brak zajęć w ciągu dnia

[stewardesa]

Napisane przez ciezkiezycie

Fakt faktem, z błędu nie wyprowadziłam, ale nie pisałam nigdzie ze to mój chłopak. Nie jest tak jak piszesz. Pisze teraz cała prawdę, napisałam dokładnie jak było i wczesniej pisałam ko konkretnie o dwóch facetach - jeden pisał ze jest zainteresowany , ale nigdy sie nie spotkaliśmy, drugi- był zainteresowany tylko seksem i o tym wiedziałam.

Napisałaś, że jesteście w ZWIĄZKU i SIĘ SPOTYKACIE. To co innego??? Nie tylko nie wyprowadziłaś z błędu, KŁAMAŁAŚ. KŁAMAŁAŚ. Jeżeli nadal się do tego nie przyznajesz, to nadal nas oszukujesz.

No moooże teraz tak, ale dlaczego miałybyśmy Ci wierzyć? Dopiero teraz opisałaś dokładnie rozmowę z nim na facebooku, to, że miałaś jechać do niego w nocy i to, co do Ciebie pisał. Pomijałaś też to, że Cię zablokował. Uważasz, że to nieistotne?

[201607040950]

Napisane przez ciezkiezycie

Fakt faktem, z błędu nie wyprowadziłam, ale nie pisałam nigdzie ze to mój chłopak. Nie jest tak jak piszesz. Pisze teraz cała prawdę, napisałam dokładnie jak było i wczesniej pisałam ko konkretnie o dwóch facetach - jeden pisał ze jest zainteresowany , ale nigdy sie nie spotkaliśmy, drugi- był zainteresowany tylko seksem i o tym wiedziałam.

A już miałam Cię bronić. Ale nie, na 100% to jest co najmniej trzecie Twoje konto. Wczoraj zarzekałaś się, że były tylko dwa.
Więc jak - ile tych kont było?

[ciezkiezycie]

Adeera. Mam dokładnie drugie konto i to moge powiedzieć z ręka na sercu. Wczoraj w tym wątku pytałam przecież o tego narkomana. Nie założyłam trzeciego i nie mam zamiaru.



Stewardesa bo to było tak, ze sie dzien wczesniej umówiliśmy a on ostatecznie w nocy napisał mi ze nigdzie nie wychodzi. A ja juz zła byłam ze mi to pisze dopiero o tej godzinie, bo wiesz gdybym wiedziała wczesniej, ze jemu sie odwodzi, to bym sobie zaplanowała cos innego. I po tym tekście " dajmy sobie spokoj księżniczko" i ze zrylam mu pshche to jeszcze próbowałam cos pisać, pisałam żeby postawił sie w mojej sytuacji, ze mieliśmy sie spotkac , byłam na to przygotowana, a on mnie wystawia. Ale na nic juz nie odpisał. W czwartek napisałam do niego z jakas bzdura, pytaniem nie na temat widze wyświetlił i nie odpisał. Napisała do niego moja koleżanka ( ktorej on oczywiście nie zna) i jej odpisał normalnie. To ja sie zdenerwowałam i napisałam mu ze fajnie, ze mojej koleżance odpisuje, a mi nie może mimo ze pisaliśmy ze sobą prawie 3 miesiące. I wtedy zablokował i mnie i ją.

[201607040950]

Napisane przez ciezkiezycie

Adeera. Mam dokładnie drugie konto i to moge powiedzieć z ręka na sercu. Wczoraj w tym wątku pytałam przecież o tego narkomana. Nie założyłam trzeciego i nie mam zamiaru.

Och, nie nowe. Mam na myśli to, na którym nie logowałaś się od 22 czerwca. Tam jest kolejna porcja przemilczanych tu informacji.
Możesz z ręką na sercu powiedzieć, że nie założyłaś nowego... A możesz z ręką na sercu powiedzieć, że tamto nie jest Twoje?

[ciezkiezycie]

Masz na myśli konto takajednakobieta? Czy jakos tak? Bo naprawdę nie przypominam sobie żebym w czerwcu cos innego zakładała

[201605301111]

Napisane przez adeedra

Och, nie nowe. Mam na myśli to, na którym nie logowałaś się od 22 czerwca. Tam jest kolejna porcja przemilczanych tu informacji.
Możesz z ręką na sercu powiedzieć, że nie założyłaś nowego... A możesz z ręką na sercu powiedzieć, że tamto nie jest Twoje?

Huehuehue czyli nie tylko ja obczaiłam :->

[201604130936]

Napisane przez ciezkiezycie

Masz na myśli konto takajednakobieta? Czy jakos tak? Bo naprawdę nie przypominam sobie żebym w czerwcu cos innego zakładała

I olkasza

[201607040950]

Napisane przez ciezkiezycie

Masz na myśli konto takajednakobieta? Czy jakos tak? Bo naprawdę nie przypominam sobie żebym w czerwcu cos innego zakładała

Tak, tak. Bawmy się dalej.
No ale mniejsza o to.

Jak chcesz iść na te studia to musisz się uczyć od rana do wieczora przez najbliższe cztery miesiące. Wrzuć na luz z patologicznym mięskiem z fecebooka i ucz się, bo zaklinanie rzeczywistości i obwinianie świata nie pomoże. Musisz sama zacząć pracować. Zmarnowałaś osiem miesięcy na nic - mogłaś się uczyć a nawet nie zaczęłaś. Wiedza Ci magicznie nie wpłynie do głowy trzeciego maja 2016.
Już daj sobie spokój z tym szukaniem pracy - nic nie robiąc nie miałaś czasu na naukę. Pracując nie będziesz go mieć tym bardziej. Ucz się, nie wegetuj. "Brak zajęć w ciągu dnia" - tylko zapomniałaś o tym, że masz tysiąc rzeczy do zrobienia i nie robisz.

[ciezkiezycie]

To konto było tak stare, ze mysle ze założyłam nowe, bo po prostu o nim zapomniałam.

Tak, matura jest dla mnie teraz priorytetem. Ja nie mam pretensji do świata, pisałam jedynie tu o jakiś, może drobnych dla niektórych , problemach. A zostałam tu potraktowana jak jakas nienormalna i zalecano mi terapie. Juz sama zwątpiłam w to czy ze mna wszystko ok.

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

Ale prZeraza mnie ze widze w sobie taka osobę jak moja mama- niepewna, znerwicowana, z niskim poczuciem własnej wartości.

[201607040950]

Kompletnie nie potrafisz się skupić na właściwych rzeczach w odpowiednim momencie?
Dwie internetowe katastrofy z facetami, jeszcze nie doszłaś do siebie a już Twoje myśli lecą do nowego/wracają do poprzedniego (przy tym masz problemy z obliczeniem własnego wieku). Znajdujesz sobie problemy zastępcze zamiast zająć się tym, co masz do zrobienia tu i teraz.
Twoja święta matka (ok, nie powinna Cię tak traktować, ale tempo w jakim zrobiłaś sobie z moich sugestii tarczę ochronną było naprawdę imponujące) straci cierpliwość jak się dowie, że nie zdałaś matury. A Ty jej nie zdasz. Bo się nie uczysz. Bo bierzesz od niej górę pieniędzy i przejadasz na nic. Zamiast się uczyć liczysz na magiczny wpływ korepetycji.
Przeginasz dziewczyno, naprawdę. Gdybyś chociaż oszczędziła sobie tekst o tym, że nie jesteś przekonana, czy potrzebujesz terapii... ale nie. Walnęłaś to, po tym wszystkim. Nie jesteś przekonana. A jesteś prawdziwa?
Nawet jeśli nie, to terapia się przyda, bardzo. A jeśli tak... ucz się. Bo nigdy nie będzie żadnych studiów, nawet jeśli Twoja matka wypruje sobie żyły.

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

Napisane przez ciezkiezycie

To konto było tak stare, ze mysle ze założyłam nowe, bo po prostu o nim zapomniałam.

A jednak przy każdej możliwej okazji kłamiesz.

Ostatnia aktywność olkasza: 2015-06-22 21:36

Zarejestrowanie konta takajednakobieta: 2015-06-10

Przez te dni pisałaś z obu kont, przygotowana na to, że czas będzie się wynieść i zacząć od poczatku.
Przecież my tu jesteśmy, czytamy, pamiętamy rzeczy, które były wybitnie... ehm, oryginalne. A Ty ciągniesz od nie-wiadomo-jak-dawna to samo.

[ciezkiezycie]

No namieszałam faktycznie z tymi kontami i powiem szczerze, nie bardzo juz pamietam, ale pewnie założyłam kolejne, bo nie dostawałam juz obiektywnych opinii.





Tak, nie doszłam do siebie do konca jeszcze, ale tak jak piszesz dla mnie priorytetem teraz jest matura. Musze sie porządnie zmotywować, a nie jest dla mnie to takie łatwe, bo ciezko mi wymagać samej od siebie, tzn. Ciezko mi sie zmotywować i faktycznie siedzieć nad tymi książkami.

[LadyChatterbox]

Tobie to by pomoglo tylko odciecie od kasy, musialabys wreszcie ogarnac dupe.

[201607040950]

Napisane przez ciezkiezycie

No namieszałam faktycznie z tymi kontami i powiem szczerze, nie bardzo juz pamietam, ale pewnie założyłam kolejne, bo nie dostawałam juz obiektywnych opinii.

Tak, nie doszłam do siebie do konca jeszcze, ale tak jak piszesz dla mnie priorytetem teraz jest matura. Musze sie porządnie zmotywować, a nie jest dla mnie to takie łatwe, bo ciezko mi wymagać samej od siebie, tzn. Ciezko mi sie zmotywować i faktycznie siedzieć nad tymi książkami.

Nie oczekuj obiektywizmu od ludzi, których osłabiasz i okłamujesz.

W jaki sposób? Jeszcze nawet nie zaczęłaś się uczyć.
Po tematach widać, że frapują Cię zawiłości Twojego życia towarzyskiego a problemem jest brak zajęć w ciągu dnia - i jeszcze do pracy chcesz iść, żeby musiała wydawać na Ciebie tylko lekko ponad 1000zł miesięcznie - mimo, że mogłaś ten rok spędzić w domu, uczyć się i dorabiać u niej. To co robisz jest tak bezmyślne na tak wielu poziomach, że aż się płakać chce.
Z tą zaradnością, konsekwencją i żądzą wiedzy to daleko nie zajdziesz, więc lepiej znajdź sobie jakiś motywator.

[ciezkiezycie]

Addera no to co uważasz ze nie powinnam teraz szukac pracy a jedynie skupić sie na maturze? Powrót do domu nic by nie dał, bo tak czy siak chce zacząć studia od października, wiec wyprowadzić sie teraz, po to żeby za niedługo znowu sie przeprowadzać to bez sensu chyba?

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Adeedra*

[201607040950]

Napisane przez ciezkiezycie

Addera no to co uważasz ze nie powinnam teraz szukac pracy a jedynie skupić sie na maturze? Powrót do domu nic by nie dał, bo tak czy siak chce zacząć studia od października, wiec wyprowadzić sie teraz, po to żeby za niedługo znowu sie przeprowadzać to bez sensu chyba?

Tę dyskusję powinni wydrukować i dołączyć do mojego procesu beatyfikacyjnego.
Co z tego, że "chcesz" zacząć studia od października?
Żeby je zacząć musisz zdać maturę, dobrze ją zdać. Nawet na zaoczne trzeba się dostać, nie biorą wszystkich chętnych (chyba, że wymarzyłaś sobie jakąś wyższy europejski uniwersytet paznokcia i nauk społecznych.

"jakoś to będzie" nie jest planem na życie.
Jeśli Twoje skupienie się na maturze będzie wyglądało tak jak do tej pory, to żadnych studiów nie będzie.

Ile Ty tam masz tych rzeczy, że wizja dwukrotnej przeprowadzki w odstępie dziesięciu miesięcy jest bez sensu? Tirem tych rzeczy nazwoziłaś?

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

Drugą stronę Ci sugeruję odpuszczenie z pracą. Wcześniej nie przyszło mi do głowy, że Ty się jeszcze w ogóle nie uczyłaś

[ciezkiezycie]

Mam 4 bite miesiące na naukę. Uważam ze to duzo czasu.



Przeprowadzka Hm.... W mieście rodzinnym byłabym kompletnie sama, bo wszyscy znajomi wyjechali. Nie mam tam kompletnie co robic i dodatkowo musze robic dokładnie wszystko to czego oczekuje mama. Mysle ze to na dobre by mi nie wyszło.

[201607040950]

Napisane przez ciezkiezycie

Mam 4 bite miesiące na naukę. Uważam ze to duzo czasu.

To znacznie mniej niż 16 miesięcy, które minęły odkąd zaczęłaś ostatni rok liceum. 8 miesięcy szkoły okazało się zbyt mało by się nauczyć. 8 miesięcy wolnego okazało się zbyt krótkim okresem czasu by otworzyć książki.

Btw. właśnie sobie uświadomiłam, że znam jeszcze jedno Twoje konto. I podejrzewam kolejne, ale już nie mam siły tego szukać. To by było piąte. Masakra. I na wszystkich to samo. Jak pomyślę intensywniej to ile jeszcze znajdę? I o ile mniej niż dziewczyny, które tu siedzą dłużej niż ja, więc miały okazję zażywać kontaktu z wcześniejszymi wcieleniami?
Jeśli to nie jest trolling to co to jest? Po co to robisz? To taka wybitne dobra rozrywka kosztem internautek, które w prawie wszystkich tematach próbowały Ci dobrze i szczerze doradzić? W dziesiątkach tematów? Aż zaczęły podejrzewać, że coś jest nie tak i przerzuciły się na złośliwość, bo nic innego im nie zostało?

Masz tak słabą pamięć, że nie pamiętasz tych kont? Nawet tego, z którego klepiesz równolegle z tym? Tam pisząc z komputera, a tu z komórki? 13-literowy nick taki, piszesz o tych samych sprawach z innego punktu widzenia.

To takie zabawne patrzeć jak ludzie się produkują i chcą Ci pomóc?
Bawi Cię to? I jeszcze narzekanie na brak obiektywizmu radzących wizażanek...
Ja mogę przeczytać zawartość tych pięciu kont jeszcze raz i wydedukować co jest prawdą, a co luźnymi fantazjami. Reszta wizażu też może, tylko że nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie tego robił, bo nic nie wskazuje na to, byś naprawdę chciała opinii o całokształcie albo w ogóle czegokolwiek poza tą zabawą w kotka i myszkę uprawianą przez cały ubiegły rok.

Jesteś mentalną trzynastolatką. I to tak serio. Bez jakiegokolwiek pejoratywnego nalotu. Ty zupełnie serio i całkiem poważnie jesteś mentalną trzynastolatką. Jeśli masz ciało i metrykę dwudziestolatki, to życie Cię będzie bolało. Twoja naiwność, prostoduszność, oderwanie od rzeczywistości, wiara w happy endy i kipiące romantyzmem życie są po prostu... nieprawdopodobne.
Serio, odpuść sobie dorosłych facetów, to nie dla Ciebie.
I przestań dawać do zrozumienia, że spałaś z tym gościem od hotelu. Nie spałaś ani z nim, ani z nikim innym. Po co to?

[ciezkiezycie]

Zdecydowanie przesadzasz z ilością kont i mysle ze jednak bardzo surowo mnie oceniłaś. Naiwność... Cóż może i naiwna bywam, ale jak raczej każda dziewczyna, ktora jest zakochana.



Dlaczego sadzisz ze kłamie co do spania z facetem z hotelu? Po co bym miAla to robic? Jaki w tym sens? Mysle ze zdecydowanie mnie przeceniasz. Raczej nikt z osob, ktore mnie znają, nie nazwałby mnie nienormalna, a wrazliwa. I to akurat wiele razy słyszałam.

[201607040950]

Napisane przez ciezkiezycie

Zdecydowanie przesadzasz z ilością kont i mysle ze jednak bardzo surowo mnie oceniłaś. Naiwność... Cóż może i naiwna bywam, ale jak raczej każda dziewczyna, ktora jest zakochana.

Myślę, że ze świecą będzie Ci trudno znaleźć bardziej wyrozumiałą ocenę.

Napisane przez ciezkiezycie

Dlaczego sadzisz ze kłamie co do spania z facetem z hotelu? Po co bym miAla to robic? Jaki w tym sens? Mysle ze zdecydowanie mnie przeceniasz.

A jaki sens w zakładaniu tylu kont i tylu tematów? Ustalanie przyczyn to nie moja rzecz, ja tylko czytam.
Równie dobrze można zapytać jaki jest sens życia w stolicy za 2500 miesięcznie skoro mieszkając w domu mogłabyś być na plusie dorabiając, a w jakimś mniejszym mieście żyć sobie na poziomie za połowę tej kwoty - no ale zaoczne policealne studium 4x w miesiącu jest warta wszelkich poświęceń. Po co to robisz? Jaki w tym sens? - tego też nie wiem. Nie moja sprawa. Ja Ci tylko radzę, żebyś sobie tego życia bardziej nie komplikowała i skupiła się na nauce, serio. A nie, że jak cudem zdam tą matmę, to może się prześliznę z tymi marnymi wynikami na zaoczne, ostatecznie dla mamy to żaden problem płacić dodatkowe 1,5-2 tys. miesięcznie.

Napisane przez ciezkiezycie

Raczej nikt z osob, ktore mnie znają, nie nazwałby mnie nienormalna, a wrazliwa. I to akurat wiele razy słyszałam.

I co z tego? Ja wiele razy czytałam wychodzące spod Twych palców przemyślenia o dystansie w stosunku do ludzi, poczuciu, że jesteś tak_inna_i_orydżinalna, że nikogo do siebie nie dopuszczasz i nie dajesz poznać - więc jaką wartość mają te ich "opinie" o Twojej wrażliwości? Nie znają Cię.

[ciezkiezycie]

No dobrze, wiec uważasz ze jestem wariatka? To ze mam sie skupić na priorytetach to wiem i na pewno to zrobie. Może jeszcze jakieś wskazówki?

[stewardesa]

Napisane przez ciezkiezycie

Stewardesa bo to było tak, ze sie dzien wczesniej umówiliśmy a on ostatecznie w nocy napisał mi ze nigdzie nie wychodzi. A ja juz zła byłam ze mi to pisze dopiero o tej godzinie, bo wiesz gdybym wiedziała wczesniej, ze jemu sie odwodzi, to bym sobie zaplanowała cos innego. I po tym tekście " dajmy sobie spokoj księżniczko" i ze zrylam mu pshche to jeszcze próbowałam cos pisać, pisałam żeby postawił sie w mojej sytuacji, ze mieliśmy sie spotkac , byłam na to przygotowana, a on mnie wystawia. Ale na nic juz nie odpisał. W czwartek napisałam do niego z jakas bzdura, pytaniem nie na temat widze wyświetlił i nie odpisał. Napisała do niego moja koleżanka ( ktorej on oczywiście nie zna) i jej odpisał normalnie. To ja sie zdenerwowałam i napisałam mu ze fajnie, ze mojej koleżance odpisuje, a mi nie może mimo ze pisaliśmy ze sobą prawie 3 miesiące. I wtedy zablokował i mnie i ją.

O, proszę. Kolejne szczegóły. W następnym odcinku okaże się, że tak naprawdę tam pojechałaś i spałaś na jego wycieraczce.

Napisane przez ciezkiezycie

To konto było tak stare, ze mysle ze założyłam nowe, bo po prostu o nim zapomniałam.

Zapomniałaś o nim, ale dalej go używałaś? Rzygać się już chce od tych twoich kłamstw.

Napisane przez adeedra

Dwie internetowe katastrofy z facetami, jeszcze nie doszłaś do siebie a już Twoje myśli lecą do nowego/wracają do poprzedniego (przy tym masz problemy z obliczeniem własnego wieku).

Wzrostu też. Olkasza w wątku o diecie miała 165 cm, a w wątku o wzroście 176.

Napisane przez ciezkiezycie

No namieszałam faktycznie z tymi kontami i powiem szczerze, nie bardzo juz pamietam, ale pewnie założyłam kolejne, bo nie dostawałam juz obiektywnych opinii.

Ta, nie pamiętasz. Weeeeeeeeeeeeź.

Napisane przez ciezkiezycie

Przeprowadzka Hm.... W mieście rodzinnym byłabym kompletnie sama, bo wszyscy znajomi wyjechali. Nie mam tam kompletnie co robic i dodatkowo musze robic dokładnie wszystko to czego oczekuje mama. Mysle ze to na dobre by mi nie wyszło.

UCZYĆ SIĘ???

To, co teraz robisz wychodzi Ci na dobre?

Napisane przez adeedra

Btw. właśnie sobie uświadomiłam, że znam jeszcze jedno Twoje konto. I podejrzewam kolejne, ale już nie mam siły tego szukać. To by było piąte. Masakra. I na wszystkich to samo. Jak pomyślę intensywniej to ile jeszcze znajdę? I o ile mniej niż dziewczyny, które tu siedzą dłużej niż ja, więc miały okazję zażywać kontaktu z wcześniejszymi wcieleniami?

Możesz podać? Bo piszę wiadomość do moderatorów, proszę m.in. o połączenie wątków, które pisane z różnych kont są dokładnie o tym samym.

Napisane przez adeedra

I przestań dawać do zrozumienia, że spałaś z tym gościem od hotelu. Nie spałaś ani z nim, ani z nikim innym. Po co to?

Tak myślałam. I z nikim się nie widziała, prawda? Tylko mi nie pisz, że to buntowniczka1992.

I że Tobie się chce znowu strzępić klawiaturę... Będzie to samo, co z Betą. Kłamstwa się chyba nie wyleczy. Pamiętasz dziewczynkę na wózku z jedną ręką? A teraz sam miał wypadek, jeśli zdążyłaś przeczytać przed zamknięciem wątku i banem

[201605301111]

Napisane przez stewardesa

[COLOR=Silver]Tak myślałam. I z nikim się nie widziała, prawda? Tylko mi nie pisz, że to buntowniczka1992.

o szajse, to robi sens D:

Olkasza, pażałsta, ty twierdzisz, ze sie nauczysz do tej matury w 4 miesiące tak ze sie na dzienne studia dostaniesz? Ty poprawiałas pierwszy semestr trzeciej klasy tak długo, ze ani jednego sprawdzianu w drugim semestrze nie napisałaś na ocene chociażby dopuszczającą. Proszę cię.
I ty siedzisz na tyłku, piszesz, ze nie masz co robic w czasie dnia, zamiast spiąć tyłek do roboty. I jeszcze płaczesz, ze sie mama czepia o hajs, który ci daje - a który na dobrą sprawe przepada.

[ciezkiezycie]

Nie, konto buntowniczka na 100% nie należało do mnie.

[neia]

Napisane przez ciezkiezycie

Ale prZeraza mnie ze widze w sobie taka osobę jak moja mama- niepewna, znerwicowana, z niskim poczuciem własnej wartości.

Ale nadal nie jesteś pewna czy potrzebujesz psychoterapii, tak? Nie jestem za rzucaniem diagnozami przez internety i miałam się od tego powstrzymywać, ale może chociaż to Cię trochę otrzeźwi, bo poza tym co sama wymieniłaś, to ja tu przede wszystkim widzę dość poważne zaburzenie osobowości.

Napisane przez ciezkiezycie

Tak, nie doszłam do siebie do konca jeszcze, ale tak jak piszesz dla mnie priorytetem teraz jest matura. .

Wczoraj priorytetem było dla Ciebie znalezienie pracy i wrócenie do ćwiczeń. O maturze nie było mowy nawet słowem dopóki same nie zaczęłyśmy Cię o tę kwestię kilkukrotnie dopytywać.

[201607040950]

Napisane przez stewardesa

I z nikim się nie widziała, prawda?

Jeśli jest prawdziwa to nie. Tyle rozkmin po samym pisaniu, a zero analiz bzykania? Tylko wspomnienie mimochodem w jednym z postów? W temacie o planach rozkochania w sobie tego smakołyczka i och ach, idzie się rżnnąć, wraca i wszystko jak było, a rozważania nadal na poziomie my little pony? No nie...

Napisane przez stewardesa

Tylko mi nie pisz, że to buntowniczka1992.

Nie piszę.

Napisane przez stewardesa

I że Tobie się chce znowu strzępić klawiaturę... Będzie to samo, co z Betą. Kłamstwa się chyba nie wyleczy. Pamiętasz dziewczynkę na wózku z jedną ręką? A teraz sam miał wypadek, jeśli zdążyłaś przeczytać przed zamknięciem wątku i banem

Chce mi się, jestem niezmordowana. Tylko przerw na przegrupowanie wojsk i wyniesienie zwłok potrzebuję w takich sytuacjach.

Pamiętam, do tej pory mi się łezka w oku kręci.
Zdążyłam, zdążyłam. Wcześniej był jeszcze jeden podryg w którym próbował mówić jak żyć i chciał honorowo mordować jakąś dziewczynę, która się w związku będąc zakochała w innym i chciała rozstać.

Napisane przez ciezkiezycie

Nie, konto buntowniczka na 100% nie należało do mnie.

Nawet nie wiesz jaka to ulga, że nie na 100000%.
Nie nazwałam Cię wariatką. Napisałam co napisałam i tyle.

Skup się na nauce, nie odpuszczaj, zacznij natychmiast, odpuść facetów, daj spokój z pracą, nie marnuj krwawicy i jedz warzywa. I koniecznie idź na tą terapię, jeszcze wczoraj w nocy Twoim życiowym priorytetem było głodzenie się i zbicie wagi.

[201605301111]

Napisane przez ciezkiezycie

Nie, konto buntowniczka na 100% nie należało do mnie.

moze napisz które na 100% są twoje to bedzi latwiej ogarnać całosc sytuacji

[ciezkiezycie]

To, takajednakobieta i olkasza

---------- Dopisano o 16:49 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------

Czytając inny wątek zauważyłam u siebie problem- brak powściągliwości. To jest moim zdaniem to, tylko nie do konca wiedziałam jak to nazwać .

[Bea_91]

Napisane przez ciezkiezycie

To, takajednakobieta i olkasza

---------- Dopisano o 16:49 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------

Czytając inny wątek zauważyłam u siebie problem- brak powściągliwości. To jest moim zdaniem to, tylko nie do konca wiedziałam jak to nazwać .

Jak przeczytalam post o dziadku byłam już pewną że to ty:p a ciebie w ogóle dopuścili do matury?

[stewardesa]

Napisane przez ciezkiezycie

Nie, konto buntowniczka na 100% nie należało do mnie.

No to jak tak piszesz, to na pewno tak nie jest.

Napisane przez adeedra

Zdążyłam, zdążyłam. Wcześniej był jeszcze jeden podryg w którym próbował mówić jak żyć i chciał honorowo mordować jakąś dziewczynę, która się w związku będąc zakochała w innym i chciała rozstać.

He he, masz może linka? Nie wiem, z którego konta założył. Czy może usuwają takie wątki?

Napisane przez Czocherovsky

moze napisz które na 100% są twoje to bedzi latwiej ogarnać całosc sytuacji

śledztwo trwa

[201607040950]

Napisane przez ciezkiezycie

Czytając inny wątek zauważyłam u siebie problem- brak powściągliwości.