Sierpniowe mamusie 2015 - część 9 :)

[majka242007]

Napisane przez ankaaa206

Ja jednak mam jutro cc, ordynator przemyslal sprawe (z pomoca cioci pielegniarki) i przyspieszyl ciecie. Trzymajcie kciuki!

Napisane przez ankaaa206

Przeplywy pepowinowe i mozgowe sa poza granicami normy, mala jest mala i lepiej jej na zewnatrz bedzue niz w brzuchu. Ja sie ciesze, sterydy mam podane i nie bede musiala tu kisnac kolejny tydzien

Trzymam kciuki w takim razie powodzenia ;-)

[dd1dd]

Julcia przyszła na świat o 9:19 waży 2800 g i ma 49cm. Jesteśmy zakochani zobaczyć, utulić , pocałować swoje dziecko po tylu latach walki o nie,coś wspaniałego
Odezwę się później

[MsLullaby]

Napisane przez dd1dd

Julcia przyszła na świat o 9:19 waży 2800 g i ma 49cm. Jesteśmy zakochani zobaczyć, utulić , pocałować swoje dziecko po tylu latach walki o nie,coś wspaniałego
Odezwę się później

Gratuluję

[Acka]

Napisane przez dd1dd

Julcia przyszła na świat o 9:19 waży 2800 g i ma 49cm. Jesteśmy zakochani zobaczyć, utulić , pocałować swoje dziecko po tylu latach walki o nie,coś wspaniałego
Odezwę się później

Gratuluje dd1dd.Szczesciara z ciebie

[kasperka]

Napisane przez vea7

A proszę Cie bardzo
Ja mam pełną świadomość tego jak wyglądam, a brzuch mam duuuuży BTW. widziałam wczoraj parę w ciąży - ona jakiś 6-7mc i on... z identycznym brzuchem
Normalnie ten sam kształt, ta sama wielkość, nawet taką ciemniejszą linię miał... to się dopiero nazywa wsparcie



Nie lubię tak Jak się z kimś umawiam, to na godzinę, a jak umawiam się, że dogramy szczegóły, to dogramy, a nie się gramoli jak lubi... i to bez uprzedzenia

Generalnie ja też bym chciała, ale drzwi otworzył Bartek - ja w błogiej nieświadomości słodko spałam

A ja golutka w tym czasie pod prysznicem byłam

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Napisane przez dd1dd

Julcia przyszła na świat o 9:19 waży 2800 g i ma 49cm. Jesteśmy zakochani zobaczyć, utulić , pocałować swoje dziecko po tylu latach walki o nie,coś wspaniałego
Odezwę się później

Gratuluję kochana

[goooosienka]

My już po sesji, mała nawet nie zapłakała <3 A moja fotograf zrobiła wszystko tak ze mamy zdjęcia rodzinne też i mojego oka nie widać

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

Napisane przez majka242007

Angelcare ac401 z 2plytkami... Rewelacja jak dla mnie. Choc i tak jak tak gleboko spi to sie wpatruje czy oddycha na pewno.

Mam ten sam, u mnie raz w nocy był alarm bo Zuzia się tak sturlała na bok że płytki jej nie łapały

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

[pikaso]

Napisane przez dd1dd

Julcia przyszła na świat o 9:19 waży 2800 g i ma 49cm. Jesteśmy zakochani zobaczyć, utulić , pocałować swoje dziecko po tylu latach walki o nie,coś wspaniałego
Odezwę się później

Gratuluję. Szczęści zawitało i do was .

[Jess922]

Nacytowalam i mnie wywalilo :/

Mravka- milo mi, ze o nas myslisz u tesciowki juz nie, teraz jestem na szpitalnych wczasach

dd1dd- gratulacje doczekaliscie sie swojej kruszynki


Ja zostalam przyjeta, poszlo sprawnie, o 11 bylam juz na sali. Trafila mi sie mila wspollokatorka, ale upal okropny.
Dwa razy przechodzilam bolesne badanie rozwarcie na 1,5-2cm, skurczy brak. Dali mi mozliwosc wyboru, czy chce od jutra byc odczulana i zgodzilam sie. Od jutra bede dostawac 2 razy dziennie przez 3 dni zastrzyki na odczulenie macicy, a w 4 dniu oksy. Mam nadzieje,ze cos ruszy.

[majka242007]

Napisane przez dd1dd

Julcia przyszła na świat o 9:19 waży 2800 g i ma 49cm. Jesteśmy zakochani zobaczyć, utulić , pocałować swoje dziecko po tylu latach walki o nie,coś wspaniałego
Odezwę się później

Super gratuluję!!!

Napisane przez goooosienka

My już po sesji, mała nawet nie zapłakała <3 A moja fotograf zrobiła wszystko tak ze mamy zdjęcia rodzinne też i mojego oka nie widać

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------


Mam ten sam, u mnie raz w nocy był alarm bo Zuzia się tak sturlała na bok że płytki jej nie łapały

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

U mnie wlancza sie codziennie w nocy bo go zapominam wyłączyć jak biore malego do karmienia i Tz lata jak pokrecony włącza i wyłącza. Juz chyba z zamknietymi oczami nawet potrafi to zrobic ;-)

[martulka0991]

Napisane przez dd1dd

Julcia przyszła na świat o 9:19 waży 2800 g i ma 49cm. Jesteśmy zakochani zobaczyć, utulić , pocałować swoje dziecko po tylu latach walki o nie,coś wspaniałego
Odezwę się później

Gratuluje :-* taaak... Cudowne uczucie... <3
Ja dzis zabiegana, dzwonila polozna pogadac co i jak i poinformowac ze przyjdzie za tydzien, pozniej poinformowalam ja o tym pismje i kazala do osrodka przyjechac. Pobrala malemu krew w sumie uklula go 3razy w piete wyciskala krew na bibulke a maly plakal strasznie... Pozniej badania cukru, wyszly ok i zoltaczka zniknela a polozna stwierdzila ze widziala dzieckk ze jest ok i ja nie mam problemow wiec jednak nie bedzie przychodzic tylko zadzwoni, a jak cos bedzie sie dzialo i bedzie potrzeba to wtedy przyjdzie do domu. No i badania do Warszawy wyslane, teraz czekac na wyniki i modlic sie by byly ok...
Dzis tez wzielam dokumenty na becikowe, pytalam o zasilek ten od stycznia 2016 r, my mozemy z niego skorzystac, i bedzie nam wyplacone od stycznia do ukonczenia przez dziecko roku. I to niezaleznie czy wezmiemy becikowe teraz czy nie. Wiec spokojnie tylko zapomnialam dopytac o te drugie becikowe od czego to zalezy... :-/ wie ktlras z Was?

[ankaaa206]

Napisane przez dd1dd

Julcia przyszła na świat o 9:19 waży 2800 g i ma 49cm. Jesteśmy zakochani zobaczyć, utulić , pocałować swoje dziecko po tylu latach walki o nie,coś wspaniałego
Odezwę się później

Gratulacje

[NOK84]

Napisane przez ankaaa206

Przeplywy pepowinowe i mozgowe sa poza granicami normy, mala jest mala i lepiej jej na zewnatrz bedzue niz w brzuchu. Ja sie ciesze, sterydy mam podane i nie bede musiala tu kisnac kolejny tydzien

No to w takim razie trzymam kciuki żeby poszło jak najszybciej

---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------

Napisane przez ja1003

Ja mam to samo i nic nie pomaga Do tego jak chodzę to tak dziwnie ciągnie. Położna kazała kontrolować ciśnienie jak zobaczyła te moje nogi...

U mnie z ciśnieniem nie jest źle mierze codziennie ale opuchlizna straszna. W czwartek mam ostatnią wizytę u lekarza zobaczymy co powie jak mnie zobaczy

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

Napisane przez dd1dd

Julcia przyszła na świat o 9:19 waży 2800 g i ma 49cm. Jesteśmy zakochani zobaczyć, utulić , pocałować swoje dziecko po tylu latach walki o nie,coś wspaniałego
Odezwę się później

Gratulacje kochana

---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ----------

Napisane przez goooosienka

My już po sesji, mała nawet nie zapłakała <3 A moja fotograf zrobiła wszystko tak ze mamy zdjęcia rodzinne też i mojego oka nie widać

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------


Mam ten sam, u mnie raz w nocy był alarm bo Zuzia się tak sturlała na bok że płytki jej nie łapały

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

Ja też mam ten monitor oddechu z niania jeszcze po Zuzi i potwierdzam ze jest super teraz też na pewno będę używać

[moniska139]

Napisane przez NOK84

Dziewczyny jak wy sobie radzicie z opuchlizna bo ja już pomysłu nie mam, jeszcze w życiu nie byłam tak spuchnieta jak teraz i nic nie pomaga ani moczenie ani krem na spuchniete nogi teraz właśnie testuje okład z liści kapusty może coś pomoże bo stopy to chyba mu zaraz eksploduja :/

Mi nic nie pomaga. A opuchnięte mam nogi od kolan, nie ma szans aby kucnąć czy klęknąć. Dobrze że mlody bez problemu mi pomaga podnieść coś z podłogi. Chyba trzeba przeczekać do porodu i tyle.

Napisane przez ankaaa206

Ja jednak mam jutro cc, ordynator przemyslal sprawe (z pomoca cioci pielegniarki) i przyspieszyl ciecie. Trzymajcie kciuki!

Kciuki zaciśnięte

Napisane przez dd1dd

Julcia przyszła na świat o 9:19 waży 2800 g i ma 49cm. Jesteśmy zakochani zobaczyć, utulić , pocałować swoje dziecko po tylu latach walki o nie,coś wspaniałego
Odezwę się później

Gratuluję

Napisane przez Jess922

Nacytowalam i mnie wywalilo :/

Mravka- milo mi, ze o nas myslisz u tesciowki juz nie, teraz jestem na szpitalnych wczasach

dd1dd- gratulacje doczekaliscie sie swojej kruszynki


Ja zostalam przyjeta, poszlo sprawnie, o 11 bylam juz na sali. Trafila mi sie mila wspollokatorka, ale upal okropny.
Dwa razy przechodzilam bolesne badanie rozwarcie na 1,5-2cm, skurczy brak. Dali mi mozliwosc wyboru, czy chce od jutra byc odczulana i zgodzilam sie. Od jutra bede dostawac 2 razy dziennie przez 3 dni zastrzyki na odczulenie macicy, a w 4 dniu oksy. Mam nadzieje,ze cos ruszy.

Trzymam kciuki za rozkrecenie akcji

Napisane przez martulka0991

Gratuluje :-* taaak... Cudowne uczucie... <3
Ja dzis zabiegana, dzwonila polozna pogadac co i jak i poinformowac ze przyjdzie za tydzien, pozniej poinformowalam ja o tym pismje i kazala do osrodka przyjechac. Pobrala malemu krew w sumie uklula go 3razy w piete wyciskala krew na bibulke a maly plakal strasznie... Pozniej badania cukru, wyszly ok i zoltaczka zniknela a polozna stwierdzila ze widziala dzieckk ze jest ok i ja nie mam problemow wiec jednak nie bedzie przychodzic tylko zadzwoni, a jak cos bedzie sie dzialo i bedzie potrzeba to wtedy przyjdzie do domu. No i badania do Warszawy wyslane, teraz czekac na wyniki i modlic sie by byly ok...
Dzis tez wzielam dokumenty na becikowe, pytalam o zasilek ten od stycznia 2016 r, my mozemy z niego skorzystac, i bedzie nam wyplacone od stycznia do ukonczenia przez dziecko roku. I to niezaleznie czy wezmiemy becikowe teraz czy nie. Wiec spokojnie tylko zapomnialam dopytac o te drugie becikowe od czego to zalezy... :-/ wie ktlras z Was?

Niestety pięta jest bardzo wrażliwa i uklucie dosyć bolesne. Mam nadzieję, że to tylko błąd w wykonywanym badaniu i wszystko będzie ok. Fajnie, że jednak łapiemy się na to macierzyńskie. Drugie becikowe zależy od dochodu, jeśli lapiesz się na rodzinne to dostaniesz też podwójne becikowe. Ale nie wiem jaka to jest kwota na osobę.

Tak sobie myślę czy jakiegoś smsa do chłopa nie napisać, by nabrał ochoty na tyrpanie

[agnes_074]

Napisane przez roxana_lu

Dziewczyny ale miazga... Dostałam takiego ataku wątroby ze sie z łóżka podnieść nie potrafię, ból taki ze sie oddychac nie da a do tego poszłam siku i tylko zdarzylam głowę odwrócić do wanny... Zwracanie po cc - nie polecam
Najgorsze jest to, ze ból jest dalej nie do zniesienia...

Miała któraś kiedyś coś takiego? Nie wiem jak sobie z tym poradzić... Co wziąć ...

Roxi, dopiero tu zajrzałam i czytam... nie mam doświadczenia z cc, ale chyba zgłosilabym się do lekarza. Trudno stwierdzić czy wymioty są spowodowane cc, połogiemi, czy zwykłym zatruciem. Komplikacji po cc wykluczyć nie możesz, a i w upały o zatrucie też nie trudno. Odradzam samoleczenie.

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:31 ----------

Napisane przez dd1dd

Julcia przyszła na świat o 9:19 waży 2800 g i ma 49cm. Jesteśmy zakochani zobaczyć, utulić , pocałować swoje dziecko po tylu latach walki o nie,coś wspaniałego
Odezwę się później

Gratuluję!!! Życzę zdrowia i Bobaskowi i Mamusi. :roz a:

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Moniska, ja też mam mocno spuchnięte nogi od kolan w dół. Rano są ok, potem coraz grubsze. Czy siedzę, czy leżę, czy chodzę - mokry ręcznik ze mną. Raz na biodrach, raz na kolanach, raz na plecach. Czasem się położę i przykrywam od bioder po stopy. Czuję ulgę większą, niż moczenie nóg w misce, czy prysznic.

[goooosienka]

Napisane przez majka242007

Super gratuluję!!!







U mnie wlancza sie codziennie w nocy bo go zapominam wyłączyć jak biore malego do karmienia i Tz lata jak pokrecony włącza i wyłącza. Juz chyba z zamknietymi oczami nawet potrafi to zrobic ;-)

A to u mnie za każdym razem piszczy jak ją biorę

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

[natalia1011]

Hej w nowym wątku, czytam Was, ale nie wiem co pisać ;/

Napisane przez vea7

Umieram... mam w mieszkaniu 29,5 stopnia.... mimo wiatraka na full
A w ogóle czasu już rodzić - wczoraj w aquaparku podsłuchana rozmowa dwóch 6 latków na mój temat:
" Ty paaatrz, ale ta pani jest gruuuuba!"
" No co Ty!? Ona nie jest gruba, ona jest (pomyślałam, że dziecko mądre powie, że w ciąży)... ogroooomna"

dzieci są ...przezabawne chociaż w pełni Cię rozumiem, po tym jak usłyszałam "czy nie noszę bliźniaków", mam wrażenie, że powinnam już dawno urodzić a tu jeszcze 9 dni do terminu, a czuję, że przenoszę

Napisane przez moniska139

U mnie też gorąco, zebrało się na burzę, zrobiło się ciemno wiatr i grzmoty i rozeszło się
Czuję że przenoszę, i będę musiała potem co chwilę latać na kontrole w nocy mislam znów skurcze. Ile mnie tak będzie jeszcze męczyć???

dałabym się pokroić za burzę, za deszcz, za jakąkolwiek zmianę powietrza, bo na razie to nie ma czym oddychać.

Napisane przez NOK84

Dziewczyny jak wy sobie radzicie z opuchlizna bo ja już pomysłu nie mam, jeszcze w życiu nie byłam tak spuchnieta jak teraz i nic nie pomaga ani moczenie ani krem na spuchniete nogi teraz właśnie testuje okład z liści kapusty może coś pomoże bo stopy to chyba mu zaraz eksploduja :/

u mnie o dziwo nawet luz teraz z nogami, w porównaniu do wcześniejszej fali upałów jest git mi pomógł masaż nóg z kremem odświeżającym wykonany przez TŻ. No i generalnie się za bardzo nie przemęczam, mało chodzę i dużo leżę

Napisane przez ankaaa206

Ja jednak mam jutro cc, ordynator przemyslal sprawe (z pomoca cioci pielegniarki) i przyspieszyl ciecie. Trzymajcie kciuki!

trzymam kciuki

Napisane przez dd1dd

Julcia przyszła na świat o 9:19 waży 2800 g i ma 49cm. Jesteśmy zakochani zobaczyć, utulić , pocałować swoje dziecko po tylu latach walki o nie,coś wspaniałego
Odezwę się później

Wielkie gratulacje!

[majka242007]

Roxi - co z toba? Jak sie czujesz?

[springtime]

Witam się w nowym wątku czytam was w miarę regularnie, ale brakuje mi ręki i czasu do odpisywania musimy z dziewczynkami ogarnąć porzadek dnia, teraz działamy trochę chaotycznie ale jesteśmy z mężem tak zakochani w córciach Mój mąż to świata poza nimi nie widzi przebiera, karmi, całuje , wstaje w nocy. Nie mogę narzekac na pomoc z jego strony

Napisane przez NOK84

Dziewczyny jak wy sobie radzicie z opuchlizna bo ja już pomysłu nie mam, jeszcze w życiu nie byłam tak spuchnieta jak teraz i nic nie pomaga ani moczenie ani krem na spuchniete nogi teraz właśnie testuje okład z liści kapusty może coś pomoże bo stopy to chyba mu zaraz eksploduja :/

Kochana ja przez ostatnie 2-3 tygodnie ciąży spuchlam jak balon od pasa w dół. Po porodzie jeszcze bardziej. .. klapki dwa rozmiary większe były za duże. Aż bolalo, szczególnie nabrzmiale stopy, ktorych nie moglam zginac. Teraz prawie dwa tygodnie po porodzie nie mam juz nawet pół opuchlizny, w nocy pocę się tak bardzo jak nigdy. Wszystko mokre. I co noc ok 1 kg w dół samej wody. Także musisz pocierpieć i przeczekać; ) nie ma niestety żadnego sposobu.

jedynie mierz ciśnienie codziennie i badaj mocz na obecność białka. U mnie między innymi wysokie ciśnienie i obrzęki oraz podejrzenie zakażenia wewnatrzmacicznego było powodem cc.

Napisane przez ankaaa206

Przeplywy pepowinowe i mozgowe sa poza granicami normy, mala jest mala i lepiej jej na zewnatrz bedzue niz w brzuchu. Ja sie ciesze, sterydy mam podane i nie bede musiala tu kisnac kolejny tydzien

Trzymam kciuki w takim razie za was

Napisane przez dd1dd

Julcia przyszła na świat o 9:19 waży 2800 g i ma 49cm. Jesteśmy zakochani zobaczyć, utulić , pocałować swoje dziecko po tylu latach walki o nie,coś wspaniałego
Odezwę się później

Gratuluję! !!

[agnes_074]

Napisane przez majka242007

Roxi - co z toba? Jak sie czujesz?

Roxi... odezwij się.

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------

[QUOTE=springtime;52380474]Witam się w nowym wątku czytam was w miarę regularnie, ale brakuje mi ręki i czasu do odpisywania musimy z dziewczynkami ogarnąć porzadek dnia, teraz działamy trochę chaotycznie ale jesteśmy z mężem tak zakochani w córciach Mój mąż to świata poza nimi nie widzi przebiera, karmi, całuje , wstaje w nocy. Nie mogę narzekac na pomoc z jego strony


Kochana ja przez ostatnie 2-3 tygodnie ciąży spuchlam jak balon od pasa w dół. Po porodzie jeszcze bardziej. .. klapki dwa rozmiary większe były za duże. Aż bolalo, szczególnie nabrzmiale stopy, ktorych nie moglam zginac. Teraz prawie dwa tygodnie po porodzie nie mam juz nawet pół opuchlizny, w nocy pocę się tak bardzo jak nigdy. Wszystko mokre. I co noc ok 1 kg w dół samej wody. Także musisz pocierpieć i przeczekać; ) nie ma niestety żadnego sposobu.

jedynie mierz ciśnienie codziennie i badaj mocz na obecność białka. U mnie między innymi wysokie ciśnienie i obrzęki oraz podejrzenie zakażenia wewnatrzmacicznego było powodem cc.

Przy podejrzeniu zakażenia wewnątrzmacicznego konieczne jest jeszcze unikanie soli w diecie.

[roxana_lu]

dd1dd gratuluje kochana !!

dziewczyny ja cierpię cały dzien... Taaaak bardzo cierpię... Mam ataki wątroby/żołądka. Przez cały Boży dzien. Miewałam takie coś juz w ciąży, szczegolnie w trakcie śniadania jak np na pusty żołądek zjadłam coś zimnego... Dzis zjadłam jogurt... I dopadło mnie tak bardzo, ze nie umiałam sie mała zająć (a tż akurat pojechał rejestrować Julkę w urzędzie)... Pozniej doszły wymioty jednorazowe, wzięłam no spe i przeszło... Ale wracało ciagle, teraz znów cierpię. Jutro chyba bede sie zapisywać na wizytę do mojego lekarza pierwszego kontaktu i na usg bo coś mi sie to nie podoba... Jakis woreczek żółciowy czy co...

[ankaaa206]

Napisane przez roxana_lu

dd1dd gratuluje kochana !!

dziewczyny ja cierpię cały dzien... Taaaak bardzo cierpię... Mam ataki wątroby/żołądka. Przez cały Boży dzien. Miewałam takie coś juz w ciąży, szczegolnie w trakcie śniadania jak np na pusty żołądek zjadłam coś zimnego... Dzis zjadłam jogurt... I dopadło mnie tak bardzo, ze nie umiałam sie mała zająć (a tż akurat pojechał rejestrować Julkę w urzędzie)... Pozniej doszły wymioty jednorazowe, wzięłam no spe i przeszło... Ale wracało ciagle, teraz znów cierpię. Jutro chyba bede sie zapisywać na wizytę do mojego lekarza pierwszego kontaktu i na usg bo coś mi sie to nie podoba... Jakis woreczek żółciowy czy co...

Biedna jestes oby Ci szybko przeszlo, tez miewam takie ataki bolu szczegolnie gdy cos na pusty zoladek zjem, bol okropny ze az sie wyprostowac nie idzie

[Ambiwalentna29]

dd1dd gratuluję upragnionej córci

[natalia1011]

Napisane przez roxana_lu

dd1dd gratuluje kochana !!

dziewczyny ja cierpię cały dzien... Taaaak bardzo cierpię... Mam ataki wątroby/żołądka. Przez cały Boży dzien. Miewałam takie coś juz w ciąży, szczegolnie w trakcie śniadania jak np na pusty żołądek zjadłam coś zimnego... Dzis zjadłam jogurt... I dopadło mnie tak bardzo, ze nie umiałam sie mała zająć (a tż akurat pojechał rejestrować Julkę w urzędzie)... Pozniej doszły wymioty jednorazowe, wzięłam no spe i przeszło... Ale wracało ciagle, teraz znów cierpię. Jutro chyba bede sie zapisywać na wizytę do mojego lekarza pierwszego kontaktu i na usg bo coś mi sie to nie podoba... Jakis woreczek żółciowy czy co...

Bardzo Ci współczuje, obowiązkowo do lekarza, nie ma co bagatelizować takich objawów.

[agnes_074]

Napisane przez roxana_lu

dd1dd gratuluje kochana !!

dziewczyny ja cierpię cały dzien... Taaaak bardzo cierpię... Mam ataki wątroby/żołądka. Przez cały Boży dzien. Miewałam takie coś juz w ciąży, szczegolnie w trakcie śniadania jak np na pusty żołądek zjadłam coś zimnego... Dzis zjadłam jogurt... I dopadło mnie tak bardzo, ze nie umiałam sie mała zająć (a tż akurat pojechał rejestrować Julkę w urzędzie)... Pozniej doszły wymioty jednorazowe, wzięłam no spe i przeszło... Ale wracało ciagle, teraz znów cierpię. Jutro chyba bede sie zapisywać na wizytę do mojego lekarza pierwszego kontaktu i na usg bo coś mi sie to nie podoba... Jakis woreczek żółciowy czy co...

A może podjechalabys jeszcze dziś do szpitala, gdzie rodzilas? Wiesz, żeby wykluczyć jakieś powikłania po cc. Moim zdaniem spróbować warto. Raz, że noc długa i kto wie,czy bardziej nie będzie Ciebie męczyć, a poza tym jutro kolejki mogą być w przychodniach. I co? Będziesz cierpiała? Jeśli położnictwo Cię odeśle z kwitkiem to próbuj jeszcze na SOR. Sądzę, że na hasło, że kilka dni temu rodziłaś potraktują Cię priorytetowo.
I jeszcze jedno, lekarzem nie jestem, ale to jedzenie zimnych rzeczy i ból... czy nie pasowałoby przebadać się w kierunku wrzodów żołądka?

[NOK84]

Napisane przez moniska139

Mi nic nie pomaga. A opuchnięte mam nogi od kolan, nie ma szans aby kucnąć czy klęknąć. Dobrze że mlody bez problemu mi pomaga podnieść coś z podłogi. Chyba trzeba przeczekać do porodu i tyle.







Kciuki zaciśnięte







Gratuluję










Trzymam kciuki za rozkrecenie akcji




Niestety pięta jest bardzo wrażliwa i uklucie dosyć bolesne. Mam nadzieję, że to tylko błąd w wykonywanym badaniu i wszystko będzie ok. Fajnie, że jednak łapiemy się na to macierzyńskie. Drugie becikowe zależy od dochodu, jeśli lapiesz się na rodzinne to dostaniesz też podwójne becikowe. Ale nie wiem jaka to jest kwota na osobę.

Tak sobie myślę czy jakiegoś smsa do chłopa nie napisać, by nabrał ochoty na tyrpanie

U mnie też o kucaniu mowy nie ma chyba bym się nie miała siły podnieść a skóra to by mi chyba popekala bo juz taka naciagnieta jest ;/
Podziwiam ze w takie upały jeszcze na tyrpanie masz chęci :P

[kasperka]

Napisane przez roxana_lu

dd1dd gratuluje kochana !!

dziewczyny ja cierpię cały dzien... Taaaak bardzo cierpię... Mam ataki wątroby/żołądka. Przez cały Boży dzien. Miewałam takie coś juz w ciąży, szczegolnie w trakcie śniadania jak np na pusty żołądek zjadłam coś zimnego... Dzis zjadłam jogurt... I dopadło mnie tak bardzo, ze nie umiałam sie mała zająć (a tż akurat pojechał rejestrować Julkę w urzędzie)... Pozniej doszły wymioty jednorazowe, wzięłam no spe i przeszło... Ale wracało ciagle, teraz znów cierpię. Jutro chyba bede sie zapisywać na wizytę do mojego lekarza pierwszego kontaktu i na usg bo coś mi sie to nie podoba... Jakis woreczek żółciowy czy co...

Biedna

[NOK84]

Napisane przez natalia1011

Hej w nowym wątku, czytam Was, ale nie wiem co pisać ;/


u mnie o dziwo nawet luz teraz z nogami, w porównaniu do wcześniejszej fali upałów jest git mi pomógł masaż nóg z kremem odświeżającym wykonany przez TŻ. No i generalnie się za bardzo nie przemęczam, mało chodzę i dużo leżę

O zazdroszczę możliwości polezenia sobie, my z Zuzia cały dzień same, tż wraca z pracy wieczorem to dopiero trochę mnie może odciążyć a tak to cały dzień na nogach bo przy małej poleżeć nie ma szans

[roxana_lu]

Napisane przez agnes_074

A może podjechalabys jeszcze dziś do szpitala, gdzie rodzilas? Wiesz, żeby wykluczyć jakieś powikłania po cc. Moim zdaniem spróbować warto. Raz, że noc długa i kto wie,czy bardziej nie będzie Ciebie męczyć, a poza tym jutro kolejki mogą być w przychodniach. I co? Będziesz cierpiała? Jeśli położnictwo Cię odeśle z kwitkiem to próbuj jeszcze na SOR. Sądzę, że na hasło, że kilka dni temu rodziłaś potraktują Cię priorytetowo.

I jeszcze jedno, lekarzem nie jestem, ale to jedzenie zimnych rzeczy i ból... czy nie pasowałoby przebadać się w kierunku wrzodów żołądka?

Nie no nigdzie sie nie wybieram bo nie robi sie to pierwszy raz, dzis po prostu o wiele dłużej trzyma. Z cc wiele ro wspólnego raczej nie ma. Żołądek/wątroba sie po prostu zbuntowała - codziennie delikatne jedzenie a tu naraz bum - na pusty żołądek zimny jogurt...

Jesli chodzi o te wrzody to jak najbardziej tak, oprócz tego jeszcze usg całego brzucha zrobię u mojego lekarza. Na ta chwile liczę, ze mi do rana przejdzie...


Dziękuje dziewczyny za troskę wszystkim razem i każdej z osobna

Aha, moja położna zmieniła zdanie i pojawi sie jutro około 9.00

Uciekam na drzemkę bo za 1/1,5h Julka bedzie o cyca wolała... A ja dzis padam na twarz. Nie to, ze ten ból to u teściowej siedzielismy kilka godzin, potem poszliśmy na 15minutowy spacer... Kolaja, kąpiele dzieci itd. Paaaaaadam !!

[moniska139]

Napisane przez NOK84

U mnie też o kucaniu mowy nie ma chyba bym się nie miała siły podnieść a skóra to by mi chyba popekala bo juz taka naciagnieta jest ;/
Podziwiam ze w takie upały jeszcze na tyrpanie masz chęci :P

Jednak nie mam chęci

[roxana_lu]

mam wiadomość od beatrix28 - dzis urodziła córeczkę Martę (ledwo zdążyli do szpitala) 55cm, 3200g