Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

[evelineau]

Napisane przez agusiowata

Teście przychodzą. My jedliśmy i mężuś nie poznał przypalone. Do tego sos, warzywa. Dałam więcej przypraw i jest ok. W restauracjach słyszałam, że tak robią.

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------


Karinio to wcale nie jest śmieszne. Na codzień wszystko mi wychodzi.

no i super
tak myslalam, ze tesciowie i pewne ze zdenerwowania przypalilo Ci sie
zmykam zmyc odzywke i umyc wloski

[arnama]

Jeszcze: my w sobotę byliśmy u teściowej na grillu (szwagier TŻta z Włoch przyleciał, trza było się spotkać ) zaprosiliśmy też naszego kumpla i teściowa siedziała i siedziała w najlepsze Mąż już zagadywał ze jej piesek śpiący i zmęczony (siedziała z nim na kolanach), szawgier nerwowo na nia zerkał, a kumpel wziął mnie na stronę i zaczął pytać w jaki sposób można teściową spławić, odpowiedź była prosta: NIE MOŻNA
Byliśmy u niej, więc normalne że siedziała z nami, jednak jako młodzi chcieliśmy trochę na luzie posiedzieć i na własne tematy pogadać
Poszła koło 24 a my posiedzieliśmy jeszcze do po 1
My często u teściów na noc zostajemy, do domu mamy 20km, ale zawsze chodzi o picie oboje mamy prawo jazdy i boje ochotę na drinkowanie i stąd to wynika Jednak mnie zostawanie tam wcale nie przeszkadza, choć z teściową mamy raczej ciężkie kontakty (bardziej z mojej strony, bo Ona mnie bardzo lubi), ale jak gadamy we dwie to jest ok, gorzej jak jacyś goście pojawiają się na horyzoncie, wtedy G. robi się szpanerką, wszystko wie najlepiej itp
Z resztą o moich relacjach z teściową można by książkę napisać Zwłaszcza o tym, co się działo przed ślubem

[motylek1007]

arnama mój mąż też ma treningi 2x w tygodniu, plus połowa niedzieli mija na mecz. Kiedyś jeździłam kibicować, obecnie już nie.

My u teściów już nie nocujemy i nie zamierzamy tego robić a dzieli nas 130km

[arnama]

Może faktycznie przejdzie mi z czasem
Póki co strasznie się cieszę, że się porusza w końcu, no plus to marzenie o piłkarzu jeszcze Go nie widziałam w akcji, ale jak sobie wyobrażę to aż.... nie powiem co, bo się wstydzę

Które z Was mieszkają za granicą? I gdzie? (jesli można spytać) bo z niektórych wypowiedzi to wynika

My póki co zipiemy z miesiąca na miesiąc w Polandzie, ale poważnie myślimy o emigracji za jakieś 3 lata...

[motylek1007]

Napisane przez arnama

Może faktycznie przejdzie mi z czasem
Póki co strasznie się cieszę, że się porusza w końcu, no plus to marzenie o piłkarzu jeszcze Go nie widziałam w akcji, ale jak sobie wyobrażę to aż.... nie powiem co, bo się wstydzę

moj gra od szkoły podstawowej praktycznie non stop w rożnych drużynach oczywiście. Mnie piłka nie pasjonuje, ale fakt na początku jeździłam. Z psem trochę cięzko mi siedzieć tyle czasu i jemu i mi sie pozniej nudzi

czasami mnie wkurza ta jego piłka, ale skoro ma taką pasję, nie zabronię mu przecież...

[evelineau]

Napisane przez motylek1007

arnama mój mąż też ma treningi 2x w tygodniu, plus połowa niedzieli mija na mecz. Kiedyś jeździłam kibicować, obecnie już nie.

My u teściów już nie nocujemy i nie zamierzamy tego robić a dzieli nas 130km

a co sie zmienilo, ze juz nie chcecie?

Napisane przez motylek1007

moj gra od szkoły podstawowej praktycznie non stop w rożnych drużynach oczywiście. Mnie piłka nie pasjonuje, ale fakt na początku jeździłam. Z psem trochę cięzko mi siedzieć tyle czasu i jemu i mi sie pozniej nudzi

czasami mnie wkurza ta jego piłka, ale skoro ma taką pasję, nie zabronię mu przecież...

to tak ja mi na rybach jeszcze jak zabierze siostre z nami to sobie pochodzimy itd i dluzej wytrzymuje

[motylek1007]

Napisane przez evelineau

a co sie zmienilo, ze juz nie chcecie?

tam od samego początku byly jaja doszło do tego że mialam już dosc i powiedziałam ze nie będę tam nocować.
teraz jak mamy psa, nie ma problemu bo nas już z nim nie chcą nocować jezdzimy tam tylko 3-4 razy do roku

[evelineau]

Napisane przez motylek1007

tam od samego początku byly jaja doszło do tego że mialam już dosc i powiedziałam ze nie będę tam nocować.
teraz jak mamy psa, nie ma problemu bo nas już z nim nie chcą nocować jezdzimy tam tylko 3-4 razy do roku

tez bym tak chciala
no to dzieki pieskowi masz problem z glowy

[motylek1007]

Napisane przez evelineau

tez bym tak chciala
no to dzieki pieskowi masz problem z glowy

no wiesz, ja go nigdzie nie zamknę, a oni nie pozwolą mu spać w łóżko wiec

kilka lat sie przemęczyłam, pózniej bylo kilka sytuacji napięciowych i juz jezdzimy jak musimy np na swieta. Mąz mnie popiera w tym.
Jedziemy rano, wracamy wieczorem, sama jazda w obie strony zajmuje okolo 5h, w zaleznosci jaka pora roku, jaki ruch itp

[Karinio]

Wróciłam z zakupów. Kupiłam sobie żel pod prysznic miodowo kremowy jakoś tak, slicznie pachnie , płyn do higieny intymnej, gąbke z drapaczką I kupiliśmy wątróbke, tak tak wątróbke nie nerki Tylko balsamu do ciała sobie nie kupiłam. W tygodniu zakupie.

Jak dużo naskrobałyście postów.

[arnama]

Napisane przez motylek1007

no wiesz, ja go nigdzie nie zamknę, a oni nie pozwolą mu spać w łóżko wiec

kilka lat sie przemęczyłam, pózniej bylo kilka sytuacji napięciowych i juz jezdzimy jak musimy np na swieta. Mąz mnie popiera w tym.
Jedziemy rano, wracamy wieczorem, sama jazda w obie strony zajmuje okolo 5h, w zaleznosci jaka pora roku, jaki ruch itp

Również zazdroszczę
My jeździmy tak z raz w tygodniu przynajmniej
A piesek to ten ze zdjęcia w awatarze?

[Karinio]

agusia, ale nie śmiałam się z Ciebie , że coś tam Ci nie wyszło, tylko z tego pytania, że teściowa do Was wpada. No widzisz najważniejsze, że mężowi smakowało. A to, że się przyjarało mięsko, oj tam zdarza się czasami.

[evelineau]

Napisane przez motylek1007

no wiesz, ja go nigdzie nie zamknę, a oni nie pozwolą mu spać w łóżko wiec

kilka lat sie przemęczyłam, pózniej bylo kilka sytuacji napięciowych i juz jezdzimy jak musimy np na swieta. Mąz mnie popiera w tym.
Jedziemy rano, wracamy wieczorem, sama jazda w obie strony zajmuje okolo 5h, w zaleznosci jaka pora roku, jaki ruch itp

i to najwazniejsze

Napisane przez Karinio

Wróciłam z zakupów. Kupiłam sobie żel pod prysznic miodowo kremowy jakoś tak, slicznie pachnie , płyn do higieny intymnej, gąbke z drapaczką I kupiliśmy wątróbke, tak tak wątróbke nie nerki Tylko balsamu do ciała sobie nie kupiłam. W tygodniu zakupie.

Jak dużo naskrobałyście postów.

przeczytalam plyn do higieny intymnej z drapaczka i tak myslalam po co to

[Karinio]

Napisane przez motylek1007

przez jeden dzień nie rozleniwisz się aż tak a taki dłuższy weekend czasami się przydaje.

Nie umiem się jakoś wbić w rozmowę

No tak, z tym że sobota, niedziela, poniedziałek to są 3 dni. Przez te 3 dni luz wskazany, ale i rozleniwia mnie np troszke tak.

Za dużo piszemy?

[motylek1007]

Napisane przez arnama

Również zazdroszczę
My jeździmy tak z raz w tygodniu przynajmniej

ale macie bliżej no i atmosferę inną gdyby moja tesciowa byla inna i nie robiła takich schiz, też byśmy jezdzili częsciej, ale jest jak jest i powiem Wam ze oboje cieszymy się ze mieszka daleko od nas.

Napisane przez arnama

A piesek to ten ze zdjęcia w awatarze?

tak

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------

Napisane przez evelineau

przeczytalam plyn do higieny intymnej z drapaczka i tak myslalam po co to

o matko

[Karinio]

Napisane przez evelineau

przeczytalam plyn do higieny intymnej z drapaczka i tak myslalam po co to

Omg, padłam You made my day
No, a skoro tak przeczytałaś, to jak to po co drapaczka do brzoskwini, będzie szorowana

[evelineau]

Napisane przez motylek1007

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------



o matko

Napisane przez Karinio

Omg, padłam You made my day
No, a skoro tak przeczytałaś, to jak to po co drapaczka do brzoskwini, będzie szorowana

no wiecie skojarzylo mi sie, ze moze do peelingu

[Karinio]

arnama, to fajno że spikneli się i utworzyli drużyne i będa grać w piłke nożną.
Mój mąż nielubi piłki nożnej, on tylko F1
Ja mieszkam w Anglii.

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Napisane przez evelineau

no wiecie skojarzylo mi sie, ze moze do peelingu

Celowo napisałam gąbke z drapaczką A Tobie się skojrzyło

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Napisane przez evelineau

juz jak kupilam kakao to sie zastanawialam jak to razem smakuje taka kawa o smaku kakaa chyba nie ma takich wlasciwosci choc podobno kakao jest zdrowe
ja tez kiedys raz w tygodniu a teraz czesciej najlepiej codziennie
o ty

No to niepowiem ciekawe miałaś doświadczenie, picie kawy z kakao. A kakao bardzo lubie, ale zazwyczaj pijam ją wieczorową porą jesieną i zimą.
Codzinniennie, byś jadła beee beee. Nieźle
Bolało

[arnama]

Napisane przez motylek1007

ale macie bliżej no i atmosferę inną gdyby moja tesciowa byla inna i nie robiła takich schiz, też byśmy jezdzili częsciej, ale jest jak jest i powiem Wam ze oboje cieszymy się ze mieszka daleko od nas.




tak

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------



o matko

Moja teściowa też często schizuje
A piesek śliczny ja mam bernardynkę w ogrodzie i kota- Muńka w domu

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

drapak do brzoskwinki v

[Karinio]

Napisane przez arnama

Moja teściowa też często schizuje
A piesek śliczny ja mam bernardynkę w ogrodzie i kota- Muńka w domu

Benia masz bardzo lubie tę rase psów. Są sliczne jak są małe, jak duże też. Fajnie się do takie psiaka kudłatego wtulić. Wyobraż sobie, że na osiedlu taki jeden gośc co najlepszy bardzo nizutki ten facet, mieszka w bloku i ma bernardyna

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Napisane przez arnama

drapak do brzoskwinki v

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

Głodna się robie, trzeba obiad wstawić. Oczywiście wątróbke z purre i colesław

[arnama]

Napisane przez Karinio

Benia masz bardzo lubie tę rase psów. Są sliczne jak są małe, jak duże też. Fajnie się do takie psiaka kudłatego wtulić. WięcejWyobraż sobie, że na osiedlu taki jeden gośc co najlepszy bardzo nizutki ten facet, mieszka w bloku i ma bernardyna

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

W domu nie wyobrażam sobie mieć takiego byczka jak była młodsza wchodziła do domu, ale ogonem zrzucała wszystko z półek i ten ślinotok Przyzwyczaiła się już do życia ogrodowego, choć bardzo dużo czasu z nią spędzamy
Teraz ma już 10 lat choć dobrze się trzyma (poza problemami ze stawami )

[arnama]

Napisane przez Karinio

Głodna się robie, trzeba obiad wstawić. Oczywiście wątróbke z purre i colesław

Nie cierpię wątróbki
ale życzę smacznego

[evelineau]

Napisane przez Karinio

arnama, to fajno że spikneli się i utworzyli drużyne i będa grać w piłke nożną.
Mój mąż nielubi piłki nożnej, on tylko F1
Ja mieszkam w Anglii.

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------


Celowo napisałam gąbke z drapaczką A Tobie się skojrzyło

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------


No to niepowiem ciekawe miałaś doświadczenie, picie kawy z kakao. A kakao bardzo lubie, ale zazwyczaj pijam ją wieczorową porą jesieną i zimą.
Codzinniennie, byś jadła beee beee. Nieźle
Bolało

f1 kojarzy mi sie z kebabem
nie doczytalam, ze to gabeczka w pierwszej chwili
ja dawnooo nie pilam kakaa dopiero teraz pijam skoro juz kupilam

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Napisane przez arnama

Nie cierpię wątróbki
ale życzę smacznego

ja lubie ale z sosem pomidorowym

[Karinio]

Napisane przez arnama

W domu nie wyobrażam sobie mieć takiego byczka jak była młodsza wchodziła do domu, ale ogonem zrzucała wszystko z półek i ten ślinotok Przyzwyczaiła się już do życia ogrodowego, choć bardzo dużo czasu z nią spędzamy
Teraz ma już 10 lat choć dobrze się trzyma (poza problemami ze stawami )

No właśnie, też sobie niewyobrażam sobie mieć dużego psa w domu czyt: w mieszkanku w bloku Wprawdzie wychodzi z nim na spacery, ale samo to że trzyma dużego psa w mieszkaniu w bloku, to męczarnia dla psa. Noo i te slinienie się
A twoja psinka, super i bidulka , one tak mają dziedzicznie??

Napisane przez arnama

Nie cierpię wątróbki
ale życzę smacznego

No tak, nie wszystkim ten podrób podchodzi
Dziękuje

[arnama]

Często im się zdarza z powodu dużej wagi, choć nasza sunia raczej do szczupłych należy
Mama jej czasem musi dodawać leki na stawy do jedzonka
No i widać znaczny spadek aktywności: podskoczy dwa razy do patyczka i pada zdyszana

[Karinio]

Napisane przez evelineau

f1 kojarzy mi sie z kebabem
nie doczytalam, ze to gabeczka w pierwszej chwili
ja dawnooo nie pilam kakaa dopiero teraz pijam skoro juz kupilam

Tobie to normalnie wszystko kojarzy się z kebabami
Aha, rozumiem
Ja tez dawno nie piłam, może wieczorem sobie zrobie do tostów z serkiem. Smaka mi na kakao zrobiłaś. Tym bardziej, że dzisiaj brzydka pogoda,pada.

Napisane przez evelineau

ja lubie ale z sosem pomidorowym

Z sosem pomidorowym???? Hm, ciekawie... Ja robie z wątróbki sosik, tzn z tej mąki obtoczonej z wątróbki robi się sos, dodaje majeranek, pieprz, sól. Pyszny sosik wychodzi.

Apropo obiadu, znikam-y go robić.

[evelineau]

Napisane przez Karinio

Tobie to normalnie wszystko kojarzy się z kebabami
Aha, rozumiem
Ja tez dawno nie piłam, może wieczorem sobie zrobie do tostów z serkiem. Smaka mi na kakao zrobiłaś. Tym bardziej, że dzisiaj brzydka pogoda,pada.



Z sosem pomidorowym???? Hm, ciekawie... Ja robie z wątróbki sosik, tzn z tej mąki obtoczonej z wątróbki robi się sos, dodaje majeranek, pieprz, sól. Pyszny sosik wychodzi.

Apropo obiadu, znikam-y go robić.

nie wszystko ale to nazwa baru
to zapraszam mam go jeszcze duzo
tak z sosem pomidorowym cos podobnego do tego:http://☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/przepisy/dania-glow...idorowym,14814 mniam robie caly garnek sosu i jem z chlebem

[arnama]

ze zdjęcia? w życiu bym się tego nie tknęła
ale wierzę na słowo że pyszne, sos pomidorowy ubóstwiam

[evelineau]

Napisane przez arnama

ze zdjęcia? w życiu bym się tego nie tknęła
ale wierzę na słowo że pyszne, sos pomidorowy ubóstwiam

moje troche inaczej wyglada, ale pyszne jest
musze sobie watrobke kupic

[motylek1007]

Napisane przez arnama

W domu nie wyobrażam sobie mieć takiego byczka )

ja sobie wyobrażam

Napisane przez Karinio

No właśnie, też sobie niewyobrażam sobie mieć dużego psa w domu czyt: w mieszkanku w bloku Wprawdzie wychodzi z nim na spacery, ale samo to że trzyma dużego psa w mieszkaniu w bloku, to męczarnia dla psa.

dlaczego męczarnia? uważam ze jak ktoś decyduje sie na psa, to niech sobie rase dobierze do swoich wymagań. Jak ma psa co potrzebuje duzo ruchu (i mieszka w bloku) ale codziennie wybiega go kilka godzin to w czym problem?
fakt, bywa to cięzkie, ale o tym trzeba pomyśleć nim sie ktoś zdecyduje na takiego psa.

ja natomiast nie rozumiem jak ktos ma psa, nieważne już duzego czy małego, ale wypusci go tylko na ogród i niech pies sie sam wybiega czy co tam robi. Nie chodzi z nim już na spacery bo przecież ma ogród i juz