Już dwupaki wśród nas mamy - na następne wciąż czekamy! Staraczki 2013, część 5

[fantastka]

Napisane przez gosius91

Mąż kupił nam yorka, 6 tygodniowego - więc mam zajęcie, i z pieskiem i kotem

O, to super Masz co robić

Napisane przez Luzia

Nigdy nie wiadomo a czytałam, że testy owulacyjne lubią się mylić. Wczoraj myśliałam czy by nie kupić, ale stwierdziłam, że szkoda mi kasy

Ja też się zastanawiałam przedwczoraj, czy by nie kupić, ale nie, jednak nie

Napisane przez Leine

Maxwelka linia... taa... zrób foto i nam daj! My ocenimy

Jestem za

Napisane przez maxwelka

Próbowałam wczoraj, ale nie dało się tak, żeby było widać i nie wyszedł z tego pornos

No co ty, dawaj, zasłonimy oczy

[maxwelka]

Napisane przez fantastka

No co ty, dawaj, zasłonimy oczy

Przecież w końcu nie zrobiłam Poza tym jak zasłonicie to nie zobaczycie

[Juliette25]

Napisane przez maxwelka

Próbowałam wczoraj, ale nie dało się tak, żeby było widać i nie wyszedł z tego pornos

szkoda, że nie będzie nam dane tego ujrzeć

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Napisane przez meduzka88

Ja narazie staram się myśleć pozytywnie
A co nagle to po diable hihi
Poczekam jeszcze troszkę

Myślę, że powinnaś jednak iść szybciej niż w 8 tygodniu.
Dobrze być pod opieką lekarza... a w 6 tygodniu usłyszysz serduszko - ja się tej chwili nie mogę doczekać, więc idę 2.09

[maxwelka]

Boże, wiecie co mi przyszło do głowy? Że gdybym nie trafiła tu na forum, to z tymi moimi nierównymi cyklami i małą ilością śluzu ani bym się o wiesiołku nie dowiedziała, ani bym temperatury nie mierzyła i celując "na oko" z serduszkami za każdym razem trafiałabym jak kulą w płot A tak to mam świadomość tego wszystkiego, poznaję sama siebie i dzięki temu staranie się o dziecko jest bardziej świadome

[fantastka]

Napisane przez God Of War 20

fantastka no doczekam doczekam, pewnie będę ostatnia bo ja przewiduje @ dopiero w drugim tygodniu września...

U mnie też wrzesień Jeśli owu była wczoraj to 4.09 Poczekam na ciebie jakby co

[maxwelka]

Napisane przez Juliette25

szkoda, że nie będzie nam dane tego ujrzeć

Musicie uwierzyć na słowo i oko mi i mojemu mężowi A on z reguły ogląda mnie dość skrupulatnie, szczególnie w tych rejonach i mówi, że wcześniej tego nie było

[Luzia]

Napisane przez maxwelka

Boże, wiecie co mi przyszło do głowy? Że gdybym nie trafiła tu na forum, to z tymi moimi nierównymi cyklami i małą ilością śluzu ani bym się o wiesiołku nie dowiedziała, ani bym temperatury nie mierzyła i celując "na oko" z serduszkami za każdym razem trafiałabym jak kulą w płot A tak to mam świadomość tego wszystkiego, poznaję sama siebie i dzięki temu staranie się o dziecko jest bardziej świadome

Ja mam wrażenie, że celuje kulą w płot jak jutro nie będzie u mnie wzrotu to już sama nie wiem.

[fantastka]

Napisane przez maxwelka

Boże, wiecie co mi przyszło do głowy? Że gdybym nie trafiła tu na forum, to z tymi moimi nierównymi cyklami i małą ilością śluzu ani bym się o wiesiołku nie dowiedziała, ani bym temperatury nie mierzyła i celując "na oko" z serduszkami za każdym razem trafiałabym jak kulą w płot A tak to mam świadomość tego wszystkiego, poznaję sama siebie i dzięki temu staranie się o dziecko jest bardziej świadome

Noo, ciężko by mogło być Ja po sobie widzę, że łatwo jest spudłować, tak jak my w zeszłym cyklu, się narobiliśmy jak konie pod górkę, a się okazało, że owu była 2 dni później Jednak ciąża to nie jest łatwa sprawa, albo się ma warunki i szczęście, albo trzeba dobrze wycelować

Ja miałam NPR przed ślubem, ale wiadomo, 2 lekcje i wiedza z tego minimalna

[Juliette25]

Napisane przez maxwelka

Musicie uwierzyć na słowo i oko mi i mojemu mężowi A on z reguły ogląda mnie dość skrupulatnie, szczególnie w tych rejonach i mówi, że wcześniej tego nie było

Wierzymy zatem... oby zwiastowało to ciążę...

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Napisane przez maxwelka

Boże, wiecie co mi przyszło do głowy? Że gdybym nie trafiła tu na forum, to z tymi moimi nierównymi cyklami i małą ilością śluzu ani bym się o wiesiołku nie dowiedziała, ani bym temperatury nie mierzyła i celując "na oko" z serduszkami za każdym razem trafiałabym jak kulą w płot A tak to mam świadomość tego wszystkiego, poznaję sama siebie i dzięki temu staranie się o dziecko jest bardziej świadome

Ja też wiele rzeczy bym nie wiedziała, całe szczęście tu trafiłam i mogę spokojnie powiedzieć, że świadomie przeżyłam cykl wiedząc jakie zmiany w organiźmie mają miejsce.

[maxwelka]

Napisane przez Luzia

Ja mam wrażenie, że celuje kulą w płot jak jutro nie będzie u mnie wzrotu to już sama nie wiem.

No ale śluz masz dobry, czyli owu powinna lada chwila nadejść

Napisane przez fantastka

Noo, ciężko by mogło być Ja po sobie widzę, że łatwo jest spudłować, tak jak my w zeszłym cyklu, się narobiliśmy jak konie pod górkę, a się okazało, że owu była 2 dni później Jednak ciąża to nie jest łatwa sprawa, albo się ma warunki i szczęście, albo trzeba dobrze wycelować

Ja miałam NPR przed ślubem, ale wiadomo, 2 lekcje i wiedza z tego minimalna

No właśnie, to co ta babka mówiła, to było mocno teoretyczne i wtedy średnio mnie obchodziło Dopiero teraz widzę jak bardzo to jest przydatne

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Napisane przez Juliette25

Wierzymy zatem... oby zwiastowało to ciążę...

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------



Ja też wiele rzeczy bym nie wiedziała, całe szczęście tu trafiłam i mogę spokojnie powiedzieć, że świadomie przeżyłam cykl wiedząc jakie zmiany w organiźmie mają miejsce.

W środę się okaże

Ja poprzedni cykl przeżyłam średnio świadomie - dopiero w tym widzę wszystko jak na dłoni

[Juliette25]

Napisane przez fantastka

Noo, ciężko by mogło być Ja po sobie widzę, że łatwo jest spudłować, tak jak my w zeszłym cyklu, się narobiliśmy jak konie pod górkę, a się okazało, że owu była 2 dni później Jednak ciąża to nie jest łatwa sprawa, albo się ma warunki i szczęście, albo trzeba dobrze wycelować

Ja miałam NPR przed ślubem, ale wiadomo, 2 lekcje i wiedza z tego minimalna

Ja tam uważam, że NPR jako antykoncepcja nie działa... niech mi nikt nie wmawia, że stosując kalendarzyk unika się zajścia w ciążę. Jestem dobrym przykładem, że wiele rzeczy może się mylić.

[Luzia]

Napisane przez maxwelka

No ale śluz masz dobry, czyli owu powinna lada chwila nadejść



No właśnie, to co ta babka mówiła, to było mocno teoretyczne i wtedy średnio mnie obchodziło Dopiero teraz widzę jak bardzo to jest przydatne

Mi też wtedy w poradni małżeńskiej wydawało sie to średnio przydatne..

Śluz dobry2 dni, ale dziś już inny rozkminiam to, bo pierwszy cykl, w drugim już będę więcej wiedziała.

[manieczka1]

Napisane przez Jagatka_N

Czyli co, myślisz że powinnam zacząc testowac od 12 dc? Ostatnio w 18dc mialam plamienie, w tym dniu bylam tez u gin zrobic cytologie, ale zauwazył krew i kazal przyjsc po nastepnej @ (ide 30.08). Gin stwierdzil ze to plamienie poowulacyjne. Te plamienia pojawily sie ponad rok temu, 3m-ce po tym jak odstawilam tabsy i są w kazdym cyklu do teraz.

pzdr

kochana nie wiem co Ci doradzić, bo ja tych testów owulacyjnych nie robię, jedynie po tempce zauważyłam, że owulka wcale nie musi być wtedy kiedy wyznaczy to "kalkulator" ale skoro te plamienia są u Ciebie po owulce to może dobrze przypuszczasz, że jest ona akurat w tych dniach

Napisane przez maxwelka

Próbowałam wczoraj, ale nie dało się tak, żeby było widać i nie wyszedł z tego pornos

Napisane przez maxwelka

Boże, wiecie co mi przyszło do głowy? Że gdybym nie trafiła tu na forum, to z tymi moimi nierównymi cyklami i małą ilością śluzu ani bym się o wiesiołku nie dowiedziała, ani bym temperatury nie mierzyła i celując "na oko" z serduszkami za każdym razem trafiałabym jak kulą w płot A tak to mam świadomość tego wszystkiego, poznaję sama siebie i dzięki temu staranie się o dziecko jest bardziej świadome

Napisane przez fantastka

Noo, ciężko by mogło być Ja po sobie widzę, że łatwo jest spudłować, tak jak my w zeszłym cyklu, się narobiliśmy jak konie pod górkę, a się okazało, że owu była 2 dni później Jednak ciąża to nie jest łatwa sprawa, albo się ma warunki i szczęście, albo trzeba dobrze wycelować

Ja miałam NPR przed ślubem, ale wiadomo, 2 lekcje i wiedza z tego minimalna

dokładnie, ja też wielu rzeczy dowiedziałam się tu na forum człowiek jednak uczy się całe życie

Napisane przez Luzia

Mi też wtedy w poradni małżeńskiej wydawało sie to średnio przydatne..

my w poradni nie mieliśmy wcale gadki na temat mierzenia tempki - były tylko 2 spotkania bardzo ogólne i wspominała tylko, że taka metoda jest i dała nam tylko pusty wykres do nanoszenia temperatur, mówiła, że jak będziemy chcieli się więcej dowiedzieć to wpadniemy do niej na kolejne spotkania wyszłam, kartkę wyrzuciłam i stwierdziłam, że to badziew a nie metoda

[fantastka]

Napisane przez maxwelka

No właśnie, to co ta babka mówiła, to było mocno teoretyczne i wtedy średnio mnie obchodziło Dopiero teraz widzę jak bardzo to jest przydatne

Szczególnie, że u mnie np. to było poruszane w kategoriach antykoncepcji

Napisane przez Juliette25

Ja tam uważam, że NPR jako antykoncepcja nie działa... niech mi nikt nie wmawia, że stosując kalendarzyk unika się zajścia w ciążę. Jestem dobrym przykładem, że wiele rzeczy może się mylić.

No wiesz... to był twój pierwszy miesiąc mierzenia, do tego po tabletkach antykoncepcyjnych, które dość mieszają w tym wszystkim, a wiadomo, że to nie działa tak od razu, trochę się trzeba poznać Ja tam mam zamiar w przyszłości z tego korzystać

[Lea_ny]

Napisane przez Luzia

Chociaż najbardziej na paznokcie, mam tak twarde, że wczoraj ledwo je obcięłam

Mi też wiesiołek baaaardzo pomógł na paznokcie - efekt jest rewelacyjny, aż jestem w szoku, ze tak mi się wzmocniły, bo zawsze były do kitu!

Napisane przez fantastka

Biorę po 4 tabletki dziennie... Ale od 2dc, no i na początku brałam ten tańszy wiesiołek z GAL, dopiero od 5dc ten Oeparol... Może to miało wpływ Albo jakaś oporna i dziwna jestem

Napisane przez fantastka

Ja brałam na początku wiesiołek z olejem z wątroby dorsza firmy GAL i miał zdecydowanie mniejszą dawkę od Oeparolu

Hmm... ja biorę wiesiołek GAL i ma praktycznie taką samą dawkę co Oeparol W tym GAL jest 500 mg, a w Oeparolu 510 - więc różnica żadna (a GAL ze 3 razy tańszy ).

Napisane przez fantastka

Ja miałam NPR przed ślubem, ale wiadomo, 2 lekcje i wiedza z tego minimalna

A ja zaczęłam mierzyć temperaturę właśnie dlatego, że pan z poradni rodzinnej tak nam to zachwalał na naukach przedślubnych

Napisane przez kindziulindzia

Nie za wcześnie na Duphaston dopiero co skończyłaś brać CLO, a teraz jaką dawką kazał Ci brać??
kurna ja nadal mam nadzieję, że nie jest wszystko stracone

Powiedział, że po CLO owu powinna być w miarę wcześnie (i w sumie w ulotce też jest tak napisane); niby czasami zdarza się i później, ale pęcherzyk powinien rosnąć 1-2 mm na dobę, a u mnie przez 2 dni urósł 0,5 mm Czyli wygląda na to, że CLO niezbyt pomogło... niby powiedział, żeby i tak się starać, ale są bardzo marne szanse, że coś się zadzieje

Kurczę, ale teraz przeczytałam, że jakieś dziewczynie rosły bardzo powoli, a dopiero 13-16 dc zaczynały przybierać jak szalone... i znowu robię sobie złudną nadzieję I nie wiem... miałam zacząć brać Duphaston od jutra, ale może wybrałabym się jeszcze raz na USG?

[Luzia]

Napisane przez Lea_ny

Powiedział, że po CLO owu powinna być w miarę wcześnie (i w sumie w ulotce też jest tak napisane); niby czasami zdarza się i później, ale pęcherzyk powinien rosnąć 1-2 mm na dobę, a u mnie przez 2 dni urósł 0,5 mm Czyli wygląda na to, że CLO niezbyt pomogło... niby powiedział, żeby i tak się starać, ale są bardzo marne szanse, że coś się zadzieje

Kurczę, ale teraz przeczytałam, że jakieś dziewczynie rosły bardzo powoli, a dopiero 13-16 dc zaczynały przybierać jak szalone... i znowu robię sobie złudną nadzieję I nie wiem... miałam zacząć brać Duphaston od jutra, ale może wybrałabym się jeszcze raz na USG?

Ja bym wybrała się chyba jeszcze raz.. w zasadzie to nic nie tracisz, trzeba wierzyć

[manieczka1]

Napisane przez Luzia

Ja bym wybrała się chyba jeszcze raz.. w zasadzie to nic nie tracisz, trzeba wierzyć

dokładnie tez chyba bym poszła raz jeszcze i zobaczyła

[Lea_ny]

Napisane przez Luzia

Ja bym wybrała się chyba jeszcze raz.. w zasadzie to nic nie tracisz, trzeba wierzyć

Tylko nie wiem czy jutro dałoby się już określić czy coś się dzieje... bo lekarz powiedział, że ewentualnie w poniedziałek mogłabym przyjść, jakbym bardzo chciała - ale ja w poniedziałek i tak akurat nie mogę, poza tym skoro szanse są takie marne, to może faktycznie lepiej, żeby zacząć szybciej kolejny cykl z nową szansą?

Kurczę, pójdę chyba jutro i zobaczę czy rośnie cokolwiek... jak nie, to trudno, biorę Duphaston.

[maxwelka]

Napisane przez fantastka

Szczególnie, że u mnie np. to było poruszane w kategoriach antykoncepcji

Ciekawe, że kościół jest bardziej zainteresowany tym, żeby ludzi nauczyć jak dzieci nie mieć niż jak je mieć

[anyaG25]

Napisane przez Kamel

Dziękuję Anya, gdzie się tyle podziewałaś?
Jak wyniki męża? przegapiłam czy nie pisałaś?

Znowu nie nadrobiłam, muszę uciekać z koleżanką na spacer z maluchami
Będę później.

A no nie pisałam bo nie miałam kiedy a poza tym jeszcze nie ma wyników Prawdopodobnie będą dziś albo jutro , ale jutro nie odbierze , bo będzie w pracy No i tak w kółko No ale nic, trzeba czekać Lada dzień owulacja i kolejna szansa

[Luzia]

czuje delikatnie, że coś się dzieje w lewyj jajniku, oby, bo dziś było serduchowanie, także sobie po cichu czymam kciuki..

[maxwelka]

Napisane przez Luzia

czuje delikatnie, że coś się dzieje w lewyj jajniku, oby, bo dziś było serduchowanie, także sobie po cichu czymam kciuki..

Tylko paczać i przyjdzie owu

[fantastka]

Napisane przez Lea_ny

Hmm... ja biorę wiesiołek GAL i ma praktycznie taką samą dawkę co Oeparol W tym GAL jest 500 mg, a w Oeparolu 510 - więc różnica żadna (a GAL ze 3 razy tańszy ).

Kurczę, ale teraz przeczytałam, że jakieś dziewczynie rosły bardzo powoli, a dopiero 13-16 dc zaczynały przybierać jak szalone... i znowu robię sobie złudną nadzieję I nie wiem... miałam zacząć brać Duphaston od jutra, ale może wybrałabym się jeszcze raz na USG?

Ja miałam TAKI i on ma 175 mg na jedną kapsułkę, a Oeparol ma 510 mg, a bierze się po tyle samo kapsułek, więc różnica spora Może masz inny?

Trzymam mocno kciuki!

Napisane przez maxwelka

Ciekawe, że kościół jest bardziej zainteresowany tym, żeby ludzi nauczyć jak dzieci nie mieć niż jak je mieć

No cóż... i nawet ciężko to skomentować

Napisane przez anyaG25

A no nie pisałam bo nie miałam kiedy a poza tym jeszcze nie ma wyników Prawdopodobnie będą dziś albo jutro , ale jutro nie odbierze , bo będzie w pracy No i tak w kółko No ale nic, trzeba czekać Lada dzień owulacja i kolejna szansa

Oby wyniki były pomyślne!

[anyaG25]

Napisane przez Leine

Cześć
anyaG gdzie się podziewałaś?

A no włóczyłam się tu i tam ale już jestem, postaram się zaglądać częściej

Napisane przez maxwelka

Boże, wiecie co mi przyszło do głowy? Że gdybym nie trafiła tu na forum, to z tymi moimi nierównymi cyklami i małą ilością śluzu ani bym się o wiesiołku nie dowiedziała, ani bym temperatury nie mierzyła i celując "na oko" z serduszkami za każdym razem trafiałabym jak kulą w płot A tak to mam świadomość tego wszystkiego, poznaję sama siebie i dzięki temu staranie się o dziecko jest bardziej świadome

Mam takie same odczucia Pomaga mi forum, ovufriend , temperatura i różne inne czynniki

Napisane przez Lea_ny

Mi też wiesiołek baaaardzo pomógł na paznokcie - efekt jest rewelacyjny, aż jestem w szoku, ze tak mi się wzmocniły, bo zawsze były do kitu!



Hmm... ja biorę wiesiołek GAL i ma praktycznie taką samą dawkę co Oeparol W tym GAL jest 500 mg, a w Oeparolu 510 - więc różnica żadna (a GAL ze 3 razy tańszy ).

A ile kosztuje i ile jest w opakowaniu ???

Napisane przez Luzia

czuje delikatnie, że coś się dzieje w lewyj jajniku, oby, bo dziś było serduchowanie, także sobie po cichu czymam kciuki..

Mnie też naparza jajnik ale prawy

[fantastka]

Napisane przez anyaG25

Mnie też naparza jajnik ale prawy

A mnie raz jeden, raz drugi Może będą bliźniaki

[Lea_ny]

Napisane przez maxwelka

Ciekawe, że kościół jest bardziej zainteresowany tym, żeby ludzi nauczyć jak dzieci nie mieć niż jak je mieć

U nas pan omawiał to i pod jednym i pod drugim względem I nawet opowiadał, że u niego 3 razy sprawdziła się zasada z tym, kiedy kochać się na chłopca, a kiedy na dziewczynkę

[maxwelka]

Napisane przez Lea_ny

U nas pan omawiał to i pod jednym i pod drugim względem I nawet opowiadał, że u niego 3 razy sprawdziła się zasada z tym, kiedy kochać się na chłopca, a kiedy na dziewczynkę

Ja w tym cyklu naparzałam i na to i na to, więc raczej żadne metody się nie sprawdzą

[anyaG25]

Napisane przez fantastka

A mnie raz jeden, raz drugi Może będą bliźniaki

Może , może Fajnie by było dwójkę od razu trzasnąć A my znów razem owu przechodzimy
Jeszcze Dotka pamiętam z nami miała równo

[Lea_ny]

Napisane przez fantastka

Ja miałam TAKI i on ma 175 mg na jedną kapsułkę, a Oeparol ma 510 mg, a bierze się po tyle samo kapsułek, więc różnica spora Może masz inny?

Inny Ja mam taki, który ma 500 mg, więc praktycznie tyle samo co Oeparol - za 150 tabletek płaciłam kilkanaście złotych

Napisane przez anyaG25

A ile kosztuje i ile jest w opakowaniu ???

jw
O taki: http://aptekajakmarzenie.pl/images/g...siolek_150.jpg

[fantastka]

Napisane przez maxwelka

Ja w tym cyklu naparzałam i na to i na to, więc raczej żadne metody się nie sprawdzą

Niemożliwa jesteś! Ja na chłopca!

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------

Napisane przez anyaG25

Może , może Fajnie by było dwójkę od razu trzasnąć A my znów razem owu przechodzimy
Jeszcze Dotka pamiętam z nami miała równo

To będziemy razem testować

Napisane przez Lea_ny

Inny Ja mam taki, który ma 500 mg, więc praktycznie tyle samo co Oeparol - za 150 tabletek płaciłam kilkanaście złotych

jw
O taki: http://aptekajakmarzenie.pl/images/g...siolek_150.jpg

No to rzeczywiście się opłacało Ja za Oeparol płaciłam 20 zł, ale tabletek tylko 60. Mam nadzieję, że połowa opakowania mi zbiegnie