Nim zawita u nas lato, każda będzie z nas brzuchatą!!!pogaduchy cz. III

[emi 84]

Witam się i bardzo gratuluję tym którym się udało
Ja dziś wyszłam ze szpitala z laparoskopii i udrożnili mi jajowód i też nie ma endometriozy więc teraz dochodzić do siebie i zobaczymy co z tego wyjdzie

[czarownica_tea]

emi- super wiadomości, dochodź teraz do siebie a potem alleluja i do przodu jak to mówi pewien ojciec dyrektor

[lalika]

super emi

gawronka

[czarna_mala]

Napisane przez NaamaH6669

No ciekawe kiedy będzie termin koniec grudnia czy początek stycznia...
Czarownica testuj w końcu ten wątek nie bez powodu nazywa sie wchodzisz-zachodzisz

Beta 125,9 progesteron 59,62


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Super wieści! Nama gratulacje! o becie napisała mi Linka jak byłam w pracy, myślałam, że się posikam ze szczęścia

Napisane przez Linka1984

to teraz bede miała komu marudzić ze mi niedobrze
aaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!

Foch! A nam to nie możesz tutaj marudzić?!

Napisane przez czarownica_tea

Kinguś- jesteś kobitką i do menopauzy Ci jeszcze daleko i przed zawałem i udarem chronią Cię estrogeny. Ale jeśli nie zadbasz o siebie to za kilkanaście lat nie wykluczone któreś z tych dwóch. Uszy do góry i na spacer. Do diety warzywa, rezygnujesz ze słodyczy i czerwonego mięsa. Będziemy Cię motywować z dziewczynami.

Kinguś, myślę że Czarownica dobrze mówi, razem damy radę

Napisane przez emi 84

Witam się i bardzo gratuluję tym którym się udało
Ja dziś wyszłam ze szpitala z laparoskopii i udrożnili mi jajowód i też nie ma endometriozy więc teraz dochodzić do siebie i zobaczymy co z tego wyjdzie

No to dochodź do siebie i działaj trzymam kciuki

[gawronka]

emi welcome home

Doradźcie proszę. Zrobiłam test owu i kreski są chyba tak samo intensywne. Trochę wcześnie, bo owulacja powinna być w sobotę, ew. w piątek. Brykać się dziś czy jutro?

[Natuś-77]

Napisane przez kingula111

tak tak zdaje sobie sprawe ze musze schodnac wiem wiem ehhhh za 2 tyg mam isc do lekarza tego endo -gin co mnie kierowal bo za 2 tyg bedzie jeszcze jeden wynik dostalam skierowanie jeszcze do poradnichorob metabolicznych i reumatologicznej
dziewczyny ale sie boje ze jakis zawal albo wylew do tego czasu dostane

Kingula, witaj Niezłego fuksa miałaś, że ci zrobili tyle badań
do czasu zanim dostaniesz zawału zrób porządki w szafkach kuchennych i w lodówce, wyrzuć do kosza bez sentymentów, wszystko co ma chemię i wszystko co przetworzone i tłuste, słodycze wydaj rodzinie i znajomym. I najważniejsze: ruszaj się! Ale nie że idziesz na plac zabaw z małym i siedzisz na ławce...
A i moja rada 4-5 mniejszych posiłków i o tej samej porze i mniejsze talerze. To działa!!

A w szpitalu cię nie trzymają, bo...tabletkami, lekami nie zmienisz wyników, musisz zmienić siebie o to drobnymi kroczkami i wtedy powtarzać badania.

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Napisane przez emi 84

Witam się i bardzo gratuluję tym którym się udało
Ja dziś wyszłam ze szpitala z laparoskopii i udrożnili mi jajowód i też nie ma endometriozy więc teraz dochodzić do siebie i zobaczymy co z tego wyjdzie

Emi nawet nie wiesz, jak się ucieszyłam, że wróciłaś już kilka dni temu podskoczyłam, jak Linka pozdrowienia od ciebie przesyła.
Gadaj tu dokładnie, co ci robili w tym szpitalu i jaki dalej plan

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

Napisane przez gawronka

emi welcome home

Doradźcie proszę. Zrobiłam test owu i kreski są chyba tak samo intensywne. Trochę wcześnie, bo owulacja powinna być w sobotę, ew. w piątek. Brykać się dziś czy jutro?

Rzępolić, jak krechy prawie jednakowe, Linka dziś tłumaczyła Lucy, że nie zawsze można w pik utrafić

Gawronko, ja też mam wahania nastrojów i to na maxa...właściwie dzisiaj zastanawiałam się, czy nie straciłam kontaktu z rzeczywistością, bo..moje myślenie skupia się na jednym...nawet mnie święta nie cieszą, nie czuję atmosfery, najchętniej jak pisała ostatnio Naama, to bym została w domu i siedziała w kokonie z koca

[gawronka]

Tylko że testy nie pokazują owulacji a jedynie że powinna nastąpić w ciągu 24-36h. Już sama nie wiem czy nie lepiej próbować celnąć w samą owulkę. To ma być złoty strzał

[Natuś-77]

Napisane przez gawronka

Tylko że testy nie pokazują owulacji a jedynie że powinna nastąpić w ciągu 24-36h. Już sama nie wiem czy nie lepiej próbować celnąć w samą owulkę. To ma być złoty strzał

Takiej pewności to nigdy nie ma..niestety...wg. mnie trzeba się "stykać"

[kingula111]

lalika co to jest ta sylimaryna kupie to w aptece to sa jakies tabletki?

sylimarol ale znalazlam dawke 70mg a nie 400mg jest tez taka dawka one sa na recepte??

[czarna_mala]

Napisane przez gawronka

Tylko że testy nie pokazują owulacji a jedynie że powinna nastąpić w ciągu 24-36h. Już sama nie wiem czy nie lepiej próbować celnąć w samą owulkę. To ma być złoty strzał

Ja bym się bzykała

[pirisand]

Emi witaj opowiadaj jak było.. Mnie to czeka prawdopodobnie w czerwcu...

[czarownica_tea]

Hej,

temperatura minimalnie w dół a test "-" także czekam na @

[Lucy31]

Siemaneczko
Jajniki dalej bolą, skoku tempki jeszcze nie ma, czyli cokolwiek tam rosło, o ile rosło, to siedzi dalej

Naama, no jak żesz kurde cudnie Od razu zerknęłam ile się starasz i tak jakoś mi się nadzieja włączyła. No tyle co ja, to może i mi się kiedy zaskoczy

Emi, witaj! Super że masz to za sobą. Wracaj do nas

Gawronka, no co to za dylematy. Brzdągolić aż będą wióry szły
Ponoć największy szanse jak sie stuknie dzień przed owulką

Czarownica no kurde :/

[czarna_mala]

Napisane przez czarownica_tea

Hej,

temperatura minimalnie w dół a test "-" także czekam na @

Hej

Kurka wodna, szkoda
Ale głowa do góry, cyc do przodu i działamy dalej

Wysłane z mojego GT-S5280

[Lucy31]

Kingula, podobnie jak dziewczyny pisały, myślę, że większość Twoich wyników poprawi sie jak schudniesz Ja widziałąm po mojej mamie, -12 w dół i już diametralna zmiana w wynikach.

Czarna, dziękuję za smska. Miałam banana na twarzy do końca dnia w pracy

[czarna_mala]

Lucy nie za ma co

Wysłane z mojego GT-S5280

---------- Dopisano o 08:04 ---------- Poprzedni post napisano o 07:55 ----------

A i jeszcze jedno, jakaś dziwna ta moja @, nie chce się skończyć, dziś 7dc a ja nadal plamię czerwoną krwią :/ nie chce sobie pójść najwyraźniej, nie wiem czy to wina mojego cyklu bez owu czy coś mi się schrzaniło po #

Wysłane z mojego GT-S5280

[Natuś-77]

Witajcie,

U nas słonecznie, ale bardzo chłodno. Rano przywitał mnie szron na trawie chyba trzeba będzie na Podhale kurtkę zimową zabrać

Czarna, może wyhodowałaś za grube endometrium, bo za dużo wińska chlałaś?

Czarownico, a tak liczyłam, że ty też dołączysz do ciężarówek. Jakiś totalny wysyp na ovuf. U mnie na liście już 10 lasek zafasolkowanych (nie licząc tych, co miały biochem. lub aniołkowe)

[gawronka]

Dobry! Dzisiaj piękne słonko i bezchmurne niebo póki co, może więc dzień będzie lepszy
Mimo Waszych rad brzdęgolenia wczoraj nie było. TŻ zaczepiał, ale ja się dupką odwróciłam i poszłam spać. Wieczorem tak mi napuchł palec, że prawie nie mogłam nim ruszyć, do tego rwący ból... Dzisiaj jest znacznie lepiej, mimo że opuchnięty jest cały czas.
Ten cykl od samego początku jest jakiś "nie mój" i nic nie jest jak należy. Śluzu, jak przeważnie odczuwałam gdy mi spływał, tak teraz 0. Bólu jajnika nie ma, za to boli całe podbrzusze jak na @.
Rano powtórzyłam teściora i wyszły ładne krechy, humor lepszy, samopoczucie lepsze, więc
Chyba trochę się spóźnię do roboty

[czarownica_tea]

Dziewczyny- dzięki

ale w myśl powiedzenia nie ma @ są szanse czekam sobie grzecznie do soboty.... jeśli nadal nie będzie to robię test. Na razie nie czuję się jakoś @-owo, na ogół pobolewania brzucha miałam już od 3-4 dpo a dziś 13 i coś tam poćmiło. Z etapu fascynacji że to może już teraz i ten objaw to ciąża przeszłam w etap co ma być to będzie

[emi 84]

Dziewczyny normalnie kochane jesteście

Trochę mnie nie było więc zaległości mam jak Polska długa i szeroka ale zawzięłam się i ostatnio zmieniłam lekarza od typowo niepłodności i on od razu polecił mi laparoskopię żeby sprawdzić czy ten jajowód co mi został jest drożny i miałam też torbielkę o podłożu endometriozy.W sumie długo nie czekałam a miałam robione w szpitalu gdzie mają dobry laparoskop i jakoś przeżyłam choć po narkozie i morfinie wymiotowałam na drugi dzień ale generalnie sam zabieg się nie czuje i warto zrobić żeby wiedzieć czy od środka wszystko ok.

Szkoda czasem kasy na ciągle usg i wizyty a czasem nic to nie przynosi i warto przemęczyć te pare dni ale wie na czym się stoi.

Dostałam zwolnienie na miesiąc więc będę miała czas na zaglądanie do Was

[Lucy31]

Emi, super
A ta laparo to miałaś na nfz czy prywatnie?

[emi 84]

Lucy na nfz bo prywatnie to za drogo by wyszło a jak się znajdzie dobrego lekarza od typowo niepłodności to poleci dobry szpital i specjalistę.

Ja z początku na same badania wydałam ponad 1000 zl jednorazowo ale wiem,że wszystko ok i też zmieniłam leki na prolaktynę o zgrozo za 120 zl ale te wcześniejsze mało dawały.

Jednym słowem zmieniłam wszystko i wzięłam się ostro za siebie bo już miałam dość chodzenia do lekarzy i słyszałam ciągle to samo.

[NaamaH6669]

czarna - dziękuję tak bardzo czuć od Was wsparcie <3
czarownica - póki nie ma @ to jeszcze nic nie przesądzone. Ja trzymam kciuki
Lucy - no widzę że podobny okres się staramy, także zaraz na Ciebie przyjdzie kolej. Hsg idealne więc teraz musi być już dobrze <3
emi - to teraz to już musi się udać, super że nie ma endomendy
gawronka - to dziś nie ma zmiłuj tylko serduszkowanie na maxa

A ja jakoś na takim luzie, nie schizuje i nie panikuje, na usg wybieram się dopiero za 2 tyg. I jakoś to będzie

[emi 84]

NaamaH6669 no właśnie Lince już gratulowałam to Tobie wstępnie też z całego serca gratuluję
Ja się bardziej bałam czy jajowód jest drożny bo mam tylko jeden a endometriozę to można leczyć a zatkany jajowód to już nie bardzo.

[Lucy31]

Napisane przez emi 84

Lucy na nfz bo prywatnie to za drogo by wyszło a jak się znajdzie dobrego lekarza od typowo niepłodności to poleci dobry szpital i specjalistę.

Ja z początku na same badania wydałam ponad 1000 zl jednorazowo ale wiem,że wszystko ok i też zmieniłam leki na prolaktynę o zgrozo za 120 zl ale te wcześniejsze mało dawały.

Jednym słowem zmieniłam wszystko i wzięłam się ostro za siebie bo już miałam dość chodzenia do lekarzy i słyszałam ciągle to samo.

A to elegancko
Tak się pytam, bo kto wie, czy ja potrzebować nie będę..

Naama

[gawronka]

gawronka - to dziś nie ma zmiłuj tylko serduszkowanie na maxa

To już odfajkowane

Ale mi się chciało śmiać z TŻta. Łykał duże piguły i się wściekał, że takie wielkie zrobili i trudno je połknąć. Dzisiaj się okazało, że one są do ssania

Umówiłam się do lekarza rodzinnego i mam nadzieję, że przestanę w końcu jęczeć i stękać jak' 80-latka. Bólom stawów mówię baj baj...

czarownico czekam na rozwój wydarzeń
lucy trochę się ociąga Twoja owulka
emi dobrze że się zawzięłaś i posuwasz się do przodu

[Lucy31]

Gawronko, biorąc pod uwagę, że przez ostatnie 6 cykli owulowałam w 18 lub 19dc to raczej się nie ociąga

A może po HSG jej nie będzie? Kto to wie

[kingula111]

hej mam do was jeszcze pyt wiem wiem ze nie jestescie lekarzami ale wy to wszystko wiecieod kilku dni ale nie codziennie odczowam bol-ucisk po prawej stronie brzucha tak na wysokosci pepka moze delikatniw wyzej ale po prawej stronie.Bol jest tylko wtedy jak siedze ;;zgarbiona ;;kiedy wyprostuje sie nie boli wtedy daje mi w kosc kregoslup hehe czy to moze byc watroba czy co to??

ten bol nie jest zawsze jak siedze nie wystepuje codziennie ale jest
a i kiedy dotykam nie boli ,tak to odczowam ze jak jestem zgarbiona to cos mi uciska i wtedy boli

[Lucy31]

Linko, zmien mi proszę na 10cs, po HSG.
Dopiero zobaczyłam nieaktualne dane

[emi 84]

Ja jestem po dwóch laparoskopiach i da się to przeżyć bo dla mnie nie jest najgorszy ból brzucha po tym tylko po narkozie i morfinie umieram i też po tej rurce intubacyjnej ledwo przełykam.

Już dziś za pranie się wzięłam i oczywiście mąż z awanturą a co ja będę aż tak leżeć jak w miarę dobrze się czuję

Lucy miałaś HSG??i Co Ci wyszło??