|
|
#91 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 38
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Cytat:
no nie jest aż tak żle z tym ślęczeniem przy garach, oczywiście, że jest tak, że narobimy pierogów albo krokietów czy gar zupy i jest na kilka dni.---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ---------- [QUOTE=Narrhien;28127177]Z prawnego punktu widzenia nie jest wasz, ale nie jest też córki, prawda? (ciekawa jestem swoją drogą, czy mieszkanie jest przepisane na córke, czy nie). Ale stan faktyczny jest taki, że to ty w tym domu żyjesz, ty ten dom opłacasz, ty w nim sprzątasz, gotujesz, budzisz się i zasypiasz (razem z teściową i mężem, rzecz jasna). Więc to szwagierka jest gościem. Ona się wyprowadziła, wyfrunęła z gniazda - więc nie nadawajmy jej większych praw niż faktycznie jej się należy. Ma prawo oczywiście zostawić wnuki z babcią, zwłaszcza, jeśli babcia sobie tego życzy. Ale nie ma prawa wykarmiać u ciebie całej swojej rodziny.[/QU Jest przepisane, teraz ona tam mieszka z rodziną. I znowu przyszli i znowu mnie krew zalewa. |
|
|
|
|
|
#92 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 451
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Cytat:
sytuacja tak czysta i klarowna, że siostra twojego męża wraz z rodziną na tobie żerują (w kwestii obiadów). no jak w mordę strzelił widać, że ciebie wykorzystują, a dostaniesz jeden komentarz negatywny co do twojej postawy i już szukasz potwierdzenia czy aby nie jest tak w istocie. kobieto, będziesz (i w sumie już jesteś) odpowiedzialna za swojego szkraba. np. dojdzie do głupiej sytuacji, że starsze kuzynostwo zabierze twojemu dziecku zabawkę, to też słowa nie piśniesz, żeby siostry męża nie urazić? no dajcie ludzie spokój. trochę asertywności, bo ludziska wejdą nam na głowy. i wątpię żeby teściowa była świadoma rozmiarów problemu. fukanie pod nosem można spokojnie zlać, jasnego werbalnego komunikatu "nie podoba mi się to" już trudniej. jeżeli nie potrafisz wyrazić swoich potrzeb to się potem nie dziw, że dochodzi do takich sytuacji. (mąż już dawno powinien być po poważnej rozmowie ze swoją siostrą, ale to już pomijam) Edytowane przez szprotka_ Czas edycji: 2011-07-14 o 09:49 Powód: literówka |
|
|
|
|
|
#93 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 736
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Cytat:
Ale odpowiem: zabronić nie można. Ale poprosić o np. grzeczniejsze zachowanie dzieci, bo "kobita syna" jest w zagrożonej ciąży lub o płacenie za jedzenie dla całej swej rodziny można. Ja nie wiem, dla mnie to jest dziwne. W mojej rodzinie jak ktoś się z domu wyprowadzi na swoje to jest gospodarzem na swoim, a nie w rodzinnym domu. Ja sobie nie wyobrażam takiej sytuacji, żebym miała się z domu wyprowadzić, do domu wprowadza się brat z żona, a ja mam ją w dupie i traktuję ICH dom jakby to był mój, a przecież mój już nie jest. Trzeba mieć trochę kultury i pomyślunku, dla mnie zachowanie szwagierki jest po prostu bezczelne!
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
|
|
|
|
|
#94 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 259
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
NO to czemu nie pojdziesz gdzies na spacer, do parku, wyciszyc sie. Piszesz tak, jakbys wogole chciała sie ich pozbyc, bo oni tacy, siacy i owacy. No kurcze ta rodzina była rodziną na długo zanim Ty dołączyłas i nie masz prawa oczekiwac, ze beda przychodzic rzadziej i stroic fochów. NIkt Ci nie kaze tam mieszkac na siłę, skoro Ci nie pasuje, wyprowadz sie, chyba najprostsze rozwiazanie. Przyznam sie szczerze, tak z perspektywy Twojej szwagierki, to wkurzyłabym sie, ze ktos ma cos do tego, ze odwiedzam mamę.
|
|
|
|
|
#95 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 736
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Cytat:
![]() Dobra, to idź na dół, zrób baaaaaardzo obolałą minę i powiedz: "Bardzo źle się dziś czuję, dzieci, bawcie się spokojnie i bądźcie cicho, dobrze?". I może jeszcze dramatycznie złap się za brzuch.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
|
|
|
|
|
#96 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 498
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Ja nie wiem, ale zawsze mnie dziwi, że czas na stanie przy garach przy gotowaniu obiadu jest, czas i siły na zakupy i na sprzątanie później jest, ale jak trzeba iść do pracy to jest L4 i zagrożona ciąża.
Dodatkowo mieszkanie z teściową, która chce dla wszystkich dobrze (oprócz autorki wątku), brak męża, który PODOBNO nie umie gotować (podobno ? znasz go od wczoraj ?), i dobrze sytuowana szwagierka, która nie ma co zrobić z dziećmi i nie ma pieniędzy na własny obiad ? Taaa, a świstak sieeeedzi ... Autorce wątku życzę szczęśliwego rozwiązania, szczęśliwego pożycia małżeńskiego z mężem za granicą i kariery (żeby np. założyła własną firmę i zatrudniała młode kobiety, które będą szły na L4 przy każdej ciąży). |
|
|
|
|
#97 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 602
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#98 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 736
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Cytat:
Cytat:
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
||
|
|
|
|
#99 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 614
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#100 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 38
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Cytat:
Kochana, po pierwsze nie wiem skąd to stanie przy garach Ci się wzięło, czy ja napisałam że sprzątam, całymi dniami gotuję i tyram jak bury osioł? Nie, bo tak nie jest. Może ty jesteś buissnesswomen uczuloną na kobiety w ciąży, które uciekają na l4, ale uwierz, że gdyby tylko była możliwość pracy to pracowałabym do dnia dzisiejszego z pocałowaniem ręki. Nie wrzucaj każdego do jednego wora.Poza tym nie czytasz ze zrozumieniem, bo to nie mój mąż nie umie gotować, a mąż mojej szwagierki, ale to tak na marginesie. Co do życzeń to nie podziękuję, bo widać, że nieszczere są. |
|
|
|
|
|
#101 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 498
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
No to skoro wszystko jest w porządku, to jaki jest problem ?
|
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#102 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 2 874
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Cytat:
A co masz do kobiet w ciąży na zwolnieniu lekarskim ?????????????? Najważniejsze jest zdrowie dziecka. Autorce naprawdę życzę dużo zdrówka i cierpliwości . A nie da rady wyjechać do męża za granice ?? Choć na troszkę ?? A obiadów nie gotuj . Kobietom w ciąży przeszkadzają różne zapachy z kuchni A dla siebie przygotuj coś wieczorem co tylko szybko podgrzejesz.
|
|
|
|
|
|
#103 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Cytat:
Po to się wyprowadza z domu rodziców, żeby tam nie wracać codziennie, wracać już na innych zasadach. To chyba jakaś typowo polska patologia, dorosłe NIEUSAMODZIELNIONE dzieci, nie oderwane od cyca, wykorzystujące coraz starszych przecież rodziców. I takie życie w toksycznym kołchozie, które się wielu domownikom nie podoba, ale z lenistwa, wygody, pożałowania pieniędzy nie chą się wyprowadzić. Święty spokój warty jest każdych pieniędzy. Za jakie grzechy autorka wątku ma się z cudzymi bachorami użerać, całej rodzinie codziennie obiady gotować? Też jestem zdania, że jedynym słusznym wyjściem będzie wyprowadzka. |
|
|
|
|
|
#104 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 498
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Chcesz się bić czy o co Ci chodzi ?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#105 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Cytat:
Przecież to typowy polski wyzysk rodzinny ![]() Odwiedza to się raz na tydzień w niedzielę, a nie dziecioki do pilnowania i oporządzenia na cały dzień zostawia. |
|
|
|
|
|
#106 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 498
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Cytat:
To taka polska tradycja: mieszkać nie ma gdzie, ojciec dziecka za granicą, a dziewczyna (a, sorry, ŻONA, no bo jak to tak bez ślubu) na L4 (wiadomix, no bo w ciąży) z teściową ![]() Na miejscu szwagierki robiłabym to samo, szczególnie że z tego co zrozumiałam jest współwłaścicielką domu ?
|
|
|
|
|
|
#107 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 38
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Cytat:
Żle mi jest, że szwagierka wyzwala we mnie takie a nie inne emocje, ale to jakoś tak jest niezależne ode mnie.
|
|
|
|
|
|
#108 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#109 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Cytat:
Nie mówię, że to dotyczy autorki wątku, ale tak niestety często bywa, co mi osobiście jako kobiecie się nie podoba, bo to inne, uczciwe kobiety, za to po dupie często dostają od rynku pracy. |
|
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#110 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 602
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Cytat:
Odpowiadałam na Twój post skierowany do mnie, a nie do kogoś innego, wybacz. A ten który tu podajesz był skierowany do kogoś innego.
__________________
|
|
|
|
|
|
#111 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 736
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Cytat:
I nie rozumiem pogrubionego, skąd ta ironia, znasz ich sytuację? Wiesz, dlaczego się pobrali, dlaczego facet za granicą? Zazwyczaj zgadzam się z twoimi postami i lubię je, ale uważam, że tutaj trochę przesadziłaś.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
|
|
|
|
|
#112 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 614
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Cytat:
Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2011-07-14 o 10:33 |
|
|
|
|
|
#113 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Cytat:
A jak chcesz poleżeć w łózku, to możesz zaopatrzyć się w stoppery do uszu w aptece, oznajmić wszem i wobec, że źle sie czujesz i odwrócic sie plecami z książką w ręku. Pzreciez Cię nikt nie zmusi do wstania i usługiwania ![]() ale serio-podziwiam Twoją decyzję o zostaniu w tym domu mimo wszystko. Idż do szkoły rodzenia, tam sie nauczysz jak opiekowac się maluchem. Dasz sobie radę i bez teściowej. |
|
|
|
|
|
#114 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 38
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#115 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 736
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Cytat:
Wciąż jednak nie widze, w którym miejscu napisałam, że Autorka ma prawo ZABRONIĆ odwiedzin. Wręcz przeciwnie, napisałam, że szwagierka ma prawo odwiedzać, ma prawo zostawiac wnuki z babcią, jednak to nie jest jej dom i nie jest tam u siebie. I jak ja wyprowadzę się z domu rodzinnego, a wprowadzi się tam żona mojego brata, to będzie JEJ dom, nie mój. To jest normalne i logiczne.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
|
|
|
|
|
#116 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 498
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Ale jakie rady można tu dać ? Moim zdaniem to dość mocne przegięcie, że zamiast porozmawiać ze szwagierką jak człowiek to ją tu obsmarowujesz na forum.
Sorry, ale moim zdaniem jedyną osobą nie na miejscu w tym domu jesteś Ty. Szwagierka jest współwłaścicielką domu, to raz. Dwa, przychodzi w odwiedziny do własnej matki, to dwa. Przyprowadza wnuki, bo pewnie w czasie roku szkolnego często się nie widują z babcią, więc mają okazję spędzić czas razem, trzy. Cztery - ogólnie teściowa jest zadowolona z sytuacji, bo nie pisałaś, żeby był płacz lament czy jakieś rozmowy, a w końcu jest to jej własna córka i wnuki. Jeśli Ci się nie podoba gotowanie, to nie gotuj, a jeśli wizyty szwagierki i jej dzieci przeszkadzają tylko Tobie, to sorry, ale się wyprowadź, bo nie jesteś u siebie. Obsmarowywanie na forum w przypadku dość prostej sytuacji jest dla mnie przegięciem. |
|
|
|
|
#117 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
vixen, ale wygoda i spokój są kobiecie w ciąży bardzo potzrebne. Oprócz sytuacji zagrożenia ciąży jest jeszcze szereg dolegliwości, które utrudniają funkcjonowanie w pracy i moga przyprawiac o spory stres. Więcej wyrozumiałości.
|
|
|
|
|
#118 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 498
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
To nie do mnie, ale odpowiem. Moje koleżanki, jak miały czy mają zagrożoną ciąże, to leżą w szpitalu, a nie robią zakupy i gotują obiady i obsmarowują szwagierkę na forum.
|
|
|
|
|
#119 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 602
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Cytat:
Wiec córka ma prawo mamę odwiedzać dopóki i ona i mama ma na to ochotę. A że patologia...no może i patologia, ale skoro chcą i lubią to niech u siebie przesiadują.
__________________
Edytowane przez enviee Czas edycji: 2011-07-14 o 10:44 |
|
|
|
|
|
#120 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: z Nibylandii
Wiadomości: 885
|
Dot.: Dylemat ze szwagierką
Cytat:
no ta sytuacja "hipotetycznie" tak właśnie NIE wygląda załóżmy (hipotetycznie) ,żę masz męża, teściowa obiecuje wam dom (bo siostra dostała mieszkanie) wprowadzacie się do niej i żyjecie w pięknej harmonii. Zachodzisz w ciąże, jest zagrożona, musisz na siebie uważać a tu codziennie wpada ci do domu stado rozwrzeszczanych dzieci, siostra męża matkę traktuje jak darmową opiekunkę, wychodzi do pracy wraca i oczekuje (spodziewa się) ,że obiad będzie na stole bo przecież ona poważna biznesswomen na takie bzdety jak obiad nie ma czasu, niech kto inny zrobi. Po czym wpada (jak miło) nie na żarty mąż szwagierki,który jest tak leniwy (nie sądzę aby miał amputowane 2 ręce) że nie zrobi sobie głupiej kanapki (nikt mi nie wmówi ,że ktoś tego "nie umie" ), a szanowna siostra nawet nie wpadnie na to (domyślam się ,ze intelektem nie błyszczy), żeby dorzucić się do obiadu. No przecież są świetnie sytuowani ale nie będą wydawać na niańkę i kucharkę skoro tak fantastycznie można zaoszczędzić na kilka partyjek golfa w klubie (bo to takie modne ostatnio) kosztem mamusi i szwagierki, przecież nie zbiednieją......i owszem, szwagierka lubi przychodzić do mamy a jakżę! ale tylko po to by brać a od siebie to dać już nic nie trzeba przypuszczam ,że nie czułabyś się zbyt komfortowo ![]() ---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ---------- [QUOTE=wandaweranda;281284 59]vixen, ale wygoda i spokój są kobiecie w ciąży bardzo potzrebne. Oprócz sytuacji zagrożenia ciąży jest jeszcze szereg dolegliwości, które utrudniają funkcjonowanie w pracy i moga przyprawiac o spory stres. Więcej wyrozumiałości.[/QUOTE] No właśnie!
__________________
"But you didn't have to cut me off Make out like it never happened And that we were nothing I don't even need your love But you treat me like a stranger"... |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:39.





no nie jest aż tak żle z tym ślęczeniem przy garach, oczywiście, że jest tak, że narobimy pierogów albo krokietów czy gar zupy i jest na kilka dni.





Kochana, po pierwsze nie wiem skąd to stanie przy garach Ci się wzięło, czy ja napisałam że sprzątam, całymi dniami gotuję i tyram jak bury osioł? Nie, bo tak nie jest. Może ty jesteś buissnesswomen uczuloną na kobiety w ciąży, które uciekają na l4, ale uwierz, że gdyby tylko była możliwość pracy to pracowałabym do dnia dzisiejszego z pocałowaniem ręki. Nie wrzucaj każdego do jednego wora.



A dla siebie przygotuj coś wieczorem co tylko szybko podgrzejesz.






