Tatuaż - wątek zbiorczy - część IV

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

O, dziewczę z Pierce of Cake. Mnie osobiście jej prace nie porywają jakoś.

[Rilla82]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;60595226]O, dziewczę z Pierce of Cake. Mnie osobiście jej prace nie porywają jakoś.[/QUOTE]

Pierce Ty chyba też tam robiłaś? Gdy opisałam, co chcę, właśnie ją mi polecono i mam nadzieję, że to ze względu na styl, a nie większą dostępność terminów (bo chyba w miarę nowa jest w tej lokalizacji?)

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez Rilla82

Pierce Ty chyba też tam robiłaś? Gdy opisałam, co chcę, właśnie ją mi polecono i mam nadzieję, że to ze względu na styl, a nie większą dostępność terminów (bo chyba w miarę nowa jest w tej lokalizacji?)

Tak, tam robiłam A co byś chciała zrobić? Tak, ona tam jest od niedawna w sumie.

[Rilla82]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;60595731]Tak, tam robiłam A co byś chciała zrobić? Tak, ona tam jest od niedawna w sumie.[/QUOTE]

Otwartą książkę, z której "wydobywa" się fantazja watercolor - w formie takiego a la obłoka.

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez Rilla82

Otwartą książkę, z której "wydobywa" się fantazja watercolor.

O lol, no to Cię "pokierowali" po byku fest To Sol jest w tym studiu specjalistką od watercolorów. To jest ta, która robiła moje tatuaże - ostatnio na fb wrzuca mało watercolorów (a szkoda, bo inne style wychodzą jej tak sobie, przy watercolorze moim zdaniem powinna pozostać), ale ona je na pewno robi lepiej niż Alaska. Z tym, że Sol ma teraz do odwołania zamknięte zapisy.

[Rilla82]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;60595871]O lol, no to Cię "pokierowali" po byku fest To Sol jest w tym studiu specjalistką od watercolorów. To jest ta, która robiła moje tatuaże - ostatnio na fb wrzuca mało watercolorów (a szkoda, bo inne style wychodzą jej tak sobie, przy watercolorze moim zdaniem powinna pozostać), ale ona je na pewno robi lepiej niż Alaska. Z tym, że Sol ma teraz do odwołania zamknięte zapisy.[/QUOTE]

Ech, a to psikus. Kogoś innego z Wro byś polecała w tym temacie?

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez Rilla82

Ech, a to psikus. Kogoś innego z Wro byś polecała w tym temacie?

Wyczytałam, że na początku czerwca bardzo możliwe, że będą napisy do Sol. Szczerze mówiąc to specjalisty od watercoloru we Wrocławiu więcej nie znam, ale możliwe, że dziewczyny kogoś Ci polecą, bo ja jestem jeszcze relatywnie świeża w temacie.

[Groverka]

Może: https://www.facebook.com/media/set/?...2815832&type=3 ?

[Rilla82]

Napisane przez Groverka

Może: https://www.facebook.com/media/set/?...2815832&type=3 ?

Rysunki ciekawe, ale gotowe tatuaże nie do końca mnie przekonują, u podlinkowanej przeze mnie dziewczyny wygląda to chyba lepiej.

[201712071518]

Sarah mi potwierdziła konwent - także masakrujemy moje udo.
Będzie syrena z morskimi elementami - roślinami, perłami itp

[Dagunia]

Napisane przez stupid-girl

Sarah mi potwierdziła konwent - także masakrujemy moje udo.
Będzie syrena z morskimi elementami - roślinami, perłami itp

[rudywiking]

Napisane przez rachuciachu

Właściwie dziwię się rodzicom, że zgadzają się na tatuaże u nieletnich dzieci

Czy ja wiem? Jak młode zdesperowane, to rodzic może...no, niewiele może. Ja bym się zgodziła chyba. Lepiej mieć kontrolę nad całym procesem, niż dostać zawału na widok potomstwa upiększonego przez tego Zenka spod piątki
Bo nie wierzę, że dzieciak nie znajdzie kogoś, kto mu to zrobi i nie będzie prosił o dowód.
Pewnie, że najlepiej by było wybić szczenięciu dziarę z głowy, ale jak się nie da...

[EmCa]

Napisane przez rudywiking

Ja czterdzieści skończę za pół roku
A siódmego lipca maszeruję do Magdy Trojanowskiej po pierwszą porcję moich wymarzonych badyli

To jesteśmy równolatkami

[mahna_mahna]

Napisane przez Rilla82

Ech, a to psikus. Kogoś innego z Wro byś polecała w tym temacie?

Od września we Wrocławiu ma być Ewa Sroka, w Rock'n'Roll.

[Rilla82]

Napisane przez mahna_mahna

Od września we Wrocławiu ma być Ewa Sroka, w Rock'n'Roll.

Dzięki. Widzę, że chyba najbliżej mi póki co jednak do Sol, może się jeszcze zaczaję na te sierpniowe zapisy.

[rachuciachu]

Trochę mi odbiło.
Zapisałam się wstępnie na proste, czarno-białe kwiaty na obojczykach, o których od dłuższego czasu myślałam (lub szczytach ramion- grunt, żeby dało się je zakryć) do Romy Severova ( www.instagram.com/severovroma ), któremu zwolnił się bardzo niedługo termin.
Znam kilka osób, które robiły u niego tatuaże, które na żywo wyglądają bardzo ok, ale może coś jeszcze o nim słyszałyście? - nie wpłaciłam jeszcze zaliczki więc mam jeszcze dzień-dwa na utwierdzenie się, że nie popełnię błędu przy wyborze człowieka

Napisane przez Melanchton

Mnie się ten paw niezbyt podoba...

Mi w sumie też nie, bo nie jest w "moim stylu", co nie zmienia faktu, że uważam, że jest dość zaskakującym wyborem przez 16 latkę.

[Anna_nana]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;60548381]No ja od razu zaczęłam od przedramienia, ale mi z kolei tatuaże podobają się jedynie na rękach i w górnej części pleców - kark, łopatki. Tatuowanie szyi i rąk mi się okropnie nie podoba, ale nóg również. W sensie, nawet podoba mi się na innych, oczywiście w zależności od wzoru i jego jakości, ale sama nie wytatuowałabym sobie nic na nodze, podczas gdy ręce chcę mieć całe w tatuażach aż do nadgarstka. A co do kwestii pracy, to po prostu wychodzę z założenia, że to przecież zawsze mogę zakryć - można ubrać sweterek, czy marynarkę.

A co do 16-latki i wielkiego wzoru, to coś mi się przypomniało - to jest z fp Sol, u której robiłam moje tatuaże: https://www.facebook.com/tattoosol/p...type=3&theater[/QUOTE]

Mnie zastanawia jak to będzie wyglądać jak to "dziecko" dorośnie i dojrzeje... Życzę z całego serca cały czas tej samej wagi i figury.

[gozia]

A jak znalazlam tatuatora, ktory bardzo trafia w moja estetyke - https://www.instagram.com/jonathan_mckenzie/

Wstepnie sie zapisłam, wlasnie ustalamy termin
Strasznie cierpie z powodu, że Cassandra Frances zrobila sobie ostatnio przerwe w dziaraniu i na razie nie przyjmuje zapisów

[397c2675f3cdfd9a8d969495a6edd4aafb32f2d2_655aa1f83943f]

Dla mnie paw świetny i sama mogłabym go przygarnąć. :d
Ale ja tam bardzo lubię taki styl, wszelkie realizmy czy neotradycjonalizmy się mi nie podobają wybitnie.

Co do wagi czy figury - zdecydowana większość osób, które znam, rośnie bardzo 'subtelnie', nikt nie stał się nagle gruby lub chudy. Więc dziewczyna pewnie nie ma się o co martwić.

[201712071518]

Ja mam bardzo mieszane odczucia co do tej sytuacji.
I jednak popieram tatuazystow nie tatuujacych nieletnich

[Cherry_Muffin]

Napisane przez stupid-girl

Ja mam bardzo mieszane odczucia co do tej sytuacji.
I jednak popieram tatuazystow nie tatuujacych nieletnich

ja podobnie
ale juz pisalam.

[kaludia91]

Hej,
moja siostra chce tatuaż w tym stylu: https://www.pinterest.com/pin/274930752230174629/
kto w Łodzi mógłby coś fajnego wytatuować? ewentualnie w Warszawie/Poznaniu?

[Anna_nana]

[1=397c2675f3cdfd9a8d96949 5a6edd4aafb32f2d2_655aa1f 83943f;60647081]Dla mnie paw świetny i sama mogłabym go przygarnąć. :d
Ale ja tam bardzo lubię taki styl, wszelkie realizmy czy neotradycjonalizmy się mi nie podobają wybitnie.

Co do wagi czy figury - zdecydowana większość osób, które znam, rośnie bardzo 'subtelnie', nikt nie stał się nagle gruby lub chudy. Więc dziewczyna pewnie nie ma się o co martwić.[/QUOTE]

Ja wręcz odwrotnie.
Jestem teraz przed trzydziestką, od czasów nastoletnich moja figura zmieniała się mnóstwo razy... Niestety, tyłam i chudłam, mam na biodrach rozstępy, i w kilku innych miejscach również.

Moja siostra po trzydziestce, wzrost 155 cm, ważyła od 37 kg do 60 czy więcej. I rodziła.

Koleżanka 25 lat, dwójka dzieci - figura w okolicach brzucha niestety fatalna.

Inna zawsze szczupła, obecnie po wypadku motocyklowym, dość mocno przytyła, uda i biodra w rozstępach.

Także tylko w związku z tym miałabym wątpliwości.
A paw naprawdę ładny.

[397c2675f3cdfd9a8d969495a6edd4aafb32f2d2_655aa1f83943f]

Napisane przez Anna_nana

Ja wręcz odwrotnie.
Jestem teraz przed trzydziestką, od czasów nastoletnich moja figura zmieniała się mnóstwo razy... Niestety, tyłam i chudłam, mam na biodrach rozstępy, i w kilku innych miejscach również.

Moja siostra po trzydziestce, wzrost 155 cm, ważyła od 37 kg do 60 czy więcej. I rodziła.

Koleżanka 25 lat, dwójka dzieci - figura w okolicach brzucha niestety fatalna.

Inna zawsze szczupła, obecnie po wypadku motocyklowym, dość mocno przytyła, uda i biodra w rozstępach.

Także tylko w związku z tym miałabym wątpliwości.
A paw naprawdę ładny.

Za to ja na nadgarstku wciąż mogę zapiąć nieregulowany zegarek, który kupiłam sobie na pierwszą komunię (i był idealnie dopasowany), a jestem już po dwudziestce.

Prawda jest taka, że każdy może przytyć i schudnąć w każdym wieku, więc właściwie to nikt nie powinien sobie robić tatuaży, a już na pewno nie przed rodzeniem.

[ruda3d]

Napisane przez Anna_nana

Ja wręcz odwrotnie.
Jestem teraz przed trzydziestką, od czasów nastoletnich moja figura zmieniała się mnóstwo razy... Niestety, tyłam i chudłam, mam na biodrach rozstępy, i w kilku innych miejscach również.

Moja siostra po trzydziestce, wzrost 155 cm, ważyła od 37 kg do 60 czy więcej. I rodziła.

Koleżanka 25 lat, dwójka dzieci - figura w okolicach brzucha niestety fatalna.

Inna zawsze szczupła, obecnie po wypadku motocyklowym, dość mocno przytyła, uda i biodra w rozstępach.

Także tylko w związku z tym miałabym wątpliwości.
A paw naprawdę ładny.

N





[1=397c2675f3cdfd9a8d96949 5a6edd4aafb32f2d2_655aa1f 83943f;60685381]Za to ja na nadgarstku wciąż mogę zapiąć nieregulowany zegarek, który kupiłam sobie na pierwszą komunię (i był idealnie dopasowany), a jestem już po dwudziestce.

Prawda jest taka, że każdy może przytyć i schudnąć w każdym wieku, więc właściwie to nikt nie powinien sobie robić tatuaży, a już na pewno nie przed rodzeniem.[/QUOTE]

No właśnie idąc tym tropem to w ogóle nie powinno się robić tatuażu, bo przytyć czy schudnąć można zawsze, a nawet jeśli nie to skóra się na pewno pomarszczy. Także trochę ograniczające jest tego typu podejście.

[malgo96]

Napisane przez ruda3d

N







No właśnie idąc tym tropem to w ogóle nie powinno się robić tatuażu, bo przytyć czy schudnąć można zawsze, a nawet jeśli nie to skóra się na pewno pomarszczy. Także trochę ograniczające jest tego typu podejście.

[/COLOR][QUOTE=malgo96;60687111]Wiesz a ja uważam ze wiek 16 lat to za mało...Jak komus tak zależy to wytrzyma do tych choćby 18lat. Ja te kilka lat temu chciałam sobie zrobic coś kiczowatego bo wiadomo jak w tym wieku bywa, a teraz planuje coś w zupełnie innym guście i coś co chce aby było na moim ciele do końca. Nie odnoszę sie do wagi czy wzrostu-tylko bardziej do dojrzałości do takich spraw, co nie oznacza ze dziewczyna będzie tego żałować, ale jak byłabym tatuatorem to bym nie robiła poniżej 18. Poprostu za często te 16 lat oznacza nieprzemyślane i zupełnie inne wizje niż w późniejszym wieku

[ruda3d]

[QUOTE=malgo96;60687111][/COLOR]

Napisane przez malgo96

Wiesz a ja uważam ze wiek 16 lat to za mało...Jak komus tak zależy to wytrzyma do tych choćby 18lat. Ja te kilka lat temu chciałam sobie zrobic coś kiczowatego bo wiadomo jak w tym wieku bywa, a teraz planuje coś w zupełnie innym guście i coś co chce aby było na moim ciele do końca. Nie odnoszę sie do wagi czy wzrostu-tylko bardziej do dojrzałości do takich spraw, co nie oznacza ze dziewczyna będzie tego żałować, ale jak byłabym tatuatorem to bym nie robiła poniżej 18. Poprostu za często te 16 lat oznacza nieprzemyślane i zupełnie inne wizje niż w późniejszym wieku

Ale w kwestii wieku się zgadzam, trochę wcześnie. Inna rzecz, że jest to konkretny i dobry tatuaż, a nie jakiś wytwór efemerycznej mody a la piórka, dmuchawce, znaki nieskończoności czy wzniosłe sentencje. Może się komuś podobać a może nie, ale to nie jest jakiś "badziew". Mimo to myślę, że 16 lat to jednak za wcześnie. Może jednak rodzice woleli, żeby zrobić coś fajnego na legalu a nie jakąś maszkarę potajemnje.

Ale ktoś tu pisał o kwestii figury - no i dla mnie to kryterium jest słabe, bo figurę mogę stracić w każdym wieku. Może być super szczupła do 40 i się potem roztyć. Albo będę szczupła ale pomarszczona i to nie jest dla mnie przeszkodą w kwestii robienia tatuażu.

[Anna_nana]

Napisane przez ruda3d

Tak, dokładnie.
Jednak mam wrażenie że szesnastolatka nie myśli o tym w ten sposób. Nie chcę oczywiście uogólniać, ale jednak mamy inne podejście do życia i ciała mając kilkanaście lat, inne po dwudziestce, po trzydziestce. Ja mając szesnaście lat miałam zupełnie inne wyobrażenie o tym jak będzie wyglądać moje ciało, i moje życie w wieku w którym jestem teraz. Myślę, że tatuaże na biodrach na przykład, mogą mocno zmienić swój wygląd przy dorastaniu i zmianie wagi, ja takiego tatuażu nigdy sobie nie zrobiłam, i cieszy mnie to bo teraz byłby kompletnie poszarpany i zniekształcony.
Ale oczywiście rozumiem, że dla niej (właścicielki tatuażu) nie będzie to miało znaczenia, nawet jeśli się zmieni.

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

[1=397c2675f3cdfd9a8d96949 5a6edd4aafb32f2d2_655aa1f 83943f;60685381]Za to ja na nadgarstku wciąż mogę zapiąć nieregulowany zegarek, który kupiłam sobie na pierwszą komunię (i był idealnie dopasowany), a jestem już po dwudziestce.

Prawda jest taka, że każdy może przytyć i schudnąć w każdym wieku, więc właściwie to nikt nie powinien sobie robić tatuaży, a już na pewno nie przed rodzeniem.

To porównanie miałoby sens gdybyś napisała, że mieścisz się w sukienkę z komunii.
Ja też mam zgrabne i szczupłe nadgarstki, poza tym jestem kompletną kulką.

Przepraszam, za bardzo odbiegłam od tematu, albo źle się określiłam. Chyba rzeczywiście chodzi mi o zmianę sylwetki w przypadku tatuażu w tak problematycznym miejscu jak biodra/talia u młodziutkiej kobiety.

[ruda3d]

Ja mam w tej chwili 38 lat, ważę może 3-4 kg więcej niż 20 lat temu, jestem 4,5 mca po porodzie, i wchodzę we wszystkie ubrania sprzed ciąży, rozmiar 38. I co z tego, jak ciało mimo wszystko jest dalekie od doskonałości. Niezależnie od wagi podlega procesowi starzenia w mniejszym lub większym stopniu. I dla jednego będzie to przeszkoda a dla innego nie. Ja akurat nie lubię swoich ud, ale gdybym lubiła, to bym sobie strzeliła tam tatuaż niezależnie od mojego wieku czy figury

[201712071518]

Napisane przez ruda3d

Ja mam w tej chwili 38 lat, ważę może 3-4 kg więcej niż 20 lat temu, jestem 4,5 mca po porodzie, i wchodzę we wszystkie ubrania sprzed ciąży, rozmiar 38. I co z tego, jak ciało mimo wszystko jest dalekie od doskonałości. Niezależnie od wagi podlega procesowi starzenia w mniejszym lub większym stopniu. I dla jednego będzie to przeszkoda a dla innego nie. Ja akurat nie lubię swoich ud, ale gdybym lubiła, to bym sobie strzeliła tam tatuaż niezależnie od mojego wieku czy figury

Ale juz abstrachujac od ksztaltow ciala.
Dla mnie jest to prostu slabe - moze jestem zasciankowa ciotką, ale serio nie zachwyca mnie paw na tyłku u 16-latki zrobiony za kieszonkowe czy pieniążki rodzicow i tatuowany przy mamusi, zeby mogla na recę patrzec.
Po prostu bardziej szanuje artystow, ktorzy maja swoje zasady (nie tatuujemy nieletnich ani nie wykonujemy pewnych wzorow) niz dziaranie w mysl zasasy "klient placi i wymaga. Wazne, zeby hajs sie zgadzal".
Podobna sytuacja byla z tą slynna skaryfikacja twarzy a'la Popek.
Wiem, ze ten chlopak zwracal sie do wielu osob ze środowiska BM - wszyscy szanujacy sie artysci mu odmowili. Znalazl sie koleś ktory liczac na fejm pocial chlopaka.
Ja cenie tych, ktorzy pracuja na swoja marke i reputacje a nie tylko licza kasę.