Listopadówki 2021! Część III ;)

[Opiumalfa]

Wspolczuje Hortensja, widzę ze podobne kombo co u nas. Dziś był pierwszy dzień bez gorączki od piątku!! Oby tak zostało.
Zdrowka dla was kochani. Ja nie wiem czy my się z tych chorób wybrzebiemy…


Sent from my iPhone using Tapatalk

[jedytka1]

Arbuzik super, że już z tym nop wszystko ok i można szczepić.

Hortensja trzyma kciuki za te ząbki aby szybko wyszły i będzie spokój



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aga019es]

Hortensja, dobrze że dostała antybiotyk. Na pewno jej pomoże. Ucho to paskudna sprawa.
Wiem, że babcie nie są idealne, nie każda musi zajmować się wnukami, ale skoro któraś wyraża chęć zajmowania, opowiada wszystkim ze tęskni a robi odwrotnie to nie rozumiem 🤦☠♀️
Moje dziecko odmawia drzemek, kurde, usypiam ja na rękach, bujam, poplakuje i dopiero pada że zmęczenia. Wcześniej zasypiała mi w wózku na spacerze, teraz nie ma szans.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lagun]

Hortensja, Opiumalfa dużo zdrówka dla dziewczyn. Oby jak najszybciej się wykurowały.

Mikoma, teściowa da radę, a jak nie da to mąż ogarnie no jakiś system się wyklaruje, a najwyżej pomyślicie o żłobku. My się bijemy z myślami czy żłobek czy opiekunka. Ogólnie żłobek spoko, panie ciocie fajne, zaplecze bardzo dobre. Jeszcze mamy przyjść na zebranie pogadać z innymi rodzicami. No, ale i tak mam wyrzuty sumienia

Opiekunka - boję się. Ja naszym matkom niechętnie oddaję dziecko pod opiekę, a co dopiero komuś obcemu. Mąż też ma obawy, że źle trafimy. Ewidentnie jeszcze nieodpępowieni jesteśmy.

Urlop wychowawczy nie wchodzi w grę, ja się za bardzo obawiam recesji i generalnie czuję potrzebę aktywizacji jak patrzę na te opięte kostiumy służbowe

Jedytka, nie żałuj sobie sukienek
Kocham takie szmizjerki.

Arbuzik, trzymaj się i cierpliwości. U nas też wczoraj karuzela i pod koniec dnia to już nie wiedziałam jak się nazywam.
Dobrze, że ruszacie ze szczepieniami i trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze
Supcio, że wypad się udał, też chcemy się wybrać, ale pewnie teraz będzie tłoczno
Ach, te nasze aparaty dadzą nam jeszcze do wiwatu mój już zaczyna mnie szarpać za włosy jak się wścieka 🫣

Aga, oby szybko się uregulowało. Takie szarpanie na drzemkę jest mega męczące, nie znoszę takich dni.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[b2d301b4c170eaf9b1364445e8ddaa8145214528_6583800237796]

Napisane przez Opiumalfa

Wspolczuje Hortensja, widzę ze podobne kombo co u nas. Dziś był pierwszy dzień bez gorączki od piątku!! Oby tak zostało.
Zdrowka dla was kochani. Ja nie wiem czy my się z tych chorób wybrzebiemy…


Sent from my iPhone using Tapatalk

Laurka, trzymaj się zdrowo!

Napisane przez aga019es

Hortensja, dobrze że dostała antybiotyk. Na pewno jej pomoże. Ucho to paskudna sprawa.
Wiem, że babcie nie są idealne, nie każda musi zajmować się wnukami, ale skoro któraś wyraża chęć zajmowania, opowiada wszystkim ze tęskni a robi odwrotnie to nie rozumiem 🤦♀️
Moje dziecko odmawia drzemek, kurde, usypiam ja na rękach, bujam, poplakuje i dopiero pada że zmęczenia. Wcześniej zasypiała mi w wózku na spacerze, teraz nie ma szans.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak ja słyszę, że tesciowa się stęskniła, idziemy do niej a ona położy go na łóżku i macha jak nawiedzona nad nim zabawka to mnie telepie jeszcze tak specyficznie go nazywa, że palpitacji serca dostaje jak to słyszę zająć się nim nie zajmie. Wczoraj jechaliśmy z nim do stolarza, żeby omówić zabudowę w przedpokoju. Wiadomo jak to z dzieckiem na ręku wygląda. wielka babcia od tapety na telefonie wnusia jak to ona go kocha

O kurcze, wytrwałości. Wczoraj byłam na spacerze cztery godziny, bo zasnął po dwóch i chciałam żeby pospal. Na rękach to ciężko usypiać.
Mój to na rękach myśli, że to zabawa, śmieje się, zaczepia mnie. Nie ogarniam, nawet nje próbuje

Napisane przez Lagun

Hortensja, Opiumalfa dużo zdrówka dla dziewczyn. Oby jak najszybciej się wykurowały.

Mikoma, teściowa da radę, a jak nie da to mąż ogarnie no jakiś system się wyklaruje, a najwyżej pomyślicie o żłobku. My się bijemy z myślami czy żłobek czy opiekunka. Ogólnie żłobek spoko, panie ciocie fajne, zaplecze bardzo dobre. Jeszcze mamy przyjść na zebranie pogadać z innymi rodzicami. No, ale i tak mam wyrzuty sumienia

Opiekunka - boję się. Ja naszym matkom niechętnie oddaję dziecko pod opiekę, a co dopiero komuś obcemu. Mąż też ma obawy, że źle trafimy. Ewidentnie jeszcze nieodpępowieni jesteśmy.

Urlop wychowawczy nie wchodzi w grę, ja się za bardzo obawiam recesji i generalnie czuję potrzebę aktywizacji jak patrzę na te opięte kostiumy służbowe

Jedytka, nie żałuj sobie sukienek
Kocham takie szmizjerki.

Arbuzik, trzymaj się i cierpliwości. U nas też wczoraj karuzela i pod koniec dnia to już nie wiedziałam jak się nazywam.
Dobrze, że ruszacie ze szczepieniami i trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze
Supcio, że wypad się udał, też chcemy się wybrać, ale pewnie teraz będzie tłoczno
Ach, te nasze aparaty dadzą nam jeszcze do wiwatu mój już zaczyna mnie szarpać za włosy jak się wścieka 🫣

Aga, oby szybko się uregulowało. Takie szarpanie na drzemkę jest mega męczące, nie znoszę takich dni.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

A masz jakąś opiekunkę z polecenia? Też bałabym się obcej osobie powierzyć dziecko... Żłobek chyba bezpieczniejszy, skoro jest fajny?
Kurcze, wy wszystkie do pracy a chyba tylko ja zostaje na wychowawczym ale moja sytuacja jest na tyle skomplikowana, że powrót nie wchodzi w grę. Gdyby była możliwość, z pewnością bym wróciła na swoje stanowisko do swojego zespołu

Jeżeli chcesz się wybrać do zoo w tygodniu to było super. Zero kolejek. Bilet kupiliśmy w biletomacie i od razu do bramek. Wejście już do samego orientarium z marszu. W weekend podobno jest niezły sajgon.
Co do synka i łobuzowania to najlepsze, że każdy kto go widzi to mówi że złoty dzieciak. Jaki słodki i grzeczniutki. Tja. To pozory

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mikoma]

[1=b2d301b4c170eaf9b136444 5e8ddaa8145214528_6583800 237796;89215950]Laurka, trzymaj się zdrowo!
Jak ja słyszę, że tesciowa się stęskniła, idziemy do niej a ona położy go na łóżku i macha jak nawiedzona nad nim zabawka to mnie telepie jeszcze tak specyficznie go nazywa, że palpitacji serca dostaje jak to słyszę zająć się nim nie zajmie. Wczoraj jechaliśmy z nim do stolarza, żeby omówić zabudowę w przedpokoju. Wiadomo jak to z dzieckiem na ręku wygląda. wielka babcia od tapety na telefonie wnusia jak to ona go kocha

O kurcze, wytrwałości. Wczoraj byłam na spacerze cztery godziny, bo zasnął po dwóch i chciałam żeby pospal. Na rękach to ciężko usypiać.
Mój to na rękach myśli, że to zabawa, śmieje się, zaczepia mnie. Nie ogarniam, nawet nje próbuje
A masz jakąś opiekunkę z polecenia? Też bałabym się obcej osobie powierzyć dziecko... Żłobek chyba bezpieczniejszy, skoro jest fajny?
Kurcze, wy wszystkie do pracy a chyba tylko ja zostaje na wychowawczym ale moja sytuacja jest na tyle skomplikowana, że powrót nie wchodzi w grę. Gdyby była możliwość, z pewnością bym wróciła na swoje stanowisko do swojego zespołu

Jeżeli chcesz się wybrać do zoo w tygodniu to było super. Zero kolejek. Bilet kupiliśmy w biletomacie i od razu do bramek. Wejście już do samego orientarium z marszu. W weekend podobno jest niezły sajgon.
Co do synka i łobuzowania to najlepsze, że każdy kto go widzi to mówi że złoty dzieciak. Jaki słodki i grzeczniutki. Tja. To pozory

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Nie miej wyrzutów. Jeśli chcesz i możesz sobie na to pozwolić, to nic złego. Ja ani nie chcę, ani nie za bardzo mogę zostać dłużej na "urlopie".

Ja mam też taką obserwację, że moja teściowa szybko się nudzi opieką, tzn. właśnie posiedzieć, pogrzechotać i pogaworzyć, to chętnie, pójść na spacer też ok, ale od czasu do czasu, a nie ciągle. A to jednak jest ciągła praca. Żeby nie było - ja do niczego nie zmuszam, o nic nie prosiłam. Sama się zaoferowała, że na emeryturze będzie pomagać, bo nie będzie miała nic innego do roboty. Ale jakby tylko powiedziała jedno słowo, że nie chce, to nie byłoby tematu.

[b2d301b4c170eaf9b1364445e8ddaa8145214528_6583800237796]

Mikoma gdyby była możliwość, oddałabym dziecko do żłobka i wróciła do pracy. Ale nie mam... Wyprowadziłam się rok temu ponad 100 km od swojego miejsca pracy i fizycznie nie jestem w stanie dojeżdżać (praca hybrydowa/zdalna nie wchodzi tu w grę). Poza tym chce drugie dziecko, więc wolałabym je urodzić na tej stałej umowie. Gdybym teraz zmieniła pracę, szarpanie się z ZUSem. Ciężkie tematy. Jednak wiedzieliśmy, że taka sytuacja będzie miała miejsce i mamy oszczędności. W dzisiejszych czasach to mało komfortowe, ale trzeba będzie zacisnąć na trochę pasa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jedytka1]

Napisane przez aga019es

Hortensja, dobrze że dostała antybiotyk. Na pewno jej pomoże. Ucho to paskudna sprawa.
Wiem, że babcie nie są idealne, nie każda musi zajmować się wnukami, ale skoro któraś wyraża chęć zajmowania, opowiada wszystkim ze tęskni a robi odwrotnie to nie rozumiem 🤦♀️
Moje dziecko odmawia drzemek, kurde, usypiam ja na rękach, bujam, poplakuje i dopiero pada że zmęczenia. Wcześniej zasypiała mi w wózku na spacerze, teraz nie ma szans.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moje babcie obie pchają ręce do zajmowania się Emilką, mam to szczescie ale to prawda ze niektore babcia to tylko na pokaz przed znajomymi uważają jakie to one nie są za wnukami ale pomoc czy sie pobawic z nimi to juz nie

U mnie to samo, kiedyś na spacerze to zasypiała w sekundę. Zamykała oczy za zakrętem, teraz jestem na spacerze juz 1h i dopiero zasnela a wcześniej musiałam ją wymęczyć leżeniem na brzuszku. Generalnie polecam pozycje na brzuszku w gondoli rozglądasie, wszystko ja ciekawi a głowa jej lata, nie wie gdzie patrzeć


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jedytka1]

Lagun ja już podanie do żłobka złożyłam i jak się dostanie to poleci do żlobka aż miło. Generalnie nie wyobrażam sobie wychowawczego, trudne czasy idą ale czy by było dobrze czy nie i tak mała do żlobka bo ja po prostu chcę wrocic do pracy i nie mam wyrzutów sumienia. Mała będzie miała kolegów i koleżanki a w domu zawsze mamusia będzie 🥰🥰
Aczkolwiek nie wiem czy się do żlobka dostaniemy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Arbuzik macie plan i to tez jest super, uważam że każde rozwiązanie jest dobre wychowawczy, żłobek, opiekun dzienny itd to wszystko zależy jak kto może i chce 🥰

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ewelinatir]

Napisane przez mizerna_pani

My meldujemy się z domu, nareszcie. Mamy już jedna jedynkę na dole wyrznietą, ale maruda dalej z niego straszna. Ślini się na potęgę, wszystko pcha do buzi chyba szykuje się kolejna obok jedyneczka. W każdym razie idzie to w wielkich bólach porodowych... Nikodem też się coś ostatnio zepsuł tak jakby zapomniał jak się ładnie je, ciągnie mnie, weźmie dwa łyki i poplakuje... Dodatkowo problemy ze spaniem, non stop jest walka. Widzę, że jest śpiący bo trze oczy, wydziera się, ale zasnąć ciezko. Muszę się bardzo natrudzic. Wlasnie się zastanawiam czy to te zęby czy skok, ale niech się to już skończy. U nas wjechała dzisiaj dynia, mlaskał i odbeknal jak stary chłop i się przyjęło.

Super, że jesteście już w domu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Napisane przez mikoma

Oj nie umiem ich znaleźć na stronie. Wyszukiwarka tego sklepu mnie pokonała, bo nie można nawet ustawić suwaka z przedziałem cenowym ale raczej do biura są.

Trochę mnie przeraża ta perspektywa powrotu, a to już coraz bliżej... A teściowa dalej nie umie zmienić pieluchy i zrobić mleka

A Vinted mnie wkurza. Już któryś raz ktoś pisze, że ubranie jest na 74, a przychodzi mi 68 gdyby nie to, że te ubrania grosze kosztują, to bym się wykłócała.

Mnie też wkurza vinted. Ja kupuje i sprzedaje, ale kupuje tylko nowe lub nowe bez metki i też czasami przychodzą kwiatki.

Moi rodzice i teściowe nawet nie biorą Marceliny na ręce. O innych rzeczach nawet nie ma mowy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Napisane przez zielona hortensja

A ja dzisiaj po tym jak temperatura skacze od poniedzialku (noc spokojna, a nad ranem miala znow 38 wiec dziwne) zostalam z mezem w domu, zeby sie maruda zajac i umowilam ja na wizyte na wieczor. No i co sie okazalo? Intuicja mnie nie mylila, to nie zeby, tzn nie tylko, zreszta juz sie na razie przebily wiec powinno byc ok. Mala ma zapalenie ucha i gardla, jedno i drugie czerwone. Dostala antybiotyk i pozwolenie na dalsze uzywanie paracetamolu jak bedzie zle, bo musi to ja jednak bardzo bolec. Na wieczor po cycku dalam jeszcze mini butelke, pociagnela z 50 ml i odpadla. W ogole dzisiaj mi zasypiala co chile na rekach. I jak tak siedzialam z nia spiaca w ramionach i usilowalam pracowac. Paranoja. Biedactwo. No ale juz po tym antybiotyku powinno byc lepiej.

Biedactwo Mam nadzieje, że szybko przejdzie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

Napisane przez jedytka1

Lagun ja już podanie do żłobka złożyłam i jak się dostanie to poleci do żlobka aż miło. Generalnie nie wyobrażam sobie wychowawczego, trudne czasy idą ale czy by było dobrze czy nie i tak mała do żlobka bo ja po prostu chcę wrocic do pracy i nie mam wyrzutów sumienia. Mała będzie miała kolegów i koleżanki a w domu zawsze mamusia będzie
Aczkolwiek nie wiem czy się do żlobka dostaniemy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My też oddajemy M do żłobka. Jesteśmy zapisani do 3 publicznych, ale bardziej dla zasady, bo nie ma szans.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Lagun]

Póki co nie mamy nikogo, finalną decyzję i tak podejmiemy dopiero na jesieni.
Jeżeli udałoby się przejąć kogoś sprawdzonego to byłoby super, ale to byłby ogromny fart.

Coś z dziećmi musimy zrobić, nie ma idealnego wyjścia z sytuacji. Jak komu wygodniej
Dla mnie super opcją byłoby zmniejszenie etatu na początku, ale to w PL nie przejdzie, a u mnie by chyba padli na zawał słysząc taką propozycję.

Zresztą zobaczymy co los przyniesie, teraz cieszę się czasem z Leo

No to oficjalnie mamy dwa zębole na wierzchu od razu inne dziecko. T

Co do Vinted to ja stwierdzam, że albo jestem naiwną frajerką i sprzedaję za tanio albo ludzie myślą, że używany ciuch z zary sprzeda się za 80% wartości


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[jedytka1]

Ja aplikowałam do niepublicznych z dofinansowaniem. Ilość żlobków we Wrocławiu publicznych to jakiś dramat u mnie an dzielni jest jeden... i to w zasadzie bliżej innej dzielnicy nieco daleko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

Viva dawno nie widziałam, mam nadzieję,że wszystko w porządku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mikoma]

Napisane przez Lagun

Póki co nie mamy nikogo, finalną decyzję i tak podejmiemy dopiero na jesieni.
Jeżeli udałoby się przejąć kogoś sprawdzonego to byłoby super, ale to byłby ogromny fart.

Coś z dziećmi musimy zrobić, nie ma idealnego wyjścia z sytuacji. Jak komu wygodniej
Dla mnie super opcją byłoby zmniejszenie etatu na początku, ale to w PL nie przejdzie, a u mnie by chyba padli na zawał słysząc taką propozycję.

Zresztą zobaczymy co los przyniesie, teraz cieszę się czasem z Leo

No to oficjalnie mamy dwa zębole na wierzchu od razu inne dziecko. T

Co do Vinted to ja stwierdzam, że albo jestem naiwną frajerką i sprzedaję za tanio albo ludzie myślą, że używany ciuch z zary sprzeda się za 80% wartości


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

To samo jest z Newbie. Ja rozumiem, że dobra marka, że jakość bardzo ok i ładne wzory, ale oni mają coś nie tak z kolorami, te rzeczy strasznie szybko się spierają i dla mnie to jest nieporozumienie, że ktoś próbuje takie sprane sprzedać jako "idealne" w niemal wyjściowej cenie.

[jedytka1]

A to mnie na vinted najbardziej wkurza że wystawiają za ceny niemal takie jak ze sklepu. Ja rozumiem, że ubrane raz ale mimo wszystko należy się pogodzić, że cena drastycznie powinna spaść. Ja ogólnie dwie rzeczy na vinted kupiłam i jakoś nie mam cierpliwości do tego szukania tam czegoś rozsądnego.
Sama sprzedałam sukiene ze chrztu dla małej i becik do chrztu.

Małe śpi mi na kolanach a ja postanowiłam czytać książkę, w zyciu by mi nie dała tyle czytać gdyby spała sama

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lagun]

Napisane przez jedytka1

A to mnie na vinted najbardziej wkurza że wystawiają za ceny niemal takie jak ze sklepu. Ja rozumiem, że ubrane raz ale mimo wszystko należy się pogodzić, że cena drastycznie powinna spaść. Ja ogólnie dwie rzeczy na vinted kupiłam i jakoś nie mam cierpliwości do tego szukania tam czegoś rozsądnego.
Sama sprzedałam sukiene ze chrztu dla małej i becik do chrztu.

Małe śpi mi na kolanach a ja postanowiłam czytać książkę, w zyciu by mi nie dała tyle czytać gdyby spała sama

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla mnie vinted to lumpeks online. Sama polowałabym tam tylko na ewidentne perełki, ale za dużo czasu to pochłania. Wydawać nawet grosze na używane ciuchy sieciówkowe - nie widzę sensu bo jakość materiałów jest obecnie tak słaba, że czasem nawet nowa rzecz z metką wygląda dramatycznie, a co dopiero noszona lub prana.

Mój też śpi, ale w koszu mojżesza, a ja leżę plackiem bo też mnie morzy sen 🥱
Jest wietrznie u nas i cieplutko, idealna pogoda na lulanie.

Napisane przez mikoma

To samo jest z Newbie. Ja rozumiem, że dobra marka, że jakość bardzo ok i ładne wzory, ale oni mają coś nie tak z kolorami, te rzeczy strasznie szybko się spierają i dla mnie to jest nieporozumienie, że ktoś próbuje takie sprane sprzedać jako "idealne" w niemal wyjściowej cenie.

A ja tak szczerze to nie rozumiem fenomenu. Ale sprzedało się w minutę, to fakt.
I jeszcze te oszustwa i cwaniactwo na vinted, to istna plaga. Mi by się nie chciało użerać, wolę dopłacić i mieć nowe.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[b2d301b4c170eaf9b1364445e8ddaa8145214528_6583800237796]

Jedytka a ja lubię właśnie na vinted sortowanie po rozmiarach i markach
Ostatnio udało mi się zamówić śpiworek do spania nowy za ułamek ceny. 60 zł z 249 zł. Na żywo cudny, faktycznie nowy Załącznik 7771921

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mikoma]

Napisane przez Lagun

Dla mnie vinted to lumpeks online. Sama polowałabym tam tylko na ewidentne perełki, ale za dużo czasu to pochłania. Wydawać nawet grosze na używane ciuchy sieciówkowe - nie widzę sensu bo jakość materiałów jest obecnie tak słaba, że czasem nawet nowa rzecz z metką wygląda dramatycznie, a co dopiero noszona lub prana.

Mój też śpi, ale w koszu mojżesza, a ja leżę plackiem bo też mnie morzy sen 🥱
Jest wietrznie u nas i cieplutko, idealna pogoda na lulanie.




A ja tak szczerze to nie rozumiem fenomenu. Ale sprzedało się w minutę, to fakt.
I jeszcze te oszustwa i cwaniactwo na vinted, to istna plaga. Mi by się nie chciało użerać, wolę dopłacić i mieć nowe.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Hehe, bodziaki z Pepco sprzedawane po 2 zeta, chociaż z kosztami wysyłki i opłaty za ochronę wychodzą na tyle samo, co nowe a chyba każdy wie jak one wyglądają po kilku praniach ja rozumiem bycie eco i zero waste, ale bez przesady, nie chciałoby mi się tego wystawiać, wysyłać za takie pieniądze.

Newbie ma ładne wzory i dobrą jakość, więc pewnie stąd fenomen. Chociaż ja się szybko wyleczyłam z ich legginsów z falbanką na tyłku. Niepraktyczne to i wygląda jak kaczy kuper. Miałam kilka na 56, potem już nie kupowałam takich.

Uff, chyba uciekłyśmy przed samą burzą.

[Opiumalfa]

Napisane przez mikoma

Hehe, bodziaki z Pepco sprzedawane po 2 zeta, chociaż z kosztami wysyłki i opłaty za ochronę wychodzą na tyle samo, co nowe a chyba każdy wie jak one wyglądają po kilku praniach ja rozumiem bycie eco i zero waste, ale bez przesady, nie chciałoby mi się tego wystawiać, wysyłać za takie pieniądze.

Newbie ma ładne wzory i dobrą jakość, więc pewnie stąd fenomen. Chociaż ja się szybko wyleczyłam z ich legginsów z falbanką na tyłku. Niepraktyczne to i wygląda jak kaczy kuper. Miałam kilka na 56, potem już nie kupowałam takich.

Uff, chyba uciekłyśmy przed samą burzą.

Uwielbiam ten kaczy kuperek


Sent from my iPhone using Tapatalk

[jedytka1]

[1=b2d301b4c170eaf9b136444 5e8ddaa8145214528_6583800 237796;89216260]Jedytka a ja lubię właśnie na vinted sortowanie po rozmiarach i markach
Ostatnio udało mi się zamówić śpiworek do spania nowy za ułamek ceny. 60 zł z 249 zł. Na żywo cudny, faktycznie nowy Załącznik 7771921

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]To trzeba umieć szukać, ja tak jak i w lumpeksie nigdy niczego nie mogłam znaleźć więc strata czasu za to mija bratowa to zawsze coś znajdzie ciekawego i nie zużytego, często jakieś ciuszki z wyższej półki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aga019es]

Z innej beczki. Czy u was też jest tak beznadziejna pogoda że jest 30 stopni i mega wieje. Kurde, nie wiem jak mała ubierać??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jedytka1]

Napisane przez aga019es

Z innej beczki. Czy u was też jest tak beznadziejna pogoda że jest 30 stopni i mega wieje. Kurde, nie wiem jak mała ubierać??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie też tak jest ale wiatr jest w miarę ciepły, dziś założyłam cienką czapeczkę, body z dł rękawem i cienkie długie spodenki plus przykryłam kocykiem jak słoneczko zaszło i wiało tylko, a jak świeciło to jednak kocyk jej odkrywałam.
A ogole w domu body z krótkim rękawkiem i gołe nóżki. I na balkonie tak siedziała 20 min ze mną i było ok przy okazji wywalając zabawkę po za balkon

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mikoma]

Napisane przez Opiumalfa

Uwielbiam ten kaczy kuperek


Sent from my iPhone using Tapatalk

Ja nie zasługuję na bycie matką dziewczynki. W garderobie mojego dziecka nie ma żadnych opasek, turbaników, falbanek... są chyba 3 sukienki i tyle a nie, dobra, dostała ostatnio turban od babci, ale się tak poryczała po jego nałożeniu, że zrezygnowałam i więcej nie próbowałam

Jak tam Laurka się czuje?

Napisane przez aga019es

Z innej beczki. Czy u was też jest tak beznadziejna pogoda że jest 30 stopni i mega wieje. Kurde, nie wiem jak mała ubierać??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, ale ten wiatr był taki ciepły, burzowy, więc normalnie, z krótkim rękawem. Nie wyglądała na niezadowoloną.

[Olga_1988]

Napisane przez jedytka1

To trzeba umieć szukać, ja tak jak i w lumpeksie nigdy niczego nie mogłam znaleźć więc strata czasu za to mija bratowa to zawsze coś znajdzie ciekawego i nie zużytego, często jakieś ciuszki z wyższej półki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My mamy takich znajomych którzy z tego żyją. Ciuchy z lumpeksów sprzedają na necie za takie pieniądze że czasami aż się dziwię właśnie budują dom za tą kasę, bez kredytów, za czystą gotówkę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jedytka1]

Napisane przez Olga_1988

My mamy takich znajomych którzy z tego żyją. Ciuchy z lumpeksów sprzedają na necie za takie pieniądze że czasami aż się dziwię właśnie budują dom za tą kasę, bez kredytów, za czystą gotówkę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zaaazdro budowania za gotówkę
No widać interes sie opłaca

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Olga_1988]

Napisane przez jedytka1

Zaaazdro budowania za gotówkę
No widać interes sie opłaca

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Noo jak my teraz mówiliśmy że nam tak rata kredytu poszła w górę to oni, no dobrze że my bez kredytów budujemy to nas pocieszyli
Pół bańki już włożyli, liczą że drugie tyle pójdzie. Trochę się zrobili z nich Carringtony kasa zmienia ludzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zielona hortensja]

U nas dynamiczny rozwoj sytuacji, wczoraj bylu blade kropeczki, ale jako ze miala jeszcze goraczke, to lekarka powiedziala, ze to nie wysypka, tylko moze od upalu czy cos. A tu dzis rano mala caly tors w czerwone kropki. Dzwonie do pediatry (dzis juz moja a nie zastepczyni) a ona mi mowi zeby wyslac foty. Werdykt- trzydniowka. Antybiotyk odstawiony. No coz, przynajmniej bedziemy miec z glowy... Ja tak od razu czulam, bo taka nagla wysoka goraczka, bez wiekszej przyczyny to mi od razu trzydniowka smierdzialo. No nic, tym lepiej, bo temperatury juz nie ma, a kropki juz beda blednac. Mloda juz tez bardziej w formie.

Ten tydzien mnie przeoral, szczegolnie dwa ostatnie dni pracy z domu z wrzeszczaca i slaniajaca sie Clara na kolanach. Ale juz lepiej jutro bedzie i tego sie trzymamy.

Wstawie wam fote na fb tych kropek.

[aga019es]

Dobrze, czyli nie jest źle. Babcie jednak mieszają mi w głowie, to moje drugie dziecko, a daje sie
Mikoma, moja też nie jest zbyt dziewczęca. Raz nosi ciuchy po starszym bracie, dwa wszelkie sukienki są niewygodne. Uświadomiłam sobie niedawno że teraz na spacer już nie ubieram jej kombinezonu więc trzeba trochę rano przemyśleć strój bo inaczej wygląda jak choinka. A to spodnie w kropki, body w auta 🤣 matka wreszcie kupiła jej własną garderobe i będzie jakoś wyglądać
Też znam takich co żyją z ciuchów. I jakbym ich nie znała to bym powiedziała że ubierają się w mega sklepach. A oni dobrze potrafią szukać w lumpkach. No i żyją na dobrym poziomie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jedytka1]

Napisane przez Olga_1988

Noo jak my teraz mówiliśmy że nam tak rata kredytu poszła w górę to oni, no dobrze że my bez kredytów budujemy to nas pocieszyli
Pół bańki już włożyli, liczą że drugie tyle pójdzie. Trochę się zrobili z nich Carringtony kasa zmienia ludzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hahha no kurde zawsze mnie denerwuje trochę taki brak zrozumienia że ktoś te kredyty ma i jest czasem ciężko. Mi to kuzyn kiedyś w rozmowie walnął "że nooo on nie lubi kredytów więc stara się ich unikać"
No fajno tylko szkoda że on mieszkanie dostał za free po dziadku więc no sory ale to już żyje się lepiej no a druga kwestia kto lubi brać kredyty? No raczej nikt ale nie ma się innego wyboru przy tych cenach nieruchomości... xd


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:48 ---------- Poprzedni post napisano o 00:46 ----------

Napisane przez zielona hortensja

U nas dynamiczny rozwoj sytuacji, wczoraj bylu blade kropeczki, ale jako ze miala jeszcze goraczke, to lekarka powiedziala, ze to nie wysypka, tylko moze od upalu czy cos. A tu dzis rano mala caly tors w czerwone kropki. Dzwonie do pediatry (dzis juz moja a nie zastepczyni) a ona mi mowi zeby wyslac foty. Werdykt- trzydniowka. Antybiotyk odstawiony. No coz, przynajmniej bedziemy miec z glowy... Ja tak od razu czulam, bo taka nagla wysoka goraczka, bez wiekszej przyczyny to mi od razu trzydniowka smierdzialo. No nic, tym lepiej, bo temperatury juz nie ma, a kropki juz beda blednac. Mloda juz tez bardziej w formie.

Ten tydzien mnie przeoral, szczegolnie dwa ostatnie dni pracy z domu z wrzeszczaca i slaniajaca sie Clara na kolanach. Ale juz lepiej jutro bedzie i tego sie trzymamy.

Wstawie wam fote na fb tych kropek.

Dobrze że wiadomo co i jak i oby jak najszybciej przeszło i żebyś mogła na weekend odpocząć
Zdrówka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:51 ---------- Poprzedni post napisano o 00:48 ----------

Co do ciuchów, ja sukienki zakłada rzadko bo jednak jak wspomniała Aga to po prostu niewygodne ale w rosku kupiłam na promce 2 sztuki opasek na głowę z kokardami, wygląda w nich ślicznie i uwielbiam je. Koszt 13 zł za 2 szt a jak cieszy. No i zakładam jej do body po prostu, nie musi być sukienka.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Olga_1988]

Ooo to od nich też słyszałam, że my nie lubimy kredytów, będziemy starać się wykończyć dom bez pomocy banku

Ja też nie narzekam nie wiadomo jak na ten kredyt, no bez niego nie mielibyśmy domu. Gdybyśmy odkładali kasę to pewnie dopiero za jakieś 10 lat byśmy budowali. Jedyne co mnie wkurza to, że przy takiej podwyżce raty oni kapitał biorą taki malutki, a wszystko to odsetki właśnie dzisiaj wpłaciliśmy trochę więcej pieniędzy żeby z kapitału się zmniejszyć.


Mój starszak dzisiaj pytał kiedy mały będzie umiał mówić już i chodzić bo on nie wie, czy to co mu opowiada o traktorach to on zrozumiał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mikoma]

Napisane przez aga019es

Dobrze, czyli nie jest źle. Babcie jednak mieszają mi w głowie, to moje drugie dziecko, a daje sie
Mikoma, moja też nie jest zbyt dziewczęca. Raz nosi ciuchy po starszym bracie, dwa wszelkie sukienki są niewygodne. Uświadomiłam sobie niedawno że teraz na spacer już nie ubieram jej kombinezonu więc trzeba trochę rano przemyśleć strój bo inaczej wygląda jak choinka. A to spodnie w kropki, body w auta matka wreszcie kupiła jej własną garderobe i będzie jakoś wyglądać
Też znam takich co żyją z ciuchów. I jakbym ich nie znała to bym powiedziała że ubierają się w mega sklepach. A oni dobrze potrafią szukać w lumpkach. No i żyją na dobrym poziomie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Helka też ma mnóstwo ciuchów po starszych kuzynach i głównie są to jakieś szare/białe/niebieskie, więc czasami trudno zauważyć, że to dziewczyna

Napisane przez jedytka1

Hahha no kurde zawsze mnie denerwuje trochę taki brak zrozumienia że ktoś te kredyty ma i jest czasem ciężko. Mi to kuzyn kiedyś w rozmowie walnął "że nooo on nie lubi kredytów więc stara się ich unikać"
No fajno tylko szkoda że on mieszkanie dostał za free po dziadku więc no sory ale to już żyje się lepiej no a druga kwestia kto lubi brać kredyty? No raczej nikt ale nie ma się innego wyboru przy tych cenach nieruchomości... xd


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:48 ---------- Poprzedni post napisano o 00:46 ----------

Dobrze że wiadomo co i jak i oby jak najszybciej przeszło i żebyś mogła na weekend odpocząć
Zdrówka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:51 ---------- Poprzedni post napisano o 00:48 ----------

Co do ciuchów, ja sukienki zakłada rzadko bo jednak jak wspomniała Aga to po prostu niewygodne ale w rosku kupiłam na promce 2 sztuki opasek na głowę z kokardami, wygląda w nich ślicznie i uwielbiam je. Koszt 13 zł za 2 szt a jak cieszy. No i zakładam jej do body po prostu, nie musi być sukienka.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A to moja teściowa tak samo. Bo ją było stać na kupno kilku mieszkań za gotówkę, więc jak to innych nie stać. Spoko, tylko ona 20-30 lat temu zarabiała w dolarach, to jednak trochę inna sytuacja niż większości ludzi w Polsce.

Napisane przez Olga_1988

Ooo to od nich też słyszałam, że my nie lubimy kredytów, będziemy starać się wykończyć dom bez pomocy banku

Ja też nie narzekam nie wiadomo jak na ten kredyt, no bez niego nie mielibyśmy domu. Gdybyśmy odkładali kasę to pewnie dopiero za jakieś 10 lat byśmy budowali. Jedyne co mnie wkurza to, że przy takiej podwyżce raty oni kapitał biorą taki malutki, a wszystko to odsetki właśnie dzisiaj wpłaciliśmy trochę więcej pieniędzy żeby z kapitału się zmniejszyć.


Mój starszak dzisiaj pytał kiedy mały będzie umiał mówić już i chodzić bo on nie wie, czy to co mu opowiada o traktorach to on zrozumiał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nawet jeśli nie zrozumiał, to na pewno się cieszył, że mu opowiadał fajnie mieć starszego brata