoro wystąpiły pewne powikłania po amniopunkcji to ten krytyczny okres 2 tyg po zabiegu musze być pod kontrolą. A oni w razie nie daj Boże przedwczesnego porodu nie będą w stanie za wiele pomoc małemu, a w tym Centrum w Opolu mimo że nie ma oddziału kardiologicznego to jest bardzo dobry neonatologiczny. Ehh... To sobie poleżę jeszcze... ale z tego co widziałam kiedyś na fb na profilu Posiłki w szpitalach to Opolskie Centrum było chwalone kilkakrotnie, nawet w telewizji był reportaż o rewelacyjnym jedzeniu tam. To jakaś odmiana po tym co mam teraz :p

no ja pierdziele jak nie urok to sraczka. Ale podziw dla ordynatora że nie bagatelizuje sprawy i załatwił inny szpital wraz z transportem bo naprawde z tym różnie. Zdróweczka Wam życze

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

[QUOTE=Martinixxx;53775320]Wg mnie masz szyjkę idealną.W PL trochę przesadzają z tą długością. W 29 tyg miałam 29 mm i już chcieli mi krążek pakować. Nie zgodziłam się, odbyłam podróż samolote, poleżałam w domu i urodziłam 3 dni przed terminem



to mnei uspokoiłaś

[gosiulka22]

Ja siedzę dzisiaj cały dzień sama z córką a jeszcze pogoda kiepska nie wyjdziemy nawet na spacer. Na drzemke młodej tez nie mam co liczyc bo spała do 9 rano wiec jest wyspana ale z racji tego rodzice dzis sobie zaszaleli i od rana były przytulanki maz mnie jak zwykle obudził ale jakos tym razem nie zbyłam go taka mała powtórka po wczorajszym wieczorze jesli jeszcze dziś wieczór mi się będzie chciało to chyba stwierdze że coś jest ze mna nie tak

[AsiaPo]

Napisane przez Smarrita

U mnie z koleii często jest tak że jak nie wrzasnę to tż nic nie zrobi. Po dobroci zawsze tylko zaraz zaraz a potem czasu brak. Tylko jak on ma w domu sprzatąc to zajmuje mu to cały dzień, a przyjeżdza co 2 tygodnie na 3 dni wiec szkoda dnia i często ja zapieprzam a on się bawi z córą. Ale chęci pomocy to żadnej nie ma.... nie no sorry jak mówiłam, że podłogi trzeba umyc to wyskoczył z hasłem "przynieśc ci wiadro?" PO ostatnim moim marudzeniu dziś "sam od siebie" jak byłam na glukozie umył okno w dużym pokoju, a że mamy je na całą ścianę i w dodatku podwójne (dom 25 letni) to stwierdził, że to dużo roboty jednak jest i się musiał namachac i jednak trzeba te okna powymieniac na nowe, żeby było mniej mycia .

Na tekst Męża no comment!
Musicie mieć mnóstwo światła w domu, skoro takie wielkie okna Ale fakt, myć by mi się nie chciało! Ostatnio w Gadżecie był tai sprzęt, który sam myje okna - przydałoby Ci się na takie wielkie powierzchnie!

Esme: Cuda Oczywiście lecę dziś do Pepco :P
Muszę w końcu jakieś konkrety pokupować, bo poza kilkoma ciuszkami nie mamy nic

Agata: Cudowny ten przewijak!!! Też się nad takim zastanawiam, ale chyba jednak zdecyduję się na taki na komodzie.

Kalpana: Twoja Teściowa to jakieś medium? :P Powiedz jej, że skoro ona wie, to za kilka miesięcy się dowie, czy miała rację Z moją Mamą miałam podobnie. Jak jej powiedziałam, że będziemy się starali o dziecko to się cieszyła, chodziła po mieście i opowiadała, ze za rok będzie babcią, a teraz spokój No ale ja sama się jakoś specjalnie matką jeszcze nie czuję, więc nie mogę obwiniać innych

Dziewczyny, co myślicie o imieniu Emma? Niestety mam polskie nazwisko, z polskimi znakami i się boję, że nie pasuje

Ineso: Ja nie przytyłam (w kg) jeszcze nic, a moje dziecko jest o tydzień mniejsze, niż powinno. Osobiscie zastanawiam się, czy się źle nie odżywiam, a Mąż mnie ciśnie, że od dwóch godzin nic nie jadłam No ale co ja poradzę, że nie jestem głodna/patrzę na jedzenie i chce mi się płakać, bo wiem, ze tego nie przełknę??

Agusia: Nie potrafię nawet znaleźć odpowiedniej odzywki

Sunshine: Dobrze, ze Cię tak szybko zdiagnozowali! Kciuki za szpital i Wasze zdrowie!

Beth: Z moim kotem nigdy nie czeka mnie niespodzianka w postaci zwierzaka w wannie :P

Poli: Jak Ty wyszukujesz te filmiki? Nie strasz biednej Beth :P
Problem z koleżanką - a Ty już z nią nie zerwałaś? Ona po prostu tego nie widzi i nie zobaczy. Myślę, że się samo rozejdzie, tym bardziej, że tak jak mówisz, ona nie będzie chciała wychodzić z Tobą i Dzieckiem na spacerki.

MaLoS: Sikanie na podłogę?

JakDobrze: Idealne rozwiązanie! Wszyscy powinni Wasz pomysł praktykować Nie chce sprzątać? To niech płaci
Świetne łupy i to tylko za 57 zł? :O

Sunmade: Mały ma powolny puls, bo odpoczywa wie, wiem, łatwo mówić, ale dobrze, że Cię tak często badają! Od przybytku głowa nie boli, a Ty jesteś spokojniejsza. Może wykorzystaj czas pod prysznicem na spanie?
No to od wtorku koniec chrapiących koleżanek

[lulka19]

Napisane przez Sunmade

Dobijcie mnie bo przecież nie może być spokojnie... Właśnie ordynator mi zakomunikowal, że we wtorek transportem medycznym przewioza mnie do Centrum Ginekologii, Położnictwa i Neonatologii w Opolu. Tłumaczył mi, że szpital w którym jestem ma 2 stopień referencyjnosci, a w moim przypadku potrzebny jest juz 3. Ze skoro wystąpiły pewne powikłania po amniopunkcji to ten krytyczny okres 2 tyg po zabiegu musze być pod kontrolą. A oni w razie nie daj Boże przedwczesnego porodu nie będą w stanie za wiele pomoc małemu, a w tym Centrum w Opolu mimo że nie ma oddziału kardiologicznego to jest bardzo dobry neonatologiczny. Ehh... To sobie poleżę jeszcze... ale z tego co widziałam kiedyś na fb na profilu Posiłki w szpitalach to Opolskie Centrum było chwalone kilkakrotnie, nawet w telewizji był reportaż o rewelacyjnym jedzeniu tam. To jakaś odmiana po tym co mam teraz :p

Mam ten szpital na fb. Jedzenie faktycznie wygląda super, i to jest chyba dobry szpital. Wielu znajomych tam rodziło. Ja też bym chciała, gdyby nie fatalny dojazd :/

[gosiulka22]

Jeszcze mam smutna wiadomość wczoraj rano moja kuzynka urodziła synka przez cc odeszly jej wody i nagle maly przestawiła sie poprzecznie i musieli ciać. Niby wszystko było ok dostal 10 pkt a potem okazało się że ma niedroznosc przełyku czy cos takiego. w zasadzie malo wiem narazie. zostal przewieziony 100 km dalej do innego szpitala i dzisaj ma miec operacje kurcze znowu to przechodzimy rok temu walczylismy o zycie synka mojej siostry tą walke naszczescie wygralismy dzis młody jest super rozwijajacym się roczniakiem. modle sie oby i tym razem tak bylo!!

[kropcia007]

Napisane przez Polinezyjka

Echh a potem faktycznie spotkamy się na weselu znajomych czy gdzieś i będzie mi głupio. Nie umiałabym chyba tak.
Co nie zmienia faktu, że najchętniej to bym tak zrobiła:
-zmęczona jestem naszą znajomością.

Przyznam się bez bicia, że nigdy nie byłam dobra w zrywaniu - z chłopakami też zawsze robiłam to po prostu beznadziejnie!

Tez niedawno byłam zmęczona znajomością z kumpela. W wielu kwestiach mnie kopiowała złapałam ja na kłamstwie i obgadywaniu. Nie rozmawiałam z nią długi czas ale w październiku urodziła syna No i mieszka nade mną wiec serce mi zmiękło. Ale juz nigdy nie odzyska mojego zaufania. Nasi faceci wyjeżdżają za granice do pracy a my ty same siedzimy często.

Ale jej facet mnie wku*** wczoraj komentarzami do mojego tz ze mogłabym w końcu przytyć!
Kurde mam 5 kg na plusie mała w 21 tyg wymiary dobre i 410 g to co on mi tu komentuje!!!
Jestem wysoka ma sie u mnie gdzie to wszystko rozłożyć moja mama ze mną tez tylko 9 kg przytyła wrrrr Zione ogniem !

[Ineso]

Patulinka - dzięki za maila

Asia - imię mi się podoba bardzo, sama kiedyś kiedyś rozważałam, ale właśnie dlatego, że lubię jak pasuje do nazwiska wiedziałam, że tak nigdy nie dam. Nie wiem jak dokładnie wygląda to z Twoim ale faktycznie Emma Józefowska albo Gucwińśka niezbyt brzmi

Sunmade - współczuję tych przygód. Mam nadzieję, że to przynajmniej nie jakoś strasznie daleko od Twojego miasta i ktoś Cię będzie odwiedzał, bo pewnie sfiksowa można

[kropcia007]

Napisane przez gosiulka22

Jeszcze mam smutna wiadomość wczoraj rano moja kuzynka urodziła synka przez cc odeszly jej wody i nagle maly przestawiła sie poprzecznie i musieli ciać. Niby wszystko było ok dostal 10 pkt a potem okazało się że ma niedroznosc przełyku czy cos takiego. w zasadzie malo wiem narazie. zostal przewieziony 100 km dalej do innego szpitala i dzisaj ma miec operacje kurcze znowu to przechodzimy rok temu walczylismy o zycie synka mojej siostry tą walke naszczescie wygralismy dzis młody jest super rozwijajacym się roczniakiem. modle sie oby i tym razem tak bylo!!

współczuje ... Trzymamy kciuki za maluszka

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

Napisane przez GGI

ZUS zawsze wypłaca Ci za wystawione L4 czyli jesli masz od 1 -15 to za ten okres zostanie Ci wypłacone około 4-5 dni później ja tak dostaje. A ja L4 mam wystawiene od gina od wizyty do wizyty czyli co 4 tygodnie.

Ja zaniosłam l4 2 listopada i do dziś kasy nie dostałam

[Sunmade]

Dzięki dziewczyny. Teraz leżę w rodzinnym mieście wiec mam ciągle gości, to rodzice, rodzeństwo, znajomi. Wiec się nie nudzę. Tylko mąż ma do mnie 170km i dopiero dziś przyjedzie. Ale tam gdzie mnie przewioza to niby 60km dalej, za to mąż będzie miał już 230 w jedna stronę :-( a pracować musi przecież :-(

[GGI]

2 listopada zaniosłaś ale do kiedy masz? to ważne bo musi się okres l4 skończyć. czyli masz na 2 tygodnie i jak minie te 2 tygodnie to dopiero po tym okresie dolicz 5 dni. A tak jak pisały dziewczyny wcześniej że im płaci pracodawca bo są na umowie o pracę która trwa więc on im płaci ja nie mam takiego szczęścia

[kropcia007]

Napisane przez Sunmade

Dzięki dziewczyny. Teraz leżę w rodzinnym mieście wiec mam ciągle gości, to rodzice, rodzeństwo, znajomi. Wiec się nie nudzę. Tylko mąż ma do mnie 170km i dopiero dziś przyjedzie. Ale tam gdzie mnie przewioza to niby 60km dalej, za to mąż będzie miał już 230 w jedna stronę :-( a pracować musi przecież :-(

trzymaj die tam kochana zawsze nasz nas !

[GGI]

Napisane przez Sunmade

Dzięki dziewczyny. Teraz leżę w rodzinnym mieście wiec mam ciągle gości, to rodzice, rodzeństwo, znajomi. Wiec się nie nudzę. Tylko mąż ma do mnie 170km i dopiero dziś przyjedzie. Ale tam gdzie mnie przewioza to niby 60km dalej, za to mąż będzie miał już 230 w jedna stronę :-( a pracować musi przecież :-(

ojjj nie smuć się kochana. Wiem że przykrro że mąż będzie żadko u Ciebie ale to dla Waszego dobra :tuli: