Prawie żony 2010-prawie robi wielką różnicę cz. IV

[bianeczkaa]

Napisane przez onaella

nie chce o tym pisać, a czy jest sens...nie wiem...ale i tak już za późno

Napisane przez onaella

Dziewczyny przykro mi to pisać ale wypisuje sie już z tego wątku

zagryź zęby i przetrwaj to! ja ci to dobrze radzę! też długo byłam na odległość i chwilami było strasznie i chciałam żeby to był koniec, a teraz jest super takie coś bardzo wzmacnia, złe chwile najlepiej czasem przemilczeć zeby nie mówić za dużo bo potem można żałować! nie rezygnuj tak łatwo

[Elitka4]

Napisane przez tancerka212

martwić się za to muszę kolorystyka mieszkanka bo mi podobają sie spokojne, stonowane kolory wnętrz a co najwyżej kilka dodatków w zdecydowanym kolorze za to mój tż chciał czerwoną ścianę na szczęście wybiłam mu ją z głowy hahaha potem jeszcze myśleliśmy o jednej ścianie w głębokim fiolecie, żeby zrobić na niej naklejkę taką wielką ładną jak to teraz są modne i fajnie oświetlenie zamontować ale ostatecznie udało mi sie przekonać tżta że jednak w takich małych wnętrzach ściany powinny być jasne, a ewentualnie w tych kolorkach to mogą być zasłony, dywanik czy jakiś wazon- no i się zgodził jeszcze kwestia ustawienia szafy jest nieuzgodniona heh ale na to mamy jeszcze czas. A powiedzcie mi ile drzwiową szafę trzeba zrobić na 2 osoby w domu???? bo my nie chcemy zagracać sobie pokoju szafami więc zrobimy sobie taką fajną szafę jak u koleżanki widziałam- robiona na wymiar- od podłogi do samego sufitu- meeeeega pojemna!!! ja bym potrzebowała 2drzwiowej tylko dla siebie i to bardzo się streszczając bo mam tony ubranek, ale 4 drzwiowa szafa to nie za dużo??? toż to pół pokoju mi zajmie... hmmmm....
i jeszcze wam powiem że tżcik znalazł super fototapety w necie i już mamy koncepcję hehe ale najpierw musimy wymyslić jakąś kolorystykę heh

Pewnie u teściów nie będziecie mieli tyle miejsca, ale jak będziecie budować domek, to może pomyślcie o garderobie. Ja chcę dwie garderoby, jedna moja, druga dla TŻ

Napisane przez bianeczkaa

Dziewczyny a macie uż prezenty na walentynki????/ a przynajmniej pomysły?????

Ja sobie planuję kupić jakiś sexy komplecik. I w sumie tyle na razie. Z rzeczowych niespodzianek-prezentów, to nie wiem co mogłabym mu kupić. Jakieś pierdółki w kształcie serduszek, to sobie dawaliśmy kilka lat temu. Z drugiej strony jak mu zafunduję taki wieczór extremalnie sexowny, to co powie w domu? Rodzice się spytają: Ty dałeś Eli biżuterię, a co Ela dała Tobie? No i co on powie? grrr... a może kupię mu tort w kształcie serduszka? Sama bym coś upiekła, ale wolę być pewna, że ciasto się uda.

Napisane przez tancerka212

a co do kanapy narożnej to myślałam ze na takiej kanapie po prostu sie zmieści więcej osób.. np jak rodzice z siostrą nas odwiedzą to w 5 osób sie na zwykłej wersalce nawet nie zmieścimy a co mówić jak jeszcze teściowa wpadnie na herbatkę ale zobaczymy jeszcze bo nie mamy jeszcze konepcji.. tak tylko sobie weszliśmy do naszej części domku czekającej na remont żeby popatrzec co mniej więcej będzie gdzie stało...

no i w kuchni też będzie problem bo są na dwóch ścianach dwa okna i pod oknami są kaloryfery. Nie ma tam miejsca tyle żeby okna zostawić wolne- musimy teren pod nimi jakoś zagospodarowac- jakiś blat chociażby czy coś, ale nie wiem czy nie trzeba zrobić jakiegoś "płotka" żeby ten kaloryfer dawał ciepło na mieszkanie... ja to bym ten kaloryfer wywaliła stamtąd ale nie wiem jak to technicznie wygląda... ehhh czeka nas duuuużo myślenia nie dość że ślub to jeszcze urządzanie mieszkanka- i jak tu myśleć o egzaminach

Ja nie lubię narożników, bo zawsze muszą stać w kącie i nie ma jak kombinować, a Ja uwielbiam robić przemeblowanie.

A w kuchni możesz śmiało pozbyć się jednego kaloryfera. W kuchni zwykle jest ciepło od gotowania itd, więc myślę, że jeden wystarczy. U mnie w domu jest właśnie jeden kaloryfer obudowany drewnem (takim tylko wzorkiem ozdobnym, żeby go nie było widać, bo przed nim stoi narożnik, ale nie zasłania go w całości), a okno mamy na wschód, więc do południa jeszcze słońce nam kuchnię ogrzewa. Nie wiem ile metrów ma moja kuchnia, ale jest wielkości pokoju, więc taka średnio-duża i ten jeden kaloryfer zupełnie wystarcza.

[kubusewa]

ojejku co się onaelli stał??
onaelciu kochana nigdy nie jest za późno.. przed wszystkim zawsze można wsyzstko odwrócić.. nawet jeśli się wydaje, że powiedziało się o to jedno słowo za wiele i nie marudź tylko jak bianeczka nie wolno się poddawać nigdy
jeśli kochasz i wierzysz w te milość ni to nie rezygnuj zn iej tylko dlatego, ze jestes sfrustrowana wnerwiona... zniecierpliwiona....onaelcia nie załamuj się tak łatwo.. nie wolno... trzeba stawiać czoła życiu...bo inaczej całe życie bedziesz uciekała Nie wiem co się wydarzyło między Wami i pewno mnie zaraz ochrzanisz, że to nie moja sprawa i skoro nie znam sprawy to nie powinnam...
ale ja wiem po moim związku z moim TZ.. warto walczyć... my mielismy wiele kryzysów...ale jesteśmy nadal razem i jesteśmy teraz szczęśliwsi niz kiedykowliek.. to prawda nigdy nie przerabiałam związku na odległość ... ale wiem jedno.. o miłość trzeba walczyć.. bo jeśli nie miłość to co Ci pozostało

[bianeczkaa]

Napisane przez kubusewa

ojejku co się onaelli stało ??

ma chwilę załamania
rozumiem ją absolutnie bo przez to też przechodziłam


a z tym tortem to super pomysł! mam foremkę serce to też coś zrobię albo może takie małe ciasteczka i jakoś ładnie ozdobione?? i będzie je zjadał ze mnie hehehehe
wiem!!!!! zrobię sobie bieliznę z ciastek heheheh to jest myśl z czerwonej wstążki szkielet staniczka na cycuszki małe serduszka ciasteczka, na dół trochę większe a na tył na pupcię też malutkie ciekawe co powie

[Karlain]

Onaella tak mi przykro taka smutna wiadomość,.... ja też nie umiem żyć na odległość, dlatego ja po roku rozłąki rzuciałam jedne studia i zdawałam na drugie aby być z TŻ, wiedziałam, że ze On swoich nie zrezygnuje.... zrobiłam wszystko a by z nim być, ktoś by powiedział, zawaliłaś rok, jak mogłaś dla kogoś ze studiów rezygnować, straciałas rok....a ja mówiłam, że straciłam rok na studiach, ale zyskałam resztę życia przy boku mojego TŻ a studia... jest ich pełno, można się postarać, na które się chce... ja tak zrobiłam..... przeanalizowałam wszytsko....a nie było łatwo, wymiana zdań nie była łatwa..... ale ja wiedziałam czego chcę, rzuciałam się na głęboką wodę, może i rok straciłam (według niektórych) ale zyskałąm z nawiązką ja poświęciłam duużo dla Niego ale potem on dał mi jeszcze więcej..... nie można na odległość skreślać związku..tak mi się zdaje

[grka]

Napisane przez onaella

Dziewczyny przykro mi to pisać ale wypisuje sie już z tego wątku

Cóż moge Ci teraz powedzieć i przemyśl to na spokojnie, choć wiem, ze to bardzo trudne...

tancerka212 ja mam takim motywem ozdobiony pokoik - możesz namalować sama, albo kupić gotowy szablon i nie potrzebna Ci do tego Ikea, spokojnie takie rzeczy kupisz teraz w jakimś Practikerze, Castoramie itp... Moja mama chciała nas (mnie i Tżta) oskubać jak widziała co się działo w czasie remontu: nowoczesne kolory na ścianach, przerabianie mebli, malowidło moje kochane, podświetlenia, zdjęcia... A później, jak sąsiad przyszedł to go zastałam w moim pokoiku, po przyjeździe do domu - bo się mamcia aż musiał pochwalić

[kubusewa]

Dziewczynki jeśli się ze mną zgadzacie podpisujcie się pod tym postem..
APEL do Onaellci
Walcz dziewczyno, nie poddawaj się...POgadaj z TŻ, na pewno zostawiliście wiele niedomówień i na pewno nie jest jeszcze za późno
Nie wolno rezygnować z czegoś co zaszło tak daleko i na pewno było podbudowane ogromną miłością
ONAELLA BĄDŹ PRAWDZIWĄ PM2010
nie mozesz się poddać.. my CIę tu wspieramy i życzymy Wam jak najlepiej

[Elitka4]

Napisane przez onaella

Dziewczyny przykro mi to pisać ale wypisuje sie już z tego wątku

Nie podejmuj pochopnych decyzji. Ja wiem, że Wam jest ciężko, bo też to przeżywałam jak między mną a TŻ było 6 godzin różnicy (oczywiście na zegarku, bo samolotem, to było około 10 godzin) i nawet na rozmowę na Skype nie zawsze mogliśmy się zgrać (TŻ czasem wstawał o 5 rano, żeby ze mną na Skype pogadać). Onaella poczekaj jeszcze tylko trochę. Jeszcze chociaż do wakacji; pojedziesz do niego, pobędziecie razem i znów wszystko będzie okay. Zobaczysz. Przez telefon, to nie jest ta sama rozmowa. Odległość trochę zobojętnia, ale jak już znowu będziecie się widzieć codziennie, to zobaczysz, że będziesz się cieszyć, że nie zakończyłaś tego tak pochopnie. Najwyżej nie dzwońcie do siebie przez tydzień, żebyście zatęsknili za swoim głosem. Trzymam za Was kciuki i życzę jak najlepiej

Napisane przez Karlain

ja chcę już weseleeeeeee!!!!!!! rozmarzyłam się oglądam płyty od kamerzysty, w dodatku z mojej sali, jestem zachwycona Kocham Mojego TŻ

za 2 tyg jadę przymierzać suknie!!!! huuraaa, przyjaciółki normalnie sikają ze szczęścia bo już mnie zaciągają do salonów.....a co ja mam powiedzieć?

dziewczkynki normalnie jestem cała w skowronkach, egzaminy mi nie straszne...... weekend jakos zleciał.......

To mów w jakim miesiącu masz wesele, ale nie mów którego roku, żeby Was w salonie nie olali. Bo tu któraś pisała, że jak jest za długi czas do ślubu, to paniom w salonach sukien nie chce się produkować ot tak, bo komuś się zachciało poprzymierzać. Ja tak właśnie zamierzam robić, że jak będę gdzieś szła do salonu, to ani słowa o który rok chodzi. A jak pójdę na wakacjach, to jeszcze sobie i miesiąc przesunę i powiem, że suknia potrzebna na październik albo grudzień

[Alunna]

Onaella 2 lata żyłam z moim TZ na odległość. Jedno co mnie to nauczyło...wiele słów można napisać powiedzieć na odległość które nigdy byś nie wypowiedziała na żywo. Poza tym nie polecam rozwiązywać problemów na odległość bo to zawsze się źle kończy. Wiele można sobie dopowiedzieć i wiele niestniejących problemów samemu stworzyć.
Głowa do góry mam nadzieje, że sobie wyjaśnicie wszystko !

[tancerka212]

hmmm nie wiemy co się stało między Onaellą a jej tżtem ale hmmm ja bym moze właśnie spróbowała zrobić sobie od siebie taką przerwę? powiedzmy tydzien- niedzwonienia do siebie, tydzień na przemyślenia, ochłonięcie od złych emocji i wyciszenie się... ale od jakiegoś czasu ten problem ma Onaella bo nie raz już tu pisała... ja też mam w jakimś sensie związek na odległość bo z tżtem widzimy się tylko w weekendy.. to nie to samo ale jednak namiastka tego że nie mozemy się widziec kiedy chcemy... nie wiem co poradzić bo nie znam sytuacji ale szkoda mi naszej panny młodej...


a co do wnętrza to jeszcze mam rok czasu na pomysły ale gadałam z siostrą i nasunęła mi pewną wizję wystroju wnętrza muszę pogadać z tżtem na temat mebelków i zobaczymy czy mój plan jest realny.
a co do kaloryfera to tez mi się wydaje ze jak będzie pod jednym oknem to już pod drugim mi nie potrzeba... tym bardziej ze będzie tez ogrzewanie podłogowe a to jednak tez coś daje.. a pod okienkiem wtedy można zrobić jakąś szafkę z blatem itp... coś się wymyśli...
kurczę dziewczyny tak mówicie z tym narożnikiem że głupia sprawa... chyba będziemy musieli z tżtem to jeszcze obgadać, pochodzić po sklepach i porównać jaka jest powierzchnia spania na poszczególnych ersjach.. wybierzemy największą hehehe bo lubimy z tżcikiem w nocy przestrzeń alllllle mam dużo myślenia

[bianeczkaa]

Napisane przez kubusewa

Dziewczynki jeśli się ze mną zgadzacie podpisujcie się pod tym postem..
APEL do Onaellci
Walcz dziewczyno, nie poddawaj się...POgadaj z TŻ, na pewno zostawiliście wiele niedomówień i na pewno nie jest jeszcze za późno
Nie wolno rezygnować z czegoś co zaszło tak daleko i na pewno było podbudowane ogromną miłością
ONAELLA BĄDŹ PRAWDZIWĄ PM2010
nie mozesz się poddać.. my CIę tu wspieramy i życzymy Wam jak najlepiej

[kubusewa]

tancerka.. mnie tam sie narozniki nawet podobaja..ja nie lubie jak jest jedna marna kanapeka a na okolo fotele taborety krzesla.. jak jest kanapa narozna to od razu jest wiecej do siedzenia miejsca.. a ze jest delikatnie mowiac nie za ustawna.. no coz... jak ktos ma inwencje to mu samo wpadnie jak poustawiac taka kanape na sto roznych sposobow
.. nie ma co tancerciu..... subiektywnosc jest straszliwa cecha forum
mój TŻ chce zamontować pod naszym domkiem pompy wodne do ogrzewania naszego gdniazdka.. ale jak czytalismy opnie to popadaly ze skrajnosci w skrajnosc... takze to kwestia umiejscowienia, ustawnosci, warunkow ze tak powiem na miejscu.. i wiadomo niektorzy lubia miec zawalisko a niektorzy przestrzen. dla niektorych najlepszy jest minimalizm a niektorzy lubia dużo... to wszystko zalezy od na prawde wuielu czynnikow wiec wiesz... mozesz zasiegac opinii u wielu zrodel, ale decyzje i tak bedziesz musiala podjac sama...

[lain]

Napisane przez onaella

nie chce o tym pisać, a czy jest sens...nie wiem...ale i tak już za późno

no to nieciekawie

Napisane przez Karlain

tylkoTŻ jest zazdrosny jak wychodze w kostiumie na plaże

zawsze sie zastanawiam o co ci faceci sa wlasciwie zazdrosni
dobrze, ze moj TZ nie jest takim zazdrosnikiem bez powodu

Napisane przez Karlain

ale myśle, że mu przejdzie jak będziemy na plaży gdzie laski chodza topless

to zalezy gdzie pojedziecie, bo podobno w krajach arabskich to nie jest tak czesto spotykane, bo Arabowie ogolnie maja do tego raczej negatywny stosunek. podobno predzej na plazach hiszpanskich, wloskich, chorwackich itp. panie opalaja sie topless niz w krajach arabskich

a my wlasnie ogladnelismy razem z TZem te katalogi z Neckermanna i powiem wam, ze sporo jest hoteli gdzie sa znizki dla nowozencow (w takim wypasionym hotelu na Malcie az 25%), a do tego daja do pokoju owoce, kwiaty, butelke wina, a czasem romantyczna kolacje przy swiecach. super sprawa. na pewno bedziemy szukac w przyszlym roku wyjazdu ze znizka dla nowozencow

i stwierdzilismy, ze chyba w tym roku jednak wybierzemy Tunezje, bo w Egipcie chcielibysmy tyle wycieczek fakultatywnych, ze chyba bysmy poszli w tym roku z torbami. a w Tunezji jest taniej, safari tez jest, no i TZ chcialby isc na taki targ arabski a Egipt chyba zostawimy na poslubna i wtedy rozwalilmy tam wiecej kasy na nurkowania, swiatynie itp.

[kubusewa]

My bylismy w tym (oj.. to już w zeszłym) w Chorwacji.. a teraz to powiedziałam TŻ, że zrobimy sobie wakacje pod gruszą (czyli gdzieś nad najbliższym zalewem bedziemy się plackować na czekoladki.. bo trzeba w koncu zarobic jakies pieniazki na tę Turcję a zamierzam na niczym nie oszczedzac bo Turcja to raj na ziemi.. i tylko mam nadzieję, że nie przydarzy się żadne trzęsienie ziemi ani atak terrorystyczny
i postanowiłam, że zrobię to nawet jeśli mój teść uzna, że wyciskam mojego TZ jak świnkę skarbonkę z pieniędzy.. postaram sięzarobić jak najwięcej żebbym mogła powiedzieć mojemu teściowi: i co zatkało kakao :P sama sobie opłaciłam wyjazd i juz
Wiem, ze moze się to wydać nonszalanckie i takie bezwględne.. ale same juzwiecie.. moja miłość i tęsknota do Turcji rosną z roku na rok.. szczegołnie, że poza msn-em i facebookiem nie mam kontaktu z moją kochaną Aysą.. tak mi siędo niej tęskni.. fajna z niej dziewczyna i niesamowita przyjaciólka... muszę jąpoznać z TZ moim .. może potem będziemy co roku wyjezdzac na wakacje do Ayse

Nie chcę jeszcze prowadzać TZ do Egiptu bo no dla mnie to byłby 3 wyjazd tam...a i widzę, że on jakos tak niespecjalnie do tych piramid....a jużudało mi sie go przekonać do Turcji

[lain]

Napisane przez kubusewa

My bylismy w tym (oj.. to już w zeszłym) w Chorwacji..

my do Chorwacji na pewno jeszcze wrocimy, bo oboje uwielbiamy ten kraj

Napisane przez kubusewa

Nie chcę jeszcze prowadzać TZ do Egiptu bo no dla mnie to byłby 3 wyjazd tam...a i widzę, że on jakos tak niespecjalnie do tych piramid....a jużudało mi sie go przekonać do Turcji

moj TZ nie jest jakis wybredny pod wzgledem kierunku wycieczki ma byc woda, plaza, w miare kameralny hotel z zielenia, niedaleko jakies miasteczko. jak jest ladnie to moze jechac do kazdego kraju i nie zalezy mu na jakims konkretnym choc na ta Tunezje juz jest w sumie zdecydowany, bo mu kolezanka w pracy zareklamowala i nabral ochoty. szczegolnie mu na arabskim targu zalezy ciekawe co on tam bedzie kupowal

[tancerka212]

my tez dzisiaj zaczęlismy rozmawiać z tżtem na temat wakacji ale u nas główny problem to kogo zabrac ze sobą... lubimy towarzystwo przyjaciół na takich wyjazdach bo wtedy są niesamowite szaleństwa ale kurczę teraz im wszyscy starsi i mają pracę to nie wiadomo jak to zgrac?? skąd będę wiedziała np w maju czy ktos bedzie mógł z nami pojechac we wrzesniu??? nie wiem.. najwyżej skoczymy sobie na romantyczny wyjazd we dwoje hehehe ale taki to juz w podróż poślubną bym wolała a teraz jeszcze zabrac znajomych na tygodniową imprezę

Kubusewa masz świętą rację z tym subiektywizmem.. i tak zrobie tak jak będzie pasowało do mojego wnętrza ale rady i sugestie dziewczyn są bardzo pomocne w wysnuwaniu argumentów ZA i PRZECIW wzięłam sobie to zanotowałam w głowie i będę pamiętac... a co do przemeblowywania to ja lubię raz postawić a porządnie i niech stoi hehehe więz mi akurat nie przeszkadza to ze narożnik jest nieustawny


lecę dziewczynki spac buziaki

[kubusewa]

Napisane przez lain

my do Chorwacji na pewno jeszcze wrocimy, bo oboje uwielbiamy ten kraj




moj TZ nie jest jakis wybredny pod wzgledem kierunku wycieczki ma byc woda, plaza, w miare kameralny hotel z zielenia, niedaleko jakies miasteczko. jak jest ladnie to moze jechac do kazdego kraju i nie zalezy mu na jakims konkretnym choc na ta Tunezje juz jest w sumie zdecydowany, bo mu kolezanka w pracy zareklamowala i nabral ochoty. szczegolnie mu na arabskim targu zalezy ciekawe co on tam bedzie kupowal

No u mnie jakoś ze 2 tygodnie temu padło hasło: CHorwacja.. nie ma dwóch zdań pojedziemy tam jeszcze raz...
Kiedy... na to pytanie nie padła odpowiedz Ale ja wiem swoje.. najpierw Turcja potem reszta świata

[lain]

Napisane przez tancerka212

my tez dzisiaj zaczęlismy rozmawiać z tżtem na temat wakacji ale u nas główny problem to kogo zabrac ze sobą... lubimy towarzystwo przyjaciół na takich wyjazdach bo wtedy są niesamowite szaleństwa ale kurczę teraz im wszyscy starsi i mają pracę to nie wiadomo jak to zgrac?? skąd będę wiedziała np w maju czy ktos bedzie mógł z nami pojechac we wrzesniu??? nie wiem.. najwyżej skoczymy sobie na romantyczny wyjazd we dwoje hehehe ale taki to juz w podróż poślubną bym wolała a teraz jeszcze zabrac znajomych na tygodniową imprezę

no u nas to raczej na taka wycieczke znajomi odpadaja, bo na last to juz w ogole bedzie ciezko kogos znalezc zeby wszyscy mieli wtedy urlop, nie byli za granica w pracy itp.
z reszta jakos juz tak mam, ze nie lubie dstosowywac sie do grupy. a wyjazdy ze znajomymi cechuja sie tym, ze zanim wszyscy podejma wspolna decyzje to minie pol dnia.
wiec wypady ze znajomymi owszem, ale tylko niedaleko (na deske), na weekend, w formie jednej wielkiej imprezy (bo wtedy nie trzeba nic organizowac tylko toczy sie samo)

wlasciwie nasi znajomi nadaja sie tylko do imprezowania. nie wyobrazam sobie np. brac ich z nami w takie gory tylko z jedna znajoma moglabym isc na Rysy. reszta albo wykorkowalaby po drodze, albo czulabym ogromna odpowiedzialnosc i strach, ze ktos mi spadnie itp. (ja juz mam takie zboczenie, ze czuje sie odpowiedzialna za innych... jak jestesmy na imprezie to ja dbam zeby nikt po pijaku nie zrobil sobie krzywdy, zeby kolezanka dotarla cala do domu itp )


no a ja oczywiscie nie tknelam dzis ani jednego zadania z ekonometrii

[centipede]

Cześć Piękne Dopiero teraz nadrobiłam kilkudniowe zaległości internet mi padł kompletnie i nie mam pojęcia kiedy w końcu będzie znowu działał
Tyle mnie nie było a tutaj taka smutna wiadomość od Eli Nie wiem, co napisać jakoś nie brałam nigdy pod uwagę tego, że któraś z nas zrezygnuje Trzymaj się Elu

O podróży poślubnej rozmawialiśmy tylko tak wstępnie W sumie to dla mnie najważniejsze jest, żeby spędzić ten czas z moim cudownym męzem no i żeby w miarę ciepło było

Za 2 tygodnie mamy spotkanie rodziców miało być w wakacje, ale jednak robimy wcześniej. Już się zaczynam stresować!

Ja chcę WIOSNĘ!!! ponuro teraz jak nie wiem

[kasia083]

Witam w końcu i ja...
Dziś produkcja postów szła pełną parą i nie łatwo było ten 1 dzien nadrobić...

Napisane przez Alunna

ufffff dobrnęłam do końca wątku!!!
Ale macie dziewczyny wenę do pisania

Witam nową PM i podziwiam wytrwałość Mi dziś ciężko było przez te 7 stron przebrnąc...
A co do nadrabiania, to tematy tutaj często sie powtarzają i na pewno nic cię nie ominie z poprzedniego wątku, to chyba tylko lista Must Have Panny Młodej była dość ważna i to by dokłądnie przejrzeć ten wątek:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=171220
By nie popełnić istotnych błędów przy wyborze kreacji Do reszty na pewno wkrótce wrócimy

Napisane przez Alunna

Sądziłam, że któraś z was jeszcze posta napisze w wyszło tak jak jest. Już się poprawiam

Hmm chciałam usunąć jeden z postów albo połączyć ale jakoś nie potrafię

Bo ta sztuczka jest przeznaczona tylko dla naszej moderator

Napisane przez lain

z tej strony to mi sie nawet te spodobaly - i motywy i wystroj wnetrz fajna sprawa

Mi sie tez podobaja takie zdobienia na ścianach Ale też nie wiem, czy sama potrafiłąbym coś takiego ładnie wkomponować... a z drugiej strony, to w sklepach "budowniczych" są teraz pokazywane gotowe aranżacje i zawsze można coś zgapić

Napisane przez onaella

Dziewczyny przykro mi to pisać ale wypisuje sie już z tego wątku

Przykro mi Onaelu Też jakoś wcześniej nie myślałam, że przyjdzie kiedyś nam sie rozstać z jedną z nas... Ale trzymaj się Może jeszcze sprawy z Twoim TŻ się ułożą, a może ułoża sie z kimś innym... jakby nie było, kiedyś będzie dobrze

A ja dzis cały dzień zakówałam pewną wyjątkowo głupią i bezsensowną ustawę Nie za dużo sie nauczyłam, bo chyba wypadłam z wprawy...
Ale trzeba się jakoś zmobilizować i jutro dalej będę ja męczyć...


edit: ja, jak zwykle, w końcu nadrobiłam zaległości, a wy już spać poszłyście

[aniolekKB]

Witam!
Onaella, 3maj się mocno Może nie będzie tak źle. Musielibyście wszystko "na żywo" obgadać, ale ciężko z tym 3mam kciuki, żeby było tak jak powinno być.

Nad podróżą poślubną jeszcze się nie zastanawialiśmy, ale pewnie będzie to coś w Polsce. Na resztę świata jeszcze będziemy mieli czas po ślubie

Nad wystrojem mieszkania też nie mam czasu nawet myśleć, najpierw trzeba go mieć, a potem można się o inne rzeczy martwić

A ja dzisiaj miałam sprzeczkę z moim K. Na szczęście już wszystko wyjaśnione, ale nie lubię się kłócić

[kasia083]

Wiecie, znalazłam dziś taki śliczny walczyk do pierwszego tańca
http://www.youtube.com/watch?v=JARV0UH5ajI
No... w kazdym razie rytm na 3 i walca wiedeńskiego sie da do tego zatańczyć (już próbowałam, ale tak sama)
A do tego bardzo lubię ta piosenkę... tylko dopiero teraz sie wsłuchałam w jej rytm...
mój Tż jeszcze nie wie o moim znalezisku, ale on też lubi te klimaty... ciekawe co na to powie...
tłumaczenie tekstu tez chyba nie jest najgorsze...
http://www.tekstowo.pl/piosenka,chad_kroeger,hero.html

[lusmarija]

Napisane przez onaella

Dziewczyny przykro mi to pisać ale wypisuje sie już z tego wątku

Elu bardzo mi przykro, ale bardzo mocno będę za Was trzymałą kciuki aby się jedna ułożyło wszystko między Wami... przemyśl wszystko dokładnie i zastanów się dobrze czy widzisz swoje dalsze życie bez Twojego TZta... to są bardzo trudne, któe podejmuje się często na całe życie, a w Waszym przypadku podwójnie trudne gdyz jestescie z dala od siebie, ...ale dziewczyny dobrze mówią, że na odległość takie rzeczy nie mają sensu, bo jakbyście byli razem to pewnych rzeczy nie powiedzielibyscie sobie...

mimo wszystko głęboko wierzę, że przetrwacie to trzymaj sie Kochana

a tak w ogóle to dzień dobry i miłego dnia życzę

[lain]

dzien dobry
dostalam 5 z ewaluacji (tej co to test byl w PDFie i wczoraj pisalam)

wiec dzis jedynie musze jechac po dwa wpisy i sie uczyc
a jutro chyba pojdziemy rano z TZem przed jego praca zlozyc wnioski o wydanie paszportow mam nadzieje, ze to prawda, ze robia zdjecia na miejscu (kolega nam tak powiedzial... )

[lusmarija]

Napisane przez lain

dzien dobry
dostalam 5 z ewaluacji (tej co to test byl w PDFie i wczoraj pisalam)

super!!!!! gratuluję
hm... te PM2010 wyjątkowo inteligentne są

[gosica502]

Napisane przez kubusewa

No ja bym się ażtak nie cieszyła.. moja promotorka od licencjata na zajeciach z przemiotu ca;ly czas tylko powtarzala... wszyscy czytaja powiedzmy tyle a osoby, ktore uczesczaja na smeinarium... drugie tyle.. a moj przedmiot seminaryjny... literatura angielska....
hamlet i macbeth beda mi sie do konca zycia snic....

Wrrrrrr... Musialas mi kubusewa przypominac o tej literaturze brytyjskiej.. :P A juz mi sie udalo zapomniec...

Napisane przez jozia

I jeszcze jedno przed chwila byli kominiarze chodzili po domach a ja ich nie wpuściłam bo myślałam ze jehowi:/ A jak sie nie wpuści kominiarzy to podobnież pech

Wybacz jozia, straszliwie mnie to rozbawilo Naprawde w takie rzeczy wierzysz?

Napisane przez lain

dla mnie to chore ze o zapraszanych gosciach decyduje rodzina. przeciez to nasze wesele i my ustalamy kogo zaprosimy a kogo nie. ja razem z TZem robilam liste gosci. naszym rodzicom nic do tego.

My robilismy z TZtem liste razem z naszymi rodzicami.. Ale w sumie to jestesmy zadowoleni z tej listy... Nie ma na na niej nikogo takiego kogo bym sama nie zaprosila.. Jedynie rodzina TZta z Ameryki jest takim punktem spornym, bo jego mama mowi ze pasuje chociaz zaprosic a TZ twierdzi ze i tak nie przyjada a poza tym to on ich nie widzial od jakis 10 lat i nawet nie wie jak wygladaja.. Ale na szczescie moja przyszla tesciowa sie przy niczym nie upiera...

Napisane przez Samoa

A Wy wydacie na podróż poslubną czy w cos inwestujecie? Pewnie budujące domki w domki a reszta - we wkłady własne?W ogóle chcecie gdzies jechać na wypasioną podróż poślubną?

My jesli zafundujemy sobie podroz poslubna to raczej taka skromna dosyc.. Bo my potrzebujemy pieniazkow na remont naszego gniazdka.. Bo mamy podobnie jak tancerka tylko ze nam tego rodzice nie sfinansuja raczej..

Napisane przez tancerka212

co więcej byłam u tżta w ten weekend duuuzo czasu i się z teściową zintegrowałam hehehe oznajmiła mi że remont w naszym gniazdku koniecznie odbędzie się w tym roku żebyśmy po weselu poszli spać do swojego łóżeczka, zamknęli się na klucz i sobie słodko spali i się nie przejmowali latającymi po domu gośćmi kochana teściowa hehehe poszłyśmy tam do pokojów przyszłych moich i zaczęliśmy z tżcikiem urządzać wzrokowo naszą chatkę i tak sie ucieszyliśmy hehhe wiele planów się zmieniło bo jak już się pomierzy mieszkanko to się okazuje że tam gdzie myślałam ze jest więcej miejsca to jest mniej i odwrotnie ale wszystko już z tżtem ustaliliśmy mniej więcej co gdzie będzie hehe teściowa nawet miejsce na łóżeczko dla dzidzi znalazła hehehe myślałam że malutki ten nasz kącik będzie ale jak sie okazało 40metrów kwadratowych będziemy mieć- to tyle co nasze dwupokojowe mieszkanie na stancji!!! ale się cieszę bo będziemy mieć swoja łazienkę i kuchnię i osobne wejście i jeszcze salon tż w ogóle ubzdurał sobie że on sam chce zarobić na wyposażenie naszego gniazdka... ale moja mamusia absolutnie się na to nie zgadza i powiedziała że ona póki ma pieniążki to nam pomoże i pokupuje sprzęt agd, za to teściowa zrobi cały remont, położą podłogi i płytki, zrobią ogrzewanie podłogowe- więc jesteśmy ustawieni policzyliśmy ze na początek 12 tysięcy bedzie nam potrzebne zeby sobie pokupowac niezbędne sprzęty i nie ciągnąć od rodziców kasy- a więc w wakacje trzeba się pakowac na miesiąc do norwegii i jeszcze nam na wakacje zostanie

Witamy tancereczka po weekendzie
Ale Ci fajnie z tym remontem Tez bym juz chciala moc sobie tak wszysciutko planowac

Napisane przez bianeczkaa

Dziewczyny a macie uż prezenty na walentynki????/ a przynajmniej pomysły?????

Ja nie mam zadnego pomyslu.. W sumie to nawet nie wymyslilismy z TZtem czy dajemy sobie tylko prezenty czy jednak gdzies wyjezdzamy..

Napisane przez tancerka212

a tak odnośnie narożnych kanap to my póki co nie możemy sobie kupić wielkiego łoża małżeńskiego bo nie mamy sypialni i takie kupimy sobie do domu kiedys, a teraz musimy kupić coś rozkładanego żeby w dzień siedziało się tam przy małym stoliku a w nocy zeby rozłożyc i spac... i napaliliśmy się a narożniki ładne i patrzymy na wymiary i powierzchnia spania po rozłożeniu to tylko 120 na 200cm!!!!!!!!!!!! a kanapa taka większa ma juz 144 na 200!!! no 120cm na 2 osoby to stanowczo za mało.... i teraz nie wiemy co tu zrobic.. trzeba będzie pochodzić i porozglądać się najwyżej zakupimy kanapę i jeden fotel łądny... chociaż wolelibyśmy narożną kanapę...

Tancerka ja tez właśnie z takiego powodu bym chciała raczej narożnik.. Bo wiekszy duzo a poza tym wiecej miejsca do siedzenia Choc TZ twierdzi ze jak bedziemy mieli mniej miejsca to sie bardziej bede tulic W sumie ma racje, jak dajemy rade sie wyspac na mojej jednoosobowej kanapie na stancji to na kanapie to juz calkiem full wypas bylby

Napisane przez onaella

Dziewczyny przykro mi to pisać ale wypisuje sie już z tego wątku

Onaellcia ja tylko moge sie podpisac pod tym wszystkim co dziewczyny naskrobaly..
Trzymaj sie mocno

Napisane przez Elitka4

To mów w jakim miesiącu masz wesele, ale nie mów którego roku, żeby Was w salonie nie olali. Bo tu któraś pisała, że jak jest za długi czas do ślubu, to paniom w salonach sukien nie chce się produkować ot tak, bo komuś się zachciało poprzymierzać. Ja tak właśnie zamierzam robić, że jak będę gdzieś szła do salonu, to ani słowa o który rok chodzi. A jak pójdę na wakacjach, to jeszcze sobie i miesiąc przesunę i powiem, że suknia potrzebna na październik albo grudzień

Ja ide z kuzynka jutro mierzyc I zamierzam powiedziec ze slubuje w czerwcu

Napisane przez tancerka212

kurczę dziewczyny tak mówicie z tym narożnikiem że głupia sprawa... chyba będziemy musieli z tżtem to jeszcze obgadać, pochodzić po sklepach i porównać jaka jest powierzchnia spania na poszczególnych ersjach.. wybierzemy największą hehehe bo lubimy z tżcikiem w nocy przestrzeń alllllle mam dużo myślenia

Ja tam nie mowie, ze to glupia sprawa i kubusewa tez nie Wiec jak widzisz-glosy sa podzielone

[lain]

Napisane przez gosica502

Ja ide z kuzynka jutro mierzyc I zamierzam powiedziec ze slubuje w czerwcu

hehe to zdaj koniecznie relecje. i sprobuj cyknac fotki

wczoraj wyznalam TZowi, ze chce miec na slubie zelowe tipsy... a on od razu, ze w zyciu, ze on bierze slub ze mna, a nie z jakas tipsiara i ze on nie rozumie dlaczego ludzie w dniu slubu robia z siebie jakies czupiradla, ktore w zaden sposob nie sa podobne do nich na codzien alez wybuchnal
ale jak mu powiedzialam, ze to nie takie kwadratowe, dlugasne chamskie tipsy tylko takie krotkio, naturalne, ze nawet nie pozna, ze sztuczne i ze to po to, zebym np. nie zlamala paznokcia w dniu slubu, bo na wszystkich zdjeciach bedzie (moj odwieczny problem - pieknie wyhoduje i sie zlamie ) to troche zlagodnial

[gosica502]

Zapomniaam jeszcze do tego posta Kasi sie odniesc:

Napisane przez kasia083

Wiecie, znalazłam dziś taki śliczny walczyk do pierwszego tańca
http://www.youtube.com/watch?v=JARV0UH5ajI
No... w kazdym razie rytm na 3 i walca wiedeńskiego sie da do tego zatańczyć (już próbowałam, ale tak sama)
A do tego bardzo lubię ta piosenkę... tylko dopiero teraz sie wsłuchałam w jej rytm...
mój Tż jeszcze nie wie o moim znalezisku, ale on też lubi te klimaty... ciekawe co na to powie...
tłumaczenie tekstu tez chyba nie jest najgorsze...
http://www.tekstowo.pl/piosenka,chad_kroeger,hero.html

Kasia ja tez ta piosenke calkiem bardzo lubie ale ten fragment:
"Someone told me
Love would all save us
But, how can that be
Look what love gave us
A world full of killing
And blood spilling
That world never came "
to nie przemawia jak dla mnie za tym, zeby ta piosenka byla pierwszym tancem WIem, ze potem sie tekst rozwija w innym kierunku... No ale mimo wszystko

Napisane przez lain

hehe to zdaj koniecznie relecje. i sprobuj cyknac fotki

wczoraj wyznalam TZowi, ze chce miec na slubie zelowe tipsy... a on od razu, ze w zyciu, ze on bierze slub ze mna, a nie z jakas tipsiara i ze on nie rozumie dlaczego ludzie w dniu slubu robia z siebie jakies czupiradla, ktore w zaden sposob nie sa podobne do nich na codzien alez wybuchnal
ale jak mu powiedzialam, ze to nie takie kwadratowe, dlugasne chamskie tipsy tylko takie krotkio, naturalne, ze nawet nie pozna, ze sztuczne i ze to po to, zebym np. nie zlamala paznokcia w dniu slubu, bo na wszystkich zdjeciach bedzie (moj odwieczny problem - pieknie wyhoduje i sie zlamie ) to troche zlagodnial

Ok lain sprobuje cyknac fotki Chociaz powiem szczerze, ze to mierzenie to bardziej traktuje jako babski wypad Ale jak sie uda cos zrobic to wam pokaze na pewno

A co do tipsow to ja tez bym jakies delikatne chciala miec na slubie zeby moje lapki jako tako wygladaly jak bedzie zblizenie przy zakladaniu obraczek Tez o tym powiedzialam TZtowi.. zdziwil sie neizmiernie aczkolwiek sprzeciwu nie wyrazil

[bianeczkaa]

Napisane przez kubusewa

My bylismy w tym (oj.. to już w zeszłym) w Chorwacji.. a teraz to powiedziałam TŻ, że zrobimy sobie wakacje pod gruszą (czyli gdzieś nad najbliższym zalewem bedziemy się plackować na czekoladki.. bo trzeba w koncu zarobic jakies pieniazki na tę Turcję a zamierzam na niczym nie oszczedzac bo Turcja to raj na ziemi.. i tylko mam nadzieję, że nie przydarzy się żadne trzęsienie ziemi ani atak terrorystyczny
i postanowiłam, że zrobię to nawet jeśli mój teść uzna, że wyciskam mojego TZ jak świnkę skarbonkę z pieniędzy.. postaram sięzarobić jak najwięcej żebbym mogła powiedzieć mojemu teściowi: i co zatkało kakao :P sama sobie opłaciłam wyjazd i juz
Wiem, ze moze się to wydać nonszalanckie i takie bezwględne.. ale same juzwiecie.. moja miłość i tęsknota do Turcji rosną z roku na rok.. szczegołnie, że poza msn-em i facebookiem nie mam kontaktu z moją kochaną Aysą.. tak mi siędo niej tęskni.. fajna z niej dziewczyna i niesamowita przyjaciólka... muszę jąpoznać z TZ moim .. może potem będziemy co roku wyjezdzac na wakacje do Ayse

Nie chcę jeszcze prowadzać TZ do Egiptu bo no dla mnie to byłby 3 wyjazd tam...a i widzę, że on jakos tak niespecjalnie do tych piramid....a jużudało mi sie go przekonać do Turcji

kochana ja ci dobrze radzę! skoro ta kobieta jest taka wspania i jest taką super koleżanką, to ja bym jej nie poznawała z twoim Tż, jeśli jest dobrze jak jest to niech tak zotanie. Bo możesz się kiedyś okazać, że twój tż zostanie w tej Turcji z nia a ty zostaniesz sama. Wiem że to czarny scenariusz ale trzeba dmuchać na zimne!

[lain]

Napisane przez gosica502

A co do tipsow to ja tez bym jakies delikatne chciala miec na slubie zeby moje lapki jako tako wygladaly jak bedzie zblizenie przy zakladaniu obraczek Tez o tym powiedzialam TZtowi.. zdziwil sie neizmiernie aczkolwiek sprzeciwu nie wyrazil

no, moj to sie cechuja jakas wybitna alergia na tipsy. jakies takie obrzydzenie w nim wzbudzaja. ale moze jeszcze nie widzial dobrze zrobionych, naturalnie wygladajacych tipsow a te moje paznokietki to na prawde kiepskie sa i nie chce nimi swiecic na zdjeciach