co o tym myślicie? Kontrowersyjny temat ;)

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez charsi

przecież to jest grupa dla mniej i bardziej ubogich matek, które pomagają sobie m.in używanymi rzeczami, a nie centrum sponsoringu biednych. Może chyba myślała, że siedzi tam Kayne west i pakuje wyprawki z torebkami chanel jak dla małej North

W ogóle to nie jest jakiś obleśny prezent, upaćkana lalka bez oka i podarty pluszak, tylko normalne zabawki.
Rozwaliła mnie walka o biszkopty 2-letnie dziecko wolałoby pewnie ferrero focher

W sumie to bezpieczniej taka bez oka dawac .

[charsi]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;49428343]W sumie to bezpieczniej taka bez oka dawac .[/QUOTE]

Powinna wydłubac przed wysłaniem

[Korah]

W takim razie, skoro dziecko ma 2,5 roku, a nie 4 to uważam wpis tej pani za "nie na miejscu" Półtora roku różnicy to jak przepaść intelektualna i 4-latkę taki prezent może rozczarować, albo po prostu ma już takie rzeczy. Ale 2-latce nie robi to jeszcze żadnej różnicy, ucieszy się ze wszystkiego, nawet jeszcze nie zdaje sobie sprawy co to są Święta. No grubo przesadziła.

[farfala]

Boże rousse, Ty tak serio?!
Błagam przyznaj się, że Ci się nudziło w niedzielę i postanowiłaś potrollować. Daj nadzieję, że ludzi z takim myśleniem nie ma w prawdziwym świecie.

Ja ostatnio spotkałam się z dwiema dziewczynkami, które miałam w poprzedniej grupie, gdy jeszcze pracowałam w innym przedszkolu niż teraz i dałam im po paczce biszkoptów i kolorowance. Głupia ja nie pomyślałam, jakie to faux pas. A one pewnie wcinały te biszkopty i udawały tylko, że im smakuje, żeby mi przykrości nie sprawić. Na drugi raz będę pamiętać, żeby z nowym Monster Hajem albo innym Lego pójść, bo inaczej to wiocha, cebula i jestem Januszem.

Chociaż teraz się zastanowiłam, że to były takie podłużne biszkopty, jak do tiramisu się daje. To może jednak taki pół cebulak ze mnie tylko? Łudzę się jeszcze.

[201607231707]

Napisane przez farfala

Chociaż teraz się zastanowiłam, że to były takie podłużne biszkopty, jak do tiramisu się daje. To może jednak taki pół cebulak ze mnie tylko? Łudzę się jeszcze.

Dałaś same biszkopty do tiramisu, bez karmienia ich tiramisu? Bieeeeedaaaaa

[farfala]

Napisane przez Demi93

Dałaś same biszkopty do tiramisu, bez karmienia ich tiramisu? Bieeeeedaaaaa

Demi Ty to jesteś jednak bezpardonowa . Cała moja nadzieja poszła się.... .
A jak na poprzednim spotkaniu dałam cały ten "wagonik" Mamby i małą książeczkę to też lipa?

[201803290936]

Napisane przez farfala

(...)
Chociaż teraz się zastanowiłam, że to były takie podłużne biszkopty, jak do tiramisu się daje. To może jednak taki pół cebulak ze mnie tylko? Łudzę się jeszcze.

Odwaliłaś XIX w. wieś i się łudzisz.

[201607231707]

Napisane przez farfala

Demi Ty to jesteś jednak bezpardonowa . Cała moja nadzieja poszła się.... .
A jak na poprzednim spotkaniu dałam cały ten "wagonik" Mamby i małą książeczkę to też lipa?

no ba, pewnie sama w domu tiramisu jesz, a innym żałujesz
Mała książeczkę? Pewnie kupiłaś jakąś "mój brat ma autyzm" czy "jadę do dentysty" i myślisz, żeś Matka Teresa

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Farfala, wybaczone ci będzie, tiramisu z kawą, to nie dla dzieci

[201607231707]

pfff, przecież na tiramisu nie ma oznaczeń jak nie ma, to można!

[farfala]

Napisane przez Doris1981

Odwaliłaś XIX w. wieś i się łudzisz.

Czyli, że lipa jednak?

Cholera, teraz mamy się spotkać po świętach, ale chyba w takim razie muszę odwołać, bo nie zdążę nazbierać w tym czasie na niewiadomoco, tym bardziej, że te dziewczynki mają młodsze siostry, więc w sumie mam czwórkę dzieci do obdarowania. A skoro one mają prawie po 4 lata, a ich siostry prawie po 2, to przecież lalka ani pluszak nie może być.

Trzeba by im od razu po książeczce oszczędnościowej założyć.

[201607231707]

weź kredyt i kup im wszystkim PS4 i zestaw gier, inaczej nie będą cię szanować :P

[farfala]

Napisane przez Demi93

weź kredyt i kup im wszystkim PS4 i zestaw gier, inaczej nie będą cię szanować :P

I to jest myśl!

[2016050952]

Ręce opadają.

[andune]

straszne. Nie wiem, czy to tak na serio (w tym przypadku, bo nie będę roztrząsać pół godziny jak to było), ale osobiście znam przypadki, gdzie analogiczne zachowanie byłoby na poważnie! - i samo to mnie przeraża, że są tacy ludzie, którym się kiwnąć palcem nie chce, a wybrzydzać potrafią jak rozpieszczone primadonny.

Swoją drogą prezent to biednym i za darmo da się załatwić. Przykościelne Caritasy niejednokrotnie mogą pomóc najbiedniejszym... Secondhandy na każdym rogu niemalże, wyposażone po sam dach w pluszaki i różne inne zabawki, a do tego odrobina kreatywności i voila.

Sama jako dziecko dostałam od dziadka takie coś, tylko bez rączki, za to na drewnianej podkładce, zaopatrzone w kilka kolorowych koralików. Do ćwiczenia paluszków jak znalazł! A cieszyłam się jak głupia wtedy

[Vivienne]

Mnie az zatelepalo jak przeczytałam posta tej durnej baby. Przejrzałam sobie jej fb, a co. Zamożna nie jest, ale biedna tez nie, laptop jest, internet jest, ba, nawet smartfon jest. I nescafe :lol

Mi po prostu wstyd by było. Pisala, że nie stac ich na prezent dla malej. Więc jak mała dostała lalkę i książeczkę to chyba świetnie? najwidoczniej nie, bo pani jest "przykro", ale musi byc "szczera do bolu", bo "myslala, ze cos lepszego dostanie".Wcale a wcale nie dziwię się wściekłości dziewczyn/ pań z grupy.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Tak sobie jeszcze myślę - swoim córkom kupuję różne rzeczy, aczkolwiek żadna z nich nie jest prezentem cenowo okazałym - no ale ok, szukam, kupuję duuużo wcześniej (swoją drogą, teraz przed świętami to ceny skoczyły jak szalone). Ale już dla dzieci w rodzinie to nie będą tak obfite prezenty - niespełna 3latek dostanie ciastolinę - straż pożarną i książeczkę, drugie półroczne dostanie kubek niekapek i kilka słoiczków i do tego 2pak bluzeczek (oooo słuchajcie! za 7,49zł w lidlu kupiłam serio, swoim też tam bluzeczki biorę, doskonałe są).

Gdybym miała kupować prezent dla dziewczynki, pewnie właśnie byłaby to jakaś lalka i książka Tak jak tu!

Swoją drogą, pani, która wysłała tę paczkę, powinna ten wątek przeczytać, coby się na duchu podnieść.

[201607231707]

też się ubieram w Lidlu, swoje dzieci też bym pewnie ubierała w Lidlu, dopiero by była afera jakbym coś z Lidla do paczki wsadziła

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;49429934]Tak sobie jeszcze myślę - swoim córkom kupuję różne rzeczy, aczkolwiek żadna z nich nie jest prezentem cenowo okazałym - no ale ok, szukam, kupuję duuużo wcześniej (swoją drogą, teraz przed świętami to ceny skoczyły jak szalone). Ale już dla dzieci w rodzinie to nie będą tak obfite prezenty - niespełna 3latek dostanie ciastolinę - straż pożarną i książeczkę, drugie półroczne dostanie kubek niekapek i kilka słoiczków i do tego 2pak bluzeczek (oooo słuchajcie! za 7,49zł w lidlu kupiłam serio, swoim też tam bluzeczki biorę, doskonałe są).

[/QUOTE]

Ciastolina to akurat doskonaly prezent. Uwielbiam wszystkie podwodne Moon Sand i podobne badziewia. Chetnie bym przygarnela pod choinke. Nie kwalifikuj tego jako "malo obfity prezent" . Ciastolina jest super . Dzieciak na pewno sie ucieszy.

[Farisss]

Napisane przez Vivienne

Mnie az zatelepalo jak przeczytałam posta tej durnej baby. Przejrzałam sobie jej fb, a co. Zamożna nie jest, ale biedna tez nie, laptop jest, internet jest, ba, nawet smartfon jest. I nescafe :lol

Mi po prostu wstyd by było. Pisala, że nie stac ich na prezent dla malej. Więc jak mała dostała lalkę i książeczkę to chyba świetnie? najwidoczniej nie, bo pani jest "przykro", ale musi byc "szczera do bolu", bo "myslala, ze cos lepszego dostanie".Wcale a wcale nie dziwię się wściekłości dziewczyn/ pań z grupy.

Chyba najbardziej burzy to, że to grupa biednych/ubogich sama dla siebie (a raczej dla swoich dzieci) się składa na drobne podarunki, a tu taki zonk.

I w życiu bym nie pomyślała, że biszkopty są złe dla kilkuletniego dziecka. Niezależnie czy to 2-latka czy 4-latka. Tak samo z książeczką.
Jedyne co tu można zmienić - to opakowanie żeby ciekawiej dla dziecka wyglądało, ale to raczej kwestia rodziców, a nie osoby która daje rzeczy na prezent.

[TienShan]

Skoro dziewczynka ma 2 latka to tym bardziej paczka super.

[Villga]

Napisane przez Demi93

też się ubieram w Lidlu, swoje dzieci też bym pewnie ubierała w Lidlu, dopiero by była afera jakbym coś z Lidla do paczki wsadziła

Bo ciuszki dla dzieci z lupilu są bardzo dobrej jakości. Ale jak ktoś uznaje tylko konkretne "marki" to raczej nie doceni... Za to dzieciom jest naprawdę wszystko jedno czy rzecz ma markę YSL, Zara, Tesco czy Lupilu. Byleby wygodnie było.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;49430238]Ciastolina to akurat doskonaly prezent. Uwielbiam wszystkie podwodne Moon Sand i podobne badziewia. Chetnie bym przygarnela pod choinke. Nie kwalifikuj tego jako "malo obfity prezent" . Ciastolina jest super . Dzieciak na pewno sie ucieszy.[/QUOTE]

A nie, nie, nie w tym kontekście mało obfita - w kontekście... liczebności raczej sama ciastolinę wielbię i moje córki też.

Napisane przez Villga

Bo ciuszki dla dzieci z lupilu są bardzo dobrej jakości. Ale jak ktoś uznaje tylko konkretne "marki" to raczej nie doceni... Za to dzieciom jest naprawdę wszystko jedno czy rzecz ma markę YSL, Zara, Tesco czy Lupilu. Byleby wygodnie było.

Jedna z ulubionych sukienek moje starszej to czerwona, trykotowa kiecka bez rękawów, za 20zł w Auchan dorwana, potrzebowałam gładkiej do przebrania ale - jest CZERWONA! i to się liczy. Kolejne kryterium - ma "się kręcić" Metka? a kogo to?

[Mijanou]

Napisane przez rousse

Ale to była paczka za ...2 złote? może 5.

Raczej za więcej. Nawet te nieszczęsne biszkopty, o ktorych wspomniałaś, a które były tylko dodatkiem do lali, książeczki i maskotki też jednak ktoś opłacił. Nie jest prosto zrobić 60 paczek przy ograniczonych funduszach. Coś o tym wiem, choć robiliśmy o połowę mniej. Biedy nie cierpimy ale nie nosimy też nazwiska Al Fayed.
Dlatego denerwuje mnie i drażni taka krytyka. Przepraszam, ale tak jest. Najłatwiej krytykować.

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

Napisane przez rousse

Nawet bycie ateistką Ci nie wychodzi ?

Wieści z piaskownicy:

obie wizażanki z zapałem okładają się foremkami. Rousse właśnie przyłożyła Drabinie wiaderkiem.

Nie obraź się, Rousse, ale tak się zastanawiam w jakiej rzeczywistości funkcjonujesz.

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Napisane przez Tutli

Myślę, że to bardzo smutne i niestety obawiam się, że liczba tak roszczeniowych osób wciąż wzrasta. "Niepracująca szlachta" nie ma wielu zajęć, więc karmi się ciągle medialną papką i dla nich to jest "normalne", że jak pluszak, to Furby, jak klocki to Lego, jak telefon to wypasiony smartfon, oni po prostu myślą, że to są artykuły, które im się należą - że skoro jest to tak popularne, to właśnie takie rzeczy powinny trafiać do nich od darczyńców. Ktoś napisał, że co prawda nigdy nie był biedny, ale sobie nie wyobraża jak można taką paczkę przyjąć. No cóż, ja jestem osobą bardzo dobrze sytuowaną i nie wyobrażam sobie, żeby strzelić focha na czyjąś pomoc i mieć tego typu uwagi do zawartości paczki. Argument "bo inne dzieci mają" jest z kosmosu, bo mądry biedny rodzic wytłumaczy dziecku, że po prostu nie ma pieniędzy na drogie zabawki i drogie zabawki nie znaczy lepsze zabawki. Tyle, że my tutaj z mądrą osobą zdecydowanie nie mamy do czynienia.

Ten argument jest z gruntu fałszywy. Bo nie :"inne dzieci mają". Co najwyżej: "Niektóre dzieci mają". Raczej większości rodziców nie stać na kupno tableta, smartphona czy Furby'ego pod choinkę.

No i przecież, na bogów, dla 2 latka, czy dla 4 latka samo pojęcie "markowe" jest nieznane. Ono się po prostu będzie cieszyć z lalki, bo dostało lalkę a nie dlatego, że wyprodukowała ją firma Hasbro.

[20160901857]

Napisane przez Mijanou

Ten argument jest z gruntu fałszywy. Bo nie :"inne dzieci mają". Co najwyżej: "Niektóre dzieci mają". Raczej większości rodziców nie stać na kupno tableta, smartphona czy Furby'ego pod choinkę.

No i przecież, na bogów, dla 2 latka, czy dla 4 latka samo pojęcie "markowe" jest nieznane. Ono się po prostu będzie cieszyć z lalki, bo dostało lalkę a nie dlatego, że wyprodukowała ją firma Hasbro.

Bez kitu, co to w ogóle za argument? Serio przeciętna polska rodzina jest tak bogata, że zawsze i na każde Święta wszystkie dzieci dostają zestawy lego, komórki i inne wypasione gadżety? A podobno nie jesteśmy super zamożnym narodem

[69love69]

Napisane przez rousse

Lubia, ale ich pod choinkę się nie daje... Myślisz, że takie dziecko nie wie, co to biszkopty a co to np. czekolada? Czekoladę się kupi już za złotówkę. To była paczka dla ludzi, których stać na jedzenie, a po prostu nie stać na paczkę, bo ledwo wiąż koniec z końcem. Może nadający powinien tę paczkę wysłać dziecku z Etiopii, ono nie wie, co to czekolada i co to choinka.

Biszkopty źle, ale jak się osttanio okazało po mikołajkach w przedszkolu czekolada też źle, bo złe nawyki żywieniowe. Nie dogodzi się

[Mijanou]

Napisane przez nouvelle90

Bez kitu, co to w ogóle za argument? Serio przeciętna polska rodzina jest tak bogata, że zawsze i na każde Święta wszystkie dzieci dostają zestawy lego, komórki i inne wypasione gadżety? A podobno nie jesteśmy super zamożnym narodem

Zrobiłam mały research wśród starszych znajomych, którzy posiadają dzieci (kilkulatki). Stan zamożności różny, od przeciętnego do dobrego. Ale żaden z nich dziecku nie kupuje pod choinkę tabletów. Tylko jedno dziecko dostanie Furby'ego. Ale za to na mikołajki dostało tylko słodycze i malutką maskotkę. A tak to prezenty raczej zwyczajne, żadnych markowych i drogich fanaberii. Raczej ze stron podobnych do tych, które wkleiła James, o przeciętnej cenie.

Tym bardziej nie rozumiem ani argumentu, że "inne dzieci mają" ani (tym bardziej) pretensji tej pani, że nie ma co zostawić Pati (no oczywiście, jakby inaczej) pod choinką.

Dla mnie sprawa jasna: dostałaś gratis prezent dla dziecka pod choinkę, bo płaczesz, ze Cię nie stać to przyjmij to, co ktoś dał a co może nie jest markowe ale czyste i nowe. I podziękuj.

Niestety, podejrzewam, że Pati wychowana przez roszczeniową mamusię sama kiedyś sanie się taką mamusią. Bo jej się będzie należało a szlachta przecież nie pracuje tylko stawia żądania tym, którzy zasuwają. I o żadnych tabletach nie marzą.

[dacn]

Napisane przez nouvelle90

Bez kitu, co to w ogóle za argument? Serio przeciętna polska rodzina jest tak bogata, że zawsze i na każde Święta wszystkie dzieci dostają zestawy lego, komórki i inne wypasione gadżety? A podobno nie jesteśmy super zamożnym narodem

Moje nie.
no chyba ze mowimy o zestawach lego za 38 zl lub tych saszetkach za 11 zl.

[Mijanou]

Napisane przez dacn

Moje nie.
no chyba ze mowimy o zestawach lego za 38 zl lub tych saszetkach za 11 zl.

My zawsze spędzamy wigilię w większym gronie i zawsze było tak, że umawialiśmy się na symboliczne prezenty. Jeśli ktoś w danym roku miał kaprys dać dziecku coś większego, dawał w zaciszu domowym, ale z tego, co wiem, takie przypadki były sporadyczne. Żadne dziecko nigdy jakoś nie użyło argumentu, że "inni mają". Owszem, dzieci i tak dostawały większe prezenty ale w rozsądnych granicach. Tak, by się autentycznie cieszyły tym, co dostały. Tyle tylko, że żadne furby'ego ani tabletów nie oczekiwalo nawet.

[deszczowypies]

Napisane przez Mijanou

My zawsze spędzamy wigilię w większym gronie i zawsze było tak, że umawialiśmy się na symboliczne prezenty. Jeśli ktoś w danym roku miał kaprys dać dziecku coś większego, dawał w zaciszu domowym, ale z tego, co wiem, takie przypadki były sporadyczne. Żadne dziecko nigdy jakoś nie użyło argumentu, że "inni mają". Owszem, dzieci i tak dostawały większe prezenty ale w rozsądnych granicach. Tak, by się autentycznie cieszyły tym, co dostały. Tyle tylko, że żadne furby'ego ani tabletów nie oczekiwalo nawet.

I bardzo mi się podoba takie podejście. Niestety, u mnie w domu chyba przesadzono, bo mojemu bratu (12 lat) w ogóle nie miałam pojęcia co kupić na święta - tak naprawdę ucieszyłby się pewnie tylko z nowego smartfona/tableta itp. Masakra, jak sobie pomyślę, że ja w jego wieku cieszyłam się z lalki, książki czy innych skromniejszych prezentów...

Zachowania pani głównej bohaterki wątku nie skomentuję. Wyobrażam sobie tylko, jak przykro musi być teraz jej darczyńcy.