W pogoni za zgrabną figurą-dla nastolatek

[richkidsblue]

Wiem, że było, ale mogłybyście mi polecić fajny przepis na kotlety sojowe? Bo takie smażone są bardzo dobre, ale smażone, przez co nie jakoś bardzo zdrowe.
W ogóle pojawił się problem u mnie... Od 2 msc tak jakby nie mam okresu, to znaczy mam ale naprawdę znikome ilości. Tak mniej więcej dostałam okres miesiąc temu, który był jak 'kot napłakał'(trwało to tak około 3 dni), potem 2 tygodniej i powtórka z rozrywki. Jestem w okresie dojrzewania(rocznik 97) także to może przez to. A no i pierwszą miesiączkę dostałam 2 lata temu w wakacje. Ten mój okres nigdy nie był zbyt obfity ale teraz to już w ogóle paranoja.

[malenka228]

Muszę Wam się Kochane pochwalić.
Może to i ubytek wody, ale jakoś tak mnie to zmotywowało ^^
Stanęłam rano na wadze..
Z poprzednich 65.8kg jest 63.6kg

Ale ja się dziś narobiłam...
Rano dosłownie biegłam do szkoły, więc się z plecakiem przebiegłam pod górkę 1,5 km :p
Na wf'ie pan stwierdził, że zrobimy co Mu do głowy przyjdzie.
Tak więc :
1,5 km biegiem pod górę,
150 brzuszków,
ok 20 min koszykówki
3 godziny solidnego mycia okien
0,5 godziny mycia naczyń
0,5 godziny prasowania.

Ręce mam jak z waty... Nie wiem czy dam radę jeszcze dzisiejsze ćwiczenia. Wydaje mi się, że nie jest tak źle z ruchem na dziś.

A jak z jedzeniem? Zmieniłam poranne zamiary, ale chyba wyszło okej.
Tak czy inaczej chwyciło mnie na warzywka i owoce
I. kiwi +banan + ok. 100 g jog. naturalnego + troszkę otrębów i ciut płatków owsianych
II. pół mandarynki
III. ok 1/3 kalafiora + troszkę ryby z ziołami prowansalskimi, ale naprawdę ciut
IV. 2 kiwi + 5 truskawek pokroiłam i wyglądało cudnie i bardzo kusząco )

Wypite około 1,5 l.
+ za chwilkę kubek białej herbatki )

No i tyle na dziś. Nic więcej nie mam zamiaru już jeść chociażby ze względu na godzinę

[Melia123]

Mnie kotlety sojowe smakują wymoczone w wywarze warzywnym. Ostatnio tylko tak jem i uwielbiam. Polecam Tylko musisz do ulubionego smaku dojść metodą prób i błędów, różne przyprawy czy warzywa, zawsze w sumie inaczej wychodzi. Jak kiedyś zrobiłam je w wywarze w którym mama wcześniej gotowała warzywa (a ona lubi słone) to nie za bardzo mi smakowały, bo przesiąkły trochę słonym posmakiem, a ja niecierpię słonego smaku raczej.

malenka228: malutko, ledwo na oko 500kcal! Dlaczego teraz nie zjesz? Idziesz za dwie godziny spać? Ja bym na Twoim miejscu zjadła białkową kolację... A gdzie węgle do obiadu? Tej ryby mogłaś spokojnie zjeść więcej, jest zdrowa. Owoce to w sumie nie posiłek, Kochana... Białko, więcej białka, tego się nauczyłam będąc na forum i chwała za to! Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej!

[malenka228]

Ja za nimi nie przepadam, ale wiem, że moja koleżanka na diecie robiła sobie na patelni tefolonowej - tj. bez tłuszczu. I polewała po prostu wodą.

A co do miesiączek.. ehh.. znam ten "ból"

[blue_jeans]

Ale mnie tu nie było.. Małe problemy, już wracam z dietą i ćwiczeniami

[Melia123]

blue_jeans dobrze, że jesteś!

[blue_jeans]

Cieszę się, że do Was wróciłam! Już się bałam, że się poddam, ale nie, nie tym razem.

[ForbiddenFruit]

Napisane przez richkidsblue

Wiem, że było, ale mogłybyście mi polecić fajny przepis na kotlety sojowe? Bo takie smażone są bardzo dobre, ale smażone, przez co nie jakoś bardzo zdrowe.
W ogóle pojawił się problem u mnie... Od 2 msc tak jakby nie mam okresu, to znaczy mam ale naprawdę znikome ilości. Tak mniej więcej dostałam okres miesiąc temu, który był jak 'kot napłakał'(trwało to tak około 3 dni), potem 2 tygodniej i powtórka z rozrywki. Jestem w okresie dojrzewania(rocznik 97) także to może przez to. A no i pierwszą miesiączkę dostałam 2 lata temu w wakacje. Ten mój okres nigdy nie był zbyt obfity ale teraz to już w ogóle paranoja.

I ty się martwisz ? Ja mam podobnie Zawsze miałam krótki okres - 3 dni (którego wszystkie dziewczyny mi zazdrościły ), a ostatnio to w ogóle prawie nic. To znaczy dalej trzy dniowy, ale baardzo skąpy. Ja tam jestem przeszczęśliwa

Mam zamiar od jutra biegać rano Wątpię, że coś z tego wyjdzie, ale co tam

[malenka228]

Melia123
Obiecuję, dziś się przyłożyłam
Zobaczymy jak pójdzie mi dalej.. Nie jestem najlepsza w układaniu jadłospisów

[Sylwia16_]

hej moj jadlospis na dzis:
I dwie kanapki z nutella wiem, ze to tak nie bardzo ale dawno nie jadlam nutelli i nie moglam sie powstrzymac
II mała miseczka rosołu z makaronem
III skrzydełko kurczaka + trochę ziemniaków + ketchup
co powinnam zjesc dalej ?
i mam kilka pytan czy picie takiego kakao typu Puchatek powinnam sobie odpuscic na diecie? jeszcze jedno, czy taki konserwowy groszek (np Bonduelle) jest zdrowy i mogę go jesc? strasznie go lubię i potrafię zjeśc całą puszkę naraz

[Secret125]

Hejka dziewczyny
u mnie jadłospis prezentuje się tak:
I -5 łyżek płatków owsianych, szklanka mleka 2%, pół jabłka, cynamon <-- standard
II- półka pełnoziarnista i płatkami owianymi i słonecznikiem
III- 1,5 kotleta mielonego, ziemniaki, surówka ze startej marchewki i jabłka, jogurtu nat. trochę soku z cytryny i łyżeczka cukru na całą surówkę ( przepis na 4/5 osób)
IV- jeszcze się okaże
V- będą dwie kromki z szynką i serem do tego jakiś pomidor lub ogórek

[Pluppy]

Napisane przez Sylwia16_

i mam kilka pytan czy picie takiego kakao typu Puchatek powinnam sobie odpuscic na diecie? jeszcze jedno, czy taki konserwowy groszek (np Bonduelle) jest zdrowy i mogę go jesc? strasznie go lubię i potrafię zjeśc całą puszkę naraz

a nie lepiej dobre zwykłe kakao zrobić? taka czekolada rozpuszczalna jest o wiele bardziej kaloryczna z tego, co wiem

ja dziś
1.sałatka
2.krupnik
3.koktajl truskawkowy i jedno ciasteczko korzenne

a na kolację zjem sobie może sałatkę jeszcze bo zostało trochę

[zupelnie_inna_ja]

o mamo... od rana zjadlam kasze jaglana z mlekiem i bananem (7.00) pozniej o 10 duze jablko, na obiadek (14.30) miska zupy warzywnej + pol cukini z farszem z warzywami i miesem + surowki
a przed chwila wciagnelam paczke suszonych fig ok. 500 kcal
MASAKRA!
zawsze jak je sobie kupie, mowiac te takie zdrowe i w ogole to zakladam sobie, ze zjem np. 5 max... no i zawsze konczy sie na ostatnim w opakowaniu
ale musze dzis pocwiczyc, moze spale... milego dnia dziewczynki

[feciuch]

zupelnie_inna_ja - jest dobrze ! choć te figi... ale lepsze to niż baton ! Na prawde bardzo ładnie I nie sądzę ,żeby to było aż 500 kcal ! Coś wywyższasz
Ja dzisiaj :
Sniadanko : grahamka z serkiem szczypiorkowym + papryka
Obiad : talerz krupniku + 2 kawałeczki małej pomarańczy
Dzisiaj troszke mało, a to przez to ,ze zapomniałam wziąć do szkoły jedzenia i dopiero teraz o 16 drugi posiłek
Na razie bez żadnego wysiłku, może na rower pojadę... Na pewno zrobię program 10 min z Mel B na nogi Aaaa i miałam wf ,ale to taki kiepski ;P Więc dołożymy jeszcze 2x po 10 pompek , rano i po południu (i będzie wieczorem)

[201612080925]

zupelnie_inna_ja przesadzasz! Jadłospis masz całkiem ładny dziś, a te figi nawet jeśli mają 500 kcal to są to owoce, więc grzechu nie ma. Można czasem sobie przecież pozwolić na trochę więcej.

[Rubella]

Napisane przez richkidsblue

śniadanie: owsianka z 3 lyżek płatków owsianych, około 1/4 mleka i tyle samo wody.Do tego rodzynki, żurawina, słonecznik
w szkole: dwie kromki czegoś jak pieczywa Wasa ( 36 kcal jeden )
obiad: tłuczone ziemniaki, mizeria( z jogurtu naturalnego fit ) jajko.
grzech: większy gryz batonika musli i właśnie pije sobie moje ukochane cappucino.
na kolacje zjem sobie jogurt naturalny z truskawkami i łyżką otręb.

nie jesz za mało? poza tym na kolacje, jogurt naturalny z otrębami i truskawkami raczej nie bardzo, bo to same węgle

Napisane przez richkidsblue

Wiem, że było, ale mogłybyście mi polecić fajny przepis na kotlety sojowe? Bo takie smażone są bardzo dobre, ale smażone, przez co nie jakoś bardzo zdrowe.
W ogóle pojawił się problem u mnie... Od 2 msc tak jakby nie mam okresu, to znaczy mam ale naprawdę znikome ilości. Tak mniej więcej dostałam okres miesiąc temu, który był jak 'kot napłakał'(trwało to tak około 3 dni), potem 2 tygodniej i powtórka z rozrywki. Jestem w okresie dojrzewania(rocznik 97) także to może przez to. A no i pierwszą miesiączkę dostałam 2 lata temu w wakacje. Ten mój okres nigdy nie był zbyt obfity ale teraz to już w ogóle paranoja.

na naszej poczcie jest spis wszystkich przepisów i są też pomysły na kotlety sojowe np. tutaj

a co do okresu, bynajmniej ostani Twój jadłospis był raczej skąpy, więc może to przez odchudzanie?
ja mimo, że mam już 3 lata, to wciąż nieregularnie, nie odchudzając się miewałam odstępy od 2 tygodni do 2 miesięcy (kiedys nie miałam przez zbyt rygorystyczna dietę przez pół roku)
ale w tym roku to mam jako tako regularnie co 21-25 dni- i za każdym razem dostaje równo z moją przyjaciółką- taka solidarnosc jajników

Napisane przez malenka228

Muszę Wam się Kochane pochwalić.
Może to i ubytek wody, ale jakoś tak mnie to zmotywowało ^^
Stanęłam rano na wadze..
Z poprzednich 65.8kg jest 63.6kg

Ale ja się dziś narobiłam...
Rano dosłownie biegłam do szkoły, więc się z plecakiem przebiegłam pod górkę 1,5 km :p
Na wf'ie pan stwierdził, że zrobimy co Mu do głowy przyjdzie.
Tak więc :
1,5 km biegiem pod górę,
150 brzuszków,
ok 20 min koszykówki
3 godziny solidnego mycia okien
0,5 godziny mycia naczyń
0,5 godziny prasowania.

Ręce mam jak z waty... Nie wiem czy dam radę jeszcze dzisiejsze ćwiczenia. Wydaje mi się, że nie jest tak źle z ruchem na dziś.

A jak z jedzeniem? Zmieniłam poranne zamiary, ale chyba wyszło okej.
Tak czy inaczej chwyciło mnie na warzywka i owoce
I. kiwi +banan + ok. 100 g jog. naturalnego + troszkę otrębów i ciut płatków owsianych ok 300kcal- ładnie
II. pół mandarynki z 20 kcal
III. ok 1/3 kalafiora + troszkę ryby z ziołami prowansalskimi, ale naprawdę ciut brakuje tu węgli, kalafior to znikome kalorie, a ryby powinnas zjesc więcej, a nie ciut z 150 kcal
IV. 2 kiwi + 5 truskawek pokroiłam i wyglądało cudnie i bardzo kusząco )
jeżeli to kolacja, to stanowczo brakuje w niej białka- np twarogu i jest to z 80kcal

Wypite około 1,5 l.
+ za chwilkę kubek białej herbatki )

No i tyle na dziś. Nic więcej nie mam zamiaru już jeść chociażby ze względu na godzinę

\

gratuluje spadku wagi
ale czy aby nie jesz za mało? Twój jadłospis to z 500kcal maksymalnie, co oznacza stanowczo za mało

Napisane przez Sylwia16_

hej moj jadlospis na dzis:
I dwie kanapki z nutella wiem, ze to tak nie bardzo ale dawno nie jadlam nutelli i nie moglam sie powstrzymac
II mała miseczka rosołu z makaronem
III skrzydełko kurczaka + trochę ziemniaków + ketchup
co powinnam zjesc dalej ?
i mam kilka pytan czy picie takiego kakao typu Puchatek powinnam sobie odpuscic na diecie? jeszcze jedno, czy taki konserwowy groszek (np Bonduelle) jest zdrowy i mogę go jesc? strasznie go lubię i potrafię zjeśc całą puszkę naraz

no ta nutella to słaby pomysł, ale raz na jakis czas można
jeżeli chleb i makaron w Twoim jadłospisie były razowe, a skrzydełko gotowane/pieczone to wszytsko okej- choc lepiej zamist ziemniaków jeśc kasze- są o wiele zdrowsze

Napisane przez zupelnie_inna_ja

o mamo... od rana zjadlam kasze jaglana z mlekiem i bananem (7.00) pozniej o 10 duze jablko, na obiadek (14.30) miska zupy warzywnej + pol cukini z farszem z warzywami i miesem + surowki
a przed chwila wciagnelam paczke suszonych fig ok. 500 kcal
MASAKRA!
zawsze jak je sobie kupie, mowiac te takie zdrowe i w ogole to zakladam sobie, ze zjem np. 5 max... no i zawsze konczy sie na ostatnim w opakowaniu
ale musze dzis pocwiczyc, moze spale... milego dnia dziewczynki

mam tak samo z daktylami
"zdrowe, zdrowe zjem tylko kilka" a potem koniec paczki, 150g zjedzone- z 400kcal i tylko "co ja zrobiłam?!"

[201612080925]

U mnie dziś:
*owsianka
*duża bułka graham z pastą jajeczną
*miska płatków fitness z jogurtem naturalnym
*warzywa na patelnię

[Rubella]

u mnie dzis:
owsianka na mleku sojowym z kakaem i łyżką dżemu truskawkowego, chyba najlepsza wersja owsianki jaką jadłam
w szkole kanapka i potem kefir i jabłko
na obiad makaron, kotlety sojowe z musztardą, brokuły, ogórek kiszony
na kolacje będzie twaróg tylko jeszcze nie wiem z czym

miałam isc na rower, ale od rana na nic siły nie mam, ledwo się na nogach trzymam i tylko spac mi sie chce

[Melia123]

U mnie dziś chyba jest w miarę ok
I- płatki kukurydziane z bananem, słonecznikiem, rodzynkami i otrębami + mleko
II- jogurt naturalny + 3 łyżki musli, łyżka słonecznika i kilka rodzynek i łyżka otrębów + banan
III- serek homogenizowany waniliowy z bułką z ziarnem
IV- garść fistaszków, makaron pełnoziarnisty, 2 jajka sadzone, mizeria + ketchup

I jeden grzech, zjadłam chyba 3 czy 4 małe biszkopciki.

[richkidsblue]

Napisane przez Rubella

nie jesz za mało? poza tym na kolacje, jogurt naturalny z otrębami i truskawkami raczej nie bardzo, bo to same węgle

w końcu zjadłam inną kolacje:P jogurt naturalny z wkrojonym pomidorem

U mnie dzisiaj:
- owsianka( mniej niż pół szklanki mleka 2,0%, 3 łyżki płatków owsianych, garść słonecznika i suszonej żurawiny) i niestety pół rogala maślanego ( pyszny był! )
- kilka plastrów krojonego jabłka
- 4 kromki chleba ciemnego z chudą szynką drobiową i cieńką warstwą margaryny, rogal maślany ( znowu pyszny był )
- serek wiejski z pomidorem

Na obiad zjadłam te 4 kromki, niestety mama w pracy była i rano ugotowała zupe pomidorową, ale była tak tłusta, więc uznałam, że lepiej ten chleb. Te grzeszki w postaci rogalów mam nadzieję spaliłam bo nieźle się dzisiaj w domu napracowałam. Oprócz tego poćwiczyłam sobie jak codzień.

[Pluppy]

Napisane przez Rubella

na naszej poczcie jest spis wszystkich przepisów i są też pomysły na kotlety sojowe np. tutaj

a co to za poczta, jeśli można spytać? bo chętnie zajrzałabym do Waszych przepisów

a jeszcze btw dziewczyny! może głupie pytanie ale się tak zastanawiam czy przybieranie na wadze zależy od ilości dostarczonych kalorii czy raczej zawartości tłuszczu, węglowodanów i białek w danej potrawie (no w jedzeniu, które jemy w każdym razie)

[zupelnie_inna_ja]

hahah no to jest takie złudne powiem Wam niby owoce, takie zdrowe, ale maja cukry, a niektore to nawet cala mase dobra ja tu gadu gadu, a trzeba isc pobiegac buziaki

[feciuch]

Dobrrry wieczórrrr
Pluppy - mamy taką swoją własną poczte e-mail. Tam pokazujemy jak wyglądamy, dzielimy się przepisami. Jeśli się nie mylę to Melia jest założycielką A co do tego pytania nr 2... wiesz... że nawet nie wiem ;D Ja zawsze patrzę na kcal.. ale czy dobrze robię
Dzisiaj zjadłam jeszcze serek danio waniliowy i jajecznice z 2 jaj z jedną kromką białego chleba, babcia nie miała innego a ja nie przełknę bez przegryzki ...
Po za tym pogralam z 30 min w piłkę i 1,5 h na dworzu sobie chodziłam ale tak praktycznie w miejscu ;D I nie chce mi się już ćwiczyć... A jutro na basen ( i rower, i 2wf ) Więc aktywnie ^^
Jak mija wieczorek panienki ? hmmm ?

[Rubella]

Napisane przez richkidsblue

w końcu zjadłam inną kolacje:P jogurt naturalny z wkrojonym pomidorem

U mnie dzisiaj:
- owsianka( mniej niż pół szklanki mleka 2,0%, 3 łyżki płatków owsianych, garść słonecznika i suszonej żurawiny) i niestety pół rogala maślanego ( pyszny był! )
- kilka plastrów krojonego jabłka
- 4 kromki chleba ciemnego z chudą szynką drobiową i cieńką warstwą margaryny, rogal maślany ( znowu pyszny był )
- serek wiejski z pomidorem

Na obiad zjadłam te 4 kromki, niestety mama w pracy była i rano ugotowała zupe pomidorową, ale była tak tłusta, więc uznałam, że lepiej ten chleb. Te grzeszki w postaci rogalów mam nadzieję spaliłam bo nieźle się dzisiaj w domu napracowałam. Oprócz tego poćwiczyłam sobie jak codzień.

myślę, że mimo że są te grzeszki- rogal, to jednak jesz trochę mało- oczywiście, jeżeli doliczyłąs się minimum 1000kcal to raczej okej-mimo to ja nie powiedziałabym, że tyle tu jest,
śniadanie dobre, a kilka plastrów jabłka to nie posiłek, na obiad mogłas zjesc tą zupę, bo to jednak tylko woda z warzywami i w sumie jest lekka i pożywna. Kolacja jak najbardziej odpowiednia.

Napisane przez Pluppy

a co to za poczta, jeśli można spytać? bo chętnie zajrzałabym do Waszych przepisów

a jeszcze btw dziewczyny! może głupie pytanie ale się tak zastanawiam czy przybieranie na wadze zależy od ilości dostarczonych kalorii czy raczej zawartości tłuszczu, węglowodanów i białek w danej potrawie (no w jedzeniu, które jemy w każdym razie)

1g białka i 1g węglowodanów to 4 kcal, a 1g tłuszczu, który jest wysokoenergetyczny to 8kcal
liczba kalorii jest ważna, lecz np. białko jest lekkostrawne, a węglowodany dodaja energii, a na wieczór kiedy tej enrgii już nie zużywamy to idą w boczki, mimo iż kalorycznosc ich jest ta sama

+wysłałam Ci wiadomosc odnosnie poczty

Napisane przez zupelnie_inna_ja

hahah no to jest takie złudne powiem Wam niby owoce, takie zdrowe, ale maja cukry, a niektore to nawet cala mase dobra ja tu gadu gadu, a trzeba isc pobiegac buziaki

racja, dlatego owoców niby nie powinno jesc się na wieczór, choc ja i tak często jem twaróg z jabłkiem czy kiwi na kolacje - pocieszam się, że to na pewno lepiej niż gdybym zjadła batona

[Elsay]

Dziś:
- Kanapka z szynka
- Kanapka z szynką
- Zupa ziemniaczana
- Placki z jabłkami
- Placki z jabłkami

[Melia123]

Ja jestem jakaś nienormalna... Jem tak dużo i się dziwię, że nie chudnę... Co ja mam zrobić? Jestem zdołowana, mam podły humor, dużo nauki, wielki brzuch. Coś strasznego. Jestem beznadziejna, przepraszam, że się tak nad sobą użalam, ale już jakoś nie mogę...

[richkidsblue]

Napisane przez Pluppy

a co to za poczta, jeśli można spytać? bo chętnie zajrzałabym do Waszych przepisów

a jeszcze btw dziewczyny! może głupie pytanie ale się tak zastanawiam czy przybieranie na wadze zależy od ilości dostarczonych kalorii czy raczej zawartości tłuszczu, węglowodanów i białek w danej potrawie (no w jedzeniu, które jemy w każdym razie)

jeżeli chodzi o tłuszcz to w sumie sama nie wiem.
węglowodany zalezy jakie i o jakiej porze. starajmy się raczej unikać tych prostych bo się nie przyswajają. co do pory węglowodany złożone na śniadanie jak najbardziej tak, na kolacje to już trochę mniej
jeżeli chodzi o białka to chyba są nawet wskazane ich duże ilości.

[Pluppy]

Napisane przez Rubella

1g białka i 1g węglowodanów to 4 kcal, a 1g tłuszczu, który jest wysokoenergetyczny to 8kcal
liczba kalorii jest ważna, lecz np. białko jest lekkostrawne, a węglowodany dodaja energii, a na wieczór kiedy tej enrgii już nie zużywamy to idą w boczki, mimo iż kalorycznosc ich jest ta sama

+wysłałam Ci wiadomosc odnosnie poczty

już mam wiadomość, dziękuję
chudzinki z Was dziewczynki

a no to po prostu ograniczyć węglowodany wieczorkiem.
dziękuję dziękuję

ja na kolacje trochę sałatki i grzankę. jutro eksperymentuje z trochę ozukanymi kotletami haha. podzielę się jutro efektami

(mam troszkę załamkę bo jakoś przez jeden dzień jakbym przytyła 1kg? chyba, że to woda się zatrzymała albo zwykłe skakanie wagi teraz będzie )

[richkidsblue]

Napisane przez Pluppy

już mam wiadomość, dziękuję
chudzinki z Was dziewczynki

a no to po prostu ograniczyć węglowodany wieczorkiem.
dziękuję dziękuję

ja na kolacje trochę sałatki i grzankę. jutro eksperymentuje z trochę ozukanymi kotletami haha. podzielę się jutro efektami

(mam troszkę załamkę bo jakoś przez jeden dzień jakbym przytyła 1kg? chyba, że to woda się zatrzymała albo zwykłe skakanie wagi teraz będzie )

Ważysz się codziennie? Jeżeli tak, to źle. Też tak kiedyś robiłam i to mnie doprowadzało do paranoi. Raz kilo więcej, raz kilo mniej. Teraz ważę się raz w tygodniu i tak jest zdecydowanie lepiej i efekty są większe

[malenka228]

Witajcie, tak jak wczoraj obiecałam szło mi lepiej... No cóż, niestety tylko do wieczora. Nie dałam rady wczoraj wejść bo internet mi strajkował
Przedwczoraj wieczorem straaasznie mi się nudziło, stwierdziłam, że coś wykombinuję na jutro, tj. wczoraj na śniadanie.
Zrobiłam coś w rodzaju naleśników, ale...
nie z białej mąki
mleko (1,5%) + woda, ale wody było więcej
no i jakieś tam małe jajko
Usmażone na patelni, bez oleju czy jakiegoś tłuszczu więc na sucho.
I nie wielkości zwyczajowych naleśników, tylko takie małe placuszki hmm..
wielkości płyty, o tak powiem
Niby dobrze mi szło, niestety do wieczora

Więc wczorajsze:
I. 3 placuszki naleśnikowe + ok. pół jabłka z kardamonem
II. 120 g serka waniliowego + płatki owsiane + 1 mała truskawka
III. gotowana pierś z kurczaka (jako że była po ugotowaniu pokrojona w kosteczkę, to powiem może ile tej drobnej kostki było w łyżkach[?]) tak ok. 3 łyżki + pomidor ze szczypiorem + łyżka brązowego ryżu
IV. pół jabłka i 2 truskawki
V. (było to ok. godziny 19.00, więc tak z 3/4 godziny przed snem) smażone bez tłuszczu 2 jaja + łyżeczka szczypiorku + plasterek chudej polędwicy z indyka....