jak schudnąć?

[nika672]

Gdzie jesteście?Robaczki Moje Tłuściutkie

[switezianka]

cześc Bello Kochana,
zaglądaj do nas w dniu dzisiejszym - barkuje nam Ciebie i nie udawaj Kochana, że taka zapracowana jesteś, na denaturacik i łyżwiarstwo z przystojniakami to masz czas?
a dla nas to nie łaska?
wyłamujesz się z kręgu zdegenerowanych do szpiku kości - alkoholiczek i sexoholiczek?

[Bella72]

zgadnij

[switezianka]

Nikus Kochana, strzał w dziesiatkę - mnie bardzo odpowiada postac tłuściutkiego robaczka - taka własnie jestem

[switezianka]

Bello, do kogo to były pytanie?

[switezianka]

Dziewczynki na awatar nie mam narazie czasu , jesli go nawet znajde to myślę, że nic z tego nie wyjdzie, bo nawet w swojej ograniczoności umysłowej - nic nie znajdę w googlach - bo i gdzie mam tego szukac, oto jeste pytanie - zasadnicze!!!!!

[Bella72]

Napisane przez switezianka

cześc Bello Kochana,
zaglądaj do nas w dniu dzisiejszym - barkuje nam Ciebie i nie udawaj Kochana, że taka zapracowana jesteś, na denaturacik i łyżwiarstwo z przystojniakami to masz czas?
a dla nas to nie łaska?
wyłamujesz się z kręgu zdegenerowanych do szpiku kości - alkoholiczek i sexoholiczek?

A no niestety, w tym tygodniu udaję również pracoholiczke
Łyżewki to w weekendzik kochane, a jak ja sącze denaturacik wieczorkiem kole północy, to wy już pod stołem chyba leżycie, albo śpicie emerytki
Jako że należe do klubu sexoholiczek, to logicznym chyba jest, że przystojniaki będą przez degeneratkami

[Bella72]

Napisane przez switezianka

Bello, do kogo to były pytanie?

Które kochana, bo moje kulki w blond główce się porozbiegały...

[nika672]

Napisane przez switezianka;

Maro Droga,
dobrze, że do nas zajrzałas.
W kwestii mojej osobistej sprawy i takiegoz wyboru - donoszę - znając siebie - iz zapewne nie zdobedę sie na dokonanie ostatecznego rozwiązanaia - będzie na to zbyt mało czasu, zbyt wiele obietnic i zbyt mało mojej osobistej odwagi .

Jesteś, kochana,przez te żarty Awatarkowe, zboczyłyśmy z tematu.

Switezianko,mam nadzieję że razem spędzicie jak najwięcej czasu abyście mogli ze soba powyjaśniac wszystko.Tylko pamiętaj Moja Kochana gdybyś zdecydowała sie wyjechać to najpierw musimy skołować imprezkę.
Wiem,kochana,że to nie śmieszne,ale mam nadzieję iż po tym pobycie Twojego mężczyzny będziesz wiedziała na czym stoisz.
Szkoda by było zebyś wyjeżdżała ale chciałabym aby stanął z tymi
kwiatami w drzwiach

[switezianka]

jakoś tak dzis u nas smutno i mały ruch - gdzie sie podziało zdeprawowanie i sexcesy?

[nika672]

Napisane przez Bella72;

śpicie emerytki

Switezianko czy Ty to widzisz to chyba o nas

[switezianka]

Nikus Kochana, tez bym wolała by stanał pod dzrwiami z bukietem pieknych czerwonych róż, ale na to narazie liczyc nie moge, bowiem będzie wiele innych, wazniejszych rzeczy, ktore on musi spelnić, zalatwic czy jakby tego nie nazwać.
Wyjeżdżac - przynajmniej w chwili obecnej - nie mam zamiaru, ochoty, zreszta jak wiecie Moje Kochane - wyjazd jest brany pod uwage tylko w przypadku spełnienia mojego warunku. Wystarczy mi juz 8 lat niepewnej pozycji.
Wcale sie nie cieszę, że on przyjeżdża, oczywiście w niczym mi nie pomoże, a tylko pzrze ten krotki czas - zdezorganizuje mi zycie - a tego mam już dośc, wtedy uświadamiam sobie jak wiele trace z normalnej egzystencji - borykając sie wciąz samotnie z rożnymi , zyciowymi problemami.
Ale sobie ponarzekałam
dziekuję Kochane, że jetseście

[Bella72]

Napisane przez nika672

Switezianko czy Ty to widzisz to chyba o nas

Uderz w stół a nożyce się odezwą
Spadam kochane, o 12.46 mam tramwaj
Wrócę koło 22-23. Któraś ma tu być, a najlepiej komplet zdegenerowanych seksoholiczek, pijaczek i tłuściutkich robaczków

Miłego dnia

świtezianko, ja tu widzę jakieś love story, szkoda, że nie w temacie jestem i kulki mam z pośpiechu porozbiegane

[switezianka]

Oj widzę Nikus, że nowy klub nam powstanie - szacownych emerytek.
Ależ sie tej Blondyneczce w główce poprzewracało, to chyba z nadmiaru sexu z południowacami, a może po tym wypadku na lodowisku lub z pzredawkowania denaturaciku. To Diablica jedna.

Bello , nie wymigasz sie, jak juz nami pzresiakniesz, też wpadniesz do klubu emerytek i dobrze Ci tak Bestio jedna

[switezianka]

No to leć Bellus na ten tramwaj i uważaj na przystojniaków.
jakie tam love story Kochana - raczej komedio-dramat z kiepskim zakończeniem

[nika672]

Napisane przez Bella72;

Uderz w stół a nożyce się odezwą

Bella Ciebie też uwielbiam

[mara30]

Napisane przez switezianka

Maro Droga,
dobrze, że do nas zajrzałas.
W kwestii mojej osobistej sprawy i takiegoz wyboru - donoszę - znając siebie - iz zapewne nie zdobedę sie na dokonanie ostatecznego rozwiązanaia - będzie na to zbyt mało czasu, zbyt wiele obietnic i zbyt mało mojej osobistej odwagi .

Switezianko, bo Cię dorwę w tej Warszawce i osobiście stłukę pupcię nie, nie poklepię, żadne tam pieszczoty, stłukę porządnie i tyle
Ja się nie upieram, że masz w tej chwili dokonywać ostatecznego rozwiązania to musi być tylko i wyłącznie Twoja decyzja! ale przestań, pliiiiz, nakręcać się w tym Twoim braku odwagi! tak sobie to powtarzasz, że widzę że naprawdę w to uwierzyłaś
Masz jeszcze trochę czasu, spróbuj popowtarzać sobie jak mantrę, że owszem, jest on fajnym facetem, ale Ty też jesteś wspaniałą wartościową kobietą, potrafiącą sobie dać radę bez niego Zasługującą na mężczyznę, który będzie chciał być naprawdę z Tobą
To nie sprawi, że od razu wyleczysz się z uczucia ale pozwoli ci to spojrzeć na niego z pewnym dystansem, co myślę, że jest Ci bardzo potrzebne
schowaj głęboko swój lęk, że jak rozstaniesz się z nim, to już zawsze będziesz sama! w ten sposób nigdy nie spotkasz mężczyzny, który jest Ciebie wart, którego pokochasz i on Ciebie, z którym będziesz szczęśliwa!
I spróbuj spojrzeć na siebie z boku... założę się, że co najmniej połowa Twoich lęków i kompleksów, jak nie wszystkie, to tylko i wyłącznie Twoje wymysły, mam rację?
Kochana moja, ja naprawdę doskonale wiem, że to tylko pisać jest tak łatwo, że w praktyce to tak prosto nie wygląda ale spróbuj...

[switezianka]

A tak w sprawie dietki Kochane,
pzrestałam juz ważyć swoje oblesne cielsko - najwidoczniej waga mnie lubi.
Odczuwam jednak luz w ciuchach - z dnia na dzien jakby większy.
dziś popełniłam grzech - zjadłam 4 małe ciasteczka orzechowe w czekoladzie - mniam - ale nie wypadało odmowić - mam nadzieję, że nie przytyję

[dorinka30]

Kochane jestem dzisiaj trochę zapracowana i na razie nie mogę pogadać

[switezianka]

Maro Kochana,
to wszystko nie jest dla mnie takie łatwe.
Wierz mi Kochana, że ową mantrę powtarzam od kilku juz lat, od monentu kiedy zrozumiałam i zobaczyłam jak cięzko jest mu podpisac pewne papiery.
najdziwniejsze jest to, że on wcale nie jest jakims wyjątkowo pzrystojnym facetem, jest inteligentny - owszem, ma wypracowana pozycje zawodowa - ale niestety ma straszny charakter, oczywiście ja też nie jestem chodzącym ideałem, ale byc może potrafie spoglądac na wiele spraw z większą dawka uczuciowości i osobistego zaangażowania - co chyba w życiu nie jest wskazane?
Nie chce sie tłumaczyc i wyjśc pzred Wami na idiotke, i tak wiecie o mnie więcej juz prawie niz ja sama, ale nie potrafie tego tak zakończyc, trzyma mnie w tym niestabilnym związku wiele spraw - nadzieja, resztki uczucia, wiara w lepsze dni, wiara w zmiany i poczucie stabilizacji materialnej - badrzo małe, ale rzeczywiście istniejące - tylko czy warto?
Sama wielokrotnie zadaje sobie to pytanie i wiem, że gdyby ktos inny pojawił sie na horyzoncie , to.....

[switezianka]

Dorinko Kochana,
dobrze, że choc zaglądasz do nas - brakuje mi Ciebie.
Ja tez biorę sie za robote

[switezianka]

Maro Kochana,
możesz mnie tłuc i okładac po tyłku - zgadzam sie, może pomoże w tym beznadziejnym przypadku

[nika672]

Napisane przez dorinka30;

Kochane jestem dzisiaj trochę zapracowana i na razie nie mogę pogadać

Szkoda Dorinko
Ale ja dziś tez krócej będę
Obowiązki rodzicielskie,zakupy z synem
Ale jeszcze Was dorwę

[mara30]

Napisane przez switezianka

Maro Kochana,
to wszystko nie jest dla mnie takie łatwe.
Wierz mi Kochana, że ową mantrę powtarzam od kilku juz lat, od monentu kiedy zrozumiałam i zobaczyłam jak cięzko jest mu podpisac pewne papiery.
najdziwniejsze jest to, że on wcale nie jest jakims wyjątkowo pzrystojnym facetem, jest inteligentny - owszem, ma wypracowana pozycje zawodowa - ale niestety ma straszny charakter, oczywiście ja też nie jestem chodzącym ideałem, ale byc może potrafie spoglądac na wiele spraw z większą dawka uczuciowości i osobistego zaangażowania - co chyba w życiu nie jest wskazane?
Nie chce sie tłumaczyc i wyjśc pzred Wami na idiotke, i tak wiecie o mnie więcej juz prawie niz ja sama, ale nie potrafie tego tak zakończyc, trzyma mnie w tym niestabilnym związku wiele spraw - nadzieja, resztki uczucia, wiara w lepsze dni, wiara w zmiany i poczucie stabilizacji materialnej - badrzo małe, ale rzeczywiście istniejące - tylko czy warto?
Sama wielokrotnie zadaje sobie to pytanie i wiem, że gdyby ktos inny pojawił sie na horyzoncie , to.....

Switezianko kochana tylko pliiiiz przestań się nakręcać ja wiem, że to jest cholernie trudne, ale musisz!!!

[dorinka30]

Wpadłam na chwilkę

Nikuś a Ty ważyłaś się na tej diecie, ciekawa jestem ile schudłaś?

U mnie 3 kg zeszło tłuszczyku , więc teraz jestem jak piórko ale powoli czuję się zmęczona składnikami tej diety, na szczęście juz niedługo będą zmiany.

[nika672]

No i znowu zostałyśmy same

[nika672]

Napisane przez dorinka30;

Nikuś a Ty ważyłaś się na tej diecie, ciekawa jestem ile schudłaś?

Tak kochana 2,5 kg coś cieżko mi to idzieStrasznie brakuje mi czekoladki od czasu do czasu i jabłek
Ale wiem ,że za niedługo najem sie owoców do syta

[switezianka]

Tez jestem - melduję sie na posterunku!!!!!!

Dorinko Kochana, juz pzrestan wpędzac mnie w kompleksy, tymi swoimi osiągnięciami, doskonała jestęs i tak!!!!!

Maro Kochana, juz przestaję sie nakręcac - ale z drugiej strony - nie jest tak łatwo - antidotum mi potrzebne!!!!!!!!!!!

Nikus, a jakie to zakupy będziecie robic z Syneczkiem/
ja wczoraj musiałam wyłożyc kase - na ciuchy jak zwykle

[switezianka]

Niko, Dorinko Kochane,
alez Wy jestescie uparte, a ja byłam i cóż z tego - waga stoi w miejscu - stała , bo od kilku dni sie na nia obraziłam

[dorinka30]

Świtezianko gdybym znała kogoś interesującego, wolnego od razu pomyślałabym o Tobie.
Znam jednego ale cóż, ostatnio związał się ze swoją wieloletnią miłością. Ach Ci faceci, gdzie Oni mają mózgi- laska zostawiła go dla innego- wyszła za niego za mąż- ma z tamtym dziecko-teraz rozwiodła się- a On wrócił do niej i układa sobie z nią życie na poważnie Nie wiem po co opisałam tę historię, żeby mi ulżyło chyba bo to taki niesamowicie fajny facet. Przystojny, z poczuciem humoru, z pozycją zawodową a powiedział mi, ze przez całe życie interesowała go tylko jedna kobieta i bez względu na wszystko chce być z nią. Zapomina o przeszłości i zaczyna z nią wszystko od nowa....

Co Wy na To????