Równouprawnienie w wychowywaniu dzieci

[Chatul]

Napisane przez zielonaherbata1983

nie no kobieta nie musi przebywać na tym urlopie tak na dobra sprawę

Wrócić do pracy, jeśli ma umowę o pracę, nie może. Przy umowie zleceniu czy umowie o dzieło pewnie możliwości są większe.

a czy legalna jest opieka?to był pomysł na argument, że kobiecie jest ciężko. No jeśli matka sobie nie radzi, to zgodnie ze stanem faktycznym lekarz może poświadczyć, że ma depresję czy jest osłabiona i wtedy opieka jest jak najbardziej legalna i uzasadniona

Ja uważam, że ojciec powinien mieć prawo do 14-tygodniowego urlopu ojcowskiego niezależnie od stanu matki. Zwłaszcza, że i tak z góry się zakłada, że kobieta potrzebuje kilku tygodni odpoczynku po samym porodzie.

[zielonaherbata1983]

Wrócić do pracy, jeśli ma umowę o pracę, nie może. Przy umowie zleceniu czy umowie o dzieło pewnie możliwości są większe.

JAk nie moze? Może! może zrezygnować z urlopu macierzyńskiego i iść do pracy tym bardziej jak ma umowę o pracę!Niby dla czego miała by nie móc???

[Chatul]

Napisane przez zielonaherbata1983

JAk nie moze? Może! może zrezygnować z urlopu macierzyńskiego i iść do pracy tym bardziej jak ma umowę o pracę!Niby dla czego miała by nie móc???

Może zrezygnować z 6 tygodni urlopu macierzyńskiego oraz nie decydować się ani na dodatkowy urlop macierzyński, ani na urlop rodzicielski. Jednak przez 14 tygodni po porodzie musi przebywać na urlopie macierzyńskim.

„Art. 180. Urlop macierzyński i jego długość
§ 1. Pracownicy przysługuje urlop macierzyński w wymiarze:
(…)
§ 5. Pracownica, po wykorzystaniu po porodzie co najmniej 14 tygodni urlopu macierzyńskiego, ma prawo zrezygnować z pozostałej części tego urlopu; w takim przypadku niewykorzystanej części urlopu macierzyńskiego udziela się pracownikowi ojcu wychowującemu dziecko, na jego pisemny wniosek. ” (pogrubienie moje)
źródło: http://www.arslege.pl/kodeks-pracy/k10/

Chyba, że o czymś nie wiem? Jak tak, to proszę o informacje

[zielonaherbata1983]

Napisane przez Chatul

Może zrezygnować z 6 tygodni urlopu macierzyńskiego oraz nie decydować się ani na dodatkowy urlop macierzyński, ani na urlop rodzicielski. Jednak przez 14 tygodni po porodzie musi przebywać na urlopie macierzyńskim.

„Art. 180. Urlop macierzyński i jego długość
§ 1. Pracownicy przysługuje urlop macierzyński w wymiarze:
(…)
§ 5. Pracownica, po wykorzystaniu po porodzie co najmniej 14 tygodni urlopu macierzyńskiego, ma prawo zrezygnować z pozostałej części tego urlopu; w takim przypadku niewykorzystanej części urlopu macierzyńskiego udziela się pracownikowi ojcu wychowującemu dziecko, na jego pisemny wniosek. ” (pogrubienie moje)
źródło: http://www.arslege.pl/kodeks-pracy/k10/

Chyba, że o czymś nie wiem? Jak tak, to proszę o informacje

no ale może z części zrezygnować! a z całości nie może zrezygnować, no cóż... pewnie nie bez przyczyny. Nie tylko kobieta ma prawo do wolności ale też dziecko ma prawo do matki.I nie jest to zadne zmuszanie kogoś do czegoś, bo to nie żadna tajemnica i kobieta zachodząc w ciążę chyba zdaje sobie sprawę z tego, jak jej życie będzie wyglądać po porodzie no nie?

[AniaKW]

Prawo w pewnym sensie chroni kobietę, bo inaczej zapewne powstałaby luka, gdzie może a nie musi oznaczałoby, że w pracy dobrze widziany jest powrót już tydzień po porodzie.

[Chatul]

Napisane przez zielonaherbata1983

no ale może z części zrezygnować!

No z części może, a z części nie może. Cały czas o tym pisałam.

Nie tylko kobieta ma prawo do wolności ale też dziecko ma prawo do matki.

Czyli dziecko ma mniejsze prawo do ojca niż do matki?

I nie jest to zadne zmuszanie kogoś do czegoś, bo to nie żadna tajemnica i kobieta zachodząc w ciążę chyba zdaje sobie sprawę z tego, jak jej życie będzie wyglądać po porodzie no nie?

Ależ oczywiście, że jest to zmuszanie. W dobrym celu, często po to, żeby w ogóle chronić kobietę przed pracodawcą, ale jednak zmuszanie.

I żeby nie było, nie jestem zwolenniczką zmiany w tym zakresie. Za to jestem za tym, by ojciec miał przynajmniej prawo do urlopu wtedy, gdy na urlopie (z powodu dziecka) jest matka.

[karolaine]

Napisane przez Chatul

Choćby po to, żeby mogli pomóc swojej kobiecie, która niedawno urodziła i potrzebuje czasu na regenerację własnego organizmu.

Jasne, masz rację, mi chodziło o kwestię "zmuszania" kobiet do zostania w domu z dzieckiem. fajnie by było, gdyby i faceci mieli więcej tego urlopu, ale kompletnie nie zgadzam się z pomysłem, żeby wszyscy mieli po równo, bo istnieją kobiety, które są bardziej związane z dzieckiem i zwyczajnie chcą siedzieć w domu z nim, nawet i 3 lata. moja mama zarówno z moim bratem, jak i ze mną tyle siedziała (mimo dobrej pracy), nie było babci, co by mogła się nami zająć, było trochę skromniej, ale nie zawsze pieniądze/praca/kariera są najważniejsze. są ważne, ale każdy ma swoje priorytety i każdy ma wybór.
a już abstrahując od tematu, wydaje mi się, że obecny system skupia się na tym, żeby w ogóle miał kto z dzieckiem w razie czego zostać, a nie na tym, żeby wszyscy byli zadowoleni, mieli wolne i byli szczęśliwą rodziną. niestety ktoś musi pracować, jakby nie było.

[Chatul]

Napisane przez karolaine

Jasne, masz rację, mi chodziło o kwestię "zmuszania" kobiet do zostania w domu z dzieckiem. fajnie by było, gdyby i faceci mieli więcej tego urlopu, ale kompletnie nie zgadzam się z pomysłem, żeby wszyscy mieli po równo, bo istnieją kobiety, które są bardziej związane z dzieckiem i zwyczajnie chcą siedzieć w domu z nim, nawet i 3 lata.

Analogicznie są i mężczyźni, którzy zwyczajnie wolą zajmować się dziećmi i domem niż od razu wrócić do pracy zarobkowej

a już abstrahując od tematu, wydaje mi się, że obecny system skupia się na tym, żeby w ogóle miał kto z dzieckiem w razie czego zostać, a nie na tym, żeby wszyscy byli zadowoleni, mieli wolne i byli szczęśliwą rodziną. niestety ktoś musi pracować, jakby nie było.

Może i taki właśnie był zamysł osób, które to prawo tworzyły, ale wyszło im coś naprawdę dziwnego. Bo wychodzi na to, że do 26. tygodnia życia dziecka rodzice mogą tylko naprzemiennie przebywać na urlopie, a nagle od 26. tygodnia życia dziecka rodzice mogą przebywać równolegle na urlopie rodzicielskim Szkoda, że wcześniej takiej możliwości nie mają.

[zielonaherbata1983]

Napisane przez Chatul

No z części może, a z części nie może. Cały czas o tym pisałam.



Czyli dziecko ma mniejsze prawo do ojca niż do matki?



Ależ oczywiście, że jest to zmuszanie. W dobrym celu, często po to, żeby w ogóle chronić kobietę przed pracodawcą, ale jednak zmuszanie.

I żeby nie było, nie jestem zwolenniczką zmiany w tym zakresie. Za to jestem za tym, by ojciec miał przynajmniej prawo do urlopu wtedy, gdy na urlopie (z powodu dziecka) jest matka.

Ta dyskusja jest bezsensowna i bezcelowa, bo ja uważam to co piszesz za dziwactwo. Dziecko nie ma mniejszego prawa do ojca niż do matki dlatego przez 8 godzin, gdzie tata jest w pracy to sobie dziecko jest z matką, a później ojciec przyjdzie to może tyle samo spędzić czasu z dzieckiem co i mama
A powiedz mi czy Ty czułaś się źle siedząc ze swoim dzieckiem / dziećmi na urlopie macierzyńskim?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez MaryPopins

może uściślę parę informacji do to ojcowskiego, na https://mamotoja.pl/urlop-ojcowski-w...2337,r1p1.html

piszą, że ojcowski przysługuje tylko na 14 dni, więc jak niby z tym braniem na zmianę, mozna go tylko raz wykorzystać rozumiem?

Ojcowski to ojcowski, ale jest jeszcze urlop rodzicielski:
https://rodzina.gov.pl/urlopy/urlopy...p-rodzicielski

[Chatul]

Napisane przez MaryPopins

może uściślę parę informacji do to ojcowskiego, na https://mamotoja.pl/urlop-ojcowski-w...2337,r1p1.html

piszą, że ojcowski przysługuje tylko na 14 dni, więc jak niby z tym braniem na zmianę, mozna go tylko raz wykorzystać rozumiem?

Na zmianę z matką można brać ostatnie 6 tygodni urlopu macierzyńskiego, dodatkowy urlop macierzyński, a potem (można na zmianę, można równolegle) urlop rodzicielski. Ojcowski jest tylko dla ojca, trwa 2 tygodnie i ojciec może go wziąć w dowolnym momencie, dopóki dziecko nie ukończy 1. roku życia.