"Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011

[make_up_istka]

Dewi urlop macierzyński nie przysługuje jeśli umowa się skończyła, a jesli trwa dalej to tak no a zasiłek macierzyński się oczywiście dostaje

O jaaaa, zapomniałam że dziś Dzień Ojca!!! Dobrze że czytam forum...
Molalala genialny pomysl z tą kartką... Muszę coś wymyślić

[muron]

Napisane przez e_rosa

Ja mam teaz troche lepiej, u mnie wogóle jakoś na odwrót bo rano to mi się chce tak jeść że zjadam 2 lub 3 śniadania, potem obiad ale już tak się nie napycham a z kolacją to już mam problem, niby głodna jestem a troche dziubne i nie dam rady więcej, na początku to się w nocy budziłam i bolałmnie brzuch z głodu, ale nie dałam rady nic zjeść. Teraz wydaje mi się że jest troche lepiej, za to cały czas chodzę tak zmęczona jak bym nie spała przez kilka dni. Czasem po południu muszę sobie uciąć drzemkę.



Dziewczyny po co wy to czytacie, przecież same się nakręcacie, denerwujecie się i dzidziorka. Ja nic nie czytałam i nie zamierzam bo nie chce się stresować, wiem że moja wybraźnia jest tak wybujała że napewno bym miała wszytkie złe objawy. Radzę to samo odpuście sobie!!!
Poza tym te mdłości i inne objawy kiedyś muszą przejść i nie jest powiedziane kiedy, ja miałam przez tydzień takie mdłości że już miałam dość potem przez tydzień było o niebo lepiej ale znowu potem było gorzej, teraz już mi troche lepiej ale na jak długo, to też nie wiem.



Jasne jak nie jesteś zadowolona z tamtego to lepiej zmień odrazu, ja chodzę do takiego gdzie chodziła mama, bratowa męża 2 dzieci urodziła u niej i też sobie bardzo chwaliła, ogólnie dużo ludzi poleca tą kobietę, a pozatym sama się przekonałam że jest bardzo miła i mimo że idziesz prywatnie a ludzi jest co nie miara zapisanych, kobieta nie robi nic szablonowo, ma czas żeby z tobą pogać, wytłumaczay wszytko i siedzisz tyle ile trzeba a nie tle ile masz przeznaczone. Póki co jestem zadowolona, oby nie zapeszyć



A mi moja ginka że takie badanie usg będziemy robić ok 20,21,22 tygodnia, że wtedy się przychodzi poza wizytą specjainie na badanie bo ono długo trwa i wszytko się sprawdza łącznie z ilością paluszków. I się zastanawiam czemu dziewczyny piszą że już teraz mają a ja mam mieć tak późno? Chyba że to nie o to samo chodzi?

Doczytałam troche i wygląda na że moja ginka nie będzie mi robić usg genetycznego tylko połówke, to chyba by się zgadzało bo jesli by robiła gentyczne to trzeba by było zrobić już teraz a on nic nie mówiła. Ciekawe dlaczego? ale w sumie się nie przemuje tym bo jakoś ufam tej babce i pewno tak ma być.

jest tak że zaleca się 2 :między 11-14 tyg a potem 18-25 czy jakoś tak. Przy czym nie każdy gin mówi o tym pierwszym. Wiadomo, że przy 2. wszystko pewniejsze bo dziecko juz znacznie większe. Ja jednak chcę, nie wytrzymałabym do 5 mies.;-)
Możesz zrobić tez sama w labo test PAPPA czy jakoś tak. Oczywiście każde to padanie t badanie prawdopodobieństwa wystąpienia chorób.




A o płatności przez ZUS to wiem. Chodziło mi raczej o podejście. Trochę się bałam bo ma funkcję kierowniczą w pracy i lekki stresik.

Nie wiem jak wytrzymam tyle miesięcy;-)

[e_rosa]

A tak z innej beczki, chciałam zapytać czy stosujecie coś przeciw rozstępom? Mi ginka poleciła krem Fissan, ale dopiero po 16 tyg. Ktoś już stosował we wcześniejszych ciążach może ten krem? Mam bardzo powazne obawy co do tych rozstępów, u mnie to chyba genetycznie bo mamie po moim urodzeniu się straszne zrobiły, a ja mimo że jestem bardzo szczupła już mam rozstępy na nogach od kilku lat, chciała bym się jakoś zabepieczyć żeby nie mieć tego samego na brzuchu, albo chociaż jakoś to ograniczyć, bo obawiam się że u mnie to tak łatwo nie przejdzie

[magdaka13]

Napisane przez Aliszcze

a my nasze dziecko nazywamy już Danielem, także jeśli to będzie córka, to będziemy musieli się jakoś przestawić fajne są te życzenia. My w tym roku ani dnia matki ani ojca nie obchodzimy, jakoś tak mam obawy i tyle ale macie fajne pomysły

no to nie bedziecie mieli tak zle jak bedzie corka-bo istnieje imie Daniela. Nawet znam osobiscie taka pania - jest rezyserka w teatrze w Gdansku. Bardzo artystyczna, zywiolowa dusza.

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

Napisane przez e_rosa

A tak z innej beczki, chciałam zapytać czy stosujecie coś przeciw rozstępom? Mi ginka poleciła krem Fissan, ale dopiero po 16 tyg. Ktoś już stosował we wcześniejszych ciążach może ten krem? Mam bardzo powazne obawy co do tych rozstępów, u mnie to chyba genetycznie bo mamie po moim urodzeniu się straszne zrobiły, a ja mimo że jestem bardzo szczupła już mam rozstępy na nogach od kilku lat, chciała bym się jakoś zabepieczyć żeby nie mieć tego samego na brzuchu, albo chociaż jakoś to ograniczyć, bo obawiam się że u mnie to tak łatwo nie przejdzie

Ja uzywam tego olejka z Rosmana przeciw rozstepom:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-1...ara-wersja.htm

slyszalam rowniez o Musteli - ale na razie szkoda mi kasy.
A ten olejek jak dla mnie jest git-fajna konsystencja i ladny zapach. Dosc dobrze sie wchlania, z tymze ja go stosuje raz dziennie ...

[Supernovaja]

Napisane przez Aliszcze

a my nasze dziecko nazywamy już Danielem, także jeśli to będzie córka, to będziemy musieli się jakoś przestawić

Daniela też ładne u nas trochę gorzej bo ja się uparłam na Julkę a coś nam się chłopak myśli do pary dla Amelki

[Aliszcze]

Napisane przez Supernovaja

Daniela też ładne u nas trochę gorzej bo ja się uparłam na Julkę a coś nam się chłopak myśli do pary dla Amelki

wolałabym jednak Joannę od Danieli
Julia bardzo ładne imię

[dewi]

Napisane przez Aliszcze

tak, jak napisała Gabriela, jeśli umowa kończy się z dniem porodu to potem Zus płaci. Nie ma czegoś takiego, że jak jest przerwa w L-4 to potem pracodawca płaci. Pracodawca płaci tylko 33 dni chorobowe w danym roku. Natomiast jeśli jest przerwa między jednym L-4 a drugim L-4 ponad 60 dni to wtedy po prostu to następne L-4 otwiera nowy okres zasiłkowy, ale płaci ZUS, nie pracodawca.

dziękuje za rozjaśnienie sytuacji

Napisane przez e_rosa

A tak z innej beczki, chciałam zapytać czy stosujecie coś przeciw rozstępom? Mi ginka poleciła krem Fissan, ale dopiero po 16 tyg. Ktoś już stosował we wcześniejszych ciążach może ten krem? Mam bardzo powazne obawy co do tych rozstępów, u mnie to chyba genetycznie bo mamie po moim urodzeniu się straszne zrobiły, a ja mimo że jestem bardzo szczupła już mam rozstępy na nogach od kilku lat, chciała bym się jakoś zabepieczyć żeby nie mieć tego samego na brzuchu, albo chociaż jakoś to ograniczyć, bo obawiam się że u mnie to tak łatwo nie przejdzie

ja na razie smaruje oliwką dla dzieci... ale niezbyt systematycznie... muszę sie wziasc za siebie

My dla chłopaka wybraliśmy imię Wojtuś... dla dziewczynki nie mamy wybranego... to co podoba sie mi nie podoba sie Tż i odwrotnie i juz nawet mysle ze dziewczynka nie bedzie miala imienia hihi

[muron]

ja mam amerykańśkiego Palmer'sa z masłem kakaowym na brzuch i ogólny, skoncentrowany. Jest super, u nas chyba niedostępny, kupuję na alle, wcześniej miałam z Wielkiej Brytfanii i był świetny. U mnie nie ma skłonności do rozstepów, tfu tfu, zresztą mam nadzieję przytyć umiarkowanie;-) Jak mam ochotę na fryty jem serek z warzywami. ALe wiem, ze nie każdy daje radę.
Dobre są też w aptekach Pharmacis, antyalergiczne dodatkowo chyba

[stalowamagnolia]

Napisane przez e_rosa

A tak z innej beczki, chciałam zapytać czy stosujecie coś przeciw rozstępom? Mi ginka poleciła krem Fissan, ale dopiero po 16 tyg. Ktoś już stosował we wcześniejszych ciążach może ten krem? Mam bardzo powazne obawy co do tych rozstępów, u mnie to chyba genetycznie bo mamie po moim urodzeniu się straszne zrobiły, a ja mimo że jestem bardzo szczupła już mam rozstępy na nogach od kilku lat, chciała bym się jakoś zabepieczyć żeby nie mieć tego samego na brzuchu, albo chociaż jakoś to ograniczyć, bo obawiam się że u mnie to tak łatwo nie przejdzie

ja dziś kupiłam Babydream, wyprodukowany dla Rossmann, ponieważ ma bardzo dobre opinie i jest niedrogi (nie żebym sobie żałowała).tak więc wieczorem zaczynam kuracje

[madelinem]

Napisane przez make_up_istka

Madelinem A co do pracy na czas określony to takie coś znalazłam: "Umowa o pracę na czas określony ulega przedłużeniu do dnia porodu, ale tylko wtedy, gdy uległaby rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży. Nie należy się urlop macierzyński ani wychowawczy". Więc Ty zdaje się masz szansę na styk się załapać jeśli dobrze liczę

no właśnie na styk i mam dylemat: czy wziąć zaświadczenie od lekarza i zanieść (czy wtedy przedłuża mi automatycznie) czy najpierw podanie o przedłużenie a później ewentualnie zaświadczenie

Napisane przez Stokrotka81

ja powiem tak, moze to troszke hamskie ale jesli twoja praca nie jest jakos szczegolnie uciazliwa, to ja bym nic nie mowila, ktora to twoja umowa na czas okreslony??

dopiero jak przedluza ci umowe to bym cos powiedziala

generalnie ty nie masz obowiazku informowac, to sprawa sumienia, honoru czy jak to sobie nazwiesz

praca nie jest uciążliwa, tylko to praca w świetlicy szkolnej, a za dwa dni koniec roku,
pracodawcą jest burmistrz i nie wiem, gdzie nas dadzą, boję się, że nie będzie nam chciał przedłużyć,

umowa pierwsza, jakbym wiedziała, że jestem w ciąży to nawet bym nie szła do pracy

Napisane przez e_rosa

A tak z innej beczki, chciałam zapytać czy stosujecie coś przeciw rozstępom? Mi ginka poleciła krem Fissan, ale dopiero po 16 tyg. Ktoś już stosował we wcześniejszych ciążach może ten krem? Mam bardzo powazne obawy co do tych rozstępów, u mnie to chyba genetycznie bo mamie po moim urodzeniu się straszne zrobiły, a ja mimo że jestem bardzo szczupła już mam rozstępy na nogach od kilku lat, chciała bym się jakoś zabepieczyć żeby nie mieć tego samego na brzuchu, albo chociaż jakoś to ograniczyć, bo obawiam się że u mnie to tak łatwo nie przejdzie

Napisane przez magdaka13

Ja uzywam tego olejka z Rosmana przeciw rozstepom:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-1...ara-wersja.htm

slyszalam rowniez o Musteli - ale na razie szkoda mi kasy.
A ten olejek jak dla mnie jest git-fajna konsystencja i ladny zapach. Dosc dobrze sie wchlania, z tymze ja go stosuje raz dziennie ...

o, właśnie podobnego używam
smaruje raz dziennie... tak delikatnie
niestety mam skłonności do rozstępów, poleciła mi go koleżanka, która w ciąży miała bardzo ogromny brzuch, a nie ma po nim śladu ani jednego rozstępu...

[Stokrotka81]

Napisane przez madelinem

no właśnie na styk i mam dylemat: czy wziąć zaświadczenie od lekarza i zanieść (czy wtedy przedłuża mi automatycznie) czy najpierw podanie o przedłużenie a później ewentualnie zaświadczenie



praca nie jest uciążliwa, tylko to praca w świetlicy szkolnej, a za dwa dni koniec roku,
pracodawcą jest burmistrz i nie wiem, gdzie nas dadzą, boję się, że nie będzie nam chciał przedłużyć,

umowa pierwsza, jakbym wiedziała, że jestem w ciąży to nawet bym nie szła do pracy





o, właśnie podobnego używam
smaruje raz dziennie... tak delikatnie
niestety mam skłonności do rozstępów, poleciła mi go koleżanka, która w ciąży miała bardzo ogromny brzuch, a nie ma po nim śladu ani jednego rozstępu...

jest cos takiego ze nie moga rozwiazac z taba umowy nawet jak ci si e konczy , tylko jest warunek ze musisz byc w 3 m-ce ciazy... nie wiem tylko czy w 3 czy ukonczonym 3 to juz w ustawach doczytaj
wtedy masz przedluzona umowe do dnia porodu

[dizi]

Napisane przez Molalala

robicie cos dla swych Tatusiow przyszlych??

ja cos zorbilam....opisze moze...


Kartke Mu dalam z wielkim sercem i napisem....

Dla Tatusia z Okazji Dnia Ojca oo Fasoleczki:
,Kocham cie Bardzo Tatusiu
Ps; Jak bys mogl nie derwowac Mamusi bo ona to wyszkto tak przezywa i sie smurci ze mi jest zle w jej brzuszku.Wiesz Ona tez cie BARDZO KOCHA"

i dalam mu to przy lozku az wstanie jego Mina Bezcenna...az mu lezki polecialy i Mnie tez.. i powiedzla dzieki Moje dziewczynybO on Nadal uwaza ze bedzie Corka....

Słodkie... To miałyśmy podobny pomysł Mój Tż wyszedł dziś jak jeszcze spałam, więc wysłalam mu sms-a :

Kochany Tatusiu! Wszystkiego najlepszego w Dniu Ojca. Chociaż jestem jeszcze bardzo malutki to już bardzo Cię kocham. Twój Dzidziuś. P.S. Nie mów mamie, bo piszę z jej telefonu

A co do imion. Na razie obstawiam Izabelę lub Kamila, ale podejrzewam, że jeszcze z 5 razy zmienimy zdanie

[Supernovaja]

Napisane przez Aliszcze

wolałabym jednak Joannę od Danieli
Julia bardzo ładne imię

haha Asia też ładne tylko słyszałam (oczywiście to jakieś babcine historie), że jak się już zaczyna mówić do fasoliny po imieniu a później się przy porodzie okaże, że nie ta płeć (kiedyś nie było usg) to dziecko nabiera cech płci przeciwnej (namieszałam: jeśli mówiłaś do dziecka Daniel a potem się okaże, że urodziła się dziewczynka, to nabiera męskich cech )zresztą ostatnio słucham i czytam różne jakieś takie przesądy i urojenia i pomimo, że z ogromnym dystansem do tego podchodzę, to jakoś mi ta płeć i imię zakodowało się na amen swoją drogą naprawdę, te przesądy, co ludzie w nie wierzą związane z ciążą, narodzinami to jakaś masakra :brzyda l:

[Aliszcze]

Napisane przez Supernovaja

haha Asia też ładne tylko słyszałam (oczywiście to jakieś babcine historie), że jak się już zaczyna mówić do fasoliny po imieniu a później się przy porodzie okaże, że nie ta płeć (kiedyś nie było usg) to dziecko nabiera cech płci przeciwnej (namieszałam: jeśli mówiłaś do dziecka Daniel a potem się okaże, że urodziła się dziewczynka, to nabiera męskich cech )zresztą ostatnio słucham i czytam różne jakieś takie przesądy i urojenia i pomimo, że z ogromnym dystansem do tego podchodzę, to jakoś mi ta płeć i imię zakodowało się na amen swoją drogą naprawdę, te przesądy, co ludzie w nie wierzą związane z ciążą, narodzinami to jakaś masakra :brzyda l:

może coś w tym być, bo ja miałam być chłopakiem (Bartkiem) i mama do samego porodu była przekonana (otoczenie jej wmówiło), ze to chłopak. No i nie powiem, część moich zainteresowań czy hobby są postrzegane jako bardziej "męskie", np oglądanie wyścigów Formuły 1 od 8 roku życia ale ja sobie to zawsze tłumaczyłam posiadaniem starszego brata, którego chciałam naśladować we wszystkim

w sumie nie miałabym nic przeciwko, gdyby córka miała kilka typowo męskich cech (no może prócz zarostu)

[Edi581]

A ja się jeszcze boję używać tych na rozstępy. Na większości jest napisane od 4 miesiąca - więc na razie smaruję tylko twarz moim starym kremem do twarzy, a brzuch i piersi czasami zwykłym nivea.

[madelinem]

Napisane przez Edi581

A ja się jeszcze boję używać tych na rozstępy. Na większości jest napisane od 4 miesiąca - więc na razie smaruję tylko twarz moim starym kremem do twarzy, a brzuch i piersi czasami zwykłym nivea.

ten babydream fur mama z Rossmanna jest od pierwszego miesiąca ciąży...

[gabriellao0]

Napisane przez Aliszcze

może coś w tym być, bo ja miałam być chłopakiem (Bartkiem) i mama do samego porodu była przekonana (otoczenie jej wmówiło), ze to chłopak. No i nie powiem, część moich zainteresowań czy hobby są postrzegane jako bardziej "męskie", np oglądanie wyścigów Formuły 1 od 8 roku życia ale ja sobie to zawsze tłumaczyłam posiadaniem starszego brata, którego chciałam naśladować we wszystkim

w sumie nie miałabym nic przeciwko, gdyby córka miała kilka typowo męskich cech (no może prócz zarostu)

matko jedyna
to tak jak ja

[Wiola 1225]

Cześć dopisuję się do Was, jestem nowa, jestem w 10 tygodniu i mam już syna Alana, który ma 5,5 lat, a ja mam 30,5

[kma1982]

Dziewczyny, w poniedziałek zaobserwowałam u siebie jasnobrązowy śluz...pisałam zresztą tutaj o tym, jedna z wizażanek napisała, ze też ma taki tylko z krwią i idzie do gina...okazało się, że straciła dzidzię strasznie się wtedy wystraszyłam i zadzowniłam do swojego lekarza, niestety on jest na urlopie do przyszłego tygodnia, kazał mi wypoczywac i iśc na L4...śluz jest już biały, ale pojawiły się bóle brzucha (może to przez nerwy) i wczoraj z Tżtem pojechaliśmy na IP, pielęgniarka powiedziała mi, że nie powinno się tak często badac maleństwa i ona radzi poczekac na nast. wtorek na wizytę u swojego gina, a przez ten czas mam leżec i nic nie robic...no chyba, że upieram się na badanie, to wtedy przyjmą mnie do szpitala, ale będę tam musiała zostac nie wiadomo jak długo, a i tak nic więcej poza luteiną mi nie podadzą...pojechałam więc do domu i leżę...martwię się okropnie ale staram się nie czytac netu...chciałabym tylko wiedziec czy serduszko nadal bije...na szczęście nadal mam wszystkie objawy, któe miałam - nudnośc, zmęczenie, często siusiam i bolą mnie piersi, więc może nie jest tak źle...

[Wiola 1225]

ja tak samo miałam ale nie wiedziałam że jestem w ciąży i szczerze nawet nie myślałam, poszłam do lekarza dlaczego mam taki dziwny śluz a on do mnie że jestem w ciąży to było 5 dni temu i byłam w 9 tygodniu, i z dzidzią wszystko w porządku,
trzymam kciuki że u ciebie też tak będzie

[SzAnGaLa]

hej hej dziewczyny, ufff jaki bajzel mamy na górze w pokojach, szkoda gadać prace wooolno posuwają sie naprzód, mamy wybrane kolory farby do naszego pokoju gruszkowa jesień i indiańskie lato
a dla mój mąż tak właśnie się pytał czy on już łapie się na święto taty, więc powiedziałam mu że jak najbardziej więc dostał po ciężkiej pracy ojcowskiego browarka swego ulubionego
wiecie co dziewczyny tak się cieszę, bo moja starsza sis wyszła dziś w końcu ze szpitala ze swoim Maleństwem. Byli tam od dnia narodzin mojego siostrzeńca Leosia 14 kwietnia, czyli ponad 2 miesiące spędzone dzień i noc w szpitalu. W 12 tyg na usg genetycznym okazało się,że bejbik ma wadę rozwojową-wytrzewnienie. Dużo przeszli, mały miał 3 operacje, przetoczenia krwi, problemy z wątrobą, ulewaniem, ale jest bardzo dzilelnym rycerzykiem i pokonał wszystko
Tak więc z powyzszego przykładu widać jak ważne jest to badanie usg w okolicach 12 tygodnia.
milego wieczoru

I ju

---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

kma trzymamy kciuki wszystkie oby było dobrze

[Aliszcze]

SzAnGaLa, bedny mały, ale też dzielny. Dobrze, że jest już wszystko ok

kma1982, wiem, że mogę pisac, byś się nie martwiła ale i tak będziesz, nie dziwię Ci się. Plamienie może być złym znakiem ale często też nie jest niczym groźnym. Już wiele razy pisałam o swoim przypadku, przez pierwsze 1,5 miesąaca ciąży miałam plamienia chyba we wszystkich możliwych kolorach, mocniejsze, słabsze, z bólami podbrzusza, bez bólów itp I na szczęście wciąż dzidzia mieszka sobie u mnie w brzuszku i już 14 tc Wiem, co przechodzisz, ja płakałam, stawiałam sobie najgorsze diagnozy, modliłam się no i na razie jest dobrze, plamienia ustały u mnie to była kwestia kosmówki, jakieś przedarcia, przerwy w kosmówce, tam gromadziła się krew no i sobie uchodziła ze mnie. Najwazniejsze to brać leki i leżeć. Ja nawet miałam taki etap, co myłam się z pomocą mamy lub męża, przynosili mi miskę, gąbkę i ja szuru buru, no a mycie pleców gąbką przez męża bezcenne Jak mi się pojawiły bóle z plamieniami to musiałam brac też nospę, zwykłą nospe to od razu 2 tabletki, bo 1 to za mała dawka. Moja gin powiedziala, że w razie bóli, zwłaszcza skurczów, mam bez obaw siegać po nospe. Trzymam kciuki, by wszystko było dobrze

[sylfiaaa]

Napisane przez SzAnGaLa

właśnie sylfiaa, a s jakiego miasta jesteś? bo widze ze tez swietokrzyskie
dziekuje za opis tego usg, wczesniejszy opis tez czytalam ale myslalam ze cos nowego ktos napisze.
jeju a od jutra remont mamy, pffff kupa roboty będzie
miłego wieczoru.

Ja jestem z Jędrzejowa

Napisane przez muron

ja nie pomogę, ale był taki watek poszperaj w wyszukiwarce
ja zapewne zostanę na L4 co mojemu szefowi pasuje, powiedział żebym sie niczm nie martwiła i odpoczywała, wszystko na mnie czeka. No nie powiem, mam szefa bardzo w porządku. Ale ja nie umiem nie pracować!!!

Dziewuszki
a w nocy to czasem jeżdzi mi po jelitach jak bolid Kubicy, ściska żołądek mam wzdęcia macie tez tak?

Mam stresa przed piątkowym prenatalnym:-(

Ja mam właśnie tak samo wieczorem jak coś zjem, czuje się pełna, nadęta i coś mi tam w brzszku jeździ i ide spac bo robi mi się niedobrze

Napisane przez izus123

OOO, to już chyba jest nas ze 3 ciężarne ze świętokrzyskiego Ja z Kielc, a wy?

j.w

Napisane przez kma1982

Dziewczyny, w poniedziałek zaobserwowałam u siebie jasnobrązowy śluz...pisałam zresztą tutaj o tym, jedna z wizażanek napisała, ze też ma taki tylko z krwią i idzie do gina...okazało się, że straciła dzidzię strasznie się wtedy wystraszyłam i zadzowniłam do swojego lekarza, niestety on jest na urlopie do przyszłego tygodnia, kazał mi wypoczywac i iśc na L4...śluz jest już biały, ale pojawiły się bóle brzucha (może to przez nerwy) i wczoraj z Tżtem pojechaliśmy na IP, pielęgniarka powiedziała mi, że nie powinno się tak często badac maleństwa i ona radzi poczekac na nast. wtorek na wizytę u swojego gina, a przez ten czas mam leżec i nic nie robic...no chyba, że upieram się na badanie, to wtedy przyjmą mnie do szpitala, ale będę tam musiała zostac nie wiadomo jak długo, a i tak nic więcej poza luteiną mi nie podadzą...pojechałam więc do domu i leżę...martwię się okropnie ale staram się nie czytac netu...chciałabym tylko wiedziec czy serduszko nadal bije...na szczęście nadal mam wszystkie objawy, któe miałam - nudnośc, zmęczenie, często siusiam i bolą mnie piersi, więc może nie jest tak źle...

Trzymamu kciukaski aby wszystko było dobrze. Dużo odpoczywaj bierz lutka i musi być dobrze

[gabriellao0]

kma
pozytywne myślenie dużo daje
głaskaj maleństwo
ono to czuje i nigdzie sobie nie pójdzie jak zobaczy jak mama kocha

[zebra666]

Witam Was serdecznie! Chciałam Wam życzyć dużo zdrówka, spokojnej ciązy i zdrowych dzieciaczków Sama miałam termin na 24 stycznia 2010 Jak ten czas leci... dopiero co malsuzek był w brzuszku a już będzie kończył pół roczku... Trzymajcie się cieplutko!!!

Mamusia grudniowa 2009

[izus123]

Dziękujemy Pozdrowienia dla Maluszka
Buuuu, dałam na poprzedniej stronie linka do najpiękniejszej piosenki o Mamusiach oczekujących na Dzidziusia,a tu cisza...
ja słucham jej na okrągło i ryczę ze wzruszenia))

[SzAnGaLa]

izus sluchalam piosenki juz dzis kilkanascie razy, lubilam ja od chwili gdy kilka lat temu kupilam pierwsza kaste (!) arki noego
moje serce juz dawno bije, dziekuj ci mamo, za to ze zyje
lezka sie kreci w oku ze wzruszenia i szczescia

[zebra666]

izus dziękuję
wiem, że to może nie na czasie ale ja w ciąży słuchałam kołysanek, bo szukałam odpowiednich dla małego i ta najbardziej mnie wzrusza i mały ją lubi(pewnie się jej nasłuchał)

http://www.youtube.com/watch?v=0ESQsR6qvtE

[e_rosa]

ja już siedzę i wcinam pączusia, oj tata to chyba ma rację że to dzieczynka będzie bo mnie tak na słodke bierze, a na kwasne ani tyci tyci. Tż mnie trochę wkurza, jego brak zainteresowania i wogóle takie olewanie, twierdzi że jest zmęczony i czeka na urlop bo ma już dość pracy (wiem że jest zmęczony, ale czy nie może być troche słodszy). Ja mu powiedziałm kiedyś że teraz to by mi się przydał pantoflarz żeby robił cały czas to co ja chce a on do nich nie należy (na szczęsicie zresztą). Kurcze wydaje mi się że do czasu aż on nie pójdzie ze mną na usg i nie zobaczy jak ten dzidzius faktycznie fika w bzuszku to dla niego jest to jakaś abstrakcja, ale ma iść dpiero za 8 tyg. Wczoraj mówił jak mówiłam żeby pocałował brzuszek że nie bo jest jeszcze za mały, że taki to czasem miałam jak się nażarłam frytków i że będzie całował jak będzie większy. No ewidentnie szuka jakiegoś namacalnego dowodu , albo jeszcze to do niego nie dotarło, ah te chłopy

[Layla79]

Napisane przez kma1982

nadal mam wszystkie objawy, któe miałam - nudnośc, zmęczenie, często siusiam i bolą mnie piersi, więc może nie jest tak źle...

widzę, że nie tylko ja wpadłam w panikę. nie martw się, teraz dużo odpoczywaj, nie przemęczaj się, nic nie dźwigaj. jak masz nadal objawy ciąży, to nic się nie dzieje.

ja cały czas mam albo mdłości, albo wymioty (jak wczoraj po czeresienkach ), albo wieczorem zawroty głowy i takie poczucie, ze mogłabym zemdleć. poza tym na nic nie mam siły, nic mi się nie chce, czasem to nawet nie chce mi się wstać z kanapy, a raczej lubię się krzątać, coś pogotować , pójść na spacer. i dopóki takie objawy mam, to wiem, że jest ok, bo w normie. i w ten jeden dzień, jak czułam się super, to właśnie zaczęłam sie martwić, co się dzieje i wtedy spanikowałam. mój małż. to się śmieje ze mnie, że zamiast się cieszyć, to zepsułam sobie jedyny dzień dobrego samopoczucia. bardzo już chciałabym, żeby był wtorek i zobaczę te małe nóżki i rączki. chciałabym wiedzieć, że jest dobrze.

a'propos bijącego serduszka - ja też je chciałam usłyszeć, znalazłam w domu słuchawki lekarskie i kazałam małżonkowi słuchać brzucha
potem sama słuchałam, coś tam się przelewało w tym brzuchu, ale nic jednak nie usłyszałam

Napisane przez e_rosa

ja już siedzę i wcinam pączusia, oj tata to chyba ma rację że to dzieczynka będzie bo mnie tak na słodke bierze, a na kwasne ani tyci tyci.

mnie na kwaśne, myślisz, że ten przesąd to coś znaczy?