Osiem części już za nami w tej będziemy mamusiami! Mamy majowo-czerwcowe 2011!

[agnieszka_pe25]

Napisane przez moniqac

Dzień dobry .

Powoli nadrabiam co naskrobałyście.

eweska klaski; super że chłopaki rosną, daj koniecznie znać jaką decyzję podjęłaś w sprawie tego szpitala, sama nie wiem co bym zrobiła, bo też nie cierpie szpitali. trzymam.

anula - mary, ale je się nie chciałam wyłamać przyjmijcie mnie z powrotem tak choćby teoretycznie , czuje się osamotniona .

Paulizia - tyle sie napisałaś o tych tostach, staralam sie unikać tych twoich postów, ale sie nie dało - z czym miałaś .

Aga.M dzięki za info - Ś mi jużp owiedział że 15.04 mam mieć wszystkie badania porobione, łacznie z układem krzepnięcia i takie tam, bo będę miała własnie te konsultacje anestezjologiczne.
zapytam z ciekawości o ten pokój jednoosobowy - ile by to kosztowało.
Swoją drogą zastanawiam się czy ta p. dr anestezjolog nie sypiam na łubinowej bo ciagle ją tam widzę .

mimbi za wizytkę.

Grazin - Wy za 2 tygodnie mozecie rodzić a ja za 2 tygodnie juz będe miała "po wszystkim" no chyba że mały przystopował z waga i wytrzymamy do 29.04, ale jakoś w to wierzyć nie chce - mnie b. boli i kłuje " na dole" maly pewnie pcha na szyjke, co nie jest dobre przy jego pośladkowym ułożeniu.

ide się ubrać.

jeny 2 tyg.

za te 2 tyg to ale ci bede zazdroscic. kurcze fatalnie sie tak czeka w napieciu na ta cc. ja to chyba zwariuje. wolalabym w formie lapanki, z ulicy zeby mnie zwineli ,ciach i juz, a nie, siedziec i myslec jak to bedzie

[andziot]

Napisane przez mimbi

Jak kupie przewijak (hmmmmm) to kupie tez takie male przescieradelka o tych wymiarach. Bez problemu je znajdziesz na allegro czy w sklepach, sa na gumce, wiec nie zjezdzaja. Chyba sa glownie frotowe, nie do konca mi to odpowiada, ale nie mam wyboru. Jakos sobie nie wyobrazam klasc dziecka na tej ceracie, a podklady do przewijania w domu sie nie oplacaja raczej, tylko chyba gdzies na wyjsciu.


Jesli lubisz ludzi roztargnionych, to bys pokochala bankowo mojego tatusia. To jest czlowiek, ktory bylby w stanie zgubic wlasna glowe, a do tego jest naukowcem, wiec studenci go za to uwielbiaja i ja sie czasami zastanawiam, jak on w ogole funkcjonuje Najbardziej roztargniona osoba, jaka znam (choc jak jest cos waznego do zalatwienia, to sie mobilizuje w dwie minuty i jest gotowy do akcji). A co do zuzla - chodzilam przez wiele lat, potem mi przeszlo, tata chodzi do dzisiaj - nawet jak sie rodzilam to byl na meczu (nie pamieta z kim Polonia jezdzila, ale pamieta ze wygrala
Szpital panstwowy w 100%, nie wiem czy wykonuja w ogole jakies platne zabiegi. A do tego pod lasem, wiec ptaszki spiewaja. Mam nadzieje, ze po porodzie dalej bede go tak zachwalac.

tych prześcieradeł to chyba z 10 będziesz musiała kupić,
bo nie tak łatwo przebrać malucha bez awarii żadnej
ja kładłam podkład ale jak siki były to przecież nie wyrzucałam od razu, robił się wtedy wielorazowy ....
prać by mi się nie chciało tych prześcieradeł

a czym ojciec się zajmuje ???
lubię takich ludzi
zawsze jestem pod wrażeniem jak oni sobie w życiu dają radę,
o ile łatwiejsze mają życie nie przejmując się tyloma rzeczami ...

[mimbi]

Napisane przez ddaaiissyy

Mimbasku, to ja wiem, po kim jesteś taką mądra i rozsądna dziewczynka po Tatulku
Ja roztargnienie także mam po tacie i on zakręcony równiez ale też uważam, ze pozytywnie.. ma 65 lat a np w ubiegłym roku kupił sobie rolki i nauczył się na nich jezdzić (mimo, ze na początku wrócił ze zdartą prawie do kosci skóra ) I podobnie jak mówisz, gdy coś trza załatwić to wart i gotów w mgnieniu oka.
Fajni są tacy ludzie
No a to jak Twoj Tatus kibicuje... to SZACUN dla niego
Szkoda, ze spadliscie do I ligi a groziło to nam- uratowaliscie nam dupke
I taka pieeekna okolica szpitala ?? Poród tam to musi być czysta przyjemnośc
Mój z kolei prawie tuż przy rynku, wiec pewnie małz jak bedzie sie chciał iśc odstresować to daleko na piwko miec nie bedzie
I co z wóziem? Od przyjaciolki bierzesz ?

Jakbym zaczela wypisywac co moj tata sobie wlasnorecznie wykonywal za urazy to byscie pospadaly z krzesla, wiec omine temat Ale jak juz pewnie pisalam jest moim najkochanszym przyjacielem i w ogole super facetem, wiec nie przeszkadza mi ze "wszystko co najgorsze mam po nim", jak to zawsze uparcie twierdzila moja matka. I do tego wygladam jak jego klon, tylko ze mam cycki (no i brzuch teraz), ale tak to wszystko mam po nim - stopy, zeby, cere, nos, oczy, wlosy, wade wzroku, wrzody zoladka itp.itd. W zwiazku z tym nie boje sie siebie jak bede miala 50 lat, bo juz wiem, co mi bedzie dolegalo. A ze tatus jest klonem dziadka, a dziadek - pradziadka, to juz w ogole starosc mi niestraszna, bo wiem jak bede wygladac po 80tce
W zwiazku z powyzszym TZ jest prawie pewien, ze dziecko rowniez bedzie kolejnym Nordykiem w rodzinie, bo z moimi genami szanse na to sa naprawde duze(wszystkie kobiety z ktorymi wiazali sie panowie w mojej rodzinie wygladaly jak "corki gornika spod Sandomierza", a dzieciaki same bialasy. Moj TZ tez czarny jak noc, wiec kolejne starcie miedzy nami
A co do wozka to ja widze, ze tata cos kombinuje, bo mi zadaje przez ciocie rozne glupie pytania Tak juz chyba ma, ze lubi nam fundowac 4 kolka, zasadniczo oba samochody mamy dzieki niemu, wiec mala tez chyba bedzie miala swoj dzieki dziadkowi, ale ja sie z tego wcale nie ciesze, bo chcialabym byc w koncu w stanie sama kupic cos dla mojego dziecka.
Kolezanka ma Xlandera, ale takiego z 3 kolami, co mnie nie do konca przekonuje. W kazdym razie jak sie okaze, ze zostaje nam ten z 3 kolami to tez bede zadowolona i na pewno nie bede marudzic.

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Napisane przez andziot

tych prześcieradeł to chyba z 10 będziesz musiała kupić,
bo nie tak łatwo przebrać malucha bez awarii żadnej
ja kładłam podkład ale jak siki były to przecież nie wyrzucałam od razu, robił się wtedy wielorazowy ....
prać by mi się nie chciało tych prześcieradeł

a czym ojciec się zajmuje ???
lubię takich ludzi
zawsze jestem pod wrażeniem jak oni sobie w życiu dają radę,
o ile łatwiejsze mają życie nie przejmując się tyloma rzeczami ...

A to kupie najpierw kilka takich przescieradel, a co i jak to i tak wyjdzie w praniu, najwyzej zmienie na te podklady albo bede dziecko w powietrzu przewijac

Nie moge tak publicznie napisac czym sie zajmuje, bo hmmm chyba jest w wikipedii Ale jak Cie to tak bardzo interesuje, to Ci moge napisac na PW.

[Weredka]

Hej, hej jestem już z wami, mam do poczytania koło 45 stron, więc trochę czasu minie zanim nadrobię.

[mimbi]

weredka!!!!!!

[ddaaiissyy]

ale Mimbus, dla Twojego Taty to frajda, ze moze Wam sprawić przyjemnosc.. nie mniej wyrzutów sumienia. W końcu będzie lada chwila dziadziusiem i będzie miał wnusię, wiec nie odbieraj mu przyjemności prezencików.
A Ty swojej Michalince, jeszcze nie raz cosik kupisz Całe życie przed Wami dziewczynki
Wiesz, ja tez klonem ojca jestem... hihi Choc czasem chciałabym być taka zdyscyplinowana i zorganizowana jak moja mami, która jest przeciwienstwem taty no ale cóż zrobic Taki moj urok.

Jesli chodzi o uszkadzanie ciała, moj ojciec chyba pobił rekord, gdy na budowie w maju 2008 na jego pracownika toczyła sie 3 tonowa rura betonowa i tata odruchowo chciał zatrzymac ja stopą !!
W Czestochowie chcieli mu amputowac część stopy i palucha tego najwiekszego bo były niemalze zmiazdzone, na szczescie w Krk uratowali stopę robiąc przeszczep a palca amputowali część.. to tak na temat uszkadzania ciała

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Napisane przez Weredka

Hej, hej jestem już z wami, mam do poczytania koło 45 stron, więc trochę czasu minie zanim nadrobię.

WROCILĄS Kochana :
Mów co u Was ! Potem nadrobisz Albo my w skrócie Ci opowiemy

[agus87]

Napisane przez ddaaiissyy

ale Mimbus, dla Twojego Taty to frajda, ze moze Wam sprawić przyjemnosc.. nie mniej wyrzutów sumienia. W końcu będzie lada chwila dziadziusiem i będzie miał wnusię, wiec nie odbieraj mu przyjemności prezencików.
A Ty swojej Michalince, jeszcze nie raz cosik kupisz Całe życie przed Wami dziewczynki
Wiesz, ja tez klonem ojca jestem... hihi Choc czasem chciałabym być taka zdyscyplinowana i zorganizowana jak moja mami, która jest przeciwienstwem taty no ale cóż zrobic Taki moj urok.

Jesli chodzi o uszkadzanie ciała, moj ojciec chyba pobił rekord, gdy na budowie w maju 2008 na jego pracownika toczyła sie 3 tonowa rura betonowa i tata odruchowo chciał zatrzymac ja stopą !!
W Czestochowie chcieli mu amputowac część stopy i palucha tego najwiekszego bo były niemalze zmiazdzone, na szczescie w Krk uratowali stopę robiąc przeszczep a palca amputowali część.. to tak na temat uszkadzania ciała

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------



WROCILĄS Kochana :
Mów co u Was ! Potem nadrobisz Albo my w skrócie Ci opowiemy

o boze

[listopadowa80]

Napisane przez mary poziomkowa

Umyłam twarz płynem do higieny intymnej i wrzuciłam majtki do toalety, zamiast do kosza z brudną bielizną

Padłam

Napisane przez agus87

a ja wzielam goraca kapiel, bo mialam regularne skurcze co 10 minut
poki co minely
mala sie rusza tyle co nic
w wannie zaczela wiecej
ale stwierdzilismy z mezem, ze mam tak mega miekki b rzuch, ze masakra

aha i przeczyscilo mnie totalnie
tylko sie zastanawiam czy nie przez maca

Oj Aguś, ale Ciebie te skurczybyki męczą
Czy one są bolesne? (chyba pisałaś, że nie, ale nie jestem pewna - no to chociaż tyle...)


Eweska, myślę, że na Twoim miejscu zostałabym w domku...

Grazin, te smrody to pewnie od kanalizacji. Ja mam inny problem - u mnie w łazience od czasu do czasu czuć zapach fajek, przy czym nikt w mojej łazience nie pali; sąsiedzi zza ściany i bezpośrednio nad nami są niepalący. Poniżej jest hala garażowa a tam zakaz palenia. Także nie wiem skąd to przylatuje Choć czasami zastanawiam się, że może tylko mi się wydaje z tym zapachem, bo zaczęłam go czuć odkąd jestem w ciąży

Gusia, super furaJak się patrzy!

Aga_Pe, przede wszystkim kuruj się KochanaZawsze taka chorowita byłaś, czy w ciąży odporność poleciała?
Synuś sama słodycz, normalnie zacałować na śmierć można by było

A co do przewijaka - ja nic na niego nie będę dokupywać. Ewentualnie jak zajdzie potrzeba położenia czegokolwiek to wykorzystać pieluchę tetrową albo podkład na łóżko

Mimbi, faktycznie stopy opuchnięte maksymalnie... Czy obrzęk schodzi po nocy? A jak twoje ciśnienie? Czy w moczu nie masz białka?

Daisy, generalnie nie jadam teraz słodyczy i szczerze powiedziawszy przestałam czuć taką potrzebę. Jak coś to tylko właśnie herbatniki maślane czy słodkie jabłko. Nawet takich słodyczy dla cukrzyków nie kupuję

Ale u mnie wichura, normalnie łeb chce urwać

Andziot, chyba żeby urodzić do 15 w dzień roboczy to sobie sama będę oxy zapodawać Normalnie genialny pomysł

I w ogóle Dzień dobry

[agnieszka_pe25]

Napisane przez ddaaiissyy

Moniqac, na pewno od Malutkiego boli Cię kość łonowa... To samo mi ginek powiedział.. że bedzie coraz gorzej i dlatego mam jak najmniej chodzić Współczuje Ale to juz bliziutko Kochana

agnieszka_pe, no własnie chciałam napisać, ze taka delikatniusia uroda i buzka jak u dziewuszki (tylko nie wiedziałam czy się za to nie pogniewasz, wiec ugryzłam sie w język )

nie no cos ty! ja obrazic? smialo moglas powiedziec

Napisane przez Weredka

Hej, hej jestem już z wami, mam do poczytania koło 45 stron, więc trochę czasu minie zanim nadrobię.

witaj i najpierw nam napisz co i jak u ciebie?

[gusiagatko]

agnieszka_pe25 Śliczny Słodziak z niego

Napisane przez Grazin

MARTWIE SIĘ SIAŚKIEM!!!! CZEMU OD WCZORAJ NIE MA WIEŚCI OD NIEJ!??

Ja właśnie też. Cały czas o niej myślę.

Napisane przez ddaaiissyy

gusiu, sliczny wózio i moje kolory a proszę powiedz co na tym obrazeczku? mam słabośc do takich malutkich gadzecików Gratuluję

Na wóziu Myszka Mickey

Napisane przez Weredka

Hej, hej jestem już z wami, mam do poczytania koło 45 stron, więc trochę czasu minie zanim nadrobię.

Weredka jesteś Jak się czujesz??

Napisane przez listopadowa80

Gusia, super furaJak się patrzy!

Wyskoczyłam szybko na zakupy, u mnie na szczęście nie wieje, ładna pogoda dzisiaj

[agus87]

Napisane przez listopadowa80

Padłam



Oj Aguś, ale Ciebie te skurczybyki męczą
Czy one są bolesne? (chyba pisałaś, że nie, ale nie jestem pewna - no to chociaż tyle...)


Eweska, myślę, że na Twoim miejscu zostałabym w domku...

Grazin, te smrody to pewnie od kanalizacji. Ja mam inny problem - u mnie w łazience od czasu do czasu czuć zapach fajek, przy czym nikt w mojej łazience nie pali; sąsiedzi zza ściany i bezpośrednio nad nami są niepalący. Poniżej jest hala garażowa a tam zakaz palenia. Także nie wiem skąd to przylatuje Choć czasami zastanawiam się, że może tylko mi się wydaje z tym zapachem, bo zaczęłam go czuć odkąd jestem w ciąży

Gusia, super furaJak się patrzy!

Aga_Pe, przede wszystkim kuruj się KochanaZawsze taka chorowita byłaś, czy w ciąży odporność poleciała?
Synuś sama słodycz, normalnie zacałować na śmierć można by było

A co do przewijaka - ja nic na niego nie będę dokupywać. Ewentualnie jak zajdzie potrzeba położenia czegokolwiek to wykorzystać pieluchę tetrową albo podkład na łóżko

Mimbi, faktycznie stopy opuchnięte maksymalnie... Czy obrzęk schodzi po nocy? A jak twoje ciśnienie? Czy w moczu nie masz białka?

Daisy, generalnie nie jadam teraz słodyczy i szczerze powiedziawszy przestałam czuć taką potrzebę. Jak coś to tylko właśnie herbatniki maślane czy słodkie jabłko. Nawet takich słodyczy dla cukrzyków nie kupuję

Ale u mnie wichura, normalnie łeb chce urwać

Andziot, chyba żeby urodzić do 15 w dzień roboczy to sobie sama będę oxy zapodawać Normalnie genialny pomysł

I w ogóle Dzień dobry

wiesz co pewnie podczas proodu dowiem sie jaki mam prog bolu
bo mnie jako tako nie bola
nie sa przyjemne ale ciagna tak jak powinny te prawidlowe
wiec by pasowaly

[Weredka]

Napisane przez mimbi

weredka!!!!!!

Napisane przez ddaaiissyy

ale Mimbus, dla Twojego Taty to frajda, ze moze Wam sprawić przyjemnosc.. nie mniej wyrzutów sumienia. W końcu będzie lada chwila dziadziusiem i będzie miał wnusię, wiec nie odbieraj mu przyjemności prezencików.
A Ty swojej Michalince, jeszcze nie raz cosik kupisz Całe życie przed Wami dziewczynki
Wiesz, ja tez klonem ojca jestem... hihi Choc czasem chciałabym być taka zdyscyplinowana i zorganizowana jak moja mami, która jest przeciwienstwem taty no ale cóż zrobic Taki moj urok.

Jesli chodzi o uszkadzanie ciała, moj ojciec chyba pobił rekord, gdy na budowie w maju 2008 na jego pracownika toczyła sie 3 tonowa rura betonowa i tata odruchowo chciał zatrzymac ja stopą !!
W Czestochowie chcieli mu amputowac część stopy i palucha tego najwiekszego bo były niemalze zmiazdzone, na szczescie w Krk uratowali stopę robiąc przeszczep a palca amputowali część.. to tak na temat uszkadzania ciała

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------



WROCILĄS Kochana :
Mów co u Was ! Potem nadrobisz Albo my w skrócie Ci opowiemy

Napisane przez agnieszka_pe25

nie no cos ty! ja obrazic? smialo moglas powiedziec




witaj i najpierw nam napisz co i jak u ciebie?

Witam się więc serdecznie i już piszę co u nas. Tachykardia zdarzała się okresowo i jeszcze może się zdarzać, bo nie wykryto przyczyny. Wszystkie groźne takie jak infekcja czy wada serduszka zostały sprawdzone. Na ktg tętno było przeważnie w normie z podskokami, kiedy mała się wierciła. A kopała okrutnie jak próbowało się ją podsłuchać. Przepływy są w normie. Dokładne wyniki poznam jak odbiorę wypis w poniedziałek, to wam napiszę. A dziś mogę powiedzieć, że mała wcale nie jest mała orientacyjnie ma 2640g , czyli jeśli dobrze sprawdziłam 90 centyl. Przez te dwa miesiące jeszcze może sporo śmignąć... Tyle na razie Za chwilę jadę po Anulkę do przedszkola, bo już się bardzo za nią stęskniłam.

[Grazin]

Napisane przez ddaaiissyy

Zaraz do Siasi napisze jeszcze
Hmm i Kiary dawno nie było ??

do siasi pisałam juz dwa smsmy dzisiaj. ktore nie doszły

Napisane przez Weredka

Hej, hej jestem już z wami, mam do poczytania koło 45 stron, więc trochę czasu minie zanim nadrobię.

witaj


Listoipadowa to faktycznie dziwne z tym zapachem fajek
może Twoj tż pali w łazience

ja jestrem w trakcie mega porządków, pewnie się to odbije na moim brzusoiu mega twardnbieniami. ale robie soibie przerwy.
czyszcze wszystko i jak na razie nie zlokalizowałam źródła wiec moze faktycznie kanalizacja.

[eweska]

Napisane przez Weredka

Hej, hej jestem już z wami, mam do poczytania koło 45 stron, więc trochę czasu minie zanim nadrobię.

Listopadowa, Moniqac na razie nigdzie się nie wybieram, zostaję w domku, co to za różnica czekać w domku czy w szpitalu, przecież rozwarcia czy gdyby zaczął się poród mi nie zatrzymają więc jak jest sens tam leżeć, w domu poleżę.
Dziś jeszcze idę tylko na urodziny do kuzyna z synalkiem, jego kuzyn przyleciał z Anglii nie widzieli się ze 3 lata, ale to na spokojnie spacerkiem

[listopadowa80]

Napisane przez Grazin

Listoipadowa to faktycznie dziwne z tym zapachem fajek
może Twoj tż pali w łazience

.

Na pewno nie pali w mieszkaniu, tego jestem pewna na 100%. A ten zapach to jest tak jakby 'przytłumiony' (nie wiem jak to określić, ale mam nadzieję, że wiadomo o co chodzi).

Weredka, ale masz dużą córcię!

[eweska]

Napisane przez listopadowa80

Na pewno nie pali w mieszkaniu, tego jestem pewna na 100%. A ten zapach to jest tak jakby 'przytłumiony' (nie wiem jak to określić, ale mam nadzieję, że wiadomo o co chodzi).

Weredka, ale masz dużą córcię!

U mnie też czasami czuc w łazience fajki, a nikt w domku nie pali, no ja kurzyłam ale odkąd jestem w ciąży przestałam, po prostu ktoś z sąsiadów musi palić i wlatuje klatką wentylacyjną i właśnie nie jest to taki ewidentny smród fajek, czuć papierosami ale już tak "zwietrzale" trochę :P

[gusiagatko]

Weredka dla córci

[agnieszka_pe25]

Napisane przez listopadowa80

Aga_Pe, przede wszystkim kuruj się KochanaZawsze taka chorowita byłaś, czy w ciąży odporność poleciała?
Synuś sama słodycz, normalnie zacałować na śmierć można by było

A co do przewijaka - ja nic na niego nie będę dokupywać. Ewentualnie jak zajdzie potrzeba położenia czegokolwiek to wykorzystać pieluchę tetrową albo podkład na łóżko

dziekuje bardzo
nie no, teraz mnie tak sieklo w ciazy, ogolnie to procz sezonu jesiennego mialam spokoj z chorowaniem

Napisane przez gusiagatko

agnieszka_pe25 Śliczny Słodziak z niego

, przekaze mu

Napisane przez Weredka

Witam się więc serdecznie i już piszę co u nas. Tachykardia zdarzała się okresowo i jeszcze może się zdarzać, bo nie wykryto przyczyny. Wszystkie groźne takie jak infekcja czy wada serduszka zostały sprawdzone. Na ktg tętno było przeważnie w normie z podskokami, kiedy mała się wierciła. A kopała okrutnie jak próbowało się ją podsłuchać. Przepływy są w normie. Dokładne wyniki poznam jak odbiorę wypis w poniedziałek, to wam napiszę. A dziś mogę powiedzieć, że mała wcale nie jest mała orientacyjnie ma 2640g , czyli jeśli dobrze sprawdziłam 90 centyl. Przez te dwa miesiące jeszcze może sporo śmignąć... Tyle na razie Za chwilę jadę po Anulkę do przedszkola, bo już się bardzo za nią stęskniłam.

no to brawa za wage
dobrze ze wszystko wyglada ok, z przeplywy sa dobre. ja oczywiscie uryczana odbieralam synka z przedszkola po szpitalu. na stale w ciazy powinnam sobie zamontowac okulary przyciemniane przez to ryczenie

Napisane przez eweska

Listopadowa, Moniqac na razie nigdzie się nie wybieram, zostaję w domku, co to za różnica czekać w domku czy w szpitalu, przecież rozwarcia czy gdyby zaczął się poród mi nie zatrzymają więc jak jest sens tam leżeć, w domu poleżę.
Dziś jeszcze idę tylko na urodziny do kuzyna z synalkiem, jego kuzyn przyleciał z Anglii nie widzieli się ze 3 lata, ale to na spokojnie spacerkiem

jak ja jestem pod wrazeniem jak slysze ze chce ci sie jeszcze isc gdzies spacerkiem

[moniqac]

ja też lubie takich ludzi widać, że sa przeszczerzy w tym co robią i to uwielbiam w liudziach .

daisulko - mnie też się wydaje, że na każda zmianę "konstrukcji" domu (jakby nie było - podnosząc zmieniają się różne parametry, ciężar, nośność itp) musisz miec projekt, ekspertyze i pewnie kupe innych pierdółek .

agusia_pe - synuś.... cud miód!!!!!
wiesz - ja wolałabym już mieć wszystko za sobą :ehe,: całą tą cc, ten ból, ten najgorszy tydzien po cc, ten cewnik, te szwy, to krwawienie... maskara i w sumie żaluję że nie będzie u mnie tego elementu niespodzianki: telefon do TZ: "przyjeżdżaj bo się zaczęło", ale cóż. Się zrobilo - wyjść musi .

wczoraj załapałam oła na maksa, az pomyślałam, że mam już dość ciązy, w sensie bycia w ciaży i chciałabym żeby maluch już byl na świecie - nie mogę siedzieć, nie mogę leżeć, chodzić też ciężko, spac mi daje brzuchol ogromny, ręce ciagle zdrętwiale, budzą mnie w nocy bo koszmarnie bolą i pala ze zdrętwienia .... aż się popłakałam.

ych.

Werdka witaj z powrotem. za wagę małej.

jeju - za Siaśka.

czekam na kumpele - .

[agnieszka_pe25]

zapomnialam napisac....
wczoraj bylam pierwszy raz na zakupach kosmetycznych, glownie dla malego. wiele razy byl poruszany temat pieluszek i zamiennikow pampkow. od siebie chcialabym dodac ze jak macie w poblizu drogerie schlecker, to sa tam ich pieluszki, za paczke newborn 2-5kg zaplacilam 13zl, a pampki 1ki kosztowaly 26zl. mam te pieluszki wyprobowane(co prawda nie jedynki, ale te wieksze) mojemu mlodemu nic po nich nie bylo, nie przeciekaly. dosyc dobrze wykonane

[eweska]

Napisane przez agnieszka_pe25

jak ja jestem pod wrazeniem jak slysze ze chce ci sie jeszcze isc gdzies spacerkiem

No nie mam wyjścia, gdyby nie fakt że sie nie widzieli trzy lata nigdzie bym sie nie wybierała, na nogach będę szła z 10 minut, później autobus bo musimy prezent jeszcze kupić, a na nogach do centrum handlowego nie chce mi się iść więc pójdziemy na bezpłatny autobus, a z powrotem do domku pewnie wrócimy taxi lub tramwajem. Będę szła pomału bo nie chcę jeszcze rodzić, a brzuch mi twardnieje od czasu do czasu.
Muszę sobie jeszcze magnez kupic bo mi dwie tablety zostały. Jak uda mi się jeszcze tydzień dotrzymać będę zadowolona, pozalatwiam wszystko, ogarnę jak należy i mogę iść rodzić

Mamuśka dzwoniła znowu i znowu ten sam wykład, chciała do mnie przyjechac i nocować, ale powiedziałam że nie ma takiej potrzeby, jutro maja zajrzeć i przywieźć resztę zakupów dla maluchów, pieluchy, kosmetyki itp. :P

[mimbi]

Napisane przez ddaaiissyy

Jesli chodzi o uszkadzanie ciała, moj ojciec chyba pobił rekord, gdy na budowie w maju 2008 na jego pracownika toczyła sie 3 tonowa rura betonowa i tata odruchowo chciał zatrzymac ja stopą !!
W Czestochowie chcieli mu amputowac część stopy i palucha tego najwiekszego bo były niemalze zmiazdzone, na szczescie w Krk uratowali stopę robiąc przeszczep a palca amputowali część.. to tak na temat uszkadzania ciała

Ok wygralas. Ale zakladam, ze gdyby moj pracowal na budowie, to pewnie tez by wykonywal jakies takie manewry. Dobrze ze z Twoim tata juz ok.

Napisane przez listopadowa80

Mimbi, faktycznie stopy opuchnięte maksymalnie... Czy obrzęk schodzi po nocy? A jak twoje ciśnienie? Czy w moczu nie masz białka?

Rano jest minimalnie lepiej, ale naprawde minimalnie. Cisnienie zmierzylam specjalnie dla Ciebie 110/75, puls 90. Bialka w moczu niet. Dzisiaj jade do gineksa to mu zaswiece moim slonikiem, ciekawe co powie [ale chyba mnie nie cofnie do szpitala, co????]

Napisane przez Weredka

Witam się więc serdecznie i już piszę co u nas. Tachykardia zdarzała się okresowo i jeszcze może się zdarzać, bo nie wykryto przyczyny. Wszystkie groźne takie jak infekcja czy wada serduszka zostały sprawdzone. Na ktg tętno było przeważnie w normie z podskokami, kiedy mała się wierciła. A kopała okrutnie jak próbowało się ją podsłuchać. Przepływy są w normie. Dokładne wyniki poznam jak odbiorę wypis w poniedziałek, to wam napiszę. A dziś mogę powiedzieć, że mała wcale nie jest mała orientacyjnie ma 2640g , czyli jeśli dobrze sprawdziłam 90 centyl. Przez te dwa miesiące jeszcze może sporo śmignąć... Tyle na razie Za chwilę jadę po Anulkę do przedszkola, bo już się bardzo za nią stęskniłam.

No to sie cieszymy bardzo, ze wszystko jest w porzadku. Mam nadzieje, ze mialas milych lekarzy i ze salowa nie rzucala w Ciebie sztuccami, jak to sie zdarzylo mojej A faktycznie duza ta Twoja mala, moja ma 2000g, kurdupelek.

Napisane przez Grazin

ja jestrem w trakcie mega porządków, pewnie się to odbije na moim brzusoiu mega twardnbieniami. ale robie soibie przerwy.

Ja tylko szybko kuchnie pojechalam na swojej wysokosci, kuchenka, blaty etc. A dziewczyna od sprzatania powiedziala, ze skoro mam wszystkie srodki do czyszczenia, to spokojnie wystarczy 50zlotych, wiec luzik. Jak mi sie spodoba to moze bede ja wynajmowac jeszcze po porodzie. To siostra mojej przyjaciolki, ktora znam 10 lat, wiec ufam jej w 100% i zostawiam chate na caly dzien w jej rekach.

[listopadowa80]

Napisane przez eweska

U mnie też czasami czuc w łazience fajki, a nikt w domku nie pali, no ja kurzyłam ale odkąd jestem w ciąży przestałam, po prostu ktoś z sąsiadów musi palić i wlatuje klatką wentylacyjną i właśnie nie jest to taki ewidentny smród fajek, czuć papierosami ale już tak "zwietrzale" trochę :P

Zwietrzałe! No właśnie o te słówko mi chodziło, ale miałam chwilowe zaćmienie umysłu
Jeszcze ewentualnie sąsiedzi na samej górze... co jakiś czas zbieram pety z mojego tarasu, nawet zwróciłam uwagę temu sąsiadowi - ale powiedział, że u niego w domu nikt nie pali. A 2 piętro jest u mnie ostatnim, a ci z pierwszego na pewno nie palą

[eweska]

Napisane przez listopadowa80

Zwietrzałe! No właśnie o te słówko mi chodziło, ale miałam chwilowe zaćmienie umysłu
Jeszcze ewentualnie sąsiedzi na samej górze... co jakiś czas zbieram pety z mojego tarasu, nawet zwróciłam uwagę temu sąsiadowi - ale powiedział, że u niego w domu nikt nie pali. A 2 piętro jest u mnie ostatnim, a ci z pierwszego na pewno nie palą

No jednak ktoś musi bo by nie było czuć fajek.
Może ma jakieś dorastające dzieci które się kryją i dmuchają do klatki wentylacyjnej Takie numery się przed rodzicami przerabiało

[listopadowa80]

Napisane przez mimbi

Rano jest minimalnie lepiej, ale naprawde minimalnie. Cisnienie zmierzylam specjalnie dla Ciebie 110/75, puls 90. Bialka w moczu niet. Dzisiaj jade do gineksa to mu zaswiece moim slonikiem, ciekawe co powie [ale chyba mnie nie cofnie do szpitala, co????]

Hmm, no to wydaje się w porządku, ale niepokojące jest to, że po nocy schodzi tylko minimalnie. A w ciągu dnia sporo odpoczywasz czy dużo na nogach jesteś?
Gin się nie interesował?
Może powinnaś stosować to co Moria na te obrzęki.
Do szpitala to raczej Ciebie nie cofną, tak mi się przynajmniej wydaje...

[Grazin]

Napisane przez mimbi

Ja tylko szybko kuchnie pojechalam na swojej wysokosci, kuchenka, blaty etc. A dziewczyna od sprzatania powiedziala, ze skoro mam wszystkie srodki do czyszczenia, to spokojnie wystarczy 50zlotych, wiec luzik. Jak mi sie spodoba to moze bede ja wynajmowac jeszcze po porodzie. To siostra mojej przyjaciolki, ktora znam 10 lat, wiec ufam jej w 100% i zostawiam chate na caly dzien w jej rekach.

powiem szczerze ze jak bede na macierzyńskim i wychowawczym sama bym sie chetnie zatryudniła jako taka pomoc od czasu do czasu
ja uwielbiam myć okna:P szkoda ze teraz nie mogę...
swoja drogą niezłe mam ambicje jako prawie-że-magister zarządzania kadrami:P hihi

ale cóż.



poza tym ewesko.... mam tylko jedno określenie na Ciebie jestes PRZE PIPKA:d
kurde podziwiam Cie i jestes moim wzorem do naśladowania

[Weredka]

Napisane przez mimbi

No to sie cieszymy bardzo, ze wszystko jest w porzadku. Mam nadzieje, ze mialas milych lekarzy i ze salowa nie rzucala w Ciebie sztuccami, jak to sie zdarzylo mojej A faktycznie duza ta Twoja mala, moja ma 2000g, kurdupelek.
.

Lekarzy i położne miałam w porządku, salowe w większości też. Na sali przez cały tydzień zmieniały mi się kobietki do porodu (wszystkie trzy poszły na cc) Tak więc będę raczej miło wspominać, choć mam nadzieję, że znajdę się tam ponownie dopiero przed porodem.

[listopadowa80]

Napisane przez eweska

No jednak ktoś musi bo by nie było czuć fajek.
Może ma jakieś dorastające dzieci które się kryją i dmuchają do klatki wentylacyjnej Takie numery się przed rodzicami przerabiało

Mają jednego synka, ale mały jeszcze - z 10 lat może. A może i jara już, kto to wie

[andziot]

Napisane przez Weredka

Hej, hej jestem już z wami, mam do poczytania koło 45 stron, więc trochę czasu minie zanim nadrobię.

super że już w domku
strachu się pewnie najadłaś,
ale czytam że wszystko jest dobrze i to najważniejsze !!
jaka duuuuuuża już

ddaaiissyy o matko !!! czasami ciężko zapanować nad odruchami, ale odważny facet z Twojego ojca a co z tym facetem na którego się ta rura toczyła ???

listopadowa80 będziemy krzyczeć "dawajcie oxy !!!!!!!! ja chcę się uwinąć do 15 !!!!!!!!! "

a z tymi fajkami - to może z ciuchów do prania ???? bo ja jestem teraz strasznie wyczulona na zapach papierosów i wyczuje wszędzie, jak np przyjeżdżamy od rodziców micha którzy palą, to wszystkie ciuchy mi śmierdzą niemiłosiernie

eweska udanej imprezki bez niespodzianek

moniqac biedaku pomyśl jak już niedaleko synuś wszystko Ci wynagrodzi zobaczysz



Zosia śpi !
ja ziemniaki już obrałam,
mężul wczoraj jakieś mięso w sosie zrobił, więc jeść mamy co
drzemkę chyba też zaliczę ...

[eweska]

Napisane przez andziot

eweska udanej imprezki bez niespodzianek

No bez niespodzianek a jak :P

Listopadowa no to zona sie kryje przed mężem, albo mąż przed żoną

Biorę się zaraz za coś bo przecież już prawie 13 a ja nic jeszcze nie zrobilam dzisiaj.