|
|
#1261 | |||
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Co do slinienia dzieciaczków, to raczej na pewno nie zęby. Poprostu dzieciaczkom tworzy się nadmiar śliny a one jeszcze nie wiedzą co z nią zrobić
__________________
12 luty 2008
narodziny mojej cudownej córeczki Sashy |
|||
|
|
|
#1262 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Birmingham
Wiadomości: 3
|
Witam!! Jestem mamą 3 m-ej Natki...czy któraś powie mi co z USG bioderek???Mieszkam (narazie) na Wyspach i tu nic takiego jeszcze nie robili |
|
|
|
#1263 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Stuttgart
Wiadomości: 783
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Cytat:
a corcia slodka Z tym slinieniem to tez mysle ze jeszcze nie sa to zabki ![]() Co do karmienia piersia to ja tez bym chciala karmic jak najdluzej
__________________
http://www.zapytajpolozna.pl/cache/a...1dff4dd992.png http://www.suwaczek.pl/cache/364376a4c5.png[/img][/url] |
|
|
|
|
#1264 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Będzin
Wiadomości: 182
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Moja mała też ostatnio wkłada rączki do buzi, a wczoraj ssała palca wskazującego tak słodko wyglądała
I ostatnio straszna gaduła się z niej zrobiła, zaczyna już "gugać" po swojemu.Zastanawiam się nad zakupem maty edukacyjnej tylko nie mam pojęcia jaką kupić bo wybór jest ogromny, i dlatego mam do was pytanie - jakie macie maty dla maluszków?? Mała migotko ja właśnie nie karmię piersią i dlatego tak wcześnie okres dostałam. W środę idę z Natalką do lekarza na szczepienie, mam nadzieje że jakoś spokojnie to zniesie. |
|
|
|
#1265 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Będzin
Wiadomości: 182
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
A to zdjęcia mojej Natalci
|
|
|
|
#1266 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 251
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Hej
Marcelinko uroczy ten Twój synek, jak aniołeczek, a Milenka już taaaka duuuża, grzechotki trzyma już świadomnie? E---a, Twoja córcia, tak jak moja, trzyma łapki w buzi, tylko moja nie da się sfotografować... Widać po rączkach, że taka pucia z niej, ślicznotka Fredziuniu, Marko pewnie będzie grał w ataku ![]() Daphne, jakie Sashka ma piękne niebieskie oczki, chyba po tacie? a imię rzeczywiście bardzo orginalne![]() Vea, na tym pierwszym zdjęciu Twoja Viki, to taka mała cwaniarka... Jak te nasze pierwiosnki szybciutko nam rosną, moja za 2tyg kończy 3 mce, ani się obejrzymy i będą chodzić ![]() Zyczę wszystkim miłego weekendu My jedziemy kupować strój dla Majki na chrzest, to już za tydzień.... |
|
|
|
#1267 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 129
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
moja Malutka też wkłada piąki do buzi. Dziewczyny jak często i jak długo karmicie swoje dzieci piersia?
Moja ma 2miesiące i odciągam pokarm i daje jej co 2h po 100ml. To nie za mało???? Kati22 a czemu nie karmisz piersią? Wczoraj zjadłam szpinak i Małej nic nie było, na kolacje ugotowałam sobie kompot z truskawe i tez było ok,za to rano walnęła taka kupe,że hoho |
|
|
|
#1268 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 129
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Cytat:
no fakt, skoro wracaz do pracy,to cięzko tak nadal karmic,wiec zostaje mleko sztuczne. Któras z Waspisał,ze ma nawał pokarmu, no u mnie to chyba zmniejszyło się...Nie wiem czy to przypakiem nie przez ten odciągacz |
|
|
|
|
#1269 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: mamuski luty-marzec 2008
bądź na nasz
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=234495Myslę, że bez sensu jest zakładać kilka takich samych wątków
__________________
My + A + K + ♥
|
|
|
|
#1270 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Stuttgart
Wiadomości: 783
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Cytat:
Ja karmie piersia tak co 3 godz a w nocy nawet co 4 godz - dawniej maly lezal przy piersi nawet godz a teraz zjada co ma zjesc i spi czyli tak 10-15 minut przy cycu ![]() Niewiem jak to jest z tym odciaganiem ale tak jak juz pisalam wczesniej wydaje mi sie ze sciagajac niesciagamy wszystkiego albo nasze maluchy jedzac z butelki jedza wiecej (namieszalam) ale np. moj Marko jak jechalam na zakupy sciaglam mleko z dwoch piersi (fakt niebyly pelne bo chwile wczesniej karmilam) i bylo tego 120 ml - maz powiedzial ze on to zjadl raz dwa i za niecala godzinke byl znowu glodny (i to jak) natomiast jak karmie piersia to maly zje z jednego cyca i ma dosc i wystarcza mu to na 3 godz wiec sama niewiem jak to jest
__________________
http://www.zapytajpolozna.pl/cache/a...1dff4dd992.png http://www.suwaczek.pl/cache/364376a4c5.png[/img][/url] |
|
|
|
|
#1271 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 237
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Ja nadal karmię na żąadanie. Tak mnie uczyła połozna na szkoe rodzenia (doradca laktacyjny) i tak wszędzie czytam.Nie wiem tylko do kiedy tak się karmi i czy już te karmienia nie powinny byc rzadsze? Te "żądania" u Oli sa bardzo różne - nieraz co półtorej godziny, a jak śpi to oczywiście wytrzymuje najdłużej. W ogóle ostatnio mój mąż uświadomił mi że może za zcęsto ją karmię, myśląc że jej marudzenie to głód. Jeżeli chodzi o długość karmienia, to do niedawna było to bardzo sprawnie, tzn. max 10 min. Ostatnio Ola po najedzeniu się bawi się z cycusiem - chwile possie, wypluwa, a najgorsze, jak wyciąga się i odchyla głowę razem z cyckiem- chyba po zakońzceniu karmienia będę miała cycki po kolana
Poza tym w przerwach mięzy ssaniem przygląda się cycusiowi albo mojej bluzce... Wszystko to zabiera nawet do pół godziny, niestety. wyjątkiem są karmienia nocne, gdy je ślicznie - max 2 razy tylko wypluje cycusia i szybko się najada. Najcudowniejsze sa jednak chwilę gdy uśmiecha się do mnie na cycusiu. Nieraz mam wtedy łzy w oczach, potrafi nawet wtedy coś zagugać. Wtedy mam absulutną pewnosć że to tylko i wyłącznie dla mnie.A propos gugania to Ola dzis miała niesamowity dzień - gadała non stop, cały dzień. Nie musi mieć przy tym towarzystwa, po prostu lezy sobie i gada do siebie lub np. do ściany.A my się z meżem zachwycamy...A w ogóle to wspaniałe, jakich radości dostarczyć może taka malutka istotka. Jeszcze rok temu w życiu nie pomyślałabym że będzie mnie tak zachwycał i cieszył uśmiech mojego dzidziusia |
|
|
|
#1272 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 129
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
rany, co ja dziś miałam
pojechałam na przyjecie rodzinne,przedtem dałam Małej 250ml mojego pokarmu, mysłałam,że ona zaśnie,bo była marudna i mało spał w dzien,ale tam na miejscu było full dzieci,piski,wrzaski,a jak mnie wkurzyłao jak jedna dziewczynka 2 letnia podeszła do mojej Malutkiej i zaczęła drzec sie (dosłownie)nad uchem!!!! Tak wiec wcale nie zasnęła,abyła głodna,zła,zdziwiona nowym miejscem. W końcu po 2h stwierdziłam,ze dam jej jesc,poszłam do osobnego pomieszczenia,miałam pełne piersi a ona... nie chciała pic z piersi płakała i nic.Próbowałam parę razy-bez skutku!!! Sama z żalu tez się popłakałam Nawet jej troche mleczka wycisnęłam i to nic nie dało. Miałm przyy sobie na wszelki wypadek wode 250ml. to tą przegotowana wodę, która wzięłam na wszelki wypadek podałam i piła z chęcia,bo z butelki...Rany tak bardzo chcialam karmic,mam pokarm i sama sobie zawaliłam sprawe,bo zaczęłam niepotrzebnie podawac jej butelke i ona już nie chce z piersi pic... co mam robic? Teściowa mówi,że juz po sprawie z moim karmieniem...
|
|
|
|
#1273 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 129
|
Dot.: Dziciaki marzec 2008
Cytat:
Jesli czy na tym zalezy to zapytaj się lekarza gdzie mozesz je wykonac |
|
|
|
|
#1274 | ||
|
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Cytat:
Tez karmie na zadanie i roznie bywa. Z Joasia poprzednio do samego konca (jak wrocialam do pracy) karmilam na zadanie przed powrocie do pracy trzeba stopniowo odzwyczajac maluszka o piersi, inaczej by tobie te biedne piersi pekly ![]() Cytat:
Z Joasia stoczylam batalie o to usg i w koncu dostalam skierowanie. Teraz z Konradem juz sie bardziej wyluzowalam, a raczej zaczelam chyba bardziej ufac tutejszemu systemowi.
__________________
A+E=JKD Heal my heart and make it clean Open up my eyes to the things unseen Show me how to love like you have loved me |
||
|
|
|
#1275 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
mała migotko- tak to niestety bywa, że jak dzidziuś "posmakuje" butelki, to nie chce ciągnąć piersi. A przez jaki smoczek karmisz z butelki? Taki bardziej "trudny"? Ja bym się zaparła - próbowała dalej karmić - może mała się przekona, za każdym razem, gdy karmisz - przystawiać do piersi, a mieć przygotowaną butelkę (ze swoim mlekiem). No i ewentualnie zmienić smoczek na butelkę. No ewentualnie mogłabyś spróbować dać przez smoczek sztuczną mieszankę (bo dajesz swoje mleko??) - może mała się zniechęci do tego smaku i skojarzy:smoczek"- be". No ale nie wiadomo.
Nie zniechęcaj się, dziś jest tak, a jutro może być inaczej Moja np. ma ulubioną pierś - prawą, i czasami, zwłaszcza gdy wieczorem jest bardzo zmęczona, lewej absolutnie nie chce - gdybym jej "uległa" - dałabym sobie spokój z karmieniem lewą, ale ja zawsze próbuję i często je bez problemu. Dzieci szybko się uczą - nauczyła się butelki- zgoda. Ale może się znów nauczyć piersi I zamknij drzwi przed teściową E---a - na żądanie karmi się zawsze, to znaczy nie ma potrzeby tego zmieniać. Z czasem to się dziecku w miarę wyreguluje. Z zasady dzieci nie jedzą, gdy nie są głodne. Ale są dzieci, które lubią sobie "pociamkać" pierś - dla poczucia bezpieczeństwa, kontaktu z mamą, pocieszenia, usypiania - itd., chociaż w rzeczywistości wtedy raczej nie jedzą. I takie ewentualnie przystawiania do piersi można by ograniczać a w zamian w inny sposób zaspokajać powyższe potrzeby dziecka - tak, aby zminimalizować późniejsze trudy odstawienia dziecka od piersi - bo inaczej może być wtedy mała tragedia. fredziunia, kasiapop - dziękuję Milunia bawi się grzechotkami całkiem świadomie - łapie, trzyma i wkłada do buzi - najczęściej. I łapie i ciągnie nas za włosy, nosy . A najlepiej bawi się smoczkiem - wyjmuje go sobie z buzi i wkłada, obraca w rączkach, próbuje z każdej strony.qc79- usg jest konieczne w celu wykrycia dysplazji bioder i ewentualnie wdrożenia leczenia już teraz |
|
|
|
#1276 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Będzin
Wiadomości: 182
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Ale wczoraj miałam wieczór. Mała pierwszy raz miała kolkę, płacz straszny ale to jeszcze bym przeżyła, problem w tym że sie zapowietrzała izanosiła płaczem co wygląda okropnie, dzieciaczek po prostu traci oddech. Tak się wystraszyła że pojechała z nią do szpitala. Chcieli nas zostawić na obserwacji ale na oddziale były dzieci z infekcjami i nie było sensy narażać jej jeszcze na to. Dostała krople espunisan i jej troszkę przeszło.
Okazało się że to mogło być spowodowane herbatkami rumiankową i koperkową które jej podawałam. Jeszcze lekarka która ja badała okropny babsztyl tak po mnie pojechała że sie popłakałam z tego wszystkiego. Hasła co z pani za matka że tak panikuje, że dziecko to nie telewizor który można wyłączyć, że nie wzięłam ze sobą mleka dla małej ( ale przyznam się że nawet o tym nie pomyślałam tak szybko się zebrała i w samochód) . Dziewczyny które dopajacie swoje dzieci lepiej jest podać dziecku wodę z miodem tylko żeby był to miód prawdziwy i wielokwiatowy!! Mam tylko że to się już nie powtórzy bo przeżycie jest okropne. Współczuje tym mamą i im dzieciom które często maja kolki. |
|
|
|
#1277 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Cytat:
__________________
12 luty 2008
narodziny mojej cudownej córeczki Sashy |
|
|
|
|
#1278 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Mojej małej podaje od dawna herbatke hippo na trawienie lub koperek a czasami plantex - kolki jeszcze nie miała. Ostatnio tylko ryczy - jak ją na ręce biorę jeszcze bardziej, potem na rękch szybko się uspokaja - bo nie może zasnąć
__________________
12 luty 2008
narodziny mojej cudownej córeczki Sashy |
|
|
|
#1279 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: sulistrowice
Wiadomości: 1 326
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Kati skąd taka informacja że lepiej podawać dziecku wodę z miodem?!!
Miód jest ciężkostrawny i nie wolno go serwować takiemu malcowi. Dla dzieci w tym wieku najlepsze to mleko i woda. Nawet glukoza jest niewskazana bo zaburza się rytm karmienia. A poza tym oprócz tego że słodka to nie ma żądnej wartości odżywczej. Herbatki też się podaje w miarę potrzeby a nie żeby dziecko napoić. Niemowlę do 5 miesiąca powinno znać tylko smak mleka, reszta jest mu zbędna.Migotko jak pisala Marcelina-można dziecko nauczyć piersi o nowa choć nie jest to łątwe. Ponieważ dziecko ma silną potrzebę ssania to powinnaś odstawić całkiem butelkę i podawac mleko (swoje) strzykawką. Bedzie to trwało dłużej i będzie skomplikowane ale w ten sposób twoja mała nie będzie miała zaspokojonej potrzeby ssania. Tak samo musisz jej zabrać smoczek. Równolegle dawaj jej pieś bardzo często. W końcu żeby sobie possać chwyci brodawkę. To jst u dzieci naparwdę silna potrzeba więc jak nie będzie jej miała z innych źródeł dostarczonej to będzie ssała pierś. Na razie może sobie possać butelke albo smoka i twoja pierś jej niepotrzebna. Sztucznego jej nie dawaj będzie częsciej głodna i większa szansa że chwyci pierś.Ale to wszystko zależy od twojej determinacji. Jak bardzo chcesz karmić... |
|
|
|
#1280 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Nie zawsze mleko matki jest najlepszym pokarmem dla dziecka. Moja znajmoma miesiąc temu urodziła córeczkę, oczywiście zaczęła karmić ją piersią ale mała wogóle nie przybierała na wadze. Pediatra zalecił pokarm sztuczny. Natomiast siostra mojej koleżanki, miała tak tłusty pokarm, że synek strasznie się utuczył, wyglądała jak mały sumo - i w tym wypadku po bilansie pediatra kazał jak najszybciej odstawić pierś i podawć sztuczne, które jest jak najlepiej wyważone w składniki odżywxze, mineralne i witaminy.
__________________
12 luty 2008
narodziny mojej cudownej córeczki Sashy |
|
|
|
#1281 | |||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 129
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
dziewczyny dzięki za te szytskie rady co mojego karmienia
Cytat:
Cytat:
moj amła tez jak sie rzoryczy to tak czasami ma ale najgorsze to miałś w szpitalu,tam jakas głupia bab pracuje..ale czy od herbatki miał kolke nie wiadomo,czasami kolka jest samoistna.Cytat:
Cytat:
Karmic to chce,dzis rano tez próbowalm podac Małej piers (miałam założony kapturek) i za nic nie chciała chwycic. Zrobiłam nawet taki trik,że dałam jej smoczek i szybko zmieniłam na piers ale zorientowała sie a z tą strzykawka to niby jak? ma byc taka normalan apteczka?Cytat:
![]() W kazdtym razie będe próbowac wrócic do karmienia piersią,ale z teściowa nie bęzdie łątwo.Wczoraj znów przylazął do mnie i mówiła,że najlepiej jak zaprzestane dawac MAŁEJ MLEKO SWOJE,TO NIE BĘDIZE MI NACHODZIC I NIE BEDĘ SIE JUŻ MĘCZYC"BO ONA WIDZI JAK JA SIĘ MĘCZE I DZIWI SIE,ZE CHCE NADAL KARMIC" Dziewczyny a mam pytanie -czym kierujecie się przy karmieniu piersia? |
|||||
|
|
|
#1282 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
czesc Dziewczyny
jestem kwietniowa mamusią choc miałam być majową w każdym razie tak was podczytuję i mam do was pytanie-KAti napisała że mozna dopajać woda z miodem ale ja gdiześ przeczytałam że nie wolno jeść bo to silny alergen.co do odchudzania jesli moge się wypiowiedzieć to ja zjadłam pół paczki wasy z błonnikiem a na drugi dzien mały miał rewolucję z kupami az musiałam iść do lekarza. niewiem co prawda czy była to bezpośrednia przyczyna ale tak mi sie zdaję ob nic zabójczego nie zjadłam wtedy. powiedzcie mi jak wasze maluszki reagują na ten chlebek?? zauwazyłyście jakies neipokojące objawy?? nam leci 7tydzień a ja tak konkretnie się za siebie nie wziełam tzn nie jem wielu rzeczy chudnę na szczęście, poleciało mi już 14,5kilo z 30...może to niedużo ale ja i tak się cieszę na basen bardzo chętnie bym poszła ale mam takie rozstepy i cellulit ze chyba bym sie spalila ze wstydu:/no i jescze mam3 pytania: 1. czy sa wśród was palaczki które w ciąży bądz pred rzuciły. chciałabym sie diwiedziec jak to teraz u was wyglada czy popalacie czy was ciągnie itd... 2. jak kwestia piwa, przeczytalam ze wspomaga laktacje ale przeciez jest gazowane... 3.od kiedy można jeść cytrusy bo mi tak brakuje pomaranczy i mandarynek... |
|
|
|
#1283 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 237
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Kati.22 Bardzo ci wspłczuję takiego przeżycia, wyoba zam sobie jakie musiało to być straszne. MojaOla kilka razy też się zaniosła podczas płaczu - ja wtedy natychmiast biorę ją pionowo nan ręce i przytulam. Ale boję się takiego jej płaczu
mała migotko Nie wiem o co dokładnie pytasz z tym karmienem piersią. jeżeli chodzi ci o to, ile trzeba karmić, to ja po prostu patrzęna dziecko - jak Ola wypluje cycusia albo ma taką minkę, że jej dobrze, to znaczy że się najadła. Alem gdy bawi się już cyckiem i wiemże już nie ssie, tylko właśnie się bawi, to nieraz jej sama wyciągam brodawkę i chowam cycusia
|
|
|
|
#1284 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 237
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
suziaa Ja mogę odpowiedzie ci tylko na trzecie pytanie bo papierosów ani piwa nie używam. Nie ma żadnego konkretnego terminu od kiedy można zacząć jeść owocwe cytrusowe. Musisz pop rostu sprawdzić (niestety na swoim dziecku, jakkolwiek strasznie to brzmi) jak abedzie jego reakcja na to. Ja też się bałam, ale w końcu się przełamałam, odważyłam i najpierw zjadłam 3 cząstki pomarańczy. Malutkiej nic nie było więc uznałąm, że mogę je jeść. I jem, razem z kiwi i bananami (chociaż nie wiem czy to cytrusy), mandarynki też jem. Cytrynę daje do herbaty w zasadzie od samego początku. Ale kazde dziecko jest inne i prawda jest niestety taka, że trzeba próbować po kolei z każda potrawą. Niektóre dziewczyny którekarmią piersią moga jeść wszystko bo ich dzieciom to nie szkodzi, ale inne niestety musza się ograniczać.
|
|
|
|
#1285 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 129
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
witaj suzia
co do pytan to nie pakę i nie paliłąm, a piwa to mi starsznie brakuje,ale podczas karminia niewskazane jet picie,wiec nie pije. Z cytrusami jest tak,ze najlepiej to przetestowac i juz. Sprawa chudnięcia,ja juz lekko zleciałm z kg i mieszcze sie w 2pary spodni przed ciązy A to moja Malutka |
|
|
|
#1286 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: sulistrowice
Wiadomości: 1 326
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Suzia piwo to też alkohol i jeśli karmisz piersią to nie powinnaś go pić. A że wspomaga laktację to pewnie taki sami mit jak ten że od czerwonego wina przybywa krwi hehe. Co do palenia to rzuciłam ponad dwa lata temu i jeszcze przez dobry rok ciągnęlo mnie do fajek, nawet chodziłam za palaczami i zaciągałam się dymem. Teraz już mi nie chodzą po głowie i o nich wcale nie myślę, ale ostatnio spotkałam się z przyjaciółką z przed lat z która razem paliłam i nagle przy rozmowie z nią zaczęło mi brakować palenia. Jak tylko się z nią pożegnałam to mi to uczucie minęło. Więc jedyna rada dla ciebie to unikać tego dziadostwa i zająć sie czymś innym jak przyjdzie ochota na dymka.
Migotko to co pisałam to wiem z naszego szpitala w którym noworodkom podawało się pokarm tylko strzykawką taką zwykłą apteczną. Położne się nie certoliły i wstrzykiwały pokarm za jednym naciśnieciem tłoka ale wiadomo twoje dziecię większe i pewnie będziesz musiała na kilka razy podawać i wolniej żeby się nie krztusiła. Oczywiscie musisz się przygotować psychicznie że mała na początku będzie bardzo płakać jak ją będziesz probowała przystawiać do piersi, ale wydaje mi się że już po 2-3 dniach powinien być efekt. Moja koleżanka się zmaga z takim problemem jak ty, karmi przez kapturki bo ma wklęśnięte brodawki i w szpitalu (innym) położne dawały dziecku butlę, więc mały zaczał jej cycka odmawiać ale ona się zawzięła i stale próbuje. Już jej coraz lepiej idzie. Daphne z tym że dziecko nie tyje od matki pokarmu to też nie tak że ten pokarm do bani, a raczej dziecko nieprawidłowo ssie i przez to się nie najada. Dziecko jak ciągnie sam sutek to nie ściągnie dobrze mleka i napije się tylko tego co mu samo poleci, tej wody pierwszej a treściwego pokarmu nie wyciągnie bo do tego musi prawidłowo chwycic otoczkę. Mój syn tak robił w szpitalu, razem z położną go nauczyłyśmy jak ma chwytać choć płakał przy tym okropnie a ja się czułam jak terrorystka.Za to teraz ładnie je i rośnie. A że dzieci od mleka matki tyją to też słyszałam ale to się potem normuje i jedni pediatrzy każ dawać mleko sztuczne a inni przechodzą nad tym do porządku dziennego. Czytałam wypowiedź specjalisty od laktacji, ze mleko matki ma właściwą postać jeśli matka normalnie się odżywia i jedynie w krajach trzeciego swiata gdzie kobiety są niedożywione lepsze jest mleko sztuczne bo ma więcej wartości odżywczych. Ja karmię bo uważam że dla mojego dziecka to jest najlepsze, a poza tym to lubię. Będę też agitować za karmieniem piersią, ale nie potępiam kobiet które tego z różnych powodów nie robią. Uważam tylko że żeby podjąć decyzję trzeba być świadomym a nie opierać się na różnych mitach i plotkach pt. "mleko matki jest za chude" albo "od karmienia obwisają piersi". Pisząc swoje posty nie wymierzam ich przeciwko karmiącym sztucznie ale po to by podzielić się swoją wiedzą bo staram się o tym czytać jak najwięcej. Marcelinko-słodka twoja maleńka
|
|
|
|
#1287 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
ulala ale napisalyscie przez te 2 dni
![]() ja jestem u tesciow i w koncu nadrabianm zaleglosci ![]() co do pytanka o fajeczki- ja palilam (ale nie bardzo duzo) glownie na imprezach, do piwka (albo drineczkow) a w ciagu tygodnia to sporadycznie, chyba ze w weekendy na uczelni alnbo jak sie z kolezankami spotykalam, w weekendy szla mi paczka a potemprezez 5 dni paczka, wiec to nie bylo jakos nalogowo. RZucilam odrazu jak sie dowiedzialam ze jestem w ciazy, nie palilam od tamtego czasu i mnie nie ciagnie a wrecz odwrotnie- odpycha jak ktos kolo mnie paki. Musi sie wtedy odsunac i nie chuchac w moja strone... nie podejrzewam zenbym zaczela znow palic, chyba ze zaczne znow chodzic na imprezy i p[ic tyle co kiedys, a pilam sporo Piwka zwyklego nie pije, w ciazy wypilam lacznie 3 male,ostatnio wypilam redssa jablkowego ale bardzo wolno go pilam, amelj nic nie bylo. Dodam, ze wypilam go ok21 a karmilam o 5 rano. Moim zdaniem wszystko jest dla ludzi ale w rozsadnych ilosciach, wiadomo ze jak karmisz to nie mozesz wyżłobić 3 browarow, ale jedno chyba mozna... zalezy od czlowieka...co do karmienia- ja kartmie tez d;latego, ze tpo dla malej najlepsze, prawdopodobnie gdyby mleko matki nie mialo tyle dobroczynnych substancji, a mieszanka bylaby identyczna w skladzie to karmilanbym miesznka TYLKO. Bo ja malej podaje czasem modyfikowane, w weekendy jkak jestem na uczelni a nie mam jak sciagnac albo juz wypije sciagniete, czasem ona tez na wie3czor nie chce mojego juz i daje jej butle, ale mieszanki wypija wtedy gora 20 ml...Odkad unormowalo nam sie karmienie to lubie to robic, ale nie jak ona wola cycka DOSLOWNIE co 20 min (tak jak dzis...)wtwedy mnie to meczy, ale wiem ze to tylko dzidzius maly. bezbronny i trzeba zaspokajac jego potzreby... tez karmie na zadanie... MARCELINKO jestem w SZOKU ze twoja mala juz tak siadom ie i ladnie trzyma grzechotke, w dwoch raczkach i pcha do buzi..,. strasznie ci zazdroszzce...no i gratuluje nie wiem czyja to dzidzia pcha obie lapki do buzki (na fotce) ale strasznie to slodkie, moja poki co pcha tylko jedna i to LEWA!!!!! i ne leewa strone odchyla bardzo czesto glowke, nawet poweiem ze caly czas... rzadko na porawo (tylko jak spoii) i w srode ide do lekarki to spytam i poprosze o skierowanie moze do neurologa na rehabilitacjhe... poki co to podkladam jej pieluszke i masuje szyjke,,, aha migotko twoja mala na raz wypija 250 ml??????????? mojej to sie NIGDY nie zdarzylo... z butli ciagnie gora 120 ml... podejrzewam ze mojego tez nie wiele wiecej... (ale nie pije tylko tego wodnistego, do tlustego tez sie doboobiera )
|
|
|
|
#1288 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 251
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Hej, ja tak na chwilkę
Kupiliśmy dziś Majce strój na chrzest, taką skromną (bardzo, bardzo) sukieneczkę w coocodrillo czy jak to się tam pisze. Jutro zrobię zdjęcie to wkleję. Ale plus jest taki, że założy ją jeszcze na pewno klka razy
|
|
|
|
#1289 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
dziekuje dziewczyny widzze ze mozna na was polegac bede czesciej do was pisac jesli nei macie nic przeciwko
zalaczam zdjecie mojego misiaczka
|
|
|
|
#1290 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
kasiu-dzięki
Wszystkie nasze maleństwa są śliczne, a wiadomo, że swoje napiękniejsze .A serio - często nie ma w takim maluchu typowej urody, dopiero koło 2 latek dzieciak nabiera typowych dla siebie rysów, ale przecież nie sposób się takimi maluchami nie zachwycać - mój Marcel (5 lat) mówi, że najbardziej na świecie kocha Milenkę, bo jest "taka przytulna". Co do Twoich wywodów, kasiu, na temat karmienia to (oczywiście ) Ci przytaknę.Moja siostrzenica urodziła się w czerwcu - przez całe lato był upał a ona wisiała przy cycku - była okrąglutka jak pulpecik właśnie. Ale jej pediatra absolutnie nie kazał "odchudzać" czy odstawiać jej od piersi. Jak zaczęła chodzić i rosnąć, szybko te krągłości zgubiła - dziś ma 6 lat i jest szczupluteńka, by nie powiedzieć chuda. Ja karmię, bo o najlepsze dla dziecka, wygodne, praktyczne, przyjemne. W dodatku "darmowe" i dobrze robi na figurę .Serio - podstawowy wyznacznik to dobro dziecka. Tym się staram zawsze kierować - nie tylko odnośnie karmienia. Następnie moje własne potrzeby/wygody/możliwości. I na koniec koszty - oczywiście w miarę możliwości i zawsze w odniesieniu do zalet - za "nic " płacić nie lubię.mała migotko- mała jest śliczniutka Ja też mam kresę a od porodu minęło już 3 miesiące . Nie pamiętam, kiedy ona mi zniknęła poprzednim razem.Ja nie znam się na smoczkach, ale wiem, że są różne, w tym takie, przez które dziecku trudniej ciągnąć mleko. Co do Twojej teściowej - mówię całkiem serio - ja bym zamontowała zamek w drzwiach, jeśli by mnie tak ciągle nachodziła i mimo grzecznych protestów, próśb, nie przestawała. suziaa - nie palę, alkoholu nie piję - w tym piwa, nad czym ubolewam. Czasami pociągnę sobie mały łyczek od męża. Z tym wpływem na laktacje to ponoć mit, a jeśli nie to może wywar z chmielu by można pić . A serio - gorszy jest raczej alkohol niż sam CO2.Cytrusy ja jem od początku niemal, w ciąży też jadłam - ale to indywidualna sprawa. A błonnik sam w sobie to chyba nie ma znaczenia Przecież to tylko wypełniacz - on do mleka nie przejdzie . Może coś innego zaszkodziło małej?? A Ty miałaś jakieś "sensacje" po tym błonniku? Znaczy pieczywie? A może on zawiera jakieś inne składniki? Np dynię?Super misiaczek Co do miodu to nie wolno go podawać maleństwom ze względu na ryzyko alergii. Dopiero w 2 roku życia i to ostrożnie. I - karmionych piersią nie dopajać, a jak już, oraz karmione mieszankami - wodą niegazowaną niezmineralizowaną, nisko sodową. gosiaczek - dziękuję, ale nie ma czego, Twoja też lada moment zacznie się bawić |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:45.





już miałm Cię wczesniej o to zapytac- skąd pomyśł na takie imię? Pierwszy raz takie słyszę...


Ja też się swoim pochwalę - strój i flagę sam sobie na szybko skomponował
I ostatnio straszna gaduła się z niej zrobiła, zaczyna już "gugać" po swojemu.
no fakt, skoro wracaz do pracy,to cięzko tak nadal karmic,wiec zostaje mleko sztuczne.
(namieszalam) ale np. moj Marko jak jechalam na zakupy sciaglam mleko z dwoch piersi (fakt niebyly pelne bo chwile wczesniej karmilam) i bylo tego 120 ml - maz powiedzial ze on to zjadl raz dwa i za niecala godzinke byl znowu glodny (i to jak) natomiast jak karmie piersia to maly zje z jednego cyca i ma dosc i wystarcza mu to na 3 godz



