Panny Młode 2009 cz. III

[Scio]

Witam.

Dzięki za wsparcie, to naprawdę miłe z Waszej strony. To fakt, umiemy ze sobą rozmawiać. Mam nadzieję, że teraz będzie już lepiej.

Co do zespołu - my mamy w umowie, że będą grali do 5. Z tym, że pan powiedział, że jeśli ludzie będą się bawić, to nie będzie tak, że wybija 5 i dowidzenia. Jak by co przedłużą i zmęczą ludzi. Poza tym mam im napisać mejla to mi przyślą repertuar, to sobie wszystko wybierzemy. No i pani wokalistka wzięła od nas nr telefonu, bo mamy się jeszcze spotkać ok. 2 tygodni przed ślubem, żeby wszystkie szczegóły dogadać, a telefon po to, że stwierdziła, że często przed samym ślubem młodzi zapominają o zespole . Podoba mi się ich profesjonalizm.

Internet mi coś szwankuje.

chciałam Wam pokazać mój kościół, ale mój internet coś nie działa, nie chce mi załadować plików

[jaga_2001]

Witam nowe panny mlode.

dziekuje za zyczenia

Napisane przez kliwia

jaga coś takiego może być ? http://www.apz.pl/apteka.php?produkt=12

tak, moze byc.

Napisane przez Madzialenka12344321

hehe jakie wejscie

to tak na szybkiego, zeby zasubskrybowac.

Napisane przez baja_86

mmmhhh czyżby Tż się oświadczył?

jeszcze czekam na ten magiczny krazek...

Napisane przez annfas

wszystko za darmo, oni maja prowizję od banku za to, a mieszkanie będzie mialo troche ponad 57M2
rata wyjdzie ok 1200 na 30 lat

jaka kwota. Kurcze, strasznie duzo, bo tak jak pisaly dziewczyny, gdzie oplaty, jakies inne wydatki, dziecko itp? Dlatego my z TZ bedziemy sie budowac czynsz juz odpadnie a jedyne co bedziemy oplacac to swiatlo, wode i wyzow smieci... No i postawienie domu taniej nas wyjdzie, bo TZ z zawodu to budowlaniec.


U nas zespol bedzie gral do 4. I znajac zespol o 4 juz wybedzie. Ale jak dla mnie to pasi, bo nie chce siedziec do 6 i sie meczyc. :P Bo co jak co, ale taka impreza jak wesele jest meczaca... No i jak tu nastepnego dnia na poprawiny wstac. A ja spich straszny jestem

[Marianna 54]

Napisane przez baja_86

Dużo zdrowia dla Tż, wyobrażam sobie jakiego stracha ten wypadek Ci napędził. Najważniejsze jest teraz żeby Tż szybko doszedł do siebie, a potem to sobie ze spokojem wszytsko załatwicie Jeśli chodzi o pracę, to mogę Cię pocieszyć, że ja też jeszcze piszę, a obrona 10 lub 17 czerwca No ale co zrobić, damy radę

Baja 86 Dzieki naszczescie juz jest z nim lepiej i od razu mi humor wraca i siły do wszystkiego i praca tez juz tak nie straszy . Pewnie, że damy jak nie my to kto

[iwi_83]

wklejacie zdjecia waszych kosciolow, a ja jeszcze nawet nie wiem, w ktorym kosciele bedziemy brac slub

[kliwia]

iwi_83 a czemu to ? Decyzja jeszcze nie podjęta? czy ciężko wybrać?

Tyle ich masz, że jest w czym wybierać.
http://www.erzeszow.pl/3364,1193/1193/

kurde mój Tż był dziś u lekarza rodzinnego, bo mu takie plamy czerwone wyskoczyły w kroczu. Leczyliśmy sudokcremem bo wyglądało jak odparzenie (podejrzenie uzasadnione tym, że 3xtyg biega w kopać w piłkę), a lekarka przepisała maść, jak po maści nie zejdzie to podejrzenie grzybicy :| Jestem wielce zaskoczona, bo Tż 4razy dziennie podmywa sobie jajeczka Ciekawe od czego to sie mogło wziąść. Cukrzycę wykluczyli. Ech.

[iwi_83]

Napisane przez kliwia

iwi_83 a czemu to ? Decyzja jeszcze nie podjęta? czy ciężko wybrać?

no ciezko wybrac bo oba koscioly prowadzone sa przez rownie "fajnych" ksiezy ;/ mam do wyboru najstarszy w miescie, ciemny kosciol w centrum (moja parafia) lub parafie narzeczonego (nowy, jasny). i jeszcze nie wiem co wybrac. do ksiedze pewnie pod koniec roku pojdziemy, mam nadzieje ze nie bedzie za pozno,..

a jesli chodzi o Twego Tż-ta to nadmiar higieny prowadzi czasem do grzybicy

[baja_86]

Napisane przez gwareczek

Witam przyszłe Panny Młode
My zaplanowaliśmy ślub na 16.05.2009
Jeszcze nie mamy sali i spędza mi to trochę sen z powiek

Ale planujemy od przyszłego tygodnia rozpocząć poważne poszukiwania.

Witaj najważniejsze masz, alby rozpocząć poszukiwania(narzeczonego ), chęć szukania też jest więc na pewno coś znajdziecie w maju jest stosunkowo mało ślubów, więc jakaś sala się znajdzie

Napisane przez Marianna 54

Baja 86 Dzieki naszczescie juz jest z nim lepiej i od razu mi humor wraca i siły do wszystkiego i praca tez juz tak nie straszy . Pewnie, że damy jak nie my to kto

no to bardzo dobrze, że Tż czuje się lepiej No i tak jak mówisz z pracą też sobie teraz poradzisz może być już tylko lepiej

[kliwia]

Ja bym wybrała jasny, skoro obaj księża sa w porządku. Chyba, że masz sentyment do swojej parafii.

Tak wiem wiem, ale nie wyszłaby nagle po mniej więcej 20 latach takiej samej higieny. ech. Może mamy truciznę w wodzie.

[jaga_2001]

Napisane przez iwi_83

a jesli chodzi o Twego Tż-ta to nadmiar higieny prowadzi czasem do grzybicy

Co racja to racja, Ja przewaznie podmywam sie 2-3 razy dziennie, ostatnio nawet 5 (zalezy ile razy odwiedze toalete ). No i mam ciagle problemy z nawracajacymi zakazeniami a w szczegolnosci z grzybica. A juz i w bawelnianej pelnej bieliznie latam, podmywam sie lactacydem w plynie a nie emulsja a menda dalej przychodzi.

Kliwia, mogla sie to tera wziac z tego, ze TZ bieda, poci sie w wiadomym miejscu, jest zgrzany i przez to moze miec grzybka. Ja latem mialam najwiekszy nawrot grzybicy w historii, az lekarka wziela sie za glowe. A o higiene dbalam tak jak wczesniej, tylko te temeratury spowodowaly tak nagly wysyp grzybicy...

[jupik]

hmmm, nie wiem jak u facetów ale u kobiet grzybicę "wspomagają " tabletki anty, osłabiają flore bakteryjną czy coś w tym stylu. No i facet może też to później podłapać. Ta nadmierna higiena, też moze być powodem.
A co do kościoła to dorzucam zdjęcia naszego (mam nadzieję...)
Powiem wam, że z moim TŻtem ostatnio sa same kłopty... Nie wiem dlaczego tak się nie mozemy dogadać...
Jeszcze mi się przypomniała jedna sprawa... czy któraś z was może mi poradzić gdzie mogłabym załatwic sliczny samochód retro w rozsądnej cenie w wielkopolsce( okolice Września-Poznań...), bo ja już nie wiem gdzie szukać... tam gdzie dzwoniłam mieli astronomiczne ceny- 1600-2000 zł za 3 godziny, a ja zwyczajnie nie mam tyle kasy a juz szczególnie na cos takiego jak samochód na jedno popołudnie...

[jaga_2001]

U mnie za auta retro "spiewaja" 1000 zl za caly dzien... ALe zastanawiamy sie czy nie pojechac autem TZ. W koncu 1000 zl piechota nie chodzi a te kwote moglibysmy przeznaczyc np. na podroz poslubna. Bo jak tak dalej pojdzie to nici wyjda w podrozy.

[jupik]

No właśnie ja tez tak myślę... to sporo kasy a my niestety nie mamy drzewka studolarowego żeby tak sobie wydawać na każdą zachciankę Tylko na ładnym starym autku by mi zależało bo można je też fajnie wykorzystać do zdjęć, a z takim zwykłym nie ma co się fotografować... no i fakt faktem, że juz zrezygnowałam ze sporej liczby moich marzeń, bo nas nie stać na nie albo rodzina twierdziła że sobie głupoty wymyslam no i na tym mi zależy tym bardziej... nawet bym wydała do 1000 zł ale więcej to już naprawdę nie ma mowy eeech, w ogóle mam dziś kiedpski dzień a jeszcze to

[jaga_2001]

Jupi, wiem co czujesz. Ja tez chcialabym miec wiele rzeczy na slubie i weselu, ale coz zrobic, skoro mojej rodziny na to nie stac. Nie wiadomo tez czy tz tyle kasy uzbiera ile mysli uzbierac, czyli 20 tys. Ja gdybym mogla to bym polowe gosci wykreslila, ale wychodzi, ze mi liczba gosci wrecz sie powiekszy. A to przeciez dodatkowe koszta... A myslimy jeszcze budowac sie po slubie... TZ musi auto oplacic, bo wzial na raty... a chorendalne ceny placi za AC, ktore bank na nim wymusil... Pociesza mnie tylko fakt, ze niezaleznie jaka mialabym kiecke, fryzure, samochod, to i tak bedzie to wyjatkowy dla mnie dzien i bede go pamietac do konca zycia. A to chyba najwazniejsze. TZ powiedzial, ze w zaleznosci ile bedziemy miec uzbieranej kasy na poczatku przyszlego roku tak bedziemy planowac wydatki i bedziemy patrzec na co nas stac...
Mamy o tyle dobrze, ze grosze bedziemy placic za wynajem sali i za jedzenie. Wodki tez nie bedziemy kupowac drogiej. Bierzemy tylko jeden rodzaj i na pewno nie bedzie to MAximus czy Finlandia... Sa inne, rownie dobre wodki. Sobieskiego tez brac nie bede, bo ostatnio jak pilam rozcienczona z cola to mialam odczucie, ze pije cole rozmieszana z plynem do zmywania naczyn. a chwile wczeniej pilam drinka (cola + Bolls) i bilo sie zupelnie normalnie... Tylko, ze Bols to tez nie jest taka tanai wodka... Tak wiec tu mamy przyoszczedzone. Ale juz musze zaplacic 1000 zl za kwartet smyczkowy, ktory bedzie przygrywal w czasie mszy... Sporo kasy wydamy na fotografa, kamerzyste i zespol. A co z reszta? A najgorsze jest to, ze te tzw. "pierd'olki" pozeraja najwiecej kasy...


Powracajac do tematu kosciola. Juz wczesniej zamieszczalam wnetrze kosciola, w ktorym bede brac slub. Dzis znalazlam zdjecia kosciola z zewnatrz.

[annfas]

My samochód będziwemy kombinowac od znajomych albo rodziny, bo uważamy, że jest to na prawdę zbędny wydatek, którego można sobie oszczędzić

co do kredyt banku po 5 latach za wcześniejszą spłatę jest 0% do 5 lat jest chyba jakaś kwota, ale nie sądzę, żebyśmy w tym czasie chcieli wcześniej spłacać

[Madzialenka12344321]

dziewczyny przez annfas duzo myslałam dzis na zajęciach (bo mi sie nudziło ) o tym zyciu w Polsce. i wiecie.. chyba ten wyjazd do Holandii to naprawde dobre rozwiązanie. uzbieramy kase na jakis samochód, na kilka rat na mieszkanie albo na działke budowlana. potem kasa z prezentwo z wesela.
bo tak zostajac tu, to bedziemy zyc od pierwszego do pierwszego o mieszkaniu swoim juz nie wspominając

[martucha84]

Napisane przez gwareczek

Witam przyszłe Panny Młode
My zaplanowaliśmy ślub na 16.05.2009
Jeszcze nie mamy sali i spędza mi to trochę sen z powiek

Ale planujemy od przyszłego tygodnia rozpocząć poważne poszukiwania.

witam dacie rade nic sie nie martw

Napisane przez baja_86

Fajne pomysły Na pewno lepsze rozwiązanie niż pozostawienie tej toalety

a ja bym wolala osobno toalete.. a pralke w lazience.. dla mnie to taki wiekszy konfort.. intymnosc.. kurde chces zkupke a ktos ci w wannie siedzi;D wiec tak troszku dziwnie;D

Napisane przez jaga_2001

jaka kwota. Kurcze, strasznie duzo, bo tak jak pisaly dziewczyny, gdzie oplaty, jakies inne wydatki, dziecko itp? Dlatego my z TZ bedziemy sie budowac czynsz juz odpadnie a jedyne co bedziemy oplacac to swiatlo, wode i wyzow smieci... No i postawienie domu taniej nas wyjdzie, bo TZ z zawodu to budowlaniec.

ale biooprac mieszkanie od dewelopera nie placsz czynszu tylko wode gaz wywoz smiecii prad... wiec na to samno wychodzi co w domku.. a na domek tez musisz miec kase wiec najczescie jestto kredyt.. wiec tak czy innaczej raty splacasz... moim marzeniem nie miec domek.. ale teraz niedamy rady.. jak cos to tak kolo35 lat mysle...

[jupik]

Napisane przez jaga_2001

Jupi, wiem co czujesz. Ja tez chcialabym miec wiele rzeczy na slubie i weselu, ale coz zrobic, skoro mojej rodziny na to nie stac. Nie wiadomo tez czy tz tyle kasy uzbiera ile mysli uzbierac, czyli 20 tys. Ja gdybym mogla to bym polowe gosci wykreslila, ale wychodzi, ze mi liczba gosci wrecz sie powiekszy. A to przeciez dodatkowe koszta... A myslimy jeszcze budowac sie po slubie... TZ musi auto oplacic, bo wzial na raty... a chorendalne ceny placi za AC, ktore bank na nim wymusil... Pociesza mnie tylko fakt, ze niezaleznie jaka mialabym kiecke, fryzure, samochod, to i tak bedzie to wyjatkowy dla mnie dzien i bede go pamietac do konca zycia. A to chyba najwazniejsze. TZ powiedzial, ze w zaleznosci ile bedziemy miec uzbieranej kasy na poczatku przyszlego roku tak bedziemy planowac wydatki i bedziemy patrzec na co nas stac...
Mamy o tyle dobrze, ze grosze bedziemy placic za wynajem sali i za jedzenie. Wodki tez nie bedziemy kupowac drogiej. Bierzemy tylko jeden rodzaj i na pewno nie bedzie to MAximus czy Finlandia... Sa inne, rownie dobre wodki. Sobieskiego tez brac nie bede, bo ostatnio jak pilam rozcienczona z cola to mialam odczucie, ze pije cole rozmieszana z plynem do zmywania naczyn. a chwile wczeniej pilam drinka (cola + Bolls) i bilo sie zupelnie normalnie... Tylko, ze Bols to tez nie jest taka tanai wodka... Tak wiec tu mamy przyoszczedzone. Ale juz musze zaplacic 1000 zl za kwartet smyczkowy, ktory bedzie przygrywal w czasie mszy... Sporo kasy wydamy na fotografa, kamerzyste i zespol. A co z reszta? A najgorsze jest to, ze te tzw. "pierd'olki" pozeraja najwiecej kasy...


Powracajac do tematu kosciola. Juz wczesniej zamieszczalam wnetrze kosciola, w ktorym bede brac slub. Dzis znalazlam zdjecia kosciola z zewnatrz.

Wow! Kościół macie piękny, jak bazylika bizantyjska, magiczny!
Co do kosztów to u mnie też niestety zamiast oszczędności pojawiaja się "ukryte koszty" co chwilę... no i gości okroiliśmy , na wstępnej liście jest niby 70 osób z nami licząc, ale nie zapraszamy przyjaciół niestety, a ja bym sto razy bardziej wolała ich niz jakieś ciotki których albo nie znam albo nie lubie
Co do wódki to my mamy jakąś rozlewnię alkoholu czy hurtownie (mój ojciec cośtam mówił, nie pamiętam dokładnie)w pobliżu i tam mozna bardzo tanio kupić porządną wódkę, ale to kłopot na później.ja się i tak nie znam ale nie pozwolę wybierać TŻ towi, bo on to ma takie głupie pomysły że szkoda gadać wybrałby jakies najtańsze g... tylko dlatego, że "on uważa że wódki nie musi być a zresztą nikt nie pije", co jest oczywistą nieprawdą... no weźcie sobie wesele bez wódki wyobraźcie, stypa by była i tyle. Pewnie kupimy jakąś w miarę dobrą ale też nie żadną Finlandię bo to strasznie drogi pomysł. Ja myśle żeby 2 gatunki były, bo nawet "wódczane" gusta sa różneJak na razie to mój TŻ nic tylko marudzi że to za drogo a tamto niepotrzebne i w ogóle to po co wesele, bo on mówił żeby bez... zero wsparcia, czasem ma tylko jakieś porywy i cośtam pomoże. No faktycznie może nie jest niezbędna do życia skrzypaczka i brama z kwiatów ale bez przesady- ja sie staram szukać wszystkiego jak najtaniej, ale tak całkiem nie chce rezygnować z marzeń. Tylko na fotografa wydaliśmy sporo kasy i to razem uzgodniliśmy, bo nie chcemy kamerzysty.Zespół wzięlismy dobry ale w przystępnej cenie, polecony i sprawdzony przez kuzyna, wszystkim sie podobał, sale mamy naprawdę niedrogo jak na nasze okolice(120 zł, w tym np.4,5 porcje mięsa/osobę, jedzenia w ogóle tyle, że na pewno połowa zostanie no ale lepiej tak niż za mało- jak zostanie goście wezmą), suknie kupiłam zamiast wypożyczać ale też nie szalałam i jest za niecałe 2000 tys a nie za nie wiadomo ile... No a TŻ krytykuje ale sam nie kiwnie palcem żeby coś taniej znaleźć... co do mieszkania to z nim w ogóle sie gadać nie da, bo tylko się denerwuję, nie mozna nic zaplanować a ja wole na przyszłość coś przemysleć, poukładać sobie. Za to on dopóki kasy nie ma to w ogóle nawet planować nie będzie. Tylko marudzi, że ja to bym chciała mieszkanie a on nie ma kasy więc po co ja ogladam te oferty i kredyty porównuję... No kurde, chyba lepiej jak pomyślę zawczasu a to że sprawdzam oferty to nie oznacza od razu że dziś kupię dom albo mieszkanie tylko chcę się zorientowac!a on jest tak cholernie niekumaty...

[jaga_2001]

Napisane przez martucha84

ale biooprac mieszkanie od dewelopera nie placsz czynszu tylko wode gaz wywoz smiecii prad... wiec na to samno wychodzi co w domku.. a na domek tez musisz miec kase wiec najczescie jestto kredyt.. wiec tak czy innaczej raty splacasz... moim marzeniem nie miec domek.. ale teraz niedamy rady.. jak cos to tak kolo35 lat mysle...

nie placi sie czynszu? Hmmm, dziwne... Ale nawet jesli to ja juz wole wybudowac dom niz mieszkac w bloku. W domu moge robic co mi sie chce czego nie mozna powiedziec, gdy mieszka sie w bloku...

jupik, fajnie, ze podoba Ci sie moj kosciol. Moja rodzinka na poczatku mi odradzala ten kosciol, bo znajduje sie na cmentarzu. Mnie osobiscie to nie przeszkadza.
No i szkoda, ze Twoj tz taki malo zainteresowany...


Moze krtos chce sie zapisac do klubu Panien Mlodych 2009?
https://wizaz.pl/forum/group.php?groupid=70

[Madzialenka12344321]

chyba zawsze sie płaci czynsz?? dlaczego te od dewelopera by miały nie miec czynszu??

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez martucha84

musze was zamrtwc ze to wcale nie ejst kupe kasy... jakbyscie widzieli ceny innych mieszkan to powiem sczzerze ze to zestawienie nie jest takie zle... a w grncie rezczy powiedzice mi kto za 5 lat bedzie ciagle zarabial 1200 .. moze teraz niektorym wydaje sie to duzo ale wyplaty tez ida do gory.. wiec mysle ze juz zaniedlugo bedzielepiej. .zreszta z 2 strony ktos kto ma dochod2000 niedostaje kredytu wiec.. wiecie.. jest zdolnosc bedzie i splata...

no wiem wiem ale pewnie rata bedzie rosla razem z pensja no i teraz bierzesz 200 000 zalozmy a splacasz 2 razy tyle ;/ no ale wiadomo ze nikt Ci tyle kasy za darmo nie pozyczy na tyle czasu troche mnie przeraza taki kredyt no ale coz zrobic takie czasy i niestety innej opcji, nie ma chyba ze mieszkac z rodzicami

Napisane przez gwareczek

Witam przyszłe Panny Młode
My zaplanowaliśmy ślub na 16.05.2009
Jeszcze nie mamy sali i spędza mi to trochę sen z powiek

Ale planujemy od przyszłego tygodnia rozpocząć poważne poszukiwania.

witaj

Napisane przez kliwia

kurde mój Tż był dziś u lekarza rodzinnego, bo mu takie plamy czerwone wyskoczyły w kroczu. Leczyliśmy sudokcremem bo wyglądało jak odparzenie (podejrzenie uzasadnione tym, że 3xtyg biega w kopać w piłkę), a lekarka przepisała maść, jak po maści nie zejdzie to podejrzenie grzybicy :| Jestem wielce zaskoczona, bo Tż 4razy dziennie podmywa sobie jajeczka Ciekawe od czego to sie mogło wziąść. Cukrzycę wykluczyli. Ech.

to niech sie przestanie tak czesto podmywac niech oszczedza wode zdrowszy bedzie dobrze ze to nie cukrzyca

Napisane przez iwi_83

no ciezko wybrac bo oba koscioly prowadzone sa przez rownie "fajnych" ksiezy ;/ mam do wyboru najstarszy w miescie, ciemny kosciol w centrum (moja parafia) lub parafie narzeczonego (nowy, jasny). i jeszcze nie wiem co wybrac. do ksiedze pewnie pod koniec roku pojdziemy, mam nadzieje ze nie bedzie za pozno

w tym jasnym fotki chyba lepiej wyjda, bo lepsze swiatlo

Napisane przez jaga_2001

Co racja to racja, Ja przewaznie podmywam sie 2-3 razy dziennie, ostatnio nawet 5 (zalezy ile razy odwiedze toalete ). No i mam ciagle problemy z nawracajacymi zakazeniami a w szczegolnosci z grzybica. A juz i w bawelnianej pelnej bieliznie latam, podmywam sie lactacydem w plynie a nie emulsja a menda dalej przychodzi[/B]

tez sie tyle nie myj

Napisane przez jupik

Jeszcze mi się przypomniała jedna sprawa... czy któraś z was może mi poradzić gdzie mogłabym załatwic sliczny samochód retro w rozsądnej cenie w wielkopolsce( okolice Września-Poznań...), bo ja już nie wiem gdzie szukać... tam gdzie dzwoniłam mieli astronomiczne ceny- 1600-2000 zł za 3 godziny, a ja zwyczajnie nie mam tyle kasy a juz szczególnie na cos takiego jak samochód na jedno popołudnie...

kurde drogie to auto ;/ my bedziemy pozyczac od jakiegos znajomego bo mieszkamy 70 km od siebie takze jakby tz mial przyjechac wypozyczonym autem, auto mialoby nas zawiesc do kosciola, na sale i jeszcze wrocic te 70 km to bysmy sie nie wyplacili chyba No a bez sensu zeby tz przesiadal sie u mnie pod blokiem Ale zobaczymy jeszcze, ale my raczej staramy sie ciac jak najbardziej koszty. Na aucie jakims super mi az tak nie zalezy moge pojechac nawet naszym clio tylko szkoda ze 3-drzwiowe

Napisane przez jaga_2001

Wodki tez nie bedziemy kupowac drogiej. Bierzemy tylko jeden rodzaj i na pewno nie bedzie to MAximus czy Finlandia... Sa inne, rownie dobre wodki. Sobieskiego tez brac nie bede, bo ostatnio jak pilam rozcienczona z cola to mialam odczucie, ze pije cole rozmieszana z plynem do zmywania naczyn. a chwile wczeniej pilam drinka (cola + Bolls) i bilo sie zupelnie normalnie... Tylko, ze Bols to tez nie jest taka tanai wodka... Tak wiec tu mamy przyoszczedzone. Ale juz musze zaplacic 1000 zl za kwartet smyczkowy, ktory bedzie przygrywal w czasie mszy... Sporo kasy wydamy na fotografa, kamerzyste i zespol. A co z reszta? A najgorsze jest to, ze te tzw. "pierd'olki" pozeraja najwiecej kasy...[/COLOR][/B]

tzn ze jaka wodke bedziesz kupowac?? my tez planujemy jedna, dobra ale nie jakas strasznie droga. Znasz cos godnego polecenia? Mi Bols smakuje ale tez o nim slyszalam mieszane opinie

Napisane przez martucha84

ale biooprac mieszkanie od dewelopera nie placsz czynszu tylko wode gaz wywoz smiecii prad... wiec na to samno wychodzi co w domku.. a na domek tez musisz miec kase wiec najczescie jestto kredyt.. wiec tak czy innaczej raty splacasz... moim marzeniem nie miec domek.. ale teraz niedamy rady.. jak cos to tak kolo35 lat mysle...

uuu to nie wiedzialam normalnie mnie oswiecilas a ile gdzies tak takie mieszkanie 3-pokojowe deweloperskie kosztuje u nas na slasku, bo mowilas ze juz cos sie orientowaliscie? chyba bardziej sie oplaca w takim razie takie kupic bo u mnie na osiedlu gdzie bloki sa 20 letnie za mieszkanie okolo 60 m2 trzeba dac okolo 170 tys, a do tego jeszcze z 500 zl czynszu co miesiac

Napisane przez jupik

Wow! Kościół macie piękny, jak bazylika bizantyjska, magiczny!
Co do kosztów to u mnie też niestety zamiast oszczędności pojawiaja się "ukryte koszty" co chwilę... no i gości okroiliśmy , na wstępnej liście jest niby 70 osób z nami licząc, ale nie zapraszamy przyjaciół niestety, a ja bym sto razy bardziej wolała ich niz jakieś ciotki których albo nie znam albo nie lubie
Co do wódki to my mamy jakąś rozlewnię alkoholu czy hurtownie (mój ojciec cośtam mówił, nie pamiętam dokładnie)w pobliżu i tam mozna bardzo tanio kupić porządną wódkę, ale to kłopot na później.ja się i tak nie znam ale nie pozwolę wybierać TŻ towi, bo on to ma takie głupie pomysły że szkoda gadać wybrałby jakies najtańsze g... tylko dlatego, że "on uważa że wódki nie musi być a zresztą nikt nie pije", co jest oczywistą nieprawdą... no weźcie sobie wesele bez wódki wyobraźcie, stypa by była i tyle. Pewnie kupimy jakąś w miarę dobrą ale też nie żadną Finlandię bo to strasznie drogi pomysł. Ja myśle żeby 2 gatunki były, bo nawet "wódczane" gusta sa różneJak na razie to mój TŻ nic tylko marudzi że to za drogo a tamto niepotrzebne i w ogóle to po co wesele, bo on mówił żeby bez... zero wsparcia, czasem ma tylko jakieś porywy i cośtam pomoże. No faktycznie może nie jest niezbędna do życia skrzypaczka i brama z kwiatów ale bez przesady- ja sie staram szukać wszystkiego jak najtaniej, ale tak całkiem nie chce rezygnować z marzeń. Tylko na fotografa wydaliśmy sporo kasy i to razem uzgodniliśmy, bo nie chcemy kamerzysty.Zespół wzięlismy dobry ale w przystępnej cenie, polecony i sprawdzony przez kuzyna, wszystkim sie podobał, sale mamy naprawdę niedrogo jak na nasze okolice(120 zł, w tym np.4,5 porcje mięsa/osobę, jedzenia w ogóle tyle, że na pewno połowa zostanie no ale lepiej tak niż za mało- jak zostanie goście wezmą), suknie kupiłam zamiast wypożyczać ale też nie szalałam i jest za niecałe 2000 tys a nie za nie wiadomo ile... No a TŻ krytykuje ale sam nie kiwnie palcem żeby coś taniej znaleźć... co do mieszkania to z nim w ogóle sie gadać nie da, bo tylko się denerwuję, nie mozna nic zaplanować a ja wole na przyszłość coś przemysleć, poukładać sobie. Za to on dopóki kasy nie ma to w ogóle nawet planować nie będzie. Tylko marudzi, że ja to bym chciała mieszkanie a on nie ma kasy więc po co ja ogladam te oferty i kredyty porównuję... No kurde, chyba lepiej jak pomyślę zawczasu a to że sprawdzam oferty to nie oznacza od razu że dziś kupię dom albo mieszkanie tylko chcę się zorientowac!a on jest tak cholernie niekumaty...

heheh zupelnie jak moj Tż tzn moj tz to tez sie podnieca czasem i mi jakies projekty domow wysyla i w ogole, ale jak ja juz sie zaczne podniecac i mu pokazywac to mowi mi ze na razie kasy nie mamy ;/ i ze mieszkanie se kupic to nie tak prosto, jak niby mi sie wydaje ;/ ehhh te chlopy

[anuulaa]

Jaga, więc wybrałaś ten kościół, który mi się podobał, śliczny jest. Dpbry wybór.

Zgłosiłam się już do klubu

Dzisiaj miałam straszny sen, że zaszłam w ciążę dokładnie 9 miesiącu przed ślubem. Było za późno, żeby cokolwiek przekładać, byłam załamana i chyba nawet płakałam przez sen jaaaa:/

[Madzialenka12344321]

u nas czynsz jest 280 (w starym budownictwie) do 320 (w nowym)
jak teraz mieszkam w Olsztynie (studia) to płace czynsz za mieszkanie 50m2 280zł

[201803111825]

Treść usunięta

[MisQa]

Śliczne te Wasze kościółki
A przy okazji ja sie pochwale cerkwią, w której będziemy brali ślub
Na żywo wyglada o wiele piekniej...

[Rybulka]

Napisane przez Marianna 54

Hej Dziewczyny ! Witam w trzeciej części. Troche sie nie odzywałam, ale juz nadrabiam. Moje przygotowania staneły niestety w miejscu, nadal mam tylko sale zaklepaną. Od jakiegos czasu nic mi sie nie chce, ale mam nadzieje ze niedługo wrocą mi siły, jak sie wszystko wyklaruje. Otóz 1 maja Moje Szczescie miało wypadek i było tydzien w szpitalu i od tamtej pory przygotowania zeszły na trzeci plan. Naszczescie juz jest lepiej i mysle ze niedługo znów sie wezmiemy pełną parą do pracy, bo trzeba zespół wybrac. A druga sprawa to bronie sie 24 czerwca, a moja praca jeszcze nie napisana i badania nie skonczone, ale damy radę musze sie bronic i za wesele sie brac. Dobrze ze jest forum, mozna sie troche wyżalic

Dużo zdrówka dla TŻa! I powodzenia w pisaniu pracy

Napisane przez eseska

(...)
Mała-ta zabawa to polega na tym, że wybiera się 5-6 par i najpierw na krzesełkach siadają faceci i dziewczyny mają zatańczyć dla nich erotyczny taniec, potem jest zmiana. W nagrodę wódeczka. może ja jakaś dziwna jestem, ale mi się to nie podobało.

To chyba ja też jestem dziwna, bo mnie też by ta zabawa nie odpowiadała...

Napisane przez annfas

My byliśmy u doradcy kredytoewgo w Open Finance, wiem, że jeszcze expander sie takimi rzeczami zajmuje.

To jest ten blok który sobie upatrzyliśmy i wstępny projekt mieszkania
http://mirbudnieruchomosci.pl/s/products/p/24555595/0/

Cudne mieszkanko! Bardzo podobają mi się aneksy kuchenne. No, ale rata rzeczywiście na dzień dzisiejszy mnie rozwaliła

Napisane przez eliame

Witam wszystkie Panny Młode.
Ja z moim T. ślub zaplanowany mamy na 4 lipca 2009.
Sale na szczęście już mamy, no i fotografa też. Coraz bardziej zaczynam przejmować się brakiem zespołu na wesele, tym bardziej że wiele godnych polecenia ma pozajmowane terminy. Do tego zbliżająca się sesja przedłuży pewnie poszukiwania..

Nie wiem czy jestem tu jedyną osobą, ale jak na razie całe te przygotowania ślubne mnie nie cieszą. Jedynie męczą. No cóż może później to się zmieni..

Czas mi coś za szybko mija bo te 16 miesięcy do ślubu mijają w zatrważającym tempie

Życzę powodzenia w przygotowaniach i jeszcze raz dzień dobry/dobry wieczór w wątku.

Witaj wśród nas!

Napisane przez gwareczek

Witam przyszłe Panny Młode
My zaplanowaliśmy ślub na 16.05.2009
Jeszcze nie mamy sali i spędza mi to trochę sen z powiek

Ale planujemy od przyszłego tygodnia rozpocząć poważne poszukiwania.

Witam gorąco Owocnych przygotowań!

[Madzialenka12344321]

oj ja bym też nie chciala brac udzialu w takiej zabawie

[kliwia]

MisQa śliczny żyrandol na 3 fotce, nad ołtarzem to jest tak mi się zdaje.

jaga no pamiętam że ten Twój Kościół na cmentarzu, ale zdjęcie nocne powala.

Ja w naszym M wywaliłam ścianę żeby zrobić aneks z jadalnią. Generalnie to był pomysł trafiony, tylko czasami żałuje, że ten bałagan w niewyremontowanej jeszcze kuchni każdy kto wchodzi do domu to widzi Ale jest o wiele więcej miejsca i przestrzeni w tych naszych 54 metrach. Do pokoju dziecęcego też jest wywalona ściana wejściowa, whcodzi się od razu z przedpokoju. Dlatego będę to odgradzać komodą, jak już dziecko będzie, teraz stoi tu szafka na buty i biurko z komputerem. Ale za to jasno jasno i jeszcze raz jasno się w mieszkaniu zrobiło dzięki wywaleniu dwóch ścian.
Tymi rękoma

a co do smaochodu, to Teściu załatwia od znajomego właściciela Toyoty za darmo. Możliwe, że uda się Lexusa, ale za kierowcę by trzeba było zapłacić i jakieś ubezpieczenie, Bo z Poznania by jechał
A jak Teściu nie załatwi Toyoty Corolli to poprosimy sąsiada, który od razu by nas zawiózł śliczną Skodą Oktawią w kolorze szampańskim ech

Teściowej ostatnio pokazywałam zdjęcia fotografa. Troszkę nie zrozumiała konwencji reportażu ślubnego i jej się takie zdjęcia nie podobały, ale plenerami się zachwyciła. A jak usłyszała cenę to się prawie zaksztusiła. Chyba nie zdawała sobie sprawy, że to takie pieniądze.

[ktosia86]

Napisane przez gwareczek

Witam przyszłe Panny Młode
My zaplanowaliśmy ślub na 16.05.2009
Jeszcze nie mamy sali i spędza mi to trochę sen z powiek

Ale planujemy od przyszłego tygodnia rozpocząć poważne poszukiwania.

Witam! Będziemy ślubować tego samego dnia
Moje przygotowania na razie też stoją w miejscu, nie mamy czasu się za to zabrać, bo teraz zbliża się sesja i jesteśmy zawaleni nauką.
Byliśmy u jednego kamerzysty na prezentacji no i bardzo nam się podobało, bo do każdej pary podchodzi indywidualnie, tzn. jeśli na wstępie są pokazywane jakieś tła z kwiatów, czy obrączek to są to kwiaty danej panny młodej i obrączki tej akurat pary. No i w ogóle widać, że montaż taki przemyślany, że robi różne ujęcia osób, a nie jak wielu kamerzystów kręci tych, co się akurat gdzieś nawiną w kadr. Podał nam ceny ile kosztuje każdy dodatek do tej płyty - czyli np nagranie z pleneru, jakieś skróty i inne rzeczy. Górna granica całości to 1950 zł, ale te opcje które nas akurat interesują kosztowałyby w całości 1700zł. No i teraz mamy dylemat co zrobić, bo on do tanich nie należy, ale z drugiej strony bardzo nam się jego propozycja podobała, szczególnie to, że nie robi schematów, tylko każde wesele traktuje indywidualnie.
Musimy się umówić jeszcze z kimś tak dla porównania, żeby mieć pełny obraz tego wszystkiego.
Jak myślicie - warto wydać trochę więcej i wiedzieć, że to wszystko jest takie "nasze"? Ten 1700 to w ogóle dużo według Was?

[Madzialenka12344321]

u nas full wersja kosztuje 1200zł., wiec dla mnie 1700 to duzo. moze poszukajcie jeszcze czegos??

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez ktosia86

Witam! Będziemy ślubować tego samego dnia
Moje przygotowania na razie też stoją w miejscu, nie mamy czasu się za to zabrać, bo teraz zbliża się sesja i jesteśmy zawaleni nauką.
Byliśmy u jednego kamerzysty na prezentacji no i bardzo nam się podobało, bo do każdej pary podchodzi indywidualnie, tzn. jeśli na wstępie są pokazywane jakieś tła z kwiatów, czy obrączek to są to kwiaty danej panny młodej i obrączki tej akurat pary. No i w ogóle widać, że montaż taki przemyślany, że robi różne ujęcia osób, a nie jak wielu kamerzystów kręci tych, co się akurat gdzieś nawiną w kadr. Podał nam ceny ile kosztuje każdy dodatek do tej płyty - czyli np nagranie z pleneru, jakieś skróty i inne rzeczy. Górna granica całości to 1950 zł, ale te opcje które nas akurat interesują kosztowałyby w całości 1700zł. No i teraz mamy dylemat co zrobić, bo on do tanich nie należy, ale z drugiej strony bardzo nam się jego propozycja podobała, szczególnie to, że nie robi schematów, tylko każde wesele traktuje indywidualnie.
Musimy się umówić jeszcze z kimś tak dla porównania, żeby mieć pełny obraz tego wszystkiego.
Jak myślicie - warto wydać trochę więcej i wiedzieć, że to wszystko jest takie "nasze"? Ten 1700 to w ogóle dużo według Was?

umowcie sie jeszcze z kims dla porownania, ale jesli zaden tanszy Wam sie tak nie spodoba to ja bym dolozyla troche kasy i wziela go My bylismy u kilku kamerzystow i ceny generalnie od 1000 zl (kompletna klapa), dwoch po 1300 ale tez sredni, u jednego bylismy co bral 2000 i to za minimalna wersje, z ogloszenia go wzielismy takze nie mialam pojecia ze taki drogi bo jak bym wiedziala to bym nie poszla ale film mial boski, dzwonilismy do jeszcze jednego to chcial 4 tys na koniec nasz zespol nam polecil jednego za 1600 i zakochalismy sie w jego filmach (zespol nam pokazal bo to ich znajomy) no ale jak juz sie zdecydowalismy ze on i tylko on to okazalo sie ze nie ma terminu i w koncu wzielismy takie profesjonalne studio jakies i oni maja kilka opcji - na razie sie wahamy miedzy taka za 1290 a taka za 1690 ale mysle ze zostaniemy przy tej tanszej