Problemy z okolicami ust - WĄTEK GŁÓWNY

[Summer]

Napisane przez Maqua

może najpierw myć zęby a potem dokładnie twarz? zawsze podczas szczotkowania coś tam się rozchlapie

Robię ci ja tak, robię.

[maimeri]

Do tej pory myślałam, że to ostuda/melasma - ciemniejsze plamy na twarzy będące efektem działania promieni UV na skórę osoby przyjmującej antykoncepcję hormonalną. Tym bardziej, że u mnie pojawiło się toto w zeszłym roku latem, potem jesienią i zimą się rozjaśniło, a teraz, gdy słońce zaczyna przygrzewać, widzę, że pojawia się znowu 8/ I jest bardziej widoczne na zdjęciach - szczególnie na tych robionych z lampą błyskową.
U mnie wygląda to tak, że wokół ust jest najpierw jasniejsza obwódka, ok 0.5-1cm, a wokół tego - ciemniejsza, taka żółtawa właśnie, biegnąca na brodzie i ukośnie od skrzydełek nosa.
A jeśli to nie ostuda, z którą nie bardzo jest co zrobić, oprócz unikania słońca i stosowania wysokich filtrów - to co to innego może być i jak się tego pozbyć? Karotek nie pijam, z pastą do zębów uważam, bo myję je już po nałożeniu makijażu - spod którego nawiasem mówiąc przebarwienie przebija 8/

[Maqua]

Napisane przez Summer

Robię ci ja tak, robię.

chwali się, chwali!
mam nadzieję, że zniknie mi całkowicie to przebarwienie, i że nie ma nic wspólnego ze słońcem... jestem 'w trakcie' kuracji, miałam już 2 zabiegi peelingu glikolowego. akurat źle wypadło, że na wiosnę, ale niestety nie od mnie to zależy

[kasia9513]

maści na trądzik nie stosuję w tych okolicach, nawilżam nieregularnie ale zmienię to, z pastą uważam bo potem mam suche skórki, jeśli to jest związane z filtrami to chyba kupię tą 50BD i będę tylko tam smarować się

[Summer]

Napisane przez Maqua

chwali się, chwali!

Może i się chwali, ale na przebarwienie zupełnie nie pomaga.

[Maqua]

Napisane przez Summer

Może i się chwali, ale na przebarwienie zupełnie nie pomaga.

a rozmawiałaś z lekarzem? może ma to jeszcze inną przyczynę?

[kasia9513]

Napisane przez Maqua

a rozmawiałaś z lekarzem? może ma to jeszcze inną przyczynę?

np jaką ?

[justyna_k123]

Czym nawilżacie skórę??

Ja przez bardzo długi czas smarowałam skórę kremem nawilżająco-matującym ale nic to nie dało, więc przestałam smarować....

[Summer]

Napisane przez Maqua

a rozmawiałaś z lekarzem? może ma to jeszcze inną przyczynę?

I tu mnie poniekąd masz. Nigdy nie byłam u lekarza z konkretnie tym problemem, ale swojego czasu leczyłam się u dermatologów dość intensywnie i żaden z nich nie zwrócił mi na to uwagi, więc tak sobie myślę, że gdyby to było "coś poważnego", to chyba lekarz powinien coś powiedzieć...?

Napisane przez justyna_k123

Czym nawilżacie skórę??

Ja przez bardzo długi czas smarowałam skórę kremem nawilżająco-matującym ale nic to nie dało, więc przestałam smarować....

Ja używam po prostu drogeryjnych kremów nawilżających, nie mam jakiegoś swojego faworyta, którego używałabym non-stop, lubię zmieniać kosmetyki.

[jagoda83]

ooo mamsiu ile nas tu?
witam w klubie moje drogie
ja tak mam od dziecka........

jezeli lekarze nie zwracaja na to uwage, to pewnie jest to "normalna, powszechna" przypadłość, taka uroda....
od lat stosuje rozne kremy rozjasniajace, na tradzik, na przebarwnienia po nim, złuszczajace itp. itd. ogolnie na całą twarz, wiec jakby miało cos pomoc na żólty obszar na twarzy to by pomogło.

pozostaje makijaz. zawsze dobieram tak odcien zeby wyrownac okolice twarzy i ust, jednak nie chce byc żółta ca całej twarzy, wiec czesciej uzywam jasnego białego korektora czy pudru na te okolice, teraz jest moda na minerały a nimi mozna lepiej punktowo twarz wyrownac.

choc i tak jak ogladam swoje fotki, w makijazu to i tak widac roznice....

[kasia9513]

jagoda83 ja mam zamiar właśnie coś kombinować z minerałami, myślisz żeby zamówić jeden odcień jaśniejszy od podkładu i nakładać go na te okolice?

[jagoda83]

no ja tez własnie sie czaje na zamowienie z pixie lub edm ;-)
edm ma korektory i tam szukaj czegos jasnego, lub jasny podkład w wersji mocno kryjacej, moze nawet lepiej z serii nawilzajacej niz z matujacej, zeby nie przesuszyc tych miejsc, lub dobrze wczesniej nawilzyc to kremem.
trzeba chyba zaopatrzyc sie w probki wpierw zeby wybadac ktory bedzie dobry. a ze bedziemy stosowac punktowo to probka lub dwie w zupelnosci wystarcza potem jako pelno wymiarowy produkt.
mozna tu pokusic sie o nakładanie palcem niz pedzelkiem kabuki/lub falt topem.
edm ma jasny neutralny odcien bodajze intensive fair ale nie mialam wiec nie wiem czy na pewno jest dobry, mozna by tez pokusic sie o odcien wpadajacy w jakąs barwę, ktory zniweluje zółć, ale nie wiem jaki jest do tego dobry (zielony, rózowy, fioletowy czy jakie tam jeszcze sa)
tez dopiero zaczynam zabawę z minerałami.
bo dotychczas stosowałam jasny korektor ktory z czasem mnie w okolicach ust pozapychal

[dotka95]

Może peelingi kwasowe jakoś by to rozjaśniły?

[justyna_k123]

Cześć! Byłam u lekarza rodzinnego. Kazał mi zrobić badania..... Wyniki były dobre. Czyli to żółte nie jest od wątroby lub jakiejś choroby. Lekarz powiedział żebym poszła do dermatologa. Więc pójdę w poniedziałek

Niedługo napiszę co powiedział dermatolog

Pozdrawiam

[jagoda83]

super! czekamy na wiesci od dermatologa ;-) pozdrawiam

[kasia9513]

no właśnie czekamy
co do mojej żółtej skóry wokół ust to zauważyłam że jej kolor lekko ulega zmianie w czasie dnia i w zależności ile godzin spałam

[justyna_k123]

Cześć! Właśnie wróciłam od dermatologa..... Niestety mam smutną wiadomość....

Pani powiedziała że nie wie co to jest i pierwszy raz takie coś widzi. Mówiła jeszcze że nie chce żeby to czymś smarować bo boi się że może się coś stać.
I do tego byłam w prywatnej klinice.

10 maja jestem zapisana do przychodni publicznej.... Jeżeli to nie poskutkuje to pójdę do prywatnego szpitala. Chociaż nie mam pewności czy tam jest dermatolog. Jeśli tak to spróbuję się umówić jak najszybciej.

Pozdrawiam

[jagoda83]

To, że ta pani (nie chcę niczego jej ujmować i tak dalej) twierdzi iż nie wie co to jest, oraz widzi to pierwszy raz, to ja nie jestem pewna czy ona: 1. zna się na tym co robi?, 2. jest niewyedukowana?, 3. nie ma doświadczenia?, 4. nie wzięła cię poważnie i potraktowała po łebkach?....... i znalazło by się jeszcze więcej pkt.
Czemu? wystarczy przeszukać Internet i artykuły pisane przez osoby znające się, wypowiedzi lekarzy o różnych zmianach barwnikowych i o kilkunastu rodzajach plam barwnikowych na ludzkiej cerze. Rozumiem, że trudno dojść co to jest tak naprawdę i wykluczyć inne powody. Ale można i są na pewno lekarze, nie wiem czy w Polsce, którzy tylko, by wzruszyli ramionami i parsknęli śmiechem na taką lakoniczną odpowiedz "pierwszy raz widzę".
Ja osobiście unikam dermatologów, wolę darować sobie nerwów i kasy a prawdopodobieństwo trafienia na człowieka z powołaniem, to cud.
Sorki za wywód
Trzymam kciuki i czekamy na wieści!

[Summer]

Napisane przez justyna_k123

Pani powiedziała że nie wie co to jest i pierwszy raz takie coś widzi.

Może się wszystkie do niej wybierzmy? Niech sobie pani doktor popatrzy.

[jagoda83]

Napisane przez Summer

Może się wszystkie do niej wybierzmy? Niech sobie pani doktor popatrzy.

[justyna_k123]

Napisane przez jagoda83

To, że ta pani (nie chcę niczego jej ujmować i tak dalej) twierdzi iż nie wie co to jest, oraz widzi to pierwszy raz, to ja nie jestem pewna czy ona: 1. zna się na tym co robi?, 2. jest niewyedukowana?, 3. nie ma doświadczenia?, 4. nie wzięła cię poważnie i potraktowała po łebkach?....... i znalazło by się jeszcze więcej pkt.
Czemu? wystarczy przeszukać Internet i artykuły pisane przez osoby znające się, wypowiedzi lekarzy o różnych zmianach barwnikowych i o kilkunastu rodzajach plam barwnikowych na ludzkiej cerze. Rozumiem, że trudno dojść co to jest tak naprawdę i wykluczyć inne powody. Ale można i są na pewno lekarze, nie wiem czy w Polsce, którzy tylko, by wzruszyli ramionami i parsknęli śmiechem na taką lakoniczną odpowiedz "pierwszy raz widzę".
Ja osobiście unikam dermatologów, wolę darować sobie nerwów i kasy a prawdopodobieństwo trafienia na człowieka z powołaniem, to cud.
Sorki za wywód
Trzymam kciuki i czekamy na wieści!

Z tym się zgadzam! Dziwię się że ktoś taki pracuje w prywatnej klinice. Za to trzeba płacić. Na szczęście zwrócili pieniądze....

[kasia9513]

czyli co nie ma dla nas ratunku ?

[justyna_k123]

Napisane przez kasia9513

czyli co nie ma dla nas ratunku ?

Inni dermatolodzy..... wy też możecie spróbować gdzieś pójść. Może wtedy razem coś zdziałamy

Ja na pewno w maju pójdę do jednego a jeśli tamten nie pomoże to do drugiego i tak do skutku.....

[Corinne1]

Napisane przez UkrytyPodNickiem

wydaje mi sie ze jest to spowodowane tym ze za duzo sie uzywa wszelkiego rodzaju pomadek sradek itp.niech usta odpoczna niech same zaczna "pracowac" i blyszczec naturalnie.....nie dodajac sobie nie uzywam niczego do ust a zawsze mam ladnego koloru i bez problemów

Mam podobny problem, co większość z Was, ale muszę w 99% procentach zgodzić się z tym, że używanie wszelkich "zewnętrznych" nawilżaczy i natłuszczaczy pozbawia nasz orgnizm, w tym skórę własnej pracy. Skóra jest rozleniwiona, bo wie, że i tak dostanie nawilżający balsam, czy pomadkę i nie nawilża się sama tak, jak kiedyś, gdy byliśmy dziećmi...

Ja zaczęłam używać pomadek nawilżających już w szkole podstawowej (jestem daleko po studiach, i od kiedy pamiętam, zawsze muszę sięgać po jakiś krem nawilżający, natłuszczający prawie co 5 min. oprócz tego skóra ust regularnie mi schodzi co pare dni. Mam tak prawie całe życie. Skubanie, obgryzanie, szorowanie szczoteczką....

W końcu zagryzę chyba zęby i przeczekam najgorszy moment, żeby pozbyć sie problemu. Intuicyjnie czuję, że UkrytyPodNickiem ma całkowitą rację.

[isska25]

Hmm no proszę ile tu na jest, ja również mam ten dziwny odcień żółci koło ust. Nigdy tak nie patrzyłm na koloryt mojej skórki ale kuzynka oglądała moje fotki w telefonie( zafundowałam sobie taki co ma 8.1 pikseli) i pokazuje jej że ytak wyglądam bez makijażu jak ide ziuziu( taki żart bo mam makijaz pernmentny ust i oczu plus przedłużane rzęsy) a ona właśnie pyta czym jestem usmarowana koło buzi?,że tak żółto, no i faktycznie aparaty z dobrą lampą mocno to uwidaczniają no i teraz widze to nie tylko na fotkach. Lepiej mi się żyło w cudownej nieświadomości. Co do pasty do zębow to zawsze się wyjątkowo umaziam przy myciu, jad łam belisse na włosy a tam dużo karotenu jak się okazało, a solarin i inne na opalanie to brałam ale jakiś rok temu czyli wątpię aby pozostało w skórze. Używam różnych specyfików złuszczających od 2 lat więc ta żółć nie siedzi na wierzchniej warstewce skóry tylko widocznie głębiej. U lekarza nie byłam także jak dziewczynki dowiecie się czegoś od lekarza ciekawego do dajcie znać na priv.

[justyna_k123]

Cześć! Właśnie wróciłam od dermatologa, z.... dobrą (przynajmniej dla mnie) nowiną Byłam u bardzo miłego pana, który znalazł odpowiedź na mój (wasz też) problem. Powiedział że jest to od atopowego zapalenia skóry. Ja mam to od dziecka.... Kiedy zjem jakiś produkt zawierający białko na mojej skórze pojawiają się czerwone, swędzące rany. Kazał smarować skórę wokół ust kremem "Ichtilium" ---> http://naluszczyce.pl/Pharmaceris_P_...y_50ml-56.html (nie jestem pewna czy to jest ten krem). Jeszcze go nie kupiłam ale postaram się zrobić to jak najszybciej


Niedługo napiszę czy coś się zmieniło

Pozdrawiam !!

Przez przypadek napisałam to samo wczoraj na tej stronie: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=417952

[jagoda83]

dzieki justyna za wieci

ja dodam od siebie, ze od kilku dni testuje podklad mineralny Pixie Cosmetics i donosze, ze mineraly ladnie kryja i wyrównują koloryt cery, nawet okolice ust obejdzie sie bez punktowego rozjasniania czy korektorowania tych miejsc

[Michass]

Witam Panie ;D.
Widzę, że nie jestem jedyną osobą, która boryka się z problemem żółtej/pomarańczowej skóry dookoła ust...
U mnie problem zaczął się jakiś rok temu, ale nasiliło się to gdzieś we wrześniu ubiegłego roku. Od lutego do września 2009 przechodziłem terapię Izotretynoiną (Izotek), więc myślałem, że to może przez to, ale po kuracji miałem robione testy wątrobowe - wszystko a jak najlepszym porządku - wszyściutko w podręcznikowej normie.
Jeszcze bardziej zauważalne stało się to na zimę 2009/2010, no i do tej pory mi to nie zniknęło.

Mówiłem o tym problemie swojej p. dermatolog, ale lekko mówią zignorowała to, mówiąc że to pewnie od soków i że to niebawem zniknie. W niedalekiej przyszłości mam zamiar znowu zapisać się do niej i pokazać, że niestety nic nie wraca do normy.
Kiedyś piłem soki marchwiowe, kiedy miałem kilka-kilkanaście lat, ale nic mi od nich nie było. Teraz prawie w ogóle nie jem marchwii - może tyle co w zupie ;].

Najgorzej wygląda to w świetle dziennym i w białym oświetleniu (galerie handlowe, lampy jażeniówki, lampy błyskowe), trochę lepiej w zwykłych żarówkach. Dziwie się, że jeszcze żadna z Was nie dodała jakiegokolwiek zdjęcia, bo nie mam pojęcia, czy o tym samym mówimy xD.

http://img202.imageshack.us/img202/9563/dsc00189ty.jpg

Zauważyłem jedną rzecz, jeśli się golę się przez kilka ładnych dni, to ta żółć jest jakby słabsza, no chyba że to po prostu wina naskórka, którego nie usuwam w tym momencie, ponieważ się nie ogolę.
Kiedy jednak już się ogolę, wszystko wraca do normy - czytaj: skóra dookoła ust jest żółta/pomarańczowa.
Przyznacie, że wygląda to nad wyraz idiotycznie ;D. Chociaż z drugiej strony, gdyby cała skóra mojego ciała miała taki odcień, nie obraziłbym się (wyglądamy na wiecznie opalonych xD).

HELP!

[jagoda83]

tak, dokladnie o tym mówimy
jak widac ten problem dotyczy dużej liczby osób, pewnie istniał od zawsze (ja to mam od dziecka), tylko nikt wczesniej na to nie zwracal uwagi..
zgadzam sie, ze w zaleznosci od oswietlenia widac to bardziej lub mniej..
dziwi mnie, skoro jest nas tyle, dlaczego dermatolodzy sa bezradni a czasem, nie maja zielonego pojecia o takich przypadlosciach..
dla mnie osobiscie jest to cos wkurzajacego, bo z reguły jestem blada i mam porcelanowa cere.. a tu taka pomarańcza
mysle, ze nie ma na to rady..
zostaje do wyboru:
- makijaz /Women
- zapuszczanie brody /Men
- samoopalacz na twarz omijajac te miejsca, zeby wyrownac kolor /LATO
- złuszczanie skóry /jak ktos nie ma problematycznej i wrazliwej cery
- leczenie u dermatologa /kasa, kasa i jeszcze raz kasa..

[Michass]

Napisane przez jagoda83

- zapuszczanie brody /Men
- samoopalacz na twarz omijajac te miejsca, zeby wyrownac kolor /LATO
- złuszczanie skóry /jak ktos nie ma problematycznej i wrazliwej cery
- leczenie u dermatologa /kasa, kasa i jeszcze raz kasa..

Tylko że zapuszczanie brody (przynajmniej w moim przypadku) nie wygląda dość estetycznie ... ale z drugiej strony kilka osób mówiło mi, że wyglądam z zarostem jak Linda xD.

Samoopalacz... kiedyś wypróbowałem balsamu brązującego i nie wyglądało to zbyt estetycznie .

Złuszczanie skóry - jako facet, który prawie codziennie się goli i ma w tych okolicach skórę złuszczaną przez maszynkę do golenia, która w dotyku jest jak pupcia niemowlaka mówię Wam, że to raczej nic nie da. Wg. mnie to jest bardziej kwestia głęboko wewnątrz skóry - jakiś zryty pigment, czy coś xD.

A kwestię dermatologów pozostawię bez komentarza .

Podczas tych wakacji (a mam je bardzo długie, bo jestem świeżo po maturze) mam zamiar przetestować jeszcze jedno - opalić się na murzyna . Mam dość ciemną karnację (mimo, że na zdjęciu tego nie widać) i bardzo szybko łapię kolor. Wystarczy mi kilka godzin porobić coś fizycznie na południowych słońcu (np. koszenie trawy) i już nabieram brązowego odcieniu.