Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) cz. 2

[sas]

Napisane przez Carol77

Kasieńko takie sa te uroki ciązy, ale powiem Ci, ze jak brzuś Ci opadnie będzie lepiej, tak niewiele Ci zostało

Kochane moje mam termin na 8 lipca chyba 7 mnie wieczorkiem już położą, ale dowiem się wszystkiego dzisiaj po 18, bo mój doktorek kochany umówił juz anestezjolog na dzisiaj dzwonił przed chwilką żebyśmy do szpitala podjechali Powiedział, że lepiej jak dzisiaj będziemy już mieli z głowy konsultację, bo jakby coś się zaczeło wcześniej od razu jedziemy do szpitala i robią natychmiast cesarkę.
Teraz to mam stracha, ale się ciesze , ze juz jest termin i zaczynamy wielkie odliczanie

Rinoa rób teściora!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!! Ja coś czuje, że będa II kreseczki, ja robiłam o 15 mój i wyszły II grubasy trzymam kciuki

super Karolcia ze juz wszystko pozalatwiane
Rinoa kurcze przykro mi...ja ci powiem, choc to nie pocieszajace ze jak sie staram z mezem o dziecko to raz @ opoznil mi sie ok 2 tyg ale byc moze jeszcze jest szansa?
Lisek nio niestety musze sie uczyc bo mam przed soba wielki egz z calego roku z przedmiotow razem wzietych ehhh

[rinoa_woman]

nie mam już siły na starania... miałam choć cień nadziei że się udało, ale jak widać chyba nigdy nie będę mamą... siedze i rycze bo na nic innego nie mam już siły, mam dość tych niepowodzeń... no ile można??!! chyba się nigdy nie pozbieram...

[Linka24]

łaaaa Carol toż to w następny czwartek, wiem bo ja mam termin na środę czyli na pewno urodzisz szybciej ode mnieale super

Rinoa tak mi przykro nie wiem co powiedzieć.. a już była nadzieja, tylko gdzie ten@? o co u chodzi... tyle czasu się spóźnia.....

[Carol77]

SMS od Latko:
" Mnie porzyjeli, zrobili ktg, rozwarcie na 2 cm. Jutro beda najpierw robić test na oksytocynę a jak bedzie ok, to zdecydują kiedy. Na razie lezymy sobie i troszkę nudno bo sama jestem na sali. jak coś to będę pisała, buziak"

Rinoa skarbie tak mi przykro jejku idź do lekarza,może cos z hormonami sie popierniczyło?? Nie załamuj sie, nie możesz! Na pewno się uda, zobaczysz, ja głęboko w to wierzę i dalej za Ciebie mocno trzymam kciuki

I dziękuję dziewczynki kochane za wsparcie i wszystko

[enis84]

Napisane przez Pamela86

Ja ide do lekarki ktora polecil mi moj gin, ona zajmuje sie badaniami prenatalnymi i robi usg tam gdzie chodze tylko w innym gabinecie no nic płytke wezme i zapytam, ale mysle ze mozna teraz to juz taki standart jak mówisz fajnie by było miec taką pamiątkę

A filmik super wlasnie obejrzałam!!!!!!!!!!

hm u mnie nie ma tego standardu, ja płace za wizyte z USG 170 zł i nikt mi płytki nie wypali, mogę dostać tylko zdjecia
jak chce płytke to muszę sobie wykupic USG 4d i tam dostane
a za kazdym razem jak jestem na USG to sobie podglądamy małego w 4d ale niestety bez płytki

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ----------

Napisane przez Pamela86

Ale superowo ze Kubuś tak kopie to musi byc cudowne uczucie
Ja tez juz sie nie moge doczekac kopniaczkow i rosnacego brzusia

A tak w ogole to od ktorego tc zaczyna sie IItrymestr od zaczetego 14tc czy skonczonego

chyba trzeba mieć skonczone 13

[rinoa_woman]

jakoś się ogarnęłam, ale ciągle mi smutno, spróbuję się na jutro wbić do lekarza o ile nie dostanę @ a coś czuję że przez ten smutek dostanę...

[Carol77]

Jestem po konsultacjach, pani anestezjolog fajna babka-taka z jajami, nei wiem dlaczego na nią narzekają laski pośmialiśmy sie , zbadała mnie, wypytała i mam się pojawic 7 lipca na 20 a jak by nie było łózka-mam zadzwonić wcześniej, to 8 lipca o 7 rano. Od 14 nie moge nic jeść-od 7 lipca, pić mogę do 2 w nocy. Cesarke dr Koza robi w 20 minut ( zbadał tez mnie i moja szyjka jest zamknięta ale miękka, ale powinna wytrzymać do czwartku, jest taka jak być powinna 2 tyg przed terminem, a jak nie wytrzymamy, to od razu mamy przyjechać) jak wszystko będzie ok, w niedzielę wyjdziemy do domku. Aha znieczulenie nie jest zzo tylko podpajęczynówkowe i nie można po nim jeśc 24h ale można pić, nie wolno wstawać z wyrka też 24h, ale mogę się obracac na boki, zwyżać wyrko, nie mogę głowy do kręgosłupa zginać żeby nie rozerwac rany. To tyle. Mam stracha jak nie wiem, ale musimy dac radę

Rinoa kochana nie smuć się, wiem, ze ąłtwo się mówi, ze ja już 2 dzieciaczka mam, ale rozumiem co czujesz i mam nadzieję, ze Twoje smutki szybko sie skończą!!!idź do lekarza i niech on coś zdziała zebyś szybciutko zafasolkowała! Cholerka mam nadzieję, ze wszystko będzie dobrze

[sas]

Rinoa kochana nie zalamuj sie tylko.... ja wiem, ze czlowiek czuje wielke rozczarowanie widzac jedne kreche ..ale zobaczysz ze niedlugo bedziesz szczesliwa mam
Karolcia super, ze wszystko juz pozalatwanie nio to za kilka dni juz bedziesz tulic Filusia
ja proboje sie zmusic do nauki ale nie chce mi sie juz po prostu mi sie nie chce a egz juz za tydzien ehhh

[skorpionek19]

Karolinko.. no to super, że już termin wyznaczony będzie wszystko dobrze, ściskam mocno i serdecznie ))

[Kasia_Dublin]

Rinoa slonko nie smutaj sie. Kurcze to takie przykre jak sie komus nie udaje, ale nie mozna sie poddawac. Sama nie wiem co powiedziec

[lisek15]

Carol to zostało już tylko odliczanie do przyjścia Filipka

Rinoa przykro mi. Niestety jak człowiek sie nastawia na coś to później organizm płata nam figle.

[Pepus]

Napisane przez rinoa_woman

nie mam już siły na starania... miałam choć cień nadziei że się udało, ale jak widać chyba nigdy nie będę mamą... siedze i rycze bo na nic innego nie mam już siły, mam dość tych niepowodzeń... no ile można??!! chyba się nigdy nie pozbieram...

Wiem przez co przechodzisz, bo ja właśnie jestem w podobnej sytuacji. Staramy się a nie wychodzi i badania są ok więc też nic już nie rozumiem. Teraz mam przerwę w staraniach, bo biorę leki przeciw alergii - mąż też bierze tylko silniejsze. Może warto przestać wyliczać i kochać się przez jakiś czas tylko wtedy kiedy macie ochotę. Przerwa dobrze robi.

[rinoa_woman]

Napisane przez Pepus

Wiem przez co przechodzisz, bo ja właśnie jestem w podobnej sytuacji. Staramy się a nie wychodzi i badania są ok więc też nic już nie rozumiem. Teraz mam przerwę w staraniach, bo biorę leki przeciw alergii - mąż też bierze tylko silniejsze. Może warto przestać wyliczać i kochać się przez jakiś czas tylko wtedy kiedy macie ochotę. Przerwa dobrze robi.

właśnie o to chodzi że w tym miesiącu seks był taki spontaniczny, nie myślałam o staraniu się o dziecko tylko o przyjemności, w dodatku nie miałam żadnych objawów przed spodziewaną @ a teraz już mija tydzień jak @ nie ma a na teście 1 kreska. Jutro rano dzwonię się spróbować wbić na wizytę, nie wiem czy mi się uda, oczywiście jeśli nadal nie będzie @ bo jak będzie to wizyta nie ma sensu. Wtedy pójdę później.

a reszcie dziękuję za zrozumienie... dawno nie doświadczyłam takiego smutku... musiałam się wypłakać w poduszkę chociaż ciągle mam przed oczami ten negatywny wynik.

[Gosiaro]

Witam was kochane

U mnie narazie cisza- nic sie nie rozwiera, zadnych skurczy itp, ale ja bym chciała ok.15 lipca się rozpakować więc narazie nie panikuję.
No i dopadła mnie rwa kulszowa- chodze jak połamana,musze się opierać o meble czasami bo tak boli- ciągnie mi się bol do prawej nogi od posladka.Bardzo to niefajne!!!!Moj tż juz nawet proponował, ze załatwi mi balkonik.O mało mu nie przywaliłam za to

A dzisiaj moje kochanie sie pakuje i juz jutro leci daleko, daleko........Wraca tak po 12 stym lipca, więc musimy wytrzymać
Szyjka w sumie cały czas zamknięta,tylko rozpulchniona, więc jest szansa

Carol, Latkoo ale będę wam zazdrościc pewnie, jak już będziecie z waszymi syneczkami!!!!!!Już tak niewiele zostało czasu!

Rinoa, Pepus przykro mi.......Już po raz kolejny napisze, że tego nie rozumiem- moja kuzynka (16 lat) wpadła, chlopak się nie przyznaje, ogolnie sytuacja nieciekawa, a wy tak czekacie długo już....Ale się doczekacie, zobaczycie!!!!!!

[Weronisia]

Rinoa dopóki @ nie przyszła, to nie trać nadziei. Ja z moją Oliwią byłam 2 tygodnie po terminie @ i dopiero mi wyszły 2 kreski. Przez te 2 tygodnie zrobiłam chyba z 10 testów i wszystkie były negatywne. A więc u ciebie też nic straconego. Główka do góry

Carol ojej, 8 lipca. Wiadomo, że się boisz, ale pewnie już nie możesz się doczekać. Wreszcie będziesz miała wszystko z głowy, te bóle krzyża, nocne siusiu i inne dolegliwości. No i Filipek w ramionach. Jak ja ci zazdroszczę...

Latko trzymam kciuki za łatwy poród

Linka trzymam kciuki, żebyś dotrwała do terminu, który sobie wyznaczyłaś

Gosiaro trzymam kciuki, żebyś wytrzymała do powrotu męża

Jak ja wam zazdroszczę... to już niedługo... a my musimy dalej się męczyć z bólem w krzyżu, w boku, z upałami, skurczami, dusznościami

Ja wczoraj większość czasu leżałam, bo bardzo bolał mnie bok, czyli nerka. No i bardzo źle spałam, chyba przez te upały. Dziś też było nieciekawie, ale lepiej niż poprzedniej nocy. A więc teraz rozumiem co przeżywa Skorpionek.
No i tak się cieszyłam, że od paru tygodni nie wstaję na siusiu, a już dwie noce znowu musiałam wstawać Ale to może dlatego, że na noc obżeram się czereśniami

Dziś już pewnie nie zajrzę, więc pewnie dopiero w poniedziałek się odezwę jak wrócę z Luksemburga. No chyba, że wrócimy wcześniej, bo nie wiem jak zniosę wędrowanie w takie upały. Ma być 38 stopni i już się boję.

[marlenka0505]

irsin Gratulacje

Carol to zostało Ci wielkie odliczanie z jednej strony zazdroszczę, a z drugiej współczuję, bo mi by się straaszzznie dłużyło do terminu.
Nam jak położna nawijała o cesarce to mówiła, że nawet po 12 godzinach laski wstają a max po 24. I właśnie zwracała uwagę, żeby absolutnie nie podnosić głowy.

latko trzymamy kciuki za akcję porodową


Ja po wczorajszej wizycie spokojna, chociaż muszę monitować ciśnienie, trochę za wysokie wyskoczyło. No ale po wizycie mierzyłam w domu i dziś rano i jest ok.
No i od dzisiaj wypoczywam, jestem pierwszy dzień na L-4. Jak poinformowałam lekarza, że już chcę zwolnienie to skomentował: No...nareszcie

[Pamela86]

Helloł

Z dzidziulkiem wszystko dobrze, rośnie sobie zdrowo jak to pani doktor stwierdziła "łobuziak" Wg pomiarow jest super!!!
Wszystko na swoim miejscu, widzielismy z Tż żołądeczek, mózg, rączki, nóżki, stópki takie malusie
Dzidzia ma 5,91cm ale wydaje nam sie że nawet ciut wiecej bo sie tak wierciło że cieżko było je pomierzyć Przezierność 1,3mm czyli jest dobrze Badanie trwało dobre 30min później pojechalismy do szpitala zrobic test podwójny PAPA, wynik za 1-2tyg.
Ale nie moglismy sie napatrzec na bąbelka, to był cudownyyy widoczek
A i słyszelismy cudnie bijace serduszko, biło 158/min

[rinoa_woman]

no i nie udało mi się wbić na wizytę, trochę mnie to zdenerwowało, no bo kurczę jestem nagłym przypadkiem i uważam że powinna mnie przyjąć, ale jak nie to nie. Może znajdę jakiegoś innego gina u mnie w mieście, chociaż nie chciałabym zmieniać lekarza bo moja gin jest całkiem w porządku. no cóż, poczekam jeszcze na rozwój wypadków, jeśli w przyszłym tyg nie będzie okresu to wtedy się umówię wtedy już myślę że mnie przyjmie. Mówię tutaj cały czas o wizycie prywatnej, bo na nfz to bym się nie doczekała...

[Carol77]

Witajcie kochane moje

My po paskudnej nocy, ale nie z powodu moich dolegliwości tylko z powodu kamarów!!!!!!!!!!!!!!! Mężuś tak sie okłądał poduszką jak mu bzykał, ze o 1 nas obudził i do 3 nei spaliśmy mamy taką lampę do prądu zeby je zabijała, chyba z 4 dostały a 1 jakiś ślepy był i tam wcale nei leciał do tego światła, jeszcze mnie upierniczył w piętę!!!!!!! Myślałam, ze szału dostanę na szczesice zasnełam i tylko sikanko było z 5 razy

Kochane moje bardzo mi miło, ze cieszycie się ze mną, ze już niedługo Filipek będzie z nami dziękuję mam nadzieję, ze wszystko przebiegnie sprawnie, już sie nei umiem doczekać jeszcze 7 dni tylko i aż

Marlenko mówisz, ze nawet po 12h pozwalają wstać, to dobrze, bo ja tyle nie wyleżę zobaczymy na co i kiedy pozwolą, ale tym sie nie martwię, meżuś małym sie zajmie, bo nie chcę go dawac do pielegniarek. Tylko na 1 noc pójdzie, bo będe leżeć.

Rinoa kochana, miej nadzieję, zobacz co Weronisia miała, może u Ciebie etż tak ejst! Trzymam kciuki

Pepuś słońce, kurde nie wiem dlaczego tak jest, ze takie gówniary zachodza w ciąże od razu, nawet ćpają i piją-mam kumpele policjantkę i w sobotę taką zgarneli za posiadanie drugów, i rodzą zdrowe dzieci, a inne zdrowe i zasługujące na dzieciaczka kobietki tyle czasu się starają?! Ale kochana nie wolno tracić nadziei, jak się mówi, nadzieja umiera oststnia i ja wierzę, ze Ty tez zostaniesz mamusią

Pamelko a nie mówiłam? super, ze bejbiczek zdrowy i piękny, teraz będzie z górki , zobaczysz niedługo bedziemy czekac na Twojego szkraba A masz tą płytkę z filmikiem?

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------

Weronisiu udanego weekendziku

Moniczko jak nauka? Pewnie Ci nie idzie w te upały ehh można zdechnąć normalnie

---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Rinoa kochanie ehh ja nie wiem jak Cie wesprzec i pomóc, jestem w każdym bądx razie całym sercem z Tobą i mam nadzieję,z e już niedługo zobaczysz te II kreseczki! Ten nasz nfz jest o d..ę roztrzaśc, masakra jakaś, dlatego ja też tylko prywatnie chodziłąm do lekarza, bo mnie olał z nfztu.

A z innej beczki, wygląda na to, ze pojedziemy na śłub szwagierki 24 lipca, kurcze musze jakąś kieckę kupić, tylko jakąś która flaczek zakryje bo pewnie z 10 kg strace od razu więc w S wejde jak nic, ale ten flaczek jeszcze bedzie jakiś czas ide szukać na allegro czegoś odpowiedniego i niedrogiego!

[Pamela86]

Napisane przez Carol77

Witajcie kochane moje

My po paskudnej nocy, ale nie z powodu moich dolegliwości tylko z powodu kamarów!!!!!!!!!!!!!!! Mężuś tak sie okłądał poduszką jak mu bzykał, ze o 1 nas obudził i do 3 nei spaliśmy mamy taką lampę do prądu zeby je zabijała, chyba z 4 dostały a 1 jakiś ślepy był i tam wcale nei leciał do tego światła, jeszcze mnie upierniczył w piętę!!!!!!! Myślałam, ze szału dostanę na szczesice zasnełam i tylko sikanko było z 5 razy

Kochane moje bardzo mi miło, ze cieszycie się ze mną, ze już niedługo Filipek będzie z nami dziękuję mam nadzieję, ze wszystko przebiegnie sprawnie, już sie nei umiem doczekać jeszcze 7 dni tylko i aż

Marlenko mówisz, ze nawet po 12h pozwalają wstać, to dobrze, bo ja tyle nie wyleżę zobaczymy na co i kiedy pozwolą, ale tym sie nie martwię, meżuś małym sie zajmie, bo nie chcę go dawac do pielegniarek. Tylko na 1 noc pójdzie, bo będe leżeć.

Rinoa kochana, miej nadzieję, zobacz co Weronisia miała, może u Ciebie etż tak ejst! Trzymam kciuki

Pepuś słońce, kurde nie wiem dlaczego tak jest, ze takie gówniary zachodza w ciąże od razu, nawet ćpają i piją-mam kumpele policjantkę i w sobotę taką zgarneli za posiadanie drugów, i rodzą zdrowe dzieci, a inne zdrowe i zasługujące na dzieciaczka kobietki tyle czasu się starają?! Ale kochana nie wolno tracić nadziei, jak się mówi, nadzieja umiera oststnia i ja wierzę, ze Ty tez zostaniesz mamusią

Pamelko a nie mówiłam? super, ze bejbiczek zdrowy i piękny, teraz będzie z górki , zobaczysz niedługo bedziemy czekac na Twojego szkraba A masz tą płytkę z filmikiem?

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------

Weronisiu udanego weekendziku

Moniczko jak nauka? Pewnie Ci nie idzie w te upały ehh można zdechnąć normalnie

Zobaczysz jak Ci to 7dni zleci ani sie obejrzysz a Filipek bedzie z Wami pokorzystaj jeszcze z wolności

Filmiku nie mam bo z tego upalu i zmeczenia zapomnialam zapytac czy moze mi nagrac, przypomnialo mi sie jak zaczela badanie
Ale wkleje Wam zdjecie Łobuziaka

[rinoa_woman]

Carol, staram się zachować choć jakieś minimalne pozytywne emocje, ale chyba doskonale wiesz, że nie jest mi łatwo... Nie ukrywam że tli się we mnie jakaś nadzieja, dopóki nie przyjdzie @ ciągle mogę mieć nadzieję. Tylko martwi mnie to że odczuwam takie bóle jak na @, ale nie ciągle tylko co jakiś czas no i te piersi też bolą. Kurde chyba za dużo myślę o tym wszystkim... gdybym dzisiaj poszła do ginki to byłabym spokojniejsza bo może by się coś wyjaśniło.

[marlenka0505]

Carol nam tak tłumaczyła, że niby nie chcą żeby babeczki tak długo z cewnikami leżały 9żeby potem nie było problemu z pęcherzem), a jak już wyciągną cewnik to trzeba do wc samemu iść. No i coś tam o płynnej diecie na początku i takie tam.
Co do sukieneczki, to może taka odcięta pod biustem???

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Napisane przez rinoa_woman

Carol, staram się zachować choć jakieś minimalne pozytywne emocje, ale chyba doskonale wiesz, że nie jest mi łatwo... Nie ukrywam że tli się we mnie jakaś nadzieja, dopóki nie przyjdzie @ ciągle mogę mieć nadzieję. Tylko martwi mnie to że odczuwam takie bóle jak na @, ale nie ciągle tylko co jakiś czas no i te piersi też bolą. Kurde chyba za dużo myślę o tym wszystkim... gdybym dzisiaj poszła do ginki to byłabym spokojniejsza bo może by się coś wyjaśniło.

a może zrób betę, Ona by wszystko wyjaśniła...

[rinoa_woman]

myślałam o becie, ale ona jedynie potwierdzi ciąże albo jej brak, ja wolałabym wiedzieć co dokładnie mi jest, wolałabym poradzić się lekarza, bo jeśli to nie ciąża to beta mi nie pomoże, ale jeszcze się zastanowię, jeśli po weekendzie nic się nie wydarzy to pójdę na bete bo wtedy już mam nadzieję uda mi sie umówić do lekarza, a tak przy okazji na betę trzeba iść na czczo?

[Pamela86]

Napisane przez rinoa_woman

myślałam o becie, ale ona jedynie potwierdzi ciąże albo jej brak, ja wolałabym wiedzieć co dokładnie mi jest, wolałabym poradzić się lekarza, bo jeśli to nie ciąża to beta mi nie pomoże, ale jeszcze się zastanowię, jeśli po weekendzie nic się nie wydarzy to pójdę na bete bo wtedy już mam nadzieję uda mi sie umówić do lekarza, a tak przy okazji na betę trzeba iść na czczo?

nie na bete nie trzeba isc na czczo
ja bym zrobila dla swietego spokoju bedziesz wiedziala na czym stoisz jak nie bedzie ciazy to pojdziesz do gina szukac przyczyny a jak bedzie to jeszcze lepiej

[Carol77]

Rinoa kochanie, Marlenka dobrze Ci radzi, idź na betę, nie będziesz się przynajmniej zadręczać! Bo można oszaleć z niepewności.

Marlenko no włąśnie o takiej myślę, tylko jak co ś mi się juz spodoba, to kosztuje ponad 160 a tyle nei chcę wydać, ide dalej szperać wkleję zdjęcie jak coś znajde to mi poradzicie czy mogłaby byc

[rinoa_woman]

dzisiaj już raczej nie zdąże na betę, ale wolałabym poczekać do przyszłego tygodnia, ale jeszcze zobacze

[Pepus]

Napisane przez rinoa_woman

właśnie o to chodzi że w tym miesiącu seks był taki spontaniczny, nie myślałam o staraniu się o dziecko tylko o przyjemności, w dodatku nie miałam żadnych objawów przed spodziewaną @ a teraz już mija tydzień jak @ nie ma a na teście 1 kreska. Jutro rano dzwonię się spróbować wbić na wizytę, nie wiem czy mi się uda, oczywiście jeśli nadal nie będzie @ bo jak będzie to wizyta nie ma sensu. Wtedy pójdę później.

a reszcie dziękuję za zrozumienie... dawno nie doświadczyłam takiego smutku... musiałam się wypłakać w poduszkę chociaż ciągle mam przed oczami ten negatywny wynik.

Przykro mi. Ja mocno i to bardzo aby test kłamał.

Napisane przez Gosiaro

Rinoa, Pepus przykro mi.......Już po raz kolejny napisze, że tego nie rozumiem- moja kuzynka (16 lat) wpadła, chlopak się nie przyznaje, ogolnie sytuacja nieciekawa, a wy tak czekacie długo już....Ale się doczekacie, zobaczycie!!!!!!

Takie jest życie, jedni mają wszystko podane na tacy a inni muszą bardzo się starać.

[skorpionek19]

Witajcie skarby

U mnie nocka jak zawsze więc nie będę pisała.. jednym słowem masakra!!!
A jak już na chwilkę zasnęłam, to miałam albo jakieś koszmary albo śnił mi się Tż.. hihihi..

Weronisiu - udanego wyjazdu, tylko uważaj na siebie w te upały!!

Karolinko - o to nie tylko ja widzę, że robiłam polowanie na komary.. co za cholerstwo, dosłownie koszmar, nie dość , że człowiek nie może spać, to jeszcze coś nad uchem brzęczy...

Rino, Pepus - uda Wam się kochane!!!!!!!!!! Moja siostra tez nie mogła zajść w ciążę, każde zblizenie to była myśl, czy tym razem sie uda.. ale nic nie wychodziło.. a jak w końcu odpuścili , to się udało.. teraz biega taki szalony 4-latek.. trzymam kciuki!

Pamelko- bardzo się cieszę razem z Toba , że dzidzia zdrowiutka

[sas]

czesc dziewczynki kochane

Napisane przez Pamela86

Helloł

Z dzidziulkiem wszystko dobrze, rośnie sobie zdrowo jak to pani doktor stwierdziła "łobuziak" Wg pomiarow jest super!!!
Wszystko na swoim miejscu, widzielismy z Tż żołądeczek, mózg, rączki, nóżki, stópki takie malusie
Dzidzia ma 5,91cm ale wydaje nam sie że nawet ciut wiecej bo sie tak wierciło że cieżko było je pomierzyć Przezierność 1,3mm czyli jest dobrze Badanie trwało dobre 30min później pojechalismy do szpitala zrobic test podwójny PAPA, wynik za 1-2tyg.
Ale nie moglismy sie napatrzec na bąbelka, to był cudownyyy widoczek
A i słyszelismy cudnie bijace serduszko, biło 158/min

super ze z dzidziulkiem wszystko ok to musi byc cos niesamwitego uslyszec serdszuko swojego bobasa

Napisane przez Carol77

Witajcie kochane moje

My po paskudnej nocy, ale nie z powodu moich dolegliwości tylko z powodu kamarów!!!!!!!!!!!!!!! Mężuś tak sie okłądał poduszką jak mu bzykał, ze o 1 nas obudził i do 3 nei spaliśmy mamy taką lampę do prądu zeby je zabijała, chyba z 4 dostały a 1 jakiś ślepy był i tam wcale nei leciał do tego światła, jeszcze mnie upierniczył w piętę!!!!!!! Myślałam, ze szału dostanę na szczesice zasnełam i tylko sikanko było z 5 razy

Kochane moje bardzo mi miło, ze cieszycie się ze mną, ze już niedługo Filipek będzie z nami dziękuję mam nadzieję, ze wszystko przebiegnie sprawnie, już sie nei umiem doczekać jeszcze 7 dni tylko i aż

A z innej beczki, wygląda na to, ze pojedziemy na śłub szwagierki 24 lipca, kurcze musze jakąś kieckę kupić, tylko jakąś która flaczek zakryje bo pewnie z 10 kg strace od razu więc w S wejde jak nic, ale ten flaczek jeszcze bedzie jakiś czas ide szukać na allegro czegoś odpowiedniego i niedrogiego!

my tez nie moglismy spac,ale raczej spowodu goraca a komary nawet nie gryzly hehe super ze uda Ci sie isc na slub a ja chyba bede musiala odmowic kolzance..bo okazuje sie ze najpradopodobniej chrzesniak moego meza przyjezdza na ten weekend co jest wesele- oni sa z anglii wiec rzadko przyjezdzaja bardzo rzadko...
co do nauki to nic mi sie nie chce powinnam teraz siedziec i wkuwac ale nie amw eny zaraz zaczne cos czytac jakas porazka normalnie ehhh

[Kasia_Dublin]

Czesc kochane!

Ja tez juz mam straszne problemy ze spaniem. Czuje sie zmeczona ale sen nie przychodzi. Na szczescie jutro mam wolne bo przez to wszystko mam problemy z koncentracja i nie moge w pracy zrobic nic sensownego. Szczerze to wiekszosc czasu sie niezle opierniczam... .

Jestem bardzo ciekawa co tam sie dzieje z latkoo. Kto wie moze juz dzis bedzie wiadomosc ze sie rozpakowala .

Rinoa szkoda ze nie masz dzisiaj tej wizyty. Kochanie wiem ze najgorsze jest to czekanie, ale chyba nie masz innego wyjscia. Wierze ze jest ci smutno i ciezko

Pamelka super ze z dzidzia wszystko dobrze. Teraz tygodnie beda ci lecialy miedzy palcami i nim sie obejrzysz bedziesz juz czula ruchy a wtedy stres jest duzo mniejszy!