No to pora na odtłuszczanie :)

[aglo87]

katrina prawda ze co?

[arayaa]

Jezzzuuuuu! I na tym się chudnie??????
Duże befsztyki (co to znaczy duże?), olej, kupę jaj i jogurtu ( przecież w jogurcie może być i 140 kalorii w 100g, to wszystko jedno czy ma 40 czy 140?)),

cały kurczak (gotowany)

co znaczy
1 chuda ryba - może wieloryb też jest chudy

Buhahahahahahhahahaha

Na czym opiera swoje działanie ta dieta????



Dzień 1 oraz 8
Śniadanie: 1 kubek czarnej kawy Lunch : 2 jajka na twardo, gotowany szpinak, 1 pomidor Obiad : 1 duży befsztyk, sałata z olejem i cytryną (filet lub schab)

Dzień 2 oraz 9
Śniadanie: 1 kubek czarnej kawy z 1 kostką cukru Lunch: 1 duży befsztyk, sałata z olejem i cytryną, 1 świeży owoc Obiad: 1 plaster szynki, 2-3 szklanki jogurtu naturalnego

Dzień 3 oraz 10
Śniadanie: 1 kubek czarnej kawy z 1 kostką cukru, 1 grzanka Lunch: gotowany szpinak, 1 pomidor, 1 świeży owoc Obiad: 2 jajka na twardo, 1 plaster szynki, sałata z olejem i cytryną

Dzień 4 oraz 11
Śniadanie: 1 kubek czarnej kawy z 1 kostką cukru Lunch: 1 jajko na twardo, 1 tarta marchewka, małe opakowanie twarożku (serek wiejski) Obiad: 1 mała puszka mieszanego kompotu z owoców, 2-3 szklanki jogurtu naturalnego ( ugotować kompot )

Dzień 5 oraz 12
Śniadanie: 1 duża tarta marchewka z cytryną Lunch: 1 chuda ryba z cytryną - sok z cytryny dodać do pieczenia Obiad: 1 duży befsztyk, brokuły lub sałata

Dzień 6 oraz 13
Śniadanie: 1 kubek czarnej kawy z 1 kostką cukru, 1 grzanka Lunch: 1 cały kurczak (gotowany), sałata z olejem i cytryną Obiad: 2 jajka na twardo, 1 duża marchew

Dzień 7
Śniadanie: 1 kubek herbaty bez cukru Lunch: 1 kawałek zgrilowanego chudego mięsa, 1 świeży owoc Obiad: nic

[aglo87]

ja znalazłam ta diete z porcjami w gramach. to nie chodzi o kurczaka całego. przeciez to nie możliwe. ta dieta ma około 800-1000 kcal dziennie, wiec nie jest to duzo. czytałam wiele opini na jej temat. ludzie sa zadowoleni. nie znalazłam nikogo kto na tej diecie nie schudł. a moze któras z was stosowała ją. czytałam ze ta dieta reguluje trawienie. nie wiem sama czy warto. ale skoro ludzie sa zadowoleni to jednak działa. juz sama nie wiem.

[arayaa]

Uffffff.... bo aż mi ulżyło. Znaleziony przeze mnie opis diety przeczył prawom fizyki i mej umiłowanej matematyki

[arayaa]

Czytałam na tym forum (poczytaj)
http://kopenhaska.com/forum/viewthre...32&rowstart=80

ale czytając do końca zauważyłam, że ludzie owszem chudną ale dość szybko wraca. Poza tym dużo osób zaczyna chorować. Wydaje mi się, że przez ogólne osłabienie organizmu dość monotonną dietą spada ich naturalna odporność i łapią wirusy.

Niektóre dziewczyny po euforii sygnalizowały atrakcje żołądkowe i wypadanie włosów.

Muszę poczytać więcej w temacie.

[LuksusssxD]

o dietach to nic nie wiem bo żadnej nie stosowałam ;p ale może ćwiczyłyście na skakance ??
na papilot.pl właśnie piszą ze dzięki skakaniu tracimy zbędne kilogramy i modelujemy ciało a co wy o tym myślicie??? ;D (ale obawiam sie ze długi "trening" może spowodować zbyt duży przyrost mięśni a to jakoś nie fajnie wygląda)

[aglo87]

tak dieta dosyc rygorystyczna. ja juz cwicze. codziennie jezdze około 22 km na rowerze. robie brzuszki i inne cwiczenia. wychodzi 1,5 godziny codziennie. tylko raz w tygodniu daje odpocząc organizmowi.

[Liyiah]

Napisane przez LuksusssxD

o dietach to nic nie wiem bo żadnej nie stosowałam ;p ale może ćwiczyłyście na skakance ??
na papilot.pl właśnie piszą ze dzięki skakaniu tracimy zbędne kilogramy i modelujemy ciało a co wy o tym myślicie??? ;D (ale obawiam sie ze długi "trening" może spowodować zbyt duży przyrost mięśni a to jakoś nie fajnie wygląda)

Ja skaczę !!!
Codziennie po 10 minut (tylko tyle, bo oprócz skakanki stosuję wiele innych ćwiczeń co łącznie zajmuje mi godzinę dziennie)
A podczas takich 10ciu minut skakania spalasz aż 100 kalorii i niesamowicie wyrabiasz sobie kondycję.
Mięśnie - to fakt, rosną. Przede wszystkim łydki. Ale przy dużej ilości skakania.
Moje nie bardzo urosły a tylko zrobiły się fajnie twarde i się wyrzeźbiły.
Co do rzeźbienia pozostałych partii ciała - skakanka działa pewnie jeszcze na uda, pośladki, brzuch i ręce ale na pewno w dużo mniejszym stopniu niż na łydki.
Żeczę miłego skakania jeśli się zdecydujesz
Ja w każdym razie jestem zadowolona.

[aglo87]

ja skakac nie bede bo skakanka zbyt obciaża stawy

[moniczka795]

o temacik cichnie wiec poprosmy nasza 'mistrzynie' w tytulowym odtluszczaniu o rady... a tak ogolnie to przy tej swojej diecie co jesz na sniadanie?

[aglo87]

ja na sniadanie jadam: płatki, albo kanapke z razowego chleba z pomidorem, albo serek wiejski, albo paprykę albo pomidora z cebulką i pieprzem, albo porówke, albo jajko na twardo. te rzeczy zmieniam w różne dni.

dziewczynki nie pisałam bo sesja i duuużżżooo nauki. wybaczcie.

udało mi się z herbata. zaczełam pić zieloną. ale wiecie co wydaje mi sie ze moja waga staneła w miejscu. muszę zmienic strategie tej diety

a wy co jecie na sniadania?

[arayaa]

Np:
jajko + 2 "kromki pieczywa" lekkiego, czasem smaruję je almette
lub
2 "kromki pieczywa" z wędliną
lub np jogurt z płatkami (jest taki danona sprzedawany z płatkami na "daszku")
chym... co jeszcze...

czasami - co ja mówię - często staję przed lodówką drapię się w głowę i myślę : "co ja MOGĘ zjeść????"

Dziś kupiłam sobie wieczorem kebaba - i wiecie co - dałam radę 1/3.
Było w nim mnóstwo warzyw bo o to prosiłam.
Żołądek naprawdę skurczył ogromnie swoją pojemność. I dobrze.

A dziś w pracy stół zastawiony był słodkościami: beziki z nadzieniem kawowym, eklerki pyszną czekoladą polane ze śmietana w środku, kruche maślane ciasteczka z wisienkami, torciki węgierskie, szarlotka, czekolada mleczna z orzechami, ptasie mleczko waniliowe milka.... szef nam zafundował.

Ciężko było się oprzeć. Cały dzień pachniało w biurze cudnie. Aż z niego uciekałam

Alle -obiecałam sobie albo kebab (a takie święto dziś że coś musiałam) albo ciacho - no i oparłam się
A potem nie zmęczyłam nawet połowy kebaba

[aglo87]

no zoładki nam sie kurczą. ja dzis sie objadłam i od 14 nic wiecej nie dałam rady zjeść wiem ze to zle ale byłam bardzo zestresowana miałam dzis egzamin. a co jesz na obiadki??

[aglo87]

propo tego kebaba. to należy nam się czasem odrobina przyjemności. ja jak zjadłam bułke z czekoladą to czułam każdy smak w tej bułce. była pyszniutka. ale jak wróciłam do domku od razu wsiadłam na rower i jezdziłam godzinkę. coś za coś.

a wy macie chwile słabości? jak dajecie sobie z nimi radę.

[moniczka795]

pewnie juz kolejny raz pisze ale poczytalam inne tematy i ktos w 5 miechow 10 kg schudl (na diecie 1000-1100kcal);o az sama juz zawsze sobie postanawiam ze ja tez chce tak jak wy wiec od przyszlego poniedzialku tj. 26 (akurat mam ferie zimowe) rozpocznę swoja diete zobacze ile moge przez 2 tyg. zruzcic.
a teraz chcialabym wam powiedziec co bym jadla a wy mi odpowiecie czy to sie nadaje na diete ok?

Sniadanie: (kilka wersji do wyboru)
1. platki Nesvita lub elovena badz inne (takie te w op. na 1 raz) + ewentualnie jablko, herbata bez cukru
2. kisiel w kubku (ten taki wiecie chyba jaki nie?, chociaz moze lepiej nie bo on slodki jest, wiec moze lepiej taki zwykly kupie i poprostu go sobie nie poslodze ale tez 1 kubek zjem go) + troszq platkow kukurydzianych typu corn flakes
3. owsianka
4. 2 kromki pieczywa WASA lub 2 kromki chleba pelnoziarnistego + 2 plasterki szynki z indyka

II Sniadanie:
1. jablko, pol pomaranczy
2. 1/2 jogurtu w buteleczce activia + 1 wafel ryzowy
3. jogurt naturalny male op. lihgt + troszke miodu i moze troche musli

Obiad:
1. warzywa gotowane na parze (nie wiem ile dokladnie tego bo szczerze mowiac jeszcze takich nie jadlam ;D) + jakas ilosc piersi z kurczaka tez na parze z odrobina pewnie soli
2. warzywa na parze + jakas rybka na parze (slyszlam ze ryba na parze nie zbyt smakuje jeszcze takiej nie jadlam wiec jak myslicie)
3. warzywa na parze + jakies mięsko z zamrazarki takie zwykle np. jak na schabowe tez na parze
- do kazdego herbata zwykla lub zielona z cytryna bez cukru lub woda.

Podwieczorek:
1. jablko
2. pomarancza
3. grejfrut
4. kiwi
5. wafel ryzowy

Kolacja:
1. makaron jaki tam jest oby nie zwykly jakis pelnoziarnisty moze z tunczykiem z puszki (ale nie z olejem) pasuje czy nie zbyt?
2. 1 galaretka bez cukru (podobno istnieje taka i zamierzam kupic jak sie uda)
3. moze jakas 1 paroweczka? ;P + kromka chleba pelnoziarnistego
4. jajko gotowane + chleb pelnoziar.
+ herbata/woda

no i dalej brak pomyslow ;(

moze byc czy nie zabardzo?prosze o komentarz

[aglo87]

do Moniczki

hmm nie jestem dietetykiem ale radze z rezygnować z tego pieczywa wasa na pełnoziarniste albo razowe, z jegortu aktivia na naturalny i nie łącz miesa z pieczywem - chodzi mi tutaj o paróweczke z chlebem - zamiast chleba polecam np pomidorka albo surową papryczkę. a tak to wg mnie pomysł na diete jest oki. pamietaj zeby pić dużo wody. no i ćwiczenia i jeszcze raz ćwiczenia.

no a teraz sprawozdanie z mojego tygodnia

waga 0,5 kg mniej
w pasie 7 cm mniej
obwód ud zmiejszył się o 2 cm
no i pod bistem o 4,5 cm mniej

jestem z siebie dumna

kolejny tydzien za nami

a u was jakie postępy?? udało wam się schudnąć??

[moniczka795]

dzieki za odp. mam nadzieje ze jeszcze ktos odpowie na moj post ;D
a Tobie gratuluje postepow 7cm w pasie mniej to swietnie ;P

[aglo87]

a jesli chodzi o motywacje ...

czy jest jakis konkretny powód tego ze sie odchudzacie??

[Liyiah]

aglo87 gratuluję postępów motywacja? ja chciałam chyba po prostu czuć się lepiej we własnej skórze. I udało się od 1.12 schudłam jakieś 5, 6 kg (ważę48kg przy 164cm) i tyle mi wystarczy. Wyglądam o wiele lepiej i tak też się czuję (tylko wszystkie spodnie teraz mi lecą z tyłka :/ )

Będę jeszcze tu z wami ponieważ przede mną "następny etap" - utrzymanie wagi. i szczerze mówiąc bardzo się go boję.

Powiedzcie mi co powinnam robić, żeby uniknąć efektu jo-jo?

[aglo87]

ja powiem szczerze to nie mam pojęcia jak utrzymac wage.

hmm ale w tego co czytałam to powolutku wracac do normalnej diety no i nie przestawac cwiczyc

[Liyiah]

Napisane przez moniczka795

pewnie juz kolejny raz pisze ale poczytalam inne tematy i ktos w 5 miechow 10 kg schudl (na diecie 1000-1100kcal);o az sama juz zawsze sobie postanawiam ze ja tez chce tak jak wy wiec od przyszlego poniedzialku tj. 26 (akurat mam ferie zimowe) rozpocznę swoja diete zobacze ile moge przez 2 tyg. zruzcic.
a teraz chcialabym wam powiedziec co bym jadla a wy mi odpowiecie czy to sie nadaje na diete ok?

Sniadanie: (kilka wersji do wyboru)
1. platki Nesvita lub elovena badz inne (takie te w op. na 1 raz) + ewentualnie jablko, herbata bez cukru
2. kisiel w kubku (ten taki wiecie chyba jaki nie?, chociaz moze lepiej nie bo on slodki jest, wiec moze lepiej taki zwykly kupie i poprostu go sobie nie poslodze ale tez 1 kubek zjem go) + troszq platkow kukurydzianych typu corn flakes
3. owsianka
4. 2 kromki pieczywa WASA lub 2 kromki chleba pelnoziarnistego + 2 plasterki szynki z indyka

II Sniadanie:
1. jablko, pol pomaranczy
2. 1/2 jogurtu w buteleczce activia + 1 wafel ryzowy
3. jogurt naturalny male op. lihgt + troszke miodu i moze troche musli

Obiad:
1. warzywa gotowane na parze (nie wiem ile dokladnie tego bo szczerze mowiac jeszcze takich nie jadlam ;D) + jakas ilosc piersi z kurczaka tez na parze z odrobina pewnie soli
2. warzywa na parze + jakas rybka na parze (slyszlam ze ryba na parze nie zbyt smakuje jeszcze takiej nie jadlam wiec jak myslicie)
3. warzywa na parze + jakies mięsko z zamrazarki takie zwykle np. jak na schabowe tez na parze
- do kazdego herbata zwykla lub zielona z cytryna bez cukru lub woda.

Podwieczorek:
1. jablko
2. pomarancza
3. grejfrut
4. kiwi
5. wafel ryzowy

Kolacja:
1. makaron jaki tam jest oby nie zwykly jakis pelnoziarnisty moze z tunczykiem z puszki (ale nie z olejem) pasuje czy nie zbyt?
2. 1 galaretka bez cukru (podobno istnieje taka i zamierzam kupic jak sie uda)
3. moze jakas 1 paroweczka? ;P + kromka chleba pelnoziarnistego
4. jajko gotowane + chleb pelnoziar.
+ herbata/woda

no i dalej brak pomyslow ;(

moze byc czy nie zabardzo?prosze o komentarz

dopiero teraz znalazłam chwilę, żeby dokładnie przeczytać Twój jadłospis ;P
Uważam, że dobrze go ustaliłaś aczkolwiek ja mam zastrzeżenia do:
- makaronu (jakikolwiek on by nie był ;P) - spróbuj może raczej z brązowym ryżem.
- płatków kukurydzianych - zdecydowanie lepszym wyjściem będą musli czy otręby zamiast nich
- pieczywka WASA - też uważam, że lepiej zamienić je na np razowe
- i co do łączenia mięsa z pieczywem aglo87 może mieć rację, chociaż w moim przypadku takie coś wcale nie zaszkodziło w odchudzaniu.

Życzę powodzenia i utraty kilogramów ;P

[moniczka795]

Napisane przez Liyiah

dopiero teraz znalazłam chwilę, żeby dokładnie przeczytać Twój jadłospis ;P
Uważam, że dobrze go ustaliłaś aczkolwiek ja mam zastrzeżenia do:
- makaronu (jakikolwiek on by nie był ;P) - spróbuj może raczej z brązowym ryżem. znaczy sie makaron z ryzem xd heh nie raczej. pewnie tunczyk z ryzem mialas na mysli
- płatków kukurydzianych - zdecydowanie lepszym wyjściem będą musli czy otręby zamiast nich
- pieczywka WASA - też uważam, że lepiej zamienić je na np razowe
- i co do łączenia mięsa z pieczywem aglo87 może mieć rację, chociaż w moim przypadku takie coś wcale nie zaszkodziło w odchudzaniu.

Życzę powodzenia i utraty kilogramów ;P

ale szynke z chlebem to chyba moge laczyc?

[Liyiah]

hehe no jasne że nie chodziło mi o makaron z ryżem.
ogólnie - zamiast makaronu spróbuj jeść coś innego (np ten wyminenony przeze mnie ryż brązowy) ;P

[LuksusssxD]

Liyiah gratuluje !!! ;D
i az zazdroszcze bo u mnie waga wciaz sie waha czasem wiecej czasem mniej ale jednak warto
jesli Tobie sie udalo to nam rowniez sie uda (miejmy nadzieje ;p).

[aglo87]

uda sie nam wszystkim

ja powiem szczerze ze nie łacze miesa z pieczywem czyli kanapek z szynka nie jem. poza tym te wędliny sprzedawane w sklepach maja strasznie dużo soli w sobie no a to pozytywnie nie wpływa na odchudzanie.

[moniczka795]

to co? wogole nie jesz zadnych wedlin?

[aglo87]

no tak na to wychodzi ze nie jem wędlin dokłądnie od 23 listoada jeśli coś przez ten zcas zjadłam to było to zrobione przez moja mame

[LuksusssxD]

oo i masz racje! bo jak sie nie je wedlin to chleba tez i kilogramy w dol leca
te wedliny sa nie dosc ze solone to jescze nie wiadomo czy swieze ;p

[aglo87]

tak właśnie. ja jem pieczywo razowe 2-3 razy w tygodniu a wędlinki wcale. juz zapomiałam jak smakuje

[aglo87]

czesć dziewczyny dziś zakupiłam zestaw witamin na wszelki wypadek zeby zadnych ubytków nie było. nie chce sie nabawiac anemii. a jak tam wasze postepy??