Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom po raz 58. !!!

[Choji]

Napisane przez aleksandrettaa

Chcę

sprawdź maila

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

a potrzymacie w poniedziałek o 12 kciuki za M.? ma rozmowę o pracę

[kasia0912]

Stef a właśnie. Współczuję Mieliśmy podobnie 2 lata temu. U nas weszli po rusztowaniu na piąte piętro i ukradli klucze. Żeby potem przyjść po więcej.

Choji będą za M

[butterfly20]

Aleks ze zdjęciem!!
Super wyszliście!

[kasia0912]

właśnie zadzwoniła do mnie babeczka i mam w poniedziałek rozmowa na 10 Zobaczymy co i jak

[najfajniejsza]

Napisane przez aleksandrettaa

Naj mam ochotę Cię trzepnąć za tego doła. Nie obraź się ale parzysz ze złej perspektywy. Mogłabyś latać pod sufitem ze szczęścia a dołujesz się pierdołami. Tak jak w dniu ślubu powinno się cieszyć ślubem a nie płakać bo kwiaty są w złym kolorze tak kupując mieszkanie trzeba się cieszyć z niego a nie wpadać w rozpacz bo formalności są wkurzające.

Napisane przez carmelova

Zgadzam si z Aleks!
Naj jesteś Flatzillą!

Napisane przez Choji

Naj, zgadzam się z Aleks!

Napisane przez osz rety

Najuś! Aleks ma rację

Napisane przez Hawwa87

Naj, zgadzam się z Aleks

Na pewno macie sporo racji, bo ja po prostu taka jestem, że chcę JUŻ. najpierw była gadka o końcu lipca, a teraz to ja już nie wiem kiedy... I fakt - jak coś ważnego się wali, to bardzo się przejmuję (bo przepraszam, ale kolor kwiatów nie jest według mnie tak ważny jak opóźniona wyprowadzka ;P co innego jakbym dostała zwiędnięte kwiaty ).
ALE!!!!!!!!!!!!!!
To moje dołowanie jest spotęgowane oczywiście przez pieniądze...
Będziemy musieli zapłacić czynsz najmu równocześnie z ratą...
Do tego nie dostanę urlopu na wyprowadzkę na 99% i to też mnie wkurza. Też byście się martwiły w takiej sytuacji, ze wszystko się przeciąga.
Staram się patrzeć optymistycznie i patrzę oczywiście. W końcu idziemy do przodu ale jakby Wam ktoś ciągle oddalał datę wydania sukni ślubnej też byście się wkurzały.

Napisane przez aleksandrettaa

Wymodziłam właśnie stronę początkową do księgi gości. Co myślicie?

Ps. pierwszy raz wrzucam plik więc nie wiem czy zadziała

Super! Z fotką jest ołsom


Jestem właścicielką mieszkania

---------- Dopisano o 14:18 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

Napisane przez kasia0912

właśnie zadzwoniła do mnie babeczka i mam w poniedziałek rozmowa na 10 Zobaczymy co i jak

będę kciukać

[Choji]

Napisane przez kasia0912

właśnie zadzwoniła do mnie babeczka i mam w poniedziałek rozmowa na 10 Zobaczymy co i jak

to będą kciuki

Naj, ekstra

[justyna_dt]

Pisałam i prąd padł
Stefka szok ale ciulowa sytuacja...
Najka uspokój się! Dacie radę
Choji, a bo się pokićkało trochę, urlopy innych, mało czasu, kasy itp.

[najfajniejsza]

Pewnie, że damy radę ale macie mi współczuć!!!!!!!!!!!!!!!! !!!! a nie mnie besztać

A! Kawka mi wysłała MMS-em swoje znaki drogowe na ”relaks” i ”dansing” - jako że jestem współtwórczynią, wzruszyła mnie
i wyglądają superaśnie

Wiecie co, strasznie się cieszę na to mieszkanie i wiem, że Was tym ciągłym paplaniem o jednym wkurzam, ale muszę napisać, że naprawdę kocham to mieszkanko

Jedynie jestem zła na siebie, bo nie umiem się ostatnio cieszyć związkiem... :/

[crozee]

Najka, a musisz zaplacic czynsz juz za sierpien np chociaz wprowadzicie sie tam w polowie?? my płacilismy czynsz tylko za tyle dni ile po wprowadzeniu sie zostało do końca miesiaca.. I dobrze cie rozumiem, tez sie wkurzałam na opoznioną przeprowadzke
Aleks, ze zdjeciem fajniejsza
Stefka, bardzo mi przykro Kurcze juz człowiek nawet nie moze czuc sie bezpiecznie.. u nas tez w razie wlamania by poszly laptopy i aparat.. my myslimy zeby ubezpieczyc mieszkanie, ale szukamy dobrego ubezpieczenia, bo w niektorych wytyczne są takie, że np musisz miec 30 rygli w drzwiach, jak masz mniej i wlamia sie, to z ubezpieczenia nici.
kasia, powodzenia
Karmelku, jutro twoj wielki dzień!!!!!
Justyna, tez by mi sie przydało jechac gdzies tak sama na pare dni.

[justyna_dt]

crozee, to we dwie jedźmy
Najka, a skąd taki marazm?

[najfajniejsza]

Napisane przez crozee

Najka, a musisz zaplacic czynsz juz za sierpien np chociaz wprowadzicie sie tam w polowie?? my płacilismy czynsz tylko za tyle dni ile po wprowadzeniu sie zostało do końca miesiaca.. I dobrze cie rozumiem, tez sie wkurzałam na opoznioną przeprowadzke

my mamy tak, że czynszu za mieszkanie, które kupujemy, w sierpniu nie płacimy.
Ale płacimy za najem do dnia, w którym się wyprowadzimy, i ratę kredytu :/

Napisane przez justyna_dt

Najka, a skąd taki marazm?

od tamtej akcji.
kocham go, jest cudowny, ale długo nie umiałam się przełamać wobec niego (się śmiejcie, ale dla mnie półtora tygodnia posuchy, po której miałam najgorszy seks życia, to długo). Teraz jest w sumie dobrze i normalnie. Ale jak siedzimy sobie we dwoje i jest naprawdę miło, to ja po chwili się wkurzam na niego, mam żal o tę akcję, o to, że mi się nie oświadcza. zamiast fajnie spędzać wieczór, skupiam się na tym. już któryś wieczór z rzędu :/ Nie robię awantur, po prostu się wkurzam z byle powodu, idę coś innego porobić, unikam go

[upadly_aniol00]

Naj nie umiesz się cieszyć związkiem ponieważ masz dużo na głowie wszystkim się przejmujesz i już jak najszybciej chciałabyś się wprowadzić do mieszkania . A do tego czeka Was wyprowadzka musicie wszystko spakować , przewieźć więc roboty macie masę .... ale jak już się przeprowadzicie to znów będzie superrrr zobaczysz
A poza tym wydaję mi się , że w sercu możesz czuć delikatny zawód przez to , że pierwszy jest kredyt a nie zaręczyny chyba ,że się mylę ale mimo wszytsko

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

Crozee a jak tam u Was wszystko dobrze ? Jak z Antosia uchem ostatnio nawet myślałam o Was

[kasia0912]

Naj nie wiem o jaką akcję chodzi,ale kwestia mieszkania się opóźnia i się denerwujesz,ale ułoży się i znowu będziesz cieszyć się,że jesteś z P

[najfajniejsza]

Wiecie, naprawdę nie jest źle, od kilku dni w sprawach łóżkowych jest znów świetnie, bardzo go kocham, a on mnie, i okazujemy to sobie w różny sposób, ale jak tak siedzimy prytuleni albo leżymy przed snem i rozmawiamy, to robię się szybko zła, sfrustrowana i takie tam... Mam o to straszny żal do niego. I nie umiem go póki co przeskoczyć.

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------

Napisane przez upadly_aniol00

Naj nie umiesz się cieszyć związkiem ponieważ masz dużo na głowie wszystkim się przejmujesz i już jak najszybciej chciałabyś się wprowadzić do mieszkania . A do tego czeka Was wyprowadzka musicie wszystko spakować , przewieźć więc roboty macie masę .... ale jak już się przeprowadzicie to znów będzie superrrr zobaczysz
A poza tym wydaję mi się , że w sercu możesz czuć delikatny zawód przez to , że pierwszy jest kredyt a nie zaręczyny chyba ,że się mylę ale mimo wszytsko

akurat kwestie mieszkaniowe mnie owszem, stresują, ale też napędzają i kręci mnie to, że kupujemy to mieszkanie tak więc to nie ma raczej wpływu negatywnego.
Nie liczyłam na zaręczyny przed wzięciem kredytu. Liczyłam przed wyprowadzką jestem im starsza, tym głupsza

[justyna_dt]

Najeczko, rozumiem Cię i się nie dziwię. I tulę

[butterfly20]

Najka też się nie dziwię

[arrakis]

kawka, carmel to juz jutro!!! za pogode ja bede w pracy siedziec jak wy bedziecie slubowac

stefka wspolczuje

najka nie doluj sie bedzie dobrze

Powiedzialam dzis kierowniczce ze odchodze na koniec sierpnia - ulzylo mi bo nie lubie ukrywac nic. Ma sie dowiedziec ile mam dni urlopu do wykorzystania i w ogole milo sie rozmawialo. Podziekowala, ze jej powiedzialam mimo,z e od sierpnia ona nie bedzie juz moim przelozonym bo na inne sklepy przechodzimy no ale uwazalam, ze w porzadku bedzie jak jej powiem sama. No i powiedziala, ze bardzo jej milo z tego powodu

a i znalazlam kolejne ulubione perfumy psiknelam sie przed wyjsciem i siedze i sie wacham norlamlnie cudne sa
o te: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...opium-edp.html
i jeszcze maja taka cudna butelke slicznie kolorystycznie skomponowana

[najfajniejsza]

Dzięki, dziewczyny kocham go, więc na pewno się ułoży, przestanę o tym myśleć w miłych chwilach i będę się w pełni cieszyć tym, co mam a mam jego i już niedługo wspólny kącik

arra, super, że tak wyszło z szefową

[crozee]

Aniołku, u nas dobrze Z Antka uchem na razie ok chyba (ciezko mi to stwierdzic, ale nic niepokojącego na razie nie obserwuje). Mielismy jechac z moimi rodzicami w gory, ale przemyslałam, ze ten wyzad nie ma sensu, bo w gory z nim nie pojde, a bez sensu siedziec tydzien czasu i chodzic w kołko po Szklarskiej porębie. wiec zostane z babcia w domu, bo jestem od wtorku u rodzicow
Najka, ja rozumiem to, bo sama tak mam. wystarczy, ze sobie o czyms pomysle, co P. zrobił i juz mam zrąbany humor, jestem wkurzona. ostatnio tez tak miałam i rozmowa pomogła ale co do Twojej sytuacji.. nie wiem co ci doradzic. uważam, że on przeciąga to zbyt długo, to nie jest fair. boje sie, ze kiedy łaskawie sie zdąbedzie to to juz nie bedzie takie samo.. przepraszam naj, ale ja tak to odbieram bez sensu, ze to kobiety musza czekac cierpliwie, az on sie łaskawie osciwadczy

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

Napisane przez najfajniejsza

Dzięki, dziewczyny kocham go, więc na pewno się ułoży, przestanę o tym myśleć w miłych chwilach i będę się w pełni cieszyć tym, co mam a mam jego i już niedługo wspólny kącik

arra, super, że tak wyszło z szefową

miłosc jest najważniejsza
Naj, ty dla mnie wzorem jestes. "miłość cierpliwa jest..."

[justyna_dt]

Crozee, dobrze, że z Antosiem już w porządku
Najeczko, oby Ci się udało "zresetować"


A ja zaczynam wyznawać zasadę "miej wy***ane, a będzie Ci dane" i czytam zołzy i mi tak lżej

[najfajniejsza]

Napisane przez crozee

Najka, ja rozumiem to, bo sama tak mam. wystarczy, ze sobie o czyms pomysle, co P. zrobił i juz mam zrąbany humor, jestem wkurzona. ostatnio tez tak miałam i rozmowa pomogła ale co do Twojej sytuacji.. nie wiem co ci doradzic. uważam, że on przeciąga to zbyt długo, to nie jest fair. boje sie, ze kiedy łaskawie sie zdąbedzie to to juz nie bedzie takie samo.. przepraszam naj, ale ja tak to odbieram bez sensu, ze to kobiety musza czekac cierpliwie, az on sie łaskawie osciwadczy

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------


miłosc jest najważniejsza
Naj, ty dla mnie wzorem jestes. "miłość cierpliwa jest..."

super, że u Ciebie dobrze

No ja nawet mu powiedziałam niedawno, że i tak takie zaręczyny, przegadane setki razy itp., będą wymuszone i bez ”tego czegoś”. ale cóż, czasu nie cofnę... P. twierdzi, że wcale tak nie będzie, że jego się zmusić nie da, że mnie kocha i tylko o tym będę w tej chwili myśleć. I mi się ciepło na sercu zrobiło od samych tych słow, więc przy zaręczynach prawdopodobnie też tak będzie mam nadzieję

Napisane przez justyna_dt

Najeczko, oby Ci się udało "zresetować"


A ja zaczynam wyznawać zasadę "miej wy***ane, a będzie Ci dane" i czytam zołzy i mi tak lżej

ja chciałabym wyznawać tę zasadę, staram się, ale kurde... no nie daje rady, te myśli same przychodzą :/
ale czytanie zołz, józia, błagam tego nic nie usprawiedliwia

[justyna_dt]

Napisane przez najfajniejsza

super, że u Ciebie dobrze

No ja nawet mu powiedziałam niedawno, że i tak takie zaręczyny, przegadane setki razy itp., będą wymuszone i bez ”tego czegoś”. ale cóż, czasu nie cofnę... P. twierdzi, że wcale tak nie będzie, że jego się zmusić nie da, że mnie kocha i tylko o tym będę w tej chwili myśleć. I mi się ciepło na sercu zrobiło od samych tych słow, więc przy zaręczynach prawdopodobnie też tak będzie mam nadzieję



ja chciałabym wyznawać tę zasadę, staram się, ale kurde... no nie daje rady, te myśli same przychodzą :/
ale czytanie zołz, józia, błagam tego nic nie usprawiedliwia

No ja wiem, że jest ciężko, zwłaszcza że wyszło jak wyszło. Ale na pewno będzie lepiej, Twój P. jest w Ciebie zapatrzony i nie widzę opcji, żeby było źle!
A zołzy są spoks usprawiedliw mnie choć troszkę część jest do bani, ale niektóre porady wcielę w życie jak nic, np. to, że mam być superbabką i kochać przede wszystkim siebie

[Ilsa Lund]

słyszałyście o Batmanie ?

[justyna_dt]

Napisane przez Ilsa Lund

słyszałyście o Batmanie ?

Czytałam dzisiaj, ale popierdzielony świat...

[czarodziejka18]

najka będzie dobrze!!! Mam nadzieję że wszystko się u Ciebie ułoży.

[Ilsa Lund]

podobno w Kolorado przynajmniej jest kara śmierci przez wstrzyknięcie trucizny ale jeśli powiedzą że jest chory psychicznie to będzie miał te zwielokrotnione dożywotnie kary typu 700 lat

[najfajniejsza]

Napisane przez justyna_dt

No ja wiem, że jest ciężko, zwłaszcza że wyszło jak wyszło. Ale na pewno będzie lepiej, Twój P. jest w Ciebie zapatrzony i nie widzę opcji, żeby było źle!
A zołzy są spoks usprawiedliw mnie choć troszkę część jest do bani, ale niektóre porady wcielę w życie jak nic, np. to, że mam być superbabką i kochać przede wszystkim siebie

mam nadzieję

ja na szczęście do tego, żeby pokochać siebie i mieć o sobie dobre zdanie, nie musiałam czytać zołz nie podoba mi się ta książka w ogóle, ale może dlatego, że większość to imho lekcja manipulacji i tresury, a część ”zaakceptuj siebie” itp. była dla mnie mało odkrywcza tak więc wybaczam Ci, bo jestem dobra i kochana ale wstydź się!

Napisane przez Ilsa Lund

słyszałyście o Batmanie ?

tak, ja pierdzielę... nie ogarniam

[crozee]

a o co chodzi z tym batmanem?

[justyna_dt]

Najka tak jest, szejm on mi
crozee http://wiadomosci.onet.pl/swiat/masa...rtaz-maly.html

[Ilsa Lund]

Ludzie myśleli że to jakaś niespodzianka od kina i nawet się najpierw nie ruszali gdy strzelał i rzucał granatami chory świat