Koty - część VIII - Strona 45 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-02-07, 11:37   #1321
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Jeśli był źle traktowany to nawet lepiej, że wzięłaś! Kot niczym nie zawinił.




Wybacz, bez urazy, ale... Chodzi o fakt, że tak nagle po tym jak pisałaś, że jest ok A czemu nasikał? Tak o?
Nic wiecej nie wiem. Jak się dowiem to napisze.

A moje były szczepione tylko raz. Wet powiedział, że tej się nie powtarza (chyba Purevax).
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-07, 11:41   #1322
mikonada
Zakorzenienie
 
Avatar mikonada
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: CK
Wiadomości: 3 958
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Nic wiecej nie wiem. Jak się dowiem to napisze.

A moje były szczepione tylko raz. Wet powiedział, że tej się nie powtarza (chyba Purevax).
ja swoją jak wzięłam to miała szczepionkę Nobivac Tricat Trio, a po przejsciu panleuko dostała dodatkową szczepionkę Purevax i dodatkowe odrobaczenie
mikonada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-07, 11:42   #1323
iwona1110
Zadomowienie
 
Avatar iwona1110
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 550
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez mikonada Pokaż wiadomość
już wcześniej gdzieś pisałam, że kotka urodziła się 4.08 a odebralam ja 31.10 wiec miala 3 mies. wiec wiek ok, i byla zaszczepiona i odrobaczona
Wybacz sugerowałam się tym wpisem gdzie napisałaś, że kotka miała tylko jedno szczepienie. Fakt- miała prawie 12 tygodni... Nie wiem czy propozycja odebrania niedoszczepionego kociaka padła od hodowcy czy to Ty chciałaś jak najszybciej mieć kociaka w domu - nie wnikam. W każdym razie doświadczony hodowca powinien kociaka zaszczepić dwa razy zanim go odda do nowego domu.
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1297

Teraz i tak nie to jest problemem tylko to ,że kotka sika nie do kuwety tylko na kołdrę. Kiedy wizyta u weterynarza?
__________________
"Ludzie, którzy nienawidzą kotów, w swoim następnym życiu wrócą jako myszy."
Faith Resnick

Mój facebook
iwona1110 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-07, 11:48   #1324
mikonada
Zakorzenienie
 
Avatar mikonada
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: CK
Wiadomości: 3 958
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez iwona1110 Pokaż wiadomość
Wybacz sugerowałam się tym wpisem gdzie napisałaś, że kotka miała tylko jedno szczepienie. Fakt- miała prawie 12 tygodni... Nie wiem czy propozycja odebrania niedoszczepionego kociaka padła od hodowcy czy to Ty chciałaś jak najszybciej mieć kociaka w domu - nie wnikam. W każdym razie doświadczony hodowca powinien kociaka zaszczepić dwa razy zanim go odda do nowego domu.
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1297

Teraz i tak nie to jest problemem tylko to ,że kotka sika nie do kuwety tylko na kołdrę. Kiedy wizyta u weterynarza?
wszystko się zgadza tylko pomyliłam się w obliczeniach ile miała jak ją wzięłam
kotka była do odebrania po święcie zmałych, ale w tym terminie nie mogłam więc pojechałam po nią 31.10, no i wtedy miała w książeczce jedno szczepienie

dziś po 14.30 jedziemy z nia do weta

teraz zaobserwowałam chyba nie dobrą rzecz, kota nie ma siły wskoczyć na łóżko czy to na krzesło, 2 razy się bieda o drewno łebkiem walnęła
i też tak chodzi niepewnie
mikonada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-07, 11:52   #1325
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez Nimfa20 Pokaż wiadomość
To dobrze, bo czasem koty nie mogą się załatwić , jak wszyscy na niego patrzą .
Jak Grubcio miał jeszcze odkrytą kuwetę i chciał się załatwić, a ja akurat byłam w pobliżu, to mnie "upominał". Wchodził do kuwety, pokręcił się w kółko, jak pańcia dalej się patrzyła, to coś tam marudził. Dopiero jak się odwróciłam lub zakryłam oczy (zawsze się śmiejąc, że "no dobra, już nie patrzę") to wtedy robił co tam chciał



Zakupiłam wędkę, którą niedawno ktoś polecał. Dziękujemy pięknie , jest szał ciał (nawet u Grubcia), a ja zamiast pracować, bawię się z kotem
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-07, 11:56   #1326
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość

Jak jadę do hodowli robić zdjęcia, to najpierw lecę umyć ręce, odganiając nogami ocierające się o mnie koty. Współczuję wolontariuszom i domom tymczasowym, bardzo łatwo mogą zarazić swoje koty jakimiś syfami, bo mają styczność z różnymi choróbskami.
na fb Pruszkowskiego Domu Tymczasowego czytałam, jak dziewczyna wzieła kociaki na DT, okazało się, że kociaki miały FeLV, koty tej dziewczyny miały nieważne szczepienie na FeLV i oba się zaraziły

Cytat:
Napisane przez mikonada Pokaż wiadomość
dziś po 14.30 jedziemy z nia do weta

teraz zaobserwowałam chyba nie dobrą rzecz, kota nie ma siły wskoczyć na łóżko czy to na krzesło, 2 razy się bieda o drewno łebkiem walnęła
i też tak chodzi niepewnie
no to niedobrze, koniecznie pojedźcie do weta

jeszcze wracajac do kwestii szczepień- czy to 1. szczepienie bylo wpisane w książeczkę i nic nie budziło watpliwości? Zdarzają sie rózne "przekręty"
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-07, 12:00   #1327
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez daktylek1987 Pokaż wiadomość
Zakupiłam wędkę, którą niedawno ktoś polecał. Dziękujemy pięknie , jest szał ciał (nawet u Grubcia), a ja zamiast pracować, bawię się z kotem
Jest szał? Cieszę się Nie jest super trwała, ten materiał się odrywa od patyka jak koty ciągną. Ale ile zabawy!
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-02-07, 12:06   #1328
mikonada
Zakorzenienie
 
Avatar mikonada
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: CK
Wiadomości: 3 958
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
no to niedobrze, koniecznie pojedźcie do weta

jeszcze wracajac do kwestii szczepień- czy to 1. szczepienie bylo wpisane w książeczkę i nic nie budziło watpliwości? Zdarzają sie rózne "przekręty"

weta budziło.. a moje.. to mój pierwszy kotek nie wiedziałam o co biega
mikonada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-07, 12:14   #1329
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Jest szał? Cieszę się Nie jest super trwała, ten materiał się odrywa od patyka jak koty ciągną. Ale ile zabawy!

Jest, jest. Mała robi po podłodze, taki "ślizg" żeby ją złapać.
Grubcio też wyciąga po nią łapki (a on jest wybitnie wybredny, jeżeli chodzi o zabawki).

Za te niecałe 6 zł, za które udało mi się kupić, to wiadomo cudu jakości się nie spodziewałam, ale ta kocia radość była warta każdej złotówki. Jak się popsuje, to coś pokombinuję i pewnie jakoś naprawię (przyzwyczaiłam się już "łatać" wszelkie wędki).
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-07, 12:22   #1330
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Tak, a nasza fundacja jest do dupy i wciska koty bezdomnym
Nie sugerowałam niczego takiego.
Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Jak oddać zaszczepionego i wysterylizowanego kota po kilku dniach od znalezienia? Nie wiedziałam, że jest to możliwe. Chyba, że trzymają koty u siebie dostatecznie długo, aby wszystko załatwić. Na to są pewnie potrzebne pieniądze, jak sądzę.
Nie dostałam wykastrowanego kota, miał jeszcze małe rodzynki, dali mi kredyt zaufania i podpisałam umowę, w której zobowiązuję się to zrobić albo mają prawo odebrać mi zwierzę. Musiałam wysłać w określonym czasie dowód kastracji. Podobnież nie dostanę rodowodu rasowej kici, póki jej nie wysterylizuję. Kocur był odrobaczany, kompletnie zaszczepiony i wyleczony z kk, to absolutna podstawa wydawania kotów, wystarczy przejrzeć ogłoszenia fundacyjne na Gumtree czy Tablicy.

Nie wymagałam badań na FIV/FeLV, ale zrobiłam je swojemu kotu, gdy brałam tymczasa (jego też zbadałam). Kicia z hodowli miała testy. To nie tak, że nie wzięłabym kota z białaczką, jednakże wolałabym wiedzieć, że dołączany kot ją ma i zminimalizować ryzyko zarażenia zdrowego kota.

Dom, który bierze kota i zaraz go wydaje, to nie Dom. Nie twierdzę, że szybkie znalezienie stałego domu jest złe. Nie jest to jednak zgodne z ideą Domu Tymczasowego polegającą na tym, by poznać kota, w tym jego stan zdrowia, doprowadzić go do ładu i dopasować mu nowych opiekunów. Jeśli rola fundacji polega tylko na złapaniu kota i podrzuceniu komuś, to równie dobrze mogę złapać go sama, nie potrzebuję do tego umów adopcyjnych.

Fundacja od mojego kocura zajmuje się wyłapywaniem bezdomnych kotów do sterylek i na to poświęca większość darowizn. Jej celem jest zmniejszenie bezdomności przez kastrowanie kotów bezdomnych oraz należących do biednych ludzi, którzy się do nich zgłaszają (np. osiedlowych karmicieli)

Zdarza się, że któryś kot jest proludzki albo znajdą kotkę z kociętami i wtedy szukają im domów. ZAWSZE jednak wydają koty zdrowe, z pakietem szczepień i książeczką, chyba że to choroba przewlekła typu niewydolność nerek, wirus białaczki, wtedy nowy właściciel jest informowany o kosztach, trudach i zagrożeniach adopcji takiego kota. W umowie adopcyjnej jest zapis, w jakim stanie zdrowia znajduje się adoptowany kot oraz jakie są wyniki badań na FIV/FeLV. Wydawanie kota po kilku dniach od znalezienia, nieszczepionego, bez badań, to wydawanie kota w worku i nie podpisałabym jako wolontariusz umowy adopcji. Mimo że kot to znajda i lepiej mu będzie w nowym domu niż na ulicy, fundacja też ma swoje obowiązki.

Tak, są na to potrzebne pieniądze, dlatego wolontariusze są zebrani w organizację zwaną fundacją, prowadzą zbiórki, 1% podatku itp.
Cytat:
Napisane przez mikonada Pokaż wiadomość
wszystko się zgadza tylko pomyliłam się w obliczeniach ile miała jak ją wzięłam
kotka była do odebrania po święcie zmałych, ale w tym terminie nie mogłam więc pojechałam po nią 31.10, no i wtedy miała w książeczce jedno szczepienie

dziś po 14.30 jedziemy z nia do weta

teraz zaobserwowałam chyba nie dobrą rzecz, kota nie ma siły wskoczyć na łóżko czy to na krzesło, 2 razy się bieda o drewno łebkiem walnęła
i też tak chodzi niepewnie
Podstawowym pytaniem jest, czemu pozbyli się tej koteczki? Czego Ci nie powiedzieli? W hodowli było wszystko ok, załatwiała się w 100% do kuwety? Hodowle nie oddają kociąt ot, tak, za darmo znajomym, przecież same ponoszą niemałe koszty związane z kryciem, prowadzeniem ciąży, wizytami u weta, wychowaniem itp. Musieli mieć jakiś powód, sprawa śmierdzi na kilometr.

Tak jak napisała Iwona, wydawanie przez hodowlę kota niedoszczepionego jest nieodpowiedzialne i źle świadczy o hodowcy. "Moja" hodowczyni pilnowała, by kotki nie pojechały do domów przed odczekaniem tygodnia po szczepieniu, w trakcie którego jest nabywana odporność. Nieważne, że ludzie oferowali wyższą cenę.

Pytasz, co masz z nią zrobić... Przecież jej nie oddasz Rób co robisz, czyli kochaj i wydawaj fortunę na weta. Jest coś nie tak z tym kotem, na początek musisz wykluczyć przyczyny zdrowotne. Do tego czasu proponuję nie wpuszczać jej do sypialni, skoro sika tylko na Twoją kołdrę, a wpuszczać ją tylko pod obserwacją i z kuwetą pod ręką (a najlepiej tuż po załatwieniu się do kuwety). To nie kotka z ulicy, która nie wie, że się nie sika po domu, tylko wychowana kotka z hodowli, przyuczona korzystania z kuwety od maleńkości od matki i rodzeństwa. Nie może tego robić z fanaberii.
Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
no i przechwaliłam. Mąż mi napisał, że ktoś nasikał na podłogę Wiedziałam, że tak będzie.
A pytałaś, czy to nie on?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-07, 12:26   #1331
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez daktylek1987 Pokaż wiadomość

Jest, jest. Mała robi po podłodze, taki "ślizg" żeby ją złapać.
Grubcio też wyciąga po nią łapki (a on jest wybitnie wybredny, jeżeli chodzi o zabawki).

Za te niecałe 6 zł, za które udało mi się kupić, to wiadomo cudu jakości się nie spodziewałam, ale ta kocia radość była warta każdej złotówki. Jak się popsuje, to coś pokombinuję i pewnie jakoś naprawię (przyzwyczaiłam się już "łatać" wszelkie wędki).
Florki jakie skoki za nią robią, tak pazurami rwą, jak dzikie. Bis się najwięcej przyczynia do powolnego rozpadu wędki, bo potrafi ją złapać we wszystkie łapy, zęby i ją tak ciągnę po pokoju Ale i tak z 3-4 tygodnie pewnie wytrzyma. A radość kota jest warta każdej złotówki, dokładnie Na szczęście to mało wybredne stworzenia i największą frajdę sprawia im bieganie za kulką z folii aluminiowej, nie wymyślne zabawki, które leżą i się kurzą (dam kotce babci, może jej się spodobają, jeszcze malutki kociak z niej, ponad 2 miesiące ma - ze schroniska wzięta, była prawie martwa i ją odratowaliśmy)
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-02-07, 12:30   #1332
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty - część VIII

Malla, wiedziałam, że zapytasz Też się upewniłam czy nie zgania na koty. Więc nie było nasikane tylko kilkanaście kropek się kotu zgubiło. Podobno tak się ucieszył z odnalezionej piłeczki. Szalał i mu się ulało. I teraz sie zastanawiam czy to ze szczęścia czy może zaczyna się jakiś problem z pęcherzem?
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-07, 12:35   #1333
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Nie sugerowałam niczego takiego.

Nie dostałam wykastrowanego kota, miał jeszcze małe rodzynki, dali mi kredyt zaufania i podpisałam umowę, w której zobowiązuję się to zrobić albo mają prawo odebrać mi zwierzę. Musiałam wysłać w określonym czasie dowód kastracji. Podobnież nie dostanę rodowodu rasowej kici, póki jej nie wysterylizuję. Kocur był odrobaczany, kompletnie zaszczepiony i wyleczony z kk, to absolutna podstawa wydawania kotów, wystarczy przejrzeć ogłoszenia fundacyjne na Gumtree czy Tablicy.

Nie wymagałam badań na FIV/FeLV, ale zrobiłam je swojemu kotu, gdy brałam tymczasa (jego też zbadałam). Kicia z hodowli miała testy. To nie tak, że nie wzięłabym kota z białaczką, jednakże wolałabym wiedzieć, że dołączany kot ją ma i zminimalizować ryzyko zarażenia zdrowego kota.

Dom, który bierze kota i zaraz go wydaje, to nie Dom. Nie twierdzę, że szybkie znalezienie stałego domu jest złe. Nie jest to jednak zgodne z ideą Domu Tymczasowego polegającą na tym, by poznać kota, w tym jego stan zdrowia, doprowadzić go do ładu i dopasować mu nowych opiekunów. Jeśli rola fundacji polega tylko na złapaniu kota i podrzuceniu komuś, to równie dobrze mogę złapać go sama, nie potrzebuję do tego umów adopcyjnych.

Fundacja od mojego kocura zajmuje się wyłapywaniem bezdomnych kotów do sterylek i na to poświęca większość darowizn. Jej celem jest zmniejszenie bezdomności przez kastrowanie kotów bezdomnych oraz należących do biednych ludzi, którzy się do nich zgłaszają (np. osiedlowych karmicieli)

Zdarza się, że któryś kot jest proludzki albo znajdą kotkę z kociętami i wtedy szukają im domów. ZAWSZE jednak wydają koty zdrowe, z pakietem szczepień i książeczką, chyba że to choroba przewlekła typu niewydolność nerek, wirus białaczki, wtedy nowy właściciel jest informowany o kosztach, trudach i zagrożeniach adopcji takiego kota. W umowie adopcyjnej jest zapis, w jakim stanie zdrowia znajduje się adoptowany kot oraz jakie są wyniki badań na FIV/FeLV. Wydawanie kota po kilku dniach od znalezienia, nieszczepionego, bez badań, to wydawanie kota w worku i nie podpisałabym jako wolontariusz umowy adopcji. Mimo że kot to znajda i lepiej mu będzie w nowym domu niż na ulicy, fundacja też ma swoje obowiązki.

Tak, są na to potrzebne pieniądze, dlatego wolontariusze są zebrani w organizację zwaną fundacją, prowadzą zbiórki, 1% podatku itp.
Akurat wiem, że dają z pakietem szczepień, bo wszystkie inne koty w tym DT były szczepione i sterylizowane nawet. Akurat Florkom się nie poszczęściło. Mnie to nie przeszkadza, nie wieszam za to psów na fundacji czy DT. Najwidoczniej mam bardzo małe wymagania
Florki na Tablicy były bez pakietu szczepień, no zobacz I są tam ogłoszenia z kotami bez szczepień, są. Nie wiem tylko jak na Gumtree, bo nie korzystam z niego, za duży bajzel.

Cały czas mówisz o tych DT, które oddają koty od razu jakby je wciskały na siłę. Przecież ludzie sami zabijają się o te zwierzęta. Jak znajdą dobry dom - oddają je, nie trzymają na siłę pół roku u siebie. Jak nie znajdą - czekają. Tak to przynajmniej tutaj wygląda. Może to źle, może powinni trzymać i nie oddawać, nie wiem.
Są tam koty, które nigdy prawdopodobnie domu nie znajdą i czekają. Typu 15-letnia kotka bez zębów, naprawdę cudny kot. Ale na małe kicie zawsze jest kolejka chętnych.
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-07, 12:53   #1334
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty - część VIII

Kretka dzięki za link do puszek Chyba mieli jakiś błąd na stronie, bo cena była szokująco niska (albo jakaś partia w super cenie ). Zamówiłam za 4zł za puszkę, a teraz jest już ponad 10. Ciekawa jestem czy przyślą 800g czy jakieś mniejsze i będą się tłumaczyć?
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-07, 13:06   #1335
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Kretka dzięki za link do puszek Chyba mieli jakiś błąd na stronie, bo cena była szokująco niska (albo jakaś partia w super cenie ). Zamówiłam za 4zł za puszkę, a teraz jest już ponad 10. Ciekawa jestem czy przyślą 800g czy jakieś mniejsze i będą się tłumaczyć?
Tak przeszukiwałam inne sklepy zoologiczne i znalazłam, to się podzieliłam, cieszę się Właśnie zastanawiałam się czy mają tak tanio, czy im się strona zbugowała. Ale jak w koszyku miałaś puszki 800g za cenę jak za 200g - to ich wina, że nie sprawdzili co mają na stronie i należą Ci się duże puszki Pewnie jak coś to będą pisać, że wystąpił błąd i czy nadal chcesz, bo jakby przysłali mniejsze puszki...to sklep do dupy.
Ile kupiłaś?
400g wczoraj też za tyle co 800g było, a dziś już 6 zł. No ciekawa jestem co będzie.

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Czy Wasze kocie bawią się takimi zabawkami - http://www.zooplus.pl/shop/koty/zaba...a/catit/140171 ? Zastanawiam się czy Florkom kupić. Interesujące to?
__________________
Mydła, oleje, no poo

Edytowane przez Kretka666
Czas edycji: 2014-02-07 o 13:10
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-07, 13:11   #1336
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Kretka dzięki za link do puszek Chyba mieli jakiś błąd na stronie, bo cena była szokująco niska (albo jakaś partia w super cenie ). Zamówiłam za 4zł za puszkę, a teraz jest już ponad 10. Ciekawa jestem czy przyślą 800g czy jakieś mniejsze i będą się tłumaczyć?
Też to właśnie mnie zastanowiło, wszystkie puszki Animondy, bez względu czy 200g, 400g czy 800g były po 3,98 zł.
Jak przyślą małe, to ja bym nie odebrała przesyłki (można po wadze paczki się zorientować).
Kupiłaś po cenie na stronie. A, jeżeli błąd, to mogą sprostować przed wysyłką i przeprosić.
A jak nie, to powinni przysłać, to co zakupiłaś.

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Czy Wasze kocie bawią się takimi zabawkami - http://www.zooplus.pl/shop/koty/zaba...a/catit/140171 ? Zastanawiam się czy Florkom kupić. Interesujące to?
Mała się bawiła przez jakiś czas, teraz czasem jak ją najdzie.
Grubcio próbował, ale chyba nie do końca łapie o co chodzi

Pożyczyłam znajomym na kilka dni, żeby zobaczyli czy ich kotce podejdzie, ale ona w ogóle nie była zainteresowana.
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-07, 13:14   #1337
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Tak przeszukiwałam inne sklepy zoologiczne i znalazłam, to się podzieliłam, cieszę się Właśnie zastanawiałam się czy mają tak tanio, czy im się strona zbugowała. Ale jak w koszyku miałaś puszki 800g za cenę jak za 400g - to ich wina, że nie sprawdzili co mają na stronie i należą Ci się duże puszki Pewnie jak coś to będą pisać, że wystąpił błąd i czy nadal chcesz, bo jakby przysłali mniejsze puszki...to sklep do dupy.
Ile kupiłaś?
Nawet 400g taniej wychodzą, bo na zoo+ za 4,40, a tutaj za niecałe 4 zł. I przesyłka też darmo od 99 zł. Tylko asortyment strasznie ubogi.

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Czy Wasze kocie bawią się takimi zabawkami - http://www.zooplus.pl/shop/koty/zaba...a/catit/140171 ? Zastanawiam się czy Florkom kupić. Interesujące to?
Wzięłam 15 puszek + przesyłka. Za pobraniem żeby było szybciej. Napisali mi już, że wysłane
Nie brałam więcej, bo w środę zamówiłam też pakiet Grau i Animondy 400g z zoo+.
Moje się bawią tym tunelem, ale tylko 2 dni. Potem chowam do szafki i wyciągam za znowu za kilka tygodni.
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-07, 13:21   #1338
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez daktylek1987 Pokaż wiadomość
Mała się bawiła przez jakiś czas, teraz czasem jak ją najdzie.
Grubcio próbował, ale chyba nie do końca łapie o co chodzi

Pożyczyłam znajomym na kilka dni, żeby zobaczyli czy ich kotce podejdzie, ale ona w ogóle nie była zainteresowana.

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Wzięłam 15 puszek + przesyłka. Za pobraniem żeby było szybciej. Napisali mi już, że wysłane
Nie brałam więcej, bo w środę zamówiłam też pakiet Grau i Animondy 400g z zoo+.
Moje się bawią tym tunelem, ale tylko 2 dni. Potem chowam do szafki i wyciągam za znowu za kilka tygodni.
Niezła ilość, 12 kg żarełka za grosze Żeby tylko na 100% wysłali duże puszki Chyba, że pisali, że są duże i w ogóle nie ma problemu?
A może to promocja była?

Za 30 zł to by można wziąć...
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-07, 13:30   #1339
mikonada
Zakorzenienie
 
Avatar mikonada
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: CK
Wiadomości: 3 958
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Podstawowym pytaniem jest, czemu pozbyli się tej koteczki? Czego Ci nie powiedzieli? W hodowli było wszystko ok, załatwiała się w 100% do kuwety? Hodowle nie oddają kociąt ot, tak, za darmo znajomym, przecież same ponoszą niemałe koszty związane z kryciem, prowadzeniem ciąży, wizytami u weta, wychowaniem itp. Musieli mieć jakiś powód, sprawa śmierdzi na kilometr.

Tak jak napisała Iwona, wydawanie przez hodowlę kota niedoszczepionego jest nieodpowiedzialne i źle świadczy o hodowcy. "Moja" hodowczyni pilnowała, by kotki nie pojechały do domów przed odczekaniem tygodnia po szczepieniu, w trakcie którego jest nabywana odporność. Nieważne, że ludzie oferowali wyższą cenę.

Pytasz, co masz z nią zrobić... Przecież jej nie oddasz Rób co robisz, czyli kochaj i wydawaj fortunę na weta. Jest coś nie tak z tym kotem, na początek musisz wykluczyć przyczyny zdrowotne. Do tego czasu proponuję nie wpuszczać jej do sypialni, skoro sika tylko na Twoją kołdrę, a wpuszczać ją tylko pod obserwacją i z kuwetą pod ręką (a najlepiej tuż po załatwieniu się do kuwety). To nie kotka z ulicy, która nie wie, że się nie sika po domu, tylko wychowana kotka z hodowli, przyuczona korzystania z kuwety od maleńkości od matki i rodzeństwa. Nie może tego robić z fanaberii.

A pytałaś, czy to nie on?
właśnie też się zastanawiałam czy wszystko wiem o kici... a znowu nie jesteśmy majętni by ciągle ją leczyć i leczyć.. Już wolałabym jej znaleźć lepszych właścicieli, bo nie wiadomo czy hodowca przyjąłby kotka z powrotem do siebie..
Przepraszam ale jestem w desperacji i kompletnie nie wiem co robić


Nie możemy jej nie wpuszczać do sypialni bo mamy kawalerkę.. łóżko mamy ustawione jak na zdjęciu w załączniku- pytanie co zrobić by nie wskakiwała do nas???
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC_1273male.jpg (50,3 KB, 16 załadowań)

Edytowane przez mikonada
Czas edycji: 2014-02-07 o 13:47
mikonada jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-02-07, 13:51   #1340
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Akurat wiem, że dają z pakietem szczepień, bo wszystkie inne koty w tym DT były szczepione i sterylizowane nawet. Akurat Florkom się nie poszczęściło. Mnie to nie przeszkadza, nie wieszam za to psów na fundacji czy DT. Najwidoczniej mam bardzo małe wymagania
Tu nie chodzi o Twoje wymagania. Fundacje muszą mieć ograniczone zaufanie względem nowych opiekunów, stąd umowy adopcyjne i dopilnowanie, by kot był wydawany w jak najlepszym stanie. Na takie rzeczy biorą pieniądze od ludzi. Celem fundacji nie jest przekazywanie zwierząt jak ulotek na ulicy.
Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Florki na Tablicy były bez pakietu szczepień, no zobacz
Przykro mi, że miałaś do czynienia z niezbyt odpowiedzialną fundacją, a równocześnie cieszę się, że kotki trafiły na osobę, która dopilnowała swoich obowiązków

Gdy domów tymczasowych jest za mało w stosunku do potrzeb, lepiej wydać kota szybko niż skazać go na życie w klatce w kociarni

Niestety wiele ludzi po wzięciu kota olewa swoje obowiązki tłumacząc się, że przecież uratowali zwierzęciu życie i powinno się ich za to ozłocić A to, że potem ginie pod kołami, bo wypuszczają kota mieszkając przy ruchliwej ulicy albo zaraża się czymś, bo nie dopilnowali szczepień, traktują jako selekcję naturalną... "przecież tyle jest bezdomnych kotów, że łatwo zastąpić jednego drugim"
Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Cały czas mówisz o tych DT, które oddają koty od razu jakby je wciskały na siłę.
Fundacja mojego kocurka delikatnie zniechęca, tzn. informuje, że kot jest kuwetkowy, ale może się zdarzyć, że będzie sikał, rzygał, a mocz śmierdzi i trudno go sprać. Że umie korzystać z drapaka, ale może podrapać piękne firanki i pogryźć drogie buty. Że kociaki są piękne i słodkie, ale dużo niszczą i budzą w nocy. Omawiane są zasady prawidłowego żywienia, pielęgnacji futra i wizyt lekarskich.

Wizyty przedadopcyjne pozwalają na ocenę potencjalnego opiekuna i jego stosunku do obserwowanego kota. Ludzie, którzy nie mają żadnych pytań, tylko chcą kota od razu, nawet bez odwiedzenia go, odpadają na starcie.

Byłam wolontariuszką tej fundacji i wyadoptowałam kota. Ludzie dobrze usytuowani, zrozpaczeni po tragicznej śmierci poprzedniego kota (wypadł z okna z pierwszego piętra, był otyły). Nie zależało im na konkretnych cechach charakteru, byle był kuwetkowy i bury. Wyrazili zainteresowanie prawidłową dietą kota, podrzuciłam im linki do tanich i dobrych karm, zobowiązali się do osiatkowania okna i zrobili to bardzo estetycznie. Pokazywali mi w swoim domu zniszczenia wywołane działaniami ich poprzedniego kota, nie przejmowali się podrapanym stołem, podziurawioną kanapą i zadartymi firanami. Niestety w trakcie rozmowy nie zwróciłam uwagi na to, że byli głośni, przekrzykiwali się wzajemnie, wydrukowane zalecenia zgięli i schowali do kieszeni bez rzucenia okiem. Zaufałam im, uwierzyłam w swoją misję edukowania innych.

Kot do mnie wrócił. Bał się głośnych dźwięków, dużo czasu spędzał na szafie i na parapecie obserwując pokój (gdy był u mnie poprzednio, to szalał i bawił się czym się dało). Okazało się, że jadł tańszą Purinę zmieszaną z Kitekatem ("bo znajomi karmią tak swoje maine coony"), że nie byli na zaplanowanym kolejnym szczepieniu (!), że często na niego krzyczeli. Mówiłam im wcześniej, że to kot kontaktowy, miziasty, taki jak pies i woli zabawę z człowiekiem niż samodzielną, ale dziwili się, że demoluje dom, podczas gdy nie chciało im się poświęcić kilkunastu minut rano i wieczorem na wybawienie go

Chcieli go wyrzucić na ulicę, bo był aktywny, strącał doniczki i kradł jedzenie z talerzy Dziewczyny musiały późnym wieczorem postraszyć tych ludzi sądem i przeprowadzić akcję przechwycenia kota, zabierając go z łóżka śpiącej dziewczynki

Kot przebywał parę kolejnych miesięcy w fundacji, bo szukano dla niego odpowiedzialnego domu na zawsze. Miał fajne ogłoszenia, dobre zdjęcia, więc zgłaszali się ludzie, ale im odmawiano z różnych przyczyn. Z powodu agresji wobec innych kotów w umowie stanął zapis, że ma być jedynym zwierzakiem w domu. Nie wiem, co się z nim dzieje obecnie, ale wolontariuszki były zachwycone ludźmi, do których trafił, odbyli z nimi kilka rozmów, oglądali ich zachowanie względem kota.

Obecnie jestem wolontariuszką fotograficzną w akcji promującej świadome adopcje, świadome zakupy, świadome przygarnianie z ulicy. Nie opublikowałabym zdjęć z wizyty, w trakcie której okazałoby się, że kot nie jest członkiem rodziny czy że dochodzi do zaniedbań.
Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Przecież ludzie sami zabijają się o te zwierzęta.
Idź do schroniska i to powiedz.
Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Jak znajdą dobry dom - oddają je, nie trzymają na siłę pół roku u siebie. Jak nie znajdą - czekają. Tak to przynajmniej tutaj wygląda. Może to źle, może powinni trzymać i nie oddawać, nie wiem.
Nie rozumiesz. To nie jest trzymanie na siłę, dla jakiejś chorej zasady "pół roku tu i dopiero potem do adopcji". Wydawanie zwierząt do adopcji to odpowiedzialne zadanie i nie powinno być przeprowadzane metodą maszynową. Wymaga poznania kota i poznania ludzi, do których trafi.

Żeby potem nie trafiali ludzie na forum pisząc "nie będę odrobaczać kota, przecież nie wychodzi z domu"
Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Są tam koty, które nigdy prawdopodobnie domu nie znajdą i czekają. Typu 15-letnia kotka bez zębów, naprawdę cudny kot. Ale na małe kicie zawsze jest kolejka chętnych.
I te starsze, chore nie raz trafiają na lepszy dom niż kociaki, które stają się prezentem czy rozczarowującą zabawką.
Cytat:
Napisane przez mikonada Pokaż wiadomość
właśnie też się zastanawiałam czy wszystko wiem o kici... a znowu nie jesteśmy majętni by ciągle ją leczyć i leczyć.. Już wolałabym jej znaleźć lepszych właścicieli, bo nie wiadomo czy hodowca przyjąłby kotka z powrotem do siebie..
Przepraszam ale jestem w desperacji i kompletnie nie wiem co robić

Nie możemy jej nie wpuszczać do sypialni bo mamy kawalerkę.. łóżko mamy ustawione jak na zdjęciu w załączniku- pytanie co zrobić by nie wskakiwała do nas???
Idź do dobrego weta, może na Miau.pl znajdziesz polecanego z Twojej okolicy.
Po pierwsze, wyklucz problemy zdrowotne. Zrób badania krwi, moczu, to jakieś 100-150 zł. Jeśli nie umiesz pobrać moczu, dość drastycznie wet może spróbować z niej wycisnąć. Nie daj sobie wcisnąć leków bez badań.

Możesz podłączyć do kontaktu Feliway (kocie feromony sprawiające, że kot czuje się lepiej i bezpieczniej), ale nie jest tani i buteleczka starcza na miesiąc.

Stawianie kuwety przy łóżku i stopniowe jej oddalanie może pomóc, jeśli kotu nie chce się lecieć przez pokój, ale może też utrwalić nawyk załatwiania się w okolicach łóżka. Też mieszkam w kawalerce, więc znam ten ból

Łóżko możesz zakryć folią.

Proponuję dość drastyczną metodę, ale dopiero po wykluczeniu chorób - pożycz klatkę, np. z jakiejś fundacji i zamykaj ją tam na większość czasu z miskami, legowiskiem i kuwetą. Jak będzie w 100% tylko kuwetkowa, wypuszczaj na coraz dłuższą ilość czasu i obserwuj.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

Edytowane przez Malla
Czas edycji: 2014-02-07 o 14:12
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-07, 14:04   #1341
CzekoladowyMus
Zadomowienie
 
Avatar CzekoladowyMus
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Wielkopolska, PN
Wiadomości: 1 117
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez daktylek1987 Pokaż wiadomość
Jak Grubcio miał jeszcze odkrytą kuwetę i chciał się załatwić, a ja akurat byłam w pobliżu, to mnie "upominał". Wchodził do kuwety, pokręcił się w kółko, jak pańcia dalej się patrzyła, to coś tam marudził. Dopiero jak się odwróciłam lub zakryłam oczy (zawsze się śmiejąc, że "no dobra, już nie patrzę") to wtedy robił co tam chciał
moja jak ja podgladam to ma taka mine ze hej hehehe

A co do kotow z hodowli? Za darmo bym nie wziela nawet. Za duzy biznes na nich robia. Wole schroniskowce i bezdomniaki. Zdania nie zmienie nigdy

Wysłane z mojego GT-S5301
__________________
25 październik 2o1or - AVONujemy
1o maj 2o12r - jeździmy
22 grudzień 2o12r -kochamy
_____________

http://papuzki.webd.pl/forum/index.php KLIK! chcesz się poradzić? FORUM O PAPUGACH

KOTY TO MIĘSOŻERCY!!!
-czytaj skład karmy
CzekoladowyMus jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-07, 14:11   #1342
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez mikonada Pokaż wiadomość
właśnie też się zastanawiałam czy wszystko wiem o kici... a znowu nie jesteśmy majętni by ciągle ją leczyć i leczyć.. Już wolałabym jej znaleźć lepszych właścicieli, bo nie wiadomo czy hodowca przyjąłby kotka z powrotem do siebie..
Przepraszam ale jestem w desperacji i kompletnie nie wiem co robić


Nie możemy jej nie wpuszczać do sypialni bo mamy kawalerkę.. łóżko mamy ustawione jak na zdjęciu w załączniku- pytanie co zrobić by nie wskakiwała do nas???
nie poddawajcie się tak szybko, wierze, że uda sie wam rozwiazać te problemy

Marne ustawienie łóżka, nie da sie postawić obok kuwety, no chyba, że koło drzwi balkonowych, ale koło drzwi to też złe rozwiązanie
a może przykryjcie łóżko folią na dzień?
czy kotka może wchodzic na łóżko, czy raczej ją z niego przeganiacie?
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-07, 14:15   #1343
mikonada
Zakorzenienie
 
Avatar mikonada
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: CK
Wiadomości: 3 958
Dot.: Koty - część VIII

za dnia jak widzimy to ją raczej przeganiamy, w nocy nie mamy nad tym kontroli... myślę o takiej plastikowej siatce by ją rozciągnąć przy łóżku tak by miała taką "barierę" i nie mogła do nas wskoczyć...
ona często wchodzi do nas pod kołdry (mamy osobne) i się zagrzewa

btw. mieszkania nie projektowaliśmy pod kota bo kot pojawił się prawie pół roku później
mikonada jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-02-07, 14:17   #1344
CzekoladowyMus
Zadomowienie
 
Avatar CzekoladowyMus
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Wielkopolska, PN
Wiadomości: 1 117
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez mikonada Pokaż wiadomość
za dnia jak widzimy to ją raczej przeganiamy, w nocy nie mamy nad tym kontroli... myślę o takiej plastikowej siatce by ją rozciągnąć przy łóżku tak by miała taką "barierę" i nie mogła do nas wskoczyć...
ona często wchodzi do nas pod kołdry (mamy osobne) i się zagrzewa
Z doswiadczenia wiem ze co zabronie kotu, powraca ze zdwojona sila. ;/ koty sa uparte moze to potraktowac jako wyzwanie. Mojej zeby nie wchodzila do kuchni czasem wystarczy spojrzenie moje a czasem i tak zrobi co zechce i wlezie jeszcze marudzac i sie krzywo gapiac hehehe

Wysłane z mojego GT-S5301
__________________
25 październik 2o1or - AVONujemy
1o maj 2o12r - jeździmy
22 grudzień 2o12r -kochamy
_____________

http://papuzki.webd.pl/forum/index.php KLIK! chcesz się poradzić? FORUM O PAPUGACH

KOTY TO MIĘSOŻERCY!!!
-czytaj skład karmy
CzekoladowyMus jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-07, 14:23   #1345
mikonada
Zakorzenienie
 
Avatar mikonada
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: CK
Wiadomości: 3 958
Dot.: Koty - część VIII

tzn. my jako tako jej nie przeganiamy jakoś wulgarnie, a po prostu bierzemy na ręce i idziemy w inne miejsce, kładziemy i tam głaszczemy.

Ma zrobione swoje pudełko, w którym całe dnie przesypia, wyścielone jest moją podartą poszwą z kołdry, są tam moje zapachy itd więc za dnia raczej siedzi w tym pudełku
mikonada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-07, 14:27   #1346
CzekoladowyMus
Zadomowienie
 
Avatar CzekoladowyMus
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Wielkopolska, PN
Wiadomości: 1 117
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez mikonada Pokaż wiadomość
tzn. my jako tako jej nie przeganiamy jakoś wulgarnie, a po prostu bierzemy na ręce i idziemy w inne miejsce, kładziemy i tam głaszczemy.

Ma zrobione swoje pudełko, w którym całe dnie przesypia, wyścielone jest moją podartą poszwą z kołdry, są tam moje zapachy itd więc za dnia raczej siedzi w tym pudełku
Ile kicia ma mcy?

Wysłane z mojego GT-S5301
__________________
25 październik 2o1or - AVONujemy
1o maj 2o12r - jeździmy
22 grudzień 2o12r -kochamy
_____________

http://papuzki.webd.pl/forum/index.php KLIK! chcesz się poradzić? FORUM O PAPUGACH

KOTY TO MIĘSOŻERCY!!!
-czytaj skład karmy
CzekoladowyMus jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-07, 14:27   #1347
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty - część VIII

A co to za hodowla, tzn. w jakim klubie zarejestrowana? SWKiPR?
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-02-07, 14:43   #1348
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty - część VIII

Zgłupiałam. Właśnie zobaczyłam duze puszki na zoo+
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-07, 14:48   #1349
Gosia X
Rozeznanie
 
Avatar Gosia X
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Zamość
Wiadomości: 593
Dot.: Koty - część VIII

Mikonada Obejrzyjcie sobie 'Kota z piekła rodem' na youtube, gość ma świetne programy, może to Wam bardziej pozwoli zrozumieć Waszą kotkę, bo wydaje mi się, że z tym też chyba u Was troszkę problem skoro już chcecie ją oddawać i karzecie. Ja gdy nachodziły mnie myśli z kategorii złych (Fasik to mój pierwszy kociak) to powtarzałam sobie 'To tylko kot, jesteś od niego inteligentniejsza, nie daj się manipulować, przechytrz kurdupla' i dawałam radę.
__________________
“I don't know half of you half as well as I should like; and I like less than half of you half as well as you deserve.” J.R.R. Tolkien
Gosia X jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-07, 14:50   #1350
CzekoladowyMus
Zadomowienie
 
Avatar CzekoladowyMus
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Wielkopolska, PN
Wiadomości: 1 117
Dot.: Koty - część VIII

Przrchytrz kurdupla hehehe racja. Nie poddawajmy sie kocim rządom ;-)

Wysłane z mojego GT-S5301
__________________
25 październik 2o1or - AVONujemy
1o maj 2o12r - jeździmy
22 grudzień 2o12r -kochamy
_____________

http://papuzki.webd.pl/forum/index.php KLIK! chcesz się poradzić? FORUM O PAPUGACH

KOTY TO MIĘSOŻERCY!!!
-czytaj skład karmy
CzekoladowyMus jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-04-10 10:30:47


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:17.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.