Schudnij z Jillian Michaels - część IV

[fubowa]

a ja melduję, że jeszcze nie ćwiczyłam męża mi w nocy w gips wpakowali (odnowił kontuzję kolana na treningu) i mam szpital w domu. jak uśpię małą to może pofikam z jillian cardio.

[Ma_kota_Ala]

Cześć, Dziewczyny!
Ja już po wakacjach. Tak, jak to sobie obiecałam, w szale budek z lodami i goframi z bitą śmietaną nie zapomniałam o ćwiczeniach i codziennie biegałam. Ostatecznie, już na miejscu, stwierdziłam, że bieganie po plaży będzie mnie denerwowało, więc wynalazłam piękną ścieżkę w okalającym wybrzeże lasku i, wspomagana przez śpiew ptaków i szum morza, skakałam, codziennie po 0,5km więcej niż poprzedniego dnia. Tak więc we wtorek udało mi się przebiec prawie 7km, z czego jestem ogromnie dumna.
Bieganie zresztą uratowało wszystko to, co zyskałam, ćwicząc - pozwalałam sobie na wszystko (mmm...). Dlatego też od dziś wracam na starą dietę i, choć w kuchni czeka pachnąca szarlotka, nie poddam się i wytrwam! Pierwsze trzy tygodnie bez słodyczy (bo z nimi mam największy problem) to będzie mordęga, ale potem już wskoczę w rytm. (Muszę kupić jakieś bakalie )
W ogóle jedzenie nad morzem trafiło nam się koszmarne. Wykupiliśmy obiady na stołówce i, cóż, żałowaliśmy tej decyzji od pierwszego posiłku. (Wtedy obiecałam sobie, że już nigdy nie tknę mięcha. )

Teraz zastanawiam się, za jaki program Jillian się wziąć. Chyba faktycznie skradnę pomysł jednej z Wizażanek i naprzemiennie będę ćwiczyła siłowe z OWS i cardio (ew. bieganie, zobaczymy, co pogoda przyniesie). Ja już po śniadaniu, za dwie godziny łapię "poranny" OWS.

Pytanie - z jakimi ciężarkami ćwiczycie z Jillian? Ja na początku kupiłam po 1kg (pani z fitappy mówiła, że to tak optymalnie...), ale teraz wydaje mi się, że to już trochę z leksza za lekkie dla mnie... i dla Jillian.

[qatar]

minimalne obciążenie jakie zaleca Jillian to 2 ciężarki po 3 funty, czyli około 1,5kg na łapkę. Im większe obciążenie, tym trudniej ale i więcej kcal spalonych

Ja startowałam z 1,5 kg. Teraz ćwiczę na 2-kilogramowych ciężarkach i łatwo nie jest. Mam też ciężarki 3 kg...problem tylko że przy niektórych workoutach widzę niemal światełko w tunelu

dzisiejsze body revolution zaliczone, w 2 połowie dnia Killer ABS L1....i może yoga z Biggest Loser o ile wolnego czasu wystarczy

[Ma_kota_Ala]

Napisane przez qatar

minimalne obciążenie jakie zaleca Jillian to 2 ciężarki po 3 funty, czyli około 1,5kg na łapkę. Im większe obciążenie, tym trudniej ale i więcej kcal spalonych

Ja startowałam z 1,5 kg. Teraz ćwiczę na 2-kilogramowych ciężarkach i łatwo nie jest. Mam też ciężarki 3 kg...problem tylko że przy niektórych workoutach widzę niemal światełko w tunelu

dzisiejsze body revolution zaliczone, w 2 połowie dnia Killer ABS L1....i może yoga z Biggest Loser o ile wolnego czasu wystarczy

Kurcze, dziękuję! Faktycznie, kiedyś coś tam mówiła o tych funtach na którymś z nagrań, ale, oglądając ją, jestem tak skupiona na tym, że zaraz trzeba będzie skakać, że nie słuchałam (a może to wina tego, że, pomimo tylu lat nauki, nadal z angielskim perfect nie jestem? )
Muszę zatem skoczyć do pobliskich sklepów i wyczaić jakieś ciężarki.
(Ale nie 3kg... młoda jestem, nie chcę jeszcze umierać! )

Przed chwilą na którymś z wątków wyczaiłam fitnessowego bloga. Teraz się nie umiem sprzed komputera oderwać, a Jill czeka!
Dowiedziałam się z niego m.in., że pani z xhit daily, z którą robiłam ćwiczenia na pupę, nie do końca prawidłowo wykonuje ćwiczenia
Sama tego nie zauważyłam, przecież wcale się na tym nie znam.

Jednak nie chce mi się dziś ruszać OWSa. Poruszyłaś temat jogi... Włączę więc Yogę Meltdown. Po raz pierwszy! Ciekawa jestem tych ćwiczeń

[delfix10]

pamiętam jak pierwszy raz ćwiczyłam NMTZ ,wzięłam sobie ciężarki 2 x po 2kg (a co przecież ćwiczę mam parę nie ?) ,i tam jest takie ćwiczenie że się trzyma ręce wyprostowane nad głową ,daje się krok w tył klęka się i wstaje ciągle trzymając te ciężarki no więc dałam krok w tył klękłam i nie mogłam wstać a ręce trzęsły mi sie jak galareta

[czarownica jaga]

Napisane przez delfix10

pamiętam jak pierwszy raz ćwiczyłam NMTZ ,wzięłam sobie ciężarki 2 x po 2kg (a co przecież ćwiczę mam parę nie ?) ,i tam jest takie ćwiczenie że się trzyma ręce wyprostowane nad głową ,daje się krok w tył klęka się i wstaje ciągle trzymając te ciężarki no więc dałam krok w tył klękłam i nie mogłam wstać a ręce trzęsły mi sie jak galareta

Pamiętam je, też tego nie lubiłam, kit z klękaniem, gorzej te ręce nad głową

[mosumi]

Ja ćwiczę z kilogramowymi ciężarkami. Po prostu tylko takie mam.
Dzisiaj ćwiczyłam kolejny dzień trzeciego poziomu shreda. Tym razem dałam radę ćwiczyć z Natalie i miałam nadzieję, że będę dumna z siebie, ale mam tak kiepski nastrój, że wszystko mi jedno. Później ćwiczenia z Gatkowym na nogi i rozciąganie, i nawet on mi nastroju nie poprawił
Wieczorem chyba poćwiczę z Mel B, może jej pozytywny nastrój mi się udzieli...

[Corii]

Napisane przez mosumi

Ja ćwiczę z kilogramowymi ciężarkami. Po prostu tylko takie mam.
Dzisiaj ćwiczyłam kolejny dzień trzeciego poziomu shreda. Tym razem dałam radę ćwiczyć z Natalie i miałam nadzieję, że będę dumna z siebie, ale mam tak kiepski nastrój, że wszystko mi jedno. Później ćwiczenia z Gatkowym na nogi i rozciąganie, i nawet on mi nastroju nie poprawił
Wieczorem chyba poćwiczę z Mel B, może jej pozytywny nastrój mi się udzieli...

To możemy sobie rączki podac, bo mój nastrój tez jest do niczego dzisiaj ....

[Ma_kota_Ala]

Napisane przez mosumi

Ja ćwiczę z kilogramowymi ciężarkami. Po prostu tylko takie mam.
Dzisiaj ćwiczyłam kolejny dzień trzeciego poziomu shreda. Tym razem dałam radę ćwiczyć z Natalie i miałam nadzieję, że będę dumna z siebie, ale mam tak kiepski nastrój, że wszystko mi jedno. Później ćwiczenia z Gatkowym na nogi i rozciąganie, i nawet on mi nastroju nie poprawił
Wieczorem chyba poćwiczę z Mel B, może jej pozytywny nastrój mi się udzieli...

Napisane przez Corii

To możemy sobie rączki podac, bo mój nastrój tez jest do niczego dzisiaj ....

No co Wy, Dziewczyny! Uszy do góry!

Też mam tylko 1kg - cóż, żałuję strasznie, że nie kupiłam za pierwszym razem 1,5kg, bo tak to tylko dwa razy tyle kasy wydam...

Zrobiłam Yoga Meltdown. Całkiem fajne. Niby nic takiego nie robiłam, a lało się ze mnie ciurkiem Ale czuję, że szybko się tym znudzę.

[Arcane]

Och, a ja zamówiłam hantelki 1,5 kg i się martwię czy nie będą za ciężkie. Póki co macham butelkami Pewnie wyglądam jak debil.

A dziś zauważyłam stratę 0,5kg na wadze. Może nie wiele, ale to pierwszy zaobserwowany spadek, wiec jednak jakikolwiek efekt jest. Jeszcze 3 miesiące i w tym ślimaczym tempie będzie 50kg

[neta51]

Napisane przez delfix10

pamiętam jak pierwszy raz ćwiczyłam NMTZ ,wzięłam sobie ciężarki 2 x po 2kg (a co przecież ćwiczę mam parę nie ?) ,i tam jest takie ćwiczenie że się trzyma ręce wyprostowane nad głową ,daje się krok w tył klęka się i wstaje ciągle trzymając te ciężarki no więc dałam krok w tył klękłam i nie mogłam wstać a ręce trzęsły mi sie jak galareta

Nienawidzę tego ćwiczenia Ale w czasach mojej świetności () dawałam radę z hantlami 2,5 kg więc chyba nie było tak źle

Napisane przez Arcane

Och, a ja zamówiłam hantelki 1,5 kg i się martwię czy nie będą za ciężkie. Póki co macham butelkami Pewnie wyglądam jak debil.

A dziś zauważyłam stratę 0,5kg na wadze. Może nie wiele, ale to pierwszy zaobserwowany spadek, wiec jednak jakikolwiek efekt jest. Jeszcze 3 miesiące i w tym ślimaczym tempie będzie 50kg

E tam się przejmujesz butelkami Ja na samym początku też machałam z butelkami i to na oczach współlokatorki ze studiów bo miałyśmy jeden pokój A później gwizdnęłam bratu hantle to było niebo a ziemia
A co do powolnej utraty wagi- ja wychodzę z założenia, że wolę wolniej a cały czas, niż od razu boom a później zastój

[fubowa]

ciężki dzień dziś miałam... prawie nic nie spałam, prawie nic nie jadłam. odezwę się jutro.

[czarownica jaga]

Napisane przez fubowa

ciężki dzień dziś miałam... prawie nic nie spałam, prawie nic nie jadłam. odezwę się jutro.

Biedna Napisz co z mężem, oby tylko wszystko się poukładało.

[mosumi]

Napisane przez Ma_kota_Ala

No co Wy, Dziewczyny! Uszy do góry!

Też mam tylko 1kg - cóż, żałuję strasznie, że nie kupiłam za pierwszym razem 1,5kg, bo tak to tylko dwa razy tyle kasy wydam...

Zrobiłam Yoga Meltdown. Całkiem fajne. Niby nic takiego nie robiłam, a lało się ze mnie ciurkiem Ale czuję, że szybko się tym znudzę.

Niestety czasem nie wystarczy powiedzieć "uszy do góry", ale dzięki
W ramach poprawiania nastroju kupiłam sobie Shape'a z Jillian na okładce. Niestety w środku pokazuje 6 czy 7 ćwiczeń i to wszystko. Wolę jej filmiki niż obrazki. Może chociaż zdjęcie z okładki zadziała na mnie motywująco. Zaszalałam i wybrałam gazetę z płytą Perfect body. Superforma w 2 tygodnie Chodakowskiej. Sama się teraz zastanawiam dlaczego, bo za jej treningami nie przepadam. Usypia mnie jak tylko zaczyna mówić. Mam nadzieję, że w tym przypadku będzie inaczej.

[Leirion]

Ja dziś padam - miałam wizytę szefostwa z Niemiec i Austrii, 4 h spotkan mega stresujacych a po pracy jeszcze rozmowe kwalfikacyjną (szukam 2 pracy dodatkowo). Czuję się wypompowana, szczególnie psychicznie a głowa sama mi opada.

Ledwo żyję, a nie chcę odpuścić ćwiczeń... Muszę się jakoś pozbierać

[czarownica jaga]

Ja też dziś bez nastroju i brak siły do ćwiczeń. Postanowiłam sobie na dziś odpuścić, jestem jakaś obolała, lepiej na jeden dzień dać na luz niż potem całkiem zrezygnować z powodu zniechęcenia.

[fubowa]

a ja poćwiczyłam

mąż mi bardzo kibicował (od południa upewniał się, że poćwiczę. nie chciał żebym przez niego zawaliła plan). niestety już za późno na skakane cardio ows, więc dziś tylko ćwiczenia z galotkiem (8 min. legs, abs i stretch). dobre i to.

sam mąż ma się nieźle (przemieścił sobie rzepkę i naderwał wiązadła) jestem w szoku, że sam robi sobie zastrzyki przeciwzakrzepowe w brzuch... kolano i nogę ma gipsie na dwa tygodnie. potem czeka go rehabilitacja. o karate musi zapomnieć na jakiś czas.

[Corii]

Widzę Dziewczyny, ze tutaj dzisiaj u wielu spadek nastroju... ja mam takiego doła, ze mam ochotę się zakopać gdzies i nie wychodzić

[Leirion]

Napisane przez Corii

Widzę Dziewczyny, ze tutaj dzisiaj u wielu spadek nastroju... ja mam takiego doła, ze mam ochotę się zakopać gdzies i nie wychodzić

U mnie nastrój ok, dziś mam dzień sukcesów, ale jestem wypompowana..

[nunny]

Dziewczyny dzisiaj chyba jakiś dziwny dzień był. Ja też byłam jakaś taka zniechęcona do wszystkiego i ospała. Wyłączyli nam w pracy Internet i musiałam się przemieścić do domu z robotą, nienawidzę tego... Nie wiem jak ludzie moga pracować w domu.

[fubowa]

Napisane przez Corii

Widzę Dziewczyny, ze tutaj dzisiaj u wielu spadek nastroju... ja mam takiego doła, ze mam ochotę się zakopać gdzies i nie wychodzić

o nie nie nie
dołom trzeba powiedzieć zdecydowane NIE!

jutro będzie lepiej

[Corii]

Napisane przez fubowa

o nie nie nie
dołom trzeba powiedzieć zdecydowane NIE!

jutro będzie lepiej

Ja mam wrażenie wręcz odwrotne - ze jutra to nie bedzie

[trammer]

Napisane przez Corii

Ja mam wrażenie wręcz odwrotne - ze jutra to nie bedzie

[matallewar]

Napisane przez neta51

Matallewar a jak Ci się podoba Killer ABS?
I jeszcze tak nieśmiało zapytam- pamiętasz swoje rezultaty po Body Revolution?

Rezultaty to mięśnie
Wyrzeźbiło mnie ładnie Wagowo kiepsko, bo gorzej jadłam, wyjeżdżałam, robiłam przerwy Ale nadal uważam, że warto

Napisane przez Ma_kota_Ala

No co Wy, Dziewczyny! Uszy do góry!

Też mam tylko 1kg - cóż, żałuję strasznie, że nie kupiłam za pierwszym razem 1,5kg, bo tak to tylko dwa razy tyle kasy wydam...

Zrobiłam Yoga Meltdown. Całkiem fajne. Niby nic takiego nie robiłam, a lało się ze mnie ciurkiem Ale czuję, że szybko się tym znudzę.

Ja mam 2 kg na łapkę, zaczynałam od 1 kg, potem 1,5 kg, teraz z 2 kg w zasadzie każde ćwiczenie robię z lekkim wysiłkiem, więc chyba czas kupić cięższe

YM wyciska, jak się robi dokładnie i harder wersję Właśnie skończyłam 11 dzień Nadal mi się nie nudzi

Napisane przez Corii

Widzę Dziewczyny, ze tutaj dzisiaj u wielu spadek nastroju... ja mam takiego doła, ze mam ochotę się zakopać gdzies i nie wychodzić

Ja za to dziś tryskam energią, głowa mnie boli, a mimo to super mi się ćwiczyło i taka pozytywna energia mnie rozpiera

[Nieszka__]

Oj dziołchy co się z wami dzieje!? Nie marudzić mi tutaj tylko jutro ma być poprawa !!!

Tak poza tym to ja dziś ćwiczyłam z samego rana i było również okropnie, przerwy, zatrzymywanie, a pana Galotka nawyzywałam konkretnie. Cholernie bolało No a na pośladki i nogi już nie poćwiczyłam...

Corii mnie również coraz bardziej kark nachrzania podczas ćwiczeń z nim, normalnie dzisiaj ledwo dałam radę, tak nie może być... A czemu te buns Ci nie podpasowało?

fubowa Boże, niech mąż szybko dojdzie do siebie! Też bym chciała takiego partnera, który mnie nie zniechęca, ale namawia do ćwiczeń i pilnuje
A co do tych zastrzyków to słabo mi się robi na samą myśl, gdyż raz robiłam mojej cioci owy zastrzyk... I było to niestety o jeden raz za dużo, bo... igła wbiła mi się CAŁA w brzuch Nie wybaczyłam sobie do tej pory.

[fubowa]

Napisane przez Nieszka__

[...]
Tak poza tym to ja dziś ćwiczyłam z samego rana i było również okropnie, przerwy, zatrzymywanie, a pana Galotka nawyzywałam konkretnie. Cholernie bolało [...] coraz bardziej kark nachrzania podczas ćwiczeń z nim, normalnie dzisiaj ledwo dałam radę, tak nie może być...[...]

to znaczy, że za bardzo "pracujesz szyją" a nie mięśniami brzucha. dla przypomnienia: napinasz mięśnie brzucha i dopiero ciągniesz, łokcie zawsze szeroko i wzrok na sufit. po kilku dniach powinno być lepiej.

wypijam kawę i biorę się za ćwiczenia.

[Nieszka__]

Napisane przez fubowa

to znaczy, że za bardzo "pracujesz szyją" a nie mięśniami brzucha. dla przypomnienia: napinasz mięśnie brzucha i dopiero ciągniesz, łokcie zawsze szeroko i wzrok na sufit. po kilku dniach powinno być lepiej.

wypijam kawę i biorę się za ćwiczenia.

Ale właśnie ja się staram ! A i tak boli
Też zaraz będę ćwiczyć, ciekawe jak dziś mi pójdzie

[czarownica jaga]

A ja dopiero zjadłam śniadanie, więc jeszcze nie pora na aktywność fizyczną

[nunny]

Dziewczyny tak nieśmiało wam powiem, że chyba czuję akieś malutkie mięśnie na udach

Kupiłam sobie kiedyś skakankę w sklepie dla dzieci , ale jakoś mi nie idzie . Mam tez hula hop i rower stacjonarny ale takiego wycisku jak z Jillian jeszcze nie było

[fubowa]

dziś po raz pierwszy ćwicząc z jillian było mi niedobrze z wysiłku. dziwne, bo już wcześniej ćwiczyłam cardio one week shred i wydawało mi się średnio męczące (np. w porównaniu z niektórymi workoutami z fb). będę ćwiczyła je częściej - wymiennie z siłowym (killer b&t i 6p6w przerzucę na przełom października i listopada )