Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011 - Strona 58 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-06-02, 10:50   #1711
meeg_
Raczkowanie
 
Avatar meeg_
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 248
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez bianeczkaa Pokaż wiadomość
meeg, myślę, że każda z nas ma obawy czy podoła, bez względu na wiek. Ważne że się udało Moja koleżanka w wieku 33 lat stwierdziła, że to jeszcze za wcześnie że mają się budować i w ogóle. Może za 3-4 lata ale ona też jest wygodna i po prostu tego nie chce. Później będzie miała wymówkę że nie ma męża w domu i ona sama nie da rady i sie załamie. Kupiła sobie psa i go odwiozła po paru dniach bo niestety szczeniak oczekiwał adoracji, a ona "nie wytrzymywała psychicznie z nim" no a dziecko tym bardziej zabierze jej czas, urodę, figurę, itd szkoda mi tylko jej męża bo wiem że bardzo chce dziecka, ale ona sobie wmawia, że on wcale nie chce

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Dzisiaj USG, normalnie zniosę jajko!
Ja się pocieszam, że po doświadczeniach ze zwierzakami i z dzieckiem jakoś dam radę Wiem, że tutaj nie ma co porównywać, ale gdy nasza kotka urodziła kocięta i jeden kociak był tak słaby i malutki, że go odrzuciła to nie dałam za wygraną i go odratowałam - po dwóch tygodniach całodobowej walki o jego mizerne życie kotka z powrotem przygarnęła swoje odrzucone poprzednio dziecię a ja pamiętam jak się strasznie cieszyłam, że udało się tego kociaka uratować. Potem gdy oddawaliśmy kociaki nowym właścicielom, chciałam aby ten mały został u nas, ale taki był fajny i ładny, że jak go przyszli oglądać to od razu został wybrany jako pierwszy i nawet moje ostrzeżenia że był najsłabszy, weterynarz od razu chciał go uśpić i to może nie gwarantować zdrowia w przyszłości, na nic się zdały. Strasznie płakałam po tym i ostatecznie kocicę wysterylizowaliśmy - bo ja nie potrafię oddać nawet kociaka.

U mnie mąż utrzymuje taki mały dystans do spraw związanych z rodzicielstwem i nawet mnie to czasem wkurza. Ale widzę, że to taka zasłona dymna i tak naprawdę bardzo się cieszy tylko tak jak ja ma pietra przed nowym etapem w życiu i całym bagażem odpowiedzialności
meeg_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-02, 10:50   #1712
Princessa87
Raczkowanie
 
Avatar Princessa87
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 45
GG do Princessa87
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez angel109238 Pokaż wiadomość
i sobie w domku czekacie?? czy w szpitalu
W domku czekamy
Princessa87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-02, 10:57   #1713
angel109238
Zadomowienie
 
Avatar angel109238
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Lubelanka na podkarpaciu
Wiadomości: 1 826
GG do angel109238
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez Princessa87 Pokaż wiadomość
W domku czekamy
o kurde... i masz dwa tygodnie do terminu. he he ja 5 i jakoś zaczynam się stresować. i jeszcze jakbym się dowiedziała ze juz rozwarcie i w kazdej chwili oo matko
angel109238 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-02, 10:58   #1714
patik87
Zakorzenienie
 
Avatar patik87
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lubelskie
Wiadomości: 3 113
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez meeg_ Pokaż wiadomość
Ja się pocieszam, że po doświadczeniach ze zwierzakami i z dzieckiem jakoś dam radę Wiem, że tutaj nie ma co porównywać, ale gdy nasza kotka urodziła kocięta i jeden kociak był tak słaby i malutki, że go odrzuciła to nie dałam za wygraną i go odratowałam - po dwóch tygodniach całodobowej walki o jego mizerne życie kotka z powrotem przygarnęła swoje odrzucone poprzednio dziecię a ja pamiętam jak się strasznie cieszyłam, że udało się tego kociaka uratować. Potem gdy oddawaliśmy kociaki nowym właścicielom, chciałam aby ten mały został u nas, ale taki był fajny i ładny, że jak go przyszli oglądać to od razu został wybrany jako pierwszy i nawet moje ostrzeżenia że był najsłabszy, weterynarz od razu chciał go uśpić i to może nie gwarantować zdrowia w przyszłości, na nic się zdały. Strasznie płakałam po tym i ostatecznie kocicę wysterylizowaliśmy - bo ja nie potrafię oddać nawet kociaka.

U mnie mąż utrzymuje taki mały dystans do spraw związanych z rodzicielstwem i nawet mnie to czasem wkurza. Ale widzę, że to taka zasłona dymna i tak naprawdę bardzo się cieszy tylko tak jak ja ma pietra przed nowym etapem w życiu i całym bagażem odpowiedzialności

wzruszająca ta historia z kotkami
Każda z mam ma obawy dot. macierzyństwa, pewnie nawet te mamy mają które są kolejny raz w ciąży. Z drugiej strony dobrze, że ustabilizowaliście się w życiu, osiągnęłaś co chciałaś na początku, i teraz dziecko. Swoje minusy pewnie tez to ma. Chcecie mieć więcej dzieci?

Princessa i Ty się nie boisz tak w domu z 4cm rozwarciem? nie masz skurczy nic a nic?
patik87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-02, 11:04   #1715
bianeczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar bianeczkaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez meeg_ Pokaż wiadomość
Ja się pocieszam, że po doświadczeniach ze zwierzakami i z dzieckiem jakoś dam radę Wiem, że tutaj nie ma co porównywać, ale gdy nasza kotka urodziła kocięta i jeden kociak był tak słaby i malutki, że go odrzuciła to nie dałam za wygraną i go odratowałam - po dwóch tygodniach całodobowej walki o jego mizerne życie kotka z powrotem przygarnęła swoje odrzucone poprzednio dziecię a ja pamiętam jak się strasznie cieszyłam, że udało się tego kociaka uratować. Potem gdy oddawaliśmy kociaki nowym właścicielom, chciałam aby ten mały został u nas, ale taki był fajny i ładny, że jak go przyszli oglądać to od razu został wybrany jako pierwszy i nawet moje ostrzeżenia że był najsłabszy, weterynarz od razu chciał go uśpić i to może nie gwarantować zdrowia w przyszłości, na nic się zdały. Strasznie płakałam po tym i ostatecznie kocicę wysterylizowaliśmy - bo ja nie potrafię oddać nawet kociaka.

U mnie mąż utrzymuje taki mały dystans do spraw związanych z rodzicielstwem i nawet mnie to czasem wkurza. Ale widzę, że to taka zasłona dymna i tak naprawdę bardzo się cieszy tylko tak jak ja ma pietra przed nowym etapem w życiu i całym bagażem odpowiedzialności
Faceci to się chyba jeszcze bardziej boją A im starszy to mu trudniej wszystko przychodzi

Jak nie mogłam spać, to obejrzałam program właśnie o okresie poporodowym i o odsunięciu mężów od swoich dam, jak to widzą kobiety, jak mężczyźni i chyba muszę przeprowadzić z moim tż rozmowę na ten temat. Chcę go uświadomić, ze na jakiś czas zostanie odsunięty "od korytka" i żeby nie napierał i mi nie dokuczał, ale, że nie może się izolować i uciekać z domu jak np dziecko płacze. Lepiej, żeby powiedział, że musi wyjść i chwilę odsapnąć od tego a nie się zmywać. No bo niby oni są tego świadomi, ale wolę go w tym utwierdzić, bo jeszcze gotów pomyśleć, że może JEDNAK ja jestem inna I tak mu cały czas wałkuje, że się boję, że mi nie będzie pomagał, że będzie miał wymówkę, ze wraca z roboty i jest zmęczony i będzie piwo pił przed telewizorkiem. Mam nadzieję, że zrobi sobie z 2 tygodnie wolnego żeby być ze mną, bo ja jestem totalnie zielona
__________________
Pozdro

Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO
http://carlacosmetics.blogspot.com/

22.08.2015 - Nasza Jagodzianka

Wspólnie zamawiamy buty
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031


bianeczkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-02, 11:05   #1716
meeg_
Raczkowanie
 
Avatar meeg_
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 248
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Jeśli ma się blisko do szpitala i jest wszystko ok to lepiej w domu czekać na akcję i regularne skurcze, bo tak leżeć w szpitalu to żadna przyjemność a to rozwarcie wcale nie musi tak uderzyć z kopyta. Ja też wolę czekać w domu - gdyby coś się działo mam blisko to na pewno zdążę Nawet jestem przygotowana na to, że jeśli TŻ będzie w pracy to sama mogę dojechać do szpitala.


Patik zapomniałam ci dopisać - do lekarza zadzwonię gdy się zacznie, albo gdy coś będzie mnie bardzo niepokoić - np. nie będę czuła ruchów dziecka, itp. Na razie mam wyznaczone terminy ewentualnych wizyt na IP gdyby nic się nie działo mimo terminu.
A położną jednak sobie darowałam. Może to głupie, ale jednak będę trzymała się moich zasad a to wynajmowanie dodatkowe takie trochę mi się mało etyczne wydaje. Być może gdy poczuję ból i trafię na jakąś potworę moje zasady ulegną diametralnej zmianie... wtedy mój TŻ ma wkroczyć do akcji
W każdym razie jestem może naiwna ale idę na żywioł
meeg_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-02, 11:07   #1717
bianeczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar bianeczkaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

A jak to jest jak wynajmujesz położną która jest w danym szpitalu ale ma dyżur w tym czasie A jeśli ma wolne i przyjdzie, to innej położnej już nie ma przy tobie? I ta siedzi z tobą non stop?
__________________
Pozdro

Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO
http://carlacosmetics.blogspot.com/

22.08.2015 - Nasza Jagodzianka

Wspólnie zamawiamy buty
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031


bianeczkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-02, 11:24   #1718
meeg_
Raczkowanie
 
Avatar meeg_
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 248
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez patik87 Pokaż wiadomość
Chcecie mieć więcej dzieci?
No i tu może być mały problem z moim wiekiem. W każdym razie zobaczymy jak zdamy egzamin z rodzicielstwa przez pierwszy - rok i wtedy musimy się decydować od razu na drugie tak aby jeszcze przed 40-stką zajść w ciążę i urodzić. Aczkolwiek na szczęście ja nadal czuję się wiecznie młodo i mój TŻ też więc może mimo metryki nie jesteśmy tak strasznie starzy

A jeśli chodzi o stabilizacje w życiu to fakt - można powiedzieć, że jesteśmy rozsądni, z drugiej strony dziecko to owoc miłości - a ta nie powinna być tak "wyrachowana" a trochę szalona i nieprzewidywalna. Ja teraz żałuję, że nie zdecydowałam się od razu z biegu zaraz po ślubie. Spontaniczna miłość to jest to.

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

Cytat:
Napisane przez bianeczkaa Pokaż wiadomość
A jak to jest jak wynajmujesz położną która jest w danym szpitalu ale ma dyżur w tym czasie A jeśli ma wolne i przyjdzie, to innej położnej już nie ma przy tobie? I ta siedzi z tobą non stop?

To jest tak, że można dodatkowo umówić się z położną, która pracuje w tym szpitalu i przyjdzie do Ciebie niezależnie od tego czy ma wówczas dyżur. Jednak ja to właśnie nazywam wynajęciem i to mi się nie podoba - bo opieka powinna byc sprawowana identycznie nad wszystkimi pacjentkami, a takie dodatkowe przychodzenie i dodatkowa opieka jest moim zdaniem dziwna i w innych szpitalach już tego zabronili. Zresztą jeśli trafi się, że dana umówiona położna ma akurat swój dyżur wtedy kiedy rodzisz wówczas nie wiem czy inne rodzące nie są niestety traktowane mniej troskliwie. Dlatego uważam ten proceder za nieetyczny. Wiem, że każdy w szpitalu chce dorobic do pensji ale od tego są np. szkoły rodzenia , zakładanie poradni laktacyjnych itd.
meeg_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-02, 11:35   #1719
Princessa87
Raczkowanie
 
Avatar Princessa87
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 45
GG do Princessa87
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Nie stresuje się bo przecież jak się zacznie to mam jeszcze troche czasu. Chodzę do SR i tam naprawdę można się "psychicznie przygotować". Teoretycznie wiem co robić. To moja 1 ciąża więc taki poród trochę trwa, zdążymy na pewno

Boli mnie czasami, wieczorami najbardziej ale już wtedy jestem z Mężem więc jestem naprawde spokojna. Torba spakowana a ja jeszcze planowałam sesję ogarnąć - bo studiuję. Hehe, ale w tej sytuacji trochę się boję jeździć tymi naszymi mpk-ami tym bardziej, że widząc naszą kulturę (w 9 miesiącu ciąży siedzę tylko gdy ustąpi miejsce jakaś starsza kobieta) aż się coś robi.


Dziewczyny Wy się tak nie bójcie ;-) przecież czekacie na swoje Maleństwa. Ja nie wiem skąd u mnie tyle pozytywnej energii - może tak Szkoła tak na mnie wpłynęła. Bardzo się cieszę i nie mogę doczekać tego mojego Cudaczka więc nie mogę się stresować i bać, bo to przecież na niego dobrze nie wpływa. Mam nadzieje, że tak mi się utrzyma do porodu a Wam trochę UDZIELI hehehe ;-)

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

[QUOTE=meeg_;27261533]Jeśli ma się blisko do szpitala i jest wszystko ok to lepiej w domu czekać na akcję i regularne skurcze, bo tak leżeć w szpitalu to żadna przyjemność a to rozwarcie wcale nie musi tak uderzyć z kopyta. Ja też wolę czekać w domu - gdyby coś się działo mam blisko to na pewno zdążę Nawet jestem przygotowana na to, że jeśli TŻ będzie w pracy to sama mogę dojechać do szpitala.


No właśnie ja nie mam tak blisko, bo prawie z LSM na Lubartowską ale damy rade ;-)

Edytowane przez Princessa87
Czas edycji: 2011-06-02 o 11:33
Princessa87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-02, 11:43   #1720
patik87
Zakorzenienie
 
Avatar patik87
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lubelskie
Wiadomości: 3 113
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

[QUOTE=Princessa87;2726192 2]Nie stresuje się bo przecież jak się zacznie to mam jeszcze troche czasu. Chodzę do SR i tam naprawdę można się "psychicznie przygotować". Teoretycznie wiem co robić. To moja 1 ciąża więc taki poród trochę trwa, zdążymy na pewno

Boli mnie czasami, wieczorami najbardziej ale już wtedy jestem z Mężem więc jestem naprawde spokojna. Torba spakowana a ja jeszcze planowałam sesję ogarnąć - bo studiuję. Hehe, ale w tej sytuacji trochę się boję jeździć tymi naszymi mpk-ami tym bardziej, że widząc naszą kulturę (w 9 miesiącu ciąży siedzę tylko gdy ustąpi miejsce jakaś starsza kobieta) aż się coś robi.


Dziewczyny Wy się tak nie bójcie ;-) przecież czekacie na swoje Maleństwa. Ja nie wiem skąd u mnie tyle pozytywnej energii - może tak Szkoła tak na mnie wpłynęła. Bardzo się cieszę i nie mogę doczekać tego mojego Cudaczka więc nie mogę się stresować i bać, bo to przecież na niego dobrze nie wpływa. Mam nadzieje, że tak mi się utrzyma do porodu a Wam trochę UDZIELI hehehe ;-)

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

Cytat:
Napisane przez meeg_ Pokaż wiadomość
Jeśli ma się blisko do szpitala i jest wszystko ok to lepiej w domu czekać na akcję i regularne skurcze, bo tak leżeć w szpitalu to żadna przyjemność a to rozwarcie wcale nie musi tak uderzyć z kopyta. Ja też wolę czekać w domu - gdyby coś się działo mam blisko to na pewno zdążę Nawet jestem przygotowana na to, że jeśli TŻ będzie w pracy to sama mogę dojechać do szpitala.


No właśnie ja nie mam tak blisko, bo prawie z LSM na Lubartowską ale damy rade ;-)

z takim pozytywnym nastawieniem to pewnie będziesz miała łatwy poród, i nie taki straszny jak go malują

Ja mieszkam prawie 50 km od szpitala, więc pewnie od razu uderzę na szpital, najwyżej mnie odeślą, wolę dmuchać na zimne. Obgadam jeszcze sprawę z gin.
Ja się decyduje na położna, ale w 100% popieram argumenty megg. Jednak wolę zapłacić i mieć dobrą opiekę, i mniej się stresować że źle mnie potraktują a ja taka sraczka jestem..
patik87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-02, 11:47   #1721
ew83
Raczkowanie
 
Avatar ew83
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 166
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez tinka33 Pokaż wiadomość
Ależ wy jesteście szybkie Teraz wiem, dlaczego po roku małżeństwa nawet mój teściu dopytywał, kiedy dziecko wreszcie będzie
A nasze maleństwo będzie z nami świętować drugą rocznicę ślubu - 01.08., tp. 10.07.
U nas to jest wręcz taka sytuacja, że wiele osób się zastanawiało czy ja aby już w dniu ślubu nie byłam w ciąży- ludzie to zawsze lubią sobie dorobić historyjkę A ja w dniu ślubu miałam OM czego jeszcze wtedy oczywiście nie wiedziałam tzn. nie wiedziałam że będzie ostatnia Dzień wcześniej byłam tak obolała, że prawie ruszać się nie mogłam, na szczęście tatuś zafundował mi silny lek przeciw bólowy (ketonal forte ) i ostatecznie nie było tak źle. A swoją drogą to dopiero trzeba mieć pecha żeby w taki wyjątkowy dzień w życiu zalała Cię krew
__________________
Szymuś- 05.07.2011 godz. 20.15- 3600g., 55cm.

ew83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-02, 11:55   #1722
tinka33
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 130
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

meeg z tą spontanicznością w młodszym wieku to różnie bywa - dużo zależy od charakteru i innych okoliczności. Jesteśmy razem z moim m od 8 lat, on o bobasku marudził jeszcze przed ślubem, a ja wolałam skończyć studia, wyjaśnić pewne sprawy zdrowotne itp. Dopiero, gdy troszkę ustabilizowały się nasze sprawy, świadomie zdecydowaliśmy, że pora na dziecko. Oczywiście - czas nie jest idealny - ja nadal studiuję (doktoratu mi się zachciało), nie pracuję, jesteśmy na etapie kupowania mieszkania i wciąż nie wiem, czy damy radę, ale tej decyzji o maluszku w życiu bym nie zmieniła! Czuję, że teraz jestem gotowa na macierzyństwo, a wg mnie - to jest najważniejsze. Chyba lepiej zostać mamą później, ale bardzo tego chcieć, niż mieć dzieciaczka "z przypadku" i w najmniej odpowiednim momencie...

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Cytat:
Napisane przez ew83 Pokaż wiadomość
U nas to jest wręcz taka sytuacja, że wiele osób się zastanawiało czy ja aby już w dniu ślubu nie byłam w ciąży- ludzie to zawsze lubią sobie dorobić historyjkę A ja w dniu ślubu miałam OM czego jeszcze wtedy oczywiście nie wiedziałam tzn. nie wiedziałam że będzie ostatnia Dzień wcześniej byłam tak obolała, że prawie ruszać się nie mogłam, na szczęście tatuś zafundował mi silny lek przeciw bólowy (ketonal forte ) i ostatecznie nie było tak źle. A swoją drogą to dopiero trzeba mieć pecha żeby w taki wyjątkowy dzień w życiu zalała Cię krew
hehe, znam kilka takich przypadków "zalanych" panien młodych sama o mały włos też bym tak miała, ale przedślubne nerwy troszkę opóźniły @
w miejscowości, z której pochodzę ludzie bywają dziwni... starsze panie, trudniące się na co dzień plotkarstwem, przed ślubem ciągle na mój brzuch patrzyły -"żenią się, bo pewnie w ciąży", a kiedy rok po ślubie nic nie było - "eeee, to pewnie bezpłodna"!!!
__________________
Życie cudem jest...
Bartuś

mamy już 6 ząbków
tinka33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-02, 12:08   #1723
ew83
Raczkowanie
 
Avatar ew83
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 166
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

A ja dziś rozmawiałam z koleżanką, która 21 maja w 36tc urodziła synka. Mówiła, że w sumie to bóle czuła może wszystkiego przez 30min plus parte, ale to już szybko. Mówiła, że jak ją podłączali do KTG to skurcze miała mega aż poza skalę wychodziły, a ona ich nie czuła- szok normalnie ! Rodziła na Lubartowskiej i jest zadowolona z opieki i w ogóle. Tyle że mężowi położne nie pozwoliły być przy porodzie , bo mówiła że to był taki dzień że normalnie non stop porody- ale szczerze nie mam pojęcia co to ma do rzeczy

A powiem Wam jeszcze, bo się nad tym zastanawiałyście czy jest jakaś zależność pomiędzy szybkim porodem a wagą rodzącej- ta moja koleżanka to dosłownie skóra i kości, ja naprawdę zastanawiam się jak ona to maleństwo urodziła a nawet jej nie nacinali !- tak to by się chciało rodzić Więc może coś w tym jest że szczupłe kobiety sprawniej rodzą, ale poza powyższym przykładem nie znam innego więc to wcale nie musi być żaden wyznacznik

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Cytat:
Napisane przez tinka33 Pokaż wiadomość
hehe, znam kilka takich przypadków "zalanych" panien młodych sama o mały włos też bym tak miała, ale przedślubne nerwy troszkę opóźniły @
w miejscowości, z której pochodzę ludzie bywają dziwni... starsze panie, trudniące się na co dzień plotkarstwem, przed ślubem ciągle na mój brzuch patrzyły -"żenią się, bo pewnie w ciąży", a kiedy rok po ślubie nic nie było - "eeee, to pewnie bezpłodna"!!!
A mi się właśnie tak opóźnił przez stres, że akurat w dniu śluby wszystko puściło
Tak, tak zna się takie co to nic nie robią tylko sensacji szukają
__________________
Szymuś- 05.07.2011 godz. 20.15- 3600g., 55cm.

ew83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-02, 12:10   #1724
meeg_
Raczkowanie
 
Avatar meeg_
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 248
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez tinka33 Pokaż wiadomość
meeg z tą spontanicznością w młodszym wieku to różnie bywa - dużo zależy od charakteru i innych okoliczności. Jesteśmy razem z moim m od 8 lat, on o bobasku marudził jeszcze przed ślubem, a ja wolałam skończyć studia, wyjaśnić pewne sprawy zdrowotne itp. Dopiero, gdy troszkę ustabilizowały się nasze sprawy, świadomie zdecydowaliśmy, że pora na dziecko. Oczywiście - czas nie jest idealny - ja nadal studiuję (doktoratu mi się zachciało), nie pracuję, jesteśmy na etapie kupowania mieszkania i wciąż nie wiem, czy damy radę, ale tej decyzji o maluszku w życiu bym nie zmieniła! Czuję, że teraz jestem gotowa na macierzyństwo, a wg mnie - to jest najważniejsze. Chyba lepiej zostać mamą później, ale bardzo tego chcieć, niż mieć dzieciaczka "z przypadku" i w najmniej odpowiednim momencie...
Oczywiście masz rację Ja u siebie żałuję jednak że byłam idiotką i tchórzem, gdy powinnam zdobyć się na decyzję. A ta stracona spontaniczność u mnie wyglądała mniej więcej tak. Sorki ale opowiem bo nigdy tego nie zapomnę. Kilka lat temu jeden z szalonych urlopów na południu Europy. Wiadomo jak to jest - słońce, relaks, wino i zabawa. Same przyjemności. I w taki właśnie szalony, upalny dzień podczas szalonej wyprawy na jakąś wysepkę, zaczynamy "działać". Ja wiem, że mam płodne dni i nagle trzeźwieję w jednej chwili i szepczę mojemu zamiast "kocham cię" taki tekst: "kochanie - tak nagle?????". I "tak nagle" odeszła ochota... A wtedy byłaby to chyba jedna z najpiękniejszych "nagłych" chwil w naszym życiu!!!!! Dosłownie jak z powieści. A tak po kolejnych kilku latach poczęcie dziecka było zaplanowane co do minuty i gdzie tu czar?
meeg_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-02, 12:11   #1725
une_etoile
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 74
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

hej dziewczyny! byłam wczoraj na pierwszych zajęciach SR (aktywnamama) i było o przygotowaniach do porodu, wiec moze wyjaśnie co nieco nt liści malin bo byly pytania gdzieś wcześniej w postach Więc obowiązkowo od 37tc, 6 łyżek na pół litra wody, parzyć ok 15min i do termosika bo tylko ciepłe mają swoje właściwości, pić na 2/3 razy dziennie jak wygodnie byle ciepłe; dodatkowo mozna zakładać dopochwowo tabletki z olejkiem z wiesiołka. Podobno doswiadczone położne od razu widzą różnice w przygotowaniu szyjki do porodu. plus cwiczenie mieśni kegla i masaż krocza można od połowy ciązy, jest wtedy większa szansa na ochronę krocza bo sie uelastycznia No i warto zrobic po 36tc ten wymaz z pochwy, wtedy w razie czego moga od razu przy porodzie podać antybiotyki.
une_etoile jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-02, 12:15   #1726
angel109238
Zadomowienie
 
Avatar angel109238
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Lubelanka na podkarpaciu
Wiadomości: 1 826
GG do angel109238
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez ew83 Pokaż wiadomość
A powiem Wam jeszcze, bo się nad tym zastanawiałyście czy jest jakaś zależność pomiędzy szybkim porodem a wagą rodzącej
Mam nadzieję ze nie ma zależności bo ja to chyba będę się męczyć i męczyć z moją nadwagą

ło ile ja sie nasłuchałam ze mój ślub to przez ciążę. Jeździliśmy na wieś do teściów to tylko patrzyli a tu rok nic dwa nic... i co rok w święta życzenia żebyśmy się doczekali dzidzi.
angel109238 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-02, 12:27   #1727
tinka33
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 130
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez meeg_ Pokaż wiadomość
Oczywiście masz rację Ja u siebie żałuję jednak że byłam idiotką i tchórzem, gdy powinnam zdobyć się na decyzję. A ta stracona spontaniczność u mnie wyglądała mniej więcej tak. Sorki ale opowiem bo nigdy tego nie zapomnę. Kilka lat temu jeden z szalonych urlopów na południu Europy. Wiadomo jak to jest - słońce, relaks, wino i zabawa. Same przyjemności. I w taki właśnie szalony, upalny dzień podczas szalonej wyprawy na jakąś wysepkę, zaczynamy "działać". Ja wiem, że mam płodne dni i nagle trzeźwieję w jednej chwili i szepczę mojemu zamiast "kocham cię" taki tekst: "kochanie - tak nagle?????". I "tak nagle" odeszła ochota... A wtedy byłaby to chyba jedna z najpiękniejszych "nagłych" chwil w naszym życiu!!!!! Dosłownie jak z powieści. A tak po kolejnych kilku latach poczęcie dziecka było zaplanowane co do minuty i gdzie tu czar?
no tak, rozumiem Cię w 100% - sama takich sytuacji zmarnowałam bardzo wiele.... szczególnie w ostatnie wakacje... co prawda - miałam ważny powód, który mnie powstrzymywał przed "pójściem na całość" - guzek w piersi. Dopiero we wrześniu, kiedy okazało się, że wszystko ok - moje "hamulce" puściły a od października mam tego owoc

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Cytat:
Napisane przez angel109238 Pokaż wiadomość
Mam nadzieję ze nie ma zależności bo ja to chyba będę się męczyć i męczyć z moją nadwagą

ło ile ja sie nasłuchałam ze mój ślub to przez ciążę. Jeździliśmy na wieś do teściów to tylko patrzyli a tu rok nic dwa nic... i co rok w święta życzenia żebyśmy się doczekali dzidzi.
ja myślę, że za dużej zależności nie ma - moja mama "(będąc w ciąży z młodszą siostrą) i kuzynka - obie normalnie chude, nawet w ciąży, a męczyły się po 9 godzin!

a co do życzeń świątecznych - my w ostatnie Boże Narodzenie uprzedziliśmy ewentualne uprzejmości ze strony rodzinki zaskoczenie było totalne
__________________
Życie cudem jest...
Bartuś

mamy już 6 ząbków
tinka33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-02, 12:49   #1728
angel109238
Zadomowienie
 
Avatar angel109238
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Lubelanka na podkarpaciu
Wiadomości: 1 826
GG do angel109238
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

My się dowiedzieliśmy w listopadzie , chcieliśmy poczekać do Świąt żeby teściom w wigilię powiedzieć ale nie wytrzymaliśmy. Ja to swojej mamci powiedziałam jako pierwszej ze robię betę, a potem o wyniku, mąż nawet nie wiedział dowiedział się parę godzin później
angel109238 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-02, 12:58   #1729
Debowa
Raczkowanie
 
Avatar Debowa
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 109
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Witam!
jestem nowa na forum wczoraj Was znalazłam i postanowiłam dołączyć. Moja kruszynka przyjdzie na świat w połowie sierpnie i już nie mogę się doczekać. Też podobnie jak nie które z Was będę miała prezent ślubny bo ślub brałam 31.07.2010r a termin mam na 23.08.2011r. mam nadzieje że wytrzymamy choć lekarza mówi że może być różnie
__________________
Dębowa


Lenka 03.08.2011. godz 15:40
Debowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-02, 13:20   #1730
ew83
Raczkowanie
 
Avatar ew83
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 166
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez une_etoile Pokaż wiadomość
hej dziewczyny! byłam wczoraj na pierwszych zajęciach SR (aktywnamama) i było o przygotowaniach do porodu, wiec moze wyjaśnie co nieco nt liści malin bo byly pytania gdzieś wcześniej w postach Więc obowiązkowo od 37tc, 6 łyżek na pół litra wody, parzyć ok 15min i do termosika bo tylko ciepłe mają swoje właściwości, pić na 2/3 razy dziennie jak wygodnie byle ciepłe; dodatkowo mozna zakładać dopochwowo tabletki z olejkiem z wiesiołka. Podobno doswiadczone położne od razu widzą różnice w przygotowaniu szyjki do porodu. plus cwiczenie mieśni kegla i masaż krocza można od połowy ciązy, jest wtedy większa szansa na ochronę krocza bo sie uelastycznia No i warto zrobic po 36tc ten wymaz z pochwy, wtedy w razie czego moga od razu przy porodzie podać antybiotyki.
No i masakra Właściwie nic się nie zgadza z tym co nam położna mówiła w szkole rodzenia ehhh U nas miało być 6 łyżek, ale na litr wody, mówiła że pić można albo na zimno albo na ciepło i że to nie ma różnicy i że od 38 tc a dokładnie 12 dni przed porodem a i żeby parzyć przez 20 minut I bądź tu człowieku mądry ...

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Cytat:
Napisane przez Debowa Pokaż wiadomość
Witam!
jestem nowa na forum wczoraj Was znalazłam i postanowiłam dołączyć. Moja kruszynka przyjdzie na świat w połowie sierpnie i już nie mogę się doczekać. Też podobnie jak nie które z Was będę miała prezent ślubny bo ślub brałam 31.07.2010r a termin mam na 23.08.2011r. mam nadzieje że wytrzymamy choć lekarza mówi że może być różnie
Witaj Debowa
__________________
Szymuś- 05.07.2011 godz. 20.15- 3600g., 55cm.

ew83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-02, 13:25   #1731
ela_84
Raczkowanie
 
Avatar ela_84
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 407
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez meeg_ Pokaż wiadomość

To jest tak, że można dodatkowo umówić się z położną, która pracuje w tym szpitalu i przyjdzie do Ciebie niezależnie od tego czy ma wówczas dyżur.
Ale jak? Oficjalnie nie można. Dyżury są poustawiane wcześniej a położna nie może sobie przyjść nie na swój dyżur ot tak jak się zadzwoni, że poród się zaczął.
__________________
Tomek urodził się 8 lipca
ela_84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-02, 13:26   #1732
angel109238
Zadomowienie
 
Avatar angel109238
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Lubelanka na podkarpaciu
Wiadomości: 1 826
GG do angel109238
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Moja znajoma urodziła o 11.30 O 9 miała 3 cm rozwarcia a o 11.30 po wszystkim Ja też tak chcę to jej pierwsza ciąża.

Debowa Witamy
angel109238 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-02, 13:39   #1733
miffy
Raczkowanie
 
Avatar miffy
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 98
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez une_etoile Pokaż wiadomość
hej dziewczyny! byłam wczoraj na pierwszych zajęciach SR (aktywnamama) i było o przygotowaniach do porodu, wiec moze wyjaśnie co nieco nt liści malin bo byly pytania gdzieś wcześniej w postach Więc obowiązkowo od 37tc, 6 łyżek na pół litra wody, parzyć ok 15min i do termosika bo tylko ciepłe mają swoje właściwości, pić na 2/3 razy dziennie jak wygodnie byle ciepłe; dodatkowo mozna zakładać dopochwowo tabletki z olejkiem z wiesiołka. Podobno doswiadczone położne od razu widzą różnice w przygotowaniu szyjki do porodu. plus cwiczenie mieśni kegla i masaż krocza można od połowy ciązy, jest wtedy większa szansa na ochronę krocza bo sie uelastycznia No i warto zrobic po 36tc ten wymaz z pochwy, wtedy w razie czego moga od razu przy porodzie podać antybiotyki.
6 łyżek na pół litra? O tak końskiej dawce to jeszcze nie słyszałam
Ja piłam tylko pierwszą porcję ciepłą, 2 pozostałe zimne i nie sądzę, by miało to jakieś znaczenie, przynajmniej u mnie
A wiesiołka łykałam.
Masaż też był stosowany, krocze nie było cięte więc na pewno nie zaszkodził Choć myślę, że to bardziej zasługa pionowej pozycji.

A z karmieniem zaczynamy chyba wychodzić na prostą. Już o wiele sprawniej idzie, brodawki już prawie bezbolesne, w każdym razie ładne i niepopękane. Minęły 2 i pół tygodnia, najpierw problemy z nieszczęsnymi brodawkami, potem zapalenie, zastoje pokarmu ale mam nadzieję, że wszystko zmierza ku dobremu.
miffy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-02, 13:43   #1734
ew83
Raczkowanie
 
Avatar ew83
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 166
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez miffy Pokaż wiadomość
6 łyżek na pół litra? O tak końskiej dawce to jeszcze nie słyszałam
Ja piłam tylko pierwszą porcję ciepłą, 2 pozostałe zimne i nie sądzę, by miało to jakieś znaczenie, przynajmniej u mnie
A wiesiołka łykałam.
Masaż też był stosowany, krocze nie było cięte więc na pewno nie zaszkodził Choć myślę, że to bardziej zasługa pionowej pozycji.

A z karmieniem zaczynamy chyba wychodzić na prostą. Już o wiele sprawniej idzie, brodawki już prawie bezbolesne, w każdym razie ładne i niepopękane. Minęły 2 i pół tygodnia, najpierw problemy z nieszczęsnymi brodawkami, potem zapalenie, zastoje pokarmu ale mam nadzieję, że wszystko zmierza ku dobremu.
O właśnie i tu się pokrywamy z tym przepisem na liście malin
To super, że postępy w karmieniu Na pewno teraz już będzie tylko lepiej i tego życzę
__________________
Szymuś- 05.07.2011 godz. 20.15- 3600g., 55cm.

ew83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-02, 15:35   #1735
mik23
Rozeznanie
 
Avatar mik23
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 516
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

ja piłam od 36 tyg napar z lisci malin 2 razy dziennie ( 2 łyżki stolowe lisci zalewane ok 2 szklankami wody i gotowałam pod przykryciem ok 10 min). Nie wiem czy akurat to pomogło, ale nie byłam nacinana i miałam tylko 1 szew i w ogóle wszystko w zasadzie sprawnie poszło
Jeśli chodzi o najlepszy czas na dziecko to mysle ze tak naprawdę nigdy nie ma tego odpowiedniego momentu, bo zawsze jest cos, studia, praca, budowa domu itp.
Ja miesiąc po slubie juz bylam w ciązy i mimo pierwszego lekkiego szoku (chociaz ja bardzo chiałam dzidziusia, ale nie zaplanowalismy tego z moim mężem) teraz jestem szczęśliwa ze mamy naszą małą kruszynkę i za nic w swiecie nie cofnęłabym czasu.
trzymam za Was kciuki- przyszłe mamy! Dacie radę zobaczycie! a jak będzie po wszystkim i dostaniecie w ramiona wasze maleństwa to zapomnicie o calym wysiłku i bólu!
mik23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-02, 15:41   #1736
bianeczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar bianeczkaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Jestem po wizycie i trochę jestem zawiedziona Niunia nie pokazała buzi tylko na chwileczkę, bo lerzy okrakiem na moim kręgosłupie Nawet chwile pochodziłam i się poruszałam i guzik! Odwróciła na sekundę i znów się schowała ale ciutwidziałam Na szczęście na następnej wizycie mamy mieć poprawkę. Waży 400 g. Z tego wszystkiego zapomnieliśmy posłuchać serduszka i nie wiem jaką ma długość Ale przypomnę się teraz i niech mi wszystko powie. Z nagrania nie jestem zbytnio zadowolona, bo nie ma nagranego całego badania, jedynie krótkie urywki z 4d
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG_20110602_1_1.jpg (69,9 KB, 27 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_20110602_1_2.jpg (65,3 KB, 15 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_20110602_1_8.jpg (63,4 KB, 19 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_20110602_1_3.jpg (69,5 KB, 20 załadowań)
__________________
Pozdro

Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO
http://carlacosmetics.blogspot.com/

22.08.2015 - Nasza Jagodzianka

Wspólnie zamawiamy buty
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031



Edytowane przez bianeczkaa
Czas edycji: 2011-06-02 o 15:50
bianeczkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-02, 15:47   #1737
bianeczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar bianeczkaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Byłam na wizycie z mamą i sięśmieli że z obliczem czeka dzidzia na tatusia A pozycje ma jak żaba Ułożona główkowo, czyli miałam rację
__________________
Pozdro

Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO
http://carlacosmetics.blogspot.com/

22.08.2015 - Nasza Jagodzianka

Wspólnie zamawiamy buty
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031



Edytowane przez bianeczkaa
Czas edycji: 2011-06-02 o 15:48
bianeczkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-02, 15:55   #1738
Debowa
Raczkowanie
 
Avatar Debowa
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 109
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

ja jak byłam na swoim połówkowym usg to moja niunia dała zagwozdkę panu doktorowi bo pępowina tak się ułożyła między jej nóżkami że ciężko mu było się dopatrzeć płci ale w końcu jakoś mu się udało i dopatrzył się i będziemy mieli Lenę choć ja od początku czułam że chłopiec będzie a tu się okazało że mam niespodziankę
__________________
Dębowa


Lenka 03.08.2011. godz 15:40
Debowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-02, 16:03   #1739
angel109238
Zadomowienie
 
Avatar angel109238
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Lubelanka na podkarpaciu
Wiadomości: 1 826
GG do angel109238
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez bianeczkaa Pokaż wiadomość
Jestem po wizycie i trochę jestem zawiedziona Niunia nie pokazała buzi tylko na chwileczkę, bo lerzy okrakiem na moim kręgosłupie Nawet chwile pochodziłam i się poruszałam i guzik! Odwróciła na sekundę i znów się schowała ale ciutwidziałam Na szczęście na następnej wizycie mamy mieć poprawkę. Waży 400 g. Z tego wszystkiego zapomnieliśmy posłuchać serduszka i nie wiem jaką ma długość Ale przypomnę się teraz i niech mi wszystko powie. Z nagrania nie jestem zbytnio zadowolona, bo nie ma nagranego całego badania, jedynie krótkie urywki z 4d
Ale ważne ze wszystko dobrze
Ja buźkę maleństwa też widziałam tylko dwa razy. Bo zawsze się tak skubaniec ułoży że nie pokazuje

Wysłałam Ci zaproszenie na nk.
angel109238 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-02, 16:26   #1740
brunetka2000
Zakorzenienie
 
Avatar brunetka2000
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Lublin/Świdnik
Wiadomości: 4 180
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez bianeczkaa Pokaż wiadomość
Jestem po wizycie i trochę jestem zawiedziona Niunia nie pokazała buzi tylko na chwileczkę, bo lerzy okrakiem na moim kręgosłupie Nawet chwile pochodziłam i się poruszałam i guzik! Odwróciła na sekundę i znów się schowała ale ciutwidziałam Na szczęście na następnej wizycie mamy mieć poprawkę. Waży 400 g. Z tego wszystkiego zapomnieliśmy posłuchać serduszka i nie wiem jaką ma długość Ale przypomnę się teraz i niech mi wszystko powie. Z nagrania nie jestem zbytnio zadowolona, bo nie ma nagranego całego badania, jedynie krótkie urywki z 4d
Ważne, że dzidziuś zdrowy jest i fotki suuuuuuuuuper
Pamiętam jak ja byłam na połówkowym usg, do tej pory oglądam zdjęcia.

angel109238 nie wiedziałam, że ty taka młodziutka jesteś Jak cię widziałam wtedy w szpitalu, to dałabym ci duuuuuużo więcej
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg USG-22TYGA_0008.jpg (45,2 KB, 29 załadowań)

Edytowane przez brunetka2000
Czas edycji: 2011-06-02 o 16:31
brunetka2000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:21.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.