Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI

[patisia123]

tak, szpieguję Cię
widzę, że wchodzisz do klubu i czytasz co piszemy, a piszemy różne rzeczy

[SzaraMyszka90]

Napisane przez tamlin111

Trzymam. Jakoś nie kojarzę kwestii Waszej przeprowadzki. Dlaczego się przeprowadzacie?

Przeprowadzamy się do mojego rodzinnego domu z wielu przyczyn Przede wszystkim, że będziemy na swoim - dom z ogródkiem, piesek, cisza i spokoj w około. Po prostu zaczynamy realizować nasze marzenia. Najwyższa pora na to. A życie w miescie poza tym, że wygodne i "anonimowe", to chyba nie dla nas. Próbujemy! Będę Wam zdawać relacje z moich remontów i efektów założenia naszego przydomowego warzywniaka

Joanna, mam nadzieję, że dziś humor lepszy Też mnie łapią takie dni, i wtedy moje myśli wędrują w tą samą strone co Twoje. Staram się szybko wracać do pionu, bo wiem, że nie mam złego życia, no i co z tego że jestem okrąglejsza?
Z TŻ mieszkam od 19 roku życia także ten... już z 6 lat

[Ashya_]

Tamlin napisałam mu żebyśmy sobie dali spokój z tym czymś bo nie ma to sensu jak dalej tak ma wyglądać.. To mnie przeprosił za jego brak czasu i ze naprawdę chce się spotkać w tą niedzielę ze się steksnil(to akurat cud ze takie rzeczy pisze) to mu odpisalam że tu nie chodzi o brak czasu a o brak zainteresowania i chęci i takie podejście o jest to niech sobie bd. I żebyśmy zostawili ten temat do niedzieli na razie śpi więc nie odpisal. Zobaczymy w niedzielę jeśli się zacznie starać i sobie uzmysłowi pewne rzeczy to dam mu drugą szansę(takie mam dobre serducho) ale jak ją zje.bie to nie ma zmiłuj chociaż ze się już zdystansowalam dzięki temu

[patisia123]

ja też mam wielkie serce, ale pewne relacje ucinam już na początku, nie ma zmiłuj. Wielkie serce ma to do tego, że później jest też wielki ból
no sorry, ale jakby mi facet napisał, że moje nogi ujdą, ale widział lepsze, to tyle by mnie widział, koniec to jest ładne jeżdżenie po psychice drugiej osoby, dobra droga do wpędzenia w kompleksy

[Ashya_]

Ja zauważyłam do tej pory że on uwielbia mnie denerwować i w sumie ok ja lubię się kłócić ale jak mam dość i mu powiem ok jak chcesz itp, ala foch to zachowuje sie tak jakby przekroczył granice i wie że jest winny coś jak pies
Z nogami to mnie wkurzył, ale to nie ta zakompleksiona laska co była 2 lata temu i nie dam sobie na nic wjechać bo swoją wartość już znam a najlepsze, że za każdym razem jak na mnie patrzy to aż czuje w kościach to że mu się podobam, dlatego mnie denerwują te teksty bo nie wiem co on chce tym osiągnąć

A tak wgl to wątpie by się postarał więc chyba rozejdziemy się w swoje strony, ale jeśli na prawdę chcę to dalej ciągnąć i zobaczę zmianę w jego zachowaniu czy podejściu to szanse dam każdy jest człowiekiem, popełnia błędy i mam nadzieje się z nich uczy, ale szans w nieskończoność nie mam w zwyczaju dawać

[tamlin111]

HaGie zaraz pozdrowie

Patisia zgadzam się z Tobą. U mnie też byłby skreślony.
On w ogóle jakiś dziecinny jest. Co to znaczy że lubi denerwować. Masakra. Niech sobie rybki kupi i im stuka w akwarium i je denerwuje. Dzieciuch.

W ogóle co do klubu to już jakiś czas. Temu chciałam wystąpić z propozycja zmian w składzie. Nie odpowiada mI jak ktoś czyta a od siebie nic nie da.

[patisia123]

co do klubu też się zgadzam.

[HaGie]

Ashya dziwny typ Ci sie trafił... a może on ajkiś wstydliwy, nieśmiały czy co i w ten głupi sposób próbuje to zamaskować? nie wiem

Tamlin jak pogoda?

JA dziś cały dzien na świeżym powietrzu O 10 rano poszłam z dziewczynami i dzieciakami na piknik nad rzekę, wróciłam o 14 i do tej pory grillowaliśmy w ogrodzie. Wpadło piwko, kilka kiełbasek i parę chipsów.

W ogóle nie wiem, co mi się stało, ale jakąś taką opuchniętą twarz mam

[Joanna XL]

Ja sie dziś dowiedziałam że żeby kiełbasa została uznana za kiełbasę wystarczy że ma 40% mięsa Trochę mało jak na wyrób mięsny - i trochę mi mniej żal że chwilowo nie jadam

Tymczasem - po kolacji (pomidory z oliwkami, 2 kromki wasy, wędzony pstrąg-troszkę) zbieram siły do skalpela

[tamlin111]

HaGie ja też opuchnieta i rodzice też. Pewnie ciśnienie.
pogoda fajna na krótki rękaw ganialismy.

Wszyscy śpią ja jeszcze kończę piwo.

Moja dzaba to masakra.

[HaGie]

Tamlin pozdrowienia dla dżaby Nie przejmuj się, wrócisz do domu to i dżaba zniknie

Martolina a Ty gdzie?

U nas przepiękna niedziela

[HaGie]

Ashya i jak tam, doszło do planowanej niedzielnej rozmowy z Panem Kelnerem?

[Ashya_]

Ja na uczelni do 20 wiec dopiero bd sie z nim widziec, ale wczoraj z dziewczynami wyladowalysmy na ogródkach w barze to zachowywał się normalnie zobaczymy co będzie xd

[tamlin111]

My w domu.
Z chorym Matinkiem. Gorączkuje i kaszle. W drodze powrotnej zaczął.

Mimo wszystko fajnie było, pochodziliśmy, pojedliśmy. Ogólnie odpoczeliśmy. Pensjonat bardzo ładny, pokoje super, ładne, czysto, w samym centrum.

Napisane przez HaGie

Tamlin pozdrowienia dla dżaby Nie przejmuj się, wrócisz do domu to i dżaba zniknie

No mam nadzieję

Napisane przez Ashya_

Ja na uczelni do 20 wiec dopiero bd sie z nim widziec, ale wczoraj z dziewczynami wyladowalysmy na ogródkach w barze to zachowywał się normalnie zobaczymy co będzie xd

Ty się kochana dobrze zastanów czy masz siły na takie jazdy co chwilę. Jeśli to się tak zaczyna, to nie widzę lepszej przyszlości.

No nic, teraz tylko przeżyć majówkę i można brać się za odchudzanie

[HaGie]

Daj znać

[bakus13]

myszka fajnie, ze termin wyszedl duzo wczesniej, bo zwykle sa spore opoznienia ze skonczeniem domu/mieszkania

hagie moze nie wiesz, ze jestes uczulona na jakies roslinki co kwitna teraz ostro? W kazdym wieku moze sie zaczac alergia nagle tego typu albo tez moze masz jakas pokarmowa tez nagle

asia juz lepiej i taniej wyjdzie samemu zmielic i zrobic kielnase nawet taka pieczona jak sie nie ma dostepu do wedzarki. Plusem jest to, ze sama sobie wybierasz czesc mieska i rodzaj

Mam w koncu wage jednak nie staje jeszcze i rozgladam sie za dobra i niedroga maszyna do mielenia miesa i drobiu. Macie cos do polecenia sprawdzonego, dobrego i w cenie nie z kosmosu?

[Joanna XL]

Tamlin fajnie że fajnie A dżaba zniknie - zanim się obejrzysz Tylko Małego szkoda - oby szybko zdrowiał

U mnie też udany weekend.. Nawet dziś w miarę pogoda była choć nie zapowiadali. Udało mi się nie jeść słodkiego - nawet w kawiarni ograniczyłam się do świeżego soku z pomarańczy W zamian jadłam w miarę normalnie - za to w rozsądnych ilościach... Zrobiliśmy dziś na obiad greckie pulpety keftedes (czasem w weekend gotujemy wspólnie ostatnio z lidlowej książki kucharskiej) i choć to na pewno nie było dietetyczne to bardzo dobre Z oliwkami i fetą w środku... W sumie można by zrobić odchudzoną wersję ...
Jako dodatek spróbowałam czegoś o nazwie - orkisz jak ryż -nie do końca smakuje jak ryż ale jak dla mnie smaczne

Może to jest wyjście na weekendy dla mnie -coś tam zjeść normalnego byle w rozsądnych ilościach i uniknąć góry słodkiego.
Skalpel wczoraj nie wyszedl bo mój mąż padł o 21 w salonie - nie miałam serca budzić (ok każda wymówka dobra)
Dziś nie ma zmiłuj
Kolację też odpuszczam - zupełnie głodna nie jestem (bardzo dziwne).

Bakus ja generalnie nie jem kiełbasy (chyba że w Polsce ze sprawdzonego wiejskiego rzeźnika Niemiecka mi nie smakuje więc bez trudu sobie odmawiam. Też myślę o zakupie maszynki do mięsa - chętnie poczytam o twoich wrażeniach ... My lubimy mielone mięso w różnych postaciach więc by się przydała (przynajmniej wiedziałabym co w nim jest).
A dlaczego mijasz się z wagą ? Naprawiłaś starą czy zamówiłaś nową ? Moja się zaraziła i dziś się nie włączyła rano - mąż się śmieje że to po tym jak na nią wszedł wczoraj Muszę pokombinować z bateriami.

[swinka94]

Dziewczyny czy to tapatalk robi mi psikusa i nie pokazuje moich postow czy ich w ogóle nie ma? Piszę i piszę a żadna z Was mi nie odpowiada...

[blondi0602]

hej hej

Myszko fajnie, że wróciłaś a powiedz będziecie mieszkać z rodzicami/ teściami ? kurcze pewnie super być na swoim

Tamlin, biedny ten Twój Boczuś, męczy go coś ciągle

Aysha i jak i jak ?

A ja zrobiłam off weekend, z czystą premedytacją żeby przypomnieć sobie jak to jest się przejeść i źle się czuć ... i nie czekam do majówki tylko od jutra dietuję, i proszę mnie jutro skontorlować co pożarłam i nie zważyłam się - też z premedytacją

dzisiaj krawcowa przyniosła mi część ciuchów wiosenno/letnich po zmniejszeniu i powiedziała, że ona z lipca ma zapiski na mnie 105, a ciuchy teraz zmiejszyła mi na 94 tylko nie dopytałam w którym miejscu 11 cm dużo/niedużo, ale zawsze mniej

przesyłam buziaki na dobry tydzień

---------- Dopisano o 23:46 ---------- Poprzedni post napisano o 23:44 ----------

Świnko nic nie widać, żebyś pisała .. przynajmniej ja nie widzę

[Joanna XL]

Świnko ja żadnych Twoich postów poza ostatnim pytaniem nie widzę

Skalpel zaliczony Dziś już trzeci dzień bez słodkiego w pysku - jak na mnie dużo

[Ashya_]

No to już nie jestem w 'związku' pogadalismy sobie na samym poczatku, potem jak kumple i w sumie dopiero wróciłam gadalismy chyba więcej niż przez całą znajomość wyszło na to że potoczyło się to za szybko, on miał nadzieję ze jak mnie bliżej późna to zapomni o byłej no i jesteśmy znajomymi, zresztą on teraz robi całymi dniami i tak czy siak mamy iść na rolki a jak to się potoczy czy coś wyjdzie w praniu, także się nie potoczy.
Tak czy siak smutno mi, niby jakoś się nie wkrecilam ale mnie to dobilo trochę.. Ja to jednak mam pecha do facetów, nigdy nie wychodzi..

[bakus13]

asia nowa kupilam, a stara z tym analizatorem czeka na dlubanie tylko Maz byl zajety wazniejszymi sprawami, a takze nie mam zapasu nowych baterii zeby wsadzic i mu pokazac o co chodzi, poniewaz kilka razy probowalam jak bylam sama wsadzac i wyciagac baterie nowe zeby sie w ogole wlaczyla. Na wage nie staje, bo niby mialam miec okres teraz, a wcale go nie widac i zero objawow tych co zawsze, ktore mialyby wskazywac na ten czas. Mam rowniez objawy, ktore ciezko przypisac czemus szczegolnemu wiec nie mysle wcale o tym co bym chciala zeby bylo tylko czekam na dalszy rozwoj sytuacji.

swinka nie ma zadnych wczesniejszych postow, a aplikacja nie jest tak wspaniala jak normalna strona www. Musisz chyba normalnie wchodzic w przegladarke i wpisywac adres. Tez mialam kilka razy tak, ze klikalam ''wyslij odpowiedz' i nic nie sie pojawialo z tym, ze ja zawsze sprawdzam dwa razy czy mi sie post dodal, poniewaz wizaz ten standardowy tez co chwila wprowadza zmiany i nie mozna wielu rzeczy robic jak chocby ostatnio akcja z niepokazywaniem cytowan.

Smigam spac, w sumie juz wczesniej powinnam gdyz zostalam sama na froncie standardowo max do2 1dni

[insane_p]

Czesc dziewczyny

Przepraszam za nieobecność. Dzisiaj wchodzą fachowcy i trzeba bylo robic zakupy. Jakies ścianki karton gips, gładzie i inne poerdoly, ale tez cala lazienka. Ceramika, armatura, meble, no i plytki. Wszystko jest. Dostawa dzisiaj. Fachowcy tez dzisiaj.

Dietowo jestem beznadziejna. W pracy mam stresy, potem zakupy. Codziennie powrót kolo 21 i piwo na rozluźnienie. W alkoholizm mogę wpasc jak tak dalej pojdzie

Nie mialam czasu gotowac wiec jadlam co popadlo. Jestem zla na siebie. Beznadziejna jestem... No i po raz kolejny chce wrocic na dobre tory...

Milego dnia dziewczęta

[patisia123]

insane, ile na wadze?

[insane_p]

81.8

[martolina1982]

hej jezdem chora. dlatego nie pisałam. zwykle przeziebienie, dygawa i gardło.

weekend bez szału. wagowo nie wiem, ale chyba raczej bez spadku, bo spodnie jak cisnęły tak cisną.

ogólnie nuda

Ashya przykro mi. Widocznie nie było tego czegoś. Chyba od początku dało się to wyczuć. Nie wiem jak wy, ale ja na poczatku to bym fruwała, ciagle o nim myslala i w ogole wiosna w sercu, a z twoich opisów widać było jednak realistyczne podejście do sprawy i to że twardo stąpasz po ziemi. Czyli grom z jasnego nieba to nie był a tkwić przy kimś by nie być samą to bez sensu, bo mogłoby cie w tym czasie ominąć coś ważnego.

Świnko napisz jeszcze raz. Co tam się dzieje

[swinka94]

No u mnie nic się nie dzieje w zasadzie. Zaczęłam więcej biegać, ale jedzeniowo ciągle upadam i się podnoszę Chociaż spodnie których nie mogłam założyć w lutym teraz wchodzą, opiete ale dopne. Więc coś się dzieje. W weekend majowy się pomierze to dam Wam znać.
A w życiu prywatnym ok, tylko masa obowiązków i boję się że się nie wyrobie ze wszystkim w sesji letniej. No i 8 maja jadę na romantyczny wypad w góry

[Ashya_]

Marta może i faktycznie lepiej no ale kontaktu jako takiego chyba nie urwiemy no i myślę co z majówka teraz bo przyjaciolka chyba nie zostaje tylko jedzie z rodzicami więc chyba bd sama na chacie siedzieć M. mówi żebym i tak z nimi wszystkimi jechała do tych domków itp. No ale nie wiem czy to by komfortowe było

[tamlin111]

Świnko a z kim ten romantyczny wyjazd?

[bakus13]

Tez mnie czeka samotny weekend i to nie jeden Na pewno na ten weekend pojade do mamy i zapewnie wybierzemy sie do niej na dzialke posiedziec i troche posprzatac zeby przygotowac naczynia na wakacje, wywiac posciel i przejrzec inne rzeczy bielizniane oraz ubrania, ktore tam sa na stale.

Wczoraj zaliczylam rower w srodku nocy, bo spac nie moglam wiec wlaczylam sobie cos w laptopie i przejechalam 30km/55min. Mam fajny dekoracyjny segregator z fajnymi kartkami w komplecie i tam sobie zapisuje km i czas.

Ja dzisiaj tone w porzadkach zwyklych i jest mi strasznie goraco od tego latania oraz pogody