Oczekujące Panny Młode 2011! ;)

[hecate5]

Napisane przez ivona84

Hecate u nas też się tak daje, ale chodzi o taki drobiazg, gdzie byloby napisane, że Para Młoda dziekuje za przybycie - mnie się to bardzo podoba

No własnie na tych opakowaniach z ciastem tak pisze. Wiec według mnie dawac drugi drobiazg to juz przesada ale to tylko moje zdanie

[Feme21]

Hecate, u nas jest tez taka śląska tradycja ze sie kołacz ślaski daje gosciom i bliższym znajomym (nawet jesli się ich nie zaprasza), za to ci "obdarowanie" maja taka jakby powinnosc kupic w zamian mlodym jakis prezent (cos na kształt zawiadomienia o slubie).
ale u mnie tego nie bedzie bo to za drogo wychodzi i mama powiedziała ze nie bedziemy sie z tym ciaćkać... tez mi sie wydaje to teraz troche nie na czasie, tym bardziej ze ludzie juz nie mysla o samym slubie tylko o weselu i jedzeniu i piciu za "free". slub ma dla gosci mniejsze znaczenie (przekoanłam sie na slubie kolezanki, jak jej goscie z rodziny wytykali ze w kosciele za długo slub trwal - ok 1,5 h do tego z poslizgiem, tak ze wyszły jakies 2h)
dlatego jesli chodzi o podziekowania to bedzie skromnie i tylko dla gosci weselnych a nie dla wszystkich jak slaska tradycja mowi, bo czasy sie zmieniły i na wszystki trzeba oszczędzać...
aczkolwiek dostajemy ciasta od jedenj rodziny (maja 2 synów juz zonatych jeszcze córka i syn zostali) zawsze gdy tylko jest taka okazja ...
wiadomo, zalezy od majetnosci ludzi i w ogóle..

jeszcze tez spotkałam sie z czym s takim ze młodzi po weselu rozdaja np sasiadom ciasto z wesela jak zostało itp.
u mnie tez nie przjedzie bo mam wrednych sasiadów i raczej nie bede sie z nimmi dzielic

a powiedzcie mi co myslicie na temat "łaczenia" znaczy moze wspomnienia o urodzinach na weselu? bo najprawdopodobniej slub bedziemy brac w 52 urodziny mojej mamy (nie jest to zaden jubileusz, wiec nie bedzie nic wystszałowego) ale tak ogólnie wspomnienie ze ona ma urodziny i dla niej tez sto lat??
jak wy taka sytuacje sobie wyobrazacie??
podpowiedzcie jak to "rozwiązac"??

[Cassidy84]

Napisane przez Feme21

a powiedzcie mi co myslicie na temat "łaczenia" znaczy moze wspomnienia o urodzinach na weselu? bo najprawdopodobniej slub bedziemy brac w 52 urodziny mojej mamy (nie jest to zaden jubileusz, wiec nie bedzie nic wystszałowego) ale tak ogólnie wspomnienie ze ona ma urodziny i dla niej tez sto lat??
jak wy taka sytuacje sobie wyobrazacie??
podpowiedzcie jak to "rozwiązac"??

Ja myślę, że Twojej mamie będzie bardzo przyjemnie jeśli w tym ważnym dla Ciebie dniu, będzie też chwila poświęcona na to, żeby uczcić jej święto i odśpiewać tradycyjne sto lat! Osobiście na pewno bym tak zrobiła.

A co do podziękowan dla gości to uważam, że ciasto w ozdobnych pudełeczkach powinno wystarczyć, zwłaszcza, że jak pisała Hecate można znależć takie na których są wypisane podziękowania.

[ma.ko]

Przeczytałam Was w końcu uff ale się rozpisałyście

Co do winietek, to hmmm z jednej strony fajnie jest posadzić gości, ale z drugiej zawsze znajdzie się ktoś niezadowolony, więc my chyba pozwolimy goiściom samym wybrać miejsce No chyba, że coś nam się dowidzi do tego czasu.

femme ja również myślę, że Mamie będzie miło, że pamiętaliście. Gdyby chodziło o mnie, to byłabym bardzo zadowolona hehe.

Dziewczyny ale jestem padnięta. Byliśmy dziś z TŻ na zakupach, bo trzeba garderobę letnią uzupełnić. Ale sie nałaziłam, aż mi nogi ddo d..y wchodzą. Idę trochę odpocząć. Buziaczki

[hecate5]

Ja również myśle ze tradycyjne 100 lat mamie się należy Przynajmniej ja bym na pewno wspomniała o tym i złożyła mamie życzenia a do tego jakiś kwiatuszek albo cos innego.

Matko jak sie dzis umęczyłam. Pilnowałam dwóch synków mojej kuzynki a to takie łobuziaki ze masakra albo się biją albo się gryzą ( az do krwi) albo myślą co by tu zepsuć... no po prostu nie idzie z nimi wytrzymać

[niunia32]

Napisane przez Feme21

a powiedzcie mi co myslicie na temat "łaczenia" znaczy moze wspomnienia o urodzinach na weselu? bo najprawdopodobniej slub bedziemy brac w 52 urodziny mojej mamy (nie jest to zaden jubileusz, wiec nie bedzie nic wystszałowego) ale tak ogólnie wspomnienie ze ona ma urodziny i dla niej tez sto lat??
jak wy taka sytuacje sobie wyobrazacie??
podpowiedzcie jak to "rozwiązac"??

ja byłam na takim weselu gdzie, ktoś z gości miał urodziny, para młoda o tym wiedziała, z zespołu ktoś powiedział o tym i zawołali tą osobę na środek, zaśpiewaliśmy sto lat i dostała piękny bukiet od pary młodej.

obojętnie czy to mama, tata, babcia czy jakiś gość wg mnie to tak fajnie wspomnieć, że ktoś ma w ten dzień urodziny

ja będę miała urodziny na jednym z przyszłorocznych weseli :P

[paciulka]

Oczywiście że należy wspomnieć o tym. Mamie będzie na pewno bardzo miło. A planujecie dziękować rodzicom za pomoc przy weselu i ogólnie za wychowanie. U nas czegoś takiego raczej nie będzie ponieważ moi rodzice oboje nie żyją i dlatego ani ja ani mój nie chcemy tego. Co o tym sądzicie? Powiedzcie !! Jakieś odpowiedzi neutralne poproszę bo my za bardzo się nad tym zastanawiamy. Wiem że mój TŻ chciałby tego ale żeby mi zaoszczędzić przykrości rezygnuje z tego.

[nicolaaa]

Feme21 ja na twoim miejscu bym podziękowała, to w koncu twoja mama no i bedzie tez mamą dla twojego TŻ
Ja bylam na weselu gdzie znajomi pary mlodej mieli jakas rocznice i tez im zlozyli zyczenia, tak wiec mysle ze to jak najbardziej na miejscu, oczywiscie fajnie jakby jakies bukiet czy drobiazg mamie podarowac

paciulka my na razie mamy to w planach ale jak wiadomo co bedzie za dwa lata to ciezko okreslic, bo rozne sytuacje moga nas spotkac. ale na dzien dzisiejszy chcemy. bylam na weselu gdzie mloda miala tylko mame a mlody oboje rodzicow i dziekowali ale to inna sprawa. w sumie to tez bym chyba nie chciala podziekowac w takim przypadku bo wtedy tylko TŻ dziekuje rodzicom a ty nie mozesz wiec lepiej chyba darowac a TŻ niech podziekuje rodzicom po weselu albo podziekujcie razem

[paciulka]

nicolaaa dziękuje Ci bardzo. Chyba tak zrobimy że po weselu podziękujemy rodzicom.

[Stysik]

Napisane przez paciulka

nicolaaa dziękuje Ci bardzo. Chyba tak zrobimy że po weselu podziękujemy rodzicom.

Ja bym zrobiła tak, że przed weselem powiecie rodzicom Tż jak wygląda sytuacja i np. w związku z tym tydzień później ich na jakaś kolację zaprosicie albo coś w tym stylu

[nicolaaa]

Napisane przez paciulka

nicolaaa dziękuje Ci bardzo. Chyba tak zrobimy że po weselu podziękujemy rodzicom.

Nie ma za co, ja bym tak zrobila bo przynajmniej u mnie to tradycja dziekowanie rodzicom na weselu, z reguly to ma miejsce po oczepinach.
Nie czułabym się komfortowo, gdyby tylko maż dziekowal rodzicom

A pomysl kolacji też jest calkiem fajny, jednak ważne zeby rodzice wiedzieli dlaczego nie chcecie zrobic tego na weselu zeby nie poczuli sie dotknieci

[hecate5]

Nicolaaa u mnie też tradycja dziękowania rodzicom jest po oczepinach. A czym sie u was rzuca na oczepinach? Bukietem, welonem, podwiązką? ja bede welonem

[Tygrryska]

U mnie sie raczej welonem, ale nie wiem czy ja chce bede miec welon

[Stysik]

Napisane przez hecate5

Nicolaaa u mnie też tradycja dziękowania rodzicom jest po oczepinach. A czym sie u was rzuca na oczepinach? Bukietem, welonem, podwiązką? ja bede welonem

W mnie welonem ale też nie wiem czy będę mieć welon, więc jesli nie, to bukietem

[e49b640a255e4f36f4ca0389c216c83b5b764891_6122d6f2c8cf5]

u mnie również welonem bukietu byłoby mi szkoda

[nicolaaa]

U mnie również welonem
Jak dla mnie oczepiny to najlepszy punkt wesela

A co do tradycji to macie druchny i dróżbów, którzy przez całą mszę stoją w kościele za parą młodą? Ja jestem z Sosnowca i u mnie jest to popularne ale mój TŻ jest z Katowic i on o takim zwyczaju nigdy nie słyszał

A wogole to o ktorej planujecie swoj ślub?
Ja myslalam tak ok 15, o 16 się skonczy troche na życzenia i od 17.30 mozna sie bawic Na pewno nie chciałabym wcześniej

[Tygrryska]

U mnie sa tylko swiadkowie.
Ja mysle poki co o 17

[niunia32]

u mnie na oczepinach będę rzucać welonem.
choć ostatnio doszłam do wniosku, że mało panien i kawalerów będzie (chyba pisałam już o tym, choć może mi się zdawać )

co do godziny to my chcemy mszę o 14.

a co do drużbów to u mnie są świadkowie.
i gdzie oni siedzą (czy za młodymi czy w ławce obok, to już zależy od kościoła chyba)
u mnie z tyłu będą

[Tygrryska]

W sumie to u mnie raczej tez za bardzo panien/kawalerow nie bedzie... mniejsza konkurencja w lapaniu bedzie

[ivona84]

Ale się rozpisałyście
Witamy Signa

Z tymi winietkami to muszę to przemyśleć i spodobał mi się pomysł z tym, żeby orkiestra powiedziała gdzie kto ma się kierować A czy będą winietki czy też nie to i tak nie będzie tak, że każdy będzie w 100 % zadowolony - jeszcze się taki nie urodził co by każdemu dogodził

Ewelika pomysł z truskawkami strasznie mi się podoba zwłaszcza, że ślub mam w czerwcu - czyli sezon truskawkowy w pełni

Hecate - w sumie to też jest ciekawe rozwiązanie z pudełeczkami na ciasta z napisanym podziękowaniem
A na oczepinach nam zamiar rzucać welonem. Bukiet za ciężki - mógłby komuś krzywdę zrobić I podwiązka z kolei za lekka

Feme mamie będzie na pewno miło, gdy w ten sposób złożysz jej życzenia Można odśpiewać Sto lat i dać jej jakiś drobiazg.

Ma.ko też muszę się wybrać na zakupy, ale czekam na pensję

Paciulka - wydaje mi się, że TŻ może sam osobiście podziękować swoim rodzicom po blogosławieństwie czy weselu, chodzi o to, żeby zrobił to bardziej w kameralnej atmosferze, a nie przy wszsytkich gościach. Tobie mogłoby się zrobić przykro, a nikt by tego nie chciał, żeby Panna Młoda płakała w dniu swojego ślubu

Nicola u nas są tylko świadkowie za Parą Młodą A ślub ja chcę o 16, a TZ o 15 Narazie to u nas kwestia sporna

[niunia32]

Napisane przez ivona84

Nicola u nas są tylko świadkowie za Parą Młodą A ślub ja chcę o 16, a TZ o 15 Narazie to u nas kwestia sporna

no to 15.30 :P

[hania207]

ja jestem z Mysłowic i za Panstwem Mlodym sa swiadkowie

my na ok 12 albo 13 bedziemy mieli Msze.

dzisiaj z tż zaliczylismy Zoo w Chorzowie

i dziewczynki podbijam moje pytanie czy ktoras zdawała FCE??

EDIT; Ivona zapomnialam spytac jak tam mieszkanko z Tż?Kto obiadki robi ? Juz kilka dni sobie zyjecie jak gołabki razem :

[ivona84]

Niunia nie ma u nas tak, ale mam argument, że rodzina TŻ musi jakoś dojechać i czy jemu chciałoby się wstawać wcześnie rano, żeby jechać na wesele - mam nadzieję, że pomoże

Haniu narazie jest dobrze Jakoś tak jest lepiej w naszym związku. TŻ mnie bardzo wspiera, bo ciężko mi po wyprowadzce od rodziców (choć musieliśmy przejść rozmowę i musiałam mu powiedzieć, że teraz bardziej potrzebuję jego wsparcia Obiadki gotuje ten, kto pierwszy wróci z pracy, czyli najczęściej ja - ale i tak sobie pomagamy
Na weekendzie bylismy u teściów i pomagałam im w porządkach przy przebudowie domu - dostałam plusa
A od dziś ruszamy z malowaniem

[bambusiek]

Witam wszystkie PM 2011

Co do oczepin to ja ich nie będę miała z racji braku tradycyjnego wesela, a wątpię żeby na przyjęciu coś takiego miałoby mieć miejsce.
Ale welon chcę mieć koniecznie Powoli nawet myślę o zapuszczeniu włosów, chociaż pogadam z moją fryzjerką jak ona by to widziała.

Co do winietek to myślę, że to fajna sprawa. Koleżanka na swoim weselu zrobiła takie, a dodatkowo zrobiła takie plansze z rozrysowanymi miejscami i numerkami (jeden nr=para albo pojedyńczo) a pod spodem nazwiska do nich.

Ja tam co prawda będę mieć mało osób, ale raczej będę robić. Bardzo mi się spodobało zrobić paczuszkę z kartonu z czymś w środku a na wierzch kartonik z wizytówką. Ale na te 30 os. łatwiej niż na 100 i więcej...

A Mszę św. chcemy tak, żeby po nas już nie było następnego ślubu. Chcemy zaprosić zaprzyjaźnionych księży, poprosić o obstawę muzyczną przyjaciół i nie stresować się, że jak będzie za długie kazanie albo pieśni to nastepna para musi czekać.

No a dzisiaj wielkie pakowanie bo wyruszamy z TŻ w drogę Idziemy na pieszą pielgrzymkę na Jasną Górę. To tam wszystko się zaczęło 7 lat temu

[zuzel]

hej dziewczyny! bardzo chcialam przeczytac caly watek,ale neistety nie dam rady

na wstepie moze sie przywitam, nowa jestem,ale tylko pod wzgledem zalogowania, czytam od dluzszego zcasu to forum.

ja tez sie wpisze tutaj.
jeszcze dokladnej daty nie mam, ale wiemy,ze bedzie to 2011rok. ustalimy z ajakis czas termin i na pewno bedziemy rezerwowac niedlugo sale. znajoma czekala 2 lata na swoj termin, bo wczensiej wszystko bylo pozajmowane. takze nie dam sie
a slub dlatego w 2011, bo mamy coreczke 19 m-czna i chcemy zeby byla juz duza, dluzej wytrzymala z nami na weselu, zeby wszystko rozumiala. niestety bedziemy mieli slub cywilny tylko, nad czym bardzo ubolewam ehhhh narzeczony rozwodnik dlatego impreze zrobimy pelna para, chce chociaz tak sobie zrekompensowac, ze nie bede przed oltarzem w pieknej bialej sukni...
zareczyny byly 13.02.09, takze w narzeczenstwie jeszcze pobedziemy

pozdrawiam!!!!!

[nicolaaa]

Napisane przez zuzel

niestety bedziemy mieli slub cywilny tylko, nad czym bardzo ubolewam ehhhh narzeczony rozwodnik dlatego impreze zrobimy pelna para, chce chociaz tak sobie zrekompensowac, ze nie bede przed oltarzem w pieknej bialej sukni...
zareczyny byly 13.02.09, takze w narzeczenstwie jeszcze pobedziemy

pozdrawiam!!!!!

wiem ze moze to glupie ale nie myslalas nad biala suknia do slubu cywilnego? moze nie musi byc wielka ale skromniejsza w ten sposób w jakimś stopniu spełnisz swoje marzenie

[agaj1986]

Witam wszystkie PM z 2010 oraz 2011,ja naleze do tych drugich czyli do tych dla ktorych jest ten watek,bardzo sie ciesze ze PM z 2010 tak przejmuja sie a zarazem ciesza i chca nam doradzic. Pozdrawiam wszystkie Panie..

[paciulka]

ja zamierzam rzucać welonem. U nas będzie sporo panien i kawalerów. A co do godziny ślubu to jesteśmy w miarę zgodni . Oboje chcemy 16 lub 17 ale to będzie zależało od terminu w Kościele bo może ktoś wcześniej zarezerwuje sobie.

Zuzel ja na twoim miejscu wzięłabym ślub w białej sukni, jeżeli nie ma możliwości na ślub kościelny co jest marzeniem każdej kobiety.

[ma.ko]

dzień dobry

Ja też chcę mieć welon i będę nim rzucała, chociaż u mnie też będzie raczej mało panien i kawalerów, ale co tam. Jak wesele to wesele

A co do ślubu to zastanawiamy się między 15 a 16.

Lecę spać, bo padnięta jestem dzisiaj. Nie dośc ze w pracy dużo robotym, to jeszcze TŻ robi mi "dietę" hehe, tzn nie pozwala mi jeździć autem, tylko każe mi chodzić. Przez to nogi wchodzą mi do tyłka, ale dobrze jest

zuzel może faktycznie pomyśl o białej sukni,. To nie jest zły pomysł. POczytaj kilka stron wcześniej wypowiedzi mes.

A właśnie mes taka przejęta ślubem, że nie ma czasu na wizaż buziaki dla Ciebie

[ivona84]

Bambusiek to szykuje się wyprawa sentymentalna

Witamy Zuzel I jestem za tym, żebyś poszła do ślubu cywilnego w białej sukni, albo może w ecru - to, że Twój TŻ nie może brac już ślubu kościelnego to wcale nie znaczy, że mozesz zrezygnować z białej sukni - to Twój Dzień i zrob tak, jak sobie wymarzyłaś

Ma.ko wygoda z jeżdżeniem autem prawda Ja wczoraj bylam autem w pracy, bo mi się bilet miesięczny skończył i nie miałam kidy kupić, a dziś autobusem - jeszcze spóźnił się Ale troszkę trzeba kilogramów zrzucić

Wczoraj zabraliśmy się z TŻ za malowanie i porządki TŻ zdąrzył tylko zatrzeć kilka nierównosci i strasznie dokadnie chce tozrobić, ale nie ma sensu, bo szkoda materiałów na cudze mieszkanie A ja zabrałam się za porządki w kuchni Nie wiem kiedy ostatnio tam gruntownie sprzątał - musiałam szczotą szorować meble Umyłam ok. 1/3 kuchni Chyba sobie urlop wezmę Jednym słowem - KOSZMAR