Dobre Salony Slubne W Warszawie

[mysiak]

Napisane przez Megi1606

Byłam wczoraj w tych salonach co się mieszczą w budynku ,,centrum targowa''
Jeden salon się nazywa FRESH a drugi MEGAN.
W salonie FRESH miła Pani,ale Pan strasznie upierdliwy.Ogóln ie całkiem nie źle ocena z 10/6
W MEGAN duży wybór sukienek,nie śmierdziało,jak to napisała jedna z Was,można wypożyczać suknię,można też uszyć z własnego projektu,ale wybór był bardzo duży więc nie widzę sensu szycia na miarę.Zamierzyła m tam 8 sukienek,każdej mogłam zrobić zdjęcie mimo tego że suknie są też na stronie.Muszę wrócić tam z Mamą i na 80% już tam zostanę.

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

ocena 10/25

A co to za skala?

[Megi1606]

Napisane przez mysiak

A co to za skala?

najlepsza

[Insomnia_ja]

Napisane przez a-sea-of-honey

Salon DeSirer, ul. Żurawia 24 -

Też byłam w tym tygodniu w Desirer. Jak dla mnie ceny sukien są jednak zbyt wygórowane. Podobnie jak w Madonnie. Można znaleźć podobne, jeśli nie te same modele z najnowszych kolekcji po niższych cenach w mniej "prestiżowych" salonach. Może myślę przyziemnie, ale wolę jednak dołożyć np. do podróży poślubnej, niż płacić więcej za taki sam model tylko dlatego, że panie przywitały mnie herbatą w pięknej filiżance.

[polkadot]

Napisane przez Insomnia_ja

Też byłam w tym tygodniu w Desirer. Jak dla mnie ceny sukien są jednak zbyt wygórowane. Podobnie jak w Madonnie. Można znaleźć podobne, jeśli nie te same modele z najnowszych kolekcji po niższych cenach w mniej "prestiżowych" salonach. Może myślę przyziemnie, ale wolę jednak dołożyć np. do podróży poślubnej, niż płacić więcej za taki sam model tylko dlatego, że panie przywitały mnie herbatą w pięknej filiżance.

Dla mnie cena nie jest akurat sprawą priorytetową. Wychodzę z założenia, że ślub bierze się tylko raz w życiu, jest to wyjątkowy dzień i można zaszaleć. Gorzej z obsługą w salonach, o których piszesz. Odniosłam wrażenie, że to fabryka panien młodych, a nie salon, gdzie każdemu- i klientce i sprzedawczyni zależy na tym, żeby wszyscy byli szczęśliwi. Owszem, panie częstują kawą w eleganckiej filiżance, nie robią problemów ze zdejmowaniem modeli z manekinów, czy wystawy, ale czułam się tak, jakby najbardziej zależało im na tym, żeby "zmieścić" mnie w umówionej godzinie, wciskając na siłę sukienki, które ewidentnie nie pasowały do mojej figury (byłam z moim tż-em, który, choć nie zna się na modzie, ciuchach, też zwrócił uwagę na to, że panie chciały, żebym w końcu zdecydowała się jak najszybciej na sukienkę, która uwydatniała mankamenty mojej figury zamiast je maskować). Powoli zaczynam się poddawać... Czy znacie jakieś salony w Warszawie, gdzie można w intymnej atmosferze zmierzyć tyle sukienek, ile dusza zapragnie, bez pośpiechu, cierpliwie, zastanowić się, pozestawiać dodatki etc.? Nie mam żadnej znajomej krawcowej, chociaż i taką ewentualność po moich ostatnich doświadczeniach biorę pod uwagę, jak szycie na miarę...

[tygrysia]

Napisane przez polkadot

Czy znacie jakieś salony w Warszawie, gdzie można w intymnej atmosferze zmierzyć tyle sukienek, ile dusza zapragnie, bez pośpiechu, cierpliwie, zastanowić się, pozestawiać dodatki etc.? Nie mam żadnej znajomej krawcowej, chociaż i taką ewentualność po moich ostatnich doświadczeniach biorę pod uwagę, jak szycie na miarę...

Już wcześniej polecałam mały, spokojny salon o intymnej atmosferze (sama tam suknie kupiłam) Scarlett, Al. KEN 26. Można wejść z ulicy, bo salon jest na uboczu i tłumów nie ma. Właścicelka powiedziała, że większość klientów mają z polecenia. Chociaż myślę, że jak zadzwonisz i się umówisz to będzie lepiej, gdyż ktoś może akurat tam być.
Panie doradzają, robią poprawki a nawet zmiany w sukni jeśli klientka sobie życzy (w cenie sukni). Z niczym nie ma problemu, moża spokojnie przymierzać i przymierzać. Panie cierpliwe i bardzo miłe. Zakupioną suknie można przetrzymać w salonie jeśli nie ma się miejsca domu. Ja byłam bardzo zadowolona z obsługi. Suknie też mi się bardzo podobały.
Także polecam

[Ilonekk]

Jeżeli chodzi o cierpliwą obsługę, to polecam też Splendor (ul. Obrońców Torbruku). Mieści się trochę na uboczu, więc nie wchodzą tam przypadkowe tłumy z ulicy. Abstrahując od wyboru salonu, byłam u nich w środę, spodobały mi się dwa modele. Jedna sukienka jest nowa z kolekcji 2010- http://www.sukniesplendor.pl/public/img/552.jpg, druga z kolei z komisu, bo prowadzą też komis. Idealnie trafiająca w mój gust, w moim rozmiarze - http://www.sukniesplendor.pl/public/img/562.jpg I tu mam pytanie, jakie macie zdanie o komisach? Czy jeśli sukienka to tylko i wyłącznie nowa? A może wypożyczacie?

[badzia987]

Napisane przez polkadot

Dla mnie cena nie jest akurat sprawą priorytetową. Wychodzę z założenia, że ślub bierze się tylko raz w życiu, jest to wyjątkowy dzień i można zaszaleć. Gorzej z obsługą w salonach, o których piszesz. Odniosłam wrażenie, że to fabryka panien młodych, a nie salon, gdzie każdemu- i klientce i sprzedawczyni zależy na tym, żeby wszyscy byli szczęśliwi. Owszem, panie częstują kawą w eleganckiej filiżance, nie robią problemów ze zdejmowaniem modeli z manekinów, czy wystawy, ale czułam się tak, jakby najbardziej zależało im na tym, żeby "zmieścić" mnie w umówionej godzinie, wciskając na siłę sukienki, które ewidentnie nie pasowały do mojej figury (byłam z moim tż-em, który, choć nie zna się na modzie, ciuchach, też zwrócił uwagę na to, że panie chciały, żebym w końcu zdecydowała się jak najszybciej na sukienkę, która uwydatniała mankamenty mojej figury zamiast je maskować). Powoli zaczynam się poddawać... Czy znacie jakieś salony w Warszawie, gdzie można w intymnej atmosferze zmierzyć tyle sukienek, ile dusza zapragnie, bez pośpiechu, cierpliwie, zastanowić się, pozestawiać dodatki etc.? Nie mam żadnej znajomej krawcowej, chociaż i taką ewentualność po moich ostatnich doświadczeniach biorę pod uwagę, jak szycie na miarę...

To jest chyba tak, że w sobotę jest najgorzej w tych salonach. W normalne dni tygodnia jak idziesz z rana to w ogóle nie ma ruchu i można przymierzać ile się chce. Wiem, że normalnie o tej porze człowiek pracuje ale można wziąść sobie jakiś dzień wolny na tą okazję

[tygrysia]

Napisane przez Ilonekk

Abstrahując od wyboru salonu, byłam u nich w środę, spodobały mi się dwa modele. Jedna sukienka jest nowa z kolekcji 2010- http://www.sukniesplendor.pl/public/img/552.jpg, druga z kolei z komisu, bo prowadzą też komis. Idealnie trafiająca w mój gust, w moim rozmiarze - http://www.sukniesplendor.pl/public/img/562.jpg I tu mam pytanie, jakie macie zdanie o komisach? Czy jeśli sukienka to tylko i wyłącznie nowa? A może wypożyczacie?

Dla mnie to nie ma znaczenia. Jeśli bym znalazła w komisie "tą" moją, wymarzoną suknię to bym się nawet nie zastanawiała i bym brała. Tylko raczej bym kupiła z komisu a nie wypożyczała. Ja bym na swoim weselu nie chciała martwić się ciągle czy coś się z suknią nie stało.

[jolkajp]

Z mojej "pierwszej" przymiarkowej wyprawy po salonach

1.Diana - całkiem przejrzysty salon, dużo sukienek, czysto. Były 2 panie i jeden pan. o 10 rano w sobote-ruch był spory. Zamierzyłam trzy suknie,ładne,ale nic powalającego jeżeli chodzi o doradzenie. Raczej sama wiedziałam co mam zamierzać. Ceny bardzo pozytywne.

2.Elle koło Bazaru Różyckiego - dwie Panie mierzyły suknie,były miło obsługiwane,ja tylko obejrzałam suknie,ale nic mi sie nie podobało. a,przepraszam.Jedna hiszpanka,ale jakos nie miałam ochoty na mierzenie. Natomiast nic do zarzucenia-ceny spoko,obsługa w porządku,sukienki niezłe.

3.Bazar różyckiego pawilon 136 -obsługa Pań bardzo miła,zaprosiły do budki,sukienki ładne (suknie z diany.Cenowo-troszkę tansze200-300zł).Chetnie dawały mierzyć.Założyłam 3 suknie-wszystkie ciekawe i dosyć tanie. Obsługa miła naprawdę i doradziła Pani taka młoda naprawdę dobrze.

4.Biały raj-czysto i bardzo sztywno. natomaist poza tym suknie ładne-ceny już troszkę wyższe. w sobote-ruch.mogłam zamierzyć 3 suknie-musiałam poczekac w kolejce.obsługa w porzadku. przymierzalnia bardzo elegancka,z boku,można pochodzić w suknie w te i we wte. Całkiem mi sie podobało,ale tak sztywno troszkę,Dzień dobry-mierzymy,patrzymy,myślimy ,wychodzimy. Pomijając elegancki i czysty wygląd to tak mnie nie przekonuje.

5.Angel na ul.Okrzei - duzy ruch,ale sukniami byłam zawiedziona. albo przeswitujące gorsety(czego nie lubię-przewaznie u dziewczyn które maja ciała trochę),suknie w większości były 2-częsciowe,a to jakos takie nie modne sięrobi powoli przeciez. ruch był duzy,chyba 3 dziewczyny mierzyły,do tego oglądających sporo i ledwo przeszłam z mamą. Więc zawiedziona byłam bo nic mi sie kompletnie nie podobało.Chociaż ceny przystępne i obsługa latała w te i we wte z kolejnymi sukniami. nic nie mierzyłam.

6.Salon Rene Marie- naprzeciwko Angela na Okrzei. Salon nie oszyldowany-alboo sama nie zauwazyłam. Natomiast obsługa bardzo miła,Pan z ładnymi oczkami nas chciał zagadać na śmierć natomaist jezeli chodzi o suknie-na manekinach nie wyglądają tak atrakcyjnie jak na osobie. nie byłam przekonana do mierzenia ale jak juz zaczełam to zamierzyłam 4 suknie-w tym dwie które Pan doradził-i doradził rewelacyjnie bo wygladałam całkiem,całkiem i nad jedną się zastanawiam.Suknie droższe niz w okolicznych salonach ale jakościowo bardzo bardzo na +. Także polecam jako obsługę i warto zamierzyć żeby przekoanc sie jak na człowieku wygląda suknia,która na manekinie nie bardzo się podoba.

7.Amelia-salon cichy,ciemny,ale duży wybór. i powiem,że obsługa taka miła i pozwalająca mierzyć i mierzyć,że aż się dziwiłam. Natomiast przez to suknie mogą być brudne niestety,jedna którą mierzyłam była sfatygowana nieźle,ale piękna.druga ładna,nie brudna. Obsługa na 6+. Szkoda tylko,ze ciemny salon troszkę,bo zabiera to uroku. Poza tym się mi podobało. ceny w porzadku. Tu znalazłam suknię nr.1 i po zamierzeniu jakiś 20 sukien w innych salonach,nadal te jedna mi w głowie siedzi.

8.Salon Barbara koło Stadionu ul.Targowa (suknie Agora) - podzielam opinie innych forumowiczek- baba gruba,mądrzejsza niż piękniejsza,wie lepiej,mądrzy się jakie to klientki marudne i sie nie znaja na niczym,że ma najlepsze suknie swiatowej klasy itd.i że inne salony są fuu... A jak powiedziałm,ze mi sie podoba suknia Papa Michel w Amelii to pani stwierdziła "W Ameliiii??? No prosze pani,beznadziejne suknie mają. Firma beznadziejna itd." ->pomijam fakt,ze suknie w Amelii były ładniejsze niz w tej Barbarze. Suma sumarum już chciałam wyjść,ale zamierzyłam 1 suknie,która bardzo mis ie spodobała na wieszaku-suknia Maria Klara-prosty dekold,stan wydłużony-bandażowo tak tłów,a dół-falbany ale pięknie skrojone,tren piękny,suknia "z klasą"-taka elegancka i piękna w prostocie-no to zamierzyłam. Niestety rozmiary sukeinek nie standardowo tak 38-w które się mieszczę i w innych salonach pełno takich rozmairów,a w Barbarze-same chyba 36.weszłam ale sie nie zapiełam. po czym nie mogłam się pokręcic bo zepsuję suknie! tak,napewno rozwalę i ubrudzę.Więc stałam sobie....piękna suknia,ale obsługa do du.......y. Nie wiem kto kupuje tam,ale ta baba była powalona. stwierdziła,że jej suknie to jak zupa pomidorowa"kazdy ją robi,ale nie kazda nadaje się od zjedzenia".A jej suknie są piękne....taaa.....

Jeszcze została mi Kijowska,ale czuję,ze wrócę do Amelii,ze względu na wzór jednej sukni

[takaya]

Napisane przez polkadot

Powoli zaczynam się poddawać... Czy znacie jakieś salony w Warszawie, gdzie można w intymnej atmosferze zmierzyć tyle sukienek, ile dusza zapragnie, bez pośpiechu, cierpliwie, zastanowić się, pozestawiać dodatki etc.? Nie mam żadnej znajomej krawcowej, chociaż i taką ewentualność po moich ostatnich doświadczeniach biorę pod uwagę, jak szycie na miarę...

Nie wiem jakiego typu sukni szukasz jeśli w literę A to z czystym sercem mogę polecić Polsantę (tyle,że to jest pod Warszawą)
Dziewczyna, która tam pracuje jest strasznie sympatyczna, nie wciska nachalnie sukien. Gdy mierzyłam to dwie które mi się podobały mierzyłam po trzy razy
Ponad to mogą zrobić jaką tylko chcesz poprawkę w tej sukni. Podczas zakładania
suknia jest dodatkowo jeszcze szpilkami przypinana by dokładnie pokazać jak będzie leżała. Ja byłam naprawdę ZACHWYCONA wizytą tam. Sukni nie kupiłam bo chciałam rybkę ale byłam zadowolona,że tam pojechałam.

[HerbADKA]

Napisane przez mysiak

Ale... To tak nie działa Każdy ślub można brać w sukni bezie, rybce, koktajlowej albo w... czarnym swetrze, dżinsach i z kwiatem doniczkowym zamiast wiązanki

No ja wiem, że każda chce wyglądać w tym dniu wyjątkowo niezależnie od tego jaki to ślub, kiedy i gdzie. Ale te krótkie to kojarzą mi się z cywilnymi i już A były naprawdę ładne.

[Megi1606]

Napisane przez jolkajp

Z mojej "pierwszej" przymiarkowej wyprawy po salonach

1.Diana - całkiem przejrzysty salon, dużo sukienek, czysto. Były 2 panie i jeden pan. o 10 rano w sobote-ruch był spory. Zamierzyłam trzy suknie,ładne,ale nic powalającego jeżeli chodzi o doradzenie. Raczej sama wiedziałam co mam zamierzać. Ceny bardzo pozytywne.

2.Elle koło Bazaru Różyckiego - dwie Panie mierzyły suknie,były miło obsługiwane,ja tylko obejrzałam suknie,ale nic mi sie nie podobało. a,przepraszam.Jedna hiszpanka,ale jakos nie miałam ochoty na mierzenie. Natomiast nic do zarzucenia-ceny spoko,obsługa w porządku,sukienki niezłe.

3.Bazar różyckiego pawilon 136 -obsługa Pań bardzo miła,zaprosiły do budki,sukienki ładne (suknie z diany.Cenowo-troszkę tansze200-300zł).Chetnie dawały mierzyć.Założyłam 3 suknie-wszystkie ciekawe i dosyć tanie. Obsługa miła naprawdę i doradziła Pani taka młoda naprawdę dobrze.

4.Biały raj-czysto i bardzo sztywno. natomaist poza tym suknie ładne-ceny już troszkę wyższe. w sobote-ruch.mogłam zamierzyć 3 suknie-musiałam poczekac w kolejce.obsługa w porzadku. przymierzalnia bardzo elegancka,z boku,można pochodzić w suknie w te i we wte. Całkiem mi sie podobało,ale tak sztywno troszkę,Dzień dobry-mierzymy,patrzymy,myślimy ,wychodzimy. Pomijając elegancki i czysty wygląd to tak mnie nie przekonuje.

5.Angel na ul.Okrzei - duzy ruch,ale sukniami byłam zawiedziona. albo przeswitujące gorsety(czego nie lubię-przewaznie u dziewczyn które maja ciała trochę),suknie w większości były 2-częsciowe,a to jakos takie nie modne sięrobi powoli przeciez. ruch był duzy,chyba 3 dziewczyny mierzyły,do tego oglądających sporo i ledwo przeszłam z mamą. Więc zawiedziona byłam bo nic mi sie kompletnie nie podobało.Chociaż ceny przystępne i obsługa latała w te i we wte z kolejnymi sukniami. nic nie mierzyłam.

6.Salon Rene Marie- naprzeciwko Angela na Okrzei. Salon nie oszyldowany-alboo sama nie zauwazyłam. Natomiast obsługa bardzo miła,Pan z ładnymi oczkami nas chciał zagadać na śmierć natomaist jezeli chodzi o suknie-na manekinach nie wyglądają tak atrakcyjnie jak na osobie. nie byłam przekonana do mierzenia ale jak juz zaczełam to zamierzyłam 4 suknie-w tym dwie które Pan doradził-i doradził rewelacyjnie bo wygladałam całkiem,całkiem i nad jedną się zastanawiam.Suknie droższe niz w okolicznych salonach ale jakościowo bardzo bardzo na +. Także polecam jako obsługę i warto zamierzyć żeby przekoanc sie jak na człowieku wygląda suknia,która na manekinie nie bardzo się podoba.

7.Amelia-salon cichy,ciemny,ale duży wybór. i powiem,że obsługa taka miła i pozwalająca mierzyć i mierzyć,że aż się dziwiłam. Natomiast przez to suknie mogą być brudne niestety,jedna którą mierzyłam była sfatygowana nieźle,ale piękna.druga ładna,nie brudna. Obsługa na 6+. Szkoda tylko,ze ciemny salon troszkę,bo zabiera to uroku. Poza tym się mi podobało. ceny w porzadku. Tu znalazłam suknię nr.1 i po zamierzeniu jakiś 20 sukien w innych salonach,nadal te jedna mi w głowie siedzi.

8.Salon Barbara koło Stadionu ul.Targowa (suknie Agora) - podzielam opinie innych forumowiczek- baba gruba,mądrzejsza niż piękniejsza,wie lepiej,mądrzy się jakie to klientki marudne i sie nie znaja na niczym,że ma najlepsze suknie swiatowej klasy itd.i że inne salony są fuu... A jak powiedziałm,ze mi sie podoba suknia Papa Michel w Amelii to pani stwierdziła "W Ameliiii??? No prosze pani,beznadziejne suknie mają. Firma beznadziejna itd." ->pomijam fakt,ze suknie w Amelii były ładniejsze niz w tej Barbarze. Suma sumarum już chciałam wyjść,ale zamierzyłam 1 suknie,która bardzo mis ie spodobała na wieszaku-suknia Maria Klara-prosty dekold,stan wydłużony-bandażowo tak tłów,a dół-falbany ale pięknie skrojone,tren piękny,suknia "z klasą"-taka elegancka i piękna w prostocie-no to zamierzyłam. Niestety rozmiary sukeinek nie standardowo tak 38-w które się mieszczę i w innych salonach pełno takich rozmairów,a w Barbarze-same chyba 36.weszłam ale sie nie zapiełam. po czym nie mogłam się pokręcic bo zepsuję suknie! tak,napewno rozwalę i ubrudzę.Więc stałam sobie....piękna suknia,ale obsługa do du.......y. Nie wiem kto kupuje tam,ale ta baba była powalona. stwierdziła,że jej suknie to jak zupa pomidorowa"kazdy ją robi,ale nie kazda nadaje się od zjedzenia".A jej suknie są piękne....taaa.....

Jeszcze została mi Kijowska,ale czuję,ze wrócę do Amelii,ze względu na wzór jednej sukni

Ja mogę Ci polecić salon MEGAN na TARGOWEJ33A dokładnie w budynku Centru Targowa (na budynku jest wielki niebieski napis PZU i wykładziny KOMFORT).
Byłam tam dwa razy,bardzo miła obsługa ,duży wybór sukni,jest dużo takich jak szukasz czyli w literę A.,można uszyć ze swojego projektu,można wypożyczyć.
Zamówiłam tam swoją suknię i dostałam rabat 20 % na kolekcję 2011!!!

[Ilonekk]

Napisane przez tygrysia

Dla mnie to nie ma znaczenia. Jeśli bym znalazła w komisie "tą" moją, wymarzoną suknię to bym się nawet nie zastanawiała i bym brała. Tylko raczej bym kupiła z komisu a nie wypożyczała. Ja bym na swoim weselu nie chciała martwić się ciągle czy coś się z suknią nie stało.

Chyba masz rację. Tym bardziej, że wypożyczanie sukienek trochę kosztuje a jest to "puste" ulokowanie pieniędzy. Większość wypożyczalni bierze pod uwagę to, że otrzyma z powrotem czarną u dołu sukienkę, którą panna młoda całą noc zamiatała podłogę. To jest na porządku dziennym wliczone w koszta wypożyczenia. Ale mimo wszystko sukienka z komisu na własność, za niewiele większą kwotę, to co innego, niż sukienka na jedną noc Tym bardziej, że w Splendorze faktycznie można znaleźć takie perełki, jak sukienki Pronovias, które do najtańszych nie należą.

[Insomnia_ja]

Zajrzałam sobie na stronę tego salonu Splendor i faktycznie, wśród komisowych sukienek, prawie same nowości z kolekcji 2009/ 2010. Zawsze byłam święcie przekonana, że ludzie oddają do komisu przedpotopowe, niemodne suknie ślubne, które przeleżały wiele lat na strychu Może i ja się zdecyduję. Tym bardziej, że boję się wydawać krocie na nową suknię. Potem można ją sprzedać, ale nie zawsze znajdzie się chętna, która ma podobny gust i rozmiar. Moja przyjaciółka w nowej sukience pojechała na poślubną sesję zdjęciową z mężem nad morze, gdzie zahaczyła trenem o głaz i doszczętnie podarła dół. Planowała po ślubie sprzedać suknię. Wybiorę się do tego salonu jeszcze przed Świętami.

[niemamco]

W Warszawie byłam w dwóch salonach i oba mogę polecić:
1. Młoda i Moda-byłam trochę wcześniej, ale mimo to nie kazano mi czekać, przymierzyłam chyba milion sukienek, bardzo pomocna i nie wciskająca nic obsługa
2. Carmen- specjalnie do nich jechałam z Krakowa, bo mają moją ukochaną Aire Barcelona, obsługa super, bardzo pomocna i komunikatywna, wybrałam tam moją sukienkę. Ceny wysokie, ale takich się spodziewałam.

[a-sea-of-honey]

Napisane przez niemamco

W Warszawie byłam w dwóch salonach i oba mogę polecić:
1. Młoda i Moda-byłam trochę wcześniej, ale mimo to nie kazano mi czekać, przymierzyłam chyba milion sukienek, bardzo pomocna i nie wciskająca nic obsługa
2. Carmen- specjalnie do nich jechałam z Krakowa, bo mają moją ukochaną Aire Barcelona, obsługa super, bardzo pomocna i komunikatywna, wybrałam tam moją sukienkę. Ceny wysokie, ale takich się spodziewałam.

Tak z ciekawości, jaką sukienkę wybrałaś? Też byłam pod wrażeniem obsługi w Carmen, najlepszy warszawski salon, w którym byłam do tej pory.

[niemamco]

Wybrałam Aire model Dream.

[a-sea-of-honey]

Napisane przez niemamco

Wybrałam Aire model Dream.

Nie mierzyłam jej, ale koronki tych sukien są tak piękne, że najchętniej by się ich nie zdejmowało po włożeniu Bardzo ładna suknia.

[niemamco]

Dzięki. Sukienka jest dość "trudna" i mam nadzieję, że nie będę miała problemów po podpięciu trenu. Zapomniałam wcześniej napisać, że zarówno w Młodej i Modzie, jak i w Carmen nie było problemu z robieniem zdjęć w sukienkach. Raczej panie widziały, że są robione i nikt nic nie mówił.

[a-sea-of-honey]

Napisane przez niemamco

Dzięki. Sukienka jest dość "trudna" i mam nadzieję, że nie będę miała problemów po podpięciu trenu. Zapomniałam wcześniej napisać, że zarówno w Młodej i Modzie, jak i w Carmen nie było problemu z robieniem zdjęć w sukienkach. Raczej panie widziały, że są robione i nikt nic nie mówił.

w Młodej nie próbowałam robić zdjęć, w Carmen się pytałam i nie pozwolili, więc wykorzystałam moment, kiedy wszystkie panie z obsługi były na zapleczu. Może w Carmen to kwestia tego, czy decydujesz się u nich na suknię? Odwiedzę Młodą jeszcze raz, w jakiś mniej oblegany dzień niż sobota, bo z tego, co dziewczyny piszą, to chyba warto. I spytam o zdjęcia.

[niemamco]

Może narzeczony ma jakieś ukryte zadatki na bycie paparazzi. Nigdzie nie pytaliśmy o zgodę, ale chyba cięzko przeoczyć duży aparat. Nie chcę nikogo w błąd wprowadzać. Szkoda, że w większości salonów nie pozwalają robić zdjęć, bo na moją decyzję duży miały wpływ fotki obejrzane na spokojnie w domu. Tak to bym wybrała inną sukienkę, ładną na żywo, ale niespecjalnie wyglądająca na zdjęciach.

[mysiak]

Napisane przez niemamco

Może narzeczony ma jakieś ukryte zadatki na bycie paparazzi. Nigdzie nie pytaliśmy o zgodę, ale chyba cięzko przeoczyć duży aparat. Nie chcę nikogo w błąd wprowadzać. Szkoda, że w większości salonów nie pozwalają robić zdjęć, bo na moją decyzję duży miały wpływ fotki obejrzane na spokojnie w domu. Tak to bym wybrała inną sukienkę, ładną na żywo, ale niespecjalnie wyglądająca na zdjęciach.

Właśnie. W trzech wymiarach wyglądamy nieco inaczej niż w dwóch, a większość PM-ek chciałaby chyba dobrze wyglądać i na żywo i na zdjęciach... Ja też z całą pewnością chciałabym obejrzeć zdjęcia na spokojnie w domu.

Jak sądzicie, skąd ta niechęć do fotek? Ze strachu przed kopiowaniem modeli, których zdjęcia można znaleźć w sieci?

[KsiezniczkaFiona]

Odradzam korzystanie z usług salonu Royal Splendor.

[HerbADKA]

Byłam dziś w salonie Mystique (ul. Nowolipki 14, wejście od al. Jana Pawła II, po lewej stronie od Abiu)
Miałam iść w sobotę, ale pani powiedziała, że w soboty można zmierzyć tylko 3 wybrane sukienki. Więc zapisałam się dzisiaj po pracy. Generalnie duży wybór sukien. Bardzo fajna obsługa, bo nawet jak dużo dziewczyn było to nie było wrażenia bałaganu. Nie ma wciskania na siłę, jest delikatna rada w czym byłoby lepiej.
Niestety nie można robić zdjęć. Moja ocena to 10 na 10.

[HerbADKA]

Dziś na tapecie był salon Tylko Ona. Od razu daję 11/10. Duży wybór. Kilka przebieralni. Obsługa świetna: miła i pomocna i umie doradzić. Niestety nie można robić zdjęć. Ale polecam na sam początek poszukiwań.

[Aaamelkaa]

a jak tam ceny się przedstawiają ?
ja dziś zaczęłam poszukiwania , byłam na targowej i kijowskiej , oraz na różyckiego. trzy modele siedzą mi w głowie a pewna byłam że nic mi się nie spodoba bo wybredna jestem , teraz jak obejrzałam stronę tylko ona to wpadły mi w oko dwie, ciekawa jestem cen

[HerbADKA]

Amelka ceny są naprawdę różne. Ja tam wybrałam dwie suknie i jedna z nich będzie 'tą'. Jedna kosztuje 2 650 a druga 3 500 prawie. Ale inne nie wiem. Pytałam tylko o te, które mnie interesują.

[Aaamelkaa]

oo to nie jest tak źle , bałam się że będą większe, pochwal się co wybrałaś, ja w takim razie wybiorę się we wtorek na mierzenie.
Szkoda że w większości salonów nie wolno robić zdjęć, dziś mierzyłam suknie i chętnie bym je teraz obejrzała na zdjęciach , a tak mam mętlik w głowie , nie pamiętam wszystkich szczegółów, a na stronach internetowych nie wszystkie modele są , a jak są to jak modelka np siedzi a co mi z takiego zdjęcia :/

[elizela]

Z czystym sercem mogę polecić salon Scarabeo na Grochowskiej 121/125. Mimo, że salon należy do serii Tylko Ona, to ceny sukienek są dosyć przystępne. Na moje pytanie, że szukam sukienki max do 3 tyś, pani odpowiedziała, że wszystkie są w tej cenie. Najlepsze było to, że na początek zaproponowano mi przeglądnięcie sukienek w promocji (z wieszaka). Proponowały także droższe suknie bez cienia sugestii, że może być droga (widać było, że przyszła studentka z koleżankami). Byłam w sobotę rano i nie było wielkiego ruchu. W przymierzalni miałam 2 lustra - z przodu i z boku, co było bardzo pomocne przy podjęciu decyzji. Panie oceniały, doradzały, proponowały suknie na moją figurę, a także ewentualne zmiany na lepsze w sukniach - słowem miłe i konkretne.

Zdecydowałam się na suknię po godzinie mierzenia. Wybór padł na suknię z promocji (1200 z wieszaka zamiast szytej na miarę za 3000), którą trzeba będzie jeszcze skrócić i zwęzić. Wyjaśniono mi dokładnie jak będzie poprawiona (skrócenie w talii, zamiast od dołu, żeby nie zniszczyć haftów na trenie). W cenie jest zawarta przeróbka i odczyszczenie sukni. Nie zapytałam tylko o to czy wypożyczenie halki też jest gratis. Suknia zakupiona w listopadzie czeka u nich w magazynku do kwietnia, kiedy to wykonane będą przeróbki. Mam możliwość wypożyczenia u nich bolerka za ok. 100 zł. Welony też są trochę tańsze niż w innych salonach w których byłam. Generalnie jest bardzo zadowolona. Wyszło mi zdecydowanie mniej niż zakładałam.

[mysiak]

Napisane przez elizela

Zdecydowałam się na suknię po godzinie mierzenia. Wybór padł na suknię z promocji (1200 z wieszaka zamiast szytej na miarę za 3000), którą trzeba będzie jeszcze skrócić i zwęzić. Wyjaśniono mi dokładnie jak będzie poprawiona (skrócenie w talii, zamiast od dołu, żeby nie zniszczyć haftów na trenie). W cenie jest zawarta przeróbka i odczyszczenie sukni. Nie zapytałam tylko o to czy wypożyczenie halki też jest gratis. Suknia zakupiona w listopadzie czeka u nich w magazynku do kwietnia, kiedy to wykonane będą przeróbki. Mam możliwość wypożyczenia u nich bolerka za ok. 100 zł. Welony też są trochę tańsze niż w innych salonach w których byłam. Generalnie jest bardzo zadowolona. Wyszło mi zdecydowanie mniej niż zakładałam.

To również kwestia, która mnie interesuje. Chciałabym kupić suknię wcześniej (po pierwsze poza sezonem, w okresie wyprzedaży, po drugie nie na ostatnią chwilę) i zastanawiam się, które salony nie robią problemu z przetrzymaniem sukni