|
|
#1561 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 24 108
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
|
|
|
|
#1562 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 4 157
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Ja testowałam tylko na nadgarstku i całe szczęście
![]() Naprawdę wżarły się w moją skórę, aż mi było słabo. Może tak jest, że jak nam coś nie pasuje, to mocniej i dłużej czujemy ten zapach ![]() Ja też gratuluję zieleni Ostatnio nawet sobie pomyślałam, ze taką robotę odwalasz na wątku z weryfikacją, że powinnaś być oznaczona jako ekspert forumowy ![]()
__________________
Edytowane przez brombusia Czas edycji: 2011-11-23 o 21:57 Powód: literówka |
|
|
|
#1563 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 2 097
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Pobierzne testy bloterowe
Tom Ford Grey Vetiver raczej słaby ten wetiver, taki nudny, koloński z płaskim cytrusowym w wersji kwasnej, sam wetiwer też jest kwasnawy, trawiasty. White Patchouli całkiem niezłe, piękna ziołowa, ziemista paczula złagodzona chłodnymi kwiatami, nie ma tu słodkiej, czekoladowej nuty ani też fizjologicznej co jest wielkim plusem, mimo wszystko wole gdy taka ładna paczula jest w innym towarzystwie niż kwiaty. Violet Blonde Też całkiem niezły, chłodny, niesłodki z wyraźną nuta marchwkowego korzenia z irysa i najpierw zielonym fiołkiem, a później bardziej odurzającym, kwiatowym Armani Prive Oud Royal
__________________
Szukam i wymienię Kadzidła (z paczulami, skórami, przyprawami, drzewami w tym oudami)
|
|
|
|
#1564 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3 527
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Midnight Couture Black Eau de Minuit Lolita Lempicka - z własnej flaszki.
Dolce Vita w nowej wersji - zaraz posypią się gromy na mą biedną głowę, bo mnie ona bardziej odpowiada niż stara. Po pierwsze straciła to coś co nazywam "rozgadaniem" a tym samym przestała mi się kojarzyć z roztrajkotanymi i głośnymi Włoszkami. Nie ma też w sobie naftaliny, którą tam wyraźnie czułam. Został całkiem przyzwoity słodziak. Co prawda dalej "nie mój", bo i zbyt "okrągły", i na mnie od początku do końca pozostaje taki sam, ale od biedy mogłabym go nosić.
__________________
"Jedna z najbardziej podstawowych reguł przetrwania na dowolnej planecie nakazuje nigdy nie drażnić kogoś ubranego w czarną skórę*. *Właśnie dlatego protestujący przeciwko noszeniu przez ludzi skór zwierząt nie wiedzieć czemu nie rzucają farbą w Aniołów Piekieł." - Terry Pratchett |
|
|
|
#1565 | |
|
Her Worshipfulness
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: gazylion lat świetlnych od właściwej
Wiadomości: 3 106
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
__________________
Mój avatar - ... "I just can't bare to let a gorgeous guy like him out of my sight." |
|
|
|
|
#1566 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
A ja dziś dostałam od Asi paczuszkę a w niej Coco Mademoiselle i Parisienne.
Bałam się zapachu Coco bo jeszcze gdzieś w pamięci mam Nr5(brrrr) Otworzyłam pospiesznie, psiknęłam rękaw sweterka i.................zakocha łam się Jeden psik a zapach się rozchodzi wokół mnie niczym woalka.Niezwykle świeży i baaardzo elegancki(dla mnie) Przygodę z perfumami dopiero zaczynam a tu taka miłość od piewszego niuchnięcia. Parisienne za to na mnie nie pachnie w ogóle Próbuję się wwąchać i nic ale w sampelku ładnie pachnie.Jutro przetestuję je poważniej![]() Asiu dzięki
__________________
Edytowane przez SzatAnka71 Czas edycji: 2011-11-25 o 11:05 |
|
|
|
#1567 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3 527
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Zdecydowanie nie. Lukrecję czuję tylko na początku i to w połączeniu z wiśnią. I wtedy jest raczej mało słodka i trochę chłodna. Wysładza się po etapie pudru.
__________________
"Jedna z najbardziej podstawowych reguł przetrwania na dowolnej planecie nakazuje nigdy nie drażnić kogoś ubranego w czarną skórę*. *Właśnie dlatego protestujący przeciwko noszeniu przez ludzi skór zwierząt nie wiedzieć czemu nie rzucają farbą w Aniołów Piekieł." - Terry Pratchett |
|
|
|
#1568 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
Moze dlatego wlasnie, ze mi sie kojarzy z Wloszkami Wielce zaluje, ze ja zmienili, bo chcialam ja kupic. Nie wiedzac, ze zostala zreformulowana, testujac sobie w perfumerii, zorientowalam sie pachnie jakos inaczej. I jak dla mnie to zapach blizniaczo podobny do Luetnsa Five oc'clock Niby ladnie, ale to juz bylo. Za duzo cynamonu, slodyczy jadalnej, a bark tego pazura i nieprzystepnosci. Cytat:
|
||
|
|
|
#1569 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
a mam właśnie wersję A L'Extreme.
__________________
|
|
|
|
|
#1570 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
Cytat:
ale skojarzenie z five o'clock mnie zadziwiło - w życiu bym nie powiedziała, że jest jakieś podobieństwo
|
||
|
|
|
#1571 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Po 2h już wiem że nie należy z nią przesadzać, jeden psik wystarczy w zupełności
ja je czuję cały czas i jeśli ja je tak czuję(a wiadomo że nos się przyzwyczaja za jakiś czas)to jak odbiera mnie otoczenie?mam nadzieję że nie pachnę za bardzo![]() DV na mnie tak jak Parisienne też na mnie nie pachniała
__________________
|
|
|
|
#1572 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Już wiem, czym się różni (dla mojego nosa_ Genie des Bois i Bois de Violette. Bois de Violette ma wyraźną drzewną bazę, natomiast w Genie nie wyczuwam drzewa w ogóle. BdV wędruje na listę muszmieciów, nad Genie jeszcze pomyślę...
|
|
|
|
#1573 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 2 097
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Pobieżnych testów c.d.
Vitriol d'Oeillet Lutensa Na pewno wart bliższego poznania. Bardzo chłodny, ciemny, mroczny zapach - wręcz gotycki. Poczatek jest ostry i zimny, bardziej kwiatowy niż korzenny, lekko odurzajacy z pieprzną ostrością, raczej suchy, ale absolutnie nie pylisty. I nietypowy jak na Lutensa, bo zupełnie niesłodki. Sale 01 Szulca Piekny i wtórny, co mnie niezmiernie cieszy Podobieństwo do BC jest uderzające, rozwijał sie na mym zmarzłym nadgarstu tak ja BC - same gorzkie, korzenne przyprawy na drewniano-kadzidlanym tle, a wszystko skąpane w wędzarnicznym dymku po wędzeniu sliwek
__________________
Szukam i wymienię Kadzidła (z paczulami, skórami, przyprawami, drzewami w tym oudami)
|
|
|
|
#1574 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 2 097
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Parfumerie Generale 10 aomasssai
Jeśli ktoś szuka gorzkiej kawy to polecam "zajrzeć" do tego zapachu, bo sa to mocno aromatyczne ziarna kawy na tle równie gorzkiego kakaowaca i wysuszonych łupinek. Nie dla mnie, ale doceniam ze spożywczy zapch moze byc taki ciemny i niesłodki. Arabie Lutensa Bardzo, ale to bardzo esencjonalny, gorący, orientalny zapach. Jest i słodycz, ale taka głęboka i żywiczna, lekko pikantna i drapiąca w gardło jak skrystalizowany miód; sa też suche, korzenne przyprawy - goździk i głaka muszkatowłowa, jest i miekkie, rozgrzane na słońcu drzewo sandałowe. Comme des Garcons/Hussein Chalayan Chalayan Airborne Nowość od CdG. Otwarcie bardzo wytrawne i letnie - gorzka skórka z cytrusów, która szybko dość szybko ustępuje bazyliowej, drzewno-zielonej dymnej nucie, która znam z Memoir Men. Koniec to lekki i dość ostry cedr w towarzystwie jagód jałowca. Srodek najciekawszy. Divine L'Etre Aime Homme Seler! Otwarcie jest świerże i wytrawne, ale po chwili pojawia sie seler, taki świezo wyrwany, lekko pokryty ziemią i już do końca pozostaje najlepiej wyczuwalna nutą. Seler doprawiony jest słodko-pikantnym imbirem i może szczyptą curry,
__________________
Szukam i wymienię Kadzidła (z paczulami, skórami, przyprawami, drzewami w tym oudami)
Edytowane przez hey Czas edycji: 2011-11-26 o 21:32 |
|
|
|
#1575 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 4 157
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cioccolato Mon Amour Bianco Classico - miały być owoce, miały być orzechy laskowe, a jest tylko biały wyrób czekoladopodobny i jakieś mydełko pod tym. Nie podeszły mi zupełnie, takie mdłe mi się wydają
![]() Cioccolato Mon Amour Fondente Extra tu juz lepiej, faktycznie jest pewne podobieństwo do Cocona, na początku jak gorzka czekolada ( taka o dużej zawartości cacao) z pomarańczą, a potem, wychodzi jakaś nuta, która mi się kojarzy z czekoladowymi brioszkami Jakieś za bardzo dosłowne dla mnie te perfumy, jakbym się pomazała aromatami kuchennymi, to chyba byłby podobny efekt.
__________________
|
|
|
|
#1576 |
|
Matka buldoga
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 7 641
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Ja dzis pierwszy raz dowiedzialam sie jak pachnie Fahrenheit
![]() Chociaz nie, ja juz ten zapach skad znam, cos albo kogos mi przypomina.O ile pierwsze niuchy po psiknieciu na nadgarstek mnie nie zachwycily to potem zostalam totalnie oczarowana. Zdecydowanie meski zapach, ale z przyjemnoscia nosilabym go na sobie. Nie wiem czy czuje pieprz, gozdziki czy skore (nie jestem w tym dobra), ale kiedy wacham ten zapach to widze przed oczami meska szyje ![]() Przypomina mi troche Ungaro III. Cudo
__________________
"Nie mam nic do ukrycia...oprócz strzykawek, skalpeli i pił do kości, które mam w ukrytej szufladzie..." |
|
|
|
#1577 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 8 298
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Dzis udalo mi sie przetestowac Elie Saab i musze stwierdzic ze zapach bardzo ladny,bogaty,naladowyany kwieciem i kobiecy ,ale do zludzenia przypomina mi tansze Today Tomorrow Always Avonu(te klasyczne i pierwsze)Spdziewalam sie ze jasmin w ES bedzie tak upajajacy i zabojczy jak w Alienie,a ukazal sie w sposob grzeczny i lagodny...nie tego szukam a cena zabojcza
|
|
|
|
#1578 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 14 043
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Zacznę od tego, że nie znoszę kwiatów w perfumach
Kfiatki mnie duszą, kfiatki mnie drażnią, kfiatki użyte przez innych w nadmiarze wzbudzają u mnie żądzę mordu A jednak dwa dni temu jednemu niepozornemu kwaituszkowi udało się mnie nie tylko obłaskawić, ale wręcz zauroczyć Miałam niewątpliwą przyjemność testować Violetta di Parma, Borsari Świeżutki i radosny jak letni poranek, z doskonale wyważoną proporcją nut kwiatowych , orzeźwiającej zieloności wetiweru i ledwie wyczuwalnej słodyczy. A jaki subtelny... No po prostu cudo - zakochałam się
|
|
|
|
#1579 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: gród Kraka
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
![]() się nam porobiło, bo mnie zauroczyła radosna gruszka w towarzystwie ananasa Ciel d`Airain Huitieme Art Parfums natomiast rozczarował mnie globalnie użyty Vetiver Villoresiego - początek bardzo ciekawy - ziołowe wydanie wetiweru ale po 10 min. wychodzi piżmo, zapach się wymydla i nabiera szyprowych akcentów, zmęczył mnie
Edytowane przez kriss_de_valnor Czas edycji: 2011-11-28 o 14:57 |
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#1580 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: ok.Płocka
Wiadomości: 6 174
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Beige Chanel - ogromnie mnie rozczarował . Oczekiwałam zapachu w typie Batitto D'Ali, takiego z krainy łagodności, a zaaplikowany na skórę okazał się zimnym dusicielem
Takie połączenie Anais Anais z Beyond Paradis, dosłownie, jak do trumny, brr. Do tego wszystkiego okrropnie trwały.Helmut Lang - liczyłam na kobiecy piżmowy zapach, a otrzymałam nijakie, też zimne kwiaty , ech...
Edytowane przez Srebrna Lisica Czas edycji: 2011-11-29 o 11:02 |
|
|
|
#1581 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 041
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
Envy - zapach z kategorii roślinno-dyskretnych. Żadna nuta nie wybija się ponad inne, czuję kwiatki (frezja, konwalia), lekko słodkie roślinne soki. Zapach całkiem przyjemny, ale dla mnie nie do zapamiętania. Wrzucam go do kategorii "dla każdego czyli dla nikogo". Contradiction - kolejny nie do zapamiętania. Kwiatowy na słodko (piwonia bardzo wyraźna i naprawdę ładna, bez), przyjemny, ale brak mi punktu zaczepienia.
__________________
Joga z rana jak śmietana. Edytowane przez agnyska81 Czas edycji: 2011-11-29 o 14:06 |
|
|
|
|
#1582 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 164
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Dla mnie Chanel Beige pachnie szamponem do włosów, i to dość pospolitym. ładny zapach, ale żeby za taką cenę - to nie.
Cacharel Nemo - mam mieszane uczucia. Czuć drewno, ale takie mokre, jakby świeżo z mułu i szuwarów wyciągnięte, i delikatną słodycz. Zapach intensywny i zdecydowany. Mojemu mężowi bardzo się nie spodobał, ja się waham - jest ciekawy i ma charakter.
__________________
|
|
|
|
#1583 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 138
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
__________________
"Powiedział, że przypominam mu jego zmarłą żonę. Oby z czasów, kiedy jeszcze żyła." Allen [I][COLOR=sienna]Poluję: ] Le Labo Patchouli, Le Labo Another 13, Arancia di Sicilia Perris, CdG Odeur 53, Tom Daxon Iridium Kliknij dla głodnych Zwierząt: www.pustamiska.pl |
|
|
|
|
#1584 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
A mnie, której nigdy się róże nie podobały zakochałam się w Lady Vengeance.
Chodzę i wącham nadgarstek i przestać nie mogę. Piękna,ususzona różyczka
__________________
|
|
|
|
#1585 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 078
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Missala Qessense - świeży, ziołowy początek. Następnie zapach ewoluuje w stronę różanego olejku, a po kilku godzinach czuję miodowo-żywiczną bazę. Całiem ciekawy zapach
Frapin 1697 - jakie cudne, alkoholowe otwarcie
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu |
|
|
|
#1586 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 477
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
?
|
|
|
|
|
#1587 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Ostatnio testowałam Perły Lalique - i niech to szlag... chodzą za mną teraz cholery.
A najgorsze, że na mnie posiadają spore podobieństwo do Zen, który mi się kończy akurat, więc faza na Perły przybrała formę mani prawie.
|
|
|
|
#1588 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 948
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
--- Dziś testowałam Eau de Shalimar - na razie uważam że jest parszywy, ma ohydny, jakoś bardzo nieprzyjemnie cytrusowy początek. Potem się uspokaja i wyłazi puder ze skórą. Całość wyszła odpychająca. EDIT: no może nie odpychająca, te ostatnie nuty coraz bardziej Vibovitem pachną. Podoba się- ale tylko końcówka! Shalimar - od kilku dni- jestem zachwycona. Jest taki aksamitnie ciepły. Wszyscy piszą że Shalimar to wanilia i wanilia - jak dla mnie jest tu głównie zamsz i puder. Lubię siebie w nim - ogarnia mnie spokój. Zdecydowanie na zimne dni, w lecie pewnie by zadusił i zmęczył. 24 Farborough - nic nowego nie powiem - bogate, pięknie skomponowane i zdecydowanie za bardzo retro. Kojarzą mi się z przemijaniem więc pewnie nigdy ich nie kupię. AA Tiare Mimosa - herbata, herbata i jeszcze raz herbata. Zimna herbatka z miodem i cytrynką, ulotna, zwiewna, bez cienia goryczy. Śliczne. Ciekawe jakie będą w lecie. Edytowane przez kama kama Czas edycji: 2011-11-30 o 22:12 |
|
|
|
|
#1589 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 24 108
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Ja nie wiem ja to możliwe... wiem, że to sprawa indywidualna, że zależy od skóry i wielu innych rzeczy ale są zapachy, które są po prostu killerami, w innym wątku czytam o Addict, tu o Mademoiselle, toż to przecież mega trwałe zapachy, nie możliwe, żeby u jednej osoby były wyczuwalne mocno cały dzień (noooo nawet pół dnia) a u drugiej kilka minut
![]() Gdyby nie to, że dobbinka ma ode mnie M. to bym pomyślała, że jaką podróbę zakupiła ![]() Używałyście ich globalnie czy tylko nadgarstkowo? Nawet jak ja się przyzwyczaję już do zapachu to i tak go czuję, tylko na tyle mniej, że nie przypomina tak często o sobie. |
|
|
|
#1590 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3 527
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
__________________
"Jedna z najbardziej podstawowych reguł przetrwania na dowolnej planecie nakazuje nigdy nie drażnić kogoś ubranego w czarną skórę*. *Właśnie dlatego protestujący przeciwko noszeniu przez ludzi skór zwierząt nie wiedzieć czemu nie rzucają farbą w Aniołów Piekieł." - Terry Pratchett |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Perfumy
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:39.









Próbuję się wwąchać i nic ale w sampelku ładnie pachnie.Jutro przetestuję je poważniej




Niby ladnie, ale to juz bylo. Za duzo cynamonu, slodyczy jadalnej, a bark tego pazura i nieprzystepnosci. 


Kfiatki mnie duszą, kfiatki mnie drażnią, kfiatki użyte przez innych w nadmiarze wzbudzają u mnie żądzę mordu
A jednak dwa dni temu jednemu niepozornemu kwaituszkowi udało się mnie nie tylko obłaskawić, ale wręcz zauroczyć
Miałam niewątpliwą przyjemność testować Violetta di Parma, Borsari 




Envy - zapach z kategorii roślinno-dyskretnych. Żadna nuta nie wybija się ponad inne, czuję kwiatki (frezja, konwalia), lekko słodkie roślinne soki. Zapach całkiem przyjemny, ale dla mnie nie do zapamiętania. Wrzucam go do kategorii "dla każdego czyli dla nikogo".
?

