Ile wydajecie i oszczędzacie - praca, oszczędzanie i insze plotkowanie odsłona II ;)

[painka]

No właśnie ja w tym roku muszę 2zł dopłacic i mam zamiar je wpłacic.

[nacik23]

painka - a ile mniej wiecej kosztowała wycieczka do Kenii? długo tam byłas?

[dezire]

Napisane przez pumas

Beatiska, sporo kobiet chodzi na takie zajęcia, są one dość popularne - na szczęście jest limit osób i więcej niż 10-13 nie może być na raz.

Mówicie o urządzaniu mieszkań - jak pewnie pamiętacie, miałam ten temat na tapecie przez tamten rok i można powiedzieć, że po roku wrócił jak bumerang z oczywistych względów

I tak, jeśli chodzi o kuchnię - mocno polecam zamiast stołu blat przedłużony na cała kuchnię, jeśli macie taką możliwość. Wystarczy dostawić wyższe stołki i miejsce do jedzenia dla 2 osób jest. Ja stołu nie mam (bo mam w salonie) i dzięki temu zyskałam bardzo dużo miejsca.

Mała lodówka na pewno się nigdzie nie sprawdzi, bo mała lodowka to mały zamrażalnik - ja mieszkam tylko z tż i nasza wielka lodówka nam nie do konca starcza, a nie amy aż tyle jedzenia. Ale dużo gromadzimy i nie wyobrazam sobie mniejszej przestrzeni.

Gorąco polecam również płytę indukcyjną, a nie ceramiczną zwykła. O niebo szybsze gotowanie, mniejsze zużycie prądu, bezpieczna dla dzieci i dorosłych, bo się nie nagrzewa, bez garnka. Aha, polecam konkretnie płytę TEKA, jeśli jestescie zainteresowane modelem i miejscem w necie, gdzie mozna ją tanio kupić, a miejsce jest przeze mnie sprawdzone, to dajcie znać.

Jedyne, czego nie polecam i mocno żałuję, to okrągły zlew jednokomorowy. Totalna porażka, za mało miejsca mimo okazjonalnego mycia łyżki (mam zmywarkę). Tak naprawde jak się włozy rece do niego, to juz nie ma na nic innego miejsca, woda się rozpryskuje i czlowieka szlag trafia.

Zmywarka 45 dla 2 osób w zupełności wystarcza. My czasami zbieramy przez 2-3 dni naczynia, żeby ją zapakować na fulla. Choć trzeba się nagimnastykować, żeby ją ładnie dopchać.

A co do trójkątnej wanny - sama mam taką i sobie chwalę - zawsze przy szorowaniu wchodziłam do wanny, jaka by nie była, bo tak mi wygodniej. Szybko się ją myje wbrew pozorom, ale to kwestia gustu. Ważne, by wanna była dobrze wyprofilowana, boki pod kątem - ja niestety mam boki pod kątem prostym, więc bardzo zle się lezy, dlatego rzadko jej w ten sposób używam.

Painka, czemu musisz czekać z kredytem do ślubu? Twoja decyzja, czy odgórna jakaś? Przecież dwoje "niezrzeszonych" hehe ludzi też może wziąć kredyt...

W Krakowie nawet nie mówię, po ile są mieszkania. A pensje nie rosną...

Jestem wlasnie w trakcie urzadzania mieszkania i jesli chodzi o podejscie do urzadzania kuchni - co kraj to obyczaj

Mamy bardzo mala kuchnie - ale uparlam sie zeby zmywarka byla 60: nie lubie myc naczyn, wiec sie zapelnia, do 60 latwiej tez powrzucac garnki.

Lodowke za to mamy mniejsza Jakos tak jedzenie kupuje tylko na biezaco (2 osoby), zeby jak najmniej wyrzucac, zamrazalki tez nie udalo mi sie jeszcze zapelnic.

Kuchenke - gazowa: gaz wciaz jest tanszy stad zakladam ze zaoszczedze.

Co do stoly: planuje wyspe i moze jakies przedluzenie ?

[painka]

Napisane przez nacik23

painka - a ile mniej wiecej kosztowała wycieczka do Kenii? długo tam byłas?

Niestety tylko tydzień, wycieczka kosztowała 4500zł/1 osobę, z tym że to był listopad, więc było jeszcze w miarę tanio, sezon tam zaczyna się w grudniu, w listopadzie jest jeszcze teoretycznie monsun. Łącznie nas wyniosło 12 000zł za 2 osoby, tyle wyszło za cały wyjazd czyli wycieczka, wizy, wydatki na miejscu (w tym 2 wycieczki fakultatywne - Safari w parku narodowym i całodniowa podróż na wyspę z nurkowaniem itd.), napiwki, pamiątki itd itp.

[pumas]

Painka, droga ta Kenia :/
Co do urządzania domu, dokładnie, co kraj do obyczaj, każdy ma inne potrzeby My obecnie znowu mamy całkiem inne, a to za sprawą nowej członkini rodziny (chwaliłam się wam, że będzie córcia??), także będzie znowu wielka rewolucja.

O dziwo udało mi się oszczędzić w tym miesiącu trochę, bo nie kupuję żadnych ciuchów, we wszystkim i tak wyglądam jak słoń, więc noszę stare, a do tego ograniczyłam kosmetyki, wyjścia na miasto itd. Jakoś można bez tego żyć. Też nie chodzę namiętnie po galeriach handlowych, bo nie mam już tyle energii... I tak leci...

[neuilly.]

Pumas ,super, że dziewczynka Dookoła same chłopy się rodzą :/

Będziecie się razem malować, chodzić na zakupy ...
Pamiętam jak mamie podbierałam ciuchy i kosmetyki


Ja jestem na etapie projektowania wnętrz do mojego domu i ... mam już dość. A to dopiero wstęp, gdzie tam koniec ...
Mam tryliard pomysłów, wszystko bym chciała, nie wiem co wybrać

[beatiska]

pumas, ale fajnie z tą córcią. Koboety zwsze były lepsze

neuilly przezywam to samo....

[pumas]

Dziewczyny, wspolczuje wam urządzania od podstaw, bo to strasznie trudne - za dużo się chce, ma się pomysłów, a żeby to połaczyć w całość, to trzeba się nagłowic

z tymi chłopcami to macie racje - ja nie mam w okolicy żadnej małej dziewczynki. A wiecie czemu? Bo dziewczynkę się trudniej robi, serio ! Trzeba albo mieć mega farta - jak my - albo celować w konkretny dzień

[201701300931]

A w moim otoczeniu praktycznie same dziewczynki. Chłopców jak na lekarstwo Ja szczerze mówiąc chciałabym bardzo mieć dwójkę chłopców Ale to musi jeszcze poczekać...

[pumas]

Dana, a to ciekawe
Jak jakoś dożyję do końca tej ciąży to wam powiem, czy chciałąbym to przechodzić jeszcze raz hehe.

[sybilla1]

witam, dawno mnei tutaj nie byLo, ale mialam kompa zepsutego przez ponad 2 m-ce, a miałam remont generalny w domu, więć nie mogłam go naprawić przez kurz y pył.
Pumas gratuluję Ci córeczki , też uważam, że się rodzi więcej dziewczynek, co jako wieloletnia niania mogę potwierdzić. od zawsze rodzi się więcej dziewczynek niż chłopców. to jest norma. wystarczy nawet popatzreć na ogłoszenia o pracę jako opiekunka, same dziewczynki prawie do pilnowania.
uważam, że zmywarka 45 jest za duża na 2 osoby, my kupiliśmy 40stkę,a jest nas w domu 4ro dorosłych ludzi.
Beatiska wspołczujękredytu, spłacać 30ści lat, ale i tak lepsze to niż wynajem- chyba.
ja wreszcie mam normalną pracę na umowę w OPSie z bezdomnymi i za te nieładne zapaszki nasze ,,ukochane'' Państwo płaci mi 1800 zł brutto , więc niech się ode mnie nie spodziewa, że urodzę kolejnego obywatela, gdyż za taką pensję nie jestem w stanie utrzymać nawet sama siebie. ślub musielismy odwołąc, bo mój przyszły Teść zmarł nagle przed Wielkanocą, a Mama TŻta od Świąt jest w szpitalu.

[tajkuna]

Napisane przez sybilla1

witam, dawno mnei tutaj nie byLo, ale mialam kompa zepsutego przez ponad 2 m-ce, a miałam remont generalny w domu, więć nie mogłam go naprawić przez kurz y pył.
Pumas gratuluję Ci córeczki , też uważam, że się rodzi więcej dziewczynek, co jako wieloletnia niania mogę potwierdzić. od zawsze rodzi się więcej dziewczynek niż chłopców. to jest norma. wystarczy nawet popatzreć na ogłoszenia o pracę jako opiekunka, same dziewczynki prawie do pilnowania.
uważam, że zmywarka 45 jest za duża na 2 osoby, my kupiliśmy 40stkę,a jest nas w domu 4ro dorosłych ludzi.
Beatiska wspołczujękredytu, spłacać 30ści lat, ale i tak lepsze to niż wynajem- chyba.
ja wreszcie mam normalną pracę na umowę w OPSie z bezdomnymi i za te nieładne zapaszki nasze ,,ukochane'' Państwo płaci mi 1800 zł brutto , więc niech się ode mnie nie spodziewa, że urodzę kolejnego obywatela, gdyż za taką pensję nie jestem w stanie utrzymać nawet sama siebie. ślub musielismy odwołąc, bo mój przyszły Teść zmarł nagle przed Wielkanocą, a Mama TŻta od Świąt jest w szpitalu.

To ty sansa 1, myrcella, paris ? Masz tysiące nazw Masz pracę w zawodzie, więc powinnaś się cieszyć. Dziś ciężko jest pracować w swoim zawodzie. Na początek nigdzie nie dadzą ci 5000 zł na rękę. Trzeba skromniej żyć i kupować tańsze artykuły, rzeczy.

[sybilla1]

mam pracę w zawodzie, ale co z tego? ciesze się, ale założenia ustawy jak zwykle były piękne, ale na tym się skończyło, samorządy nie mają kasy,a szczególnie moje miasto, tutaj u mnie asystent rodziny zarabia najmniej, z pensją 1300 zł na rękę sama siebie nie jestem w stanie utrzymać, często nasi klienci więcej na lewo zarabiają, to jest żenujące. nie zamierzam kupować tańszych rzeczy. nasze Państwo ode mnie się więc na pewno nie doczeka obywatelahe he, a Tusk niech głupszego od siebie poszuka razem ze swoją córunią anorektyczką i niech sami sobie pracują dłużej.
tajkuna ja nie chce 5 tyś.od razu. 1700/800 by mi na początek starczyło. z takim podejściem żeby się ograniczać, to bez urazy, daleko nie zajedziesz. jak każdy bedzie miał takie podejście, to pracodawcy będą zawsze na tym żerować i im to na rękę.

[tajkuna]

Tylko weź pod uwagę ile jest rodzin , którzy zarabiają najniższe krajowe czy tak jak ty 1800 zł brutto, maja rodzinę, dzieci i muszą się z tego utrzymać. U mnie większość zarabia najniższą krajową, dostać 1800 zł brutto to nie prosta sprawa. Mówisz o ograniczaniu się, że nie zamierzasz tego robić. Tylko można kupować zamienniki tańsze, zamiast torebek za 6000 zł , które kupujesz kupować torebki za 50 zł, zamiast tuszu do rzęs za 50 zł kupić za 13 zł itd. na torebki za 6000 zł zwykłego obywatela nie stać. raczej tylko prezydentową, czy artystów na takie drogie torebki stać. Ja byłam ostatnio na rozmowie o pracę , praca na jakąś tam część etatu, , dokładnie nie wiem ile h dziennie praca i wynagrodzenie ok 400 zł na rękę. Nic jeszcze pewnego, czy wogóle zdecydują się jeszcze na pracownika. Okaże się za miesiąc. Ale dla samego doświadczenia bym poszła. Te 1800 zł brutto w domu też nie wysiedzisz. Tym bardziej jak nie musisz daleko dojeżdżać. Powinnaś zostać lekarzem, mieć prywatny gabinet wtedy byś, żyła może w luksusach. Tak samo jak kupujesz spożywkę. możesz iść do tańszego sklepu. W jednym sklepie u mnie na osiedlu 20 sztuk zielonej herbaty, która pije codziennie kosztuje 2 zł, w innym sklepie u mnie na osiedlu 2o sztuk zielonej herbaty ponad 3zł. Wniosek można 1 zł zaoszczędzić.
Pracodawców nie interesuje to jak drogie rzeczy tu kupujesz. Jemu nie zależy byś chodziła do pracy w torebce za 6000zł, może przyjść w torebce tańszej, byle ładna była. On patrzy na to, jak wykonujesz swoją pracę,czy dobrze pracujesz a nie czy masz orginalne rzeczy. Wiadomo, że teraz pracodawcy wykorzystują jak mogą, płacą mało , ledwo na życie nie którym starcza, no ale pracodawcy nie zależy na tym by pracownik opływał w luksusach, kupował produkty z górnej półki. Ciekawe czy twoja szefowa i inni pracownicy kupują za 6000 zł torebki. Dzisiaj jest duże bezrobocie , nie pójdziesz pracować za 1800 zł brutto, znajdzie się inny, który bez narzekania chętnie cię zastąpi i będzie pracował za taką kasę.

[pepsikolakokakola]

Napisane przez tajkuna

tylko weź pod uwagę ile jest rodzin , którzy zarabiają najniższe krajowe czy tak jak ty 1800 zł brutto, maja rodzinę, dzieci i muszą się z tego utrzymać. U mnie większość zarabia najniższą krajową, dostać 1800 zł brutto to nie prosta sprawa. Mówisz o ograniczaniu się, że nie zamierzasz tego robić. Tylko można kupować zamienniki tańsze, zamiast torebek za 6000 zł , które kupujesz kupować torebki za 50 zł, zamiast tuszu do rzęs za 50 zł kupić za 13 zł itd. Na torebki za 6000 zł zwykłego obywatela nie stać. raczej tylko prezydentową, czy artystów na takie drogie torebki stać. ja byłam ostatnio na rozmowie o pracę , praca na jakąś tam część etatu, , dokładnie nie wiem ile h dziennie praca i wynagrodzenie ok 400 zł na rękę. Nic jeszcze pewnego, czy wogóle zdecydują się jeszcze na pracownika. Okaże się za miesiąc. Ale dla samego doświadczenia bym poszła. Te 1800 zł brutto w domu też nie wysiedzisz. Tym bardziej jak nie musisz daleko dojeżdżać. Powinnaś zostać lekarzem, mieć prywatny gabinet wtedy byś, żyła może w luksusach. Tak samo jak kupujesz spożywkę. Możesz iść do tańszego sklepu. W jednym sklepie u mnie na osiedlu 20 sztuk zielonej herbaty, która pije codziennie kosztuje 2 zł, w innym sklepie u mnie na osiedlu 2o sztuk zielonej herbaty ponad 3zł. Wniosek można 1 zł zaoszczędzić.
Pracodawców nie interesuje to jak drogie rzeczy tu kupujesz. jemu nie zależy byś chodziła do pracy w torebce za 6000zł, może przyjść w torebce tańszej, byle ładna była. on patrzy na to, jak wykonujesz swoją pracę,czy dobrze pracujesz a nie czy masz orginalne rzeczy. Wiadomo, że teraz pracodawcy wykorzystują jak mogą, płacą mało , ledwo na życie nie którym starcza, no ale pracodawcy nie zależy na tym by pracownik opływał w luksusach, kupował produkty z górnej półki. Ciekawe czy twoja szefowa i inni pracownicy kupują za 6000 zł torebki. Dzisiaj jest duże bezrobocie , nie pójdziesz pracować za 1800 zł brutto, znajdzie się inny, który bez narzekania chętnie cię zastąpi i będzie pracował za taką kasę.

:d

[sybilla1]

tajkuna z tym tuszem, to akurat zły przykład, ale wiem o co chodzi, chciałaś dobrze. mam wrażliwe oczy, nie mogę taniego kupować. na razie się cieszę, że praca jest, a później zobaczymy. w budżetówce nigdy dobrze nie płacili.

[tajkuna]

Ja też mam kłopoty z oczami i używam taniego i nie widzę różnic pomiędzy drogim. Wcześniej drogiego używałam.

[sybilla1]

to możesz mi polecić jakiego używasz, to chętnie wypróbuję. dzięki.

[tajkuna]

EVELINE COSMETICS. Taki w " żółtym opakowaniu". Piszę na nim volume celebrites mascara. Do niego dostałam gratis jeszcze błyszczyk w kosmetycznym. Mniej więcej tak wygląda. Tylko mój na czarno maluje i ma czarną szczoteczkę a ten tu ze strony ma żółtą szczoteczkę.
http://eveline.eu/product/id/1516.VO...j%C4%85ce.html

[Selene _]

Ależ mnie tu długo nie było... ale i watek trochę podupadł, z tego co widzę.
Dziewczyny, żyjecie? Anka, pumas, co tam u Was?
(pumas, już chyba blisko rozwiązania, co? ).
U mnie ostatnie miesiące to był niezły sajgon, dopiero teraz zrobiło mi się luźniej. Majówka będzie wolna, miałam nawet gdzieś wyjechać, ale za późno się zabrałam za szukanie ofert i to, co mnie interesowało, już jest pozajmowane.
No nic, przynajmniej oszczędzę więcej na wakacje

sybilla1, gratuluję pracy. Ważne, że jest jakaś na normalną umowę.
To w końcu trafiłaś na konkurs, który nie był ustawiony? :P

[sybilla1]

Selene _ pracuję w budżetówce-OPS Police, czyli opieka społ. dziękuję, grunt, że jest umowa i zus. pensja szkoda gadać, ale dobre i to. konkursu tym razem na to nie było. byłam na stażu na asystenta z PUP, ale i tak OPSy itp. biorą najpierw zawsze swoich, ale po niecałych 2 tyg. pracy już 2 asystentów zrezygnowało, ja pracuję z bezdomnymi, więc mam tym bardziej pod górkę. watpię żeby ktoś chciał za 1300 zł pracować, bo dużo ludzi stamtąd ucieka, to są ciężkie i specyficzne warunki, ale ja daję radę i mi nie przeszkadza zapaszek itp., ale jakktoś nie jest odporny, to sobie nie poradzi, ja chodzę głównie w teren do rodzin w schroniskach dla bezdomnych i na działkach.
tajkuna do tej pracy chętnych nie ma za taką kasę, bo się narażasz za 1300 zł, a ludzie uciekają po 1dnym dniu pracy. nie dają rady.

[Oh Peggy Brown]

Napisane przez sybilla1

witam, dawno mnei tutaj nie byLo, ale mialam kompa zepsutego przez ponad 2 m-ce, a miałam remont generalny w domu, więć nie mogłam go naprawić przez kurz y pył.
Pumas gratuluję Ci córeczki , też uważam, że się rodzi więcej dziewczynek, co jako wieloletnia niania mogę potwierdzić. od zawsze rodzi się więcej dziewczynek niż chłopców. to jest norma. wystarczy nawet popatzreć na ogłoszenia o pracę jako opiekunka, same dziewczynki prawie do pilnowania.
uważam, że zmywarka 45 jest za duża na 2 osoby, my kupiliśmy 40stkę,a jest nas w domu 4ro dorosłych ludzi.
Beatiska wspołczujękredytu, spłacać 30ści lat, ale i tak lepsze to niż wynajem- chyba.
ja wreszcie mam normalną pracę na umowę w OPSie z bezdomnymi i za te nieładne zapaszki nasze ,,ukochane'' Państwo płaci mi 1800 zł brutto , więc niech się ode mnie nie spodziewa, że urodzę kolejnego obywatela, gdyż za taką pensję nie jestem w stanie utrzymać nawet sama siebie. ślub musielismy odwołąc, bo mój przyszły Teść zmarł nagle przed Wielkanocą, a Mama TŻta od Świąt jest w szpitalu.

Czytam sobie wątek podczas śniadania i aż mnie zatkało. Dlaczego za 1800 nie jest się w stanie samemu utrzymać? :O

[sybilla1]

1800 zł brutto. netto 1300 zl,bo mieszkam w bardzo dużym mieście, gdzie ceny mieszkań i czynsze są bardzo wysokie, smacznego.

[Oh Peggy Brown]

Napisane przez sybilla1

1800 zł brutto. netto 1300 zl,bo mieszkam w bardzo dużym mieście, gdzie ceny mieszkań i czynsze są bardzo wysokie, smacznego.

Ahh, brutto. Jednak uważam, że za tę kwotę da się żyć samodzielnie. Za trochę niższą kwotę wynajmuję pokój, opłacam internet, leki, komórkę, bilet, kupuję kosmetyki, jedzenie, czasami ubrania I dziwi mnie po prostu, że nie da się za taką kwotę przeżyć. Co prawda mieszkania się nie wynajmie, ale można zacząć od pokoju

[tajkuna]

Napisane przez sybilla1

1800 zł brutto. netto 1300 zl,bo mieszkam w bardzo dużym mieście, gdzie ceny mieszkań i czynsze są bardzo wysokie, smacznego.

Ale jak mieszka się z kimś , i jest druga wypłata podobna lub większa to można się utrzymac lub gdy mieszka się z rodzicami i ma się kasę dla siebie. W małym mieście też czynsze drogie, za dwa pokoje płacimy jakieś 450 zł.

[Oh Peggy Brown]

Napisane przez tajkuna

Ale jak mieszka się z kimś , i jest druga wypłata podobna lub większa to można się utrzymac lub gdy mieszka się z rodzicami i ma się kasę dla siebie. W małym mieście też czynsze drogie, za dwa pokoje płacimy jakieś 450 zł.

O własnie. Z resztą... nawet samemu można się za to utrzymać. Może i się nie da utrzymać samemu wynajmując mieszkanie (u mnie ceny za 2 pokoje to minimum 1600), ale można wynająć jednoosobowy pokój.

[tajkuna]

To strasznie drogi ten wynajem 2 pokoi. A jakie ceny są kawalerek i jednego jednoosobowego pokoju ? jak się mieszka z rodzicami jeszcze czy ma chłopaka, który lepiej zarobi to wtedy się utrzyma za to. Można kawalerkę wynająć z chłopakiem, bo samemu by było ciężko kawalerkę wynająć. Na początku w każdej pracy mało płacą, potem można na podwyżkę liczyć.

[Oh Peggy Brown]

Napisane przez tajkuna

To strasznie drogi ten wynajem 2 pokoi. A jakie ceny są kawalerek i jednego jednoosobowego pokoju ? jak się mieszka z rodzicami jeszcze czy ma chłopaka, który lepiej zarobi to wtedy się utrzyma za to. Można kawalerkę wynająć z chłopakiem, bo samemu by było ciężko kawalerkę wynająć. Na początku w każdej pracy mało płacą, potem można na podwyżkę liczyć.

Jednoosobowy można znaleźć za 500-700 zł, a kawalerkę ok. 1000-1200.

[pumas]

Cześć dziewczyny W końcu coś ruszyło z wami, bo nic nie pisałyście.
Selene, tak, u mnie jeszcze 2 miesiące i wielkie zmiany W sumie doczekać się nie mogę.

[201701300931]

pumas imię już wybrane? Jak samopoczucie? Zazdroszczę strasznie

U mnie właśnie dobiega tydzień lenistwa. Pierwszy raz w karierze zawodowej poszłam na zwolnienie lekarskie. Usunęłam sobie dwie ósemki i stwierdziłam, że w takim stanie nie pójdę do pracy. Na szczęście wybitnie dobrze to przechodziłam i tylko jeden dzień wyłam z bólu. Szkoda tylko, że poszła na to spora część mojej pensji

Jutro za to naładowana pozytywną energię polecę rano do pracy. Ciekawe na jak długo jej wystarczy