Pół żartem pół serio -czyli jak chudniemy na wesoło!!!

[mao mai]

KONIEC!

A ja...

... jestem dzisiaj głodna

Dlaczego tak dziwnie jest?? W jednym dniu musze kombinowac zeby dobic do 1000, a w innym jestem głodna, chociaz jem podobnie ... wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr.... ..

[kasiakasienka]

to ja ide...naughty przepraszam za moje wyrwanie Twojego zdania z kontekstu. To sie wiecej nie powtorzy Zaraz przychodzi moja uczennica na korepetycje i bede jej tlumaczyc zagadnienia gramatyczne na przykladach zdan z uzyciem rzeczownikow warzywnomaslankopannacott opochodnych buziaki papa

[naughty18]

Napisane przez mądrala

Ja już wróciłam ze szkoły (kocham studia bo wykładowcy nie przychodzą na zajęcia na początku semestru). Jeszcze nie zjadłam pączka, ale wiem że na jednego napewno sie skusze Dzisiaj w całej szkole pachniało pączkmi Ale potem zaczęłośmierdzieć spalonym tłuszczem to mi przeszła ochota żeny sobie kupić jedengo

Dziś sobie obiecałam ze nie spędzę całego popołudnia na wizażu...bo musze sobie troche poćwiczyć(spalić choć połowe pączką ) i w ogóle...głupio tak całe życie spędzić albo w szkole albo przed kompem

Najwyżej nie bede mogła sie wkręcić do wątku i już mnie nikt nie bedzie lubiał

Lece robić jakiś obiad, pa pa i smacznych pączków

bedziemy Cie lubic madralko

[naughty18]

Napisane przez kasiakasienka

to ja ide...naughty przepraszam za moje wyrwanie Twojego zdania z kontekstu. To sie wiecej nie powtorzy Zaraz przychodzi moja uczennica na korepetycje i bede jej tlumaczyc zagadnienia gramatyczne na przykladach zdan z uzyciem rzeczownikow warzywnomaslankopannacott opochodnych buziaki papa

nic sie nie stalo

[naughty18]

Napisane przez mao mai

Dlaczego tak dziwnie jest?? W jednym dniu musze kombinowac zeby dobic do 1000, a w innym jestem głodna, chociaz jem podobnie ... wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr.... ..

a ja codziennie kombinuje, zeby nie zjesc powyzej nieprzyzwoitej normy


ehh taki los

[mądrala]

Napisane przez naughty18

bedziemy Cie lubic madralko

Ciesze sie

[kasiakasienka]

Napisane przez naughty18

bedziemy Cie lubic madralko

Bo my Cie nie lubimy za cos tylko za to ze jestes

[mądrala]

Napisane przez kasiakasienka

Bo my Cie nie lubimy za cos tylko za to ze jestes

A jak mnie nie bedzie na wizażu, to mnie nie bedziecie lubieć?

[naughty18]

madralko lubimy Cie za to jaka jestes

[mądrala]

Napisane przez naughty18

madralko lubimy Cie za to jaka jestes

Ja też was kocham Tylko ostatnio jakoś nie nadążam z ilością postów I jakbym chciała odpisać na każdy fajny post to musiałabym tu siedzieć cały czas

[mao mai]

Napisane przez mądrala

Tylko ostatnio jakoś nie nadążam z ilością postów I jakbym chciała odpisać na każdy fajny post to musiałabym tu siedzieć cały czas

Nooo, a to juz mogłoby byc uznane za dziwne ...

[naughty18]

Napisane przez mądrala

Ja też was kocham Tylko ostatnio jakoś nie nadążam z ilością postów I jakbym chciała odpisać na każdy fajny post to musiałabym tu siedzieć cały czas

sama mam problemy z nadazaniem, a od tygodnia w domu siedze
jutro juz w szkole, to jak wroce to bedzie z 15 stron zapisanych
ale wezme sie na sposob bede na biezaco pisala jak wroce, a w drugim okienku otworze zalegle strony

kurcze, mao, kasia ja wiem , ze wy macie racje z tym rozkladem kcal, ale ja po prostu nie daje rady wieczorem nie podjesc a moze po prostu teraz to ten czas wolny utrudnia niepodjadanie, a jak wroce do szkoly od jutra to dam rade ehhh

[mao mai]

Napisane przez naughty18

sama mam problemy z nadazaniem, a od tygodnia w domu siedze
jutro juz w szkole, to jak wroce to bedzie z 15 stron zapisanych
ale wezme sie na sposob bede na biezaco pisala jak wroce, a w drugim okienku otworze zalegle strony

Spryciara

Napisane przez naughty18

kurcze, mao, kasia ja wiem , ze wy macie racje z tym rozkladem kcal, ale ja po prostu nie daje rady wieczorem nie podjesc a moze po prostu teraz to ten czas wolny utrudnia niepodjadanie, a jak wroce do szkoly od jutra to dam rade ehhh

To podjadanie wieczorne to zmora wielu osób O ileż przyjemniej sie siedzi wieczorkiem przy filmie (whatever) i cos podgryza

Ja natomiast pomału dochodze z głodem do porozumienia Nastepuje stopniowa stabilizacja... na froncie

[naughty18]

Napisane przez mao mai

Ja natomiast pomału dochodze z głodem do porozumienia Nastepuje stopniowa stabilizacja... na froncie

szczesciara
jeszcze troche i tez dojde do wprawy
najlepsze jest to, ze na poczatku diety dalam rade sie opanowac i tak bezczelnie nie podjadac

[sawyer188]

zapuszczam sie w temat http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=57981
musze go przewertowac od posta do posta.Strasznie długoo sie to zapowiada

[naughty18]

wlasnie sie dowiedzialam, ze jutro matmy nie mam


moj komp sie tak żólwi, ze musze reseta zrobic

[naughty18]

Napisane przez sawyer188

zapuszczam sie w temat http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=57981
musze go przewertowac od posta do posta.Strasznie długoo sie to zapowiada

fajny link tez sobie poczytam bo czekam z niecierpliwoscia az moje wlosy beda do pasa moze zakupie sobie odzywke jakas

poczytam

[mao mai]

Napisane przez sawyer188

zapuszczam sie w temat http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=57981
musze go przewertowac od posta do posta.Strasznie długoo sie to zapowiada

yyy, zapuszczasz włosy??

[*jamajka*]

WRÓCIŁAM

otóż i ja wyrażę swoje zdanie.

wydaje mi sie, że Naughty ma rację. No bo zdążyła juz poznać swój organizm. Napewno doskonale zna zasady, że im wcześniej tym więcej, im później tym mniej trzeba jeść, no ale skoro ma z tym problem (ja też mój organizm po południu się robi głodny, do południa mogę nie jeść nic ) to lepiej, że ustala rozkład inaczej, ale i tak żeby nie przekroczył 1000 kcal, a nie nagle że się jej 2000 zrobi. Także uważam, że po prostu skoro sytuacja jest ciężka - to znalazła sobie inną metodę, jak gdyby mniejsze zło.

A co do tego Naughty, że na początku jest łatwiej się zawziąć, a potem już nie, to znów Cię rozumiem Ja też - skoro schudłam już parę kilo, to zaczęłam sobie folgować i nagle jest mi ciężej.. tak to jest jak się człowiek sukcesem ucieszy, potem coraz trudniej trzymać dietę.. no ale trzeba, dlatego ja już dziś wracam do ćwiczeń, od jutra do aero

Ta moja wypowiedź absolutnie nie jest skierowana przeciwko kasieńce, broń Boże! ale chodzi tylko o to, że Naughty wie co robi, zwłaszcza, że odchudza się już dlugo, właśnie na tej diecie

kończąc i zmieniając temat powiem, że ja dziś jeszcze pączka nie zjadłam, ale nie dlatego, że jestem dzielna, a dlatego po prostu, że ich w domu nie miałam do czasu teraz są także zaraz zjem jednego, ale tylko jednego, bo nawet ochoty nie mam na więcej.. gorzej będzie, jak mama na wieczór zrobi ten chrust (czyt. faworki) - ojjj tu będzie ciężko, zwłaszcza, że to wieczór będzie dramat!

jeszcze jedno! Mądrala! będziemy Cię kochać nadal trzeba przystopować z tym wizażem, bo przecie cały dzień przed kompem siedzimy zdrowie wróciło to i na pole będę latać, może w ten sposób się troszkę uwolnię od ciągłego wciskania przycisku "odśwież"

mao - uwielbiam Twoje posty, są takie crazy

Zresztą, wszystkie Was uwielbiam

ps. ło! jaki wywód mi wyszedł

[sawyer188]

Napisane przez mao mai

yyy, zapuszczasz włosy??

ofkoz czekam na te upragnione 17 cm ale jak juz będzie te 12 to też bende happy

[*jamajka*]

Sawyer witaj my Cię z Naughty i tak będziemy kochać, z włosami czy bez

swoją droga ja też zapuszczam, ale u mnie to jest tak, że jak już są długie, to mnie zaczynają wkurzać i się nie układają - więc ścinam, no a jak są krótsze, to już bym chciała dłuższe i tak w kółko jestem kobietą - niezdecydowana jak diabli

[mao mai]

Napisane przez sawyer188

ofkoz czekam na te upragnione 17 cm ale jak juz będzie te 12 to też bende happy

Ej, a swoja droga to fajny ten wątek

Warto sie czasem wynurzyc z "Pół żartem, pół serio..."

[*jamajka*]

a raczej powinnam powiedzieć, że dla nas z Naughty długość nie ma znaczenia jesteśmy Twoje tak czy siak

[mao mai]

Napisane przez *jamajka

ps. ło! jaki wywód mi wyszedł

No własnie tak czytam i czytam.... i czytam.... To chyba najdłuzsza wypowiedz na tym watku

[mao mai]

Napisane przez *jamajka*

a raczej powinnam powiedzieć, że dla nas z Naughty długość nie ma znaczenia

Przepraszam, ale.....

[naughty18]

jamajko ciesze sie, ze mnie rozumiesz

ja bede co chwila znikala, bo zaglebiam sie w linka od sawyera bo ja niestety tez mam obsesje na punkcie wlosow i zapuszczam je i marza mi sie dlugie srednio wierze w jakies odzywki przyspieszajace rosnicie wlosow, ale moze sie myle

[*jamajka*]

Napisane przez mao mai

No własnie tak czytam i czytam.... i czytam.... To chyba najdłuzsza wypowiedz na tym watku

nom oj bo przychodze po 3 h, to wiele rzeczy mam do nadrobienia

właśnie miałam Ci się jeszcze pytać - z jakich Ty okolic naszej mieściny jesteś? i gdzie studia? agh, uj? czy co w ogóle, bo nic nie wiem, a Ty ziomalka przecie moja normalnie

[sawyer188]

Miło to słyszeć założyłem sie juz z 3 osobami ze wytrwam z zapuszczaniem do maja (pula do wygrania łącznie 15 piw) pula do stracenia (30 piw) jedyny haczyk mam w tym że mam włosy bardzo sztywne i stercza mi na boki ale opanowałem ten problem zielony sunsilk + żel więc w maja mam popijawe

[naughty18]

Napisane przez *jamajka*

Sawyer witaj my Cię z Naughty i tak będziemy kochać, z włosami czy bez

swoją droga ja też zapuszczam, ale u mnie to jest tak, że jak już są długie, to mnie zaczynają wkurzać i się nie układają - więc ścinam, no a jak są krótsze, to już bym chciała dłuższe i tak w kółko jestem kobietą - niezdecydowana jak diabli

my zawsze mamy tak samo to sie robi niebezpieczne


jakbym znikala to i tak znaczy, ze jestem, bo kraze pomiedzy naszym watkiem i czytam co tam ciekawego maja do powiedzenia na temat porostu wlosow

[*jamajka*]

Napisane przez naughty18

jamajko ciesze sie, ze mnie rozumiesz

pewno co bym miała nie rozumieć