gwałt jako powód do żartów

[Munkaa]

Napisane przez cottan

Prawda, ale takie mędrkowanie bez zaplecza w postaci szerokiej wiedzy na dany temat to nie tylko domena mężczyzn.

No pewnie, nigdzie nie napisałam, że to domena wyłącznie mężczyzn.

[Hultaj]

yyyy, a mnie rozbraja, że można robić aferę z takiego czegoś. Sorry, gdyby siał rzeczywiście propagandę to jeszcze bym rozumiała, ale facet w najgorszym razie prawdopodobnie palnął coś jak idiota.
I mnie niestety niektóre przypadki rozbijania gie na atomy kojarzą się z tzw. wściekiem macicy. Jestem kobietą kobietą kobietą drżyj bo jak nie to cię tak urządzę, że pożałujesz, w końcu jestem kobietą kobietą kobietą, człowiek nad człowiekiem, uważaj, jak mi dasz kwiatka to mogę uznać, że chcesz mi coś zrobić i zarzucić ci to.

[201607111042]

Napisane przez Hultaj

yyyy, a mnie rozbraja, że można robić aferę z takiego czegoś. Sorry, gdyby siał rzeczywiście propagandę to jeszcze bym rozumiała, ale facet w najgorszym razie prawdopodobnie palnął coś jak idiota.
I mnie niestety niektóre przypadki rozbijania gie na atomy kojarzą się z tzw. wściekiem macicy. Jestem kobietą kobietą kobietą drżyj bo jak nie to cię tak urządzę, że pożałujesz, w końcu jestem kobietą kobietą kobietą, człowiek nad człowiekiem, uważaj, jak mi dasz kwiatka to mogę uznać, że chcesz mi coś zrobić i zarzucić ci to.

No cos w tym jest Przepuszczasz mnie w drzwiach i odsuwasz krzesło w restauracji? O ty patriarchalna świnio jedna, myślisz, że sobie nie poradzę?! Co? Miejsca mi w autobusie nie ustępujesz?! Ty buraku, kultury Cię matka nie nauczyła? Ważne jest, by edukować facetów w kwestii gwałtu i seksualności. Co? Facet się o gwałcie wypowiada? A co on, gnojek jeden, może o tym wiedzieć?!

Biedni ci faceci, co by nie zrobili, to i tak ciemiężą kobiety. Nie chcą dzieci? Nieodpowiedzialne gnojki. Chcą dzieci? Chwila, kobieta to nie inkubator... I w kółko Macieju...

Ale tak z drugiej strony żart Ziemkiewicza mógł zaboleć ofiary gwałtu. No człowiek na poziomie pewnych rzeczy mówić nie powinien. Bo wiadomo, że teraz jak się coś na taki temat powie to od razu wojna ideologiczna się zaczyna i walka jakby chodziło o samego Bin Ladena.

[olenkasz]

najbardziej przykre jest to, że same kobiety tak naprawdę nic nie wiedzą o feminizmie, o ruchach, o różnicach, o falach. nic. potrafią tylko klepać te same sztampowe regułki, te same sprane teksty, które można by przeczytać na stronie pokroju kwejka. taki poziom wiedzy i zainteresowania.

[_Mia]

Napisane przez olenkasz

najbardziej przykre jest to, że same kobiety tak naprawdę nic nie wiedzą o feminizmie, o ruchach, o różnicach, o falach. nic. potrafią tylko klepać te same sztampowe regułki, te same sprane teksty, które można by przeczytać na stronie pokroju kwejka. taki poziom wiedzy i zainteresowania.

Wiesz, kłócą się feministki z antyfeministami, lewa z prawą, kler z ateistami, a tymczasem większość ludzi jest gdzieś pomiędzy, bez żadnej orientacji politycznej, niepraktykujący 'katolicy', ludzie, którzy ledwo wiedzą, kto jest u nas prezydentem, i co to znaczy prawa i lewa. I tylko jakieś tam ochłapy ideologii czasem do nich dotrą, w postaci wąsatych feministek na przykład. I tak to potem wygląda.

W dyskusjach się o nich nie mówi, ale ich jest najwięcej