Plotki TŻtówek część 2!

[Margarita94]

Napisane przez PannaMagda

Margarita skad wiesz ?

Bo też się dygałam przed poznaniem rodziny tż a wyszło bardzo miło..kiedy to było w ogóle

[PannaMagda]

eff i niebieska.. mialam to samo z poprzednia taki bicz. ze sie nie dalo.. na szczescie sie uwolnilam od tego tokrycznego zwiazku.. zal mi tylko, ze nie ma kontaktu z eksa chrzesnica cudowna dziewczynka..

[NiebieskaKoszula]

Napisane przez PannaMagda

eff i niebieska.. mialam to samo z poprzednia taki bicz. ze sie nie dalo.. na szczescie sie uwolnilam od tego tokrycznego zwiazku.. zal mi tylko, ze nie ma kontaktu z eksa chrzesnica cudowna dziewczynka..

Sytuacja z dzisiaj: jesteśmy na stacji, tankowanie wszystko super. Faktura na flotę. Tż dzwoni do ojca, bo wydali mu tylko rachunek i nie wiedział, czy tak jest okey. Ojciec nie odebrał, więc dzwoni do matki. Pyta grzecznie, a ona z ryjem do niego przez ten telefon że jak on może o to w ogóle pytać, że nic nie potrafi załatwić i ona teraz gotuje obiad, więc on ma jej nie przeszkadzać. I się rozłączyła. Zaraz potem zadzwonił jego ojciec. Na spokojnie wytłumaczył Tż jak ma wyglądać ta faktura... i co, nie da się? Da się, tylko trzeba chcieć. A ona nie chce
Czasami już nie mam siły do tego wszystkiego

[Margarita94]

Napisane przez NiebieskaKoszula

Sytuacja z dzisiaj: jesteśmy na stacji, tankowanie wszystko super. Faktura na flotę. Tż dzwoni do ojca, bo wydali mu tylko rachunek i nie wiedział, czy tak jest okey. Ojciec nie odebrał, więc dzwoni do matki. Pyta grzecznie, a ona z ryjem do niego przez ten telefon że jak on może o to w ogóle pytać, że nic nie potrafi załatwić i ona teraz gotuje obiad, więc on ma jej nie przeszkadzać. I się rozłączyła. Zaraz potem zadzwonił jego ojciec. Na spokojnie wytłumaczył Tż jak ma wyglądać ta faktura... i co, nie da się? Da się, tylko trzeba chcieć. A ona nie chce
Czasami już nie mam siły do tego wszystkiego

Może jakaś zdesperowana i nieszczęśliwa jest

[999fd1c55571ad5d2d0bdb01d195d36e03efc653]

U nas z mama Tż do dluuuuga historia 😄

[NiebieskaKoszula]

No tak, ale czy to znaczy że się musi na wszystkich wyżywać? Niech do psychologa idzie, albo znajdzie sobie jakieś zajęcie, a nie ciągle uprzykrza życie Tż i mnie
Może to jest jej hobby

[Margarita94]

Napisane przez NiebieskaKoszula

No tak, ale czy to znaczy że się musi na wszystkich wyżywać? Niech do psychologa idzie, albo znajdzie sobie jakieś zajęcie, a nie ciągle uprzykrza życie Tż i mnie
Może to jest jej hobby

No są takie istoty..których celem w życiu jest wku.rwia.nie innych

[PannaMagda]

Niebieska.. mojego eks matka mu majtki nawet prasowala w moje urodziny nie widzielismy sie ponad 1,5 miesiaca.. wrocilam o on zabral mnie na obiad.. a ze mam urodziny w lato, bylo cieplo, jego matka ma dzialke.. i dzwoni do niego z pretensjami czemu auta nie ma, za ile bedzie bo ona chce zeby jej dzialke skosil.. on do niej ze jedzie ze mna na obiad, ze sie stesknil ze urodziny mam na co ona '' ojtam ojtam.. za rok tez bedzie miala '' no myslalam ze pierdzielne.. nie jadam miesa.. ta w panike wpadla co jej ukochany synus bedzie jadl tylko salate ?!
pierwsze spotkanie jego dalszej rodziny.. poznaja mnie i znow pada "ojoj jestes taka sliczna (ja uwazam ze niczym sie nie wyrozniam) bedziecie mieli ladne dzieci.. " ja zonk bo my dopiero miesiac razem.. i mowie ze my raczej to slubu i dzieci nie.. a jego matka w histerie ze ona babcia nigdy nie bedzie a za jakies 2 h pozniej eks moj zmeczony.. jego wujek proponuje nam zebysmy zostali ze pokoj jest wolny ja moge spac z eksem.. na co jego matka... coooooo ja im spac nie pozwalam razem

[TelAviv]

Napisane przez PannaMagda

Niebieska.. mojego eks matka mu majtki nawet prasowala w moje urodziny nie widzielismy sie ponad 1,5 miesiaca.. wrocilam o on zabral mnie na obiad.. a ze mam urodziny w lato, bylo cieplo, jego matka ma dzialke.. i dzwoni do niego z pretensjami czemu auta nie ma, za ile bedzie bo ona chce zeby jej dzialke skosil.. on do niej ze jedzie ze mna na obiad, ze sie stesknil ze urodziny mam na co ona '' ojtam ojtam.. za rok tez bedzie miala '' no myslalam ze pierdzielne.. nie jadam miesa.. ta w panike wpadla co jej ukochany synus bedzie jadl tylko salate ?!
pierwsze spotkanie jego dalszej rodziny.. poznaja mnie i znow pada "ojoj jestes taka sliczna (ja uwazam ze niczym sie nie wyrozniam) bedziecie mieli ladne dzieci.. " ja zonk bo my dopiero miesiac razem.. i mowie ze my raczej to slubu i dzieci nie.. a jego matka w histerie ze ona babcia nigdy nie bedzie a za jakies 2 h pozniej eks moj zmeczony.. jego wujek proponuje nam zebysmy zostali ze pokoj jest wolny ja moge spac z eksem.. na co jego matka... coooooo ja im spac nie pozwalam razem

To jak wam spać razem nie pozwalała, to jak chciała te wnuki
Nienormalna baba, następnym razem matkę TŻ ucałuję za to, że jest normalną kobietą!

[NiebieskaKoszula]

Napisane przez PannaMagda

Niebieska.. mojego eks matka mu majtki nawet prasowala w moje urodziny nie widzielismy sie ponad 1,5 miesiaca.. wrocilam o on zabral mnie na obiad.. a ze mam urodziny w lato, bylo cieplo, jego matka ma dzialke.. i dzwoni do niego z pretensjami czemu auta nie ma, za ile bedzie bo ona chce zeby jej dzialke skosil.. on do niej ze jedzie ze mna na obiad, ze sie stesknil ze urodziny mam na co ona '' ojtam ojtam.. za rok tez bedzie miala '' no myslalam ze pierdzielne.. nie jadam miesa.. ta w panike wpadla co jej ukochany synus bedzie jadl tylko salate ?!
pierwsze spotkanie jego dalszej rodziny.. poznaja mnie i znow pada "ojoj jestes taka sliczna (ja uwazam ze niczym sie nie wyrozniam) bedziecie mieli ladne dzieci.. " ja zonk bo my dopiero miesiac razem.. i mowie ze my raczej to slubu i dzieci nie.. a jego matka w histerie ze ona babcia nigdy nie bedzie a za jakies 2 h pozniej eks moj zmeczony.. jego wujek proponuje nam zebysmy zostali ze pokoj jest wolny ja moge spac z eksem.. na co jego matka... coooooo ja im spac nie pozwalam razem

Mam nadzieję, że u mnie do tego nie dojdzie... Na razie jest obowiązkowe stawiennictwo na każdy rozkaz mamusi W piątek i sobotę jest u mnie do 21, a w niedzielę do 20. Kiedyś bardzo się o to rzucałam potem stwierdziłam, że szkoda nerwów. On nie może u mnie zostać do 23 "bo nie". W niedzielę obowiązkowo do kościoła i w każde święto. Bo mamusia chodzi. Dodatkowo, zrobi coś nie po jej myśli są groźby typu "nie dostaniesz kluczy do samochodu, nie wyjdziesz z domu, nie pójdziesz do Izy (czyli do mnie )".
W tamten piątek byliśmy na imprezie. Wszystko super, zabawa była świetna, ale ta kobieta spierdzieliła mi resztę weekendu, bo "nie podoba jej się zachowanie synusia i jego wyniki w nauce", więc w sobotę w ogóle nie przyszedł (mimo że miał), a w niedzielę na 2 godziny.... On nie może do mnie przyjechać w tygodniu "bo tydzień jest do nauki". Nie i kropka, choćby na pół godziny. Mogłabym leżeć obłożnie chora - NIE i koniec.
On chce wyjść z domu mimo jej zakazów "nie możesz, bo więcej cię tutaj nie wpuszczę". Miała odjazdy tego typu, że wkurzył ją (obojętnie czym, jakieś widzimisię) wchodziła do pokoju i np światło mu gasiła. "Bo się nie dokładasz do rachunków." Albo nie pozwoliła mu zjeść obiadu... no błagam

[PannaMagda]

jak to jak.. tak jak zrodzil sie Jezusek

TelAviv.. a to Twoj tz skad jest ?

[_polly_]

To ja się cieszę, że mam baaardzo fajnych teściów.

Spać nie moge

[TelAviv]

Napisane przez NiebieskaKoszula

Mam nadzieję, że u mnie do tego nie dojdzie... Na razie jest obowiązkowe stawiennictwo na każdy rozkaz mamusi W piątek i sobotę jest u mnie do 21, a w niedzielę do 20. Kiedyś bardzo się o to rzucałam potem stwierdziłam, że szkoda nerwów. On nie może u mnie zostać do 23 "bo nie". W niedzielę obowiązkowo do kościoła i w każde święto. Bo mamusia chodzi. Dodatkowo, zrobi coś nie po jej myśli są groźby typu "nie dostaniesz kluczy do samochodu, nie wyjdziesz z domu, nie pójdziesz do Izy (czyli do mnie )".
W tamten piątek byliśmy na imprezie. Wszystko super, zabawa była świetna, ale ta kobieta spierdzieliła mi resztę weekendu, bo "nie podoba jej się zachowanie synusia i jego wyniki w nauce", więc w sobotę w ogóle nie przyszedł (mimo że miał), a w niedzielę na 2 godziny.... On nie może do mnie przyjechać w tygodniu "bo tydzień jest do nauki". Nie i kropka, choćby na pół godziny. Mogłabym leżeć obłożnie chora - NIE i koniec.
On chce wyjść z domu mimo jej zakazów "nie możesz, bo więcej cię tutaj nie wpuszczę". Miała odjazdy tego typu, że wkurzył ją (obojętnie czym, jakieś widzimisię) wchodziła do pokoju i np światło mu gasiła. "Bo się nie dokładasz do rachunków." Albo nie pozwoliła mu zjeść obiadu... no błagam

Ile on ma lat? Bo mamusia się nie zorientowała, że już nie ma synusia siedmiolatka...

Napisane przez PannaMagda

jak to jak.. tak jak zrodzil sie Jezusek

TelAviv.. a to Twoj tz skad jest ?

Z importu Z Niemiec

[NiebieskaKoszula]

20 kończy w tym roku. I tak nie napisałam wszystkiego, bo by mi miejsca nie starczyło Było wiele chorych i dziwnych sytuacji, nie wiem co o tym myśleć. Nie mówię już o tym, że zostanie na noc u mnie graniczy z cudem. Aha i nie możemy się widywać przed obiadem

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Napisane przez TelAviv

Ile on ma lat? Bo mamusia się nie zorientowała, że już nie ma synusia siedmiolatka...



Z importu Z Niemiec

[TelAviv]

Napisane przez NiebieskaKoszula

20 kończy w tym roku. I tak nie napisałam wszystkiego, bo by mi miejsca nie starczyło Było wiele chorych i dziwnych sytuacji, nie wiem co o tym myśleć. Nie mówię już o tym, że zostanie na noc u mnie graniczy z cudem. Aha i nie możemy się widywać przed obiadem [COLOR="Silver"]

Wyobrażam sobie taką scenę: mamusia siedzi przy stole i mówi swojemu 20letniemu synowi: Jak nie zjesz surówki, to nie wyjdziesz dziś na podwórko pobawić się z dziewczyną!
Przerażająca sytuacja...

[NiebieskaKoszula]

Tel ja szczerze mówiąc nie mam pojęcia co robić. Moi rodzice też nie są w ogóle normalni, ale na boga... Nie potrafię zrozumieć tylko, dlaczego on to wszystko tak spokojnie przyjmuje. Po akcji w tamtym tygodniu wymusiłam na nim, że jak tylko od maja znajdzie pracę to ma szukać mieszkania i wyjazd stamtąd. Aż dziw, że nam "zezwoliła" na wspólne dwutygodniowe wakacje w sierpniu Nie wiem co będzie dalej. Tż obiecał że wszystko się zmieni, ale tak było na początku związku i nie wiem już co o tym wszystkim myśleć

[PannaMagda]

Niebieska.. niestety ale jak pepowinki nie odetnie to bedziecie mieli bardzo toksyczny zwiazek przez nia.
TelAviv.. dla mnie niemiecki jest za szorstki

dobra dziewczyny.. moj mezczyzna rozlozyl kanape w salonie to znaczy ze czeka nas film i wspolne przytulanie.. milej nocki wszystkim.. a tym co moga.. stosunkowo udanej nocy

[NiebieskaKoszula]

Napisane przez PannaMagda

Niebieska.. niestety ale jak pepowinki nie odetnie to bedziecie mieli bardzo toksyczny zwiazek przez nia.
TelAviv.. dla mnie niemiecki jest za szorstki

dobra dziewczyny.. moj mezczyzna rozlozyl kanape w salonie to znaczy ze czeka nas film i wspolne przytulanie.. milej nocki wszystkim.. a tym co moga.. stosunkowo udanej nocy

Na razie czekam na rozwiązanie sytuacji. Jestem taką osobą, która nie da się w ten sposób traktować, więc jeżeli nic się nie zmieni, to chyba będę musiała podjąć jakieś bardzo radykalne kroki w związku z tą sytuacją.


Miłej nocy kochana

[PannaMagda]

u mnie tz dopiero odzyl jak wyprowadzil sie za granice.. bylismy prawie rok w zwiazku na odleglosc. Mielismy plany.. niestety ale postapil jak dupek i kompletny kretyn i go zostawilam po 4 latach. Matka do tej pory nie moze przezyc ze on tak swietnie sobie rade daje bez niej.. bo uwazala ze ona chyba do konca zycia bedzie mu musiala majtki zmieniac.
Niestety ale eks poznal obecnego.. wiec dopiero wtedy zrozumial, ze nic z tego nie bedzie, ze ja jestem mega szczesliwa

[TelAviv]

Napisane przez PannaMagda

Niebieska.. niestety ale jak pepowinki nie odetnie to bedziecie mieli bardzo toksyczny zwiazek przez nia.
TelAviv.. dla mnie niemiecki jest za szorstki

dobra dziewczyny.. moj mezczyzna rozlozyl kanape w salonie to znaczy ze czeka nas film i wspolne przytulanie.. milej nocki wszystkim.. a tym co moga.. stosunkowo udanej nocy

Ja kocham niemiecki, więc dla mnie to żaden problem, zresztą TŻ uczy się polskiego i ma talent do języków
Miłej nocy

[NiebieskaKoszula]

Lecę dziewczyny jeszcze Homeland i do spania Miłych snów babeczki

[999fd1c55571ad5d2d0bdb01d195d36e03efc653]

Spicie? Tz padł w 3 minuty a ja nie mogę zasnąć

[PannaMagda]

Eff my skonczylismy Ogladac film I IDE spac

[NiebieskaKoszula]

Ja nie śpię patrzę na Homeland i idę spać później

[999fd1c55571ad5d2d0bdb01d195d36e03efc653]

Ja musze się jakoś zmęczyć do spania zawsze na noc się rozbudzam

[NiebieskaKoszula]

Może wypij szklankę wody, albo herbaty? Albo idź się przewietrzyć, mnie się lepiej śpi jak się nawdycham świeżego lufciku

[999fd1c55571ad5d2d0bdb01d195d36e03efc653]

Wole nie otwierać okna bo tak wieje ze mi głowa odleci 😄

[NiebieskaKoszula]

Ja chciałam wytrzymać do końca serialu, ale chyba nie dam rady jestem już zmęczona 😴

[rzetelna]

Napisane przez karolinaaa92

Ja jakoś nie mogę się przemóc i iść do faceta gina.

Ja tez.

Napisane przez Wanilka5

A ja bym poszła podobno Panowie są lepsi
Dobey;*
Polly snilas mi się i twą córeczka

Idę dziś na pazurki; )

Ojj no nie wiem. Wszyscy tak mowili zawsze i tak sama myslalam do mojego pobytu na patologii ciazy. Moja gin a ginekolodzy chlopy w szpitalu to niebo a ziemia. A chodze na nfz

Napisane przez NiebieskaKoszula

Ja bardzo nie chcę mieć z nią żadnego kontaktu Próbowałam ją polubić, ale... nie da się. I tyle. Już nie zamierzam się starać

Wspolczuje Wam przezyc z tesciowymi i eks tesciowymi. Moi na szczescie sa w porzadku, bo dzieli nas pare km wiec widujemy sie raz na tydz-dwa

[PannaMagda]

Mnie teraz dzieli baaaardzo duza ilosc km do mamy tz. A jego do moich rodzicow jakies 20 min jazdy samochodem ale po przeprowadzce bedziemy miec taka sama odleglosc