Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2012

[Madziara 26]

Witam po weekendzie
Ja tez rano jak smarkam to mam czerwone gile tez słyszałam ze to normalne.
desia ja tez myslałam co tam u gizmątka.

[MoniaHan]

Napisane przez Madziara 26

Witam po weekendzie
Ja tez rano jak smarkam to mam czerwone gile tez słyszałam ze to normalne.
desia ja tez myslałam co tam u gizmątka.

o wlasnie to nie byla taka stricte krew - tylko czerwone gile
miejmy nadzieje ze gizmiatko ma sie dobrze i niedlugo si do nas odezwie.

[cziqua]

Napisane przez julliczka

Ha, zmieniłam w końcu podpisik, możecie podejrzeć, w którym tygodniu ciąży jesteśmy

A tez u nas leży górka czasopism dla mamusiów i tatusiów w ciąży

no to ten sam etap mamy



a mój mąz znowu wyskoczył z tematem świąt w holandii
szwagier też by jechał ale ja bede w 22 tc a to jest 1000 km samochodem. Powiedziałam mu znowu ze jak chce niech jedzie z bratem a ja bede u moich rodzicow bo jakby trzeba bylo do lekarza(wypluc sie) albo co to wole byc w miejscu gdzie umiem sie dogadac .


a dzis na obiadek chyba hod-dogi zrobie

[MoniaHan]

desia? co do podrozy samochodem....ktora niedlugo Was czeka, ile km macie z Hiszpanii do Polski? jezdziliscie z malym Adasiem, np. kilkumiesiecznym w tego typu dlugie trasy?

a ja dzis na obiadek dla Tz wczorajsze pieczone ziemniaczki, i to czego ja nei ruszylam z polskiej knajpy, kotlet z zapiekanym serem i pieczarkami...w mikrofali odgrzeje, a co ja bede jadla to jeszcze nie wiem...moze blyskawiczny rosolek ugotuje.

cziqua niby 1000km to nie jest az tak wiele...ale ja chyba bym nie jechala...ale ja nie czuje sie swietnie podczas ciazy i na dodatek stresuje sie jazda na dlugie dystanse szczegolnie w zimie. ja mam prawie 2000km w jedna strone do Polski (do domu rodzinnego), w tym 7 godz na statku (i ostatnio w poprzednie swieta tak mnie zmulilo w ostatniej godzinie ze bylam nie do zycia przez nastepne 1000km..wtedy jechalismy do Wloch). takze ja w dlugie trasy w ciazy sie nie ruszam, ale gdybym dobrze sie czula, pewnie bym jechala.

[nowaken]

Hej,

ja po wizycie z Antkiem i dostałam skierowanie na badanie krwi moczu i muszę jechać z nim do laryngologa osłuchowo jest czysty tylko koło miesiąca a nawet więcej mu smarki i kaszel idzie jestem ciekawa co jest

[agabi]

hej dziewczyny Kochane

Zariah, aalegna- trzymam kciuki za wizyty. ja też mam dzisiaj usg tak więc mam nadzieję, że to szczęśliwy dzień dla nas będzie


u mnie dzisiaj 21 t.c się zaczął. cały weekend przeleżałam...tak się rozleniwiłam że nic mi się nie chce....zeby nie dzisiejsza wizyta, dzisiaj też bym nawet z łóżka pewnie nie wychodziła...

[MoniaHan]

Napisane przez nowaken

Hej,

ja po wizycie z Antkiem i dostałam skierowanie na badanie krwi moczu i muszę jechać z nim do laryngologa osłuchowo jest czysty tylko koło miesiąca a nawet więcej mu smarki i kaszel idzie jestem ciekawa co jest

nowaken powodzenia

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 09:05 ----------

Napisane przez agabi

hej dziewczyny Kochane

Zariah, aalegna- trzymam kciuki za wizyty. ja też mam dzisiaj usg tak więc mam nadzieję, że to szczęśliwy dzień dla nas będzie


u mnie dzisiaj 21 t.c się zaczął. cały weekend przeleżałam...tak się rozleniwiłam że nic mi się nie chce....zeby nie dzisiejsza wizyta, dzisiaj też bym nawet z łóżka pewnie nie wychodziła...

trzymam kciuki
oj ja tez mam lenia jak nie wiem co, wczoraj caly dzien w szlafroku, dzisiaj tez sie na to zapowiada,ale jutro juz do pracy.

[aalegna]

Napisane przez MoniaHan

Zia dzieki za ksiazke...juz zaczelam czytac
kciuki aalegna i Zariah za wizyty!

leze sobie w wyrku, wstalam z Tz zrobilam nam sniadanko i Tz do pracy a ja do wyrka...w sobote pracowalam to dzis mam wolne.musze nastwic chyba z 6 pran normalnie. hmmm mialam troche krew z nosa rano

oj ja przed tym moim paskudnym przeziębieniem też miałam krew z nosa, mam nadzieje że jednak ciebie nie rozłoży.
Szef jak mnie zobaczył to puścił do domu po godzinie, normalnie jakbym ryczała, bo od kataru mam wszystko zatkane i nawet łzy mi nie odpływają normalnie a koleżanka w piekarni mnie "pocieszyła" że ją w ciąży 2 tyg trzymało przeziębienie ciekawe co mi dziś moja ginekolog powie jak mnie zobaczy, mam nadzieje że normalnie wykonana usg bo dziś połówkowe ma być z drugiej strony dziś same ciąże do niej przychodzą i mam nadzieję że na poczekalni nie zaraże jakiejś ciężarówki

[nowaken]

Mam pytanie idzie jakoś odświeżać strony żeby widzieć nowe wpisy

[gosica502]

Ooo rety dziewczyny właśnie nadrobić weekend mi się udało

Ja po dwudniowym weselichu jestem. Czułam się rewelacyjnie, ojadłam się i wytańczyłam za wszystkie czasy Super było naprawdę

[evvcia_]

Hej

Napisane przez emigra

Dzien dobly

Trzymam kciukasy za wszystkie wizyty

My mamy wizyte dopiero za dwa tygodnie

Ja również i czekam na informacje z niecierpliwością
a ja do kolejnej wizyty mam 3 tygodnie równo... Wczoraj ustaliliśmy z TŻtem, że jeśli będzie możliwość to na usg 3D umówimy się w okresie między Świętami Bożego Narodzenia a Sylwestrem - mam nadzieję, że jedyny taki gabinet u mnie na prowincji będzie wtedy czynny

Napisane przez cloudletti

Dziewczyny, zastanawiałyście się, albo może już kupiłyście jakieś kosmetyki? Na rozstępy? Do biustu?

Ja od początku ciąży używam Dax Perfecta Mama na rozstępy na zmianę z maścią FISSAN i raz/dwa w tygodniu oliwki Bambino. Jestem zadowolona, na razie nic mi nie wyszło nowego, a stare rozstępy i blizna po wyrostku znacznie bledsze i gładsze.

Napisane przez Madziara 26

Witam po weekendzie
Ja tez rano jak smarkam to mam czerwone gile tez słyszałam ze to normalne.
desia ja tez myslałam co tam u gizmątka.

Z nosem mam to samo
Mam nadzieję, że gizmiątko niedługo się odezwie do nas i napisze, że wszystko ok.

Napisane przez nowaken

Mam pytanie idzie jakoś odświeżać strony żeby widzieć nowe wpisy

Klawisz F5

Jaka ja jestem nie wyspana

[negila]

Dzień dobry

u nas tydz mocno wizytowy się zapowiada:
dzisiaj lekarz (cudem udało się zarejestrować a to tylko rodzinny), jutro endokrynolog
jeszcze w tym tyg laboratorium- Alat i Aspat i mam nadzieje EKG i w sobotę USG- mąż już odlicza dni i gada do brzucha żeby mały nam psikusów nie robił i się ładnie pokazał- wariat

i mam mocne postanowienie wziąć się w garść zorganizować basen lub jakieś zajęcia bo czuje się jak staruszka lekarz nie zabronił ale jak tylko poczuję że łapią skurcze mam rezygnować

i musimy podjęć jakąś decyzję co do tej szkoły rodzenia:confus ed:

Napisane przez desia888

Planujecie wogole robic sobie USG 4d?
Jesli tak to w jakich tygodniach myslalyscie zrobic?

moj lekarz twierdzi że 28-30 tydz jest całkiem dobry. my jeszcze nie wiemy czy pójdziemy bo tż nie bardzo chce



a właśnie czy na takie zwykłe usg 2d można zabrać swoją płytkę (cd czy dvd) i poprosić lekarza o nagranie badania?? nie wiem czy tak wogóle można.



Trzymam kciuki za wszystkie wizyty i za wszystkie chorowitki żeby szybko wróciły do zdrowia

[nowaken]

Dzięki Evvcia za klawisz F5 ułatwiłaś mi życie

[desia888]

Napisane przez MoniaHan

desia? co do podrozy samochodem....ktora niedlugo Was czeka, ile km macie z Hiszpanii do Polski? jezdziliscie z malym Adasiem, np. kilkumiesiecznym w tego typu dlugie trasy?

a ja dzis na obiadek dla Tz wczorajsze pieczone ziemniaczki, i to czego ja nei ruszylam z polskiej knajpy, kotlet z zapiekanym serem i pieczarkami...w mikrofali odgrzeje, a co ja bede jadla to jeszcze nie wiem...moze blyskawiczny rosolek ugotuje.

cziqua niby 1000km to nie jest az tak wiele...ale ja chyba bym nie jechala...ale ja nie czuje sie swietnie podczas ciazy i na dodatek stresuje sie jazda na dlugie dystanse szczegolnie w zimie. ja mam prawie 2000km w jedna strone do Polski (do domu rodzinnego), w tym 7 godz na statku (i ostatnio w poprzednie swieta tak mnie zmulilo w ostatniej godzinie ze bylam nie do zycia przez nastepne 1000km..wtedy jechalismy do Wloch). takze ja w dlugie trasy w ciazy sie nie ruszam, ale gdybym dobrze sie czula, pewnie bym jechala.

My mamy do przejechania jakies 2700 km do domku
Wszytsko ladem
Planujemy jechac 3-4 dni. Ja uwielbiam jazde samochodem, czuje sie swietnie, gdybym zle sie poczula (odpukac) to absolutnie sie nie martwie, szpitale (odpukac) sa wszedzie a ja od 8 lat tak sie kulam po szwecji, teraz hiszpania i tyle sie najezdzilismy po europie ze czuje sie wszedzie jak w domu
1000 km to dla mnie za rogiem
Nie no zartuje, to oczywiscie zalezy od samopoczucia i preferencji. My mozemy leciec samolotem w piatek w 3 godz do poznania, ale nie chcemy, ta podroz samochodem jest dla nas w pewnym sensie malymi wakacjami i rozrywka!
Wszyscy to lubimy.
Z adasiem jezdzilsimy na krotsze trasy : poznan - malmö w szwecji , to jakies 7 godz w samochodzie plus 2 godz na promie. Nie bylo problemu, lekarz pozwolil nam juz jak adas mial 2 m-ce
wiekszosc przespal a jak sie budzil to robilismy postoje. Podroz z takim malym dzieckiem samochodem wcale nie jest taka zla! Nie ma sie czego bac, naprawde.
Z takim malym dzieckiem to zdecydowanie lepiej samochod ni samolot, jak sobie wyobraze ze np 3 godziny male mialo by mi przeplakac i caly samolot by mnie przeklinal to dziekuje za taka przyjemnosc

Na obiad rosolek bo mam straszny apetyt na niego!

[Mała!]

Cześć mamusie

Ojj...ile tematów się przewineło nadrobiłąm weekend i jestem

My dziś zaczynamy 19 tydzień, dziś odbieram wyniki...mam nadzieje, że bedą dobre...

A jutro na 10:30 wizyta! Oczywiście bardzo proszę o kciuki i na pewno od razu dam znać, mamy z mężem nadzieję, że poznamy płeć...ale info na jakie czekam to to, że maluszek jest zdrowy
Ciekawe ile mi kg. przybyło...moja waga jest do d... i zle waży...więc zobaczymy jutro

Boli mnie głowa a niby ciśnienie atmosferyczne ma dziś być dobre...

Mąż włąśnie montuje karnisz w pokoju "ala dzieciowym" ja poprasuję firanki i zasłonki...i bedzie git

Chciałabym się z wami bardziej "spoufalić" hehe... więc sie pokażę na e-mailu...może ślubne fotki jakieś dodam... Fajnie jak sie Was czyta i się kojarzy jak wyglądacie...mi jest łatwiej no to idę podglądnę też Was raz jeszcze

[aalegna]

ja też właśnie nadrobiłam zaległości i się ujawniłam, dodałam na maila linka do albumu z fotkami ze ślubu bo na laptopie nie mam ich zgranych a nie chce mi się z mojego ciepłego wyrka wychodzić

[Zia_]

Napisane przez emigra

A ktoras z Was uzywa BiOil? Bo ostatnio zamawialam (koncze pierwsza buteleczke i poki co jestem zadowolona) i natknelam sie na BioOil - opakowanie praktycznie te samo, tylko jest tanszy i ma inne pojemnosci (ten co uzywam ma tylko 60ml) Zastanawiam sie czy to to samo, czy tylko podrobka?

Emigra, ja uzywam BioOil, on jest tu u mniew Irl bardzo popularny ale niestety nie najtanszy. Mozna kupic w kazdym Bootsie. Poki co mam buteleczke 60ml (ponad 11e), sa tez 125ml za 19e i 200ml za 29e . Ale dosc wydajny jest i bosko pachnie. Smaruje tlyko brzucho, reszte ciala traktuje lzejszym balsamem przeciwozstepowym Palmersa. O BiOil'u nie slyszalam.

Napisane przez agabi

hej dziewczyny Kochane

Zariah, aalegna- trzymam kciuki za wizyty. ja też mam dzisiaj usg tak więc mam nadzieję, że to szczęśliwy dzień dla nas będzie


u mnie dzisiaj 21 t.c się zaczął. cały weekend przeleżałam...tak się rozleniwiłam że nic mi się nie chce....zeby nie dzisiejsza wizyta, dzisiaj też bym nawet z łóżka pewnie nie wychodziła...

za wizyte, pewnie poznacie plec
A jak Ci sie z lozka wychodzic nie chce to sie wyleguj, serducho oszczedzaj

Tak wogole to dziendoberek
Ja juz po porannym basenie i juz siedze w pracy. Zlitujcie sie i produkujcie w tempie umiarkowanym zebym nadazala Was podczytywac . Milego dnia wszystkim!

[MoniaHan]

Napisane przez desia888

My mamy do przejechania jakies 2700 km do domku
Wszytsko ladem
Planujemy jechac 3-4 dni. Ja uwielbiam jazde samochodem, czuje sie swietnie, gdybym zle sie poczula (odpukac) to absolutnie sie nie martwie, szpitale (odpukac) sa wszedzie a ja od 8 lat tak sie kulam po szwecji, teraz hiszpania i tyle sie najezdzilismy po europie ze czuje sie wszedzie jak w domu
1000 km to dla mnie za rogiem
Nie no zartuje, to oczywiscie zalezy od samopoczucia i preferencji. My mozemy leciec samolotem w piatek w 3 godz do poznania, ale nie chcemy, ta podroz samochodem jest dla nas w pewnym sensie malymi wakacjami i rozrywka!


Wszyscy to lubimy.
Z adasiem jezdzilsimy na krotsze trasy : poznan - malmö w szwecji , to jakies 7 godz w samochodzie plus 2 godz na promie. Nie bylo problemu, lekarz pozwolil nam juz jak adas mial 2 m-ce
wiekszosc przespal a jak sie budzil to robilismy postoje. Podroz z takim malym dzieckiem samochodem wcale nie jest taka zla! Nie ma sie czego bac, naprawde.
Z takim malym dzieckiem to zdecydowanie lepiej samochod ni samolot, jak sobie wyobraze ze np 3 godziny male mialo by mi przeplakac i caly samolot by mnie przeklinal to dziekuje za taka przyjemnosc

Na obiad rosolek bo mam straszny apetyt na niego!

super ze tak dobrze Wam sie podrozuje, zmieniacie sie czy tylko Tz kieruje?

[karolca]

Hej Mamuśki

Napisane przez anagat

Hehe dam Ci znać

A co do bałaganu w kuchni podczas jednodniowej imprezki, ja ostatnio u szwagra pomyłam wszystkie naczynia (a syf był straszny) plus zrobiłam samozwańczo 3 sałatki, poznajdywałam wszelkie przyprawy, nawet ogórki do sałatki znalazłam, a oni się potem dziwili, bo w ogóle nie wiedzieli, że je kiedyś kupowali

Wyglądali na zachwyconych A ja po prostu miałam za dużo energii i miałam ochotę coś porobić w ładnej kuchni

Tak po głębszym zastanowieniu, to ja nie odwiedzam ludzi, którzy nie umieliby mi powiedzieć, że nie lubią mojego krzątania w kuchni. Otaczam się ludźmi do bólu szczerymi i takimi, co nei boją się urazić z 'grzeczności'. No i jeszcze po analizie, to zachowanie wynika chyba z wieloletniej mojej przygody akademikowej, gdzie ogólnie każda z nas 3 krzątała się po pokoju, sprzątajac i układając rzeczy pozostałej dwójki, żarcie się 'pożyczało', garnki i inne takie były wspólne, dlatego wręcz lubię gotować na 4 ręce, pięć osób latających dookoła i ludzi zaglądających mi do garów jak gotuję

Mogłybyśmy się odwiedzać

Napisane przez desia888

Ja mam krem mustela.

Kciuki za wszystkie wizyty!

Myslalm wczoraj o Gizmiatku, miala isc do szpiatal na kilka dni i ciekawe czy juz wyszla

Napisane przez desia888

My mamy do przejechania jakies 2700 km do domku
Wszytsko ladem
Planujemy jechac 3-4 dni. Ja uwielbiam jazde samochodem, czuje sie swietnie, gdybym zle sie poczula (odpukac) to absolutnie sie nie martwie, szpitale (odpukac) sa wszedzie a ja od 8 lat tak sie kulam po szwecji, teraz hiszpania i tyle sie najezdzilismy po europie ze czuje sie wszedzie jak w domu
1000 km to dla mnie za rogiem
Nie no zartuje, to oczywiscie zalezy od samopoczucia i preferencji. My mozemy leciec samolotem w piatek w 3 godz do poznania, ale nie chcemy, ta podroz samochodem jest dla nas w pewnym sensie malymi wakacjami i rozrywka!
Wszyscy to lubimy.
Z adasiem jezdzilsimy na krotsze trasy : poznan - malmö w szwecji , to jakies 7 godz w samochodzie plus 2 godz na promie. Nie bylo problemu, lekarz pozwolil nam juz jak adas mial 2 m-ce
wiekszosc przespal a jak sie budzil to robilismy postoje. Podroz z takim malym dzieckiem samochodem wcale nie jest taka zla! Nie ma sie czego bac, naprawde.
Z takim malym dzieckiem to zdecydowanie lepiej samochod ni samolot, jak sobie wyobraze ze np 3 godziny male mialo by mi przeplakac i caly samolot by mnie przeklinal to dziekuje za taka przyjemnosc

Na obiad rosolek bo mam straszny apetyt na niego!

Lubię takie podróże pomimo choroby lokomocyjnej
Z mężem w jeden weekend wypalił, że jedziemy do czeskiej Pragi. Ale po drodze pozwiedzamy więc dojazd do samej Pragi rozłożył się na dwa dni. Drugiego dnia w południe zwiedzaliśmy czeską stolicę a w środku nocy byliśmy już w domu. Istny maraton zrobił Ale lubię spontaniczne wyprawy
Za dwa lata szykuje nam się wycieczka Syrenami do Chorwacji. Mamy jeszcze czas na podjęcie decyzji, bo Syrenka to jednak nie nowe auto. Bo to, czy dziecko będzie z nami jechało, uważam za najmniejszą przeszkodę Już w brzuchu uczy się podróżować to mam nadzieję, że akurat zamiłowanie do tej formy wypoczynku odziedziczy po tatusiu



Opowiem wam co miałam w nocy
Leżę już do spania, mąż już chrapał. A ja sobie leżę i czekam na tego wieczornego kopniaka. Ale zamiast tego czuję takie rozciąganie na całą szerokość. Patrzę a tu brzuch z wypukłego zrobił się płaski jak deseczka.
Mała chyba zachciała pokazać jaka jest już duża a potem zasadziła kilka kopniaków i poszła grzecznie spać

[desia888]

Napisane przez MoniaHan

super ze tak dobrze Wam sie podrozuje, zmieniacie sie czy tylko Tz kieruje?

Ja nie dostaje kierownicy do reki bo za wolno jezdze

[aalegna]

Napisane przez anagat

aaa.. dziewczyny zdesperowane zatkanym nosem.. Jak będziecie chciały, posłuchacie, jak nie , to nie

Moja mama kiedyś mnie przekonała, żeby wkładać drobny kawalątek czosnku do nosa. I trzymać jak długo się da.. Może powodować łzawnienie, szczypie.. Ale im dłużej sie z nim wytrzyma, tym bardziej odetkany nos jest.

Ja sie najpierw śmiałam, ale w desperacji zastosowałam i to działa. Serio..

Mnie teraz nie męczą przeziębienia w ogóle, ale jakby zaczęły, to czosnej idzie jako pierwszy.. I na kanapkę i do nosa na trochę..

P.S. tylko uważajcie, żeby go tak umieścić, żeby go potem łatwo i szybko wyjąć- nie za mały!

mi też zawsze pomagał czosnek, a teraz od czwartku zjadłam już z chlebkiem całą główkę czosnku i nic ale do nosa jeszcze nie wsadzała, musze to wypróbować ale to wieczorkiem jak wróce od ginekologa bo nie chce śmierdzieć czosnkiem

[Karo89]

Dzień dobry!
kciuki za dzisiejsze wszystkie wizyty!


Karolca może dzidzia się przeciągała

Ja wczoraj jak wieczorem czytałam książkę, cisza była w pokoju, to usłyszałam takie dziwne plusknięcie, jakby bańka mydlana pękła. nic nie poczułam, było to raz, zastanawiam się czy to to czy to nie to?

Dzisiaj mam trochę spraw do załatwienia, miłego dnia życzę wszystkim

[MoniaHan]

Napisane przez desia888

Ja nie dostaje kierownicy do reki bo za wolno jezdze

to widze ze Twoj tez sam sam ja bym chciala zmieniac Tz podczas podrozy, i tak tez robilam..ale to muswi byc na poczatku, bo mam troche chorobe lokomocyjna i po 300- 400km jako pasazer jestem zmeczona, a co gorsze nie zasne aby odpoczac i pozniej go zmienic..mimo ze mu ufam, nie zasne i koniec

karolca a to ciekawe co dzialo sie w brzuchu u Ciebie w nocy
chcialam sobie zasnac jeszcze na godzinke niedawno ale Tz tak dzisiaj pilnie pracuje ze mi jezdzi pod oknami swoim terenowcem 10x/godzine....zawsze tak jest, albo zaczyna kosic trawe albo sasiad urochamia swoja pile motorowa itd.

[karolca]

Karo, o tym samym myślę Chciała pokazać, że jest już taaaaaka duża
Dziwne uczucie to było. Nieznane mi dotąd

[lena_mi]

Dzień dobry Dziewczynki po weekendzie, nie było mnie i teraz pare stron nadrabiania)

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

Napisane przez tikki85

Ja też nie lubię rodzynek a szczególnie tych w serniku, bo są takie rozpulchnione

ojjj ja tez nie lubię rodzynek i właśnie szczególnie gdy są miękkie i rozpulchnione;/ serniczek zjadłabym z chęcia, a szarlotki niestety nie znoszę!

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Napisane przez desia888

Planujecie wogole robic sobie USG 4d?
Jesli tak to w jakich tygodniach myslalyscie zrobic?

Ja planuję, słyszałam że najlepiej między 22 a 25 tygodniem, potem już dzidzia jest spora i ciężko coś zobaczyć (nie mieści się w ekranie). Ja planuję koło 22 tygodnia tak żeby przed świętami poznać płeć)) mam nadzieję!

[desia888]

Napisane przez MoniaHan

to widze ze Twoj tez sam sam ja bym chciala zmieniac Tz podczas podrozy, i tak tez robilam..ale to muswi byc na poczatku, bo mam troche chorobe lokomocyjna i po 300- 400km jako pasazer jestem zmeczona, a co gorsze nie zasne aby odpoczac i pozniej go zmienic..mimo ze mu ufam, nie zasne i koniec

karolca a to ciekawe co dzialo sie w brzuchu u Ciebie w nocy

No on sam, tak wiec nie jedziemy raczej nigdy dluzej niz 9-10 godzin, juz popoludniu z regulu gdzies sie zatrzymujemy, wybieramy jakis fajny, przytulny hotelik przewaznie na wsi i mamy jeszcze czas zeby okolice obejrzec i jakis plac zabaw znalezc

[lena_mi]

Napisane przez MoniaHan

o wlasnie to nie byla taka stricte krew - tylko czerwone gile
miejmy nadzieje ze gizmiatko ma sie dobrze i niedlugo si do nas odezwie.

to podobno całkiem normalne, też smarkam krwią rano ale dziąsła jeszcze mi nie krwawiły.. oby tak dalej

[karolca]

Napisane przez MoniaHan

to widze ze Twoj tez sam sam ja bym chciala zmieniac Tz podczas podrozy, i tak tez robilam..ale to muswi byc na poczatku, bo mam troche chorobe lokomocyjna i po 300- 400km jako pasazer jestem zmeczona, a co gorsze nie zasne aby odpoczac i pozniej go zmienic..mimo ze mu ufam, nie zasne i koniec

karolca a to ciekawe co dzialo sie w brzuchu u Ciebie w nocy

Ja na szczęście 300-400 przejadę jako pasażer (do Berlina lub Tropical Islands pod Berlinem mamy mniej więcej 450). Ale wszystko zależy od trasy. Jak droga jest dobra, szeroka, jest mało zakrętów, to daję radę przejechać duuużo więcej. Ale przy krętej i wąskiej drodze nie daję rady nawet 100 Inaczej jest jak prowadzę sama, ale jak prowadzę swoje auto, bo mężowym jechałam aż raz w mieście i kilka razy wyjeżdżałam z garażu.
Jako kierowca mogę przejechać jednorazowo 300 km a potem muszę iść spać na godzinę W samochodzie nie zasnę, chociaż kilka razy zdarzyło mi się już zamknąć oko (jak jechaliśmy autostradą, nudziłam się okrutnie i jak po całej nocy rajdu wracaliśmy do domu syrenką).

[lena_mi]

Napisane przez cloudletti

heh sama się na nie złapałam..ale to jeszcze z czasów gubienia zbędnych kilogramów

coś o sobie..ciężko takie rzeczy pisać, ale.. Mam na imię Marta, 23 lata, dzidziuś ma się pojawić 25 kwietnia pewnie jest tu troche raźniej..zawsze jest z kim zamienić zdanie i powymieniać się doświadczeniami..
A obecnie na tapecie jest niestety przeziębienie..więc leże w łóżku i od wtorku nie wychylam nosa z domu

Witaj! Jesteśmy w tym samym tygodniu! Wg OM mam termin na 27 kwietnia, ale na ostatnim USG wyszło mi tak jak Tobie - 25!

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

Dziewczynki które mają dziś wizytę - powodzenia życzę!!!

[karolca]

Dzisiaj wg OM mamy równo 20 tydzień (wg suwaczka będzie jutro...)