Razem schudniemy 20kg! - część VI

[mega35]

Anafora wiem, że nie złośliwie i wiem, że jestem stuknięta normalnie muszę przestać żreć czekoladę i już!

Superkas nie piję zaczynałam wiele razy ale mi nie smakuje piję wodę z octem jabłkowym

mam warzywniak na parapecie w postaci zielonej cebulki i pietruszki ale za to w ilościach hurtowych

[201606210914]

anafora ja w tamtym roku siałam na działce u mamy, tzn z jej pomocą a teraz sieję razem z teściową. Ja kupiłam nasiona a ona reszte ma coś jeszcze dokupić i siejemy razem
a za co taki wydatek duży, współczuję..

este ja na działce, a siać będę marchew, buraki, fasolkę szparagową, ogórki, cukinię, rzodkiewkę, sałatę zieloną, groszek cukrowy, hmm

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

mega a są też takie smakowe czerwone, ja takie popijam np z pomarańczą i cynamonem

[estecorazon]

Bottega odznacz mi prosze dzisiaj tę przerwę w przysiadach co wszyscy powinni mieć jutro.... nie dam rady dzisiaj chodze jakbym miała wypadek samochodowy, usiąść to ból nie do zniesienia a nogi zwłaszcza u góry mam twarde jak kamienie, masakra. Wtedy Wy jutro macie przerwę a ja normalnie zrobię dzisiejszą dolę

[Bottega]

Ja znowu na szybko, bo dopiero wpadłam do siebie od TŻta (pracowałam dziś od niego) a zaraz uciekam na spotkanie:

este: ok, wyjątkowo tak zrobię, ale to wyjątkowo, bo program jest taki a nie inny kochana i czasami po prostu trzeba się przemóc Podejrzewam, że masz takie "objawy", bo jesteś troszkę "zastała" Jak będziesz się więcej regularnie ruszać, to nie będzie takich zakwasów
mój TŻ posiał ziemniaki w wielkiej doniczce i mu rosną!

Anafora: noo w takim razie liczę, że od kolejnego pn zaczniesz ćwiczyć i bez wymówek!!

Superkas: a przed przysiadami TŻtówki liczą się jako rozciąganie?

mega: dopisałam

Napisane przez agus87

trzeba pamiętać, że plecy były proste, kolana nie wychodziły poza stopę, no i dupka jak najniżej

dokładnie tak wszystko było na fotce, którą wstawiałam

Martuszka: odnotowałam Ci

kaja: ananas rany, dlaczego o 4.30 jesz I posiłek? Za mało warzyw! Powinny być chociaż w 3-4 posiłkach! I co to za pasztet? Za duża przerwa między IV a V posiłkiem!

Z samego rana zaliczyłam 3 dzień SC Nareszcie zaczynam coś czuć
Za to zawaliłam dziś żarcie I zamierzam to odpokutować idąc wieczorem po spotkaniu na spinning (właśnie próbuję się do nich dodzwonić żeby zarezerwować miejsce). + zdecydowałam, że kupuję rolki! Jest tak piękna pogoda, że muszę to wykorzystać! (Arsenal, kupiłaś te rolki w końcu czy nie?)

Czekam na relacje ze squatów od: Arsenal, Maxi, Superkas, Szczurka, Soldus, Sylwohy, Yenny i Megi!

[Aiesha]

Napisane przez estecorazon

Przepraszam, kobiety doświadczone powiedzcie no mi co wy posiałyście, siejecie czy też będziecie siały w tych swoich warzywniakach i czy to jest na zewnatrz czy w domku na parapecie też cosik macie?

na parapecie mam kolendrę, pietruszkę i zieloną cebulkę...

na działce siejemy co roku:
marchewka, pietruszka, koperek, fasolka szparagowa, groch, por, cebula, czosnek, bób (uwielbiam), słonecznik, kalarepkę...

jak pewne że przymrozków nie będzie, to dochodzą to tego sadzonki:
kapusty, kalafior, seler, pomidory i siejemy ogórki, cukinię i czasami arbuzy...

jak widać - sporo tego ale bynajmniej wszystko swoje, bez chemii, i pyszne

[Martuszka85]

Maxi no może dlatego że ja nie muszę dziecka do przedszkola szykować . Mam sporo czasu między tabletką a śniadaniem.

Este aż takie zakwasy? Mi zawsze mówili że zakwasy należy rozruszać. No ale wydaje mi się, że jeśli zakwasy są u Ciebie tak mocne jak opisujesz, to powinnaś zmniejszyć intensywność squats. Np robić z nami ale nie 50, 55, 60. Tylko 30, 35, 40. I tak odpowiednio. Ten plan jest dobry, ale dla kogoś kto coś się ruszał. A Ty się mordujesz, a koniec końców i tak nie dasz rady.
Wydaje mi się że można podzielić tabelkę na squatsy oraz squats dla początkujących. I nie byłoby większych problemów.
Zbyt mocne zakwasy wcale nie oznaczają dobrego treningu, a jedynie źle dopasowany.
Este, to nie to że ja w Ciebie nie wierzę, tylko chcę doradzić co wydaje mi się lepsze.

Przemyślcie dziewczyny (i Bottega) co o tym sądzicie. Żeby przy każdym planie dawać dla zaawansowanych i początkujących. Można wtedy imiona zaznaczyć innymi kolorami albo coś.

Kaja od jutra warzywa albo

[anafora12345]

jak widać - sporo tego ale bynajmniej wszystko swoje, bez chemii, i pyszne [/QUOTE]
w 100 % się zgadzam

Ja padam już na twarz nie mam siły jeszcze pies dorwał moje sadzonki pomidorów i je pożarł na szczęście tylko 3
Bottega ok od poniedziałku zaczynam i nie ma ze boli . Widzę że rolki są w planach tylko wypróbuj je gdzieś bo ja połaszczyłam się dla zaawansowanych i teraz z górki nie mogę się zatrzymać ostatnio bym glebe zaliczyła i przez to zamówiłam ochraniacze i kask bo się boję

[sylwoha]

zrobilam squaty tylko nie moge dojsc po ile ich, zrobilam 60, wiem ze mialysmy 50 albo 55? ale nie wiem czy rosnie> bo gdzies mi umknelo

boze...pilam wczoraj bubble tea.. pyszotaaa

[15fbf25984e7133984742eff4c4169aacf1167cc_5ed82ba6a0637]

Este- Ja już przestałam martwić się zakwasami. Powoli stają się moją codziennością Ciebie też niedługo przestanie to drażnić. Dziwnie będzie jak Cię nic boleć nie będzie ;-)

Szczurku- Współczuję bąbli. To gdzie Ty teraz przebywasz jak nie u siebie? jakoś nie ogarnęłam tego ;-)

Yenna- Czuję, że w poniedziałek się zrównamy z wagą ;-)

Maxi- Czuję się całkowicie "W Diecie", więc jakoś mi tak łatwo przychodzi przestawienie się na fitness i dietkowanie ;-) To ta wiosna

Mega- Bez przesady. Wielka to ja byłam :P Nie robię nic czego nie robią inne dziewczyny, a poza tym gubię kg, które już raz gubiłam, więc nie ma powodów do dumy.

Anafora- Waga idzie opornie ostatnio, ale za to lepiej czuję się sama ze sobą, wydaje mi się, że moje ciało lepiej wygląda. To chyba najważniejsze.

Superka- Przerwa w ćwiczeniach będzie w weekend, bo pracuję i na pewno nie będę miała na nic czasu. Dlatego teraz chodzę na fitness kiedy tylko mogę, bo potem może być różnie. Postaram się nie zamęczyć ;-)
Zamieszkam u Ciebie na działce

Bottega- Ja nadal czekam na zwrot z Urzędu Skarbowego żeby kupić rolki. Już się doczekać nie mogę!
Przysiady zrobione!

Na 20.00 mam fitness (1h). Jak wrócę to plusku plusku i zrobię jedzonko na jutro
Jak nie zobaczę jutro spadku to się chyba popłaczę.

[estecorazon]

Martuszka jestem przerażona jestem połamana, pójście do toalety to dla mnie katorga, czekam do ostatniej możliwej chwili z podłogi nic nie podniosę. Nie wiem spróbuje zaraz czy cosik dam rade ale boję sie jutra. Naprawdę nie dość, że żarłam sporo to jeszcze ruchu mało co i teraz wrócić do normy jest masakrą. Dziękuję Kochana za troskę


Edit. Kręci mi się w łowie, w uszach szumi, łzy lecią ciurkiem ale......... zrobiłam całą 60, nie wiem co ze mna będzie jutro, na szczęście jutro regulaminowa przerwa

[Martuszka85]

Este

Soldus pięknie ćwiczysz, spadki też przyjdą. Bardzo ładnie u Ciebie ostatnio

Idę biegać, bo jutro ma ponoć padać.

[YennaSnape]

hej Laseczki przysiady zaliczone! 55 w pracy spoko, ale jutro mam egzamin na który nie wiem czy się nauczę. A to nie przelewki. Nie da rady pójść na żywioł, a nie chce mi się kuć. Przez prace oduczyłam się uczyć
Dziś sporo ruchu w pracy
Dieta też ok

Soldus, na 100% nie uda mi się osiągnąć do poniedziałku takiego wyniku jak masz Ty. A jeśli Ci waga stoi, to może zwiększ nieco kalorie, mi to pomagało

Este, wiem, że boli, ale własnie powinnaś rozruszać te mięśnie, żeby mniej bolały. Dziś sobie odpuść, ale jutro musisz je ruszyć, bo będzie gorzej.

Anafora, nie wiem czemu ale rozbawiłaś mnie tymi sadzonkami zjedzonymi przez piesa

Bottega, co tam nabroiłaś?

Martuszka, ty to jesteś człowiek chyba nadpobudliwy i mega optymistycznie nastawiony do życia co? Bo jak Cię czytam to taki właśnie optymizm kipi z Twoich postów Dzięki za to!

Moje jadło:
I. 3 ciemne z szynką drobiową.
II. Kaszka manna, jabłko.
III. Kapuśniak z kiszonej, 1 naleśnik z dżemem niskosł.
IV. Marchewki
V. Jogurt 0% finezja

[Martuszka85]

Yenna heh ja po prostu lubię swoje obecne życie to i radosna jestem.

Este wow! ale jutro to Ty się chyba z wyrka nie podniesiesz

Dziś już trochę ciężko mi się biegło, za dużo na raz i jutro robię dzień totalnego odpoczynku. Ale 6km zrobione, pies się wyhasał. Mówię Wam, pies to najlepszy kompan do biegania .

[estecorazon]

Martuszka sama nie wierzę, że to zrobiłam, w trakcie mięsnie miałam rozruszane i było ok a teraz znowu strasznie boli a wiadomo mała jest zywym dzieckiem bardzo ruchliwym non stop chce się ganiac skakać itd a mi to sprawia ból

[la girafe]

melduję się w nowej części

Smile, dzięki kochana chciałabym tu być częściej, ale nie mam kompletnie siły

Bottega, jeżdżę raz w tygodniu, przy weekendzie zaliczam terenik bierz sprzęcik i zasuwaj do najbliższej stajni - pogoda jest teraz wymarzona - ciepło i bez owadów

szkoda, że się nie załapałam na przysiady, ale będę ćwiczyć tak czy siak, przynajmniej spróbuję...

Este, za kilka dni przejdzie, a później to już w ogóle będzie tylko lepiej

przeziębiłam sobie korzonki

idę spać, bo już jestem nieprzytomna

[dorotiiii88]

Również Dołanczam
Wzrost: 165 cm
Start : 18.02.2013 83 kg
18.02.13 - 83 KG
Cel : 78 kg osiagniety
cel: 73 kg osiagniety 15.04.2013
cel : 70 kg
cel : 65 kg
ostateczny cel : 60 kg


Biodra : 11o cm ;( 18.04,13 - 102 cm
Talia : 80 cm 18.04.13 - 73 cm

[arsenalfan26014]

przysiady zrobione!
dzisiaj byłam cały dzień na uczelni i już padam. jutro was poczytam. dobranoc

[15fbf25984e7133984742eff4c4169aacf1167cc_5ed82ba6a0637]

Martuszka- Dziękuję za pochwałę To motywujące.

Yenna- Z podwyższeniem kalorii poczekam do poniedziałku. Teraz codziennie ćwiczę, więc mięśnie nie odpoczywają, ale w sobotę i niedzielę wypoczną. Może w poniedziałek będzie spadek. Nie nastawiam się zbytnio. Najważniejsze jest, że czuję się lepiej sama ze sobą. Lepiej w ciuchach wyglądam i lepiej się czuję. Na koniec miesiąca się pomierzę i zobaczę jakie rezultaty osiągnęłam przez cały kwiecień ćwiczeń

Melduję kolejną godzinę fitnessu w tym tygodniu! Jeśli jutro rano uda mi się wstać i będę miała jeszcze siłę to też pójdę!

[MAXI 85]

Hej!
Jestem pijana Wracam z pracy o 19 i patrzę a u sąsiadów impreza na całego a u nich.... mój mąż siedzi Sąsiadka urodziła córeczkę i pili pępkowe. Ledwo wyszłam z auta i mnie tam or razu zaciągnęli Wypiłam może z 5 kieliszków i jestem pijana Chyba dlatego że nawet nie zjadłam kolacji. Rano zrobię zaległe squoty Teraz idę spać... chyba Jestem pijana więc i w głowie mam głupoty więc może spalę trochę kcal Dzisiaj byłam grzeczna oprócz tych %
Jutro Was nadrobię! Dobranoc

[201606210914]

Bottega przysiady zrobione
takie rozciąganie jak najbardziej wskazane

[atram00100]

maxi idź już lepiej spać

Laski teraz mnie dopadł chwilowy dołek , irytuje mnie brak efektów mojej pracy, no bo ile można się wyrzekać "zakazanego", walczyć z samą sobą, a odzwierciedlenia w wyglądzie jak nie było tak nie ma. Coraz bardziej się sobie nie podobam...

[thenerdqueen]

Bottega: zaliczone, wybacz opóźnienie, internetu nie miałam
Soldus: latam od domciu do mieszkania rodziców tż, gdzie obecnie nocujemy

[Bottega]

Napisane przez sylwoha

zpilam wczoraj bubble tea.. pyszotaaa

mój niedoszły kontrahent zastawiał się, zastanawiał aż w końcu zrezygnował, a raczej mamy odłożoną współpracę na kolejny projekt.

co do squatów - dziś było 60. Pojutrze będzie 70. Zajrzyj do ostatniej części, tam masz zdjęcie przecież - jest wszystko napisane.

Martuszka: może być, ale ten program dla mniej zaawansowanych musiałby stworzyć ktoś inny (lub wyszukać - widziałam gdzieś taki w necie). Ja nie mam kiedy. Tylko tak żeby to mi nie zajmowało 2x więcej czasu

Kupiłam rolki. Idę na rolki! Chociaż na trochę!
Resztę nadrobię później.

szczególne brawa dla Este za to, że się przemogła może za szybko robisz? (podnosisz się) albo zbyt energicznie? To trzeba pewnie stać/opierac się na stopach.
Niestety jestem zawiedziona Maxi Ja dziś przysiady robiłam u TŻta w kiblu... ale robiłam. I nie odłożyłam tego na później. Jak robimy wszystkie, to wszystkie. Nie ma, że któraś odpada.

[15fbf25984e7133984742eff4c4169aacf1167cc_5ed82ba6a0637]

Bottega- Jakie rolki kupiłaś? Za ile? Gdzie? Opowiadaj!

[201606210914]

Napisane przez Bottega

mój TŻ posiał ziemniaki w wielkiej doniczce i mu rosną!

what ?? ziemniaki posiał w doniczce ? nie wyobrażam sobie tego

[YennaSnape]

HAHAHA laski moje! Ziemniaki się sadzi nie sieje! co mam dziś ubaw z waszych tekstów Dzięki Wam

[201606210914]

Napisane przez YennaSnape

HAHAHA laski moje! Ziemniaki się sadzi nie sieje! co mam dziś ubaw z waszych tekstów Dzięki Wam

no tak ja to wiem,
ale wyobrażasz sobie posadzone w doniczce ? Musiała chyba być ogrOOmna
albo te ziemniory maja już te kule takie i takie małe się porodziły ziemniaczki czy coś. ;p

[Bottega]

Już jestem! 30min rolkowania na początek - zaliczone

Yenna, Superkas: no dobra, posadził No on ma taką wielgachną donicę (w pokoju!), stoi na podłodze i mówi, że myślał, że nic nie wyjdzie z jego starań, a tu ostatnio patrzymy i coś tam rośnie a w takich normalnych, małych doniczkach on i jego współlokatorka mają np. rzodkiewkę, zioła itd.

Superkas: to ja melduję gimnastykę (TŻtówki) tak 2x dziennie wczoraj musiałam się mocniej powyginać, bo trzeba było przenieść się na kuchenny blat, a on mały, ciasny i wszędzie w koło przyprawy

Yenna: a szkoda gadać. Jak jestem u niego, to później mam kłopot żeby nie zawalić. A dziś to w ogóle miało inaczej wyglądać, ale uprosił mnie żebym została do 15 i później wiedziałam, że obiadu nie zjem, bo zaraz lecę do klienta, więc miałam zjeść coś innego, a pokierowało mnie to cukierni i poszalałam... Strasznie mnie teraz drugi dzień nosi na słodkie. @ dostanę lada dzień i dupa. Ale dobrze, że się ruszam chociaż.
Jak tam z Twoim mężczyzną?

Soldus: ja aż boję się zalogować na moje konto w banku nie chcę wiedzieć ile mi kasy zostało po ostatnich zakupach.
Stwierdziłam, że nie będę wydziwiać i tracić czasu na szukanie rolek/jeżdżenie za nimi itd., po prostu pojechałam do Decathlonu i kupiłam te:
http://www.decathlon.pl/new-rolki-fi...d_8216987.html
(dokładnie te!) są męskie, bo z damskich jakis inteligent kupił jedną sztukę 39 i jedną 40 przez co nie mogłam kupić pary 39, a nie było więcej na stanie. Damskie od męskich różnią się wyłącznie tym, że w tych pierwszych są dodatkowo elementy w postaci różowej nitki Reszta jest dokładnie ta sama (o czym zapewnił mnie też pracownik działu). Wzięłam r. 39 a nie 38 (mimo, że zazwyczaj noszę 38), ponieważ w 38 jak jeździłam po sklepie (mało się nie zabiłam o półkę - aż facet zapytał czy nie przynieść mi kasku ), to palce mi zjeżdżały i opierały się o ściankę, a tak być nie powinno. Uznałam, że lepiej mieć nawet trochę luzu, niż później żałować, że rolki są za ciasne.

Rolki wygodne, dobrze się w nich jeździ, coś mnie w jednej trochę jakby obciera z tyłu nogi, ale podejrzewam, że po prostu materia się nie ułożył.
Niech mi tylko ktoś napisze jak się obsługuje hamulec! Prawie się zabiłam!

Juuutro: klienci -> rolki -> spotkanie -> TŻ! mój latynos!

Kochane, tabelę squatów z weekendów (pt, sb, ndz) będę wstawiać w ndz wieczorem tak ok. 22. Cały weekend śpię u M., będę wpadać do siebie, ale tylko po coś/pouczyć się, więc nie dam rady wieczorem wrzucać tabeli.
Do Wawy nie jedziemy, plany nam się pozmieniały, ale ważne, że będziemy razem

[Yengeli]

Cześć dziewczyny
Na początek trochę się rozpiszę, mam nadzieję, że nie zanudzę nikogo na śmierć )
Jestem tutaj od kilku lat, ale wcześniej prawie w ogóle się nie udzielałam. Czasem przeglądałam różne fora, to wszystko. Ale tym razem postanowiłam napisać. Podobnie jak Wy mam problem z wagą i to spory. Niestety jest on szczególnie złożony ze względu na mój stan zdrowia i przyjmowane leki. Nadmienię, że od ok. 14 lat leczę się na niedoczynność tarczycy (w przypadku której próby odchudzania to jak walka z wiatrakami - gdyby ktoś nie wiedział co robi z człowiekiem ta choroba).
W 2008 roku wykryto u mnie nowotwór ośrodkowego układu nerwowego. Ważyłam wtedy 57kg (przy wzroście 169cm). Moja waga do tamtej pory nigdy nie przekraczała 60kg. Nie musiałam jakoś wiele ćwiczyć, po prostu byłam normalnej budowy. Po ciężkiej operacji i okresie rekonwalescencji jakoś stanęłam na nogi. Niestety w 2009r. nowotwór powrócił, tym razem się zbuntował i zlokalizował tak by nie dało się go usunąć. Musiałam przejść 2 serie radioterapii, po których w jakiś miesiąc przytyłam blisko 13 kg! Od tamtej pory moja waga tylko się zwiększała, aż w lutym tego roku osiągnęła 78kg (to ponad 20kg więcej niż moja naturalna waga). Jestem załamana, nie mogę patrzeć na siebie w lustrze. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że przez chorobę (ciągła obecność guza w głowie) i powikłania nie mogę intensywnie ćwiczyć (żadna siłownia, fitness czy bieganie), lekarka nawet mi na rowerze zabroniła jeździć Był czas, że chodziłam regularnie (2xtyg) na jogę i pilates oraz basen, ale potem mój stan zdrowia się pogorszył i musiałam zaprzestać. A teraz nawet mnie na to nie stać bo mi zmniejszyli rentę o sporą sumę. Leki, które obecnie biorę (mam chorobę afektywną dwubiegunową i podejrzenie padaczki jakby tego było mało) zwiększyły (niestety!) apetyt przez co przytyłam kolejnych kilka kg.
Już sama nie wiem co mam ze sobą zrobić. Liczę na Waszą pomoc i wsparcie, chociażby dobrym słowem
Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie i mam nadzieję, że mnie do siebie przygarniecie, mimo iż jestem obca wśród Was...

[Martuszka85]

Bottega nie no spoko, jak dziewczyny dają radę to nie ma sensu faktycznie. Nie chodziło mi o różne plany ćwiczeń, tylko o zmniejszenie ilości powtórzeń, także tobie w tabelce by to nic nie robiło.
Co do hamowania to są filmiki instruktażowe na youtube. Ciężko to wytłumaczyć tak słownie . Hamowanie nie jest proste.

Atram ale Ty ćwiczysz chyba dopiero od niedawna? No tak szybko to efektów nie będzie. Może też za mało ćwiczysz?

Maxi to może ćwicz rano? nigdy nie wypadnie Ci nic a wystarczy wstać 10 minut wcześniej

Suzzi a Ty gdzie? chyba nie odpuściłaś sobie?

Yengeli a konsultowałaś z lekarzem że możesz się odchudzać? Żebyś sobie nie zaszkodziła.


Jeszcze tylko praca i weeeeeeeeeeeeeekend