Piękne ciało chcemy mieć! 5 małych i zdrowych posiłków dziennie! Dieta 1000 kcal cz.4

[monika01011986]

Napisane przez samara_86

Znacznie mniej?Tzn.?Ja mam tak,że jak zacznę jeść,to nie mogę przestać.Więc wolę nie zaczynać,ale nie wiem jak długo wytrwam bo tak jak wcześniej wspominałam jadłam je na okrągło.Chce schudnąć ok.3-4 kg.ale wiem,że jak nie zrezygnuje z słodyczy to nic z tego ...? Jem ok.800 kcal dziennie (nie licząc) słodyczy więc powinnam schudnąć,tak?Więc wina leży po stronie słodyczy???Poprawcie mnie jak się myle...

Nie licząc słodyczy? A licząc słodycze to ile wychodzi kcal?
Ile masz wzrostu?

[aguniaaaaa041986]

monika01011986 ale ten Twoj kociak jest słodziutki napewno wesoło masz w domu z nim a jak dzieciaczki ? ciesza sie ze zwierzaczka nie mecza go?
bialaczekoladka wysłałam zaproszenie do znajomych tez chce foto zobaczyc
samara_86 600-800 kcal to za malutko...jak skonczysz diete pojawi sie jojo, lepiej jedz 1000-1200 i tak napewno schudniesz i nie rozwalisz sobie metabolizmu

Ja w koncu w domku po pracy odpoczełam troche i nałozylam pierwszy raz Baby dream na włoski ciekawa jestem jaki efekt bedzie
No i na rowerek ide zjadłam troche pierogów niedawno wiec trzeba to spalic

[patiuszka]

Napisane przez samara_86

Znacznie mniej?Tzn.?Ja mam tak,że jak zacznę jeść,to nie mogę przestać.Więc wolę nie zaczynać,ale nie wiem jak długo wytrwam bo tak jak wcześniej wspominałam jadłam je na okrągło.Chce schudnąć ok.3-4 kg.ale wiem,że jak nie zrezygnuje z słodyczy to nic z tego ...? Jem ok.800 kcal dziennie (nie licząc) słodyczy więc powinnam schudnąć,tak?Więc wina leży po stronie słodyczy???Poprawcie mnie jak się myle...

Jak to nie licząc słodyczy??? Nie rozumiem, przy 800 kaloriach jeden batonik dodasz i limit wyczerpany Dlaczego miałybyśmy nie liczyć słodyczy? Toż to każdy nadprogramowy gram cukru jest przekształcany od razu w tłuszcz. Podstawowa chemia z siódmej klasy według starego systemu edukacyjnego To już lepiej samym tłuszczem się objeść, przytyjesz tyle samo, ale przynajmniej przez następne dwa dni stracisz apetyt, a po słodkim to tylko zjesz od nowa 3 razy tyle co potrzeba

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Napisane przez monika01011986

No na szczęscie wczoraj zrobił siusiu a dziś juz kupkę.
Tylko że ja nie wiedziałam, że koty zakopują to w żwirku Fajnie, że z tego żwirku robią się te bryłki to łatwo mozna je łopatką wyciągnąć A suchej karmy nie chce jeść tylko saszetki wcina. Pieszczoch to on jest straszny tylko, że boi się mojego synka i ciągle się chowa przed nim

Fajnie napisałaś, to sympatyczne nie wiedzieć, że kotki zakopują Wiesz, ja od dzieciaka miałam jakiegoś kota i wydaje mi się to oczywiste. A tak to pewnie nie jeden raz się zadziwujesz nad zachowaniami kotów, na przykład moja kotka, bardzo nie lubi sobie brudzić łap no i jak tylko kuweta stoi wystarczająco w pobliżu, to tak zakopuje, żeby żwirkiem sie nie upaćkać, ale nawciągać tam kawałek dywanika, albo zasłonki żeby zakopać. Raz posprzatała kuwetę wałkując do niej cholewke mojego nowiuśkiego zamszowego kozaka A kiedyś miałam takiego kota, co był bardzo wstydliwy, i żeby się załatwić musiał schować łepek przed ludźmi, co w efekcie wyglądało tak, że chował głowę pod dywan lub szafę, a dupkę wystawiał do góry gdzie popadnie
A co do małych dzieci, to moja ucieka gdzie pieprz rośnie, instynktownie wyczuwa nieobliczalność małolatów i rozumie, że nie wypada ich krzywdzić, chociaz do duzych ludzi bywa agresywna i nie boi sie nawet duzych psów Ale jak tylko brzdąc na horyzoncie to kot kładzie uszy po sobie i w nogi

[monika01011986]

Ale ja się dziś nabiegałam po tym mieszkaniu moim! Moje dzieciaki oszalały na punkcie kota! Nie chca go opuścić nawet na krok!
Pół dnia się z nim bawiły i wyobraźcie sobie że kot sie już w ogóle nie boi! Cały czas siedzi z nami w dużym pokoju, gania za zabawkami i nawet daje się dzieciakom wziąć na ręcę a wczesniej uciekał. Przestał już miałczeć i widać, że się prawie zaklimatyzował. Jedynie co mnie martwi to to, że mało je. Bardzooo mało... suchej karmy w ogóle nie rusza a mokre jedzenie z saszetek weźmie z dwa kęsy i zostawia reszte. Wody w ogóle nie pije, mleka prawie też nie. Mam nadzieję że jutro będzie lepiej.
Jestem masakrycznie zmęczona i ide zaraz się kąpać i spać. Jutro muszę wstać o 7:20 bo synek jedzie na wycieczkę ze swoją grupą z przedszkola. A jadą do Torunia do muzeum piernika. Wróci dopiero o 17. Muszę go spakować i wyszykować - dziadek przyjdzie po niego i go zaprowadzi.
Mąż w środę po południu wyjeżdza z Niemiec do domu więc w czwartek nad ranem powinien juz być

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Napisane przez zelka9o

Moniaa ja tylko ćwicze sobie bo Moja Mama tez była taka jak ja w Moim wieku a potem nagle przytyła dlatego ja Was podczytuje co jecie i sama stosuje także mi wystarczy by miec wage taka jaka mam . I byle nie tyc a Mamie wprowadzam powoli ta diete bo chce schudnac .
Dziekuje za miłe słowa Moniaaa chodz taka sie nie uwarzam dodaaam jak bede miec lepsze i ładnijesze zdjecia tu na forum Wam byście mnie oceniły heeeh

No to dobrze, że tylko ćwiczysz bo juz sie przestraszyłam, że jeszcze się odchudzasz Dobrze, że teraz już wpajasz sobie do głowy nawyki zdrowego odżywiania to na starość na pewno nie przytyjesz
Ja uważam, że te zdjęcia co masz w albumie sa wystarczająco ładne aby je tu wkleic na forum

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

Napisane przez meeedzik

A ja przed chwilką wróciłam z jazdy dziś tylko plac i ruszanie z ręcznego instruktor mnie pochwalił i plac robię już bezbłędnie w piątek opole

Monia zobaczysz, że kotek z dnia na dzień będzie coraz lepiej się u Ciebie czuł

Nooo ja wiedziałam, że Ty zdolna dziewczyna jesteś Moment zdasz te prawko
A kotek faktycznie już się coraz lepiej czuje

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

Napisane przez aguniaaaaa041986

monika01011986 ale ten Twoj kociak jest słodziutki napewno wesoło masz w domu z nim a jak dzieciaczki ? ciesza sie ze zwierzaczka nie mecza go?

No wesoło ale ile muszę się nabiegać! Nie chcę aby dzieciaki mu coś zrobiły więc ciągle latam i patrze co oni z tym kotem robią. Starszy synek to wie że nie wolno męczyć zwierząt ale młodszy lubi czasami go wziąć na ręcę a łapie go wtedy w bardzo dziwne sposoby..... Muszę go pilnować. Kilka dni i im się znudzi pewnie kociak to wtedy będzie spokój

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

Napisane przez patiuszka

Fajnie napisałaś, to sympatyczne nie wiedzieć, że kotki zakopują Wiesz, ja od dzieciaka miałam jakiegoś kota i wydaje mi się to oczywiste. A tak to pewnie nie jeden raz się zadziwujesz nad zachowaniami kotów, na przykład moja kotka, bardzo nie lubi sobie brudzić łap no i jak tylko kuweta stoi wystarczająco w pobliżu, to tak zakopuje, żeby żwirkiem sie nie upaćkać, ale nawciągać tam kawałek dywanika, albo zasłonki żeby zakopać. Raz posprzatała kuwetę wałkując do niej cholewke mojego nowiuśkiego zamszowego kozaka A kiedyś miałam takiego kota, co był bardzo wstydliwy, i żeby się załatwić musiał schować łepek przed ludźmi, co w efekcie wyglądało tak, że chował głowę pod dywan lub szafę, a dupkę wystawiał do góry gdzie popadnie
A co do małych dzieci, to moja ucieka gdzie pieprz rośnie, instynktownie wyczuwa nieobliczalność małolatów i rozumie, że nie wypada ich krzywdzić, chociaz do duzych ludzi bywa agresywna i nie boi sie nawet duzych psów Ale jak tylko brzdąc na horyzoncie to kot kładzie uszy po sobie i w nogi

No ja nie wiedziałam bo nigdy kota nie miałam. Przez połowę swojego zycia miałam psa więc jedynie w tej kwestii i w dziedzinie akwarystyki mogę się wypowiedzieć. Kota i jego obyczaje dopiero poznaję Mój kociak już się zadomowił i własnie mnie po uchu liże czesze też mi włosy swoimi pazurami - jest cudowny, ciągle sie przytula do mnie Moich dzieci już się w ogóle nie boi dziś się cały wieczór razem bawili nawet na ręcę mogli go brać i nie uciekał

[zelka9o]

Moniaa to maja chlopaki frajde z kotkiem skoro Kotek sie juz ich nie booi

Meedzik kurczeee dziekuje Ci kochana ! za takie słowa naprawde wiele Onedla Mnie znacza ! bo chodzac i ogladajac Twoje zdjecia to Ty też jesteś Piekna ! i bardzo pasuje Chłopak do Ciebie Swój jesteście do Siebie podobni a wzrost mam 167 a waga hmmmm 50kg pewnie juz

[monika01011986]

Napisane przez bialaczekoladka

Haha milo to slyszec, faktycznie wszyscy mowia ze nie wygladam na swoja wage a jak komus powiem to sie dziwia gdzie to mam. Niemniej jednak mam i to dosc sporo tluszyczku wszedzie, takze ewidentnie trzeba nad tym pracowac, ja uwazam ze minimum 15kg na poczatek.
Do tego najgrubsza jestem u gory, tzn rece, barki, kark i brzuch, ale naszczescie jak chudne to wlasnie stamtad mi ubywa.
Tyłek zawsze mialam odstajacy, bo nogi i pupe mam dosc umiesnione takie twarde i zbite, natomiast brzuch to tragediaa
Mam nadzieje ze niedlugo bede sie mogla pochwalic jakimis osiagnieciami

Aaa i co do Twojego kotka bo tak sie juz od wczoraj zbieram napisac ze jest taki cudowny ze szok normalnie
Teraz mi samej po glowie caly czas chodzi KOT

Ale nie mam warunkow i szkoda mi zwierzecia meczyc, wiec niestety zostaje mi sie cieszyc Twoim szczesciem i z ogromna przyjemnoscia ogladam zdjecia ktore wrzucasz, jest boski taki malutki jeszcze, slodziak jak nic!

Ja bym w życiu nie dała Ci tyle kilo ile ważysz pewnie kości masz grube. Powinnaś szybko zgubić te kilogramy, tylko diety sie trzymaj
Kociak na prawdę jest cudowny właśnie mi zasnął na brzuchu CIągle sie przytula i domaga pieszczot Uwielbiam go a nawet i kocham No jeśli nie masz warunków no to faktycznie lepiej nie męczyć zwierzaka. Będę wklejała więcej zdjęć skoro tak lubisz je oglądać

[monika01011986]

Napisane przez zelka9o

Moniaa to maja chlopaki frajde z kotkiem skoro Kotek sie juz ich nie booi

oj mają frajdę! Czasami to muszę na nich nakrzyczeć aby dali odpocząć dla kotka


Lecę do wanny i do wyrka spać. Ledwo dziś zyję i w dodatku zatoki mnie pobolewają. Wrzucę Wam fotki mojego tygrysa i uciekam! Dobranoc wszystkim

Obraz 043.jpg

Obraz 045.jpg

[meeedzik]

Hej laseczki u mnie waga nadal bez zmian 47,9kg to dobrze, bo jem co chcę i waga nie rośnie A wczoraj wieczorem, już po kolacji tata przyniósł cieplutki chlebek z piekarni ukroiłam sobie kromkę i zjadłam z serem żółtym ale pyszne było

Monia dziękuję ale wiesz jak to jest już na egzaminie, stres i w ogóle. Chciałabym szybko zdać i się nie męczyć, ale teraz ponoć jest trudno. Dużo osób oblewają, żeby musieli zdawać na nowych przepisach :/ ponoć o byle co oblewają i bardzo się czepiają, więc też trzeba mieć szczęście, żeby trafić na kogoś fajnego
A kotek prześliczny

Zelka nie ma za co samą prawdę napisałam no i dziękuję a co do wzrostu to ja tylko centymetr niższa jestem

[Mariposa3]

Cześć.
Ale mi dzisiaj smutno.
Monika- kotek jest cudny!
Medzik- świetnie, gratuluję
Samara- hej!
Dziewczyny, życzę miłego dnia.

[samara_86]

Z słodyczami to ciężko sie doliczyć ale na same słodycze wychodzi mi ok.350kcal. To chyba nie dużo Najczęściej jem żelki i czasem z dwa rządki czekolady Już wczoraj wieczorem się złamałam i zjadłam kilka żelków i "mieszankę krakowską 1szt.... mmmm pycha Mam 1.63cm.

[Eldo_rado]

Napisane przez samara_86

Z słodyczami to ciężko sie doliczyć ale na same słodycze wychodzi mi ok.350kcal. To chyba nie dużo

jak na dietę ok. 1000kcal to bardzo dużo! nawet na zwykła diete to sporo bo taka wartość kaloryczna odpowiada sporemu, zdrowemu posiłkowi ... musisz ograniczyć tę słodką rozpustę

[bialaczekoladka]

Napisane przez meeedzik

Hej laseczki u mnie waga nadal bez zmian 47,9kg to dobrze, bo jem co chcę i waga nie rośnie A wczoraj wieczorem, już po kolacji tata przyniósł cieplutki chlebek z piekarni ukroiłam sobie kromkę i zjadłam z serem żółtym ale pyszne było

Wow kochana ale Ci dobrze
Tez bym tak chciala, mam nadzieje ze kiedys dojde do takiego stanu ze osiagne zamierzona wage i do tego bede mogla sobie pozwolic na male co nie co
Poki co zazdroszcze i gratuluje

Napisane przez Mariposa3

Cześć.
Ale mi dzisiaj smutno.
Monika- kotek jest cudny!
Medzik- świetnie, gratuluję
Samara- hej!
Dziewczyny, życzę miłego dnia.

Kochana nie smutaj sie
Chociaz nie wiem jaka jest przyczyna tez ostatnio chodze jakas przygaszona, nie wiem czy to ta pogoda i cisnienie albo moze zblizajacy sie@
Przesylam buziaki i glowa do gory

Ja zjadlam sniadanko i szykuje sie do pracy, nic mi sie niechce musze jeszcze wysprzatac regal ze szklem obiecalam mamie
A to jest robota na dobre trzy godziny nie wiem kiedy to zrobie tymbardziej ze pracuje do piatku wlacznie
Ogolnie mam jeszcze tyle do zrobienia ze nie wiem jak ja sie ogarne z tym wszytskim

[czbasia]

czesc moje piekne
U mnie teraz bieganina..
Na wadze raczej bez zmian. Chociaz może z pol kilograma na plusie nei wiem. Nie wazyłam sie, ale po ubranaich widze ze raczej oki jest.
Wczoraj wizelam pol dnia urlopu i w czwartek bedzie druga polowa. Jezdzilismy i ogladalismuy meble. A w czwartek goraczka swiateczna sie zacznie. Tescie 1-szy raz do nas przyjezdzaja!!!! Trzeba przygotowac smakolykow

A dzis w pracy do 16,30 A nie chce mi sie nic robic
Miłego dzionka
Monia kotek ślicznota!!!

[samara_86]

Napisane przez Eldo_rado

jak na dietę ok. 1000kcal to bardzo dużo! nawet na zwykła diete to sporo bo taka wartość kaloryczna odpowiada sporemu, zdrowemu posiłkowi ... musisz ograniczyć tę słodką rozpustę

... Już myślałam,żeby zastąpić np.kolację porcją słodyczy,ale to chyba nic nie da Wczoraj tak jak pisałam zjadłam minimum słodyczy ok.100kcal.Od wczoraj pije kawę z pici-łyżeczką cukru/na mega kubek kawy.Kawy piję dwie,więc wychodzi płaska mała łyżeczka cukru na cały dzień (kiedyś dawałam po dwie do jednej kawy).Problem też polega na tym,że cały dzień siedzę w biurze 9-17 i jedynie jak idę do toalety to troszkę się porozciągam.Mało ruchu Pozdrówka dla Was fajne kobietki,a powiedzcie jakie macie plany na Sylwestra???

[Eldo_rado]

Napisane przez samara_86

... Już myślałam,żeby zastąpić np.kolację porcją słodyczy,ale to chyba nic nie da

to najgorsze co mogłabyś zrobić... zjedz sobie np batonik zbożowy na II śniadanie, ale nie rób ze słodyczy całego posiłku, tym bardziej na noc

[bialaczekoladka]

Napisane przez Eldo_rado

to najgorsze co mogłabyś zrobić... zjedz sobie np batonik zbożowy na II śniadanie, ale nie rób ze słodyczy całego posiłku, tym bardziej na noc

Dokladnie!
Popieram w stu procentach slodyczne na noc to masakra poprostu, ostatnia rzecz ktora samara_86 powinna zrobic..

[samara_86]

Postanowiłam zupełnie zrezygnować z słodyczy W ciągu dnia nie mam na nie w ogóle ochoty,tylko wieczorem.Skoro wieczorem nie można to koniec! Wyrzucam z torebki wszystko,a w domu w szafkach od razu jak przyjdę to robię porządek... ale ja będe nieszczęśliwa-już to wiem no ale trudno,mam tylko nadzieję że to przyniesie jakiś efekt Chciałam wrzucić moje foto,ale nie wiem jak?

[zelka9o]

Moniaa Kochana ! dziękuje Ci za cenne rady ! ; )) naprawde to doceniam !! A co do diety to bez obaw tylko ćwicze i bede wiedziec na przyszłośc jak zdrowo jeść A co do Kotkaa Maaa piękne oczy ! fajnyy Tygrysek

Meedzik wieeem co to stres przed egzaminem na prawko zdawałam i powiem Ci ze też sie bardzo stresowałam ! ale zdałam i to za 1-szym razem ! Wieeec mam nadzieje ze Ty też zdasz szybko i bedziesz miec z głowy ! Napewnoo !

[meeedzik]

Mariposa dziękuję no i proszę się nie smucić kochana
Czekoladko na pewno jak uda Ci się osiągnąć wymarzona wagę i będziesz na etapie utrzymywania, to będziesz mogła pozwolić sobie na małe co nieco
Zelka no to gratuluję mi pewnie nie uda się zdać za pierwszym razem, ale chciałabym chociaż za 3
Samara moim zdaniem lepiej jest pozwolić sobie w ciągu dnia, jak dziewczyny pisały np na 2 śniadanie na coś słodkiego jak wieczorem rzucać się na słodycze
A co do zdjęcia, to miałam właśnie pisać, że może wrzucisz nam swoje zdjęcie
wejdź na dole w Zaawansowane ( dodawanie fotek ) ->Dodatkowe opcje i zarządzaj załącznikami -> wybierzesz zdjęcia z komputera, poczekasz aż się załadują i gotowe

[monika01011986]

hej laseczki
U mnie dziś na wadze równiutko 57,5 kg nie odchudzam się, jem wszystko na co mam ochotę a waga spada Tak to mozna sie odchudzać! hahaha Wczoraj na noc wypiłam kakao i zjadłam 3 kanapki z serem i ketchupem także rano byłam w szoku jak ujrzałam swoją wagę Dziś już trochę przystopuję z tym jedzeniem bo nie chcę aby czasem waga podskoczyła. Mój cel na Święta to mieć 57 z przodu i tak musi zostać
Synuś dziś pojechał na wycieczkę i wróci o 17 dopiero. Muszę dziś wyjść na dwór a tak mi się nie chce..... Trzeba zakupy w Biedronce zrobić i kupić papier to pakowania prezentów + samoprzylepne kokardki Uwielbiam jak prezenty są tradycyjnie zapakowane a nie tam w jakieś torebki czy nie daj Boże reklamówki Świąteczne.....
Mąż jutro wyjeżdza z Niemiec do domu troche to dziwne ale nie mogę się doczekać aż przyjedzie i reakcji dzieci na widok tatusia. W ogóle to u niego tam gdzie pracuje spadło 20 cm śniegu!!! Mówi, że jest pięknie biało i cały czas śnieg pada. A u nas? deszcz na Święta zapowiadają
Kociak dziś całą noc ze mną spał w łózku jest grzeczny i kochany. Ciągle się przytula do mnie Gdy się nim nikt nie interesuje to siedzi i miałczy. Także ciągle muszę go pieścić Moja mama dziś przyszła to wskoczył jej na kolana i obwąchał Na początku troche był nie ufny wobec niej ale zaraz mu przeszło Także nie boi się nieznajomych

Obraz 070.jpg

[Eldo_rado]

Napisane przez samara_86

Chciałam wrzucić moje foto,ale nie wiem jak?

możesz też dodać w poście- taka ikonka z obrazkiem (góry, żółte niebo)

[monika01011986]

Napisane przez meeedzik

Hej laseczki u mnie waga nadal bez zmian 47,9kg to dobrze, bo jem co chcę i waga nie rośnie A wczoraj wieczorem, już po kolacji tata przyniósł cieplutki chlebek z piekarni ukroiłam sobie kromkę i zjadłam z serem żółtym ale pyszne było

Monia dziękuję ale wiesz jak to jest już na egzaminie, stres i w ogóle. Chciałabym szybko zdać i się nie męczyć, ale teraz ponoć jest trudno. Dużo osób oblewają, żeby musieli zdawać na nowych przepisach :/ ponoć o byle co oblewają i bardzo się czepiają, więc też trzeba mieć szczęście, żeby trafić na kogoś fajnego
A kotek prześliczny

Ja uwielbiam taki cieplutki chlebek z serem Jak chodziłam do szkoły to zawsze rano mama kupowała i jadłam na śniadanko Pychaaaa!
Też słyszałam, że teraz ciężko zdać bo te nowe przepisy to są chore.... Ale jak instruktor zobaczy taką ładną kobietę to od razu Ci zaliczy no chyba, że będzie gejem to może być różnie...

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

Napisane przez Mariposa3

Cześć.
Ale mi dzisiaj smutno.
Monika- kotek jest cudny!

Kochana dlaczego Ci smutno?
dziękuję w imieniu kotka

[Eldo_rado]

Napisane przez monika01011986

Też słyszałam, że teraz ciężko zdać bo te nowe przepisy to są chore.... Ale jak instruktor zobaczy taką ładną kobietę to od razu Ci zaliczy no chyba, że będzie gejem to może być różnie...

wbrew pozorom jest wręcz przeciwnie- kobiety częściej oblewają właśnie. instruktorzy mają inne podejście do panów. niestety taka prawda. zalezy na kogo się tez trafi, ale taka raczej reguła

[monika01011986]

Napisane przez samara_86

Z słodyczami to ciężko sie doliczyć ale na same słodycze wychodzi mi ok.350kcal. To chyba nie dużo Najczęściej jem żelki i czasem z dwa rządki czekolady Już wczoraj wieczorem się złamałam i zjadłam kilka żelków i "mieszankę krakowską 1szt.... mmmm pycha Mam 1.63cm.

No to łącznie wychodzi Ci ponad 1100 kcal. Nie jest źle, ale 350 kcal samych słodyczy to za dużo. Max. 200 postaraj sie jeść jeśli już musisz....

---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Napisane przez Eldo_rado

wbrew pozorom jest wręcz przeciwnie- kobiety częściej oblewają właśnie. instruktorzy mają inne podejście do panów. niestety taka prawda. zalezy na kogo się tez trafi, ale taka raczej reguła

Elduś ja tu chciałam pocieszyć Madzię a Ty z takim tekstem wyskoczyłaś Teraz to dziewczyna już w ogóle się zestresuje na amen.

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

Napisane przez czbasia

czesc moje piekne
U mnie teraz bieganina..
Na wadze raczej bez zmian. Chociaz może z pol kilograma na plusie nei wiem. Nie wazyłam sie, ale po ubranaich widze ze raczej oki jest.
Wczoraj wizelam pol dnia urlopu i w czwartek bedzie druga polowa. Jezdzilismy i ogladalismuy meble. A w czwartek goraczka swiateczna sie zacznie. Tescie 1-szy raz do nas przyjezdzaja!!!! Trzeba przygotowac smakolykow

A dzis w pracy do 16,30 A nie chce mi sie nic robic
Miłego dzionka
Monia kotek ślicznota!!!

Dzięki
Noo to widzę nie zła imprezka się szykuje jak teście przyjeżdżają

[Eldo_rado]

Napisane przez monika01011986

Elduś ja tu chciałam pocieszyć Madzię a Ty z takim tekstem wyskoczyłaś Teraz to dziewczyna już w ogóle się zestresuje na amen.

powiedziałam to, bo Madzie musi wierzyć w swoje umiejętności instruktor nie chwali jej bez powodu!! dobrze jej idzie, instruktor to potwierdza, wiec na pewno zda ja tam w to nie wątpię! jeszcze zrobimy imprezkę gratulacyjną i będziemy opijać nowego kierowcę wśród nas

[monika01011986]

Napisane przez samara_86

... Już myślałam,żeby zastąpić np.kolację porcją słodyczy,ale to chyba nic nie da Wczoraj tak jak pisałam zjadłam minimum słodyczy ok.100kcal.Od wczoraj pije kawę z pici-łyżeczką cukru/na mega kubek kawy.Kawy piję dwie,więc wychodzi płaska mała łyżeczka cukru na cały dzień (kiedyś dawałam po dwie do jednej kawy).Problem też polega na tym,że cały dzień siedzę w biurze 9-17 i jedynie jak idę do toalety to troszkę się porozciągam.Mało ruchu Pozdrówka dla Was fajne kobietki,a powiedzcie jakie macie plany na Sylwestra???

Jezuuuu Bron Cię Boże żeby na kolację jeść słodycze!!! Nigdy w życiu!!!
Zamast cukru możesz kupić słodzik ja od roku używam słodzik i żyję choć wiele osób twierdzi, że to sama chemia Ważne tylko abyś kupiła taki który ma 0,02 lub 0,03 kcal w 1 tabletce bo o wiele lepszy w smaku jest
Ja planów na Sylwka jak co roku nie mam Pewnie w Sylwestra dowiem się dopiero czy gdzieś idę czy nie

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Napisane przez zelka9o

Moniaa Kochana ! dziękuje Ci za cenne rady ! ; )) naprawde to doceniam !! A co do diety to bez obaw tylko ćwicze i bede wiedziec na przyszłośc jak zdrowo jeść A co do Kotkaa Maaa piękne oczy ! fajnyy Tygrysek

Nie ma za co Polecam się na przyszłość
Kotek oczka faktycznie ma piękne... zakochac sie można w tym błękicie

[Eldo_rado]

Napisane przez monika01011986

Kotek oczka faktycznie ma piękne... zakochac sie można w tym błękicie

nooooo

[zelka9o]

Napisane przez monika01011986

Jezuuuu Bron Cię Boże żeby na kolację jeść słodycze!!! Nigdy w życiu!!!
Zamast cukru możesz kupić słodzik ja od roku używam słodzik i żyję choć wiele osób twierdzi, że to sama chemia Ważne tylko abyś kupiła taki który ma 0,02 lub 0,03 kcal w 1 tabletce bo o wiele lepszy w smaku jest
Ja planów na Sylwka jak co roku nie mam Pewnie w Sylwestra dowiem się dopiero czy gdzieś idę czy nie

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------



Nie ma za co Polecam się na przyszłość
Kotek oczka faktycznie ma piękne... zakochac sie można w tym błękicie

Cudowne ma oczka !! a jak sie miewa już ? zaklimatyzował sie ?

[monika01011986]

Napisane przez Eldo_rado

powiedziałam to, bo Madzie musi wierzyć w swoje umiejętności instruktor nie chwali jej bez powodu!! dobrze jej idzie, instruktor to potwierdza, wiec na pewno zda ja tam w to nie wątpię! jeszcze zrobimy imprezkę gratulacyjną i będziemy opijać nowego kierowcę wśród nas

No ba! Ja też w to nie wątpię
A imprezka na bank będzie taka wirtualna ale będzie!!!

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

Napisane przez zelka9o

Cudowne ma oczka !! a jak sie miewa już ? zaklimatyzował sie ?

Noo jest juz duzy postęp w 90% się zaklimatyzował nie boi się i nie ucieka

[Eldo_rado]

Napisane przez monika01011986

No ba! Ja też w to nie wątpię
A imprezka na bank będzie taka wirtualna ale będzie!!!

już Madzi dobrze idzie, nie boi się itd zdolniacha!!