Październikówki 2016 to stan umysłu! Już trzeci wątek jako Mamy <3

[WKasiarr]

Magratka mój Szymek uwielbia Jogolino z Nestle po 6 miesiącu. Naturalny, malinowy lub morelowy.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Magratka1]

Napisane przez WKasiarr

Magratka mój Szymek uwielbia Jogolino z Nestle po 6 miesiącu. Naturalny, malinowy lub morelowy.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A długo mu podajesz? Tzn Szymek jest wrześniowy, a my z końca października, więc może jeszcze z tydzień poczekać...

[WKasiarr]

Napisane przez Magratka1

A długo mu podajesz? Tzn Szymek jest wrześniowy, a my z końca października, więc może jeszcze z tydzień poczekać...

Dałam mu pierwszy raz jakos po 20 kwietnia. Dostał w paczce od "zająca" (od szwagra. )Wcześniej nie zwróciłam uwagi na ten przysmak. Daje czasem raz na dwa tyg jako deserek, czasem zdarzy sie dwa razy.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jaadowita]

Kasia, nie obraź się, ale dla mnie te deserki z Nestle odpadły na starcie jak tylko przeczytałam ich skład długi na kilka linijek i ma termin ważności kilka miesięcy, a najgorsze jest to, że zawiera mnóstwo cukru.
100 g deseru zawierającego 10 g cukru! To przecież jest co najmniej 2.5 łyżeczki od herbaty cukru.
Wiem, że kiedyś ten cukier mała dostanie, ale chcę żeby to było jak najpóźniej, a przynajmniej chcę go unikać w pierwszym roku życia dlatego wybrałam jogurt z owocami w słoiczkach po 6 miesiącu i bez cukru. Fajny wybór ma hipp, a także bobovita
http://www.rossmann.pl/Produkt/HiPP-...-g,101576,6118
https://ezakupy.tesco.pl/groceries/p.../2003010793922
itd
https://www.bobovita.pl/produkty/owo...mus-z-jogurtem
A tutaj deserek z biszkoptem, który nie zawiera cukru:
https://www.bobovita.pl/produkty/owo...a-z-biszkoptem
Zresztą jest tego całkiem sporo wbrew pozorom
A tak w ogóle to w pierwszej wersji chciałam zacząć podawać jogurt naturalny i ewentualnie mieszać z owocami, ale przeczytałam, że taki jogurt można podać dopiero od 11 miesiąca życia bo ma za dużo białka i za bardzo obciąża nerki maluszka.

[WKasiarr]

Jadowita no co ty! Na co mam sie obrazić? Chyba jedynie podziękować, bo może cieżko uwierzyć teraz ale skrupulatnie podchodzę do tego co dostaje mały a tu mnie totalnie zamroczyło

Te z Bobovity jabłka z biszkoptami wsuwa, aż miło.

Jeśli chodzi o jogurt naturalny to nam pediatra powiedziała, że dopiero po 13 miesiącu bezpiecznie w małych ilościach na początek właśnie z uwagi na nerki.

Noc przespana! Bez jęków krzyków.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lexi_one]

Niech mnie ktoś zastrzeli
Druga noc z rzędu z pobudkami co godzinę na stęki i płaczki. Dobrze, że mąż się zlitował i zabrał marudę do wózka i dospała tam do 5, potem mleko i spaliśmy do 7.45.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fasolka10]

Lexi ja mam tak od przeszło tygodnia ... do tego przeziębienie doszło i jest masakra... ledwo na oczy widzę. ...

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[WKasiarr]

Napisane przez lexi_one

Niech mnie ktoś zastrzeli
Druga noc z rzędu z pobudkami co godzinę na stęki i płaczki. Dobrze, że mąż się zlitował i zabrał marudę do wózka i dospała tam do 5, potem mleko i spaliśmy do 7.45.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiem coś o tym....
Mój zasnął o 22:30, obudził sie na chwile na butle przed 7 i myślałam że już całkowicie na dzień dobry, a ten zasnął ponownie. Śpi do teraz! Może odsypia ostatnie 3 tygodnie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[iwona_1987]

Przybijam piątkę! U nas też pobudki co 1,5-2 godziny stały się normą😭 ale dzisiaj się panny zlitowały i spaly do UWAGA! 8:20!!! Moim dzieciom się to nie zdarza...

[InSaniTy_620]

Lexi, Fasolka współczuje nocki. WKasiarr super że u Was jest poprawa ze spaniem.

Ja dzisiaj też nie mogę narzekać, jedna pobudka na mleko o 5 po czym mała prawie od razu usnęła, i obudziła się dopiero przed 7. Ja za to miałam problem żeby zasnąć po tej pobudce bo tylko nasłuchiwałam czy śpi, no ale i tak jest o niebo lepiej niż kilka ostatnich dni

[Magratka1]

Witam się. Współczuję kiepskich nocek U nas całkiem fajna noc, pobudka o 2 i 5.40 na mleko, a potem spanie do 6.40!! To u nas naprawdę długo, miło tak pospać. Teraz już pierwsza drzemka. Co prawda moje próby usypiania inaczej niż na rękach na razie się nie udają, ale co dzień próbuję. To usypianie zresztą trwa niedługo, do 10 minut. Na noc jeszcze czasem się udaje uspać na leżąco, ale w dzień nic z tego, jest ogromny płacz i nic nie uspokaja go poza tuleniem.
Kasia, super że nocka dobra

[jaadowita]

Kasia, po prostu nie chciałam Cię urazić i czasem się zastanawiam czy za bardzo nie przesadzam z tym co można dać małej
Zwłaszcza jak ostatnio Julka jadła jabłkowego wafelka ryżowego z hippa i teściowa powiedziała, że już tak jej ładnie idzie to gryzienie to jej kupi biszkopty, a ja na to, że może kupić, jak znajdzie takie bez cukru Teściowa popatrzyła na mnie jak na kosmitkę
A jeśli chodzi o te wafelki ryżowe to jak jej dawałam to myślałam, że będzie robić to samo co chrupkami kukurydzianymi, czyli się bawić zamiast jeść, ale jednak nie, bardzo ładnie je żuje

[Magratka1]

Czy wiesz może czy te wafelki ryżowe są w rossmannie?

[WKasiarr]

Jadowita luzik
Moja teściowa na weekend z teściem przyjechała i przywiozła młodemu czekoladki Kinder, jako dodatek słodki do prezentu

Napisane przez Magratka1

Czy wiesz może czy te wafelki ryżowe są w rossmannie?

Ja widziałam w Rossmannie, takie po 7 miesiącu..


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jaadowita]

Napisane przez Magratka1

Czy wiesz może czy te wafelki ryżowe są w rossmannie?

Ja kupiłam je w Tesco. Dokładnie takie, a skład to tylko ryż i sok jabłkowy z ekologicznych upraw
https://dodomku.pl/HiPP_Jablkowe_waf...FZWUGAodrJMAhw

W ogóle lubię kupować w tesco produkty spożywcze dla niemowląt bo tam jest ogromny wybór z każdej firmy.
Są jeszcze takie:
https://dodomku.pl/HiPP_Jagodowe_waf...FUKrGAodup8FuA

[WKasiarr]

Ja mam Tesco za ulicą, ale oszałamiająco wielkiego asortymentu nie mają, wiec zazdroszczę!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Magratka1]

Mi bliżej do rossmana, to się przejdę. Do Tesco mam daleko niestety. Sama lubię takie wafelki, więc jak małemu nie podpasują, to zjem W ogóle teraz dojadamy jego słoiczki, bo jeszcze je mało i przyznaję, że niektóre są pyszne, np gruszki.

[smerfetka86]

Dziś pobudka o 5!! No i standardowo pobudki co 2,5-3 godziny, ale wybaczam małej marudzie bo co chwilę mówi Mama )) jeny jakie to słodkie jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[WKasiarr]

Napisane przez Magratka1

Mi bliżej do rossmana, to się przejdę. Do Tesco mam daleko niestety. Sama lubię takie wafelki, więc jak małemu nie podpasują, to zjem W ogóle teraz dojadamy jego słoiczki, bo jeszcze je mało i przyznaję, że niektóre są pyszne, np gruszki.

Ja tez dojadam jak młody nie skończy, z tym że dla matki zazwyczaj są ochłapy w postaci jakiejś jednej łyżeczki I niektóre są rzeczywiście pyszne.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jaadowita]

Napisane przez WKasiarr

Jadowita luzik
Moja teściowa na weekend z teściem przyjechała i przywiozła młodemu czekoladki Kinder, jako dodatek słodki do prezentu

Podczytuje na jednym forum wrześniówki 2016, ale się nie udzielam choć czasami mam ochotę. Ostatnio jedna mama napisała, że przyjechali na weekend do Władysławowa i poszli do baru na rybkę przy porcie i że lepszej rybki nie jadła. Dała swojemu małemu, a po 2 godzinach jej tak wymiotował i się przez 2 godziny męczył
Ludzie to jednak nie mają wyobraźni
Na takie coś to by chyba nawet szwagierka Styśki nie wpadła

[WKasiarr]

Napisane przez jaadowita

Podczytuje na jednym forum wrześniówki 2016, ale się nie udzielam choć czasami mam ochotę. Ostatnio jedna mama napisała, że przyjechali na weekend do Władysławowa i poszli do baru na rybkę przy porcie i że lepszej rybki nie jadła. Dała swojemu małemu, a po 2 godzinach jej tak wymiotował i się przez 2 godziny męczył

Ludzie to jednak nie mają wyobraźni

Na takie coś to by chyba nawet szwagierka Styśki nie wpadła

Błyskotliwe!
Teściowa jednemu wnukowi jak miał 4 miesiące dała barszczu w kuchni po Wigilii w ukryciu... Po pół godziny był ryk, taki ze dziecka uspokoić rodzice nie mogli...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jaadowita]

Napisane przez WKasiarr

Błyskotliwe!
Teściowa jednemu wnukowi jak miał 4 miesiące dała barszczu w kuchni po Wigilii w ukryciu... Po pół godziny był ryk, taki ze dziecka uspokoić rodzice nie mogli...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zabiłabym
Na pewno po takiej akcji teściowa długo by miała ograniczenia dostępu do małej

[Magratka1]

Napisane przez WKasiarr

Błyskotliwe!
Teściowa jednemu wnukowi jak miał 4 miesiące dała barszczu w kuchni po Wigilii w ukryciu... Po pół godziny był ryk, taki ze dziecka uspokoić rodzice nie mogli...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A czemu tylko barszcz? Przecież pierogi też pyszne... Straszne jak to niektórzy ludzie nie myślą

[basiczek24]

Napisane przez WKasiarr

Jadowita luzik
Moja teściowa na weekend z teściem przyjechała i przywiozła młodemu czekoladki Kinder, jako dodatek słodki do prezentu




Ja widziałam w Rossmannie, takie po 7 miesiącu..


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kinderka? O nie...

Napisane przez WKasiarr

Ja mam Tesco za ulicą, ale oszałamiająco wielkiego asortymentu nie mają, wiec zazdroszczę!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja do Tesco też nie mam daleko, ale u mnie też wielkiego wyboru nie ma niestety

Napisane przez Magratka1

Mi bliżej do rossmana, to się przejdę. Do Tesco mam daleko niestety. Sama lubię takie wafelki, więc jak małemu nie podpasują, to zjem W ogóle teraz dojadamy jego słoiczki, bo jeszcze je mało i przyznaję, że niektóre są pyszne, np gruszki.

Ja też dojadam ale tylko owoce na razie suszona śliwka, w zasadzie to cała zjadłam bo dzieciowi nie smakowała 😊

Napisane przez smerfetka86

Dziś pobudka o 5!! No i standardowo pobudki co 2,5-3 godziny, ale wybaczam małej marudzie bo co chwilę mówi Mama )) jeny jakie to słodkie jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zazdroszczę tego "mama" 😍



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lexi_one]

Napisane przez jaadowita

Lexi, dzięki w imieniu studentki

My też za miesiąc 17 czerwca jedziemy do Zakopanego i trochę się boję podróży. W sumie często jeździmy autem i Julka jest grzeczna w nosidełku, a po jakimś czasie przeważnie zasypia, ale to takie trasy max 1,5 godziny, a do Zakopanego mamy 735 km, więc nie wiem co to będzie

Co do jedzenia to rano robię Julce kaszkę na 90 ml, a sypię tak na oko żeby była w miarę gęsta i dodaję pół słoiczka owoców, tego małego. Myślę, że wyjdzie całość ok 170-180 ml
Zjada wszystko, ale widzę, że to jest dla niej tak w sam raz i więcej by nie chciała. Po południu obiadku już zjada mniej. Jeśli jest to ze słoiczka z mięskiem to tak pół tego dużego to jest max.
Na podwieczorek daję jej jogurt z owocami, albo twarożek z owocami lub owoce z biszkoptem bez cukru, w ilości ok 100 ml
Julka bardzo ładnie umie zasygnalizować, że już ma dość, kreci głową na boki i zrywa śliniaczek

Zdrówka dla Mikiego

Dzisiaj dopiero zmieniłam gondole na spacerówkę. Julce się podoba
A mi się wydaje taka mała do niej, no ale na wadze łazienkowej waży 7500 i to już od dawna i mimo rozszerzania diety nic nie idzie w górę.

To ładna trasa Was czeka
Bardzo fajnie Ci wychodzi rozszerzanie diety, ja wiecznie mam problem, bo niedość że mała niejadek, to jeszcze wybredna i nie wiem jak jej wcisnąć oprócz obiadku jeszcze kaszkę przed i deser po, tak żeby była najedzona Póki co najlepiej jej wchodzi mleko z odrobiną kaszki manny + obiadki z Hippa, ale po tych niestety ma problem z kupą no nie ma lekko, ehh.

Napisane przez Fasolka10

Lexi ja mam tak od przeszło tygodnia ... do tego przeziębienie doszło i jest masakra... ledwo na oczy widzę. ...

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

Jak dobrze wiedzieć, że nie jestem sama
Jeszcze jestem w stanie zrozumieć jak mamy taką noc raz na tydzień, ale codziennie, to za wiele. A jeszcze wokół same idealne bobasy, które przesypiają grzecznie całe noce

Napisane przez WKasiarr

Wiem coś o tym....
Mój zasnął o 22:30, obudził sie na chwile na butle przed 7 i myślałam że już całkowicie na dzień dobry, a ten zasnął ponownie. Śpi do teraz! Może odsypia ostatnie 3 tygodnie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oby choć u Was szło ku lepszemu

Napisane przez iwona_1987

Przybijam piątkę! U nas też pobudki co 1,5-2 godziny stały się normą😭 ale dzisiaj się panny zlitowały i spaly do UWAGA! 8:20!!! Moim dzieciom się to nie zdarza...

Piąteczka U nas jak młoda przyśnie przed 6, to zaraz jak w banku starszak już wyspany

Napisane przez smerfetka86

Dziś pobudka o 5!! No i standardowo pobudki co 2,5-3 godziny, ale wybaczam małej marudzie bo co chwilę mówi Mama )) jeny jakie to słodkie jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale słodziak
U Ady to tylko takie "mammmamemmłłe" wychodzi i to raczej przypadkowo, ale też urocze


W końcu się zabrałam za ogarnianie becikowego i pierwszy krok za mną, bo mam już zaświadczenie od gina!

Dzisiaj mąż pojechał już do pracy i zostaje na nocce, więc już się cieszę na to co mnie czeka
Dobra, już nie smęcę.
Miłego dnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[WKasiarr]

Napisane przez lexi_one

Oby choć u Was szło ku lepszemu

Yhm, jestem pewna, że dzisiaj w nocy będzie powtórka z rozrywki, bo dzisiaj strasznie memla dłonie i wszystko wokół, a wczoraj było dość spokojnie...

Kupiłam młodemu te wafelki jabłkowe

Dziewczyny byłam w Rossmannie i jestem przerażona jedną sytuacją. Do sklepu weszła kobieta z wózkiem, typowa spacerówka/parasolka... Siedziała w niej dziewczynka na moje oko 4-5lat. Kolana niemalże pod brodą. Ewidentnie z pampersem, bo ciężko było nie zauważyć, bo geterki miała.... No, ale że różne problemy dzieci mają to z góry się nie ocenia, prawda? Krążę z młodym po Rossku, mijam kobietę i słyszę, że mała mówi, że chce wstać. To ją matka odpięła, dziecko stanęło, idzie... Wszystko normalnie... Nawet podbiegła do miejsca, gdzie są książeczki/zabawki... Więc sobie myślę, o co chodzi? Jak dla mnie ten wózek to zupełnie niepotrzebny. Idziemy z młodym dalej i spotkaliśmy się znów w kolejce przy kasach, mała już we wózku. Słyszę, że mówi, że chce siusiu. A matka do niej: "Założyłam Ci pampersa przecież, żebyś mi nie marudziła"

Podsumowując 4-5letnie dziecko najwidoczniej zdrowe, chodzące, biegające jeździ we wózku... Z komunikacją nie ma problemu, sygnalizuje, że chce siku, ale pampersa nosi. To chyba nie jest normalne?

[ana909]

Napisane przez Magratka1

U nas tylko raz poszło takie duże śniadanie, po 50 ml chciał więcej, ale poza tym zawsze te mniejsze porcje jak na razie. Zastanawiam się też właśnie nad jogurtami, są takie specjalne dla dzieci. Producent pisze, że po 6 miesiącu życia. To chyba z nestle.
Jak tak patrzę na mojego malucha, to on teraz tyle energii zużywa codziennie, na te obroty, próby pełzania itp, że te dodatkowe posiłki są mu już na pewno w coraz większym stopniu potrzebne.

Ja ograniczam jej te posiłki bo raz mało pije wody i ma zaparcia, a dwa - jeszcze nie chce skończyć kp a już widzę że ona woli stałe posiłki bo są bardziej sycące. Cyca nie odrzuca ale dużo mniej je bo po kaszy i obiedzie nie jest tak głodna.

Napisane przez jaadowita

Kasia, nie obraź się, ale dla mnie te deserki z Nestle odpadły na starcie jak tylko przeczytałam ich skład długi na kilka linijek i ma termin ważności kilka miesięcy, a najgorsze jest to, że zawiera mnóstwo cukru.
100 g deseru zawierającego 10 g cukru! To przecież jest co najmniej 2.5 łyżeczki od herbaty cukru.
Wiem, że kiedyś ten cukier mała dostanie, ale chcę żeby to było jak najpóźniej, a przynajmniej chcę go unikać w pierwszym roku życia dlatego wybrałam jogurt z owocami w słoiczkach po 6 miesiącu i bez cukru. Fajny wybór ma hipp, a także bobovita
http://www.rossmann.pl/Produkt/HiPP-...-g,101576,6118
https://ezakupy.tesco.pl/groceries/p.../2003010793922
itd
https://www.bobovita.pl/produkty/owo...mus-z-jogurtem
A tutaj deserek z biszkoptem, który nie zawiera cukru:
https://www.bobovita.pl/produkty/owo...a-z-biszkoptem
Zresztą jest tego całkiem sporo wbrew pozorom
A tak w ogóle to w pierwszej wersji chciałam zacząć podawać jogurt naturalny i ewentualnie mieszać z owocami, ale przeczytałam, że taki jogurt można podać dopiero od 11 miesiąca życia bo ma za dużo białka i za bardzo obciąża nerki maluszka.

Dzięki za info, szukałam na półce jogurtów dla niemowląt i nie znalazłam, nie pomyślałam szukać na dzieciowym dziale

Napisane przez jaadowita

Kasia, po prostu nie chciałam Cię urazić i czasem się zastanawiam czy za bardzo nie przesadzam z tym co można dać małej
Zwłaszcza jak ostatnio Julka jadła jabłkowego wafelka ryżowego z hippa i teściowa powiedziała, że już tak jej ładnie idzie to gryzienie to jej kupi biszkopty, a ja na to, że może kupić, jak znajdzie takie bez cukru Teściowa popatrzyła na mnie jak na kosmitkę
A jeśli chodzi o te wafelki ryżowe to jak jej dawałam to myślałam, że będzie robić to samo co chrupkami kukurydzianymi, czyli się bawić zamiast jeść, ale jednak nie, bardzo ładnie je żuje

U mnie w rodzinie wszyscy uważają że jestem straszna hetera i wszystkiego dziecko zabraniam, np takie "danio" które zaleca się dzieciom nie wcześniej niż po 3. rż, bo przecież ja jadłam bakusie i żyje.

[Magratka1]

Jak to trzeba czytać te składy, tu cukier, tam sól, dzięki za info o jogurtach w słoiczku, nie zwróciłam uwagi, że są takie.
Kasia, fatalna sytuacja z tą dziewczynką, po prostu ją upośledzają tymi ograniczeniami

[ana909]

Napisane przez WKasiarr

Yhm, jestem pewna, że dzisiaj w nocy będzie powtórka z rozrywki, bo dzisiaj strasznie memla dłonie i wszystko wokół, a wczoraj było dość spokojnie...

Kupiłam młodemu te wafelki jabłkowe

Dziewczyny byłam w Rossmannie i jestem przerażona jedną sytuacją. Do sklepu weszła kobieta z wózkiem, typowa spacerówka/parasolka... Siedziała w niej dziewczynka na moje oko 4-5lat. Kolana niemalże pod brodą. Ewidentnie z pampersem, bo ciężko było nie zauważyć, bo geterki miała.... No, ale że różne problemy dzieci mają to z góry się nie ocenia, prawda? Krążę z młodym po Rossku, mijam kobietę i słyszę, że mała mówi, że chce wstać. To ją matka odpięła, dziecko stanęło, idzie... Wszystko normalnie... Nawet podbiegła do miejsca, gdzie są książeczki/zabawki... Więc sobie myślę, o co chodzi? Jak dla mnie ten wózek to zupełnie niepotrzebny. Idziemy z młodym dalej i spotkaliśmy się znów w kolejce przy kasach, mała już we wózku. Słyszę, że mówi, że chce siusiu. A matka do niej: "Założyłam Ci pampersa przecież, żebyś mi nie marudziła"

Podsumowując 4-5letnie dziecko najwidoczniej zdrowe, chodzące, biegające jeździ we wózku... Z komunikacją nie ma problemu, sygnalizuje, że chce siku, ale pampersa nosi. To chyba nie jest normalne?

Nawet nie chce komentować tej kobiety bo zabrakłoby cenzury na moje określenia

[iwona_1987]

Hania dostała ostatnio kinder jajko😊 i też wielkie zdziwienie "ale jak to? Nie zje?" Masakra! A mój ojciec jest też dobry... częstował Hanię galaretką z ciasta. W porę zauważyłam a on wielce oburzony że wnusi galaretki dać nie może😉