|
|
#91 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 697
|
Dot.: Kenzo JUNGLE ELEPHANT - Więcej sprzymierzeńców czy przeciwników?
Mam i uwielbiam. Dośc często czuję go na innych osobach. Niestety, za Słonika nie jestem jakoś specjalnie komplementowana, nad czym bardzo boleję
__________________
"Piękno zaczyna się tam, gdzie kończy się banał, to jest - zaczyna się od deformacji" Andre Lhote Nina, Nina, Nina...
|
|
|
|
|
#92 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Mszczonów/Warszawa
Wiadomości: 4 489
|
Dot.: Kenzo JUNGLE ELEPHANT - Więcej sprzymierzeńców czy przeciwników?
Och z tym Słoniem to się mam! Dostałam go na Gwiazdkę (na własne życzenie, w ciemno). Po powąchaniu zabiło mnie. Dziś właśnie wysłałam go w ramach wymiany w paczuszce i już za nim tęsknię... Przez te 2 tygodnie od świąt trochę się do niego przyzwyczaiłam i przywiązałam mimo woli. Teraz z tęsknotą wącham rękaw mojego sweterka w szafie, który nadal nim pachnie i już za nim tęsknie. Nie wykluczone więc, że w przyszłym roku znów kupię zwierza...
|
|
|
|
|
#93 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Due South
Wiadomości: 305
|
Bardzo dobrze pamiętam pierwsze spotkanie ze Słoniem. Dziwne,że po tym zdarzeniu nie została mi trauma do końca życia....
Pierwsza klasa liceum, późna wiosna albo wczesne lato. Czekamy na lekcje angielskiego w małej saleczce-kliteczce, takiej na 15 osób, same dziewczyny. Koleżanka wyciąga z plecaka butlę pachnidła i się zaczyna. Dwa psiki na szyję, jeszcze jeden na dekold, no i jeszcze na nadgarstki, jeden psik na swoją bluzę. Inna koleżanka, która wyraziła swoje negatywne zdanie na temat tegoż "śmierdziela", od razu dostała za swoje psikiem w szyję i w ubranie, nawet jej plecak nie został oszczędzony... Obłęd W pamięci pozostał jako coś mocnego, aromatycznego jak miód i korzenne przyprawy. Nic słodko-kwiatowego. Był jakiś lepki i gęsty, ale zdecydowanie nie mokry, czy wilgotny. Pierwsze skojarzenie to było kadziedło ylang ylang, oraz żółty różanecznik, taki kwitnący, z lepkimi kwiatami, o odurzającym ale przyjemnym zapachu. Koleżanka wyjechała do Stanów Zjednoczonych niedługo po tym zdarzeniu, a ja przez 10 lat nie czułam tego zapachu. Zakupiłam niecały miesiąc temu własne 50ml. Piersze psiknięcie, tylko jedno... Tak, jest taki jak kiedyś. Ale, po chwili oszzzzzz. Ylang ylang daje mi po łbie, wyskakują korzenne goździki. Jakiś suchy jest. Lekko gryzie w gardle. Ale dlaczego nie jest słodki? Hmn. Słodkość wyszła dopiero po kilku dniach używania. Nie zadusił, nie przytłoczył, nie utrudnia oddychania. Lepko-słodki goździk. Żadnej maciejki nie wyczuwam. Zobaczymy czym mnie jeszcze zadziwi. Na pewno nie oddam. Mój
Edytowane przez Helge Wodnica Czas edycji: 2008-02-27 o 17:10 Powód: błędy ortograficzne |
|
|
|
|
#94 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 419
|
Dot.: Kenzo, Jungle Elephant (Słoń)
zawsze omijałam słonika dalekim łukiem! az tu na walentynki trafił do mnie jako prezent i to całe 50 ml
-> przełamałam się i 2 psiki, zapach hmm sexowny, taki tajemniczy -> nie do zdarcia -> tworzy ogon -> miód i cud ![]() Jestem zachwycona |
|
|
|
|
#95 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Kenzo, Jungle Elephant (Słoń)
Nie mialam pojecia o czym piszecie...dopoki nie poczulam.... wpadlam!
![]() Najpierw ostry...potem czuje na sobie przyjemny slodki, cos jakby...kisielek no cudo! |
|
|
|
|
#96 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Kenzo, Jungle Elephant (Słoń)
Z tym Słoniem to widzę większość ma swoje przeboje.
Za mną chodzi już dwa lata, ciągle wracam do próbki, a on jeden raz mnie lubi, drugi raz nie. W końcu zanabyłam z wymianki atomizer 4ml, więc mogę testować i próbować kolejne dwa. Mam do niego sentyment i choć czasem mnie męczy, chciałabym go oswoić.
|
|
|
|
|
#97 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 543
|
Dot.: Kenzo, Jungle Elephant (Słoń)
To jedyny zapach o którym mogę napisać że jest ZBYT trwały. Dlatego nie wyobrażam sobie by nosić go codziennie
Jest piękny i niezwykły,naprawdę fenomenalny. Ale jego porażająca trwałość nie pozwala mi go polubić na dłużej... męczy swoją obecnością,nie można się od niego uwolnić.
|
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#98 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Kenzo, Jungle Elephant (Słoń)
Zbieram za niego komplementy....aczkolwiek czasem go zdradzam z czymś lżejszym. Co nie zmienia faktu, że jest fascynujacy i zawsze bede do niego wracac.
|
|
|
|
|
#99 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: NRW
Wiadomości: 31
|
Dot.: Kenzo, Jungle Elephant (Słoń)
Uwielbiam te perfumy,mam juz druga butelke.
|
|
|
|
|
#100 |
|
ForceIsStrongInThisOne...
|
Dot.: Kenzo, Jungle Elephant (Słoń)
To byla wiosna 1997 roku....
Jechalam do mojej przyjaciolki mieszkajacej we Wloszech w Genui i poprosila mnie abym przywiozla jej wiele polskich gazet i magazynow. Nakupilam ich naprawde duzo.... siedzialysmy razem przy stoliku w jej Trattorii i przegladalysmy po kolei kolorowe czasopisma Glamour, Twoj Styl itp. W jednym z nich natknelysmy sie na reklame perfum Kenzo Jungle L'Elephant, byla to reklama z przyklejona probka... nie pamietam jaka to byla gazeta, pamietam chwile, gdy odlepilam probke i poczulam zapach... zapach jaki nigdy wczesniej nie czulam.... cos nowego.... a zarazem tak starego jakbym sie z nim urodzila. Przeszukalysmy wszystkie perfumerie w Genui a ja wracajac na prozno chcialam je kupic w strefie wolnoclowej.... nie bylo ich. Kupilam je jadac za miesiac po raz kolejny do Wloch.... i tak poznalam mojego meza.... podszedl do mnie, przeprosil i zapytal czym pachne, bo pierwszy raz czuje ten zapach... W pudelku, ktory jeszcze wtedy mial inny design, byla ankieta, ktora wypelnilam i przeslalam do KENZO w Paryzu, dzieki temu przez wiele lat w moje urodziny otrzymywalam od nich piekne zyczenia i probki roznych perfum... tak tez otrzymalam Jungle TYGRYSA. Mam kolekcje 14 slonikow.... i 2 tygrysy Kupuje wiele perfum, ale slon stoi ZAWSZE na mojej polce.... ZAWSZE...
__________________
![]() Wealth, Income & Power I`m Proud to Be a Christian - Jestem Dumna, że Jestem Chrześcijanką 55 kg
|
|
|
|
|
#101 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 436
|
Dot.: Kenzo, Jungle Elephant (Słoń)
Cytat:
|
|
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#102 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Brabancja Polnocna (Holandia)
Wiadomości: 172
|
cos zamiast Kenzo Jungle
przyznaje, jestem fanka kadzilanych zapachow, przyprawowo-orientalnych ale np nie cierpie black kashemere donny karan. Chcialabym zmienic kenzo jungle na cos podobnego, ale moze mniej agresywnego, cos bardziej przy skorze, bardziej cieplego, ale tez nie slodziaka. mozecie mi cos polecic?cos niebanalnego, nie pachnacego "starsza pania", nie przyprawiajacego ludzi dookola o zawrot i bol glowy. Cos kobiecego, pieknego...ech.
- kieurnek -> cedr, sanadal, wanilia, anyż, cynamon etc.
__________________
rudy to nie tylko kolor włosów, to także stan ducha! |
|
|
|
|
#103 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 632
|
Dot.: cos zamiast kenzo jungle
Może Tsukimi, ostatnio czytałam w KWC ze podobny do słonika:
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=8581
__________________
-xyx- |
|
|
|
|
#104 |
|
Noc żywych, dzikich tru(p)skawek
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Kraków/Lublin
Wiadomości: 12 680
|
Dot.: cos zamiast kenzo jungle
Neonatura Cocon (przyprawy ze Słonia, ale bez maciejki
)Coco Chanel (goździki, trochę kadzidła) Gucci EDP Feminite du Bois (kadzidło, przyprawy) Dolce Vita (trochę cynamonu, trochę upojnej słodyczy) L de Lempicka (cynamon) Samsara (goździki) Musc Ravageur (cynamon i wanilia, najpiękniejszy w małych dawkach) Yvresse Zestaw dziwny subiektywny, dobrany na zasadzie luźnych skojarzeń. Ale może z czymś trafiłam...
__________________
"Kobieta, która się nie perfumuje nie ma przyszłości" Coco Chanel Rozpaczliwie poszukuję chociaż kropelki:Guerlain Aqua Allegoria Rosa Blanca, Thierry Mugler A*Men: Pure Coffee, Pure Malt Creation, Pure Energy, Pure Wood, Ultra Zest |
|
|
|
|
#105 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 482
|
Dot.: cos zamiast kenzo jungle
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#106 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Brabancja Polnocna (Holandia)
Wiadomości: 172
|
Dot.: cos zamiast kenzo jungle
dziewczyny...spodziewalam sie (wstydz sie wstydz) odpowiedzi banalnych na zasadzie orgnza givenchy etc..
a WY jestescie specjalistki do zadan specjalnych, kochane specjalistki! to w pon lece do perfumerii wachac ile sie da dziekuje po stokroc
__________________
rudy to nie tylko kolor włosów, to także stan ducha! |
|
|
|
|
#107 | |
|
Noc żywych, dzikich tru(p)skawek
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Kraków/Lublin
Wiadomości: 12 680
|
Dot.: cos zamiast kenzo jungle
Cytat:
A Organza i Słoń to IMO różne ligi
__________________
"Kobieta, która się nie perfumuje nie ma przyszłości" Coco Chanel Rozpaczliwie poszukuję chociaż kropelki:Guerlain Aqua Allegoria Rosa Blanca, Thierry Mugler A*Men: Pure Coffee, Pure Malt Creation, Pure Energy, Pure Wood, Ultra Zest |
|
|
|
|
|
#108 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 5 290
|
Dot.: cos zamiast kenzo jungle
Też lubię słonia,Tygrys zdecydowanie gorszy.Może Dianthus Etro,Safran L'Artisan i nie wiem czy zapach choć trochę podobny do słoniątka ale mój ulubiony Hypnotic Poison .
|
|
|
|
|
#109 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: gród Kraka
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: cos zamiast kenzo jungle
może spróbuj femme mont blanc - sa w każdej perfumerii, to właśnie lżejsza wersja słonika, piekny słodki i ciepły ale na mnie baardzo nietrwały
|
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#110 | |
|
ForceIsStrongInThisOne...
|
Dot.: cos zamiast Kenzo Jungle
Cytat:
Ja uzywam wielu roznych zapachow ale Kenzo Jungle Elephant ZAWSZE stoi na mojej polce....
__________________
![]() Wealth, Income & Power I`m Proud to Be a Christian - Jestem Dumna, że Jestem Chrześcijanką 55 kg
|
|
|
|
|
|
#111 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 12 990
|
Dot.: cos zamiast kenzo jungle
Cytat:
tutaj dziewczyny to same specjalistki Ja stawiam na Neonaturę Cocon i Oranzę Indecence. Anyż i wanilia kojarzą mi sie z Lolitą edp ale mówiłaś że nie chcesz słodziaka więc pewnie odpada
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1117911 |
|
|
|
|
|
#112 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 158
|
Dot.: cos zamiast Kenzo Jungle
Cytat:
Podzielam to zdanie całkowicie, święta racja !
__________________
Wymiana perfumy i inne |
|
|
|
|
|
#113 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Brabancja Polnocna (Holandia)
Wiadomości: 172
|
Dot.: cos zamiast Kenzo Jungle
wiecie cos w tym jest...wywachalam poki co fendi, shiseido i gucci, oraz diora...i albo za slodkie albo za kadzidlane w tym mydlanym, mdlawym odczuciu
albo li tez za "plaskie" w odbiorze, jednostajne... a slonik ma glebie, ma warstwy, jak sloje w drzewie, dla mnie pachnie pasieka, rozwija taki drzewno miodowy ton...chcialam bardzo sprawdzic na sobie tygrysa ale podobno nie do dostania w kraju, na ebayu widzialam, ale nie wiem nawet jak toto zakupic z zagramanicy:/ czy Tygrys jest ciekawszy od Slonia? faktycznie Slon czasem drazni otoczenie, troszke drapie w gardlo...choc ja kocham go do szalenstwa, nawet na noc spryskuje nadgarstki na lepszy sen a kolezanki w pracy bezblednie mnie wyczuwaja, pytajac bylas pol godziny temu u nas? czuc Twoje perfumy no wiec..jak to z tym tygrysem jest ?
__________________
rudy to nie tylko kolor włosów, to także stan ducha! |
|
|
|
|
#114 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 158
|
Dot.: cos zamiast Kenzo Jungle
To pytanie o Tygrys contra Słoń można porównac do kija w mrowisko bo i jeden i drugi ma swoje wielbicielki.
Ja jestem w zdecydowanie Słoniowej frakcji i Tygrys nie zaoferował mi niczego ciekawego swoim zapachem. Dużo owocowej cierpkości w początkowym otwarciu, potem troszke korzennego cienia - jest duże prawdopodobieństwo, że jako słoniofanka przezłabys podobne rozczarowanie. Spróbuj uśmiechnąc sie o próbeczke na poszukiwawczym wątku.
__________________
Wymiana perfumy i inne Edytowane przez ragutka Czas edycji: 2008-10-28 o 14:10 |
|
|
|
|
#115 |
|
spin doctor
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 515
|
Dot.: cos zamiast Kenzo Jungle
Ja też jestem zdania, że szukanie zapachu na siłę nie ma sensu. Mnie Słonik powalił na kolana i obok Coco Mademoiselle to mój od lat ukochany zapach
|
|
|
|
|
#116 |
|
spin doctor
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 515
|
Dot.: Kenzo, Jungle Elephant (Słoń)
Elephant od jakiegoś(dłuższego) czasu dosłownie mnie opętał
Mam mnóstwo różnych perfum, ale nic nie przebije Słonika. Tylko w nim czuję się absolutnie sobą, doskonale ze mną współgra tworzymy spójną całość. Pachnąc czymś innym nie czuję się w 100% sobą(no może jedynym wyjątkiem są Coco Mademoiselle ).Słonik pachnie jak duszna, tropikalna dżungla, odurzająco i seksownie Czasami nachodzi mnie myśl, aby pozbyć się wszystkich innych perfum i do końca życia pachnieć Słonikiem
|
|
|
|
|
#117 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Kenzo, Jungle Elephant (Słoń)
Słoń... Słoń jak to słoń ciężki jest.
I dla mnie chyba za bardzo. Dzięki uprzejmości jednej z Wizażanek (dzięki Ivanna Na dzisiaj mówię Słonikowi
|
|
|
|
|
#118 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Straszyn o. Gdańska
Wiadomości: 3 770
|
Dot.: Kenzo, Jungle Elephant (Słoń)
Prosze Aszku
ja tam pokochałam Słonia... i obojętne mi czy lato czy zima... czuje się w nim dobrze... jest ciężki ale ma to "coś"... Wiem napewno że zawsze będe gościć słonia na sobie i na mojej półce
|
|
|
|
|
#119 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: cala Polska
Wiadomości: 124
|
Dot.: Kenzo, Jungle Elephant (Słoń)
Cytat:
ja kocham od pierwszej chwili i na pewno muszę być z nim zawsze, w czasie deszczu mnie ociepla , a w upaly studzi kocham ten zapach |
|
|
|
|
|
#120 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 12 990
|
Dot.: Kenzo, Jungle Elephant (Słoń)
Cytat:
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1117911 |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Perfumy
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:44.






Na pewno nie oddam. Mój


Jest piękny i niezwykły,naprawdę fenomenalny. Ale jego porażająca trwałość nie pozwala mi go polubić na dłużej... męczy swoją obecnością,nie można się od niego uwolnić.











Czasami nachodzi mnie myśl, aby pozbyć się wszystkich innych perfum i do końca życia pachnieć Słonikiem
ja tam pokochałam Słonia... i obojętne mi czy lato czy zima... czuje się w nim dobrze... jest ciężki ale ma to "coś"... Wiem napewno że zawsze będe gościć słonia na sobie i na mojej półce 
