|
Notka |
|
Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
Pokaż wyniki sondy: Zapraszam do glosowania na kolejny tytuł wątku! | |||
W majteczkach biegam, plecak noszę-przedszkolak będę za rok o tej porze | 3 | 10,71% | |
Drugie lato już na nami, na zimę i sanki teraz czekamy | 4 | 14,29% | |
Bunt dwulatka w pełnej krasie, żyć się jednak z tym jakoś da się | 6 | 21,43% | |
Super mamy, super dzieci, drugi roczek szybko zleci | 5 | 17,86% | |
Dzieciaki nasz maja 2 lata, a my w komplecie nadal "tratatata" | 1 | 3,57% | |
Sikamy po kątach, psocimy że strach, a nasze mamy tylko "och" i "ach" | 9 | 32,14% | |
Głosujący: 28. Nie możesz głosować w tej sondzie |
|
Narzędzia |
2013-05-13, 19:54 | #1381 | ||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 4 494
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
Cytat:
Ciekaw co to jest, ta plama... Biedna Sara. Oby szybko minęło! Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
ślicznie wyglądacie! A Mati rośnie jak na drożdżach! potrzymam kciuki
__________________
"...Ale miłość - kiedy jedno spada w dół,
drugie ciągnie je ku górze... " |
||||||
2013-05-13, 20:44 | #1382 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 5 346
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
MARZENA moim zdaniem , objawy buntu. Skoki zazwyczaj objawiały się tym, że najpierw fochy, płacze a potem dziecko pokazywało nową umiejętność, teraz widzę te podobieństwo przy buncie. Jeden dzień marudzenia , czy tam tydzień a potem nowe umiejętności. Emilie ma teraz tydzień powtarzania za mną wszystkiego, nazywam to dzień papugi dzisiaj jechałyśmy autobusem i opowiadam jej, że trzeba kupić bilet u pana kierowcy i mówi się "proszę bilet" i ona cała trasę siedziała i powtarzała dosłownie z 20 razy "posie bilet" a kiedy zapytałam ją, czy jak będziemy wracać to poprosi o bilet ona mówi, że tak...wracamy i mówię, że może powiedzieć że chce bilet...cisza, schowała się w nogi... usiadła i "posie bilet" i znowu pół drogi gadki jak prosi o bilet i wg powtarza wszystko ! Są dni, że NIC JEJ NIE PASUJE, NIC ale potem tyle pokazuje nowych rzeczy że zapominam, że była taka złośliwa...
ŚMIETANOWIEC - naprawdę polecam, rewelacyjne ciacho BRUMEK co i kardio ? OLIWECZKA śliczne zdjęcia, dzieci Ci rosną jak na drożdżach Ja dziś byłam oglądać siusiaczka małego, rośnie mi chłopak rośnie, a serducho bije jak dzwon siusiaczek nie odpadł coś mi się tam z szyjką dzieje i mam się oszczędzać...ale nie jest źle. |
2013-05-13, 20:58 | #1383 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wa-wa
Wiadomości: 8 001
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
Hej, najpierw Wam opiszę, potem ponadrabiam.
Tymuś ma pewną wadę serca. Niestety Nic poważnego ponoć. Ma zwężenie zastawki przy tętnicy płucnej i jakieś nieprawidłowości w budowie płatków, z których składa się ta zastawka. Dlatego słychać szmery. Samo serce wygląda i pracuje najzupełniej normalnie. Lekarz mówi, że na razie nic z tym się nie robi. Że za 8 miesięcy mamy przyjść na kontrolę. To dość rzadka wada. Jego zdaniem może być tak, i jest na to duża szansa, że nigdy nic w związku z nią nie będzie mu dolegać i nie trzeba będzie tego leczyć. Może jednak kiedyś coś się pogorszyć, pogłębić i wtedy trzeba będzie podjąć jakieś kroki. Ale na razie mamy w ogóle o tym nie myśleć i traktować go, jak najzupełniej zdrowe dziecko. I tylko kontrolować. Mówił też, że u takich zwierconych maluchów najłatwiej i najdokładniej robi się tego typu badania, jak dziś mieliśmy, w pełnym znieczuleniu. Kładzie sie delikwenta do szpitala na 1 dzień, daje narkozę i robi echo. Ale, jego zdaniem, nie warto teraz tego robić. Bo powiedział, ze uraz po pobycie w szpitalu zostaje w dziecku na bardzo długo, nawet jeśli z pozoru tego nie widać, a nie ma aż takiej konieczności. W ogóle lekarz zrobił na mnie rewelacyjne wrażenie. Rewelacyjne! No i wierzę mu, to ponoć świetny specjalista. Dlatego nie boję się o Tymka, o jego zdrowie itd, ale i tak smutno mi się zrobiło...
__________________
........................ |
2013-05-13, 21:10 | #1384 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 5 346
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
Cytat:
i czemu tego nie można było wysłuchać wcześniej ? Ja też myślę, że warto zaufać lekarzowi, bo z tego co piszesz to kompetentny człowiek. Myślę, że mogłoby Cię coś niepokoić gdybyś zauważyła inne zachowanie Tymcia, a raczej nic takiego nie było,prawda? |
|
2013-05-13, 21:11 | #1385 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 4 158
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
Cytat:
Patik- nie chwaliłam się fryzurą tak jak i urodzinami |
|
2013-05-13, 21:34 | #1386 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 400
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
Brumku,
A jak to wyszło, że Tymek trafił do kardiologa? Ja też jestem dobrej myśli, z pewnością nic więcej się nie rozwinie. |
2013-05-13, 21:41 | #1387 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wa-wa
Wiadomości: 8 001
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
Cytat:
- My używamy zamiennie, tak jak Oliweczka. Czasem zwykłą, czasem elektryczna. Na początku, jak kupiłam elektryczna, to kilka dni chętnie nią mył zęby, ale potem tak samo zaczęło być, jak ze zwykłą. czyli nie lubi Tzn. bardzo lubi sobie ją trzymać w buzi (zwykłą też), ale sam, a to żadne mycie. Jak ja mu myję, to od jednej i drugiej na równi chce po chwili uciekać. Cytat:
Mam nadzieję, że takie nocne hece Wam się już nie przydarzą No to brawa za decyzję Nathan uniwersalne jest, wszędzie będzie pasować Od kilku dni (a może to już tygodnie...) wisi mi większość dnia na nodze. Dosłownie. nie żeby się bał, nie. On po prostu chce być ze mną zjednoczony Nie mogę gotować, jeść, prać, sprzątać, nic. Tylko z nim na rączkach Do tego już doszło, że nawet na spacerach w pewnym momencie przerywa zabawę i leci na rączki. A wcześniej nic go od zabawy nie było w stanie odciągnąć. Moja przylepa Ale to chyba taki wiek. Dziecko osiąga coraz większą niezależność i je to trochę przeraża. Potrzebuje bezpiecznej bazy... Cytat:
Cytat:
2. I jeszcze mamad. 3. 4. Zdjęcia: Julcia - Ty - młodziutka i radosna A Mati - sweet Oj fajne masz te dzieciaki To moje dziecko lubi wszytsko to, co Wasze przeraża Uwielbia wszelkiego rodzaju owady, tylko niestety czasem za bardzo się z nimi spoufala i robaczki źle na tym wychodzą No i otwieranie szyb w aucie - to to szał Czasem całą drogą każe to sobie robić, we wszystkich oknach po kolei. Na zmianę z "psik psik", czyli psikanie spryskiwaczem na przednią szybę. Kurczę, brzmi kiepsko. Aż 7 Ciekawe, ze było, przeszło i teraz wraca. Niby mogłoby być na zęby, ale przy zębach to chyba nie na taką skalę, prawda?
__________________
........................ |
||||
2013-05-13, 21:50 | #1388 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 400
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
Jeszcze szybciutko, bo muszę uciekać:
Hurtowo - wasze zdjęcia śliczne, Marzenko, myślę że Hania ma taki etap. Ida też bywa taka, szczególnie gdy pogoda nie pozwala na szaleństwa w piachu i na zjeżdżalni. A w sprawie badania piersi, to pamiętam jak moja pediatra mało nie wybuchnęła śmiechem jak ją poprosiłam o zaświadczenie o karmieniu i zaraz zapytałam, czy mam się rozebrać, czy będzie badać piersi Wiecie co, tak mi ostatnio przyszło na myśl, że mamy już trochę ciężarówek, kilka świeżych mam i żadna z was nie narzeka. Nic, a nic. Jak wy to robicie? Nic wam nie doskwiera, żadne ciążowe dolegliwości? Czasu wam nie brakuje, nie jesteście zmęczone? Podziwiam, was kobietki! Musicie być wszystkie bardzo pozytywnie do wszystkiego nastawione. Trochę zazdroszczę |
2013-05-13, 22:38 | #1389 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wa-wa
Wiadomości: 8 001
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
Cytat:
A wcześniej chyba było słychać. Jak miał ok. 2 miesięcy lekarka słyszała szmery, ale wtedy stwierdzili, że to od anemii. No i ten dzisiejszy lekarz mówił, ze faktycznie mogło tak być, bo te szmery od wady są słabe i trudne do wysłyszenia. A słabe dlatego, że to małą wada I w sumie to jednocześnie bardzo urósł w moich oczach ten nasz obecny pediatra, bo on nie dość, że je słyszał, to i podejrzewał że ma to coś wspólnego z tymi płatkami od zastawki. Tak "na ucho" to stwierdził! Cytat:
No właśnie pisałam wyżej, że nasz pediatra słyszał na każdej wizycie słabe szmery. I po 3 takich razach dał skierowanie do kardiologa, żeby stwierdzić , skąd się one biorą.
__________________
........................ |
||
2013-05-13, 22:40 | #1390 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: dziki zachód
Wiadomości: 1 433
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
Cytat:
Brumku taka szkoda Tymusia, ale dobrze, ze wada zdiagnozowana i trzeba sie trzymac tego co mowi lekarz
__________________
"Ty jesteś, wiem, już nie bajką, nie snem
Ale jesteś prawdziwy jak ja..." |
|
2013-05-13, 23:54 | #1391 | ||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 278
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
Brumku, trzymam kciuki, aby wada się "nie odzywała"!!!
nas jutro rano wizyta czeka... ---------- Dopisano o 00:54 ---------- Poprzedni post napisano o 00:42 ---------- Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
a jakiej używacie? witam po intensywnym weekendzie! Mieliśmy zostać dłużej na południu, ale pogoda nas wygoniła stwierdziliśmy, że lepiej będzie, jak na działce posiedzimy po śląskim jedzeniu czuję się tłusta, a frankfurterki na śniadanie zdecydowanie nie należą do moich ulubionych dań na czas wyjazdu naszą psicę zostawiliśmy z rodzicami, gdybyście widziały, jak dziewczyny się dziś witały - miłość, nic tylko miłość idę odsypiać, jutro ten nieszczęsny kardiolog, mam nadzieję, że to jednak szmery po tych wszystkich choróbskach dobrej nocy! |
||||
2013-05-14, 07:02 | #1392 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 869
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
hej kochane
nie mam czasu na nic, bo pracy mnóstwo, więc tylko czytam po cichutku i na szybko przy śniadaniu. Brumku kochana najważniejsze, że Tymuś zdiagnozowany. wiem jak to jest, jak słyszy się hasło "wada serca". nie ważne czy mała, czy duża, czy jak tam to określać - to nigdy nie jest dobra wiadomość dla rodzica.... dobrze, że masz genialnego pediatrę i że jesteście pod opieką kardiologa. to najważniejsze. wady tego typu trzeba obserwować. my tak mamy teraz z zastawką Hani. też do obserwacji. i będzie dobrze, na pewno a co do badania echo to faktycznie - najlepiej je się wykonuje jak dziecko śpi. inaczej wyniki mogą wyjść hmmm..nieco odbiegające od rzeczywistości. dla przykładu, przy Hani serduszku niedomykalność "zwiększa" się im bardziej ona się wierci i kręci na badaniu (różnica niby niewielka, ale dla lekarzy istotna) to chodzi o ciśnienie. ale nam nigdy nie proponowano wykonywania echo pod narkozą. nawet w szpitalu! jeden, jedyny raz był wyjątek po operacji - na pierwszą kontrolę kazano nam przyjśc na czczo, bo gdyby była niespokojna to właśnie podano by jej leki, żeby badanie wykonać w uśpieniu... nam też kardiolog zawsze powtarza, że mamy Hanię traktować jak zdrowe, zwykłe dziecko uważać na infekcje, a tak to nie przesadzać i nie chuchać jak na złote jajko mme-audrey kciuki za wizytę!!!!!!!! Edytowane przez pieleszka Czas edycji: 2013-05-14 o 07:03 |
2013-05-14, 07:23 | #1393 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 4 494
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
Cytat:
Brumeczku, trzymam mocne kciuki, żeby było wszystko w porządku, fajnie że trafiliście na takiego lekarza! Cytat:
za wizytę!
__________________
"...Ale miłość - kiedy jedno spada w dół,
drugie ciągnie je ku górze... " |
||
2013-05-14, 08:12 | #1394 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: (prawie) Koszalin, ta wiocha obok Mielna
Wiadomości: 12 219
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
weże i drabiny
grzybobranie chińczyk warcaby i szachy ---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 08:56 ---------- Cytat:
ostatnio szaleje w ogrodku i troche w weekend rpzesadzilam, potem wszystko mnie bolalo. wczoraj od siedzenia za dlugo w pracy tez mnie rbzuch bolal. za jakies dwa tygodnie bede miala urlop a potem juz l4. przez czerwiec dzieci beda jeszcze chodzily do przedszkola i zlobka, ja ponadraiam zaleglosci (szycie, troche ogarne chate, dzialke, moze troche pogotuje i pomroze bo brakuje mi takich gotowców troche, porobie troche soków z owocow - chyba jakies juz beda), czeka mnie wesele (nie wiem czy z dziecmi czy bez - zalezec bedzie od stanu zdrowia mojej babci i w zwiazku z tym czy uda sie moim rodzicom dzieci rpzypilnowac) w zwiazku z wolnym i l4 pewnie tez rzadziej bede na necie bo tu mam odpalony komp od 8 do 16 a w domu raczej rzadko, nawet wieczorami juz mi sie nie chce, komp zakurzony lezy na szafie... ---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ---------- u nas w przypadku robaczków jest przerazenie i ciekawosc i nigdy nie wiadomo ktore wygra. czesto wola do nich sio. za to wszystkie koty i psy to by zaraz łapała... no i zaciekawiona jest żabami i rybami, ale na szczescie łapać nie chce. artur toroche boi sie tez np. pajakow ale jak widzi ze np. ja pozwalam jakiemus po mojej rece chodzic i mnie to jeszcze bawi i laskocze to tez chce. |
|
2013-05-14, 09:17 | #1395 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 5 346
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
Cytat:
przy Emilie też mało narzekałam, po prostu przyjmuje na klatę to co jest i tyle nogi puchną, brzuch ciągnie, ale moje narzekanie tego nie zmieni,mąż twierdzi że i tak hormony mi buzują to wystarczy jak jego narzekań wysłucham Na czas nie narzekam, kwestia organizacji nie zrobię dziś to zrobię jutro Narzekam na dobudówkę tzn na robotników U mnie słoneczko Cytat:
|
||
2013-05-14, 09:35 | #1396 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wa-wa
Wiadomości: 8 001
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
Dzień dobry
Audrey i Hala - mocne Cytat:
Pięknie pachnie, delikatny, ładne opakowanie i w ogóle mój nr 1 No i ZUPEŁNIE nie szczypie w oczy, bo niektóre, choć napisane, że nie szczypią, to jednak szczypią. Wiem, bo zawsze to na sobie testuję - Cytat:
No właśnie on mówił to samo, ale że Tymek jednak bardzo spokojnie siedział (zapomniałam go wczoraj pochwalić), to coś się udało chyba dość dokładnie zobaczyć. może gdyby sytuacja wyglądała poważniej, kazałby dodatkowo jeszcze eeg lub usg w uśpieniu robić, ale póki co nie ma potrzeby. Mówił też, że bardzo często najgorszym elementem choroby serca u dziecka, jest to, że chorują na nią jego rodzice I zupełnie bez potrzeby ograniczają go w życiu...
__________________
........................ |
||
2013-05-14, 10:24 | #1397 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 869
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
materiały się w końcu drukują, więc jest szansa na chwilowe zwolnienie tempa w pracy
Brumku co do tego chuchania na dziecko chore i zdrowe...ja nie wiem, jak zachowywałabym się gdyby Hania była całkiem zdrowa, od urodzenia.. pomimo tego, że na co dzień, tak w najzwyczajniejszych sytuacjach w ogóle nie traktuję jej jak chorej, ale jednak gdzieś tam w głowie zawsze mam zakodowane, że muszę na nią bardzo uważać, obserwować czy nie ma jakiś gwałtownych zmian w zachowaniu, czy nie gorączkuje mi bez powodu, czy nie słabnie itp... staram się jej nie ograniczać, pozwalam rozwijać "normalnie" - chyba... ale lęk o nią w wielu sytuacjach jest bardzo duży (najbardziej jak choruje - bardzo, bardzo boję się IZW). ale to pewnie jak u każdego rodzica. Oliweczko śliczne dzieciaki i Ty w nowej fryzurce Patik jak dzisiaj Sara?? moja Hanka również bardzo lubi wkładać łapkę w moje piersi.. najbardziej przy zasypianiu. jedną ręką trzyma butelkę, drugą gmera w moich "dydach". w ogóle to ją to chyba uspokaja. zauważyłam, że w wielu stresowych sytuacjach tak właśnie reaguje - przytula się i ręką sięga... ja również podziwiam wszystkie nasze młode mamusie i ciężaróweczki naprawdę trzeba Wam pokłony bić. ja nie znajduję na wszystko czasu przy jednym brzdącu, a co dopiero dwójka... |
2013-05-14, 10:32 | #1398 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: (prawie) Koszalin, ta wiocha obok Mielna
Wiadomości: 12 219
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
nic sie nie zmienia - przy dwoch tez nie masz na nic czasu
|
2013-05-14, 11:49 | #1399 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 262
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
Maluchy spia wiec mam chwilke Lili my uzywamy szczoteczki elektrycznej naprzemiennie ze zwykla, ale tak, czy siak Szymon nie lubi myc zebow. Brumku bardzo mi przykro U Szymka tez ostatnio zostaly wykryte szmery nad sercem. Dostalismy skierowanie do kardiologa, ale niestety na nfz okropnie dlugie terminy, ale rozmawialam z jednym kardiologiem i nie kazal sie narazie niepokoic, bo czesto takie szmery sa, gdy serduszko rosnie.
__________________
Szymon ' Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym ' http://suwaczki.maluchy.pl/li-54402.png http://kociewianka.w.interia.pl/mamy/dzieci2011.html |
2013-05-14, 13:37 | #1400 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 884
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
Dzięki za szczoteczkowe odpowiedzi. Kupię Radkowi elektryczną szczoteczkę tylko nie wiem na którą się zdecydować
Radek już drugi dzień śpi mi niecałą godzinkę w południe Audrey |
2013-05-14, 13:50 | #1401 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 4 158
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
Cytat:
Tak, to ta sukieneczka, co uszyła ciocia A Julcię różnie ubieram-czasem też jest cała na różowo Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cześć. Dziękuję wszystkim za opinie zdjęć i mojej fryzury Z tyłu mam krótsze, a z przodu dłuższe-też mi się podoba, ale trochę muszę prostować tył, bo mi się kręcą cholery Dziękuję również za kciuki!Pomogły-mam to zaświadczenie, ale nie było łatwo, serce mi mało nie wyskoczyło, jak zaczęła mi badać piersi-tak-właśnie to zrobiła( któraś z Was pisała, że pediatra zaczął się śmiać) mało nie pękłam-naściemniałam równo, że dopiero karmiłam i że mam mało( nienawidzę tak kłamać)ale co miałam zrobić-to dla dobra dzieci. Wogóle czepiała się, że na akcie urodzenia mam inne nazwisko- a tam jak byk jest napisane, że rodowe...(aż dowód wyciągnęłam)tłumaczyłam, ale jak kamień. Wogóle domagała się karty informacyjnej ze szpitala(nie miałam)że faktycznie urodziłam-brakowało tylko zajrzenia do krocza Jeszcze trochę to by mi zaczęła wmawiać, że wcale nie jestem Jego matką...Wyszłam roztrzęsiona, ale grunt, że mam ---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ---------- Ja mam z rossmanna taką z niewymienną koncówką-jakoś 15-20zł. Edytowane przez Oliweczka1985 Czas edycji: 2013-05-14 o 13:49 |
|||||
2013-05-14, 13:54 | #1402 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 869
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
Oliweczko chciałabym częściej móc napisać, staram się kiedy tylko mogę chociaż kilka słów nabazgrać... najczęściej w pracy mi się udaje...w domu nie odpalam komputera bo nie mam na to czasu po prostu...albo jestem z małą na dworze, albo robię mnóstwo innych rzeczy. poza tym Hanka zaraz mi do lapka podlatuje a nie bardzo mi się widzi, żeby już przy kompie czas traciła a w pracy to wiadomo jak jest - są dni, że nie wiem jak się nazywam, to odezwać się nie ma szans
a co do zaświadczenia to jestem w lekkim szoku, że tak to w Twoim wypadku wyglądało... ja dostałam bez "niczego" (chociaż akurat w moimprzypadku pediatra wiedziała, że karmię faktycznie) grunt, że się udało!!! |
2013-05-14, 19:55 | #1403 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 5 346
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
Moja w dzień w domu nie śpi w ogóle ale nie mam z tym problemu, szybciej zasypia dzisiaj np przeczytałam jej 3 razy bajkę bo tak chciała i odleciała mi przytulona |
2013-05-14, 20:41 | #1404 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lubelskie
Wiadomości: 3 113
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
Oliweczka, Audrey w nocy Sara nie robiła kop.
Dzisiaj były 3 papkowate, w każdej niestrawione resztki pokarmu. Daje jej do picia napar z owoców czarnej jagody suszonej, podobno pomaga na dolegliwości z brzuchem, biegunkami. I probiotyki. Badanie na obecność pasożytów i lambli wyszły ujemne. Czekam jeszcze na wyniki posiewu. Zauważyłam, że kopy pojawiają się zaraz po posiłku. Nie wiem o co chodzi. Dziwne to wszystko. Innych objawów brak.
__________________
Sara |
2013-05-14, 20:54 | #1405 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
Brumku to nieciekawa wiadomość, ważne że jest szansa że wszystko bedzie dobrze bez żadnej ingerencji. Trzymam kciuki żeby tak właśnie było |
2013-05-14, 21:28 | #1406 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 5 346
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
Cytat:
U Nas napar się sprawdził i dobre są jeszcze same jagody |
|
2013-05-14, 21:54 | #1407 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wa-wa
Wiadomości: 8 001
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Audrey -PISZ CO I JAK! Byłam dziś z Tymusiem na zakupach, bo jemu musiałam jakieś spodenki na lato pokupować, a sobie sukienki (też na lato). I mój dzielny chłopak wytrzymał prawie 1,5 godziny łażąc po sklepach i siedząc ze mną w przymierzalniach! Kochane dziecko ---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ---------- Od następnego poniedziałku są zabawki w Lidlu. Fajne niektóre: http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/SID-...fferdate=40402
__________________
........................ |
|||
2013-05-15, 06:49 | #1408 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 4 494
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
dzień dobry
Oliweczko, aż mnie zdziwiła ta pediatra..wymęczyła Cię nieźle... Jak piszecie o organizacji, to ja mam wrażenie że z dwójką co prawda czasu mam mniej, ale łatwiej i sprawniej mi idą niektóre rzeczy niż z jednym, lepiej się organizuję (przynajmniej na razie). Może mobilizacja podwójna Cytat:
Cytat:
Byłam u lekarki wczoraj, stwierdziła że na razie nie ma powodu do niepokoju, ale oczywiście znamiona obserwować, a w każdej chwili mogę przyjść żeby usunąć. Póki karmię to nie będzie mnie męczyć Wpadłam do Biedronki na trochę, kupiliśmy drugi nocnik,bo był z samochodami Kupiliśmy jeszcze tylko body. Jest sporo fajnych rzeczy dla dzieci, ale głównie dla mniejszych. Kocyki są bardzo milutkie, miękkie, ale szkoda że nie są większe, bo 75x100 cm.
__________________
"...Ale miłość - kiedy jedno spada w dół,
drugie ciągnie je ku górze... " |
||
2013-05-15, 07:16 | #1409 | |||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 869
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
Cytat:
Cytat:
Cytat:
fajne te zabawki. chyba się przyjrzę. tylko u nas pewnie całego asortymentu z gazetki nie będzie... mąż mnie podpytywał ostatnio co kupimy małej an dzień dziecka... wspomniałam, że może byśmy do zoo w końcu się wybrali bo mała ma gratów już tyle, że nie wiem gdzie je upychać Madziulka skontrolujcie to serduszko..bo tak jak Brumek pisała, różnie bywa... mme_audrey i jak po wizycie??? witam się słoneczko od rana świeci. jest szansa, że będzie ciepło. w pracy dzisiaj luźniej mam pisałyście o "lękach" waszych dzieci - moja Hania boi się remontu... a dokładnie hałasów i panów, którzy nam klatkę w bloku odnawiają..i to w takim stopniu, że boi się przejść przez przedpokój w pobliżu drzwi wyjściowych, o wyjściu na dwór nie wspominam nawet. histeria jest. bucików nie idzie ubrać. boi się tej klatki takiej szarej od tynku... masakra. tłumaczę, że jest z mamusią i tatą bezpieczna, ale nie dociera...lęk się zmniejsza jak panowie kończą pracę i przestają hałasować... oby szybko się z tym remontem uwinęli!!!! |
|||
2013-05-15, 08:16 | #1410 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: LBN
Wiadomości: 1 521
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
HEJ...... Nie pisze...brak czasu..... Zaczelismy odczulanie mleko,banan i seler odczulone pozytywnie AZS zniknelo skorka gladziutka i nawet chetniej zaczal nabial jesc jest oki. teraz odczulamy trawy i brzoze bo byl atak dusznosci noi nie ma na co czekac ale musze powiedziec ze i po pierwszym odczulaniu traw zauwazylam rozniece odstawialm leki i krople donosa zostaly tylko inhalacje ale to kropla w morzu jeszcze musze odczulic pomarancz, wegete, bialko jaja kurzego, i dodatki E 621,622,623 noi pierze gesie i kacze chociaz nie wiem czy tak na wszystk osie porwe bo my na pierzu nei spimy wogole wiec nie wiem czy jest sens :/ moze blizej weekendu bedzie wiecej czasu na W..... pzdr Was
|
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:14.