Ostatnio testowałam - cz. III - Strona 53 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Perfumy

Notka

Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji.
Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-11-23, 21:42   #1561
Asiuuuuula
Zakorzenienie
 
Avatar Asiuuuuula
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 24 108
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez brombusia Pokaż wiadomość
Penhaligon's Elixir -I jeszcze cholerstwo strasznie trwałe, szorowałam, wycierałam spirytusem, a i tak rano jeszcze czułam
Ja po 5 min nie czułam nic na ręku, muszę przetestować globalnie
Asiuuuuula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 21:52   #1562
brombusia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 4 157
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez Asiuuuuula Pokaż wiadomość
Ja po 5 min nie czułam nic na ręku, muszę przetestować globalnie
Ja testowałam tylko na nadgarstku i całe szczęście
Naprawdę wżarły się w moją skórę, aż mi było słabo.
Może tak jest, że jak nam coś nie pasuje, to mocniej i dłużej czujemy ten zapach

Ja też gratuluję zieleni
Ostatnio nawet sobie pomyślałam, ze taką robotę odwalasz na wątku z weryfikacją, że powinnaś być oznaczona jako ekspert forumowy
__________________


Edytowane przez brombusia
Czas edycji: 2011-11-23 o 21:57 Powód: literówka
brombusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-25, 09:24   #1563
hey
Wtajemniczenie
 
Avatar hey
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 2 097
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Pobierzne testy bloterowe

Tom Ford
Grey Vetiver
raczej słaby ten wetiver, taki nudny, koloński z płaskim cytrusowym w wersji kwasnej, sam wetiwer też jest kwasnawy, trawiasty.

White Patchouli całkiem niezłe, piękna ziołowa, ziemista paczula złagodzona chłodnymi kwiatami, nie ma tu słodkiej, czekoladowej nuty ani też fizjologicznej co jest wielkim plusem, mimo wszystko wole gdy taka ładna paczula jest w innym towarzystwie niż kwiaty.

Violet Blonde Też całkiem niezły, chłodny, niesłodki z wyraźną nuta marchwkowego korzenia z irysa i najpierw zielonym fiołkiem, a później bardziej odurzającym, kwiatowym

Armani Prive
Oud Royal Piękny ciemny oud, taki jakiego spodziewałam sie pod Dark Oud Montale, nie jest ani szpitalny, ani siuskowy, bardzo wyważony i bardzo oudowy, z lekką kościelną nutą od kadzidła i odrobiną przypraw dodajacych głebi, musze koniecznie przetestować na skórze
__________________
Szukam i wymienię

Kadzidła (z paczulami, skórami, przyprawami, drzewami w tym oudami)
hey jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-25, 10:39   #1564
Karkki
Zakorzenienie
 
Avatar Karkki
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3 527
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Midnight Couture Black Eau de Minuit Lolita Lempicka - z własnej flaszki. Na początku pachnie jak moje ulubione wiśniowe salmiaki. Później robi się pudrowo, przez moment czuję nawet krem Nivea. Dalej całość zaczyna lekko się ocieplać i wysładzać. Nie wiem tylko czym, bo wanilia to to nie jest. Stawiam na benzoinę i mirt. W każdym bądź razie nie jest to zapach słodki ani bardzo ciepły. Raczej miękki i otulający jak jedwabny aksamit. Chyba jest to pierwsze tak bardzo delikatne i bliskoskórne jabłuszko. I pierwsze, które mnie się podoba.

Dolce Vita w nowej wersji - zaraz posypią się gromy na mą biedną głowę, bo mnie ona bardziej odpowiada niż stara.
Po pierwsze straciła to coś co nazywam "rozgadaniem" a tym samym przestała mi się kojarzyć z roztrajkotanymi i głośnymi Włoszkami. Nie ma też w sobie naftaliny, którą tam wyraźnie czułam. Został całkiem przyzwoity słodziak. Co prawda dalej "nie mój", bo i zbyt "okrągły", i na mnie od początku do końca pozostaje taki sam, ale od biedy mogłabym go nosić.
__________________
"Jedna z najbardziej podstawowych reguł przetrwania na dowolnej planecie nakazuje nigdy nie drażnić kogoś ubranego w czarną skórę*.
*Właśnie dlatego protestujący przeciwko noszeniu przez ludzi skór zwierząt nie wiedzieć czemu nie rzucają farbą w Aniołów Piekieł."

- Terry Pratchett
Karkki jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-25, 10:55   #1565
_carlajna_
Her Worshipfulness
 
Avatar _carlajna_
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: gazylion lat świetlnych od właściwej
Wiadomości: 3 106
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez Karkki Pokaż wiadomość
Midnight Couture Black Eau de Minuit Lolita Lempicka - z własnej flaszki. Na początku pachnie jak moje ulubione wiśniowe salmiaki. Później robi się pudrowo, przez moment czuję nawet krem Nivea. Dalej całość zaczyna lekko się ocieplać i wysładzać. Nie wiem tylko czym, bo wanilia to to nie jest. Stawiam na benzoinę i mirt. W każdym bądź razie nie jest to zapach słodki ani bardzo ciepły. Raczej miękki i otulający jak jedwabny aksamit. Chyba jest to pierwsze tak bardzo delikatne i bliskoskórne jabłuszko. I pierwsze, które mnie się podoba.
A nie jest to przypadkiem słodkość z lukrecji, tak jak w Minuit Noir? Bo jeśli tak to zaczynam kombinować flaszencję
__________________
Mój avatar - ... "I just can't bare to let a gorgeous guy like him out of my sight."
_carlajna_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-25, 11:02   #1566
SzatAnka71
Zakorzenienie
 
Avatar SzatAnka71
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: ze Smoczej Jamy ;-)
Wiadomości: 12 737
GG do SzatAnka71
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

A ja dziś dostałam od Asi paczuszkę a w niej Coco Mademoiselle i Parisienne.
Bałam się zapachu Coco bo jeszcze gdzieś w pamięci mam Nr5(brrrr)
Otworzyłam pospiesznie, psiknęłam rękaw sweterka i.................zakocha łam się
Jeden psik a zapach się rozchodzi wokół mnie niczym woalka.Niezwykle świeży i baaardzo elegancki(dla mnie)
Przygodę z perfumami dopiero zaczynam a tu taka miłość od piewszego
niuchnięcia.

Parisienne za to na mnie nie pachnie w ogólePróbuję się wwąchać i nic ale w sampelku ładnie pachnie.Jutro przetestuję je poważniej
Asiu dzięki
__________________



Edytowane przez SzatAnka71
Czas edycji: 2011-11-25 o 11:05
SzatAnka71 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-25, 11:09   #1567
Karkki
Zakorzenienie
 
Avatar Karkki
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3 527
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez _carlajna_ Pokaż wiadomość
A nie jest to przypadkiem słodkość z lukrecji, tak jak w Minuit Noir? Bo jeśli tak to zaczynam kombinować flaszencję
Zdecydowanie nie. Lukrecję czuję tylko na początku i to w połączeniu z wiśnią. I wtedy jest raczej mało słodka i trochę chłodna. Wysładza się po etapie pudru.
__________________
"Jedna z najbardziej podstawowych reguł przetrwania na dowolnej planecie nakazuje nigdy nie drażnić kogoś ubranego w czarną skórę*.
*Właśnie dlatego protestujący przeciwko noszeniu przez ludzi skór zwierząt nie wiedzieć czemu nie rzucają farbą w Aniołów Piekieł."

- Terry Pratchett
Karkki jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-25, 11:14   #1568
ropuszka
Zakorzenienie
 
Avatar ropuszka
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez Karkki Pokaż wiadomość
[B]Dolce Vita w nowej wersji - zaraz posypią się gromy na mą biedną głowę, bo mnie ona bardziej odpowiada niż stara.
Po pierwsze straciła to coś co nazywam "rozgadaniem" a tym samym przestała mi się kojarzyć z roztrajkotanymi i głośnymi Włoszkami. Nie ma też w sobie naftaliny, którą tam wyraźnie czułam. Został całkiem przyzwoity słodziak. Co prawda dalej "nie mój", bo i zbyt "okrągły", i na mnie od początku do końca pozostaje taki sam, ale od biedy mogłabym go nosić.
Ja tam gromow sypac nie bede, ale jak wiekszosc Wizazanek wole wersje stara Moze dlatego wlasnie, ze mi sie kojarzy z Wloszkami Wielce zaluje, ze ja zmienili, bo chcialam ja kupic. Nie wiedzac, ze zostala zreformulowana, testujac sobie w perfumerii, zorientowalam sie pachnie jakos inaczej. I jak dla mnie to zapach blizniaczo podobny do Luetnsa Five oc'clock Niby ladnie, ale to juz bylo. Za duzo cynamonu, slodyczy jadalnej, a bark tego pazura i nieprzystepnosci.


Cytat:
Napisane przez SzatAnka71 Pokaż wiadomość
A ja dziś dostałam od Asi paczuszkę a w niej Coco Mademoiselle i Parisienne.
Parisienne za to na mnie nie pachnie w ogólePróbuję się wwąchać i nic ale w sampelku ładnie pachnie.Jutro przetestuję je poważniej
Asiu dzięki
Na mnie parisenne pachnie tylko na ciuchach. Na skorze prawie w ogole nie czuje. Pol biedy wersja L'extreme (czy jakos tak), ale edp i edt to porazka. Sa fiolki i roze, czyli to, co kocham najbardziej, ale niestety zapach jest bledziutki, slabiutki i szczerze mowiac przy tej marce i cenie spodziewalam sie czegos dobrej jakosci. Niestety to pachnie jak Avon
ropuszka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-25, 11:28   #1569
SzatAnka71
Zakorzenienie
 
Avatar SzatAnka71
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: ze Smoczej Jamy ;-)
Wiadomości: 12 737
GG do SzatAnka71
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez ropuszka Pokaż wiadomość
Na mnie parisenne pachnie tylko na ciuchach. Na skorze prawie w ogole nie czuje. Pol biedy wersja L'extreme (czy jakos tak), ale edp i edt to porazka. Sa fiolki i roze, czyli to, co kocham najbardziej, ale niestety zapach jest bledziutki, slabiutki i szczerze mowiac przy tej marce i cenie spodziewalam sie czegos dobrej jakosci. Niestety to pachnie jak Avon
No właśnie też się zdziwiłam że nie mogę nawet poczuć tego zapachu.Psiknęłam na drugi rękaw i kompletnie nic nie czujęa mam właśnie wersję A L'Extreme.
__________________


SzatAnka71 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-25, 12:01   #1570
VI4
Zakorzenienie
 
Avatar VI4
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 11 168
GG do VI4
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez SzatAnka71 Pokaż wiadomość
A ja dziś dostałam od Asi paczuszkę a w niej Coco Mademoiselle i Parisienne.
Bałam się zapachu Coco bo jeszcze gdzieś w pamięci mam Nr5(brrrr)
Otworzyłam pospiesznie, psiknęłam rękaw sweterka i.................zakocha łam się
Jeden psik a zapach się rozchodzi wokół mnie niczym woalka.Niezwykle świeży i baaardzo elegancki(dla mnie)
Przygodę z perfumami dopiero zaczynam a tu taka miłość od piewszego
niuchnięcia.
a wiesz, ja miałam tak samo

Cytat:
Napisane przez ropuszka Pokaż wiadomość
Ja tam gromow sypac nie bede, ale jak wiekszosc Wizazanek wole wersje stara Moze dlatego wlasnie, ze mi sie kojarzy z Wloszkami Wielce zaluje, ze ja zmienili, bo chcialam ja kupic. Nie wiedzac, ze zostala zreformulowana, testujac sobie w perfumerii, zorientowalam sie pachnie jakos inaczej. I jak dla mnie to zapach blizniaczo podobny do Luetnsa Five oc'clock Niby ladnie, ale to juz bylo. Za duzo cynamonu, slodyczy jadalnej, a bark tego pazura i nieprzystepnosci.
moim zdaniem nowa wersja straciła "bogactwo" starej, i mi się to nie podoba...

ale skojarzenie z five o'clock mnie zadziwiło - w życiu bym nie powiedziała, że jest jakieś podobieństwo
VI4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-25, 12:16   #1571
SzatAnka71
Zakorzenienie
 
Avatar SzatAnka71
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: ze Smoczej Jamy ;-)
Wiadomości: 12 737
GG do SzatAnka71
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez VI4 Pokaż wiadomość
a wiesz, ja miałam tak samo
Po 2h już wiem że nie należy z nią przesadzać, jeden psik wystarczy w zupełnościja je czuję cały czas i jeśli ja je tak czuję(a wiadomo że nos się przyzwyczaja za jakiś czas)to jak odbiera mnie otoczenie?mam nadzieję że nie pachnę za bardzo

DV na mnie tak jak Parisienne też na mnie nie pachniała
__________________


SzatAnka71 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-25, 17:42   #1572
VI4
Zakorzenienie
 
Avatar VI4
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 11 168
GG do VI4
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Już wiem, czym się różni (dla mojego nosa_ Genie des Bois i Bois de Violette. Bois de Violette ma wyraźną drzewną bazę, natomiast w Genie nie wyczuwam drzewa w ogóle. BdV wędruje na listę muszmieciów, nad Genie jeszcze pomyślę...
VI4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-25, 18:27   #1573
hey
Wtajemniczenie
 
Avatar hey
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 2 097
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Pobieżnych testów c.d.
Vitriol d'Oeillet Lutensa Na pewno wart bliższego poznania. Bardzo chłodny, ciemny, mroczny zapach - wręcz gotycki. Poczatek jest ostry i zimny, bardziej kwiatowy niż korzenny, lekko odurzajacy z pieprzną ostrością, raczej suchy, ale absolutnie nie pylisty. I nietypowy jak na Lutensa, bo zupełnie niesłodki.

Sale 01 Szulca Piekny i wtórny, co mnie niezmiernie cieszy Podobieństwo do BC jest uderzające, rozwijał sie na mym zmarzłym nadgarstu tak ja BC - same gorzkie, korzenne przyprawy na drewniano-kadzidlanym tle, a wszystko skąpane w wędzarnicznym dymku po wędzeniu sliwek. Żadnej słodyczy, żadnego, miody, wanilii, kwiatów
__________________
Szukam i wymienię

Kadzidła (z paczulami, skórami, przyprawami, drzewami w tym oudami)
hey jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-26, 21:30   #1574
hey
Wtajemniczenie
 
Avatar hey
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 2 097
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Parfumerie Generale 10 aomasssai
Jeśli ktoś szuka gorzkiej kawy to polecam "zajrzeć" do tego zapachu, bo sa to mocno aromatyczne ziarna kawy na tle równie gorzkiego kakaowaca i wysuszonych łupinek. Nie dla mnie, ale doceniam ze spożywczy zapch moze byc taki ciemny i niesłodki.

Arabie Lutensa
Bardzo, ale to bardzo esencjonalny, gorący, orientalny zapach. Jest i słodycz, ale taka głęboka i żywiczna, lekko pikantna i drapiąca w gardło jak skrystalizowany miód; sa też suche, korzenne przyprawy - goździk i głaka muszkatowłowa, jest i miekkie, rozgrzane na słońcu drzewo sandałowe.

Comme des Garcons/Hussein Chalayan Chalayan Airborne
Nowość od CdG. Otwarcie bardzo wytrawne i letnie - gorzka skórka z cytrusów, która szybko dość szybko ustępuje bazyliowej, drzewno-zielonej dymnej nucie, która znam z Memoir Men. Koniec to lekki i dość ostry cedr w towarzystwie jagód jałowca. Srodek najciekawszy.

Divine L'Etre Aime Homme
Seler! Otwarcie jest świerże i wytrawne, ale po chwili pojawia sie seler, taki świezo wyrwany, lekko pokryty ziemią i już do końca pozostaje najlepiej wyczuwalna nutą. Seler doprawiony jest słodko-pikantnym imbirem i może szczyptą curry,
__________________
Szukam i wymienię

Kadzidła (z paczulami, skórami, przyprawami, drzewami w tym oudami)

Edytowane przez hey
Czas edycji: 2011-11-26 o 21:32
hey jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-26, 22:20   #1575
brombusia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 4 157
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cioccolato Mon Amour Bianco Classico - miały być owoce, miały być orzechy laskowe, a jest tylko biały wyrób czekoladopodobny i jakieś mydełko pod tym. Nie podeszły mi zupełnie, takie mdłe mi się wydają

Cioccolato Mon Amour Fondente Extra tu juz lepiej, faktycznie jest pewne podobieństwo do Cocona, na początku jak gorzka czekolada ( taka o dużej zawartości cacao) z pomarańczą, a potem, wychodzi jakaś nuta, która mi się kojarzy z czekoladowymi brioszkami ( ktoś chyba już pisał o tym)

Jakieś za bardzo dosłowne dla mnie te perfumy, jakbym się pomazała aromatami kuchennymi, to chyba byłby podobny efekt.
__________________

brombusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-26, 22:45   #1576
zania
Matka buldoga
 
Avatar zania
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 7 641
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Ja dzis pierwszy raz dowiedzialam sie jak pachnie Fahrenheit
Chociaz nie, ja juz ten zapach skad znam, cos albo kogos mi przypomina.
O ile pierwsze niuchy po psiknieciu na nadgarstek mnie nie zachwycily to potem zostalam totalnie oczarowana.
Zdecydowanie meski zapach, ale z przyjemnoscia nosilabym go na sobie. Nie wiem czy czuje pieprz, gozdziki czy skore (nie jestem w tym dobra), ale kiedy wacham ten zapach to widze przed oczami meska szyje
Przypomina mi troche Ungaro III.
Cudo
__________________
"Nie mam nic do ukrycia...oprócz strzykawek, skalpeli i pił do kości, które mam w ukrytej szufladzie..."
zania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-28, 14:06   #1577
magsch
Zakorzenienie
 
Avatar magsch
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 8 298
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Dzis udalo mi sie przetestowac Elie Saab i musze stwierdzic ze zapach bardzo ladny,bogaty,naladowyany kwieciem i kobiecy ,ale do zludzenia przypomina mi tansze Today Tomorrow Always Avonu(te klasyczne i pierwsze)Spdziewalam sie ze jasmin w ES bedzie tak upajajacy i zabojczy jak w Alienie,a ukazal sie w sposob grzeczny i lagodny...nie tego szukam a cena zabojcza
__________________
wymianka 2020 : love:

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1276479
magsch jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-28, 14:43   #1578
Daffodilka
Zakorzenienie
 
Avatar Daffodilka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 14 043
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Zacznę od tego, że nie znoszę kwiatów w perfumach Kfiatki mnie duszą, kfiatki mnie drażnią, kfiatki użyte przez innych w nadmiarze wzbudzają u mnie żądzę mordu A jednak dwa dni temu jednemu niepozornemu kwaituszkowi udało się mnie nie tylko obłaskawić, ale wręcz zauroczyć Miałam niewątpliwą przyjemność testować Violetta di Parma, Borsari Świeżutki i radosny jak letni poranek, z doskonale wyważoną proporcją nut kwiatowych , orzeźwiającej zieloności wetiweru i ledwie wyczuwalnej słodyczy. A jaki subtelny... No po prostu cudo - zakochałam się Koniec świata
Daffodilka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-28, 14:55   #1579
kriss_de_valnor
Zakorzenienie
 
Avatar kriss_de_valnor
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: gród Kraka
Wiadomości: 6 434
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez Daffodilka Pokaż wiadomość
Zacznę od tego, że nie znoszę kwiatów w perfumach Kfiatki mnie duszą, kfiatki mnie drażnią, kfiatki użyte przez innych w nadmiarze wzbudzają u mnie żądzę mordu A jednak dwa dni temu jednemu niepozornemu kwaituszkowi udało się mnie nie tylko obłaskawić, ale wręcz zauroczyć Miałam niewątpliwą przyjemność testować Violetta di Parma, Borsari Świeżutki i radosny jak letni poranek, z doskonale wyważoną proporcją nut kwiatowych , orzeźwiającej zieloności wetiweru i ledwie wyczuwalnej słodyczy. A jaki subtelny... No po prostu cudo - zakochałam się Koniec świata
co Ty piszesz, o raju się nam porobiło, bo mnie zauroczyła radosna gruszka w towarzystwie ananasa Ciel d`Airain Huitieme Art Parfums rześka i lekka - świetna ale bardzo ulotna...

natomiast rozczarował mnie globalnie użyty Vetiver Villoresiego - początek bardzo ciekawy - ziołowe wydanie wetiweru ale po 10 min. wychodzi piżmo, zapach się wymydla i nabiera szyprowych akcentów, zmęczył mnie
__________________
próbki na wymianę




Edytowane przez kriss_de_valnor
Czas edycji: 2011-11-28 o 14:57
kriss_de_valnor jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-29, 09:23   #1580
Srebrna Lisica
Zakorzenienie
 
Avatar Srebrna Lisica
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: ok.Płocka
Wiadomości: 6 174
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Beige Chanel - ogromnie mnie rozczarował . Oczekiwałam zapachu w typie Batitto D'Ali, takiego z krainy łagodności, a zaaplikowany na skórę okazał się zimnym dusicielem Takie połączenie Anais Anais z Beyond Paradis, dosłownie, jak do trumny, brr. Do tego wszystkiego okrropnie trwały.

Helmut Lang - liczyłam na kobiecy piżmowy zapach, a otrzymałam nijakie, też zimne kwiaty , ech...

Edytowane przez Srebrna Lisica
Czas edycji: 2011-11-29 o 11:02
Srebrna Lisica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-29, 10:48   #1581
agnyska81
Zakorzenienie
 
Avatar agnyska81
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 041
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez Srebrna Lisica Pokaż wiadomość
Beige Chanel - ogromnie mnie rozczarował . Oczekiwałam zapachu w typie Batitto D'Ali, takiego z krainy łagodności, a zaaplikowany na skórę okazał się zimnym dusicielem Takie połączenie Anais Anais z Beyond Paradis, dosłownie, jak do trumny, brr.
Mnie się też nie spodobał (choć spodziewałam się tego, ale mimo to chciałam poznać), ale nie mogę powiedzieć, że te kwiaty były chłodne. Dla mnie nazwa adekwatna, zapach taki delikatny, w tle, pastelowy, kremowy, bardzo elegancki i z klasą. Kwiaty tak dokładnie zmieszane, że nie wyodrębniam żadnego konkretnego gatunku, baza bardzo ładna. Nie lubię nosić tego typu kompozycji, jednak doceniam kunszt.

Demeter Always Happy - nazwa to jakaś kpina. Początek fujowy bardzo, pachnie jak jakiś nieudany eksperyment, jak tworzywo sztuczne. Po kilkudziesięciu minutach pojawia się coś, co można nazwać ładnym, jakiś owoco-kwiatek, potem niestety sztuczność wraca i tak trwają sobie razem aż do rychłego końca, spociwszy się przedtem solidnie.

Envy - zapach z kategorii roślinno-dyskretnych. Żadna nuta nie wybija się ponad inne, czuję kwiatki (frezja, konwalia), lekko słodkie roślinne soki. Zapach całkiem przyjemny, ale dla mnie nie do zapamiętania. Wrzucam go do kategorii "dla każdego czyli dla nikogo".

Contradiction - kolejny nie do zapamiętania. Kwiatowy na słodko (piwonia bardzo wyraźna i naprawdę ładna, bez), przyjemny, ale brak mi punktu zaczepienia.
__________________

Joga z rana jak śmietana.

Edytowane przez agnyska81
Czas edycji: 2011-11-29 o 14:06
agnyska81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-29, 11:07   #1582
OlaVS
Zadomowienie
 
Avatar OlaVS
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 164
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Dla mnie Chanel Beige pachnie szamponem do włosów, i to dość pospolitym. ładny zapach, ale żeby za taką cenę - to nie.

Cacharel Nemo - mam mieszane uczucia. Czuć drewno, ale takie mokre, jakby świeżo z mułu i szuwarów wyciągnięte, i delikatną słodycz. Zapach intensywny i zdecydowany. Mojemu mężowi bardzo się nie spodobał, ja się waham - jest ciekawy i ma charakter.
__________________

OlaVS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-29, 13:03   #1583
Vespertine__Milo
Wtajemniczenie
 
Avatar Vespertine__Milo
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 138
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez justynaneyman Pokaż wiadomość
Pochwalę się, że na Truskawę przeszło ze mnie, a ja testowałam Platinium w Gdyni, gdzie w ambitnej perfumerii pani tak niewyraźnie mówiła, że zrozumiałam, że mam przetestować nie platynę, tylko "latrynę"- co mnie zresztą b. zainteresowało. a poprosiłam ją o zapach niepodobny do żadnego innego
ha!
__________________
"Powiedział, że przypominam mu jego zmarłą żonę. Oby z czasów, kiedy jeszcze żyła." Allen

[I][COLOR=sienna]Poluję: ] Le Labo Patchouli, Le Labo Another 13, Arancia di Sicilia Perris, CdG Odeur 53, Tom Daxon Iridium Kliknij dla głodnych Zwierząt: www.pustamiska.pl
Vespertine__Milo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-29, 13:26   #1584
SzatAnka71
Zakorzenienie
 
Avatar SzatAnka71
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: ze Smoczej Jamy ;-)
Wiadomości: 12 737
GG do SzatAnka71
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

A mnie, której nigdy się róże nie podobały zakochałam się w Lady Vengeance.
Chodzę i wącham nadgarstek i przestać nie mogę.
Piękna,ususzona różyczka
__________________


SzatAnka71 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-29, 18:37   #1585
Maja102
Zakorzenienie
 
Avatar Maja102
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 078
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Missala Qessense - świeży, ziołowy początek. Następnie zapach ewoluuje w stronę różanego olejku, a po kilku godzinach czuję miodowo-żywiczną bazę. Całiem ciekawy zapach

Frapin 1697 - jakie cudne, alkoholowe otwarcie jak dobry rum wąchany prosto z butelki. Ale po 10 sekundach piękny rum wietrzeje i zostaje ulepna masa kandyzowanych owoców dopiero po jakiś 4 godzinach ulatują i zostaje waniliowo-drzewna baza o odrobinką goździków i cynamonu.
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu
Maja102 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-29, 20:51   #1586
dobbinka
Zakorzenienie
 
Avatar dobbinka
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 477
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez SzatAnka71 Pokaż wiadomość
A ja dziś dostałam od Asi paczuszkę a w niej Coco Mademoiselle i Parisienne.
Bałam się zapachu Coco bo jeszcze gdzieś w pamięci mam Nr5(brrrr)
Otworzyłam pospiesznie, psiknęłam rękaw sweterka i.................zakocha łam się
Jeden psik a zapach się rozchodzi wokół mnie niczym woalka.Niezwykle świeży i baaardzo elegancki(dla mnie)
U mnie też. Dostałam sampelka do pracy i od razu sie sztachnęłyśmy z koleżanką. Były ochy i achy, bo się należy. Tyle, że na mnie króciutko sie trzymała, ale może to wina zabójczej ilości Arpege'a, którym się rano opsikałam i jeszcze go czuję. Czemu takie delikatne cuda ulatniają się ze mnie ?
dobbinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-30, 08:04   #1587
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Ostatnio testowałam Perły Lalique - i niech to szlag... chodzą za mną teraz cholery.

A najgorsze, że na mnie posiadają spore podobieństwo do Zen, który mi się kończy akurat, więc faza na Perły przybrała formę mani prawie.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-30, 22:10   #1588
kama kama
Zadomowienie
 
Avatar kama kama
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 948
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez dobbinka Pokaż wiadomość
U mnie też. Dostałam sampelka do pracy i od razu sie sztachnęłyśmy z koleżanką. Były ochy i achy, bo się należy. Tyle, że na mnie króciutko sie trzymała, ale może to wina zabójczej ilości Arpege'a, którym się rano opsikałam i jeszcze go czuję. Czemu takie delikatne cuda ulatniają się ze mnie ?
Na mnie Mademosielle trwa jakieś 5 minut.

---

Dziś testowałam
Eau de Shalimar - na razie uważam że jest parszywy, ma ohydny, jakoś bardzo nieprzyjemnie cytrusowy początek. Potem się uspokaja i wyłazi puder ze skórą. Całość wyszła odpychająca. EDIT: no może nie odpychająca, te ostatnie nuty coraz bardziej Vibovitem pachną. Podoba się- ale tylko końcówka!
Shalimar - od kilku dni- jestem zachwycona. Jest taki aksamitnie ciepły. Wszyscy piszą że Shalimar to wanilia i wanilia - jak dla mnie jest tu głównie zamsz i puder. Lubię siebie w nim - ogarnia mnie spokój. Zdecydowanie na zimne dni, w lecie pewnie by zadusił i zmęczył.
24 Farborough - nic nowego nie powiem - bogate, pięknie skomponowane i zdecydowanie za bardzo retro. Kojarzą mi się z przemijaniem więc pewnie nigdy ich nie kupię.
AA Tiare Mimosa - herbata, herbata i jeszcze raz herbata. Zimna herbatka z miodem i cytrynką, ulotna, zwiewna, bez cienia goryczy. Śliczne. Ciekawe jakie będą w lecie.
__________________
Moje flakony na wymianę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1265241

Edytowane przez kama kama
Czas edycji: 2011-11-30 o 22:12
kama kama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-30, 22:32   #1589
Asiuuuuula
Zakorzenienie
 
Avatar Asiuuuuula
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 24 108
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez dobbinka Pokaż wiadomość
Czemu takie delikatne cuda ulatniają się ze mnie ?
Cytat:
Napisane przez kama kama Pokaż wiadomość
Na mnie Mademosielle trwa jakieś 5 minut.
Ja nie wiem ja to możliwe... wiem, że to sprawa indywidualna, że zależy od skóry i wielu innych rzeczy ale są zapachy, które są po prostu killerami, w innym wątku czytam o Addict, tu o Mademoiselle, toż to przecież mega trwałe zapachy, nie możliwe, żeby u jednej osoby były wyczuwalne mocno cały dzień (noooo nawet pół dnia) a u drugiej kilka minut
Gdyby nie to, że dobbinka ma ode mnie M. to bym pomyślała, że jaką podróbę zakupiła
Używałyście ich globalnie czy tylko nadgarstkowo?
Nawet jak ja się przyzwyczaję już do zapachu to i tak go czuję, tylko na tyle mniej, że nie przypomina tak często o sobie.
Asiuuuuula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-30, 22:47   #1590
Karkki
Zakorzenienie
 
Avatar Karkki
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3 527
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez Asiuuuuula Pokaż wiadomość
Ja nie wiem ja to możliwe... wiem, że to sprawa indywidualna, że zależy od skóry i wielu innych rzeczy ale są zapachy, które są po prostu killerami, w innym wątku czytam o Addict, tu o Mademoiselle, toż to przecież mega trwałe zapachy, nie możliwe, żeby u jednej osoby były wyczuwalne mocno cały dzień (noooo nawet pół dnia) a u drugiej kilka minut
Gdyby nie to, że dobbinka ma ode mnie M. to bym pomyślała, że jaką podróbę zakupiła
Używałyście ich globalnie czy tylko nadgarstkowo?
Nawet jak ja się przyzwyczaję już do zapachu to i tak go czuję, tylko na tyle mniej, że nie przypomina tak często o sobie.
Też nie wiem jak to jest możliwe, ale M. na mnie pachnie może nie 5 minut, ale góra pół godziny. A testowałam globalnie z flaszek Mamy, na której ten zapach utrzymuje się przez pół dnia. I zawsze jest tak samo, niezależnie od pory roku, dnia czy fazy Księżyca. Na mnie M. po prostu nie pachnie. I nie jest to tylko moje odczucie, ale nikt jej na mnie nie czuje. Zresztą prawie wszystkie zapachy Chanel trzymają się na mnie bardzo kiepsko. Z wyjątkiem Allure edp, które trzyma się dobrze, ale za to mnie dusi.
__________________
"Jedna z najbardziej podstawowych reguł przetrwania na dowolnej planecie nakazuje nigdy nie drażnić kogoś ubranego w czarną skórę*.
*Właśnie dlatego protestujący przeciwko noszeniu przez ludzi skór zwierząt nie wiedzieć czemu nie rzucają farbą w Aniołów Piekieł."

- Terry Pratchett
Karkki jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Perfumy


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-02-21 14:21:31


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:39.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.