Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 14

[Emilia 25]

I przyszedł następny klient, który mnie tak skomplementował, że normalnie zaraz pęknę z dumy po prostu.

[lesia27]

tygo = Tylko*

[missines]

Napisane przez pati198402

witajcie...dziś się ważyłam i musze przyznać jestem zaskoczona...5dni I Fzay i3 kg. mniej...jeszcze ok50 kg. i będę jakoś wyglądać...do spotkania z rodziną jeszcze 1,5 miesiąca mam nadzieję że jak wytrwam to efekty będą widoczne Powiedzcie mi czy to jest prawda że jak się ma otyłość olbrzymią i jak zacznie się dietę to szybciej się traci wagę, niż z małej nadwagi???przynajmniej na początku???

[COLOR="Magenta"]faza I- 3kg. mniej od 4.08.2010r.

Pati to prawda!!!! Osoby z dużą nadwagą dużo szybciej tracą kilogramy.

np. ja 10 kg będę zrzucać ponad 3 miesiące, osoby o dużej nadwadze 10kg tracą w ciągu 1 miesiąca.........to tylko przykład...

[twinsplus1]

nie bylo mnie pare dni a wy juz 5 stron w nowym watku

witam sie z wami szczypiorki gratuluje spadkow, III faz (oj jak zazdroszcze) za te ktorym brakuje tylko pau kg do III trzymam a zastojowiczki i wzrostowiczki

ja przyznam sie szczerze,ze ostatnio mialam strasznego dola, ktora to kulminacje przechodzilam przedwczoraj - i podjelam pewna decyzje, ze albo zezre cos zabronionego, albo rzucam w cholere te diete. Wybralam bramke nr 1 i przyznam sie wciagnelam pizze (rozmiarow dzieciecych) i potato wedges z ostrym sosem ale musze przyznac ze wszystko bylo pyszne z racji grzechu zapodalam sobie dodatkowe 3 dni PP, wczoraj byl 1
moj organizm zareagowal nastepujaca, ranek po uczcie(czyli wczoraj) waga ani drgnela, a po dodatkowym dniu PP waga poleciala w dol o 0,5kg jeszcze dzis i jutro mam karne PP i sie zobaczy co i jak

a moj umysl o niebo lepszy, wyciszylam sie, chwycilam na nowo ksiazke, zrozumialam na nowo kilka waznych rzeczy i juz mi lepiej

nie polecam nikomu tego co ja zrobilam, bo to byl grzech, a wyspowiadac gdzies sie musze prosze o pokute

[Agnese69]

Napisane przez pati198402

witajcie...dziś się ważyłam i musze przyznać jestem zaskoczona...5dni I Fzay i3 kg. mniej...jeszcze ok50 kg. i będę jakoś wyglądać...do spotkania z rodziną jeszcze 1,5 miesiąca mam nadzieję że jak wytrwam to efekty będą widoczne Powiedzcie mi czy to jest prawda że jak się ma otyłość olbrzymią i jak zacznie się dietę to szybciej się traci wagę, niż z małej nadwagi???przynajmniej na początku?

Owszem, to prawda. Każdy organizm, oczywiście, reaguje indywidualnie, ale pewne raguły mozna zaobserwoawać, a to jest jedna z nich. Ja docelowo chcę sie pozbyć 12 kg. 8 poleciało jak z płatka. A teraz się zatrzymało - organizm broni zaciekle swoje go zapasu tłuszczu przed grabieżą. U Ciebie zapewne lekko popłynie znacznie więcej kilogramów w znacznie krótszym czase. Później będzie wolniej spadało, ale jednak będzie

Napisane przez Emilia 25

To prawda.

Napisane przez Emilia 25

Muszę się pochwalic, no muszę.
Była u mnie klientka, która mnie nie widziała parę miesięcy, ponieważ wysyłała ostatnio męża z dokumentami do mnie. Dzisiaj jak zaczęła mnie komplementować, to aż nie wiedziałam co powiedieć. Że wyglądam pięknie i generalnie jestem nie do poznania. Ach, jak miło mi się zrobiło. Przepraszam za chwalipięstwo (jest takie słowo? )

Widać Ci się należało
Fajnie takie rzeczy słyszeć, nie?


[COLOR="Magenta"]u mnie juz 82,4 jeszcze 1,4 kg i bedzie rowne -10kg dwa miesiace diety stukna mi za rowne 9 dni ciekawe czy uda mi sie dobic do tej 10 symbolicznej
wszystkim gratki za spadki, bardzo ciekawa jestem co tam u Was ale to pewnie zaraz sie dowiem przy nadrabianiu buziulki [/QUOTE]

Piękny wynik... Gratuluję.

Napisane przez Emilia 25

I przyszedł następny klient, który mnie tak skomplementował, że normalnie zaraz pęknę z dumy po prostu.

No, mówię przecież...

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

Napisane przez twinsplus1

nie bylo mnie pare dni a wy juz 5 stron w nowym watku
witam sie z wami szczypiorki gratuluje spadkow, III faz (oj jak zazdroszcze) za te ktorym brakuje tylko pau kg do III trzymam a zastojowiczki i wzrostowiczki
ja przyznam sie szczerze,ze ostatnio mialam strasznego dola, ktora to kulminacje przechodzilam przedwczoraj - i podjelam pewna decyzje, ze albo zezre cos zabronionego, albo rzucam w cholere te diete. Wybralam bramke nr 1 i przyznam sie wciagnelam pizze (rozmiarow dzieciecych) i potato wedges z ostrym sosem ale musze przyznac ze wszystko bylo pyszne z racji grzechu zapodalam sobie dodatkowe 3 dni PP, wczoraj byl 1
moj organizm zareagowal nastepujaca, ranek po uczcie(czyli wczoraj) waga ani drgnela, a po dodatkowym dniu PP waga poleciala w dol o 0,5kg jeszcze dzis i jutro mam karne PP i sie zobaczy co i jak

a moj umysl o niebo lepszy, wyciszylam sie, chwycilam na nowo ksiazke, zrozumialam na nowo kilka waznych rzeczy i juz mi lepiej

nie polecam nikomu tego co ja zrobilam, bo to byl grzech, a wyspowiadac gdzies sie musze prosze o pokute

Grzech to grzech, kara być musi
Ale ja uznaję ten grzech za konieczny - nikt nie chce się dołować cięzko na tej diecie. I jeśli taki grzech przyniósł lepsze samopoczucie, a pokuta się już odbyła to myślę, że te klika klapsiorów na gołe d**sko wystarczy
Co na to pozostałe siostry sekty dukanistycznej?

[anaiss86]

Napisane przez twinsplus1

nie bylo mnie pare dni a wy juz 5 stron w nowym watku

witam sie z wami szczypiorki gratuluje spadkow, III faz (oj jak zazdroszcze) za te ktorym brakuje tylko pau kg do III trzymam a zastojowiczki i wzrostowiczki

ja przyznam sie szczerze,ze ostatnio mialam strasznego dola, ktora to kulminacje przechodzilam przedwczoraj - i podjelam pewna decyzje, ze albo zezre cos zabronionego, albo rzucam w cholere te diete. Wybralam bramke nr 1 i przyznam sie wciagnelam pizze (rozmiarow dzieciecych) i potato wedges z ostrym sosem ale musze przyznac ze wszystko bylo pyszne z racji grzechu zapodalam sobie dodatkowe 3 dni PP, wczoraj byl 1
moj organizm zareagowal nastepujaca, ranek po uczcie(czyli wczoraj) waga ani drgnela, a po dodatkowym dniu PP waga poleciala w dol o 0,5kg jeszcze dzis i jutro mam karne PP i sie zobaczy co i jak

a moj umysl o niebo lepszy, wyciszylam sie, chwycilam na nowo ksiazke, zrozumialam na nowo kilka waznych rzeczy i juz mi lepiej

nie polecam nikomu tego co ja zrobilam, bo to byl grzech, a wyspowiadac gdzies sie musze prosze o pokute

Czesc Twinplus

mnie tez nie bylo tutaj ale juz ponad tydzien... mialam totalnego dola i zjadlam paczke nachos z salsa serowa tez nikomu nie polecam ale cale szczescie nie ma zastoju a minelo juz pare dni od mojego grzechu. Dzisiaj mm pierwszy dzien PW i bardzo sie ciesze bo juz mialam po dziurki w nosie tych protein...podziwiam Cie, ze w 2miesiace ubylo Ci 12 kg mi poki co zostalo 1,4 do -10kg, mam tylko nadzieje, ze nadal bedzie tak sobie spadac okolo1khg na tydzien ogolnie jakos jestem wymeczona juz wszystkim i praca i dieta nie wiem jak Ty to robisz, ze masz tyle samozaparcia i wychowujesz 3 dzieci ja czasem nie ogarniam siebie ie mowiac juz o przygotowaniu czegos tz-towi. naprawde podziwiam Cie

[gosiuncia18]

Jakie macie efekty po fazie I ?? chodzi o brzuch uda

[tina03]

Witam Was Fanki Dukanki
J a od dzisiaj jestem z wami,
na diecie jestem od 03 08 2010 faza U trwała 5 dni a od wczoraj jestem na II PW .Nie zważyłam się na początku , nie mam wagi ,wczoraj byłam u mamy i waga pokazała 65kg , mój cel 55kg.
Gratuluję wszystkim chudnącym dziewczyny tak 3mać!!!!!!

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Napisane przez gosiuncia18

Jakie macie efekty po fazie I ?? chodzi o brzuch uda

Mój brzuch wygląda lepiej ,czym mogę się pochwalić i wesprzeć to to że pasek zapinam oczko mniej. ))))

[Sparta]

Wybaczam Wam wszystkim
Nic się niedzieje bez powodu, człowiek grzeszy ale nie jest to grzech nie do wybaczenia hehehehehe

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

Napisane przez gosiuncia18

Jakie macie efekty po fazie I ?? chodzi o brzuch uda

Moje nadal się trzęsą jak zimna galareta hehe

[missines]

Napisane przez gosiuncia18

Jakie macie efekty po fazie I ?? chodzi o brzuch uda

Po I fazie????? Chyba najlepszy efekt to widoczne znaki na wadze
Cudów nie ma, na I fazie pozbywamy się nadmiaru wody z organizmu a nie tłuszczu.........brzuch, uda i celllulit gubimy na II fazie

[Agnese69]

[QUOTE=tina03;21248781]Witam Was Fanki Dukanki
J a od dzisiaj jestem z wami,
na diecie jestem od 03 08 2010 faza U trwała 5 dni a od wczoraj jestem na II PW .Nie zważyłam się na początku , nie mam wagi ,wczoraj byłam u mamy i waga pokazała 65kg , mój cel 55kg.
Gratuluję wszystkim chudnącym dziewczyny tak 3mać!!!!!!

Cześć tina, zapraszamy do nas, w szerszym gronie raxniej i weselej

[Sparta]

A gdzie moje żony...Kochak pewnie gdzieś śpi pod biurkiem w pracy Aleksandra M też cicho...a Ciocia Lucia to nawet wole nie wiedzieć

[lesia27]

Napisane przez Sparta

A gdzie moje żony...Kochak pewnie gdzieś śpi pod biurkiem w pracy Aleksandra M też cicho...a Ciocia Lucia to nawet wole nie wiedzieć

zapracowane

[anaiss86]

Napisane przez Sparta

A gdzie moje żony...Kochak pewnie gdzieś śpi pod biurkiem w pracy Aleksandra M też cicho...a Ciocia Lucia to nawet wole nie wiedzieć

o matko..widze ze Tu sie ostro dzialo jak mnie nie bylo widze ze o wielu rzeczach nie wiem...ladnie

[Sparta]

Napisane przez lesia27

zapracowane

Hej kochana i jak Ci idzie, niedługo III faza pewnie, co? A jak Czarownica, jest na Dukanie czy nie bo tu cisza, nie ma jej

[sinioritag]

Vinanti widzę, że masz tyle samo do zrzucenia i też się czaisz z rozpoczęciem Dawaj dawaj ja im więcej czytam to forum tym szybciej zacznę

Dzięki za odpowiedzi na temat diaty i ciąży. Teraz to mi się rozjaśniło. Muszę zobaczyć, która to pierwsza książka wg was

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

i myslałam, że po przeczytaniu książki "niepotrafię schudnąć" będę już wszystko wiedzieć a tu się okazuje, że największe specjalistki to Wy!

[lesia27]

Napisane przez Sparta

Hej kochana i jak Ci idzie, niedługo III faza pewnie, co? A jak Czarownica, jest na Dukanie czy nie bo tu cisza, nie ma jej

czarownica jeszcze duka hehehhe) nie ma jej bo pewnie zapracowana jest
a u mnie? 3 faza od 1 wrzesnia, bez wzgledu na to jaka bede miala wage 31 sierpnia

[8joja8]

O rany nadążyć za Wami nie można
I ja sie witam Duk Duk


Miałyście rację - im więcej białka jem tym bardziej chudnę .

[KAJA-B]

Witam wszystkie chudzinki i gratuluję spadków klask i:

III faza - kiedy ja do niej dotrę zazdroszczę Wam

U mnie niestety znowu blada i wzrost o 400 zamiast pięknego spadeczku. Widzę że ja też należę do osób które mają chyba troszkę pod górkę z dukanem - no ale nic to. I tak się cieszę że mogę dalej stosować dietkę - moje ostatnie bóle w krzyżu na szczęście nie oznaczały nerek (wyniki ok - tylko śladowe ilości ciał ketonowych) a mały problem z kręgosłupem, który po wczorajszej ingerencji szwagra został naprawiaony

[Sparta]

Napisane przez lesia27

czarownica jeszcze duka hehehhe) nie ma jej bo pewnie zapracowana jest
a u mnie? 3 faza od 1 wrzesnia, bez wzgledu na to jaka bede miala wage 31 sierpnia

Ja miałam iść na III fazę 12 września ale coś słabo w to wierzę hehe

[Agnese69]

Napisane przez Sparta

Hej kochana i jak Ci idzie, niedługo III faza pewnie, co? A jak Czarownica, jest na Dukanie czy nie bo tu cisza, nie ma jej

Jest, jest, pokazała się na chwilkę w weckend. Żyje i ma się nieźle generalnie. I na III jeszcze nie poszła

[barbra66]

Witam na utrwaleniu (już 2 kg utrwalone na cacy).
I najważniejsze,że przez ten miesięczny czas nie zanotowałam wzrościków (a nawet na poczatku utrwalania odnotowałam spadek).
Postanowiłam,do jesieni jeszcze dojść do wagi 55kg,dlatego na III-ce tak z rozwagą dawkuję kolejne ,wcześniej niedozwolone produkty.
Ale dżemik truskawkowy,który w sezonie zrobiłam,na słodziku,już wreszcie degustować spokojnie mogę....(zatem nie zniechęcać się,do sezonowych rarytasów,ale zaprawiać trzeba i do spiżarki chować),potem będzie jak znalazł.
No i silną wolę,przy okazji się trenuje...
Zatem POWODZENIA,szczegól nie dla tych co się zabrać,za dietkownie nie mogą... .początki są trudne,ale potem nauczycie się zdrowo odżywiać ,i zdrowo żyć....i tak trzymać .
Bowiem,lepiej otyłości zapobiegać,niż ją później leczyćććććććććć.
A jaka to błoga chwila,podobać się samemu sobie,przede wszystkim.klas ki:kl aski: klaski: .......
Ja dzisiaj zajadam chałwę otrębową,z przepisowni:

[Sparta]

Napisane przez barbra66

Witam na utrwaleniu (już 2 kg utrwalone na cacy).
I najważniejsze,że przez ten miesięczny czas nie zanotowałam wzrościków (a nawet na poczatku utrwalania odnotowałam spadek).
Postanowiłam,do jesieni jeszcze dojść do wagi 55kg,dlatego na III-ce tak z rozwagą dawkuję kolejne ,wcześniej niedozwolone produkty.
Ale dżemik truskawkowy,który w sezonie zrobiłam,na słodziku,już wreszcie degustować spokojnie mogę....(zatem nie zniechęcać się,do sezonowych rarytasów,ale zaprawiać trzeba i do spiżarki chować),potem będzie jak znalazł.
No i silną wolę,przy okazji się trenuje...
Zatem POWODZENIA,szczegól nie dla tych co się zabrać,za dietkownie nie mogą... .początki są trudne,ale potem nauczycie się zdrowo odżywiać ,i zdrowo żyć....i tak trzymać .
Bowiem,lepiej otyłości zapobiegać,niż ją później leczyćććććććććć.
A jaka to błoga chwila,podobać się samemu sobie,przede wszystkim.klas ki:kl aski: klaski: .......
Ja dzisiaj zajadam chałwę otrębową,z przepisowni:

Oj tylko pozazdrościć tej III fazy, ja to się już doczekać nie mogę
Ale chałwy nie zazdroszczę bo od dziecka nie cierpiałam smaku chałwy...fuj hehehe

[barbra66]

Napisane przez Sparta

Oj tylko pozazdrościć tej III fazy, ja to się już doczekać nie mogę
Ale chałwy nie zazdroszczę bo od dziecka nie cierpiałam smaku chałwy...fuj hehehe

Ta chałwa (z tą tradycyjną)ma wspólną nazwę jedynie,ale dieta to dieta....jako ś pocieszyć się trzeba,bo ja każdą chałwę uwielbiam.
III jest fajna,ale pokusy też większe.....
Ale dobre nawyki górą....oby na długo

[broadwaydream]

Witam z ranka po pysznym dukanowym sniadanku. U mnie kolejny dzień nieważenia. Swoją chwilę prawdy wyznaczyłam na 18.08 (wtedy wg dukana mam ważyc 66.7 choć nie wydaje mi się to prawdopodobne). Zobaczymy jak to będzie

Za grzeszki wszystkim , dukajcie dalej bezgrzesznie. Za spadki wszystkim , dukajcie dalej grzecznie .

Napisane przez marzenioholiczka

Ten ser jest prawie w każdym sklepie. Pierwszy raz wyczaiłam go w Kauflandzie, ale później widziałam w Aldi, Penny, Lidl, Real.... Więc to nie jakiś specjalny trudno dostępny ale powszechnie stosowany...a zawartość białka jest jak dla mnie zadziwiająca... Ale bałam się go jeść w dużych ilościach bo to jednak był ser i nie wiedziałam czy można:/

No to mam na co polować w sklepach Nie ma co się bać, nie mogą przecież przekłamywać wartości na opakowaniu, musi być to jakoś sprawdzane.

Napisane przez Emilia 25

To prawda.

Muszę się pochwalic, no muszę.
Była u mnie klientka, która mnie nie widziała parę miesięcy, ponieważ wysyłała ostatnio męża z dokumentami do mnie. Dzisiaj jak zaczęła mnie komplementować, to aż nie wiedziałam co powiedieć. Że wyglądam pięknie i generalnie jestem nie do poznania. Ach, jak miło mi się zrobiło. Przepraszam za chwalipięstwo (jest takie słowo? )

Jakie chwalipięstwo! Po prostu osiągnęłaś sukces i jestes z niego dumna. Z sukcesów trzeba się cieszyć i przekazywać radosne wieści innym (bo to motywuje i jedną i drugą stronę ). Moje ogromne gratulacje! I dobrze, ze są na swiecie ludzie którzy nie wstydzą się prawic komplementów

[KAJA-B]

ale tu dzisiaj jakoś cicho i spokojnie ... no za spokojnie siedzę w pracy sle już pracować mi się nie chce odliczam tylko gadziny i myślę co dzisiaj na obiadek

[Emilia 25]

Napisane przez Agnese69

Widać Ci się należało
Fajnie takie rzeczy słyszeć, nie?


No, mówię przecież...

Wręcz cudownie.

Napisane przez broadwaydream

Jakie chwalipięstwo! Po prostu osiągnęłaś sukces i jestes z niego dumna. Z sukcesów trzeba się cieszyć i przekazywać radosne wieści innym (bo to motywuje i jedną i drugą stronę ). Moje ogromne gratulacje! I dobrze, ze są na swiecie ludzie którzy nie wstydzą się prawic komplementów

Dziękuję za miłe słowa.

[marzenioholiczka]

Napisane przez broadwaydream

No to mam na co polować w sklepach Nie ma co się bać, nie mogą przecież przekłamywać wartości na opakowaniu, musi być to jakoś sprawdzane.

Na prawdę jest przepyszny. Tym bardziej że ja jestem serolubna i mogłabym żółty ser połykać kostkami

[KAJA-B]

Napisane przez Emilia 25

[/color]

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------



Wręcz cudownie.



Dziękuję za miłe słowa.

przepiękny wynik kiedy ja się takiego doczekam

[landryna210]

Dziewczyny ,czy można dodać magi do bigosu...? Bo jest taki bez smaku...