Koty- część V

[Miskaa78]

Napisane przez ziazik

Ale fajne



Mój mały nam ostatnio pyskuje Jak mu czegoś zabraniamy mówiąc "nie wolno", to się tak śmiesznie odzywa, ni to miauczenie, ni to warczenie i jest to odgłos, który wydaje tylko gdy mu czegoś nie wolno, a on się nie zgadza

I żeby nie było, że te moje koty to takie słodziaki, wklejam zdjęcia z pola bitwy

u mnie to samo !

[poziomkapaula]

Mój Gacek natomiast ostatnio stwierdził, że całe łóżko i poduszki należą się JEMU!! Tak się drań rozpycha w nocy....niedługo to chyba na podłodze będziemy musieli z moim TŻ spać
Muszę powiedzieć, że chyba ciut dojrzewa, bo coraz spokojniejszy się robi. I na szczęście w pełni zaakceptował wprowadzenie do codziennego menu suchej karmy

[EsTeLL25]

Napisane przez poziomkapaula

Mój Gacek natomiast ostatnio stwierdził, że całe łóżko i poduszki należą się JEMU!! Tak się drań rozpycha w nocy....niedługo to chyba na podłodze będziemy musieli z moim TŻ spać
Muszę powiedzieć, że chyba ciut dojrzewa, bo coraz spokojniejszy się robi. I na szczęście w pełni zaakceptował wprowadzenie do codziennego menu suchej karmy

Taaa nie raz było tak, że zanim zdążyłam wyjść z łazienki kituś na samym środku łóżka rozwalony smacznie śpi a Mi szkoda go budzić i śpię na skrawku Nie daj Boże go przesunąć to obrażony idzie w nogi

Mój na szczęście uwielbia suchą karmę i nigdy nie miałam problemu by chciał ją jeść

[daktylek1987]

Napisane przez EsTeLL25

O " kłaczku" nie pomyślałam. Nie znam się na preparatach odkłaczających w zoologu będą mieli? Jak się je stosuje??Bo ja zielona jestem w takich sprawach

Są specjalne karmy, dodatki do karm (wiem, że Whiskas ma też coś takiego w takim małym pudełeczku w kształcie tej Whiskasowej kociej głowy, (różne rodzaje mają tych dodatków, ja moim kupiłam kiedyś na zęby, ale nie wszystkie chciały jeść, w Rossmanie za niecałe 5 zł widziałam, ale nie wiem jak z jakością i skutecznością). Można też specjalną pastę odkłaczającą kupić (dostałam kiedyś próbkę od weta).
Ale najlepsza jest trawa i to taka prosto z ogródka (specjalna moim nie smakowała). Teraz jak wychodzę z Grubciem na szelkach to pierwsze co robi to właśnie leci podgryzać trawkę. Co jakiś czas przynoszę mu też zerwanej na taras, to ją podgryza i się wyleguje. Śmieję się, że mam królika

Napisane przez laisla

Uwielbiam to ich ględzenie..Czasami to prawdziwa rozmowa, my pytamy, one gadają Ale to muszą być w nastroju odpowiednim. No i Kryśka zawsze gada do swojego ulubionego misia gdy go tarmosi

Daktylek Cudowności Trikolorka dokazuje z firanką czy mi się coś wydaje?

Kryśka i obszarpany misiek:

Dziękujemy.

Tak firanka, nauczona doświadczeniem zmieniłam od razu na taką, żeby mi jej szkoda nie było. A, że jest trochę za długa, to radości z zabawy jeszcze więcej. A jak słońce świeci to się w niej wyleguje. Śmieję się, że ma łóżeczko z baldachimem.

Twoja też cudna, zakochałam się w tym roku w trikolorkach, więc mam i swoją
Ja swojej uszyłam własnoręcznie myszkę, bo kupną to w 3 dni wypatroszyła co prawda niebieska, ale co tam. Uszka, ogonek, oczka i nosek ma, to Mała zadowolona.

Napisane przez ziazik

Ale fajne



Mój mały nam ostatnio pyskuje Jak mu czegoś zabraniamy mówiąc "nie wolno", to się tak śmiesznie odzywa, ni to miauczenie, ni to warczenie i jest to odgłos, który wydaje tylko gdy mu czegoś nie wolno, a on się nie zgadza

I żeby nie było, że te moje koty to takie słodziaki, wklejam zdjęcia z pola bitwy

O mój też się ze mną kłóci. Jak mu coś zabraniam albo nie chcę dać tego co chce. A najlepsze jest to jak coś rozrabia np. dobiera się z pazurami do kanapy, to ja kiwając palcem mówię "tytyty", to zawsze zaczyna się dyskusja, marudzi i marudzi, ale kanapę zostawia.

Niusia widzę, że też powoli się rozgaduje. Wita mnie miauczeniem (nawet jeżeli zniknę tylko na wizytę w wc ). Ale ja w ogóle zawsze dużo mówię do kotów i jakos prędzej czy później każdy mi coś tam odpowiadał.

Moja mała, też próbuje "atakować" Tatusia, ale ten się nie daje, łapą od razu sprowadza ja do parteru. On za stateczny jest na takie zabawy. Ale mała nie ustaje w próbach Anielską cierpliwość do niej ma. Ale zauważyłam, że on lubi kotki z charakterem. Kicia, też charakterna była i ją uwielbiał. Im więcej mu dokuczała tym bardziej za nią latał.

Napisane przez poziomkapaula

Mój Gacek natomiast ostatnio stwierdził, że całe łóżko i poduszki należą się JEMU!! Tak się drań rozpycha w nocy....niedługo to chyba na podłodze będziemy musieli z moim TŻ spać
Muszę powiedzieć, że chyba ciut dojrzewa, bo coraz spokojniejszy się robi. I na szczęście w pełni zaakceptował wprowadzenie do codziennego menu suchej karmy

Ja od lat toczę wojnę z kotami o "jaśka". Zawsze mam poduszkę plus jaśka, inaczej nie zasnę. To wszystkie koty, próbują go przejąć. Nic nie daje dołożenie drugiego. Zawsze musiały spać koniecznie na tym samym co ja. W końcu ja spałam gdzieś na rożku, a one rozłożona na całym.

A i oczywiście, ulubione kocie zajęcie "podsiadanie". Zawsze się wpakują na wygrzane przez człowieka miejsce.

[asiek14]

Napisane przez asiek14

Ech, mam pytanie. Iskierka jest od 6 dni na antybiotyku, z czego od od trzech zostawia w kuwecie coś śmierdzącego (zapach potrafi się nieść przez cale pomieszczenie, a kuweta kryta) i zakopuje to z pasją dłużej niż zwykle. Obstawiałabym luźną kupę, chociaż normalną też robi, ale ten zapach pochodzi od innej grudki... Czy to może być skutek uboczny leczenia? Stres? Kłaczków się za dużo najadła?
Nie traci apetytu, cala reszta jest ok.

Podbijam, znów to samo...

[EsTeLL25]

Napisane przez daktylek1987

Są specjalne karmy, dodatki do karm (wiem, że Whiskas ma też coś takiego w takim małym pudełeczku w kształcie tej Whiskasowej kociej głowy, (różne rodzaje mają tych dodatków, ja moim kupiłam kiedyś na zęby, ale nie wszystkie chciały jeść, w Rossmanie za niecałe 5 zł widziałam, ale nie wiem jak z jakością i skutecznością). Można też specjalną pastę odkłaczającą kupić (dostałam kiedyś próbkę od weta).
Ale najlepsza jest trawa i to taka prosto z ogródka (specjalna moim nie smakowała). Teraz jak wychodzę z Grubciem na szelkach to pierwsze co robi to właśnie leci podgryzać trawkę. Co jakiś czas przynoszę mu też zerwanej na taras, to ją podgryza i się wyleguje. Śmieję się, że mam królika

Hmm tą z whiskasa widziałam w sklepach ale czy to jest faktycznie skuteczne?

Trawki spod bloku raczej mu nie przyniosę bo bałabym się, że jakaś obsikana przez psy by była.. nie wiem może mu zasadzę i zobaczymy co się będzie działoCzy będzie jadł. A przy okazji jak będę u weta i w zoologu to zapytam co polecają

[daktylek1987]

Napisane przez EsTeLL25

Hmm tą z whiskasa widziałam w sklepach ale czy to jest faktycznie skuteczne?

Trawki spod bloku raczej mu nie przyniosę bo bałabym się, że jakaś obsikana przez psy by była.. nie wiem może mu zasadzę i zobaczymy co się będzie działoCzy będzie jadł. A przy okazji jak będę u weta i w zoologu to zapytam co polecają

Właśnie nie orientuję się jak z tym Whiskasem, czy to w ogóle coś warte

W bloku to rzeczywiście masz mniejsze pole manewru. Ja mam duży własny ogrodzony trawnik więc mam skąd zrywać. Myślę, że na próbę warto zasadzić trochę w doniczce. Koszt niewielki, a nóż kotu podpasuje.

[EsTeLL25]

Napisane przez daktylek1987

Właśnie nie orientuję się jak z tym Whiskasem, czy to w ogóle coś warte

W bloku to rzeczywiście masz mniejsze pole manewru. Ja mam duży własny ogrodzony trawnik więc mam skąd zrywać. Myślę, że na próbę warto zasadzić trochę w doniczce. Koszt niewielki, a nóż kotu podpasuje.

No właśnie nie wiem jak jest z tym whiskasem bo może to zwykła karma tylko w nowym opakowaniu,że niby jakaś nowość...i chyba lepiej spytam w zoologu

Zasadzę mu w wolny dzień i zobaczę

[laisla]

Napisane przez daktylek1987

Dziękujemy.

Tak firanka, nauczona doświadczeniem zmieniłam od razu na taką, żeby mi jej szkoda nie było. A, że jest trochę za długa, to radości z zabawy jeszcze więcej. A jak słońce świeci to się w niej wyleguje. Śmieję się, że ma łóżeczko z baldachimem.

Twoja też cudna, zakochałam się w tym roku w trikolorkach, więc mam i swoją
Ja swojej uszyłam własnoręcznie myszkę, bo kupną to w 3 dni wypatroszyła co prawda niebieska, ale co tam. Uszka, ogonek, oczka i nosek ma, to Mała zadowolona.

Dziękuję w imieniu Krystynki. Mam jeszcze Leośkę marmurkę ale jej nowych fotek nowych nie mam Moje dzisiaj wylegiwały się w suszącym się praniu bo prześcieradło sięgało do podłogi to sobie legowisko zrobiły
A te misie to Kryśka nałogowo wykrada córce, ma swoje typy i będzie tak długo się czaić aż wyniesie w końcu. Chowałyśmy do szuflad rożnych, to zauważyła do której i także wykradła, nie wiem jak to zrobiła, chyba zapach ją naprowadził W końcu odpuściłyśmy, i te upatrzone typy trafiły do niej w prezencie

[daktylek1987]

Napisane przez laisla

Dziękuję w imieniu Krystynki. Mam jeszcze Leośkę marmurkę ale jej nowych fotek nowych nie mam Moje dzisiaj wylegiwały się w suszącym się praniu bo prześcieradło sięgało do podłogi to sobie legowisko zrobiły
A te misie to Kryśka nałogowo wykrada córce, ma swoje typy i będzie tak długo się czaić aż wyniesie w końcu. Chowałyśmy do szuflad rożnych, to zauważyła do której i także wykradła, nie wiem jak to zrobiła, chyba zapach ją naprowadził W końcu odpuściłyśmy, i te upatrzone typy trafiły do niej w prezencie

U mnie dzieci brak, to nie ma komu podkradać A moje miśki z dziecięcych lat poprzednie koty wytarmosiły. Niedługo wybieram się do Ikea, a tam są myszki, takie małe maskotki za niecałe 3 zł, to jej kupię i będzie miała na zapas.

Ja już dawno nauczyłam się, że jak koty sobie coś upatrzą, to prędzej czy później się do tego dorwą.

[laisla]

Napisane przez daktylek1987

U mnie dzieci brak, to nie ma komu podkradać A moje miśki z dziecięcych lat poprzednie koty wytarmosiły. Niedługo wybieram się do Ikea, a tam są myszki, takie małe maskotki za niecałe 3 zł, to jej kupię i będzie miała na zapas.

Ja już dawno nauczyłam się, że jak koty sobie coś upatrzą, to prędzej czy później się do tego dorwą.

Prawda No i zakazany owoc kusi najbardziej..
Ode mnie do ikei za daleko..Poznań lub Gdańsk

[daktylek1987]

Napisane przez laisla

Prawda No i zakazany owoc kusi najbardziej..
Ode mnie do ikei za daleko..Poznań lub Gdańsk

Najgorzej to kotu cos pokazać, bo jak wzbudzi to jego zainteresowanie to przepadło.

Ja codziennie przejeżdżam obok Ikei 2 razy, ale coś mi ciągle "nie po drodze" Ale dla Niuśki skłonna jestem tam zajrzeć.

[poziomkapaula]

u mnie w domu jest taki malutki stoleczek na ktorym sie siada np. do obierania ziemniakow. wytarczy na 2 sekundy podniesc cztery litery i od razu, nie wiadomo skad, kot siedzi na tym krzeselku. a najlepsze jest to, ze wlasciwie wszystkie moje poprzednie koty robily tak samo

[esfira]

Napisane przez asiek14

Ech, mam pytanie. Iskierka jest od 6 dni na antybiotyku, z czego od od trzech zostawia w kuwecie coś śmierdzącego (zapach potrafi się nieść przez cale pomieszczenie, a kuweta kryta) i zakopuje to z pasją dłużej niż zwykle. Obstawiałabym luźną kupę, chociaż normalną też robi, ale ten zapach pochodzi od innej grudki... Czy to może być skutek uboczny leczenia? Stres? Kłaczków się za dużo najadła?
Nie traci apetytu, cala reszta jest ok.

moze to jakieś lekkie zaburzenie flory bakteryjnej jelit od antybiotyku, spytaj weta o jakiś trilac czy lakcid

[asiek14]

Dziękuję

Jak Wasze koty reagują na dłuższą nieobecność jednego z domowników?

[Suvia]

Wskakuje na taki taborecik koło drzwi wejściowych i tam czeka. Czyli zawija się w kłębuszek i śpi Ale zawsze na tym samym miejscu, co jest jednak wzruszające

[ranka]

Napisane przez asiek14

Dziękuję

Jak Wasze koty reagują na dłuższą nieobecność jednego z domowników?

Moje zaraz przybiegaja po jedzenie


Sent from my iPhone using Tapatalk

[morenica]

Napisane przez asiek14

Dziękuję

Jak Wasze koty reagują na dłuższą nieobecność jednego z domowników?

Moja Kicia bardzo spokojnie. Jak męża nie ma to czeka na Niego na taborecie przy drzwiach i patrzy albo śpi sobie... a jak Maż nie wraca to ona idzie do mnie wtedy.
A jak razem wracamy to czeka przy drzwiach i zaczyna się miauczenie, śpiewanie, tulenie, ale tylko chwilę a potem jest sprawdzanie co kupiliśmy i czy coś jest dla niej

[FioletowyAnanas]

Napisane przez asiek14

Jak Wasze koty reagują na dłuższą nieobecność jednego z domowników?

Śpi na swoim miśku i kocyku

P.S Wrzucam nowe zdjęcie swojej Lodzi Trochę wystraszona bo za bramą był pies mojego chłopaka

[EsTeLL25]

Napisane przez FioletowyAnanas

Śpi na swoim miśku i kocyku

P.S Wrzucam nowe zdjęcie swojej Lodzi Trochę wystraszona bo za bramą był pies mojego chłopaka

Cudowna

Mój jak nie ma nas długo w domu to pewnie śpi bo jak wracam z pracy to wychodzi zaspany, ziewa i się przeciąga albo jak idę po chodniku to czasem go widzę w oknie więc obserwuje sobie świat

[laisla]

Lodzia cudowny Bo to on, prawda?

[FioletowyAnanas]

Napisane przez laisla

Lodzia cudowny Bo to on, prawda?

On on

[EsTeLL25]

Napisane przez FioletowyAnanas

On on

Oj to przepraszam nie wiedziałam, że to On Ale i tak cudowny

Mój Kituś właśnie obwąchuje kadzidełko bo zapaliłam Skrada się i nie wie co ma zrobić jak podejść

[asiek14]

Iskra się wczoraj zaplątała w za długie zasłony i zerwała je. Obiecywałam właścicielom mieszkania bezproblemowego kotka, więc zabieram się do szycia i naprawiania szkody.

[EsTeLL25]

Napisane przez asiek14

Iskra się wczoraj zaplątała w za długie zasłony i zerwała je. Obiecywałam właścicielom mieszkania bezproblemowego kotka, więc zabieram się do szycia i naprawiania szkody.

A to mały psotnik
Chcę kupić kitusiowi drapak Znalazłam na aukcji taki fajny z domkiem, z drabinką i 3 pięterkamiI chyba mu kupię

[asiek14]

To po północy chwile było. Chciałam psotnika zamknąć na noc poza sypialnią, żeby jeszcze czegoś nie strąciła, ale chwila miaukania i zawodzenia pod drzwiami wykruszyła mi surowe zapędy. Jeszcze by drzwi wydrapała czy coś z rozpaczy...

Ja kupiłam drapak na promocji w biedronce za 20 zl, na razie wystarcza, ale jak go rozwali do reszty to przyda się wyższy

[EsTeLL25]

Napisane przez asiek14

To po północy chwile było. Chciałam psotnika zamknąć na noc poza sypialnią, żeby jeszcze czegoś nie strąciła, ale chwila miaukania i zawodzenia pod drzwiami wykruszyła mi surowe zapędy. Jeszcze by drzwi wydrapała czy coś z rozpaczy...

Ja kupiłam drapak na promocji w biedronce za 20 zl, na razie wystarcza, ale jak go rozwali do reszty to przyda się wyższy

Ja chcę taki koło 100 zł taki bajerancki

Moj kituś przed kastracją też zawodził pod drzwiami jak zamykałam je i szłam spać, teraz już nie miauczy Jak śpię sama to śpi ze mną, jak jest U mnie Tż drzwi ma zamknięte

[Copykat]

Podjęłam decyzję w sprawie dokocenia - w sobotę ma być u mnie nowa kicia mam nadzieję że polubią sie z Binką

[Rybiorek]

Napisane przez EsTeLL25

Ja chcę taki koło 100 zł taki bajerancki

jak chcesz bajerancki to zrob sama (w sensie popros jakiegos faceta o pomoc)

zalacznik - nasz drapak zbudowany przez mojego meza

Moj kituś przed kastracją też zawodził pod drzwiami jak zamykałam je i szłam spać, teraz już nie miauczy Jak śpię sama to śpi ze mną, jak jest U mnie Tż drzwi ma zamknięte

moje kocurki oba spia z nami, maz na poczatku tylko sie sprzeciwial jak starszy byl jeszcze sam, ale jak przyszedl kotek z minka jak Kot ze Shreka to wymiekl (inna sprawa ze nasz starszy to sama grzecznosc byla i pierwszego dnia jak z nami zamieszkal mial caly dom do dyspozycji, jak na kota z ulicy naprawde jest niezwykly)

[EsTeLL25]

Napisane przez Rybiorek

jak chcesz bajerancki to zrob sama (w sensie popros jakiegos faceta o pomoc)

zalacznik - nasz drapak zbudowany przez mojego meza

moje kocurki oba spia z nami, maz na poczatku tylko sie sprzeciwial jak starszy byl jeszcze sam, ale jak przyszedl kotek z minka jak Kot ze Shreka to wymiekl (inna sprawa ze nasz starszy to sama grzecznosc byla i pierwszego dnia jak z nami zamieszkal mial caly dom do dyspozycji, jak na kota z ulicy naprawde jest niezwykly)

Super Ja jednak chciałabym taki jak masz ten niebieski.
Nie mam za bardzo przestrzeni na wielkie kocie domki i inne takieTym bardziej, ze mieszkam z rodzicami
Przelicytowali mnie i obserwuję jeszcze 2 inne aukcje może się uda