Lilę i Bertusia mamusie już pielęgnują, kolejne swych szczęść wciąż wyczekują cz III

[Jagatka_N]

Napisane przez wik_and_ola

Franek, podoba mi się





Ja piję głównie cisowianke, jest właśnie lekko gazowana, czasem też żywca

Właśnie widzę, że jest gazowana, niegazowana o lekko gazowana dzieki

[zuken]

Wodę piję "Krystalia" Moja mama mi kupuje bo tylko ta mi smakuje ale to jest z naszego regionu

Elfka a jak się zwracacie do brzuszka? My cały czas po imieniu, właściwie to mówimy per "Melasiu"

Z Waszych typów podoba mi się Maja i Laura Liliana też jest śliczne ale ostatnio jest wysyp

Z damskich podoba mi się jeszcze Amelia, Kornelia, Oliwka, Zuza i Marcela I jeszcze najbardziej Matylda ale znajomych córa ma tak na imię i musieliśmy zrezygnować

A no i nasza Melania mi się podoba Chociaż to Tż wybrał, ja się śmiałam, że nigdy nie dam córce tak na imię i ma przestać wymyślać a z czasem jak zaczęliśmy mówić Mela to Melka tamto to się tak przyzwyczaiłam, że teraz nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej

[(kicia)]

ja pije mało niestety nie daję rady ponad 2 l wypić.... i chyba bym się zasikała na śmierć

pije głównie sok malinowy z gazowaną nałęczowianką, nie lubię niegazownej wody

[God Of War 20]

Napisane przez (kicia)

ja pije mało niestety nie daję rady ponad 2 l wypić.... i chyba bym się zasikała na śmierć

pije głównie sok malinowy z gazowaną nałęczowianką, nie lubię niegazownej wody

Ja dużo pije

sok malinowy to taki napotny, na lato chyba nie jest dobrym pomysłem

[(kicia)]

Napisane przez God Of War 20

Ja dużo pije

sok malinowy to taki napotny, na lato chyba nie jest dobrym pomysłem

a tego to nigdy nie zauważyłam pijąc z zimną wodą z lodówki

[zuken]

napotny hehe śmieszne słowo pierwsze słyszę

Coś mi dzisiaj odwala i co chwilę mam jakieś inne dolegliwości, chyba zaczynam świrować

Spakowałam dzisiaj część torby, na razie to co mam, jutro chcę jechać kupić koszule do szpitala, jakieś kapcie i klapki Bierzecie szlafrok?? Bo moja babcia jak usłyszała, że nie biorę to mi nadaje od tygodnia, że jak to tak można bez szlafroka do szpitala

A ja z doświadczenia wiem, że w szpitalach jest mega gorąco i niby gdzie miałabym ten szlafrok założyć i po co? Przecież nie będę sobie urządzać spacerów po oddziałach jak mała się urodzi

No i jak pampersy wezmę osobno w jakąś reklamówkę to powinnam się zmieścić do mojej walizki z czego jestem niezmiernie zadowolona bo myślałam, że pojadę rodzić z minimum dwoma torbami

[(kicia)]

Zuken ja nie biorę szlafroka bo mam tylko taki puszysty który zajmuje dużo miejsca to raz dwa w sierpniu to ja się w nim uparuję

[God Of War 20]

Napisane przez (kicia)

Zuken ja nie biorę szlafroka bo mam tylko taki puszysty który zajmuje dużo miejsca to raz dwa w sierpniu to ja się w nim uparuję

Gorąco w szpitalu owszem ale z tego co widziałam to dziewczyny mają szlafroki zauwazylam tez ze wiekszosc ma pizamy takie ze koszulka i spodenki

[(kicia)]

Napisane przez God Of War 20

Gorąco w szpitalu owszem ale z tego co widziałam to dziewczyny mają szlafroki zauwazylam tez ze wiekszosc ma pizamy takie ze koszulka i spodenki

ja w kwietniu też miałam szlafrok i byłam jedną z nielicznych ale mało w nim chodziłam

większość dziewczyn albo piżamki a te na wylocie co były często badane to koszule na ramiączkach i było im ciepło


ja bym chętnie wzięła piżamkę no ale po porodzie raczej wygodniej będzie w koszuli przewiewniej

[zuken]

Napisane przez God Of War 20

Gorąco w szpitalu owszem ale z tego co widziałam to dziewczyny mają szlafroki zauwazylam tez ze wiekszosc ma pizamy takie ze koszulka i spodenki

To jak ja byłam 2 lata temu jak moja kuzynka leżała na porodówce kilka razy u niej to każda w koszulach śmigała tam i bez szlafroka bo było chyba 40 stopni
Wydaje mi się, że szlafrok to jak ktoś wcześniej leży na patologii albo coś a tak to na porodówkę raczej się nie przyda i tak nie chodzi się nigdzie tylko do łazienki

Piżamy według mnie są niepraktyczne bo jak jest obchód to musisz ściągnąć spodnie i wtedy tak leżysz z bożeną i jeszcze tyłkiem na wierzchu Ja jednak wolę koszule bo to się podwinie i jest gites

[(kicia)]

Ale tu cicho

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[manieczka1]

Hej maleńkie

Napisane przez Elfka86

Ano nie mamy nawet jeszcze się za bardzo nie zastanawialiśmy wszyscy nam próbują coś narzucić, a nam się w sumie podoba kilka albo Ula, albo Natalia, albo Emilia, albo Małgosia, albo Maja, albo Justyna, albo Kinga, albo Liliana (małżowi się wprawdzie nie podoba ) mnie się jeszcze podoba Laura, ale też nie ma zgody także generalnie dużo nam się podoba, a zdecydować na razie nie umiemy

U nas dziewczynka miała być Natalia
Ale z Waszych typów podoba mi się też Ula, Emilia, Maja, Liliana i Laura
No to wybierajce, wybierajcie
U nas Franio to był jeden z pierwszych typów szukaliśmy innych i był jeszcze Antoni, Leon, Nikodem i Patryk i został Franek
Tydzień temu pisałam, że czuję ruchy, ale od ndz nic...to chyba mi się wydawało
No, ale byłam u ginki i z dzieckiem wszystko ok więc cierpliwie czekam na solidnego kopa
A szlafrok to planuję mieć w szpitalu, mam taki gruby, ale chyba na all kupię jakiś zwykły cienki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Juliette25]

- czesc

Ja mialam taki cieniutki bawelniany szlafrok ale uzywalam go tylko jak zostalam przyjeta na prorodowke i szlam na badania tam do lekarza no i zakladalam go po pprodzie tylko wtedy gdy na korytarzu musialam zrobic sobie herbate laktacyjna - tak wiec rownie dobrze moglam go nie miec... bylo tam meeeega goraco.

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

[wik_and_ola]

Cześć :-h
Ja nie biorę szlafroka, mam albo taki gruby, albo satynowy, a nie będę specjalnie kupować jakiegoś cienkiego bawelnianego na te parę dni. Tym bardziej, że raczej nie zmarzne w szpitalu, bo tam zawsze ciepło. Biorę tylko cienki sweterek, w razie jakiegoś przeciągu czy coś.

Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

[zubi89]

Hej

Ja tak samo nie biorę szlafroka tak jak już pisałam jak leżałam w kwietniu na patologii to było strasznie gorąco żadna dziewczyna nie miała szlafroka jedynie wezmę kadigan

[Elfka86]

Napisane przez Jagatka_N

To lepiej coś wybierzcie, bo jeszcze urodzisz wczesniej (tfu tfu) i małż poda jakąś Honoratę nie no żartuję, ale to już coraz blizej

Ja mu dam Honoratę bardziej bałabym się, że da jej imię po jego mamie i babci - Genowefa

Napisane przez zuken

Elfka a jak się zwracacie do brzuszka? My cały czas po imieniu, właściwie to mówimy per "Melasiu"

Z Waszych typów podoba mi się Maja i Laura Liliana też jest śliczne ale ostatnio jest wysyp

Z damskich podoba mi się jeszcze Amelia, Kornelia, Oliwka, Zuza i Marcela I jeszcze najbardziej Matylda ale znajomych córa ma tak na imię i musieliśmy zrezygnować

Do brzuszka normalnie w końcu są tacy co nawet płci nie chcą znać do porodu, a jakoś mówią ja mówię Malutka, Rybko, Słoneczko, Aniołku itp. jak mi się uwidzi

Napisane przez manieczka1

U nas dziewczynka miała być Natalia
Ale z Waszych typów podoba mi się też Ula, Emilia, Maja, Liliana i Laura
No to wybierajce, wybierajcie

Łatwo powiedzieć myślimy

A co do szlafroka to ja biorę cienki, bo jestem zmarzluch ale to tak raczej na wszelki wypadek, bo u nas w szpitalu z porodówki do poradni jest kawał drogi i w samej koszuli by mi było jakoś łyso spacerować a z tego co w poradni widzę to co rusz jakaś taka w szlafroku przychodzi z porodówki do położnej po coś

[beat@]

hej

ja szlafrok spakowałam. Użyję to użyję a jak nie to nie. Zbyt dużo miejsca w walizce nie zajmuje a obiło mi się o uszy że u nas na oddziale jak ktoś drzwi za sobą nie zamknie to przeciągi się zdarzają.

Ja dziś od rana wzięłam się za sprzątanie.
Małż ma dziś od szwagra wreszcie łóżeczko przywieźć to mnie w końcu na porządki wzięło.
Ale przyznaję że robię to wszystko w ratach bo ciężko. Wyro złożyłam, ścieram kurze i już padam na pyszczek. A jeszcze nie wszędzie starłam. Z tym że dziś to tak na porządnie, nawet boczne ścianki szafek czy głośników wycieram.
Dobija mnie strasznie ilość kurzu na panelach. Mogłabym co dzień latać z odkurzaczem
W planie jest też porządne wymycie podłogi. Nie wiem jeszcze jak to sama zrobię bo w planie jest odsuwanie naszego łóżka i komody z ciuszkami dla małej.
Małż ma jeszcze dziś materac kupić jak będzie w pracy, mam tylko nadzieję że nie zapomni o tym.

[wik_and_ola]

Beat@, tylko nie przesadzaj z tymi porządkami, oszczędzaj się trochę. Ja wczoraj wypadłam kurze, mąż przed chwilą odkurzyl, a ja jeszcze pomyje podłogi i na tydzień z głowy ;-)

Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

[Jagatka_N]

Napisane przez Elfka86

Ja mu dam Honoratę bardziej bałabym się, że da jej imię po jego mamie i babci - Genowefa

Myślisz że byłby do tego zdolny?

Ja tam pewnie szlafrok wezmę, ale to inna sytuacja bo ja rodzę w grudniu poza tym zmarzluch jestem
Wróciłam niedawno z pobierania krwi...zawsze jest marudzenie że żyły niewidoczne, ale tyle co dziś jeszcze nie byłam, mam 4 ukłucia

[beat@]

Z tym przesuwaniem mebli to chyba na małża poczekam, choć ze mną to kto wie co mi głupiego do głowy wpadnie.
No i przypomniało mi się że muszę jeszcze odkurzyć belki w pokoju takie strychowe bo mamy 2 sztuki a na tej skośnej części kurzu tyle że aż strach. Małża proszę już od miesiąca i się nie mogę doprosić żeby to odkurzył bo on wyższy jest to widzi, no i chyba przyjdzie mi samej to zrobić. Dobrze że do odkurzacza dają te szczotki okrągłe z włosami to jakoś dam sobie sama radę, nie będę się już więcej prosić bo ileż można.
Skończę to sprzątanie pewnie koło 16-tej bo muszę jednak co jakiś czas sobie odpocząć

[krusia83]

Hej

witam się w 33 tygodniu

Dziewczyny mam takie pytanie bo od kilku dni czegoś szukam. Czy kupowałyście lub zamierzacie kupować jakiś organizer na pieluszki, kosmetyki i przybory dla maleństwa? Nie mam miejsca na komodę a chciałabym mieć wszystko w jednym miejscu no i znalazłam coś takiego:
http://allegro.pl/podwieszany-pojemn...282530577.html

o tyle mi się podoba, że można też na łóżeczko powiesić. Co sądzicie?

[beat@]

Krusia, my kupiliśmy ale taki materiałowy z kieszonkami.
Do tego dostałam od koleżanki taką torbę też do zawieszenia na łóżeczku to w niej pewnie będę mieć zawsze trochę pieluch włożonych

Postaram się zaraz fotę cyknąć

[jagodzia133]

Hej

Napisane przez Elfka86

Skończyłam obrabianie pieluszek tetrowych nareszcie

ale ładne

Napisane przez manieczka1

Jagodzia przypomnij jaki masz wózek bo jak Wy tu o nich rozprawiałyście to mnie chyba jeszcze nie było

camarelo sevilla

Napisane przez Elfka86

A my kończymy robić taras - on jest tak ok. metra nad ziemią i podłoga drewniana i małż przybija deski, a ja tak lazłam jak jakaś ofiara, że zagapiłam się i mi noga spadła z deski w dół jedna tak łupnęłam, że jednego kolana to z opuchlizny i siniaka nie widać najgorsze, że się tak przestraszyłam, że teraz siedzę i ryczę, żeby z małą było wszystko dobrze niby brzuchem o nic nie zahaczyłam ani o nic nie uderzyłam, ale strach i tak jest

biedna uważaj na siebie... żeby wywołać przedwczesny poród wystarczy upaść nawet na kolana. Dlatego obserwuj teraz swój organizm.

Napisane przez Zalamana_girl

Czesc dziewczyny nie nadrabiam, bo nie mam jak na spokojnie poczytac, ale gratuluje wszystkim czwartkowym kolejnych tygodni , ja juz tygodniami sie nie chwale hihi
Widzialam, ze Jull przekazala moje sms, wiec wszystko wiecie co i jak..
Nawet nie wiem co napisac jestem po prostu przeszczęśliwa maly jest taki slodziutki i kochany, moglabym tylko siedziec i sie na niego patrzeć godzinami
Ma niestety jakies uczulenie, ale pani doktor zalecila kupno specjalnego płynu i takiego czegos no oszuszenie tych chrostek i dzisiaj mam wrazenie, ze jest lepiej zobaczymy co powie pani doktor na wizycie, bo niedlugo ma byc
Ale na szczescie maluszek ta nocke spokojnie przespal i obudzil sie na karmienie tylko bo pierwsza noc byla straszna, plakal strasznie cala noc i nie dalo sie go uspokoic, pewnie to uczulonko go tak denerwowalo i swedzialo ; ( ale teraz byl posmarowany wiec nocka o niebo lepiej i ja troche w koncu pospalam, bo juz nieprzytomna bylam, nie spalam w koncu trzy dni i noce. ..ale nie ma co narzekac Martwi mnie tylko bo nadal nie mam pokarmu ;( położne kaza przystawiac malego piersi i żeby tylko ciagnal, aby laktacja sie wyksztalcila, ale ja mam tylko ranki na brodawkach i strasznie bola ; ( maly musi byc przez to wszystko dokarmiany butelka ; (; (
Ogolnie czuje sie juz troche lepiej, ale wiadomo rana nadal boli... ale dostaje czopki przeciwbolowe i jakos smigam, zreszta Alek jest dla mnie calym swiatem i bol mi przy tym nie straszny hihi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Gratulacje jeszcze raz ciekawe na co mały ma uczulenie?
Jak byłam z małą w szpitalu jak miała wiatrówkę to leżała ze mną tez kobieta z 6miesięcznym synkiem i on też miał właśnie uczulenie. dostawał jakieś krople i miał specjalny płyn(olejek?) do kąpieli.

Napisane przez Juliette25

Nadrobiłam 'po łebkach' - bo nie mam sił. Dopiero do domu wróciliśmy. Od 9 rano po lekarzach łaziliśmy
Najpierw kontrola nerek w mieście obok - oczywiście tam cała procedura - najpierw w klejce do Poradni po skierowanie na USG, potem na usg - znów kolejka, no a po usg oczywiście kolejka następna znów do Poradni na konsultacje - wszystko ok - nereczki w porządku, ale i tak kontrola za 3 miesiące.
Potem postanowiliśmy zasięgnąć opinii jeszcze jednej pediatry (znajomej mojej teściowej - ordynatorki z noworodkowego) apropo żółtaczki, która się przedłuża. Jutro mamy szczepienie no i sami nie wiedzieliśmy czy szczepić czy nie. Pediatra powiedziała, że nie widzi przeszkód bo tej żółtaczki to są naprawdę tylko ślady. Zrobiliśmy też wyniki moczu- również ok, bilirubiny brak.
Masakra Panie położne takie były zaaferowane moim synkiem - wszystkie go tam nosiły, myły (przed badaniem) i w ogóle.
Ah...
Teraz młody śpi napełniony dziś bodźcami - padł jak nieżywy. A ja mam chwilę i zaraz idę prasować. Tż - też śpi.

A kupiłaś te krople co Ci polecałam? Neistety u nas nie działają. W sumie raczej stety, bo wychodzi na to, że nie ma synek uczulenia na laktozę, a więc mogę jeść kefiry, jogurty - odstawiłam te krople bo nie działają a dalej podaję sam bobotic. Po prostu z tymi kolkami to trzeba się przemęczyć i już... mam nadzieję, ze szybko miną.
Ja drugi raz nie serduszkowałam - nie mam ochoty
:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:47 ----------
Aaaa, wspominała któraś o książkach - poecam tą - http://www.ceneo.pl/13185064 - tu jest wszystko co chciałybyście wiedzieć o pielęgnacji, karmieniu, chorobach itp. Takie kompendium wiedzy.

super że mały wyniki ma wszystkie dobre
my ostatnio byłyśmy u kardiologa. zapisała nas na echo serca na 12 sierpnia. ale mówiła ze nic nie słyszy więc powinno być dobrze.

Kropli jeszcze nie kupiłam. Na ile one wystarczają bo nie wiem czy kupić 1 butelkę czy 2.

Napisane przez Jagatka_N

Tak czytam jak piszecie o tych wodach róznych, i doszłam do wniosku ze ja to chyba za mało piję, a to chyba też wpływa na mdłości trzeba będzie się zmusić

picie wody w ciązy to podstawa najpiewr w trzeba się zmuszać a potem to już organizm się sam przestawia.

Moja mała wczoraj cały dzień marudna w ogóle nie spała do 21.
Wzięliśmy ją do łóżka. Zasnęła ze zmęczenia. Obudziła mnie 23.40 kwiląc to przewróciłam ja na plecki. Ciemno w pokoju ale widzę że jej się ulało. I mówię do męża zapal szybko światło. Gdy zapalił widzę że coś jest nie tak przekręciłam ja na bok a ta zwymiotowała. i to cała była w tych wymiocinach. Przebrałam ja wytarłam. Mąż mówi że blada. Daję jej mleko nie chce. To stwierdziliśmy że damy jej spokój i położymy ją na razie spać. bo była mega śpiąca. Wstała o 5 już w normalnych kolorkach zjadła. Poszła spać i teraz właśnie budzi się znowu na jedzenie więc lecę ją karmić.

[beat@]

Coś takiego (nie wiem dlaczego zdjęcia mi sie dodały do góry nogami :/ )

To co pokazałas w linku bardzo fajne. Gdybym nie miała tego co mam to mogłabym pomyśleć nad takim organizerem

uploadfromtaptalk1402041652318.jpguploadfromtaptalk1402041652318.jpg

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[manieczka1]

Napisane przez Jagatka_N

Ja tam pewnie szlafrok wezmę, ale to inna sytuacja bo ja rodzę w grudniu poza tym zmarzluch jestem
Wróciłam niedawno z pobierania krwi...zawsze jest marudzenie że żyły niewidoczne, ale tyle co dziś jeszcze nie byłam, mam 4 ukłucia

to ładnie Cię podziabali
a co za badania robisz? te pierwsze?

Napisane przez beat@

Z tym przesuwaniem mebli to chyba na małża poczekam, choć ze mną to kto wie co mi głupiego do głowy wpadnie.
No i przypomniało mi się że muszę jeszcze odkurzyć belki w pokoju takie strychowe bo mamy 2 sztuki a na tej skośnej części kurzu tyle że aż strach. Małża proszę już od miesiąca i się nie mogę doprosić żeby to odkurzył bo on wyższy jest to widzi, no i chyba przyjdzie mi samej to zrobić. Dobrze że do odkurzacza dają te szczotki okrągłe z włosami to jakoś dam sobie sama radę, nie będę się już więcej prosić bo ileż można.
Skończę to sprzątanie pewnie koło 16-tej bo muszę jednak co jakiś czas sobie odpocząć

Ty się tyle nie przemęczaj nagoń męża do pomocy i koniec

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

jagodzia...to mieliście noc...ale najważniejsze, że już wszystko dobrze
a wózek to mój typ widzę, że sporo go ma ma jakieś minusy?
dam radę znieść go i wnieść po jednych schodkach do piwnicy?

[krusia83]

Napisane przez jagodzia133

Hej

Moja mała wczoraj cały dzień marudna w ogóle nie spała do 21.
Wzięliśmy ją do łóżka. Zasnęła ze zmęczenia. Obudziła mnie 23.40 kwiląc to przewróciłam ja na plecki. Ciemno w pokoju ale widzę że jej się ulało. I mówię do męża zapal szybko światło. Gdy zapalił widzę że coś jest nie tak przekręciłam ja na bok a ta zwymiotowała. i to cała była w tych wymiocinach. Przebrałam ja wytarłam. Mąż mówi że blada. Daję jej mleko nie chce. To stwierdziliśmy że damy jej spokój i położymy ją na razie spać. bo była mega śpiąca. Wstała o 5 już w normalnych kolorkach zjadła. Poszła spać i teraz właśnie budzi się znowu na jedzenie więc lecę ją karmić.

Biedna malutka się wczoraj umęczyła dobrze że dziś już normalnie wygląda

Napisane przez beat@

Coś takiego (nie wiem dlaczego zdjęcia mi sie dodały do góry nogami :/ )

To co pokazałas w linku bardzo fajne. Gdybym nie miała tego co mam to mogłabym pomyśleć nad takim organizerem

Z tymi materiałowymi kieszonkami też fajna sprawa. Nie pomyślałam o tym a chyba w ikei coś takiego by było

[jagodzia133]

Napisane przez manieczka1

to ładnie Cię podziabali
a co za badania robisz? te pierwsze?

Ty się tyle nie przemęczaj nagoń męża do pomocy i koniec

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

jagodzia...to mieliście noc...ale najważniejsze, że już wszystko dobrze
a wózek to mój typ widzę, że sporo go ma ma jakieś minusy?
dam radę znieść go i wnieść po jednych schodkach do piwnicy?

myslę że jak najbardziej tak ja bym dała jak dla mnie minusy??? hmmm ma ich aż 0 naprawdę ewentualnie jak bym musiała się do czegoś przyczepić to środek gondoli mogli by zrobić w kolorze a nie biały a tak jak dla mnie wszystko jest super

[manieczka1]

Napisane przez jagodzia133

myslę że jak najbardziej tak ja bym dała jak dla mnie minusy??? hmmm ma ich aż 0 naprawdę ewentualnie jak bym musiała się do czegoś przyczepić to środek gondoli mogli by zrobić w kolorze a nie biały a tak jak dla mnie wszystko jest super

chyba się na niego zdecydujemy podoba nam się bardzo i cenę moim zdaniem ma przyzwoitą
a fotelik przyczepiacie w samochodzie pasami czy macie adapter/bazę czy jak to tam się zwie?

[(kicia)]

Jagodziu współczuję że tak Malutka isę męczy mam nadzieję że dziś już będzie lepiej

Gratuluję kolejnych tyg

ja mam materiałowy organizer jeszcze go nie wyprałam więc nie wiem jak z jego funkcjonalnością

Napisane przez jagodzia133

myslę że jak najbardziej tak ja bym dała jak dla mnie minusy??? hmmm ma ich aż 0 naprawdę ewentualnie jak bym musiała się do czegoś przyczepić to środek gondoli mogli by zrobić w kolorze a nie biały a tak jak dla mnie wszystko jest super

ahhh już nie mogę doczekać się jak nasz przyjdzie... tzn najpierw musimy go pójść zamówić... Mieliśmy jechać jutro ale tatuś nie dostał przelewu i jedziemy w czwartek po mojej wizycie
Wy kupowaliście w babyfancie?? bo teraz nie widzę go w ich ofercie a w rampersie coś świrują ze zniżkami



wyłączyli mi wode w bloku ja pier... siedzę jak ten wypłoch włosy tłuste nawet nie mam jak rąk umyć... woda jest tylko w spłuczce... i tak cały dzień... zabić tego kto powiesił ogłoszenie o braku wody po 20 bo o 20 wracaliśmy ze spaceru to nie wisiało nic teraz czekam aż tata wróci z lublina i mi 5l mineralnej przywiezie no bo a ni ugotować obiadu ani nic....

[zubi89]

Napisane przez beat@

hej

ja szlafrok spakowałam. Użyję to użyję a jak nie to nie. Zbyt dużo miejsca w walizce nie zajmuje a obiło mi się o uszy że u nas na oddziale jak ktoś drzwi za sobą nie zamknie to przeciągi się zdarzają.

Ja dziś od rana wzięłam się za sprzątanie.
Małż ma dziś od szwagra wreszcie łóżeczko przywieźć to mnie w końcu na porządki wzięło.
Ale przyznaję że robię to wszystko w ratach bo ciężko. Wyro złożyłam, ścieram kurze i już padam na pyszczek. A jeszcze nie wszędzie starłam. Z tym że dziś to tak na porządnie, nawet boczne ścianki szafek czy głośników wycieram.
Dobija mnie strasznie ilość kurzu na panelach. Mogłabym co dzień latać z odkurzaczem
W planie jest też porządne wymycie podłogi. Nie wiem jeszcze jak to sama zrobię bo w planie jest odsuwanie naszego łóżka i komody z ciuszkami dla małej.
Małż ma jeszcze dziś materac kupić jak będzie w pracy, mam tylko nadzieję że nie zapomni o tym.

Ty tu nie czaruj tylko się przyznaj, że chcesz poród przyśpieszyć

Napisane przez beat@

Z tym przesuwaniem mebli to chyba na małża poczekam, choć ze mną to kto wie co mi głupiego do głowy wpadnie.
No i przypomniało mi się że muszę jeszcze odkurzyć belki w pokoju takie strychowe bo mamy 2 sztuki a na tej skośnej części kurzu tyle że aż strach. Małża proszę już od miesiąca i się nie mogę doprosić żeby to odkurzył bo on wyższy jest to widzi, no i chyba przyjdzie mi samej to zrobić. Dobrze że do odkurzacza dają te szczotki okrągłe z włosami to jakoś dam sobie sama radę, nie będę się już więcej prosić bo ileż można.
Skończę to sprzątanie pewnie koło 16-tej bo muszę jednak co jakiś czas sobie odpocząć

Ja bym się bała przesuwać w takim stanie meble a tym bardziej sama jeszcze nie daj Boże coś sobie zrobisz i dopiero będzie.

Napisane przez krusia83

Hej

witam się w 33 tygodniu

Dziewczyny mam takie pytanie bo od kilku dni czegoś szukam. Czy kupowałyście lub zamierzacie kupować jakiś organizer na pieluszki, kosmetyki i przybory dla maleństwa? Nie mam miejsca na komodę a chciałabym mieć wszystko w jednym miejscu no i znalazłam coś takiego:
http://allegro.pl/podwieszany-pojemn...282530577.html

o tyle mi się podoba, że można też na łóżeczko powiesić. Co sądzicie?

Gratulację

Ja mam taki:

Napisane przez jagodzia133

Hej

ale ładne

camarelo sevilla

biedna uważaj na siebie... żeby wywołać przedwczesny poród wystarczy upaść nawet na kolana. Dlatego obserwuj teraz swój organizm.

Gratulacje jeszcze raz ciekawe na co mały ma uczulenie?
Jak byłam z małą w szpitalu jak miała wiatrówkę to leżała ze mną tez kobieta z 6miesięcznym synkiem i on też miał właśnie uczulenie. dostawał jakieś krople i miał specjalny płyn(olejek?) do kąpieli.

super że mały wyniki ma wszystkie dobre
my ostatnio byłyśmy u kardiologa. zapisała nas na echo serca na 12 sierpnia. ale mówiła ze nic nie słyszy więc powinno być dobrze.

Kropli jeszcze nie kupiłam. Na ile one wystarczają bo nie wiem czy kupić 1 butelkę czy 2.

picie wody w ciązy to podstawa najpiewr w trzeba się zmuszać a potem to już organizm się sam przestawia.

Moja mała wczoraj cały dzień marudna w ogóle nie spała do 21.
Wzięliśmy ją do łóżka. Zasnęła ze zmęczenia. Obudziła mnie 23.40 kwiląc to przewróciłam ja na plecki. Ciemno w pokoju ale widzę że jej się ulało. I mówię do męża zapal szybko światło. Gdy zapalił widzę że coś jest nie tak przekręciłam ja na bok a ta zwymiotowała. i to cała była w tych wymiocinach. Przebrałam ja wytarłam. Mąż mówi że blada. Daję jej mleko nie chce. To stwierdziliśmy że damy jej spokój i położymy ją na razie spać. bo była mega śpiąca. Wstała o 5 już w normalnych kolorkach zjadła. Poszła spać i teraz właśnie budzi się znowu na jedzenie więc lecę ją karmić.

O kurcze to mieliście nie ciekawą noc :/ dobrze, że Lili przeszło

Napisane przez manieczka1

chyba się na niego zdecydujemy podoba nam się bardzo i cenę moim zdaniem ma przyzwoitą
a fotelik przyczepiacie w samochodzie pasami czy macie adapter/bazę czy jak to tam się zwie?

To zależy czy kupisz bazę do samochodu jak nie to tylko pasami
A co do camarello to fakt jest teraz bardzo rozchwytywany